The Red Cathedral (Shella Santos, Israel Cendrero)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
bogas
Posty: 2790
Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Has thanked: 350 times
Been thanked: 630 times

Re: The Red Cathedral (Shella Santos, Israel Cendrero)

Post autor: bogas »

dwaduzepe pisze: 27 wrz 2021, 22:29
bogas pisze: 27 wrz 2021, 22:13
dwaduzepe pisze: 27 wrz 2021, 18:26 (…) gdyz kazdą mechanike jaka oferuje ta gra to mam w kilku lepszych grach w kolekcji.
Taaa, a świstak siedzi i zawija w te sreberka. :roll:
powialo merytoryką
[ciach - BartP] proszę o te kilka lepszych gier z twojej kolekcji, które oferują każdą mechanikę z Czerwonej Katedry.
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7332
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 460 times
Been thanked: 1106 times

Re: The Red Cathedral (Shella Santos, Israel Cendrero)

Post autor: detrytusek »

Nie oczekiwałem od CK innowacyjności bo przecież to było widoczne, że tam jej nie ma ale oczekiwałem trochę więcej głębi i sensu podejmowania takich, a nie innych decyzji. Tymczasem gra jest nijaka. Niby mamy nęcące budowanie silniczka na mocne kolory kości ale potem okazuje się, że to nie działa bo i tak się bierze kość jaka nam pasuje, a nie upgrejdowany kolor. Poza tym cały ten rozwój jest marny bo to czy bonus z koloru kości nam przypasuje czy nie jest zasługą tylko i wyłącznie szczęścia. Cała reszta to zwykłe, nudnawe realizowanie kontraktów. Jedynym fajnym punktem jest wyścig w budowaniu tak by przeciwnik stracił ale znów...całe to ściganie opiera się o to co napisałem wyżej. Niby fajna nagroda czeka na mecie ale sam wyścig jest jak wypuszczenie dziurawych balonów w kierunku mety. Bez ładu i składu. Któryś doleci pierwszy.
Porównywany Arnak zjada CK z kosteczkami bo tam jednak jest zazwyczaj wiele sposobów jak zdobyć potrzebny nam zasób. Tu nie bardzo. Tu nam musi wypaść właściwa liczba oczek na kości, a jak nie wypadnie to nie ma ciekawych alternatyw. Pomijając urodę bo tu CK jest jak zaglucone dziecko z czworaków.
Regrywalność też leży bo poza innymi kartami co partię wszystko jest tak samo, a te karty też rewolucji nie robią. Z nich się korzysta przy okazji. Największą jej zaletą jest jej wielkość, cena i to, że się szybko kończy ale to trochę mało.

I naprawdę nie trzeba wymieniać niczego w zamian by móc napisać opinię na jej temat.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera

Wątek sprzedażowy
Awatar użytkownika
bogas
Posty: 2790
Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Has thanked: 350 times
Been thanked: 630 times

Re: The Red Cathedral (Shella Santos, Israel Cendrero)

Post autor: bogas »

detrytusek pisze: 28 wrz 2021, 00:22 I naprawdę nie trzeba wymieniać niczego w zamian by móc napisać opinię na jej temat.
No i super, rzeczowo i merytorycznie napisałeś co ci się w tej grze nie podoba i ja to szanuję. Gdybyś jednak całą swoją opinię oparł na tym, że gra jest be, bo każdą mechanikę w niej zawartą masz w kilku lepszych grach w swojej kolekcji, to chyba niczym niezwykłym jest, że ktoś chciałby dowiedzieć się cóż to za gry, a jeszcze bardziej cóż to za kolekcja!
Awatar użytkownika
jacobPL
Posty: 143
Rejestracja: 05 paź 2020, 13:36
Lokalizacja: Warszawa / Poznań
Has thanked: 16 times
Been thanked: 39 times

Re: The Red Cathedral (Shella Santos, Israel Cendrero)

Post autor: jacobPL »

detrytusek pisze: 28 wrz 2021, 00:22 Tymczasem gra jest nijaka.
Z perspektywy osoby, która jest fanem planszówek i rywalizacji oraz tej, co gra z graczami niedzielnymi uważam, że zarówno CK jak i ostatnie NzS bardzo wpisują się w rozwinięcie braci planszówkowej, gdyż dla nich jest to duży krok naprzód, a dla nas miłe spędzenie czasu. Sądzę, że pomijamy właśnie to, że patrzymy zazwyczaj tylko "lokalnie" na recenzję a nie globalnie.
bogas pisze: 28 wrz 2021, 00:36
detrytusek pisze: 28 wrz 2021, 00:22 I naprawdę nie trzeba wymieniać niczego w zamian by móc napisać opinię na jej temat.
No i super, rzeczowo i merytorycznie napisałeś co ci się w tej grze nie podoba i ja to szanuję. Gdybyś jednak całą swoją opinię oparł na tym, że gra jest be, bo każdą mechanikę w niej zawartą masz w kilku lepszych grach w swojej kolekcji, to chyba niczym niezwykłym jest, że ktoś chciałby dowiedzieć się cóż to za gry, a jeszcze bardziej cóż to za kolekcja!
Ja naprawdę chętnie posłucham, co proponujecie w zamian z gier do kombinowania, lekko/średnich, z ciekawą i niedługą rozgrywką, w które relatywnie łatwo wprowadzić nie-geeków, ponieważ potrzebuję tych gier co raz więcej jednak.
longmen76
Posty: 662
Rejestracja: 28 lut 2017, 08:15
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 53 times
Been thanked: 81 times
Kontakt:

Re: The Red Cathedral (Shella Santos, Israel Cendrero)

Post autor: longmen76 »

Witajcie,
Popełniliśmy insert do Czerwonej Katedry wydanej przez Portal Games. Z efektami możecie się zapoznać tutaj: Czerwona_Katedra
Awatar użytkownika
garg
Posty: 4476
Rejestracja: 16 wrz 2009, 15:26
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1425 times
Been thanked: 1100 times

Re: The Red Cathedral (Shella Santos, Israel Cendrero)

Post autor: garg »

jacobPL pisze: 28 wrz 2021, 09:22 Ja naprawdę chętnie posłucham, co proponujecie w zamian z gier do kombinowania, lekko/średnich, z ciekawą i niedługą rozgrywką, w które relatywnie łatwo wprowadzić nie-geeków, ponieważ potrzebuję tych gier co raz więcej jednak.
Zagrałem w ubiegłym tygodniu i opinię mam taka letnią, tzn. to nie jest zła gra, tylko ma kilka niedociągnięć, które spowodowały, że mnie z kapci nie wyrwało:

1) Reguły są dobrze wyjaśnione, chociaż instrukcja jest tak naćkana, że aż oczy bolą. Mimo dobrej struktury i treściwości, nie czytało mi się jej dobrze właśnie z powodu dziwnego layoutu. Zresztą cała szata graficzna przywołuje mi na myśl stareńki Saint Petersburg. I to nie jest komplement. Szczególnie, że tamten tytuł był przynajmniej czytelny, a tutaj nie dość, że obrazki są brzydkie, to jeszcze ikonografia potrafi zmylić albo nic nie wyjaśnić i trzeba sprawdzać ją w instrukcji.

2) Zdecydowanie warto pochwalić niewielki rozmiar pudełka. Mimo to wszystko jest zapakowane elegancko, żadnych luzów, ale też bez upychania na wcisk. I po rozłożeniu gra zajmuje normalną ilość miejsca na stole. Fajnie jest dla odmiany zobaczyć coś tak nierozbuchanego.

3) Struktura rundy przeszkadzała mi. Brak jest jej płynności z powodu tego, że w swoim ruchu może w dowolnej kolejności wykonać akcję z kostki, karty i swojej planszetki. A ponieważ można dzięki temu wykręcić fajne kombosy (to jest zaleta :) ), to dość regularnie zdarzają się chwilowe przestoje i zawahania. No i przez te dowolną kolejność łatwo jest (szczególnie na początku) zapomnieć o karcie lub planszetce.

4) Wspomniane kombosy to cymesik i mięsko całej gry. I są bardzo fajne. Dzięki nim Czerwona Katedra wyrasta ponad przeciętność. Bywały takie epickie ruchy, że aż sam nie mogłem wyjść ze zdumienia, ile i w jakim pięknym stylu udało mi się zrobić. Niestety znowu do głosu dochodzi tutaj (subiektywna) brzydota grafik i wady interfejsu. Bo regularnie zdarzało mi się zaglądać po kilka razy do instrukcji, żeby zrozumieć działanie jakiejś karty.

5) Zresztą karty katedry to już zupełne mistrzostwo świata. Po ułożeniu na nich znaczników surowców i własnej flagi zasłaniało się albo nagrodę punktową, albo listę potrzebnych surowców. Bałagan i brak przejrzystości to chyba najlepsze określenie. A jak już ułożyło się wszystko równo i tak, żeby nie zasłaniało, to traciło się przejrzystość całej planszy, bo trudno było na pierwszy rzut oka określić, kto ma gdzie swoje flagi. Interfejs (szczególnie kolorystyczny) jest tutaj zdecydowanie do przeróbki.

6) Do tego wszystkiego przeszkadzało mi przerywanie rozgrywki po ukończeniu części katedry. Bo znowu gra stawała w miejscu i trzeba było wykonać kilka operacji po kolei, zanim można było ruszyć dalej.

7) Miałem też dziwną sytuację w swojej rozgrywce. Po rozstawieniu początkowym kości wypadły w ten sposób, że żadną z nich nie dało się wejść na pole z monetami. I ten stan utrzymał się przez kilkanaście kolejek. A na początku gry nie mamy jak zdobyć więcej kasy za budowanie katedry. I z tego powodu gra dość wolno się rozkręcała. To nie jest zarzut, bo można z tym walczyć, np. wymieniając zasoby na monety na jednej z kart rzemieślników. Po prostu pokazało mi to, jak bardzo gra jest podatna na wąskie gardła. Co obiektywnie jest cechą, nie wadą, ale ponieważ nie lubię takiego zjawiska, to dla mnie jest to minus.

Ponarzekałem, ale gra mi się podobała - na BGG dałem jej 7/10, czyli dobrze. Po prostu walka z interfejsem i niektórymi wyborami projektanta odrywała mnie od przyjemnego flow robienia kombosów. Gdyby w wydawnictwie (to chyba Devir) ktoś bardziej przyłożył się do developmentu, mogło z Czerwonej Katedry wyjść coś doskonałego. A tak wyszedł brzydki i niefunkcjonalny prototyp czegoś mającego potencjał być tytułem doskonałym z szansą na stanie się klasykiem.

Zaś proponując lepszą grę o podobnym poziomie komplikacji trzeba chyba zacząć od Wiedźmiej Skały. Też niski próg wejścia, szybka rozgrywka i sporo taktycznego kombinowania, jak wycisnąć najwięcej z tego, co akurat mamy pod ręką. Polecam :)
Mam / Sprzedam/wymienię
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)

Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
Awatar użytkownika
Abizaas
Posty: 1046
Rejestracja: 13 wrz 2020, 14:03
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 615 times
Been thanked: 757 times

Re: The Red Cathedral (Shella Santos, Israel Cendrero)

Post autor: Abizaas »

W mojej opinii gra ma bardzo dużo móżdżenia jak na swoją wagę, decyzje do podjęcia są ciekawe i rzeczywiście czuje się jakbym coś budował. Do tego nie jest aż tak losowe jak większość gier w tej kategorii wagowej.

Jako gra dwuosobowa, dla mnie 10/10, dużo ciekawsze i mniej losowe niż taki Arnak. Odpowiednia doza losowości, interakcji, ciekawy temat, piękna oprawa graficzna. Mi trudno się do czegokolwiek przyczepić.

Kolekcja


ninety-percent of everything is crud
Awatar użytkownika
Propi
Posty: 1151
Rejestracja: 04 sty 2019, 19:06
Has thanked: 504 times
Been thanked: 333 times

Re: The Red Cathedral (Shella Santos, Israel Cendrero)

Post autor: Propi »

Na Games Fanatic pojawiła się recenzja Czerwonej Katedry:

https://www.gamesfanatic.pl/2021/11/25/ ... urograczy/
Awatar użytkownika
SoloGram
Posty: 89
Rejestracja: 28 kwie 2021, 11:27
Has thanked: 46 times
Been thanked: 82 times
Kontakt:

Re: The Red Cathedral (Shella Santos, Israel Cendrero)

Post autor: SoloGram »

Wszystkich zainteresowanych pełną rozgrywką solo w Czerwoną katedrę z wirtualnym graczem Ivanem. Nie jest najgorzej, nie jest najlepiej - więcej podsumowania na końcu materiału. Zapraszam!
Zapraszam na rozgrywki w gry planszowe solo:
SoloGram na YouTube
SoloGram na Facebook
SoloGram
Awatar użytkownika
Wazanaczole
Posty: 71
Rejestracja: 17 lut 2020, 14:01
Has thanked: 12 times
Been thanked: 17 times

Re: The Red Cathedral (Shella Santos, Israel Cendrero)

Post autor: Wazanaczole »

Obejrzałem kilka recenzji, mam mieszane odczucia co do gry. Jedyną rzeczą, która mi się spodobała to akcja rynku. Poza tym, nie ma w tej grze chyba innych możliwości do rozkminy (budowanie katedry nie wydaje mi się tak sprytne, jak kalkulowanie ruchów kostek). Nie jestem planszówkowym geekiem, na kilkanaście gier z kolekcji klasyków euro, najlepsze możliwości do pomyślenia daje mi 7 Cudów Świata: Pojedynek. Lubię również Troyes, a ten wydaje mi się dosyć podobny do Czerwonej Katedry.

Oczywiście, spróbować i ewentualnie sprzedać to rozwiązanie - ale nie w przypadku prezentu choinkowego. Poradź ktoś proszę, czy Czerwona Katedra może być/jest konkurentem dla wcześniej wymienionych

PS. dajcie sobie spokój, jeśli macie zamiar polecieć stwierdzeniem, które na tym forum robi się klasykiem odpowiedzi :roll:
pp198 pisze: 16 gru 2021, 12:47
jest pewnie z 500 lepszych gier euro, ktore mozna kupic na prezent zamiast Katedry:)
Ostatnio zmieniony 16 gru 2021, 13:01 przez Wazanaczole, łącznie zmieniany 1 raz.
pp198
Posty: 26
Rejestracja: 13 gru 2021, 08:56
Has thanked: 3 times
Been thanked: 14 times

Re: The Red Cathedral (Shella Santos, Israel Cendrero)

Post autor: pp198 »

Wazanaczole pisze: 16 gru 2021, 12:19 Obejrzałem kilka recenzji, mam mieszane odczucia co do gry. Jedyną rzeczą, która mi się spodobała to akcja rynku. Poza tym, nie ma w tej grze chyba innych możliwości do rozkminy (budowanie katedry nie wydaje mi się tak sprytne, jak kalkulowanie ruchów kostek). Nie jestem planszówkowym geekiem, na kilkanaście gier z kolekcji klasyków euro, najlepsze możliwości do pomyślenia daje mi 7 Cudów Świata: Pojedynek. Lubię również Troyes, a ten wydaje mi się dosyć podobny do Czerwonej Katedry.

Oczywiście, spróbować i ewentualnie sprzedać to rozwiązanie - ale nie w przypadku prezentu choinkowego. Poradź ktoś proszę, czy Czerwona Katedra może być/jest konkurentem dla wcześniej wymienionych
jest pewnie z 500 lepszych gier euro, ktore mozna kupic na prezent zamiast Katedry:)
Awatar użytkownika
kaszkiet
Posty: 2807
Rejestracja: 03 maja 2013, 13:06
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 308 times
Been thanked: 525 times

Re: The Red Cathedral (Shella Santos, Israel Cendrero)

Post autor: kaszkiet »

Troyes jest nieporównywalnie ciekawsze od Czerwonej Katedry.
Katedra jest OK, mechanizm działa, ale to gra bardzo jednowymiarowa. Grałem 3 razy i każda rozgrywka wyglądała tak samo, a zmienny setup, ani pozorna asymetryczność bonusów na to nie wpłynęły. Zarezerwuj kartę, weź surowce, wybuduj kartę i tak przez całą grę.
Interakcji też za bardzo nie ma - niby jest area control na wieżach, ale jak ktoś zajął jedną z kart, to ja wybiorę po prostu inną. Nie ma tu większego planowania, tylko wydajesz co masz, a później zbierasz to co masz wydać.
Awatar użytkownika
Apos
Posty: 974
Rejestracja: 12 sie 2007, 14:42
Lokalizacja: Sosnowiec
Has thanked: 352 times
Been thanked: 756 times
Kontakt:

Re: The Red Cathedral (Shella Santos, Israel Cendrero)

Post autor: Apos »

kaszkiet pisze: 16 gru 2021, 13:24 Troyes jest nieporównywalnie ciekawsze od Czerwonej Katedry.
Katedra jest OK, mechanizm działa, ale to gra bardzo jednowymiarowa. Grałem 3 razy i każda rozgrywka wyglądała tak samo, a zmienny setup, ani pozorna asymetryczność bonusów na to nie wpłynęły. Zarezerwuj kartę, weź surowce, wybuduj kartę i tak przez całą grę.
Interakcji też za bardzo nie ma - niby jest area control na wieżach, ale jak ktoś zajął jedną z kart, to ja wybiorę po prostu inną. Nie ma tu większego planowania, tylko wydajesz co masz, a później zbierasz to co masz wydać.
Troyes jest również cięższym tytułem niż Czerwona Katedra. Podobne podsumowanie usłyszałem do Tekhenu, że jest to znacznie ciekawsza gra. Prawda, jest nieporównywalnie ciekawsza, ale to inna waga gier :)

Katedrę widzę, jako małą-dużą grę, z tych lżejszych. Więcej niż przerywnik, mniej niż średniej wagi euro - ładnie wykonana oraz dość dobrze skalująca się.
Awatar użytkownika
konradstpn
Posty: 863
Rejestracja: 22 sie 2017, 12:11
Has thanked: 201 times
Been thanked: 304 times

Re: The Red Cathedral (Shella Santos, Israel Cendrero)

Post autor: konradstpn »

Podobieństwo Czerwonej Katedry do Troyes jak tak dokładne jak Origami do Dominiona.
Gram, więc jestem.
Awatar użytkownika
warlock
Posty: 4636
Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1027 times
Been thanked: 1946 times

Re: The Red Cathedral (Shella Santos, Israel Cendrero)

Post autor: warlock »

Zagrałem dwuosobowo, partyjkę zamknęliśmy w 70 minutach ;).

Naprawdę przyjemny eurosek w małym pudle ;). Sama gra zaprojektowana jest w takim feldowym stylu, z ciekawym, oryginalnym centralnym mechanizmem - mamy tu rondel, z którego akcje odpalamy krążącymi po jego krawędzi kośćmi: im więcej kości w sekcji tym silniejsza akcja, a kośćmi poruszamy się w taki "pseudomankalowy" sposób: liczba oczek na kości określa, o ile pól można poruszyć się wybranym kolorem.

Myślałem, że Czerwona Katedra będzie totalnym pasjansem, ale o dziwo czuć tu dość intensywny wyścig - można uwalać rywali na punktach wyprzedzając ich w budowie sekcji katedry (gracze muszą pilnować się wzajemnie i analizować, co mogą zrobić, jeśli istnieje realne zagrożenie utraty punktów) i trzeba dobrze wyliczyć czas i miejsce na ozdabianie poszczególnych kart, bo każda kolumna na koniec gry punktuje na zasadzie "większościówki" - dla spóźnialskich zabraknie miejsca ;). I ten element gry (przynajmniej w naszej partii) wywoływał takie pozytywne napięcie i presję ;).

Czuję tu kilka fajnych inspiracji (to luźne skojarzenia) - tor punktów przypomina mi nieco tor z Gallerista (możemy cofać się do początku sekcji, żeby zarobić pieniądze), koncepcję budowy wież i wyścigu o większości widziałem w Firenze, a rondel, z którego zbieramy surowce i przeznaczamy je na realizację kontraktów (choć w innej formie) był w Finca. ;)

Tak czy inaczej, za mniej niż stówkę dostajemy naprawdę przyjemnego, fajnie wykonanego euroska. :) Oczywiście to nie jest gra, która wyrwała mnie z kapci (póki co to u mnie uczciwa BGGowa ósemeczka), ale jeśli lubicie bardziej łamigłówkową stronę eurogier, zdecydowanie warto się tym tytułem zainteresować. ;) Swoją drogą, graliśmy na podstawowej stronie planszy - wariant zaawansowany doda rozgrywce kilka fajnych punktów decyzyjnych ;).

Obrazek
Awatar użytkownika
Abizaas
Posty: 1046
Rejestracja: 13 wrz 2020, 14:03
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 615 times
Been thanked: 757 times

Re: The Red Cathedral (Shella Santos, Israel Cendrero)

Post autor: Abizaas »

Czy wiadomo coś o wydaniu dodatku w polskiej wersji językowej?

Kolekcja


ninety-percent of everything is crud
Awatar użytkownika
SetkiofRaptors
Posty: 457
Rejestracja: 15 maja 2020, 02:04
Has thanked: 243 times
Been thanked: 374 times

Re: The Red Cathedral (Shella Santos, Israel Cendrero)

Post autor: SetkiofRaptors »

Ja bardzo liczę i pierwszy druk Czerwonej wyprzedał się dość szybko, więc mam nadzieję, że to oznacza, że dodatek będzie. Brzmi super i może zrobić z tego trochę większe, mięsiste euro.
Wrocław. Kupiłem sobie już Inis i jest super.
exmister
Posty: 7
Rejestracja: 10 sty 2015, 22:49
Has thanked: 2 times
Been thanked: 1 time

Re: The Red Cathedral (Shella Santos, Israel Cendrero)

Post autor: exmister »

Abizaas pisze: 28 paź 2022, 14:39 Czy wiadomo coś o wydaniu dodatku w polskiej wersji językowej?
SetkiofRaptors pisze: 28 paź 2022, 16:54 Ja bardzo liczę i pierwszy druk Czerwonej wyprzedał się dość szybko, więc mam nadzieję, że to oznacza, że dodatek będzie. Brzmi super i może zrobić z tego trochę większe, mięsiste euro.
Dodatek "kontraktorzy" będzie ;)
https://youtu.be/jAzln0Pk_UM?t=3938
Awatar użytkownika
Abizaas
Posty: 1046
Rejestracja: 13 wrz 2020, 14:03
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 615 times
Been thanked: 757 times

Re: The Red Cathedral (Shella Santos, Israel Cendrero)

Post autor: Abizaas »

Trochę ponad rok później, piszę drugą recenzję.

W mojej opinii Czerwona Katedra nadaje się tylko do grania w dwie osoby. Każdy kolejny gracz będzie spłycać rozgrywkę przez nadmierną ilość przesuwanych i przerzucanych kości.

Same systemy i kręcenie kombinacji akcji są bardzo ciekawe. Nie mam też zastrzeżeń do ikonografii czy instrukcji. Ogólnie jako lekka dwuosobówka byłby to prawie ideał - w pierwszej recenzji dałem jej 10/10 jako grze dwuosobowej, ale po 16 partiach, Czerwona Katedra w mojej opinii cierpi z dwóch względów:

- Drugi gracz zawsze wykona równą lub mniejszą liczbę tur od pierwszego gracza. Jest to system podobny do GWT - gracz kończący grę otrzymuje bonusowe punkty i ignoruje się ogólną liczbę rozegranych tur. Moim zdaniem jest to nie do przyjęcia w nowoczesnej profesjonalnie zaprojektowanej grze planszowej. Pierwszy gracz ma zawsze sporą przewagę - jeżeli drugi gracz zakończy grę to otrzyma 3 bonusowe punkty, ale my zrobimy pełną turę więcej, natomiast gdy my zakończymy grę, otrzymujemy 3 punkty za nic. Jeden rubel (czy dolar w GWT) nie rekompensuje tej różnicy.

- Podczas gdy nasz magazyn jest zapełniony, gdy otrzymamy nowy zasób, nie możemy go umieścić w pełnym magazynie. Czy ktoś z Was kojarzy jak działa zamrażarka w Food Chain Magnate? Dlaczego w lekkim euro nie możemy wybrać które z zasobów zachować a które odrzucić w razie dobrania nadmiarowych towarów? Nie ma to żadnego sensu tematycznego ani mechanicznego. Nie potrzebnie kara wcześniejsze decyzje, które były podejmowane gdy nie znaliśmy przyszłego stanu gry wystarczająco dokładnie.

- Dwie główne strategie które zdają się nam być efektywne to:
a) szybkie zbudowanie wszystkich 6 kart katedry by zakończyć pełne ich punktowanie zanim przeciwnik zakończy budowę swoich kart;
b) skupienie się na ulepszeniach kart na początku gry w taki sposób, by uzyskać jak największą liczbę małych punktów za każde ulepszenie.
Próbowaliśmy alternatywnych strategii, ale żadna nie była w stanie pobić powyższych. Dodatkowo, strategia b) jest sytuacyjna i wiele elementów składa się na jej sukces. Za to strategia a) jest łatwa i skuteczna - wystarczy grać szybko i wyciągać jak najwięcej aktualnie wymaganych zasobów do wykonywania akcji. Sprawia to, że większość gier po prostu ścigamy się niczym w El Dorado.

- Zaawansowany wariant wprowadza nowe zasady które nie wnoszą nic wartościowego do rozgrywki. Będąc przyzwyczajonym, że zaawansowane warianty są zawsze ciekawsze, rozegraliśmy w ten sposób większość naszych rozgrywek. Jednak blokowanie ulepszeń kart za kolejnymi barierami czyniło je jeszcze bardziej sytuacyjnymi, a wyższy koszt rezerwacji kart niepotrzebnie wydłużał i tak długą jak na swoją wagę rozgrywkę.


Koniec narzekań. Zawsze łatwiej mi krytykować aspekty których nie lubię niż chwalić to, co mi się podoba. A Czerwoną Katedrę oceniam jako jedną z najlepszych lekkich gier dwuosobowych w jakie grałem. W tej kategorii wyżej cenię jedynie Wiedźmią Skałę. Ogólnie, Czerwona Katedra jest dość wysoko interaktywną grą z wieloma ciekawymi decyzjami, ciekawie zaimplementowanym rondlem i dość niską losowością - stan gry zmienia się minimalnie po każdej z tur.

W tej kategorii wagowej grałem w wiele gier, ale w kolekcji trzymam tylko Wiedźmią Skałę, Azula, Beer&Bread i Czerwoną Katedrę. Grę Knizii cenię jednak zdecydowanie wyżej, Beer&Bread nie jestem jeszcze pewien, a Azul to abstrakt a nie euro, więc nie jest bezpośrednio porównywalny.

Czerwona Katedra zostanie jeszcze u nas w kolekcji, jest fajną odskocznią od Wiedźmiej Skały i po wielu partiach nadal nam się nie znudziła. Używamy homerule'a na dokończenie bieżącej rundy i rozegranie kolejnej pełnej rundy po zainicjowaniu końca gry - analogicznie do zasad On Marsa czy Teotihuacana (lub uproszczonej wersji zasad Cywilizacji Poprzez Wieki). Grę oceniam na 8/10 (ocena jest subiektywna i dostosowana do wagi gry - oceniam w kategorii lekkiego euro), jest to bardzo ciekawa dwuosobówka, ale brakuje jej paru zmian w zasadach i być może dodatkowego elementu decyzyjnego. Zobaczymy co wniesie dodatek.

Kolekcja


ninety-percent of everything is crud
Awatar użytkownika
Dr. Nikczemniuk
Posty: 2821
Rejestracja: 19 paź 2016, 13:39
Has thanked: 447 times
Been thanked: 318 times

Re: The Red Cathedral (Shella Santos, Israel Cendrero)

Post autor: Dr. Nikczemniuk »

Podstawowa wada tej gry to punktacja, jest przekombinowana i trąca myszką.
Kto nie widzi ciemności, nie będzie szukał światła.
Awatar użytkownika
garg
Posty: 4476
Rejestracja: 16 wrz 2009, 15:26
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1425 times
Been thanked: 1100 times

Re: The Red Cathedral (Shella Santos, Israel Cendrero)

Post autor: garg »

Zagrałem wczoraj z dodatkiem "Posłańcy" i muszę skorygować swoją poprzednią opinię o całości. W podstawkę zagrałem i poszła na sprzedaż. Teraz postanowiłem dać jej jeszcze jedną szansę i przy okazji wydania dodatku siadłem jeszcze raz do całego zestawu.

1) Nadal uważam interfejs kart katedry za koszmarek. Znaczniki surowców i flagi graczy ułożone na tych kartach są nieczytelne do granic możliwości. Całość wymaga dłuuuuuugiego wpatrywania się, że mieć dobry ogląd sytuacji.

2) Dodatek jest modularny "do potęgi n", tzn. poza dodatkową mapą (dodaje czwartą możliwą akcję i jest to fajne urozmaicenie) mamy do wyboru jedną z kilkunastu gildii i każda zmienia rozgrywkę dość znacząco. Czyli żeby poznać wszystkie gildie musimy rozegrać przynajmniej kilkanaście partii, a przecież każda gildia to są trzy karty, z których do gry wchodzi każdorazowo zaledwie jedna.

3) Nowe gildie są naprawdę urozmaicone i dodają ogrom regrywalności. Niektóre wymagają kilku nowych elementów (karty kontraktów, żetony, jakiś znacznik itp.), ale nie utrudnia to specjalnie rozgrywki, dodając jej czasem sporo głębi.

4) Paradoksalnie, mimo dołożenia nowych zasad i opcji, gra zyskała na dynamiczności. Dzieje się tak dlatego, że teraz nie jesteśmy już uwiązani do głównej planszy, żeby zdobywać zasoby lub punkty. I nawet jeśli czegoś nie możemy zrobić, nowe opcje dają zwykle jakieś obejście. Może to czasem powodować zwis systemu, ale powinno to być raczej rzadkie. Nowa czarna kość też ułatwia rozgrywkę, bo zwiększa liczę dostępnych ruchów.

5) Nowe plansze graczy fajnie integrują się z tymi z podstawki. Ciekawy i funkcjonalny patent. Gra jest zresztą nadal kompaktowa, bo udało mi się włożyć WSZYSTKIE elementy do pudełka od podstawki i pokrywka odstaje tylko nieznacznie (jakieś 2 mm). Co przy tej ilości dobra w środku jest wyczynem co najmniej imponującym.

Podstawka to było dla mnie 7/10 i ją sprzedałem. Z dodatkiem Czerwona Katedra wskakuje na 8/10 i na razie zostaje w kolekcji :D .

Żeby tylko poprawili te paskudne i nieczytelne karty katedry... :?
Mam / Sprzedam/wymienię
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)

Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
Awatar użytkownika
Ardel12
Posty: 3354
Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
Lokalizacja: Milicz/Wrocław
Has thanked: 1033 times
Been thanked: 2010 times

Re: The Red Cathedral (Shella Santos, Israel Cendrero)

Post autor: Ardel12 »

Zagrałem pierwszy raz w 4os i od razu z dodatkiem. Zasady ogólnie banalne, elementy dodatku nie dorzucają wielu zasad. Szata graficzna ok, choć czytelność jest taka sobie.

Plusy:
- prostota akcji
- przyjemne mielenie surowców
- wyścig o dane wieże (większościówka) i stawianie ozdób
- duże i małe PZ(trzeba odpowiedno się ustawiać na torze, by maksować)

Minusy:
- na 4os partia trwa stanowczo za długo jak na to co gra oferuje. Drugi raz bym nie zagrał w takim gronie.
- upierdliwe liczenie, gdzie dana kość wyląduje
- w sumie gra o mieleniu surowców i niczym ponad to(nie czuję potrzeby zagrania ponownie)
- los potrafi wystawić komuś bardzo dobry ruch

Dla mnie kolejna meh gra. Może spróbuję zagrać w 2os kiedyś, ale zapewne zginie w odmętach historii. Bez dodatku to by było dno, tak jest 6/10.
Awatar użytkownika
Abizaas
Posty: 1046
Rejestracja: 13 wrz 2020, 14:03
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 615 times
Been thanked: 757 times

Re: The Red Cathedral (Shella Santos, Israel Cendrero)

Post autor: Abizaas »

W mojej opinii w Czerwoną Katedrę warto grać jedynie dwuosobowo, w wariancie podstawowym. Ogólnie gra ma problemy - trwa za długo jak na to co oferuje, ma dość niską regrywalność (zawsze zamieniamy surowce na VP, nic więcej tam się nie dzieje) a system punktacji jest przekombinowany na wagę gry. Ogólnie wolę zagrać w CK niż 7CŚ: Pojedynek ale my po parunastu partiach sprzedaliśmy, znaleźliśmy ciekawsze fillerki i CK nie miało racji bytu w kolekcji.

Kolekcja


ninety-percent of everything is crud
Awatar użytkownika
Gambit
Posty: 5235
Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 525 times
Been thanked: 1842 times
Kontakt:

Re: The Red Cathedral (Shella Santos, Israel Cendrero)

Post autor: Gambit »

Ardel12 pisze: 26 sie 2023, 22:27 Bez dodatku to by było dno, tak jest 6/10.
Ciekawa opinia, która po raz kolejny pokazuje jak gracze pięknie się różnią. Dla mnie dodatek (jego główna część) za bardzo wsadza kij w szprychy całego wyścigu. Za to dodatkowe Gildie są super.
Awatar użytkownika
Ardel12
Posty: 3354
Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
Lokalizacja: Milicz/Wrocław
Has thanked: 1033 times
Been thanked: 2010 times

Re: The Red Cathedral (Shella Santos, Israel Cendrero)

Post autor: Ardel12 »

Gambit pisze: 27 sie 2023, 08:43
Ardel12 pisze: 26 sie 2023, 22:27 Bez dodatku to by było dno, tak jest 6/10.
Ciekawa opinia, która po raz kolejny pokazuje jak gracze pięknie się różnią. Dla mnie dodatek (jego główna część) za bardzo wsadza kij w szprychy całego wyścigu. Za to dodatkowe Gildie są super.
Zgadzam się, że przez dodatek będziemy rozdzieleni między główną planszą a nowa. Mi się podoba, bo główna mechanika dla mnie była męcząca przez liczenie pól. A tak zawsze mamy szybka akcję, która sporo daje, bo i PZ jak zamkniemy wieżę i bonusy do czarnej kości, które potrafią nas napędzić.
Jak wolisz to mielenie na środku i na tym się skupić to zapewne Twoja opinia będzie bardziej odpowiednia od mojej :) no ale masz te gildie, a to jak garg napisał wyżej daje jakąś regrywalność.
ODPOWIEDZ