Malowanie planszówkowych figurek

Własnoręczne działania twórcze: upiększanie, inserty, malowanie figurek, tworzenie prototypów, stoły do planszówek itp.
Awatar użytkownika
Zmij
Posty: 561
Rejestracja: 29 gru 2016, 11:00
Has thanked: 109 times
Been thanked: 202 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Zmij »

Recu pisze: 02 paź 2021, 20:29
Zmij pisze: 02 paź 2021, 08:30
Recu pisze: 02 paź 2021, 00:51
Czasu mieć to mam niby dużo, ale wiadomo, zawsze można go spożytkować na coś innego. Wiem, że nie zamierzam bawić się w Warhammera czy coś w tym stylu. Jak oglądałem filmy o malowaniu to widzę w większości przypadków używanie contrastów, a efekty jakie się nimi osiąga są rzeczywiście niezłe. Tylko w ten sposób nauka malowania to tak średnio bym powiedział.
Dodatkowo zapytam, jak lakierować figurki bez aerografu i, by lakier nie sprawił, że figurka będzie się świecić jak chińska zabawka, ale z drugiej zaś strony też nie odbierze barw?
Myślałem nad używaniem lakieru vallejo satin, ale nie wiem czy bawienie się w pędzęlkowanie to nie będzie męczarnia?
Lakieruje z pędzla od dłuższego czasu i zajmuje to pol minuty na figurke, najlepszy efekt dla mnie daje miks lakieru gloss z matt w stosunku 60% gloss do 40% matt, ożywia kolory figurki ale nie powoduje świecenia a po takim zabezpieczeniu figurki można trzymac w woreczku strunowym z innymi i nic sie nie uszkodzi .Można też zakupic satin w spreju i też będzie dobrze. Używam vallejo polyurethane varnish gloss i matt
A gdzie kupić owe lakiery? Wszędzie jest out of stock ten lakier, zwłaszcza matowy.
To sa dokladnie te co uzywam VALLEJO 62064 i 62062,seria akryl-polyurethane do aero ale nakladam pedzlem, mozna kupic np na allegro
https://allegro.pl/oferta/vallejo-premi ... 9619834813
https://allegro.pl/oferta/vallejo-premi ... 619834813
Awatar użytkownika
Leander
Posty: 43
Rejestracja: 02 gru 2012, 15:16
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1 time

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Leander »

A ja mam takie pytanie. Coś już dla siebie wybrałem na początek, natomiast córka, widząc figurki we Władcy Pierścieni też twierdzi, że chce. Ja sobie na początek kupię coś do potrenowania, a co byście polecali dla dziecka w okolicach 5-7 lat? Chodzi mi o to, że mała figurka (WizKids np.?) może być dla niej frustrująca, a niech sobie popaćka coś, co będzie przyjemne, czyli większe, ale jednak z klimatem i szczegółami jako takimi. Nie chcę jakichś gipsowych krasnali ogrodowych. Może macie doświadczenie w takim wspólnym malowaniu.
Awatar użytkownika
Gribbler
Posty: 534
Rejestracja: 11 wrz 2019, 22:24
Has thanked: 119 times
Been thanked: 387 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Gribbler »

Malowałem z 7-latką. Ja właśnie Władcę Podróże, a jej dałem takich rycerzy z Warhammera od GW, których kilka dostałem kiedyś za free od jakiegoś sklepu w ramach rekompensaty za błąd w zamówieniu. Dla dziecka polecałbym właśnie takie, czyli trochę większe od typowych planszówkowych. Rycerze skończyli w różu i z tarczami posypanymi brokatem. Zabawa była przednia. Polecam :D
Awatar użytkownika
13thSON
Posty: 647
Rejestracja: 26 mar 2015, 10:19
Has thanked: 82 times
Been thanked: 194 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: 13thSON »

Recu pisze: 01 paź 2021, 19:39 Czekam na wasze opinie i porady :)
Hej,

fajnie, że zrobiłeś taki porządny research przed zakupem. Na Twoim miejscu wybrałbym figurkę, którą będziesz malował jako pierwszą. Sprawdził czy są do niej jakieś tutoriale. Jeśli są i Ci się podobają to kup takie farby jak te z tutoriala albo ich odpowiedniki z Vallejo/Citadel .
Jeśli nie ma tutoriala to zastanów się w jakich kolorach chcesz tą figurkę pomalować. Sprawdź tutoriale jak np. "how to paint pale skin", "how to paint red cloth"... czy cokolwiek innego. Jeśli spodobają Ci się propozycje z filmików to kup takie farby lub odpowiedniki Vallejo/Citadel.
W każdym przypadku trochę za te farby zapłacisz, więc jeśli masz np. smart na allegro to na pewno załapiesz się na darmową wysyłkę.
Z każdą kolejną figurką będziesz powiększać swoją paletę kolorów. Jedną figurkę i tak się trochę maluje - będziesz miał czas, żeby to wszystko przyswoić.

Jeśli chodzi o pędzelek to kup naturalny, ale nie jakiś drogi bo na początku i tak się zniszczy.
Chcesz podziękować za wykonaną pracę? Postaw kawkę :) https://buycoffee.to/13thson
Awatar użytkownika
13thSON
Posty: 647
Rejestracja: 26 mar 2015, 10:19
Has thanked: 82 times
Been thanked: 194 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: 13thSON »

Ostatnio oglądałem u Marco Frisoni filmik, w którym polecał do podkładowania spraye Montana Gold (takie niby dla graficiarzy). Czy ktoś używa i może się podzielić opinią?
Chcesz podziękować za wykonaną pracę? Postaw kawkę :) https://buycoffee.to/13thson
ppeter
Posty: 530
Rejestracja: 22 cze 2021, 17:15
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 153 times
Been thanked: 59 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: ppeter »

Co sądzicie o tym Introducing Speedpaint!, sundrop w pigułce?
Awatar użytkownika
AntBehindLeaf
Posty: 376
Rejestracja: 19 sty 2021, 20:59
Has thanked: 72 times
Been thanked: 137 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: AntBehindLeaf »

ppeter pisze: 08 paź 2021, 20:54 Co sądzicie o tym Introducing Speedpaint!, sundrop w pigułce?
zalatuje citadel contrast :roll:
Awatar użytkownika
strid3rr
Posty: 484
Rejestracja: 24 wrz 2017, 21:53
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 61 times
Been thanked: 167 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: strid3rr »

AntBehindLeaf pisze: 08 paź 2021, 21:57
ppeter pisze: 08 paź 2021, 20:54 Co sądzicie o tym Introducing Speedpaint!, sundrop w pigułce?
zalatuje citadel contrast :roll:
Tu nie ma co zalatywać, bo to jest produkt o bardzo zbliżonych właściwościach. Także będzie zapewne tańsza alternatywa do Contrastów i bardzo dobrze.
Recu
Posty: 71
Rejestracja: 28 sie 2021, 02:58
Has thanked: 6 times
Been thanked: 10 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Recu »

Hej, kupiłem 3 tańsze alternatywy podkładów i nie wiem czy się przypadkiem nie walnąłem w doborze.
https://allegro.pl/oferta/farba-w-spray ... 0478944605
https://allegro.pl/oferta/d-braven-laki ... 0514242658
https://allegro.pl/oferta/farba-w-spray ... 0479000160

Po psiknięciu podkładu (konkretnie tego szarego) na figurkę już trochę połyskiwała, ale sądziłem, że tak ma być bo farba świeża. Po prawie dobie, figurka nadal się lekko świeci i do tego klei.
Nie wiem czy kupiłem zły podkład, czy dałem go za dużo czy psikałem ze zbyt bliskiej odległości?

Jakby co to moja pierwsza figurka w życiu i jestem totalnym noobem w malowaniu.
shod
Posty: 572
Rejestracja: 01 sie 2017, 10:07
Lokalizacja: Wielkopolska
Has thanked: 266 times
Been thanked: 177 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: shod »

Recu pisze: 09 paź 2021, 18:01 Hej, kupiłem 3 tańsze alternatywy podkładów i nie wiem czy się przypadkiem nie walnąłem w doborze.
nie kupiłeś podkładów - podkład to PRIMER a Ty masz UNIVERSAL.
Recu
Posty: 71
Rejestracja: 28 sie 2021, 02:58
Has thanked: 6 times
Been thanked: 10 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Recu »

shod pisze: 09 paź 2021, 18:08
Recu pisze: 09 paź 2021, 18:01 Hej, kupiłem 3 tańsze alternatywy podkładów i nie wiem czy się przypadkiem nie walnąłem w doborze.
nie kupiłeś podkładów - podkład to PRIMER a Ty masz UNIVERSAL.
Tak właśnie myślałem, że przez ten fakt skaszaniłem sprawę. Czyli te Universal w ogóle nie nadają się do tego typu roboty?

https://imgur.com/a/7cv1QXs

Czytałem też, że to może być kwestia samych figurek, że są lepliwe itd.
Awatar użytkownika
Yavi
Posty: 3186
Rejestracja: 08 lut 2013, 11:34
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 24 times
Been thanked: 40 times
Kontakt:

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Yavi »

Recu pisze: 09 paź 2021, 18:26 Czytałem też, że to może być kwestia samych figurek, że są lepliwe itd.
Z tego co się orientuję, to czasami tak reaguje farba z figurką. Czy dobrze wstrząsnąłeś puszką, żeby cała chemia w środku odpowiednio się zmieszała?

Możesz poszukać tutaj odpowiedzi, bo podobne tematy (jeśli na forum nikt nie pomoże):
https://www.reddit.com/r/warofthering/c ... _painting/
https://www.reddit.com/r/minipainting/c ... out_tacky/
Recu
Posty: 71
Rejestracja: 28 sie 2021, 02:58
Has thanked: 6 times
Been thanked: 10 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Recu »

Yavi pisze: 09 paź 2021, 22:39
Recu pisze: 09 paź 2021, 18:26 Czytałem też, że to może być kwestia samych figurek, że są lepliwe itd.
Z tego co się orientuję, to czasami tak reaguje farba z figurką. Czy dobrze wstrząsnąłeś puszką, żeby cała chemia w środku odpowiednio się zmieszała?

Możesz poszukać tutaj odpowiedzi, bo podobne tematy (jeśli na forum nikt nie pomoże):
https://www.reddit.com/r/warofthering/c ... _painting/
https://www.reddit.com/r/minipainting/c ... out_tacky/
Wstrząsać wstrząsałem, kulka swobodnie turlała się. Psikałem w garażu przy temperaturze ~15 stopni (nie mam opcji na wyższą).
Oczywiście w moich oczach popełniłem kilka potencjalnych błędów jak psikanie raz za razem z odległości +/- 15-20cm oraz nie ogrzewałem spraya w ciepłej wodzie przed użyciem (co często ludzie polecają). Zapomniałem, by psikać raz na kilkanaście sekund z odległości 20cm+ (nie wiem czy to problem tho). Figurkę odtłuściłem kilka godzin przed pryskaniem.

Sam nie wiem czego to wina bo jednak spray tani i do tego nie jest to typowy podkład. Aczkolwiek na figurce nic nie pęka, nie ma żadnych grudek czy coś. Jeszcze mogę zwrócić pozostałe spraye, gdyż ich nie używałem, ale nie wiem czy to ich wina.
Awatar użytkownika
Rigidigi
Posty: 704
Rejestracja: 14 gru 2015, 16:31
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Has thanked: 92 times
Been thanked: 93 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Rigidigi »

Obstawiam na źle wymieszaną farbę.
Ja swego czasu wypsikalem cała puszkę białego podkładu i generalnie nie było problemu. Ale jeden raz miałem takie podkładowanie tym samym lakierem, po którym figurki strasznie się lepiły. Nomen omen lepią się do dzisiaj (już ze 2 lata) bo do teraz kilka sztuk nie doczekało się malowania.
Awatar użytkownika
Yavi
Posty: 3186
Rejestracja: 08 lut 2013, 11:34
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 24 times
Been thanked: 40 times
Kontakt:

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Yavi »

Może źle wymieszana pucha, mój Army Painter ma informację, żeby wstrząsać go z 1,5 minuty i trzymać bliżej, niż inne podkłady (20-30 cm). W podlinkowanych tematach padają nazwy specyfików, którymi można uratować figurkę - od jakichś lakierów, po ściągnięcie z niej farby.
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5216
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1075 times
Been thanked: 1682 times
Kontakt:

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: BOLLO »

Rigidigi pisze: 10 paź 2021, 10:50 Obstawiam na źle wymieszaną farbę.
Ja swego czasu wypsikalem cała puszkę białego podkładu i generalnie nie było problemu. Ale jeden raz miałem takie podkładowanie tym samym lakierem, po którym figurki strasznie się lepiły. Nomen omen lepią się do dzisiaj (już ze 2 lata) bo do teraz kilka sztuk nie doczekało się malowania.
Ale o czym wy gadacie...kolega kupił UNIVERSAL zamiast PRIMER (podkład) i to jest przyczyną.
khuba
Posty: 983
Rejestracja: 15 cze 2017, 11:36
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 308 times
Been thanked: 277 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: khuba »

BOLLO pisze: 10 paź 2021, 22:49 Ale o czym wy gadacie...kolega kupił UNIVERSAL zamiast PRIMER (podkład) i to jest przyczyną.
Niekoniecznie podkład trzeba robić dedykowanym sprayem z dopiskiem "primer". Sam niejednokrotnie kupowałem jakieś tańsze spraye matowe i działało ok.


edit: co nie zmienia faktu ze podlinkowane spraye podpisane sa jako lakiery w opisach co budzi pewne obawy...
Sprzedam:
Cerebria, Miasteczka, Weather Machine - metalowe zębatki
Recu
Posty: 71
Rejestracja: 28 sie 2021, 02:58
Has thanked: 6 times
Been thanked: 10 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Recu »

Ok, zwróciłem te spraye. W takim razie macie jakieś konkretne, sprawdzone podkłady, które nie kosztują 40-60zł za puchę?
Awatar użytkownika
Yuri
Posty: 2756
Rejestracja: 21 gru 2018, 09:58
Has thanked: 326 times
Been thanked: 1256 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Yuri »

Bostik Primer. Kolor wg uznania, stosuje wszystkie.
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/collection/user/Yuri1984
RABATY, gdyby ktoś potrzebował: Portal = 15%, Mepel.pl = 5%, Planszomania.pl = 2%
Chcesz się zrewanżować kawą ? Zapraszam >>> https://www.buymeacoffee.com/yuri4891
Recu
Posty: 71
Rejestracja: 28 sie 2021, 02:58
Has thanked: 6 times
Been thanked: 10 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Recu »

Yuri pisze: 11 paź 2021, 18:58 Bostik Primer. Kolor wg uznania, stosuje wszystkie.
Chodzi dokładnie o ten produkt?
https://allegro.pl/oferta/spray-lakier- ... 0865912566
Awatar użytkownika
Yuri
Posty: 2756
Rejestracja: 21 gru 2018, 09:58
Has thanked: 326 times
Been thanked: 1256 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Yuri »

Recu pisze: 11 paź 2021, 20:37
Yuri pisze: 11 paź 2021, 18:58 Bostik Primer. Kolor wg uznania, stosuje wszystkie.
Chodzi dokładnie o ten produkt?
https://allegro.pl/oferta/spray-lakier- ... 0865912566
Tak.
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/collection/user/Yuri1984
RABATY, gdyby ktoś potrzebował: Portal = 15%, Mepel.pl = 5%, Planszomania.pl = 2%
Chcesz się zrewanżować kawą ? Zapraszam >>> https://www.buymeacoffee.com/yuri4891
Recu
Posty: 71
Rejestracja: 28 sie 2021, 02:58
Has thanked: 6 times
Been thanked: 10 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Recu »

Obrazek

Takie coś mi wyszło na tym lakierze szarym (btw to moja pierwsza figurka w życiu, którą pomalowałem). Nie dokończyłem jeszcze podstawki i testuję na niej różne mieszanki lakierów (60:40 gloss:mat, 66:33 mat:gloss i sam mat) i czekam na wyschnięcie, także jeszcze trochę się świeci.
Użyłem tylko trochę dry brusha oraz (jak zapewne widać) washa, którego chyba dałem ciut za dużo, ew. zbyt ciemnego?
Nie robiłem żadnych highlightów, glazów, layerów. Nie wiem czy w ogóle robić coś z nią jeszcze czy jednak zostawić i brać się za następną, ale na matowym podkładzie i zastosować już jakąś inną technikę jak np. layery.
Jak oceniacie to "arcydzieło"? :lol: Osobiście jestem średnio zadowolony, ale nie oczekiwałem nie wiadomo czego patrząc na mój staż, hehe. Wszelkie uwagi się przydadzą bo muszę się uczyć :D
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5216
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1075 times
Been thanked: 1682 times
Kontakt:

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: BOLLO »

Jak dla mnie wyszło bardzo dobrze. Wykończysz podstawkę i będzie epicko. W dobrym kierunku idziesz.
Awatar użytkownika
Polzcount
Posty: 92
Rejestracja: 05 lip 2019, 23:13
Has thanked: 54 times
Been thanked: 11 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Polzcount »

Mam pytanie w sprawie kompresora. Zastanawiam się między kompresorem TC-30T 2-tłokowy ,a AS-28A ewentualnie AS-196. Posiadacie może któryś z tych modeli? W zasadzie bliźniacze konstrukcje, jednak słyszałem ,że w niektórych modelach nie ma możliwości wymiany części. Cena jest dosyć podobna na korzyść TC-30T. Dzięki za wszelkie wskazówki.
shaigan
Posty: 311
Rejestracja: 13 paź 2015, 12:32
Lokalizacja: Pruszków
Has thanked: 22 times
Been thanked: 9 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: shaigan »

Mam AS-28A wymieniałem elektrozawór (znowu nie trzyma) - kupowałem w sklepie technicznym, ale ostatnio już nie mieli, filtr - to standardowe i jest pełno wszędzie, zawór wlotowy - to w zasadzie taki reduktorek i ten zawór wchodzący do zbiornika, wykonane są chyba z plasteliny - kupowałem je w czechach. Wydaje mi się że to jest stara konstrukcja, pierwszy dwutłokowy z czasów gdy pojawił się jednotłokowy AS-186. Może te nowsze bardziej dopracowali.
ODPOWIEDZ