18xx

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
Galatolol
Posty: 2323
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 567 times
Been thanked: 915 times

Re: 18xx

Post autor: Galatolol »

kamilpr pisze: 13 wrz 2021, 11:09 Są tu chętni ludzie do pogrania w 1830 na 18xx.games ?
viewtopic.php?f=9&t=64949
Elemele
Posty: 407
Rejestracja: 13 mar 2006, 11:40
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Has thanked: 28 times
Been thanked: 64 times
Kontakt:

Re: 18xx

Post autor: Elemele »

do 24.09 na planszostrefie działa kod rabatowy "9lat" dający 20% rabatu na dostępne gry. Z nim 1830 wychodzi za ok 224 zł.
cezner pisze: 02 wrz 2021, 15:32 Daj pan spokój. Na Amazonie 235 zł z dostawą w cenie. Wersja niby niemiecka ale tak naprawdę niemiecka jest tylko instrukcja i pudełko. A polska instrukcja leży na BGG.
Awatar użytkownika
Sir_Yaro
Posty: 1646
Rejestracja: 21 cze 2014, 18:00
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 47 times
Been thanked: 360 times
Kontakt:

Re: 18xx

Post autor: Sir_Yaro »

Czy chciałby ktoś w celach korekcyjnych przeczytać tłumaczenie 18DO wariant HSB ? Jeśli tak to zapraszam na PM.
kamilpr
Posty: 375
Rejestracja: 05 maja 2015, 19:48
Has thanked: 25 times
Been thanked: 14 times

Re: 18xx

Post autor: kamilpr »

Jestem po pierwszej ale niepełnej rozgrywce w 1830 3 osobowej. Musielismy skończyć gdy wykupione były 3 Diesle. Miałem wrażenie ze ciężko wykręcać duże przychody bo miasta głównie maja 2 stacje i drogi były mocno poblokowane. Szczególnym węzłem wstrzymującym było Albany.

Pytanie co do zasad czy jak stawiam lub ulepszam kafelek miasta np NY to miasta na kafelku musza być w tym samym miejscu co na planszy czy moza obracać dowolne zachowując wcześniejsze tory?
Awatar użytkownika
Galatolol
Posty: 2323
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 567 times
Been thanked: 915 times

Re: 18xx

Post autor: Galatolol »

1830 to nie jest gra, gdzi się wykręca wielkie przychody, więc nic dziwnego.
kamilpr pisze: 26 wrz 2021, 08:15 Pytanie co do zasad czy jak stawiam lub ulepszam kafelek miasta np NY to miasta na kafelku musza być w tym samym miejscu co na planszy czy moza obracać dowolne zachowując wcześniejsze tory?
Tu się pyta o takie rzeczy: viewtopic.php?f=42&t=59076&p=1212082 :wink:
Awatar użytkownika
Galatolol
Posty: 2323
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 567 times
Been thanked: 915 times

Re: 18xx

Post autor: Galatolol »

Pierwsze wrażenia po "przekartkowaniu" gazetki Mainline w wersji elektronicznej:

1. Spodziwałem się, że to będzie w pierwszej kolejności gazetka o szeroko pojętej historii kolejnictwa w regionie. Trochę o tym jest, ale 2/3 objętości to instrukcje do dołączonych czterech gier, które uważałem, że miały być bardziej dodatkiem niż główną treścią (choć po ponownym zajrzeniu na stronę wspieraczki widzę, że wcale tak tego nie przedstawiali). Co za tym idzie, wersja elektroniczna jest dla mnie lepszym wyborem, bo czytania mało, a instrukcji i tak bym używał w wersji elektronicznej.

2. 18 Hiawatha (jako jedyni dają spację po "18" tak w ogóle :| ) to krótszy wariant 1817. W opisie dowiadujemy się, jak to go wymyślili w drodze pociągiem z Chicago. Problem tylko taki, że właściwie wszystkie zmiany względem 1817 są wzięte z 1877: Venezuela (główna różnica to brak kupowania pociągów w SRze). Zresztą w "Acknowledgements" (w innej części gazetki) wprost wymieniają tę grę jako inspirację. Jak dla mnie bardzo słabe zagranie, nie dlatego, że się wzorują/klonują, bo tego w 18xx jest mnóstwo i nie musi być złe, ale że pierwowzór nawet nie jest jeszcze ukończony.

Spoiler:
Ostatnio zmieniony 04 paź 2021, 13:05 przez Galatolol, łącznie zmieniany 1 raz.
pasza_sadyka
Posty: 194
Rejestracja: 11 lis 2017, 19:52
Lokalizacja: Ùlëniô
Has thanked: 55 times
Been thanked: 65 times

Re: 18xx

Post autor: pasza_sadyka »

Mam podobne odczucia względem gazetki. Też spodziewałem się więcej artykułów o tematyce kolejnictwa a tu głównie instrukcje do gier... I przyczepię się do jakości plików pdf z samymi grami. Przy powiększeniu niektóre są nieczytelne, jakieś rozmazane... Jednym słowem lekkie rozczarowanie. Dobrze że nie przyszło mi do głowy zainwestować w wersję papierową.
Awatar użytkownika
Galatolol
Posty: 2323
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 567 times
Been thanked: 915 times

Re: 18xx

Post autor: Galatolol »

Zwykła papierowa wersja to pół biedy. Wersja premium (choć ona tylko dla Ameryki była) kosztowała więcej niż większość gier AAG :shock:

(z tym że ludzie sami się domagali większej jej dostępności)
Awatar użytkownika
piton
Posty: 3409
Rejestracja: 13 lut 2011, 22:15
Lokalizacja: Opole
Has thanked: 1151 times
Been thanked: 626 times
Kontakt:

Re: 18xx

Post autor: piton »

Nasz d r o g i kolega Scott wrzucił na BGG ankietę
Badanie ryneczku by Scott
Chce zobaczyć jakie jest zainteresowanie grami na jego przyszłe akcje - chodzi zarówno o wave 5 jak i hand-made.
Można sobie poklikać, może to coś pomoże chłopu zarobić kilka $.

Tytuły raczej mocno niszowe, garażowe, prototypy... i pewnie poza Board18 nikt w to nie grał na żywo (poza kilkoma chlubnymi wyjątkami)
Ciekawe, że dał 1828, bo chyba JCL tego nie chciał wydawać (w "grubym" standardzie kafli AAG to już na bank),
( ale takie info to już Galatolol najlepiej ogarnie ;))
Elemele
Posty: 407
Rejestracja: 13 mar 2006, 11:40
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Has thanked: 28 times
Been thanked: 64 times
Kontakt:

Re: 18xx

Post autor: Elemele »

piton pisze: 13 paź 2021, 19:08 Nasz d r o g i kolega Scott wrzucił na BGG ankietę
Badanie ryneczku by Scott
Chce zobaczyć jakie jest zainteresowanie grami na jego przyszłe akcje - chodzi zarówno o wave 5 jak i hand-made.
Można sobie poklikać, może to coś pomoże chłopu zarobić kilka $.

Tytuły raczej mocno niszowe, garażowe, prototypy... i pewnie poza Board18 nikt w to nie grał na żywo (poza kilkoma chlubnymi wyjątkami)
Ciekawe, że dał 1828, bo chyba JCL tego nie chciał wydawać (w "grubym" standardzie kafli AAG to już na bank),
( ale takie info to już Galatolol najlepiej ogarnie ;))
Pytanie , czy na pewno chodzi o 1828 od JLC... Jakoś wątpię, żeby clearclaw chciał pracować ze Szkotem 😉
A Szkot pewnie będzie chciał o zachęcić dutkami, że taki popularny tytuł to będzie i kupa hajsu, a przy okazji zgoda na wydanie setki klonów 1828 🤭

Edit: "You know me Scott, what ever you open up i don't have i will buy, and i prefer handmade over massproduktion. Looking forward to giving you more of my money." jak się ma takich klientów to nic dziwnego, że ładuje do tych wave'ów byle g****
pasza_sadyka
Posty: 194
Rejestracja: 11 lis 2017, 19:52
Lokalizacja: Ùlëniô
Has thanked: 55 times
Been thanked: 65 times

Re: 18xx

Post autor: pasza_sadyka »

piton pisze: 13 paź 2021, 19:08 (...)
Tytuły raczej mocno niszowe, garażowe, prototypy... i pewnie poza Board18 nikt w to nie grał na żywo (poza kilkoma chlubnymi wyjątkami)
(...)
18NY jak wynika z lektury bgg i instrukcji wydaje się ciekawy.
O 18GB RailsOnBoards pisali że jedna z lepiej skalujących się 18xx.

Szkoda że nie ma tam 18CO bo po ostatniej rozgrywce jestem tą grą zachwycony :)
Awatar użytkownika
Galatolol
Posty: 2323
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 567 times
Been thanked: 915 times

Re: 18xx

Post autor: Galatolol »

Tam są dwie ankiety. Pierwsza to gry, na które Scott ma pozwolenie, a druga to wszelkie propozycje, które zebrał dwa dni temu na Twitterze. Nawet sam przyznaje, że nie wie, o które 1888 konkretnie chodzi; po prostu wpisał wszystko (to jest bardziej badanie rynku, więc czemu nie).
piton pisze: 13 paź 2021, 19:08 Ciekawe, że dał 1828, bo chyba JCL tego nie chciał wydawać (w "grubym" standardzie kafli AAG to już na bank),
( ale takie info to już Galatolol najlepiej ogarnie ;))
1828 znajduje się właśnie w tej drugiej kategorii. Po wypuszczeniu tej gry JCL twierdził, że miał kilka zapytań z wydawnictw, ale je odrzucił, bo nie chciały się zgodzić z jego wizją. Podejrzewam, że chodzi o brak zmian w komponentach, instrukcji i nietekturowe tory. Plus kiedyś wspomniał, że wyobraża sobie, iż mógłby ktoś produkować garażowo 1828 "na licencji", płacąc mu "np. 20$ od sztuki", co bez wątpienia jest znacznie większą kwotą, niż się dostanie w AAG :P

Fakt, że Scott zapomniał o 1849 2 i że nikt o nim nie wspomniał, gdy zbierane były propozycje, idealnie podsumowuje tę grę :lol:
kisiel365
Posty: 773
Rejestracja: 10 paź 2016, 18:35
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 229 times
Been thanked: 275 times

Re: 18xx

Post autor: kisiel365 »

1862 - Póki co jestem zachwycony tym tytułem.

Co lubię w tym tytule:
- Regrywalność. Wydawałoby się, że losowe przypisanie zezwoleń i losowa dostępność spółek w pierwszym SR (zazwyczaj), to mało, a jednak powoduje to, że każda gra jest znacząco inna. To, jakim pociągiem spółka może jeździć, wpływa na to, jak kształtują się pierwsze trasy, a dalej to już z górki. Porównując do "prostych" 18xx, naprawdę trudniej tutaj popaść w schemat wykonywanych akcji. Schematyczność oczywiście pojawia się, ale w celach krótkoterminowych (np. 2 spółki, które do siebie dobrze pasują, scalić, następna spółka) i tutaj cały kunszt, aby wykombinować to optymalnie.
- Prostota kafelków. Wszystko jest albo wioską albo miastem. Trasy na wioskach można przecinać, ale nie rozgałęziać. Miasta "N", "I" łączą się na około i mają dużo dworców. Miasta zwykłe i "Y" max 2 dworce, ale zazwyczaj mają różnorakie układy połączeń. Blokowanie zazwyczaj odbywa się na dworcach, a nie połączeniach (chociaż zdarzają się wyjątki).
- Ciągły wyścig. To po wjazd do Londynu, po ostatni dworzec w mieście, po dostęp do morza. Trudno czasem się zdecydować co zrobić wpierw podczas rundy operacyjnej.
- Elastyczność giełdowa. Dochodowa spółka może skoczyć aż o 4. Niedochodowa, ale nadal jeżdżąca robi manewr Hudsona (dzisiaj nielegalny) i wypłaca z własnej kabzy. Jednorazowe wstrzymanie nie boli tak bardzo, kiedy wiesz, że zapewnisz firmie stabilność (np. pociąg + skup udziału) i w następnym OR skoczysz o 4.
- Typy pociągów. Lokalne nie wjadą na czerwone lub niebieskie obszary, ale z dochód wiosek zostaje więcej w firmie, co ma duże znaczenie do momentu pierwszych stałych pociągów. Ponadto w zależności od tras potrafią połączyć całą mapę i dać 2 dobre trasy dla ekspresów lub towarowych. Ekspresy to chyba najzwyklejsze pociągi z tym, że pomijają i nie inkasują za wioski. Z kolei towarowe inkasują za dystans (lotu kruka!), więc opłacają się na przelotówkach w mniej rozwiniętych regionach, a jak mają dostęp do morza, to już w ogóle miodzio.
- Duża zmienność w trakcie całej gry. Fazy A-H zmapowane na standardowe kolory zielony-żółty-brązowy, osobno (!) wartości obszarów zewnętrznych i limity pociągów. Pewnie znajdzie się wyjątek, ale generalnie lokalne i ekspresy królują na początku, a towarowe i ekspresy pod koniec. Idealnie by było mieć dla każdej spółki 2 bezpieczne trasy, które całymi długościami pociągów idą z Londynu do morza i z czerwonego do morza (np. na krzyż). Utopijnie wręcz, ale wszystko zmienia się bardzo dynamicznie i tak jak w pewnym momencie żałujesz, że nie masz dłuższego towarowego albo dodatkowego ekspresu, to 2 ORy później trasa nie pozwala ci w pełni wykorzystać potencjału posiadanych pociągów.
- Możliwości w aspekcie finansowym. Wspomniany manewr Hudsona czy skok o 4 przy wypłacie, ale to nie koniec. Spółka otwarta z pomocą rządową - pełna kapitalizacja, ze wszystkimi jej zaletami i wadami (duży zastrzyk aktywów na start, ale jeżeli ma się utrzymać długoterminowo to trzeba skupić własne udziały). Spółka otwarta samodzielnie - przyrostowa, ale reszta udziałów pozostaje w spółce, więc zostaje na później (i zazwyczaj rośnie) i można ich użyć do zakupu pociągu (jak się nie ma żadnego). Jak spółka nie ma pociągu i kasy na jego zakup, to jej akcje warte są połowie dotychczasowej wartości rynkowej i można się zwrócić do udziałowców o refinansowanie, więc warto monitorować sytuację w cudzych spółkach (w przeciwieństwie do kup 10% i zapomnij).
- Odczuwalny train rush. Każdy pociąg nowszej generacji jest mniej liczny. O ile na samym początku zakupy idą dość powoli, to środkowe dość szybko rdzewieją. Przez to, że jest tak dużo sposobów sfinansowania pociągów, w pewnych momentach gra może nabrać dużego rozpędu. Może być tak że miało się odłożone pieniądze na nadchodzący najtańszy stały pociąg, a przyjdzie kupić ostatni najdroższy.
- Scalanie spółek. O tym chyba trzeba by było napisać osobny post. Z jednej strony cudowny sposób aby ratować spółkę, która wypsztykała się z kasy, a ma dobrze rozlokowane dworce. Jedyny sposób, aby mieć spółkę, która może jeździć 2 lub 3 rodzajami pociągów. Oszczędność pociągów, bo wystarczy mieć jeden (dowolnego typu) i spółka nie jest zagrożona. Da się też wchłonąć spółkę w pełni skapitalizowaną do takiej z kapitalizacją przyrostową :) Z drugiej strony jesteśmy zawsze trochę stratni na scaleniu, a zduplikowane dworce tracimy bezpowrotnie. Kiedy jest dobry moment i czy warto to robić, a nie zostać przy jednym typie pociągu? Ah tyle decyzji.
- Gra nie prowadzi cię za rączkę. Kupisz towarowy, a nie masz zezwolenia na towarowe? Jeżeli planujesz scalić ze spółką, która ma takowe to dobrze. Jak nie - to płacz i kombinuj pod górkę. Planowałeś scalić, a współgracz wbił ci nóż w plecy i odciął połączenie - lipa. Za nisko założyłeś spółkę w późnym etapie i nie ma na pociąg - do kosza za pół wartości.
- Ogrom decyzji i odczuwalność skutków dużo później. Jeden rabin powie, że zaleta, drugi - wada. Taka pierdoła, jak to ile znaczników zakupisz spółce może mieć dramatyczny wpływ na jej dalsze losy. Z każdą rozgrywką jest lepiej i idzie więcej zaplanować długofalowo. Zawsze trzeba mieć plan B. Zawsze warto pomyśleć, czy spółkę zakładam do scalenia (i z czym) czy solo. Ja akurat cenię sobie opóźnione konsekwencje wyborów (#teamFCM :)), ale może to dawać niektórym uczucie "losowego" chaosu wynikającego z interakcji.
- Wspominałem, że gra ma wariant solo? I to całkiem niezły (na HC jest pełen gameplay solo jak się komuś nie chce pudła wyciągać). Można spokojnie wkurzyć małżonkę zastawiając stół na cały wieczór i odciąć się od świata zewnętrznego, skupiając się na pasjansie i liczeniu :D

Czego brakuje:
- Wciskania truchła współgraczowi. Można spółkę (póki ma pociągi) oddać bezkarnie do banku, co czasem warto też zrobić gdy zbliża się rdza, a kufer spółki pusty. Raczej trudno doświadczonemu graczowi wcisnąć trupa (i to takiego połowicznego trupa) jak w innych 18xx. Tutaj raczej nie ma typowego wypięcia się po mydełko pod prysznicem. Bardziej rozchodzi się o to, że jeden zarobi mniej (ale nadal zarobi) a drugi więcej.
- Jest strategia, ale jest też trochę taktyki, bo duża dowolność tej gry sprawia, że trudno przewidzieć niektóre poczynania współgracza.
- Liczenie dochodu z firmy potrafi być męczące. Z drugiej strony optymalna trasa nie zawsze jest oczywista i już nie raz zdarzało się, że współgracz mówi, że można wyciągnąć o $100 więcej. Polecam zagrać na 18xx.games, żeby się za bardzo nie męczyć (autorouting na tę chwilę dobrze działa z ekspresami, nieźle z lokalnymi i gubi się przy towarowych, można też grać bez autoroutingu).
- Niestandardowe zasady. Ogranego w "proste 18xx" trzeba by wprowadzić tak z 30 min. Eurogracza chyba nie podjąłbym się nauczyć od zera. Gdzieś mi przemknęło (ale mogę się mylić), że Dżentelmeni sugerowali to jako europodobny tytuł na start z 18xx. Ja raczej odradzam na start, ale zdecydowanie zachęcam jak komuś chwilowo przejadła się trzydziestka.
- Jest giełdowo, ale chyba bardziej jednak operacyjnie. Jakby 1862 się udało połączyć jakoś z 1817 (shortowanie, pożyczki ze zmienną ratą), to mógłby powstać bardzo złożony tytuł wszechczasów (albo niegrywalny potworek :P).

1862 to tytuł na wiele rozgrywek. Myślę, że zasługuje na prestiżowe miejsce na półce koło 1817. Ja będę wracał regularnie, o ile towarzystwo będzie podzielało mój entuzjazm.
mam 3trolle-7% (S) errata do 1861/67 (K) 1882, 1817/USA
Awatar użytkownika
Galatolol
Posty: 2323
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 567 times
Been thanked: 915 times

Re: 18xx

Post autor: Galatolol »

Wczoraj graliśmy dwukrotnie w 3-osobowe 1836jr, raz w wariant 1830 i raz w wariant 1856 (dla mnie nowość).

W pierwszej z tych partii piąta (z sześciu) firma wypłynęła, gdy wciąż byliśmy w żółtej fazie :shock: Za to potem już poszło szybko (często zresztą tak jest, że po wolnym początku gra nagle przyspiesza, bo się nagromadziło kapitału) i gra się skończyła bankructwem na Dieslu. Wyjątkowo krótka nawet jak na 1836jr, bo trwała tylko 1h 20.

Potem odpaliliśmy wariant 1856 i on za to mi się zupełnie nie podobał. Nie grałem w 1856 (a po tej partii moja ochota znacząco spadła), ale zastanawiam się, czy aż tak poprzycinana jego wersja ma prawo działać. Generalnie zielona faza zdecydowanie za bardzo się ciągnęła.


Zagrałem też w końcu w 18CO i pierwsze wrażenie jest podobne jak z 18CLE: interesujące pomysły, ale i pewne wrażenie niedoszlifowania. Co jest raczej pozytywną pierwszą reakcją. Mam nadzieję, że uda się zagrać po kilka razy w obie te gry w najbliższych miesiącach, by móc powiedzieć coś więcej.
Awatar użytkownika
piton
Posty: 3409
Rejestracja: 13 lut 2011, 22:15
Lokalizacja: Opole
Has thanked: 1151 times
Been thanked: 626 times
Kontakt:

Re: 18xx

Post autor: piton »

Tydzień temu zagraliśmy w 4 w 18NEB(raska).
Tytuł zdobyłem dzięki pomocy @Magole, za co raz jeszcze dziękuję! Do tego mam genialny zestaw od Cube4Me - tacki włącznie z pudełeczkami na karty. Obczajcie ten genialny wynalazek Magole, bo przyda się i do euro gier z kartami ;) zdecydowanie pomaga i przyspiesza granie.

Do brzegu stacji
Typowa gra jak na mały stan, czyli bardziej operacyjna. Przypomina mi 1846 - takie "małe 1846" - z racji kapitalizacji przyrostowej (incremental znaczy), spółki startują przy 20%, mapa mała i podzielona w sumie na wschód-zachód z lokalizacją miast, środek stanowi bardziej łącznik pomiędzy stronami świata. Do tego za przejazd E-W dostajemy bonus (jedno miasto x2)
Nietypowa jest licytacja, bo po prostu licytujemy co chcemy od P1 do P5, bez "wyciągania korka". Jeżeli dobrze skumaliśmy (skumałem) zasady i po pasowaniu można z powrotem dołączyć do gry, można się przebijać w "nieskończoność", w sensie grać trochę w tchórza i podbijać o $5. Nasz "bid" wywala konkurenta z aukcji i może on dysponować kasą na inne licytacje (nie mrozimy jak w 1830).
Firmy prywatne dość standardowe - dodatkowe żetony/zniżki, prezesura, ale jedna (P4) była specyficzna, bo za każde kładzenie kafla żółtego/zielonego właściciel dostawał $5 z banku- u nas poszła za tanio (wyjściowo 130, a poszło chyba za 150; sprzedaż tylko za wartość nominalną do spółki), a że graliśmy w 4 i w grze można stawiać po dwa kafle (żółty+żółty/ulepszenie) to właściciel się obłowił. Na szczęście sam nie miał spółki na początek bo by zarobił więcej :P
Ciekawy jest sposób wybierania kolejności w SR - zależy to od kolejności pasowania, kto pierwszy spasuje na amen jest pierwszy, drugi to drugi itd. Jak się włączymy do gry, to wypadamy z kolejki. No pozwala to manipulować świadomie kolejnością. W tej grze miało to znaczenie.
Co do SR i spółek
->jest 6 dużych spółek - na początku startują od 20% i kapitał do firmy, od 5 fazy jest full cap i startują od 50%
-> są 2 średnie spółki z 5-cioma udziałami po 20%, można mieć 100% firmy, startują od 5 fazy z kapitalizacją przyrostową i ciekawostka mogą mieć 1 zezłomowany pociąg, czyli grają tym złomem wywalonym z gry. Złom kosztuje +100 do ceny nominalnej i można go dobrowolnie zamienić na lepszy złom jak się pojawi.
Co do OR
Mapa dość mała, bo jeden stan, fajerwerków brak. Czuć wyścig o połączenie lewo-prawo/prawo-lewo.
Kafle - są Lawsony, więc można śmigać gdzie i jak się chce. Miasta z dwoma miejscami, a szare kafle z 3 miejscami, ale są rezerwacje dla spółek.Można się fajnie blokować no i fajnie objazdy robić Lawsonem. Zabawa na planszy przeważa nad SR.
Pierwsze pociągi są z plusem 2-4+ (duże miasto+wiochy), 5 i 6, 4D (double).
Wypłaty standardowe + opcja 50/50
sekwencja gry to SR i 2xOR, bank 6K.

I chyba tyle z prezentacji.
Graliśmy jakieś 3h z tłumaczeniem i długą licytacją prywatnych. Skończyło się moim bankrutem - reszta powinna grać dalej (jak w 46) , ale zakończyliśmy. Nie policzyłem ile pociągów jest w puli (bo byłem podniecony, że sobie gram w nowy nabytek :lol:) , otworzyłem zajarany drugą spółkę (jako pierwszy, ha! pokażę im), no i potem pięknie z czwórek wjechały 6 . Zrobił się kolejny SR, nowe spółki, diesel i nara.
Bawiliśmy się dobrze, każdy jest chętny na rewanż. Mapa nie jest jakaś łał, więc można sobie wyobrazić pewne żelazne (nomen-omen) trasy i zagrania. Zależnie od tego kto jak wystartuje może być lajtowo lub ciasno od początku i to na plus. Można trochę kooperować, ale potem przy blokowaniu bezie zabawa z objazdami. Prywatne też lepsze/gorsze i widać co z czym można combować.
Na 4 graczy szło dość szybko, pewnie i na 3 będzie spoko działać, pduełkowo można i na 2 osoby (przetestuje kiedyś). Ogólnie gra na szybkie operacyjne granie, nie zachwyci weteranów 18xx (aka Was marudy ;) ). Mi tam się podobało, doceniam koncepcję i wprowadzone pomysły - szczególnie pasowanie w SR jest spoko. Dla grania z ekipą początkujących jak znalazł. Nowa gra na półce, jestem kontent z nabycia.
Pozdrawiam kolegów kolejarzy :D
Awatar użytkownika
Galatolol
Posty: 2323
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 567 times
Been thanked: 915 times

Re: 18xx

Post autor: Galatolol »

Grałem w to dwa razy i jak na to, czym gra jest, było ok. Jeden znajomy jej używa do wprowadzania nowych graczy. Samemu jeszcze raz bym usiadł do partyjki, ale coś czuję, że na niej by się skończyło :mrgreen:

Koniec gry, gdy jeden gracz zbankrutował – jeśli to nie jest sama końcówka, jak najbardziej zasadne.
Awatar użytkownika
Koziełło
Posty: 905
Rejestracja: 13 cze 2018, 13:11
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 234 times
Been thanked: 315 times

Re: 18xx

Post autor: Koziełło »

W ramach akcji "co tam panie nowego na 18xx.games" zagrałem testowo w 18Tokaido. Gra jest jeszcze w wersji alfa, ale u nas wszystko działało sprawnie. Największym minusem chyba jest brak pełnych zasad, a jedynie zamarkowanie tych najważniejszych. Z drugiej strony można przyjąć, że mamy do czynienia z zasadami z popularnego Czesapika z zastosowaniem podanych różnic. A różnic tych jest niewiele.
Autor pisze w swojej notce, że gra była projektowana jako bardzo szybka gra szkoleniowa na 3 (najlepiej) lub 4 osoby. I jeśli tak było, to muszę przyznać, że cel został osiągnięty. Na dziś, jeśli miałbym tłumaczyć na czym polega 18xx, bardzo chętnie zacząłbym od tej pozycji, bo:
  • Mała mapa, acz nie nazwałbym jej nudną. Pozwala pokombinować nieco operacyjnie.
  • Na koniec każdego zestawu OR występuje eksport pociągu, więc nie ma możliwości, byśmy się zacięli lub gra wlokła się w nieskończoność
  • Nie gramy do końca banku, tylko do bankruta lub momentu zakupu / eksportu pierwszego diesla (właściwie to pociągu elektrycznego bo podobno po Tokaido nigdy nie jeździły diesle). Gdy zejdzie pierwszy pociąg E gramy jeszce jeden zestaw ORów i koniec. To zdecydowanie przyspiesza grę (nam w 3 osoby zeszło wyraźnie poniżej 2 godzin) i eliminuje jej najnudniejszą część (ulepszam o 10.... ulepszam o 10.....)
  • Coś, co niektórzy mogą uznać za minus, ale dla mnie przy wprowadzaniu "świeżaków" będzie plusem - zmarginalizowanie znaczenia firm prywatnych. Z własnego doświadczenia wiem, że dylemat którą prywatną licytować, za ile i czemu właściwie tą a nie inną trzymał mnie dość długo podczas początków mojej przygody z 18xx. Nawet rozmawiałem na ten temat po którejś z pierwszych gier z mym nauczycielem kolejnictwa (tak, tak Galatolol, to do Ciebie) i popełnił on wtedy w tym wątku króki poradnik na ten temat. Tutaj: po pierwsze primo nie licytujemy, tylko kolejno kupujemy za wartość nominalną (od pierwszego do ostatniego, a potem od ostatniego do pierwszego gracza); po drugie primo do firmy też sprzedajemy za nominał, więc której bym nie kupił, nic nie zarobię, ale dostanę zwrot kosztów; po trzecie primo prawie każda prywatna ma w zasadzie jakąś fajną umiejkę, która umiejętnie wykorzystana sporo nam może dać (+20 do portu, zniżka na góry, +10 do każdego miasta jednym pociągiem itd). Czyli rozwiązanie zbliżone do 1846 - tutaj prywatna nie służy do wyciągnięcia hajsiwa z firmy, tylko do daniu firmie jakiejś dopałki. I będzie to dużo czytelniejsze dla graczy wychowanych na typowych euro
  • Uproszczona giełda - bez żółtych / pomarańczowych / brązowych obszarów. Tylko trzy wartości par, więc odpada sporo dylematów pod hasłem "za ile otworzyć" (najczęściej za tyle na ile cię stać)
  • Są "zakręcające" miasta (nie tylko #57), co ułatwia (szczególnie nowym graczom) budowanie tras
Ewentualne minusy, które przychodzą mi do głowy:
  • Mapa w pewnym momencie może stać się schematyczna. ale ten zarzut można postawić choćby 1849, że o 1889 nie wspomnę
  • Doświadczony gracz nic nowego z tego nie wyciągnie. Będzie jechał "po szynach"
  • Dla niektórych opisane wyżej rozwiązanie z firmami prywatnymi a'la 1846 może być minusem (dla mnie to akurat w przypadku nowych graczy plus)
  • Firmy (jak w prawie każdym 18xx) nie są jakościowo równocenne i priorytet, (który jest określany losowo) może komuś ustawić nieco grę. Rozwijając myśl - jeśli gracze na początku są ustawieni w kolejności 1-2-3, to najpierw następuje zakup prywatnych w kolejności 1-2-3-3-2-1, a następnie przchodzimy do pierwszego SRa, w którym jest kolejność 3-2-1 (na wzór 1846). I odnoszę wrażenie, że w tym układzie gracz 3 ma nieco łatwiej. Po pierwsze kupuje dwie prywatne z dość sporej puli, po drugie ma pewność, że jako pierwszy będzie otwierał firmę, więc może je sobie dobrać idealnie pod firmę, którą otworzy.
Reasumując - zachęcam doświadczonych graczy do zapoznania się z pozycją, pod kątem wprowadzania kolejnych osób do kolejowego światka. Nowicjuszom szczerze polecam rozpoczęcie kolejowej przygody od tej pozycji.
Awatar użytkownika
Sir_Yaro
Posty: 1646
Rejestracja: 21 cze 2014, 18:00
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 47 times
Been thanked: 360 times
Kontakt:

Re: 18xx

Post autor: Sir_Yaro »

Pytanko.
Czy zna ktoś może, jakiś tytuł, do którego jest zrobiona automa albo inny bot, aby można było zagrać rozgrywkę solo, która nie będzie się śniła po nocach jako koszmar?
Awatar użytkownika
Galatolol
Posty: 2323
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 567 times
Been thanked: 915 times

Re: 18xx

Post autor: Galatolol »

Koziełło pisze: 29 paź 2021, 12:49 Nawet rozmawiałem na ten temat po którejś z pierwszych gier z mym nauczycielem kolejnictwa (tak, tak Galatolol, to do Ciebie) i popełnił on wtedy w tym wątku króki poradnik na ten temat.
W tamtym "poradniku" chodziło tylko o to, jak licytować, by się nie zabić już podczas aukcji. Obecnie uważam, że jest on bardzo zły :P Nie warto go szukać. Od tamtego czasu moje rozumienie licytacji znacznie się rozwinęło i już nie jestem aż takim ignorantem, by się łudzić, że umiałbym napisać dobry poradnik jej dotyczący :wink: (mowa o aukcji "wodospadowej" jak w 1830)

Co do 18Tokaido, to kontynuuje trend klonowania 18Chesapeake'a. Nie jestem w grupie docelowej, więc ograniczę się do stwierdzenia, że widząc listę cech gry, ziewnąłem.
Ostatnio zmieniony 29 paź 2021, 17:40 przez Galatolol, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Koziełło
Posty: 905
Rejestracja: 13 cze 2018, 13:11
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 234 times
Been thanked: 315 times

Re: 18xx

Post autor: Koziełło »

Galatolol pisze: 29 paź 2021, 17:16 Co do 18Tokaido, to kontynuuje trend klonowania 18Chesapeake'a. Nie jestem w grupie docelowej, więc ograniczę się do stwierdzenia, że widząc listę cech gry, ziewnąłem.
Dlatego napisałem
Doświadczony gracz nic nowego z tego nie wyciągnie. Będzie jechał "po szynach"
Awatar użytkownika
Galatolol
Posty: 2323
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 567 times
Been thanked: 915 times

Re: 18xx

Post autor: Galatolol »

Po prostu uznałem, że jak już cytuję kawałek postu, to wypada też się odnieść do całości :P
adeks9
Posty: 83
Rejestracja: 28 sie 2020, 13:31
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 47 times
Been thanked: 11 times

Re: 18xx

Post autor: adeks9 »

Staram się wkręcić w temat 18xx. Dostałem na urodziny 1862 i jaram się, ale wiem, że to za wysokie progi na start, więc będę chciał zacząć od czegoś innego. 18Tokaido o którym piszecie wygląda sensownie na początek dla mnie i ekipy. Tutaj pojawia się moje pytanie. Gracie w takie gry jak ta onlinowo czy drukujecie je na własną rękę? I jeśli drukujecie, to z plików z githuba czy są gdzieś dostępne jeszcze inne?
Awatar użytkownika
Galatolol
Posty: 2323
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 567 times
Been thanked: 915 times

Re: 18xx

Post autor: Galatolol »

Można sobie wygenerować pliki, tylko trzeba stworzyć definicję gry w .json (chyba, że gdzieś na githubie się przewija): https://www.18xx-maker.com
Można zagrać online: viewtopic.php?f=9&t=64949
Można zagrać na żywo (co prawda w 18Tokaido nie, ale w 18Chesapeake już tak): viewtopic.php?f=4&t=62334
Ostatnio zmieniony 29 paź 2021, 18:12 przez Galatolol, łącznie zmieniany 1 raz.
adeks9
Posty: 83
Rejestracja: 28 sie 2020, 13:31
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 47 times
Been thanked: 11 times

Re: 18xx

Post autor: adeks9 »

Krakowski temat widziałem. Rozważam się do Was odezwać żeby umówić na granie, ale to przy luźniejszych tygodniach. W każdym razie to już offtop w tym temacie ;)

Bardziej pytałem o Wasze doświadczenia jak gracie w takie gry będące w fazie alpha na przykład. Ale rozumiem, że pewnie wszystko po trochę. Dzięki za linki!
Awatar użytkownika
Galatolol
Posty: 2323
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 567 times
Been thanked: 915 times

Re: 18xx

Post autor: Galatolol »

W nieukończone gry raczej przez sieć (najwięcej prototypów jest na Board18, bo się stosunkowo łatwo je tworzy [też przy użyciu 18xx-makera]). Dzięki temu nie ryzykuje się zmarnowania czasu na wykonanie czegoś, co zaraz będzie do wyrzucenia (bo się coś zmieniło w grze).

Wyjątkiem byłaby gra, na którą jestem rzeczywiście napalony. Jeśli byłaby na etapie zaawansowanego prototypu, wolałbym wykonać samoróbkę, żeby pierwszy kontakt był jak najlepszy (mi na żywo po prostu gry lepiej wchodzą).
ODPOWIEDZ