Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 574 times
Been thanked: 1027 times

Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)

Post autor: RUNner »

Wczoraj sobie zagraliśmy pierwszą partię i na warsztat wzięliśmy pojedynek Meduzy z Sindbadem. Nie sądziłem, że będzie aż tyle biegania po planszy, co oceniam na plus. Obawiałem się, że postacie mogą się klinczować, ale nic takiego nie miało miejsca przez większość potyczki. Meduza zmiażdżyła Sindbada, ale generalnie nie przykładam do tej partii żadnej wagi. Sama rozgrywka jest satysfakcjonująca i dynamiczna. Nie znaliśmy swoich talii, więc była to bardziej taka nawalanka pod dyskoteką niż taktyczne starcie, ale widać, że gra ma potencjał do sprawiania frajdy. Jak poznamy swoje słabe i mocne punkty, to będzie jeszcze ciekawiej. Jak dla mnie godny następca Drako, którego już mocno ograłem i chciałem czegoś bardziej złożonego. Wygląda na to, że UBL będzie teraz podstawowym skimirshem w kolekcji.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Awatar użytkownika
czarny kapelusz
Posty: 165
Rejestracja: 20 wrz 2017, 23:19
Has thanked: 70 times
Been thanked: 74 times

Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)

Post autor: czarny kapelusz »

Ja ostatnio spróbowałem gry w 4 osoby. Zupełnie inne odczucia niż w dwuosobowym pojedynku. Mniej miejsca na planszy sprawia, że ruch musi być bardziej przemyślany bo mniej jest możliwości ucieczki. Bardzo ciekawa walka. Sindbad z Meduzą (ja i żona) przeciwko Robinowi i Alicji (syn i córka). Dzieciaki złoiły nas aż miło :)
Rewelacyjna gra, rewelacyjna. A jak pomyślę, że będzie szansa zagrać Buffy... :D
dannte
Posty: 727
Rejestracja: 15 paź 2018, 21:52
Lokalizacja: Elbląg
Has thanked: 103 times
Been thanked: 422 times

Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)

Post autor: dannte »

Zaprezentowano karty jednej z talii BoL2: Suna Wukonga, prezentacja+komentarz jednego z organizatorów turnieju Unmatched dostępna tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=llnYY_b5e4M
Dalsze "reveale" zapowiedziane w tym tweecie.

Sun Wukong to postać, przeciwko której będzie się ciężko grało - mam tu na myśli psychiczny dyskomfort, bo większość z jego kart chcesz Feintować. W dodatku kartą Fiery Eyes that See, Wukong będzie w stanie zakopywać twoje Feinty.

Bardzo podobają mi się efekty kart Ox Form i Tortoise Form, ale fakt, że przy pomocy 72 Transformations można te karty znów przywracać na rękę już nie do końca mi się podoba. Ta talia zachęca do bardzo defensywnej/wyczekującej gry, szczególnie dzięki nieskończonej liczbie pomocników... Co prawda główna mechanika przywracania pomocników jest OK (to chyba pierwsza talia, która robi to z głową), ale jest to podatne na exploity.
Tak na dobrą sprawę te "widowiskowe" efekty nie robią jakoś wiele ponad spalenie dodatkowej karty przeciwnika, czyli są w tym sensie podobne do efektów w talii Meduzy, która ma dużo wymuszonego odrzucania kart.

Talia wprowadza też nową mechanikę, gdzie jedna z kart ataku może uruchomić dodatkową, darmową akcję ataku.
venomik
Posty: 542
Rejestracja: 30 kwie 2007, 20:20
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 236 times
Been thanked: 252 times

Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)

Post autor: venomik »

dannte pisze: 13 wrz 2021, 22:45 Tak na dobrą sprawę te "widowiskowe" efekty nie robią jakoś wiele ponad spalenie dodatkowej karty przeciwnika, czyli są w tym sensie podobne do efektów w talii Meduzy, która ma dużo wymuszonego odrzucania kart.
Są dwie zasadnicze różnice.
1. W przypadku kart Meduzy wybierasz sobie co odrzucić. W pierwszej kolejności lecą wszystkie regroupy, wszystkie karty martwych pomocników, cokolwiek jest Ci zbędnego. Grając przeciwko Sum Wukongowi już tak ładnie nie jest. Bronisz się vs Ruyi Jingo Bang - pierwsza karta 'przepada', drugą kartą musi być def. Najlepiej silny. Nie masz karty defensywnej - obrywasz za cztery.
Bronisz się przeciwko Ox form - żeby się wybronić potrzebujesz wysokiego defa + wysokiego boosta. Średnia wartość defa to 3, średnia wartość boosta to 2. Sumując, mimo że mówimy o dwóch kartach, wciąż trzeba przyjąć dwa obrażenia. A najgorzej jak akurat na ten atak trafisz Feintem - wtedy nawet wysoki boost nie pomoże. A pamiętajmy, że wysokość boosta rośnie wraz z siłą karty (oczywiście jest od tego masa wyjatków, ale ogólna idea tak właśnie wygląda).
No i Taunting Laughter - tutaj faktycznie odrzucasz co chcesz. Niemniej to jest różnica, że w przypadku Meduzy zawsze odrzucasz najmniej przydatną kartę, w przypadku Sum Wukonga już niekoniecznie.
2. Co w sumie ważniejsze. Meduza ma 6 kart zmuszających do odrzucenia karty - ale też niekoniecznie będzie w stanie wszystkie zagrać, bo trzy należą do Harpii.
Sum wukong ma 8 takich kart. Ale dzięki przywracaniu ich ilość może wzrosnąć do 11. Wiem, że nie za każdym razem broniący straci dwie karty, czasem moze feintować, czasem może przyjąć obrażenia, ale nawet jak pozbędzie się w ten sposób zaledwie 5 kart - to różnica w decku do zagrania w trakcie partii to 33 vs 25. Nie wiem czy nie za dużo to będzie.

Cóż, trzeba zaufać tworzącym, że dobrze go dotestowali. Różnie z tym bywało w przeszłości, ale chyba im dalej, tym lepiej.

Btw: pojawiły się również karty od Krwawej Mary, ale nie wszystkie i bez głównej umiejętności. Póki co nic szczególnego tam nie ma.
dannte
Posty: 727
Rejestracja: 15 paź 2018, 21:52
Lokalizacja: Elbląg
Has thanked: 103 times
Been thanked: 422 times

Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)

Post autor: dannte »

Ok, odsłonili już wszystkie karty.
Tutaj Yennenga: https://www.twitch.tv/videos/1149017261 (32. i 36. minuta)
Achilles: https://www.youtube.com/watch?v=YAGl4i3ehmI
oraz Bloody Mary: https://www.reddit.com/r/Unmatched/comm ... om_our_new

Ciekawostka dot. Bloody Mary: ma tylko dwie karty Feint - chyba jako jedyna do tej pory wydana talia (zwykle były po 3). Dziwna decyzja, bo przecież jej talia oscyluje wokół liczby "3" ;)
Generalnie wydaje się bardzo losowa (nie mój styl), ale przede wszystkim grafiki na kartach są, hmm, straszne. Nie do końca do mnie trafiają i raczej mnie odpychają. Są jakieś takie niepokojące (za dużo krwi i wykrzywionych kończyn). Ciekawa zdolność specjalna, ale generalnie zerowe zainteresowanie z mojej strony. Bardzo natomiast mi się podoba karta "Closer Than She Appears" - tę samą kartę ma T-Rex i świetnie ona pasuje do takiej postaci atakującej z zaskoczenia jak Bloody Mary.

Achilles, generalnie ok, chociaż tak jak pisałem, nie jestem przekonany co do mechaniki wysyłania pomocnika na rzeź (bo raczej do tego będzie się to sprowadzać). Ale być może tutaj zadziała.
Jedna rzecz, która jest podejrzana, to karta "Battle Hardened" - są dwie takie w talii, więc teoretycznie jesteś w stanie w nieskończoność się bronić/atakować (a bez Patroklosa to będzie nawet atak=4). Ale pewnie wyolbrzymiam ten problem, bo jednak ciężko będzie nieustannie stać w miejscu i tylko walczyć.

Yennenga wygląda dla mnie najciekawiej. Specjalna umiejętność i "dwustrzałowi" pomocnicy wydają się być bardzo mocne, ale pewnie w praktyce wyjdzie bardzo sytuacyjne. Ciekawostka: "Momentous Shift" dla dystansowca. Do tej pory chyba tylko Merlin miał taką możliwość. (ta karta zwykle służy walczącym wręcz).

PS: No i mechanika dodatkowego, darmowego ataku występuje w każdej z tych czterech talii. Wcześniej sądziłem, że to unikatowa zdolność Sun Wukonga, ale jednak nie. W teorii świetny pomysł, w praktyce nie jestem przekonany co do efektów, które "spalają" dodatkową kartę przeciwnikowi. Artur może przez to cierpieć najmocniej.

EDIT: Ktoś chyba miał podobne odczucia do Bloody Mary co ja, bo nawet powstał już reskin na Cerbera ;) https://unmatched.cards/decks/0P8B/versions/jW9Hd7_
Awatar użytkownika
Scamander
Posty: 500
Rejestracja: 05 gru 2018, 14:20
Has thanked: 156 times
Been thanked: 146 times

Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)

Post autor: Scamander »

Nie wiem jak mechanika, ale Wukong to chyba najładniejsza figurka z serii aktualnie :)

Obrazek
MitomanQ
Posty: 7
Rejestracja: 21 paź 2020, 00:56
Has thanked: 11 times

Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)

Post autor: MitomanQ »

Sinbad nie jest przesadzony za bardzo?
Lata po całej planszy, dobiera w opór kart i jeszcze kolosalne obrażenia z kart podróży jak sobie troche nazbierasz w stosie odrzuconych
Troche mnie ten fakt i to, że Artur jest taki słaby odrzuca od grania. Bo ile ja mam nakupować zestawów żeby wyodrębnić 6 równych postaci? Słabo troche albo czegoś nie rozumiem...
Awatar użytkownika
konradstpn
Posty: 863
Rejestracja: 22 sie 2017, 12:11
Has thanked: 201 times
Been thanked: 304 times

Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)

Post autor: konradstpn »

MitomanQ pisze: 18 wrz 2021, 01:25 Sinbad nie jest przesadzony za bardzo?
Lata po całej planszy, dobiera w opór kart i jeszcze kolosalne obrażenia z kart podróży jak sobie troche nazbierasz w stosie odrzuconych
Troche mnie ten fakt i to, że Artur jest taki słaby odrzuca od grania. Bo ile ja mam nakupować zestawów żeby wyodrębnić 6 równych postaci? Słabo troche albo czegoś nie rozumiem...
Jest takie równanie: Figurki + skirmish = fun. Na pozostałe aspekty trzeba przymknąć oczy i to dosyć mocno i otworzyć kolejne piwo. Po pół miliona partii odnajdziesz w końcu balans którego teraz nie dostrzegasz.
Gram, więc jestem.
Awatar użytkownika
seki
Moderator
Posty: 3358
Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
Lokalizacja: Czapury/Poznań
Has thanked: 1115 times
Been thanked: 1282 times

Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)

Post autor: seki »

MitomanQ pisze: 18 wrz 2021, 01:25 Sinbad nie jest przesadzony za bardzo?
Lata po całej planszy, dobiera w opór kart i jeszcze kolosalne obrażenia z kart podróży jak sobie troche nazbierasz w stosie odrzuconych
Troche mnie ten fakt i to, że Artur jest taki słaby odrzuca od grania. Bo ile ja mam nakupować zestawów żeby wyodrębnić 6 równych postaci? Słabo troche albo czegoś nie rozumiem...
No nie. W tej grze jeśli szukasz balansu to musisz parować do bitwy bohaterów o podobnej siłę. Osobiście grałem w różnej konfiguracji (ja albo syn) Sindbadem i ten ani razu nie wygrał z Meduzą. Także zagraj przeciw Meduzie i daj znać czy nadal uważasz go jako najsilniejszą postać. Nie jestem specem od tego tytułu bo mam raptem kilkanaście partii ale da się wyodrębnić przynajmniej dwie grupy w miarę równorzędnych rywali. W jednej grupie jest Meduza, Sindbad i Wielka stopa. W drugiej Robin Hood, Alicja i Artur. Być może te grupy z czasem ewoluują bo zagrałem zbyt mało by mieć co do nich pewność ale sam możesz stworzyć sobie wg własnego uznania takie tier grupy i organizować pojedynki w ramach tej samej grupy. Lepsza jest zabawa gdy ma się dopasowane poziomem postaci a i grając te same pary po raz enty łatwiej nauczyć się gry i sposobu postępowania w kontrze.
Mr_Fisq
Administrator
Posty: 4671
Rejestracja: 21 lip 2019, 11:10
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1217 times
Been thanked: 1419 times

Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)

Post autor: Mr_Fisq »

To ja może przypomnę tabelkę prowadzoną na BGG ze statystykami wygranych poszczególnych par:
https://docs.google.com/spreadsheets/d/ ... 2027579905
Sprzedam: Obniżki, nowości: Root, Lanzerath Ridge, Dawn of the Zeds, Etherfields
Przygarnę: Skirmishe grywalne solo, figurki do Stargrave/Frostgrave
Khonrad
Posty: 40
Rejestracja: 13 maja 2021, 08:08
Has thanked: 4 times
Been thanked: 5 times

Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)

Post autor: Khonrad »

Z tych wydanych w Polsce to moim zdaniem trójka najmocniejszych to Medusa, Robin Hood i Sindbad.
Awatar użytkownika
seki
Moderator
Posty: 3358
Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
Lokalizacja: Czapury/Poznań
Has thanked: 1115 times
Been thanked: 1282 times

Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)

Post autor: seki »

Khonrad pisze: 18 wrz 2021, 12:52 Z tych wydanych w Polsce to moim zdaniem trójka najmocniejszych to Medusa, Robin Hood i Sindbad.
Zapomniałeś o Wielkiej stopie. Statystycznie Wielka stopa ulega tylko Meduzie a od Robina i Sindbada jest lepszy. Robin vs Wielka stopa 32% win ratio. Sindbad vs Wielka stopa 38% win ratio. Wczoraj akurat grałem Wielka stopa przeciw wybitnie mocnej Meduzie i udało mi się wygrać. Wielka stopa jest silny, szybki i ma dobry dociąg kart. Jest uniwersalnie dobry.
Khonrad
Posty: 40
Rejestracja: 13 maja 2021, 08:08
Has thanked: 4 times
Been thanked: 5 times

Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)

Post autor: Khonrad »

Może rzeczywiście zapomniałem o Wielkiej Stopie bo jakoś najmniej tą postacią grałem.

Wczoraj najpierw przegrałem Stopą vs Alicja (miałem 7hp i żadnej karty obrony a syn dużą Alicją zagrał Przyspieszenie). Potem bez większych problemów wygrałem z Sindbadem. Tak naprawdę to tylko Artur znacząco odbiega siłą od reszty.
menelobej
Posty: 398
Rejestracja: 01 gru 2019, 22:33
Has thanked: 90 times
Been thanked: 198 times

Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)

Post autor: menelobej »

W końcu był wieczór grania i na stół wszedł Unmatched. No i wrażenia bardzo pozytywne, lekka, dynamiczna i dająca dużo radości gra. Tak powinien wyglądać taki abstrakcyjny pojedynek, nawet przegrana nie boli za specjalnie, raczej mobilizuje do kolejnej gry. Fajnie, że zasady są proste - ot 3 akcje do wyboru, a eleganckie wykonanie potęguje dobre wrażenia z gry. Świata na lepsze ta gra nie zmieni, ale robi bardzo dobrze to co ma robić, czyli dawać dobrą zabawę.
dannte
Posty: 727
Rejestracja: 15 paź 2018, 21:52
Lokalizacja: Elbląg
Has thanked: 103 times
Been thanked: 422 times

Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)

Post autor: dannte »

Nowa informacja dot. nowego BoL: plansza w zestawie będzie przedstawiać Wiszące Ogrody w Babylonie i wprowadzi nową mechanikę planszy zw. z ukształtowaniem terenu, a mianowicie tzw. "High Ground". Niektóre z pól, usadowione wyżej (schody) będą premiować atakowanie sąsiednich pól usadowionych niżej.

Widoczne jest to tutaj
dannte
Posty: 727
Rejestracja: 15 paź 2018, 21:52
Lokalizacja: Elbląg
Has thanked: 103 times
Been thanked: 422 times

Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)

Post autor: dannte »

Może ktoś będzie zainteresowany,
3trolle otworzyły przedsprzedaż na dwa najnowsze zestawy ENG:
https://3trolle.pl/24610-unmatched-dead ... -pack.html
https://3trolle.pl/24609-unmatched-batt ... e-two.html
aranjuez
Posty: 38
Rejestracja: 01 cze 2015, 09:34
Has thanked: 1 time
Been thanked: 12 times

Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)

Post autor: aranjuez »

Jakby ktoś miał ochotę powalczyć trochę, 29.12 gramy w Lublinie turniej w Unmatched

więcej szczegółów w wydarzeniu na fb
https://fb.me/e/1iBEwldwW
Awatar użytkownika
prz616
Posty: 47
Rejestracja: 12 lut 2017, 21:26
Has thanked: 117 times
Been thanked: 18 times

Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)

Post autor: prz616 »

Orientujecie się może, czy planowany jest dodruk Unmatched: Bitwa Legend I po polsku?
Drmv
Posty: 11
Rejestracja: 18 paź 2021, 03:41
Has thanked: 5 times
Been thanked: 18 times

Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)

Post autor: Drmv »

prz616 pisze: 30 gru 2021, 12:44 Orientujecie się może, czy planowany jest dodruk Unmatched: Bitwa Legend I po polsku?
W poście na fb z 31 października ogry games potwierdzili dodruk
Manietu
Posty: 93
Rejestracja: 16 lip 2019, 01:47
Has thanked: 9 times
Been thanked: 17 times

Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)

Post autor: Manietu »

Czy ktoś może próbował następującego insertu, który rzekomo pozwala na spakowanie 9 postaci?

https://www.thingiverse.com/thing:3807023
Awatar użytkownika
donmakaron
Posty: 3523
Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
Has thanked: 198 times
Been thanked: 646 times

Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)

Post autor: donmakaron »

Manietu pisze: 09 sty 2022, 17:25 Czy ktoś może próbował następującego insertu, który rzekomo pozwala na spakowanie 9 postaci?

https://www.thingiverse.com/thing:3807023
Jeśli rzekomo, to mam nadzieję, że nikt nie próbował. Ze zdjęć wygląda ok, dzięki za link, przyda się jak już się skuszę na kolejne postaci.
Manietu
Posty: 93
Rejestracja: 16 lip 2019, 01:47
Has thanked: 9 times
Been thanked: 17 times

Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)

Post autor: Manietu »

donmakaron pisze: 09 sty 2022, 20:24
Manietu pisze: 09 sty 2022, 17:25 Czy ktoś może próbował następującego insertu, który rzekomo pozwala na spakowanie 9 postaci?

https://www.thingiverse.com/thing:3807023
Jeśli rzekomo, to mam nadzieję, że nikt nie próbował. Ze zdjęć wygląda ok, dzięki za link, przyda się jak już się skuszę na kolejne postaci.
Zgadzam się, że ze zdjęć wygląda OK, natomiast nigdzie nie pokazano, jak lokowane są np. karty i jak wygląda ogólna struktura spakowania pudełka. Bo nie ukrywam, że skusiłbym się na te 2 4-postaciowe zestawy + taki Bruce Lee, jeśli kiedyś wyjdzie. A reDrewno udało się niestety osiągnąć "tylko" 6 postaci w insercie
Awatar użytkownika
Piaskoryb
Posty: 423
Rejestracja: 14 lis 2016, 18:56
Has thanked: 112 times
Been thanked: 153 times

Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)

Post autor: Piaskoryb »

MitomanQ pisze: 18 wrz 2021, 01:25 Sinbad nie jest przesadzony za bardzo?
Lata po całej planszy, dobiera w opór kart i jeszcze kolosalne obrażenia z kart podróży jak sobie troche nazbierasz w stosie odrzuconych
Troche mnie ten fakt i to, że Artur jest taki słaby odrzuca od grania. Bo ile ja mam nakupować zestawów żeby wyodrębnić 6 równych postaci? Słabo troche albo czegoś nie rozumiem...
Każdym gra się inaczej ;p Wygrywałem Arturem z Sindbadem i na odwrót. Po za tym to uroki tej gry nie? Kiedyś Brucem Lee w swojej turze zbiłem (arturowi)tyle życia że zostało mu 1 pkt ale się potem uleczył co tylko odciągnęło w czasie nieuniknione ;p Kazda postac jest bardzo mocna. Gram w unmatched od poczatku. jako chyba pierwszy na tym forum pisalem o tej grze :P troche juz sie nawalczylem, jednak nadal lubię tą grę ;)

A tak wogole to wiadomo kiedy będzie w Polsce Unmatched Vol 2?
omas
Posty: 166
Rejestracja: 25 lut 2019, 08:47
Has thanked: 437 times
Been thanked: 30 times

Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)

Post autor: omas »

W marcu czy kwietniu ponoć.
konan1808
Posty: 100
Rejestracja: 07 lip 2020, 11:17
Has thanked: 12 times
Been thanked: 4 times

Re: Unmatched: Battle of Legends (R. Daviau, JR Honeycutt, J. D. Jacobson)(cała seria)

Post autor: konan1808 »

W marcu/kwietniu mają być Unmatched: Czerwony Kapturek vs Beowulf oraz Unmatched: Bruk i Mgła. Na streamie PN mówili, że vol. 2 dopiero tłumaczą.
ODPOWIEDZ