Deep Madness (Roger Ho)

[Dhel]

Abyss! uwielbiam ten film

Odnośnie Machiny Arcany, to dla mnie plusem jest, że tam nie goni cię czas, tzn. trzeba się streszczać, bo jak będzie się zwiększał 'strach' to dojdą nowe, potężniejsze potwory, ale nie ma takiego bata nad głową, bo zegar tyka. Dwa, Machina może trwa długo, ale można grę łatwo zapisać. Trzy, nie trzeba grać 4 postaciami, można nawet 1 i też da radę wygrać ( niemożliwe przy grach Arkham). Ten wymóg 4 postaci mnie trochę odrzuca, jest to jednak pod solo męczące. No ale klimat z Deep Madness się wylewa, mechanika dwóch stron kafelków też ciekawa, zobaczymy jak już gra się pojawi w sklepach.

[manicminer]

Abyss! uwielbiam ten film

Odnośnie Machiny Arcany, to dla mnie plusem jest, że tam nie goni cię czas, tzn. trzeba się streszczać, bo jak będzie się zwiększał 'strach' to dojdą nowe, potężniejsze potwory, ale nie ma takiego bata nad głową, bo zegar tyka. Dwa, Machina może trwa długo, ale można grę łatwo zapisać. Trzy, nie trzeba grać 4 postaciami, można nawet 1 i też da radę wygrać ( niemożliwe przy grach Arkham). Ten wymóg 4 postaci mnie trochę odrzuca, jest to jednak pod solo męczące. No ale klimat z Deep Madness się wylewa, mechanika dwóch stron kafelków też ciekawa, zobaczymy jak już gra się pojawi w sklepach.

W Machina goni cię czas, nie chce spoilerować ale ma znaczenie w ilu turach wykonasz misję, tak jak też napisałeś w każdej turze wyskakuje potwór, im dłużej grasz tym silniejszy, więc to też sprawia że masz presję na sobie.
W Deep Madness nie grałem ale wydaje się że Machina jest bardziej euro, gdzie trzeba rozważać ruchy, gdzie w DM bardziej jest taktycznie ze względu na ilość postaci. Ogólnie jeśli ktoś lubi takie klimaty to obie gry są fajne. W Machina drażniące było szukanie standów, każdy potwór jest unikalny i ciągle szukasz standa, doszło do tego że grałem na kilku tych samych standach, brakowało mi też figurek, przynajmniej dla herosów, bo dla potworów można łatwo proxy zrobić.

[Dhel]

Abyss! uwielbiam ten film

Odnośnie Machiny Arcany, to dla mnie plusem jest, że tam nie goni cię czas, tzn. trzeba się streszczać, bo jak będzie się zwiększał 'strach' to dojdą nowe, potężniejsze potwory, ale nie ma takiego bata nad głową, bo zegar tyka. Dwa, Machina może trwa długo, ale można grę łatwo zapisać. Trzy, nie trzeba grać 4 postaciami, można nawet 1 i też da radę wygrać ( niemożliwe przy grach Arkham). Ten wymóg 4 postaci mnie trochę odrzuca, jest to jednak pod solo męczące. No ale klimat z Deep Madness się wylewa, mechanika dwóch stron kafelków też ciekawa, zobaczymy jak już gra się pojawi w sklepach.

W Machina goni cię czas, nie chce spoilerować ale ma znaczenie w ilu turach wykonasz misję, tak jak też napisałeś w każdej turze wyskakuje potwór, im dłużej grasz tym silniejszy, więc to też sprawia że masz presję na sobie.
W Deep Madness nie grałem ale wydaje się że Machina jest bardziej euro, gdzie trzeba rozważać ruchy, gdzie w DM bardziej jest taktycznie ze względu na ilość postaci. Ogólnie jeśli ktoś lubi takie klimaty to obie gry są fajne. W Machina drażniące było szukanie standów, każdy potwór jest unikalny i ciągle szukasz standa, doszło do tego że grałem na kilku tych samych standach, brakowało mi też figurek, przynajmniej dla herosów, bo dla potworów można łatwo proxy zrobić.

Zgadza się, jest presja i najlepiej by poziom zagrożenia został 1, ale nie czuję w Machinie presji czasu jak np. w Arkham LCG, gdzie tam źle zagrana tura to w głowie aż się uruchamiało, że nie zdążę bo zaraz dojdzie doom token i będzie kaplica. Tutaj tego nie ma, można też cofać poziom zagrożenia niektórymi kartami. Nie wiem jak ostatnie 2 scenariusze, tych jeszcze nie grałem, może tam jest tak jak mówisz i zbytnie zwlekanie zostanie pokarane przez grę.
Ja akurat nie jestem figurkowy, więc standy doceniam, pogrupowane po sile potworów i nie ma problemu ze znalezieniem.

Ale by za bardzo nie odbiegać od głównego tematu, Deep Madness jest na mojej liście 'jak wyjdzie to zobaczę', klimat mi robi tą grę, przypomina mi trochę grę video Deep Space w głębinach. Tylko boję się że właśnie obsługa pod solo może mnie przeskoczyć.

[KOSHI]

Ja Machinę już nabyłem, nad Deep się zastanawiałem ale ostatecznie odpuściłem. Będę grał solo więc niezbyt pasuje mi grać też na 4 ręce. Dwa, mam wrażenie, że obsługa jest jakaś sucha. Z jednej strony klimat, z drugiej mechanika mnie nie urzekła.

[Yuri]

Grałem w obie to się wypowiem

"Machina Arcana" wydaje mi się kapeczku zalatywać euraskiem, ale tylko z tego powodu, że tam nie ma zbytnio miejsca i czasu na złe decyzje i każdą akcję trzeba przemyśleć jak w "X-COM: Terror from the Deep". Zresztą gdzieś już pisałem, że dla mnie to taki właśnie steampunkowy "X-COM TftD".
Co do "Deep Madness" to również mnie kupił klimat podwodny ala "ejtisowe VHSy", ale ostatecznie odpuściłem ze wzgl. na niewyważenie kilku aspektów jak dla mnie. Choć fabuła jest bardzo ciekawa, polecam od tej strony. Niemniej, miałem i sprzedałem i mam teraz wakat na "podwodnego crawlera"

Reasumując, gdybym miał wybierać - "Machina Arcana". Tam wszystko jest dopieszczone do granic możliwości, widać że to oszlifowany produkt niczym "kryształowa czaszka" z Ameryki Płd.

[Strike]

Ja niestety nie grałem w Deep Madness ale czekam cierpliwe na wersje PL ,a potem jeszcze dłużej aż pomaluję całość
Klimat mnie urzekł w tej grze oczywiście oglądając na necie recenzje i w sumie Yuri napisałeś ,że pod tym względem jest dobrze co mnie cieszy:)

Yuri z ciekawości jakie elementy nie wyważone masz na myśli ?

[Yuri]

Ja niestety nie grałem w Deep Madness ale czekam cierpliwe na wersje PL ,a potem jeszcze dłużej aż pomaluję całość
Klimat mnie urzekł w tej grze oczywiście oglądając na necie recenzje i w sumie Yuri napisałeś ,że pod tym względem jest dobrze co mnie cieszy:)

Yuri z ciekawości jakie elementy nie wyważone masz na myśli ?

Jak lubię trudne gry i nie mam problemów z przegrywaniem, tak tutaj właśnie ten aspekt wydawał mi się jakoś niezbalansowany w stronę przegranej. Ot, subiektywne odczucie. Poza tym strasznie mnie "gryzł", fakt że postacie tracą cały sprzęt i inne znajdźki z każdą kolejną misją. Ogromnie sobie cenię rozwój postaci i jej progres i ten przymusowy reset chyba mnie najbardziej uwierał przy grze w "Deep Madness". Summa summarum doszedłem do wniosku, że wkład czasu poświęconego wzgl. frajdy jest za duży jak dla mnie i gra musiała opuścić półeczkę. To tak na szybko z głowy.

[Niven]

@Yuri

A próbowałeś zagrać z tą korektą zasad?

https://boardgamegeek.com/filepage/1720 ... ame-easier

[Yuri]

@Yuri

A próbowałeś zagrać z tą korektą zasad?

https://boardgamegeek.com/filepage/1720 ... ame-easier

Tak, widziałem to. Widziałem, ale odpuściłem...Jak napisałem, zbyt dużo dobra na półce

[Phate]

Tak się zastanawiam. Jak na core box wpływają te dodatki które wyszły w PL ? Widzę że jest sporo epickich wrogów i jeden dodatkowy bohater. Bohater to wiadomo, większą regrywalność. A co dają epickie monstra ?

[_leigam_]

Tak się zastanawiam. Jak na core box wpływają te dodatki które wyszły w PL ? Widzę że jest sporo epickich wrogów i jeden dodatkowy bohater. Bohater to wiadomo, większą regrywalność. A co dają epickie monstra ?

Rzuciłem okiem tylko pobieżnie na instrukcje, ale coś oglądnąłem. Jeśli dobrze zrozumiałem to się losuje do gry w trudniejszym wariancie 4 zwykłe potwory i jednego epickiego. W core są chyba tylko 3 epickie

[Phate]

Gdzie znajdę instrukcję w PL ?

[Gab]

Zamówiłem edycję PL ze wszystkimi obecnie dostepnymi dodatkami. Moje oczekiwania co do gry są bardzo małe wystarczy mi połączenie Zombicide oraz Lovcrafta i będę zadowolony. Nie mam ciśnienia, żeby mieć wszystko - wydaje mi się, że raczej wystarczy mi dodatków aby zobaczyć co gra może w pełni zaoferować. Brakuje mi tutaj jakiejś spójnej historii/kampanii ale jakoś to przeżyję.

[Niven]

Gdzie znajdę instrukcję w PL ?

https://drive.google.com/file/d/1TzkGSv ... 7O-ot/view


Co do Epickich Potworów uważam, że lepiej chyba zamrozić pieniądze na nadchodzące jeszcze w tym roku dwa preordery dużych dodatkow.

[czebartek]

No i paczka od Czachy ruszyła do paczkomatu .

[Strike]

Ja tam będę brał wszystko PL co tylko wyjdzie:)

Klimat dla mnie top 1 z ostatnio wydawanych gier KS i nie KS ,jak Yuri napisał jeszcze o swojej wadzie gry- to dla mnie to już akurat zaleta, więc oczekiwania mam naprawdę bardzo duże

Nie lubię kampanijnych gier w rozumieniu właśnie przedmioty zostają z bohaterem itp.
Lubię jak gra jest bardzo trudna do wygrania wtedy satysfakcja nawet przy "Lucky Dice" na końcówce jest bardzo duża
.

[Phate]

@Niven
Dzięki za podrzucenie instrukcji.

A co sądzicie o tej dodatkowej postaci ? Lucas Kane ?
Warto brać do podstawki czy lepiej poczekać na te duże dodatki (nie wiem co się w tych dużych pudłach będzie znajdowało) ?

[Yuri]

@Niven
Dzięki za podrzucenie instrukcji.

A co sądzicie o tej dodatkowej postaci ? Lucas Kane ?
Warto brać do podstawki czy lepiej poczekać na te duże dodatki (nie wiem co się w tych dużych pudłach będzie znajdowało) ?

Jak tylko wydadzą pudla z SG to braku Lucka nawet nie zauważysz

[_leigam_]

@Niven
Dzięki za podrzucenie instrukcji.

A co sądzicie o tej dodatkowej postaci ? Lucas Kane ?
Warto brać do podstawki czy lepiej poczekać na te duże dodatki (nie wiem co się w tych dużych pudłach będzie znajdowało) ?

jak masz zamiar ogrywać mocniej przed wyjściem dużych dodatków to zawsze to jakaś dodatkowa zmienność, jak będziesz czekać aż będziesz miał wszystkie duże pudła to pewnie można spokojnie odpuścić

do gry wchodzi od 4-6 postaci. w podstawce jest 6 postaci a w dużych dodatkach jeszcze chyba 12.

[Fenrisek83]

Zaczynają wysyłkę gry.

[japanczyk]

Pierwsza rzecz mi sie nie podoba (ale to kosmetyka, bo dopiero zaczalem czytac instrukcje)
Karty potworów nie mają konsekwentnych nazw jest:
Zdeformowany, Żarłoczny, ale Zgnilizna, Ślepota, Delirium, Histeria
Wiec albo powinno być Zdeformowanie, Żarłoczność, albo Zgniły, Ślepy, Histeryczny, Deliryczny (?)

Poza tym po pobieznym przejrzniu wszystko wydaje sie byc na miejscu i spójne

[dwaduzepe]

Ta gra to takie Zombicide w innych klimatach czy jednak rozgrywka jest ciut glebsza? Bo po lekturze instrukcji nie do konca jestem w stanie ocenic.

[japanczyk]

Jak dla mnie po instrukcji zlozonisc wyzsza niż Zombicide

[louiscyphre]

Ta gra to takie Zombicide w innych klimatach czy jednak rozgrywka jest ciut glebsza? Bo po lekturze instrukcji nie do konca jestem w stanie ocenic.

Głębsza i trudniejsza. Misje są różnorodne. W trakcie ich rozgrywania są zwroty akcji. W Deep Madness za wszelką cenę próbujesz zrobić cel misji przy okazji tłukąc potwory, a w Zombicide w większości tłuczesz potwory robiąc misję. Gra jest strasznie ciasna. I proponuję zawsze czytać opis misji, wtedy wiesz co robisz na planszy. Tak samo czytaj karty Obłędu i Świadomości.

[akasha_wl]

Czy wasze liczniki tlenu też tak latają? Bo u mnie są wyraźnie zbyt luźne. BTW. Instrukcja strasznie rozwleczona, raczej ciężko się to czyta moim zdaniem.