Mage Knight (Vlaada Chvatil)

[c08mk]

No dobra, ale jak MK ma się w kwestii skomplikowania do Civki Chvatila? U nas raz ogarnięte zasady Civki nie wylatują z głowy - grając raz na ruski rok, rzadko zaglądamy do instrukcji. W MK będzie gorzej czy podobnie?

Gorzej. MK jest o poziom wyżej skomplikowane pod względem zasad niż Civka. I to co napisałem źle brzmi, ale ogólnie nadal warto

Zasady MK po roku przerwy trzeba sobie odświeżyć ale są one logiczne i jeżeli się je zrozumiało za pierwszym razem to do powrotu nie trzeba się uczyć zasad od nowa, wystarczy sobie przypomnieć utraconą wiedzę. Takie jest moje doświadczenie i znajomych, którzy mają swój egzemplarz MK.

[lotheg]

No dobra, ale jak MK ma się w kwestii skomplikowania do Civki Chvatila? U nas raz ogarnięte zasady Civki nie wylatują z głowy - grając raz na ruski rok, rzadko zaglądamy do instrukcji. W MK będzie gorzej czy podobnie?

Gorzej. MK jest o poziom wyżej skomplikowane pod względem zasad niż Civka. I to co napisałem źle brzmi, ale ogólnie nadal warto

Zasady MK po roku przerwy trzeba sobie odświeżyć ale są one logiczne i jeżeli się je zrozumiało za pierwszym razem to do powrotu nie trzeba się uczyć zasad od nowa, wystarczy sobie przypomnieć utraconą wiedzę. Takie jest moje doświadczenie i znajomych, którzy mają swój egzemplarz MK.

Popieram, dokładnie tak jest. Nadal moja odpowiedź dla Azela jest poprawna

[Emil_1]

Szanowni,
Właśnie spojrzałem, to tylko 24 strony:) spodziewałem się może ze 100;) spokojnie to można ogarnąć:)

[Damon22]

Szanowni,
Właśnie spojrzałem, to tylko 24 strony:)

Dokładnie 17,5 strony

Proszę mi tu nie demonizować tej gry i instrukcji. Jak się załapie ogólnie zasady to już z górki...

[Bruno]

Szanowni,
Właśnie spojrzałem, to tylko 24 strony:) spodziewałem się może ze 100;) spokojnie to można ogarnąć:)

170 stron ma za to na bieżąco uzupełniane kompendium, wyjaśniające zawiłości reguł

[c08mk]

...
170 stron ma za to na bieżąco uzupełniane kompendium, wyjaśniające zawiłości reguł

Moim zdaniem to trochę jest przesada. Owszem gracze mają pytania co do zasad jak w każdej grze ale w MK zasady są wyjątkowo poprawnie i logicznie napisane. Przyznaję też że kiedyś sam miałem problem z przeliczeniem modyfikatorów (pomogła wyszukiwarka BGG) ale ogólnie większość wątpliwości można rozwiązać samemu przy pomocy instrukcji (zwłaszcza w pdf-ie w którym można szybko wyszukać to co potrzeba).

[Czarnyx]

Minęło już kilka wiosenek odkąd ostatni raz grałem w MK, ale nie przypominam sobie żeby gra była aż tak strasznie skomplikowana jak to twierdzi użytkownik Death4ever.

Żeby uzmysłowić jak ja widzę wypowiedzi wspomnianego użytkownika, zdemonizuję w podobny sposób... Talismana
Mnóstwo mikrozasad opisanych na kartach poszukiwaczy, ich przyjaciół, przedmiotów, czarów, leżących na planszy kart nieznajomych, wrogów, miejsc, znajdujących się poza planszą przygód, które wpływają na to co się dzieje na planszy lub u poszukiwaczy. Też często jest tak, że zasady z poszczególnych kart się w jakiś sposób na siebie nakładają lub niwelują, że trzeba bardzo uważać by czegoś nie z***ać, że czasem przeoczenie lub złe zrozumienie jednego wyrazu na karcie może spowodować popełnienie poważnego błędu, który niekiedy może zupełnie zmienić całą rozgrywkę. I co? Mam z tego wnosić, że ta prosta gra, często porównywana do Monopolu, jest jakąś strasznie skomplikowaną grą, do której trzeba się przygotowywać godzinami i grać przynajmniej raz w miesiącu by nie pozapominać co powoduje każda z kart?
I żeby było jasne: nie porównuję Talismana do MK! Po prostu chcę uzmysłowić, że każdą grę można w taki sposób zdemonizować i wmawiać innym, że jest cholernie skomplikowana

[Bruno]

Po prostu chcę uzmysłowić, że każdą grę można w taki sposób zdemonizować i wmawiać innym, że jest cholernie skomplikowana

Można, ale to nie Talisman ma ciężkość 4.33 określoną przez graczy na BGG...

[vder]

Można, ale to nie Talisman ma ciężkość 4.33 określoną przez graczy na BGG...

Nie dajmy się też zwariować przez BGG. Imho ta ocena jest zawyżona głównie za sprawą sukcesu/dostępności samej gry i sytuacji, gdzie ludzie sięgają po ten tytuł, chociaż ewidentnie nie jest dla nich, no ale jest w topce na bgg więc muszą spróbować. A czemu tak sądzę? Bo przykładowo takie empire of the sun, czy też enemy action ardennes, mają ciężkość mniejszą niż MK .

[Recu]

Nie mogłem patrzeć na domyślne malowanie MK, także...

[RUNner]

Preshading gotowy. Teraz tylko pomalować

[Michal.s]

Nie mogłem patrzeć na domyślne malowanie MK, także...

Zmywałeś jakoś farbę, czy po prostu podkład na to co już było ?

[hejcz]

Nie mogłem patrzeć na domyślne malowanie MK, także...

Zmywałeś jakoś farbę, czy po prostu podkład na to co już było ?

To są alternatywne figurki do kupienia na etsy.

[Recu]

Nie mogłem patrzeć na domyślne malowanie MK, także...

Zmywałeś jakoś farbę, czy po prostu podkład na to co już było ?

Ciekawostka, zmyć oryginalną farbę od MK to dramat, strasznie topornie schodziło i to niezbyt chętnie ze wszystkich części, a była kąpiel w 99.9% alko przez dobę
Także trochę zeskrobałem, ale nie wszystko.

Nie mogłem patrzeć na domyślne malowanie MK, także...

Zmywałeś jakoś farbę, czy po prostu podkład na to co już było ?

To są alternatywne figurki do kupienia na etsy.

Jakie etsy? Na etsach to inne modele są i gołe. Ja tu przemalowałem domyślne na czarno-biało + urozmaiciłem podstawki

[Jiloo]

Osobiście wolałbym słabo pomalowane, ale kolorowe niż szarobure. Rozumiem, że oryginalnie pomalowane są kiepsko, ale jeśli przemalować to na coś ładniejszego. Chyba, że to dopiero wstęp do dalszego malowania.

PS. Do ściągania farby polecam płyn hamulcowy albo rozpuszczalnik Wamod. Alkohol izopropylowy jest z założenia bardzo delikatny.

[hejcz]

Nie mogłem patrzeć na domyślne malowanie MK, także...

Zmywałeś jakoś farbę, czy po prostu podkład na to co już było ?

Ciekawostka, zmyć oryginalną farbę od MK to dramat, strasznie topornie schodziło i to niezbyt chętnie ze wszystkich części, a była kąpiel w 99.9% alko przez dobę
Także trochę zeskrobałem, ale nie wszystko.

Zmywałeś jakoś farbę, czy po prostu podkład na to co już było ?

To są alternatywne figurki do kupienia na etsy.

Jakie etsy? Na etsach to inne modele są i gołe. Ja tu przemalowałem domyślne na czarno-biało + urozmaiciłem podstawki

Boże... Na komórce patrzyłem i miałem jakieś zaćmienie Faktycznie to oryginalne.

[Recu]

Osobiście wolałbym słabo pomalowane, ale kolorowe niż szarobure. Rozumiem, że oryginalnie pomalowane są kiepsko, ale jeśli przemalować to na coś ładniejszego. Chyba, że to dopiero wstęp do dalszego malowania.

PS. Do ściągania farby polecam płyn hamulcowy albo rozpuszczalnik Wamod. Alkohol izopropylowy jest z założenia bardzo delikatny.

Nie wykluczam malowania, na razie po prostu musiałem ukryć domyślne facjaty bo mi się śniły po nocach
A o Wamod to słyszałem, że polecany, ale póki co izopropylowy wystarczał w zupełności (na to co sam pobazgrałem i chciałem zrobić reset).

[czarny kapelusz]

No to zagrane na poważnie.
Pierwszy podbój solo. I nie powiem podbój był. Gra mnie podbiła, pobiła, przeżuła i wypluła pokonanego. Jak w to grać optymalnie??!! Jak w to wygrywać??!! Ja do miasta to sobie co najwyżej mogłem podejść i poprzyglądać się obrońcom, bo atakować ich nie było sensu.
Gra jest cudna. Dwie godziny z hakiem zleciały nawet nie wiem kiedy. Trochę wertowania instrukcji przy tym było ale to jak dla mnie tylko dodatkowa atrakcja Niesamowite jak ta gra wryła mi się w głowę. Przez pół nocy potem dalej byłem w tej krainie. Po tej partii jednak widzę, co można było zrobić inaczej i co trzeba było zrobić inaczej. Do tego by grać optymalnie jeszcze sporo czasu spędzonego w tej krainie mi potrzeba. Ależ się cieszę na kolejne, już troszeczkę bardziej świadome partie

[itsthisguyagain]

PS pal wioski

[Bruno]

PS pal wioski

Mierz znacznie wyżej - pal klasztory!

[Peter1975]

No to zagrane na poważnie.
Pierwszy podbój solo. I nie powiem podbój był. Gra mnie podbiła, pobiła, przeżuła i wypluła pokonanego. Jak w to grać optymalnie??!! Jak w to wygrywać??!! Ja do miasta to sobie co najwyżej mogłem podejść i poprzyglądać się obrońcom, bo atakować ich nie było sensu.

tez pamiętam opad szczeny gdy pierwszy raz zobaczyłem obrońców miasta spróbuj pierwsze miasto podczas drugiej nocy, drugie w ostatniej, wtedy większa szansa na odpalanie mocniejszej wersji czarów. No i aby jednostki były gotowe. Pamiętaj też że gra pozwala dowolnie poziom miasta więc na początku możesz sobie obniżyć.

[czarny kapelusz]

wtedy większa szansa na odpalanie mocniejszej wersji czarów

Czary? jakie czary? Panie, tam w wieży takie straszne potwory siedzą. A potem trzeba mieć jeszcze za co to nabyć
Ależ to świetna gra jest, ależ ja lubię takie gry, w które trzeba się wgryźć i dostać od nich po tyłku by zacząć grać na poważnie, ależ ja lubię Vlaada. I tylko zastanawia mnie czemu jak się tak długo czaiłem z zakupem tegoż

[drzewko]

Chyba kluczowe jest na początku pogodzenie sie z myślą, że bedziesz dostawał rany... Jesli ja widze wieże magów i wiem, że naklepie ziomkowi biorąc na klate 2-3 rany, to najczęsciej to zrobie , nastepna tura myk do wioski lub na polane i pozbywasz sie sukcesywnie tego balastu, a boost w postaci czaru i expa jest niewspółnierny takze, nie bój się ran Czesto też, jak juz masz wykorzystaną jednostke, to niech tankuje

[c08mk]

Chyba kluczowe jest na początku pogodzenie sie z myślą, że bedziesz dostawał rany...

Gdzieś ktoś kiedyś napisał, że pytaniem nie jest to czy się dostanie rany tylko ile jest się w stanie ich przyjąć. I to jest klucz do wyników Mage Knighta.

[Emil_1]

Uznałem że figurki są tak obrzydliwe że aż Papa Nurgle postanowił odwiedzić krainę;)

Spoiler: