Uśpieni Bogowie / Sleeping Gods (Ryan Laukat)

[Seykan]

Jednak ja też myślę, że to Dungeons. Na pewno nic nowego Laukat nie wymyślił, a tylko Tides oraz Dungeons można rozdzielić jako dwa, różne, dodatki.

[tomuch]

Jakiś czas temu można było usłyszeć w PN, że prawdopodobnie podczas kampanii będzie dodatek "gratis", oczywiście w wspieraczkowej cenie. Ciekawe, czy to utrzymają.

[Yuri]

A ja jak byłem napalony mocno, tak teraz te grafiki zaczynają mnie razić... Nie wydają się Wam zbyt infantylne ? Czy wydziwiam i trzeb brać

[japanczyk]

Dungeons jest normalnie do kupienia
Nie wiem skąd wyciagnales to ze to KS ex

[tomekmani3k]

Dungeons jest normalnie do kupienia
Nie wiem skąd wyciagnales to ze to KS ex

Sg za 650k z ks
Not in retail version. Each copy of Sleeping Gods you back includes 1 free copy of Dungeons.

[japanczyk]

Dungeons jest normalnie do kupienia
Nie wiem skąd wyciagnales to ze to KS ex

Sg za 650k z ks
Not in retail version. Each copy of Sleeping Gods you back includes 1 free copy of Dungeons.

Zle to zrozumiałeś. Ten dodatek w retailu jest po prostu sprzedawany oddzielnie, a nie zawarty w jednym pudełku podstawki, tak jak jest to w wersji KS

[dispe]

A ja jak byłem napalony mocno, tak teraz te grafiki zaczynają mnie razić... Nie wydają się Wam zbyt infantylne ? Czy wydziwiam i trzeb brać

Ja nie mogłem się przekonać do ilustracji w Bliżej i Dalej a okazała się jedną z najlepszych/najfajniejszych gier w jakie graliśmy w ciągu ostatniego roku więc jakoś przymknąłem oko a jeśli Sleeping Gods kontynuuje i rozwija pomysły z BiD to trzeba brać

[tomg]

A ja jak byłem napalony mocno, tak teraz te grafiki zaczynają mnie razić... Nie wydają się Wam zbyt infantylne ? Czy wydziwiam i trzeb brać

Ja nie mogłem się przekonać do ilustracji w Bliżej i Dalej a okazała się jedną z najlepszych/najfajniejszych gier w jakie graliśmy w ciągu ostatniego roku więc jakoś przymknąłem oko a jeśli Sleeping Gods kontynuuje i rozwija pomysły z BiD to trzeba brać

Są też tacy którym po zagraniu w Bliżej i Dalej odeszła ochota na zakup Sleeping Gods (mimo że była w Top-5 planów zakupowych). Twórczość Laukata jest specyficzna.

[dispe]

Są też tacy którym po zagraniu w Bliżej i Dalej odeszła ochota na zakup Sleeping Gods (mimo że była w Top-5 planów zakupowych). Twórczość Laukata jest specyficzna.

Może tak być, ostatnio się przekonałem, że wiele zależy od towarzystwa z którym gramy, my przechodziliśmy kampanię we troje i świetnie się bawiliśmy ale wyobrażam sobie inny skład znajomych wśród których coś komuś nie podpasuje i reszta może mieć przez to słabe odczucia z dobrej gry.

Kończąc off-top. Tutaj mamy pełną kooperację? czy gracze będą w jakiś sposób zbierać punkty lub rywalizować w jakikolwiek sposób?

[Gosiek]

Czy ktoś, kto skończył już wersję angielską może napisać kilka słów o czasie potrzebnym na pomyślne ukończenie kampanii? Info jakie znalazłam w necie wskazuje na spory rozstrzał - od 10 d 20 godzin. Te 10 to żałośnie mało jak na grę z kampanią.

[Gizmoo]

Są też tacy którym po zagraniu w Bliżej i Dalej odeszła ochota na zakup Sleeping Gods

Ale zdajesz sobie sprawę, że Bliżej i Dalej ma ZERO wspólnego z SG poza autorem? Już nawet nie wspominam o tym, że Bliżej i Dalej to gra rodzinna, ukierunkowana bardziej na dzieci.

Kończąc off-top. Tutaj mamy pełną kooperację?

Full Co-op

Info jakie znalazłam w necie wskazuje na spory rozstrzał - od 10 d 20 godzin. Te 10 to żałośnie mało jak na grę z kampanią.

Kampanię można przechodzić wielokrotnie, bo za jednym podejściem odkrywasz bardzo mały wycinek mapy i jeszcze mniejszy wycinek przygód.

Polecam recenzję NPI:

https://www.youtube.com/watch?v=WKytIcNyqsY

Można się z niej wiele dowiedzieć. A jak ktoś nie trawi Efki - zawsze może zajrzeć do recenzji Toma Vasela z DT. Spoiler - gra ich zachwyciła.

[tomg]

Są też tacy którym po zagraniu w Bliżej i Dalej odeszła ochota na zakup Sleeping Gods

Ale zdajesz sobie sprawę, że Bliżej i Dalej ma ZERO wspólnego z SG poza autorem? Już nawet nie wspominam o tym, że Bliżej i Dalej to gra rodzinna, ukierunkowana bardziej na dzieci.

Wrażenia z BiD były sygnałem ostrzegawczym, przede wszystkim co do warstwy narracyjnej i jej wpływu na przebieg gry bo odnośnie strony mechanicznej to był w pełni świadomy zakup i tu nie było rozczarowania.

Jednak zacząłem dokładniej badać temat i w kilku recenzjach SG odnalazłem powtarzające się wątki krytyczne które mnie ostatecznie zniechęciły (np. kwestia fabuły czy mechaniczna upierdliwość).

Zresztą prawdę mówiąc chętnie bym spróbował zagrać w SG ale nie na tyle żeby ją kupować.

[yosz]

Czy ktoś, kto skończył już wersję angielską może napisać kilka słów o czasie potrzebnym na pomyślne ukończenie kampanii? Info jakie znalazłam w necie wskazuje na spory rozstrzał - od 10 d 20 godzin. Te 10 to żałośnie mało jak na grę z kampanią.

Jestem po około 8h w pierwszej kampanii (dwuosobowej) i jesteśmy mniej więcej w połowie. Czas kampanii odliczany jest talią kart eventów - 18 kart na pierwszą talię. W turze każdego gracza ciągniemy jedną kartę. Po tych 18 kartach czytamy wydarzenie z księgi i coś się dzieje. Talia tak ma się skończyć trzy razy i wtedy prawdopodobnie jest koniec kampanii (strzelam, bo nie jest to wprost napisane w instrukcji i jeszcze do tego momentu nie doszliśmy)

Ale jeżeli wszyscy członkowie załogi stracą całe zdrowie, albo nasz statek jest całkowicie zniszczony, wówczas automatycznie płyniemy do najbliższego portu, a z talii eventów usuwamy 6 wierzchnich kart - to pokazuje upływ czasu potrzebny na lizanie ran i naprawę. 6 kart to 1/3 talii - jak słabo nam pójdzie, podejmiemy złe decyzje to kampania będzie krótsza.

Wydaje mi się że w takim tempie skończymy w około 15h - no chyba że ze dwa razy "umrzemy" wtedy zbliżymy się do tych 10-12h. Zupełnie nie czuć że to mało. Tyle się dzieje w grze, że już po tych 8h mógłbym długo opowiadać.

[shuji]

Tyle się dzieje w grze, że już po tych 8h mógłbym długo opowiadać.

A jakieś minusy dostrzegasz ?

[yosz]

Gra na pewno ma problem Gracza Alfa. To jest pelny coop, w dodatku oparty na historii i ktoś może łatwo przejąć "stery" nad grą i reszta graczy ograniczy się tylko do słuchania i przesuwania znaczników.

Nie jestem w stanie odpowiedzieć na pytanie jak ciekawe będą kolejne kampanie, ale faktycznie świat jest olbrzymi (a z dodatkiem jeszcze większy) więc spokojnie 4-5 kampanii rozegrasz i 90% zdarzeń nie będzie się pokrywać (część będzie się pewnie chciało / trzeba będzie powtórzyć, ale to będzie niewielki wycinek tego co się robi).

Poza tym jestem grą zachwycony. 7th Continent miał dla mnie wadę, że było tam trochę mało historii i w przypadku porażki trzeba było grać od początku, a po "save" wszystkie karty były zdjęte ze stołu. Tutaj jesteśmy lekko karani "przyśpieszeniem" końca kampanii
Tainted Grail miał super historię, ale mechanika to był grind i zbieranie surowców, a walka / negocjacja były przekombinowane i trwały za długo. W Sleeping Gods, walka jest taka akurat. Nie za skomplikowana, nie za trudna (chociaż z tych trzech gier dalej najbardziej lubię tę z 7th Continent) i trwa nie za długo. No i klimat. W Tainted był bardzo ciężki i po jakimś czasie zaczął mi po prostu ciążyć. Tutaj jest tajemniczo i czasami niepokojąco, ale nie mam poczucia, że tonę w błocie, a pod spodem jest jeszcze 5 metrów mułu.

Na dniach (jutro/pojutrze) opublikuję film z rozgrywką ze wstępnego scenariusza i pierwsze tury z walkthrough. Recenzja będzie w weekend albo najpóźniej w poniedziałek. Pewnie też nagramy dłuższy odcinek podcastu w którym pogadamy o grze.

[tomekmani3k]

A możesz jeszcze opisać czy zarządzanie wszystkimi postaciami jest uciążliwe? TG uwielbiam ale tam każdy miał jedną postać. Tutaj na np. 2 graczy mam po kilka i czy jest to w miarę intuicyjne czy można się pogubić i wytrącić z klimatu.

[EsperanzaDMV]

Obejrzałem właśnie recenzje No Pun Included, Dice Tower, GrAlutka i kilka innych na YT i muszę przyznać, że się jaram niesamowicie. Nie mogę się doczekać kolejnych materiałów o tej grze, czekam na więcej od yosz, widziałem że Geek Factor i PoGraMy dostali swoje recenzenckie egzemplarze, zatem oni też pewnie kilka słów powiedzą. Czekam zatem na kampanię, a w międzyczasie mam pytania:
1) Jak bardzo ta gra jest 'stołożerna'? Ile tak realnie miejsca potrzeba? Plansza statku, księga, wszystkie 9 postaci, karty, znaczniki... wydaje się, jakby całkiem konkretny stół był tutaj potrzebny, mylę się?
2) Może ktoś opowiedzieć jak ta gra sprawuje się solo? Tzn. rozumiem, że nie ma problemu gracza alfa ale bardziej mi chodzi, czy to wciąż jest fun z gry, czy jednak to wspólne dyskutowanie nad stołem i podejmowanie decyzji jest esencją tej gry. Z tego co widziałem, w grze solo jeden gracz kontroluje wszystkie 9 postaci, co wydaje mi się karkołomnym wyzwaniem.
3) Pytanie stricte o nadchodzącą kampanię - czy w polskich egzemplarzach także będą dodawane te metalowe monety? I generalnie czy będziemy mieć jeszcze coś do odblokowania (i jak się nie uda, to będzie okrojona wersja), czy dostaniemy polską wersję dokładnie tego, co było na KS (tak by było idealnie, bo całość wygląda genialnie )?

[jacobPL]

Gra na pewno ma problem Gracza Alfa. To jest pelny coop, w dodatku oparty na historii i ktoś może łatwo przejąć "stery" nad grą i reszta graczy ograniczy się tylko do słuchania i przesuwania znaczników.

Super, czekamy zatem na reckę. Powiedz czy jeśli męczył mnie Robinson (solo) a Spirit Island nudziło, to jest sens się interesować SG?

[yosz]

Spirit Island zagralem raz. Idzie na sprzedaż.
Robinsona trochę pograłem ale też już nie mam.

Sleeping Gods bierz jeżeli szukasz gry eksploracyjnej z historią a'la gry paragrafowe (no i chcesz czekać parę miesięcy ) Mechanika jest ok ale nie gra tu głównych skrzypiec. Gdyby nie było historii to nie byłoby tu czego szukać.

[jacobPL]

No właśnie nie mamy przygodówek, oprócz WP:PpŚ. Fajny koncept z atlasem, grafiki ładne, tylko czy to warte <300 zł..

[_leigam_]

Dodatki rozumiem że od razu dodaje się do gry a nie stanowią osobnych opowieści?

[yosz]

1) Jak bardzo ta gra jest 'stołożerna'? Ile tak realnie miejsca potrzeba? Plansza statku, księga, wszystkie 9 postaci, karty, znaczniki... wydaje się, jakby całkiem konkretny stół był tutaj potrzebny, mylę się?

Sporo. I będzie potrzeba coraz więcej bo w trakcie gry zdobywasz nowe przedmioty, postacie i questy i dobrze je widzieć. Same postaci też swoje zabierają. Zajmuje tyle co "normalna" gra z planszą i planszetkami graczy. Znowu się zareklamuję - dzisiaj wrzucę krótki film bo byłem ciekawy ile zajmuje zapisanie i odtworzenie gry - będziesz mógł zobaczyć jak to wygląda tak w 1/3 - 1/2 kampanii

2) Może ktoś opowiedzieć jak ta gra sprawuje się solo? Tzn. rozumiem, że nie ma problemu gracza alfa ale bardziej mi chodzi, czy to wciąż jest fun z gry, czy jednak to wspólne dyskutowanie nad stołem i podejmowanie decyzji jest esencją tej gry. Z tego co widziałem, w grze solo jeden gracz kontroluje wszystkie 9 postaci, co wydaje mi się karkołomnym wyzwaniem.

Nie grałem, ale mogę się domyślać. Gra nadaje się idealnie na solo. Rozkmina gdzie płynąć, co zrobić, jakich wyborów dokonać. No i czytanie paragrafów idzie dużo szybciej w głowie niż na głos. Ogarnięcie 9 postaci to nie jest problem. Pomyśl, że to bardziej 9 kart akcji które masz przed sobą i zastanawiasz się której użyć. Sleeping Gods mechanicznie to rozwiązywanie puzzla - jakie zasoby poświęcić i gdzie zaryzykować, żeby móc dopłynąć jak najdalej i zrobić jak najwięcej

3) Pytanie stricte o nadchodzącą kampanię - czy w polskich egzemplarzach także będą dodawane te metalowe monety? I generalnie czy będziemy mieć jeszcze coś do odblokowania (i jak się nie uda, to będzie okrojona wersja), czy dostaniemy polską wersję dokładnie tego, co było na KS (tak by było idealnie, bo całość wygląda genialnie )?

Z tego co wiem, będą monety i znaczniki surowców do kupienia. Z dodatkami nie wiem jak będzie (poza tym że będą) - Tides of Ruin pewnie będzie dostępny do kupienia, a Dungeons może będzie jak na KS (po przekroczeniu progu dołączany dla wspierających?), a może do kupienia osobno. Nie wiem. Ja mam wersję KS, z metalowymi monetami i dodatkiem Dungeons. Poza przejrzeniem go, nie włączyliśmy go do gry - to przy kolejnej kampanii Metalowe monetki są super, ale nie są potrzebne. Poza tym to co jest w "zwykłym" retailu robi duże wrażenie samo z siebie

Sam myślę nad wsparciem wersji polskiej - brałbym przede wszystkim podstawkę + Tides of Ruin. Potem może Dungeons i na samym końcu monetki.
Najchętniej to bym wsparł pakiet polonizacyjny -> księgę + karty (albo nawet samą księgę)

Dodatki rozumiem że od razu dodaje się do gry a nie stanowią osobnych opowieści?

Od razu dorzucasz. Dungeons można nie włączać bo działają tak, że w pewnych miejscach gdzie masz jakiś paragraf, zamiast tego możesz zejść do podziemi. Wtedy wyciągasz plansze i grasz w Dungeon.

Tides of Ruin to w zasadzie część gry wykrojona z podstawki. Np część stron w atlasie jest niedostępna bez dodatku Tides of Ruin. Ale znowu - nawet bez niego jest tyle contentu że nie jest to wymagane (ale fajniej jest mieć więcej wydarzeń i większą mapę od razu). W tej kampanii którą gramy nawet się nie zbliżyliśmy do miejsca gdzie moglibyśmy wypłynąć na tę część atlasu która jest w dodatku.

[Lucky Duck Games]

Wpadnijcie dziś o 21 na live planszowych newsów - Michał będzie odpowiadał na pytania, pokażemy ceny itd.

A tu można zapisać się na start : https://wspieram.to/uspienibogowie

[_leigam_]

To jeszcze pytanie z rodzaju praktycznych. Zmieści się wszystko do pudła z podstawki?

[japanczyk]

To jeszcze pytanie z rodzaju praktycznych. Zmieści się wszystko do pudła z podstawki?

Niestety ale nie, nie wydaje mi sie zeby insert nawet pomógł - Ksiazki z dodatku sie nie mieszcza