Czy długość (Gry) ma znaczenie - o czasie rozgrywki

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
GRYzzli
Posty: 20
Rejestracja: 26 lis 2013, 23:29
Lokalizacja: Wrocław/Legnica

Re: Czy długość (Gry) ma znaczenie - o czasie rozgrywki

Post autor: GRYzzli »

donmakaron pisze: 16 wrz 2021, 09:42
Widzę tytuły, w których krótki czas rozgrywki to zaleta, ale największa frajda to zanurzyć się w grę na długie godziny.
I włączyć odpowiednią muzykę w tle, dostosować oświetlenie i wczuć się w rolę
8)
slawecio cezetka
Posty: 14
Rejestracja: 08 cze 2019, 12:29
Lokalizacja: Zielona Góra
Has thanked: 1 time
Been thanked: 1 time

Re: Czy długość (Gry) ma znaczenie - o czasie rozgrywki

Post autor: slawecio cezetka »

W Moim przypadku skład osobowy i czas decyduje o tym do czego siadam. Nie usiądę z marudą do Mage Knight itd. :D
bookworm
Posty: 32
Rejestracja: 27 paź 2018, 12:34
Has thanked: 2 times
Been thanked: 2 times

Re: Czy długość (Gry) ma znaczenie - o czasie rozgrywki

Post autor: bookworm »

Zależy w jakim gronie :D Są freaki, z którymi można siedzieć do rana, a są ,,inni", którzy stękają po godzinie :D
Awatar użytkownika
Grellenort
Posty: 359
Rejestracja: 29 wrz 2018, 22:53
Has thanked: 34 times
Been thanked: 100 times

Re: Czy długość (Gry) ma znaczenie - o czasie rozgrywki

Post autor: Grellenort »

Długość gry nie ma większego znaczenia, to downtime go ma. Takiemu Small World, którego dozgonnie uwielbiam, nigdy nie wybaczę topornego porządku rundy, gdzie każdy z graczy w swojej turze wykonuje wszystkie kroki od A do Z. Jest to przypadłość wielu gier (Mage Knight, deck buildery itp). Tymczasem wiele gier, w tym także wspomniany Twilight Imperium, do którego bez wolnej soboty nie ma co podchodzić, ma płynny system pojedynczych akcji, a ponadto angażuje graczy często-gęsto poza ich turą (sojusze, knowania, polityka, handel, karty strategii, itd.) Najgorsze w planszówkach jest siedzenie i patrzenie jak gracz naprzeciwko dłubie coś tam i nazad na swojej planszy lub wywala tonę kart na stół, dobiera i znów wywala, a minuty lecą.
Niech więc gra trwa ile chce, byle nie wyrywała z zaangażowania swoich uczestników :wink:
Awatar użytkownika
Abizaas
Posty: 1046
Rejestracja: 13 wrz 2020, 14:03
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 615 times
Been thanked: 757 times

Re: Czy długość (Gry) ma znaczenie - o czasie rozgrywki

Post autor: Abizaas »

Grellenort pisze: 28 wrz 2021, 11:19 Długość gry nie ma większego znaczenia, to downtime go ma. Takiemu Small World, którego dozgonnie uwielbiam, nigdy nie wybaczę topornego porządku rundy, gdzie każdy z graczy w swojej turze wykonuje wszystkie kroki od A do Z. Jest to przypadłość wielu gier (Mage Knight, deck buildery itp). Tymczasem wiele gier, w tym także wspomniany Twilight Imperium, do którego bez wolnej soboty nie ma co podchodzić, ma płynny system pojedynczych akcji, a ponadto angażuje graczy często-gęsto poza ich turą (sojusze, knowania, polityka, handel, karty strategii, itd.) Najgorsze w planszówkach jest siedzenie i patrzenie jak gracz naprzeciwko dłubie coś tam i nazad na swojej planszy lub wywala tonę kart na stół, dobiera i znów wywala, a minuty lecą.
Niech więc gra trwa ile chce, byle nie wyrywała z zaangażowania swoich uczestników :wink:
Nie mogę się zgodzić. Ja np. grałem zarówno w Grę o Tron jak i TI4 i wątpię że zagram kiedykolwiek ponownie, głównie ze względu na czas gry. Gra o Tron po prostu mi nie podeszła a TI4 nie dość że zużywa mi cały dzień (i tak, wolałbym zagrać w tym czasie w parę innych gier), to do tego downtime jest ogromny. No i najlepsze jest to, że tak długa gra jest dość mocno losowa. Może innym to nie przeszkadza, ale ja preferuję gry o małej losowości i lubię wypracowywać coraz to lepsze strategie i nowe zagrania. By porównać jakieś dwie różne strategie jedną rasą, to trzeba zagrać parę gier. W Projekt Gaja parę partii zajmie mi poniżej dnia, w ti4 zajęłoby to co najmniej parę dni.

Oczywiście nie mówię że ti4 to jest zła gra - to po prostu nie jest gra dla mnie.

Kolekcja


ninety-percent of everything is crud
Awatar użytkownika
Domeru
Posty: 107
Rejestracja: 07 kwie 2019, 00:57
Has thanked: 248 times
Been thanked: 36 times
Kontakt:

Re: Czy długość (Gry) ma znaczenie - o czasie rozgrywki

Post autor: Domeru »

Grellenort pisze: 28 wrz 2021, 11:19 Najgorsze w planszówkach jest siedzenie i patrzenie jak gracz naprzeciwko dłubie coś tam i nazad na swojej planszy lub wywala tonę kart na stół, dobiera i znów wywala, a minuty lecą.
Dlatego gram z osobami, na które lubię patrzeć. I po problemie. :)
Dominik Sobociński
https://www.facebook.com/groups/gry.pla ... i.zdjecia/ - nie tylko zdjęcia planszówek, ale między innymi. :P
https://www.boardgamegeek.com/user/Domeru - mój profil na BGG
ODPOWIEDZ