18xx

[Sir_Yaro]

Ale z czym jest problem? Przecież to ta sama gra. Tylko nowsza edycja ma "dodatki" wycięte. Podstawowa gra jest identyczna...

[pasza_sadyka]

Stare wydanie miało dwustronną planszę i masę dodatkowych kafli do scenariuszy. Nowsze wydanie ma tylko dwustronną planszę. Bez kafli i scenariuszy.

[vinnichi]

Jak ktoś się nudzi to zapraszamy na dobranoc do posłuchania opowieści starego nie do końca trzeźwego kolejarza o jego podróżach po Shikoku w 1889.
https://youtu.be/97-UaJ2NG9o

Będzie trochę porównań do 18chesapeak i wyciągania brudów z tych japońskich wagoników. Zapraszamy

[Siersciu]

Ale z czym jest problem? Przecież to ta sama gra. Tylko nowsza edycja ma "dodatki" wycięte. Podstawowa gra jest identyczna...

Nie ma problemu. Chciałem po prostu zrozumieć, o co chodzi z tym wydaniem. Dzięki

[Sir_Yaro]

Czy może zna ktoś tutaj tytuł 18GM?
Dostałem zlecenie na zrobienie wersji PnP i... Powiedzieć, że jest mało informacji nt tej gry to jakby nic nie powiedzieć...

[Apos]

Generalnie szukam 1846 z pełną giełdą. Dodatkowy bonus jak będą bonusy za transporty między skrajnymi regionami planszy.

Brzmi jak 18SJ.

Rozegrałem partyjkę 18SJ na 18xx.games i nie porwało mnie. Raczej nie tego szukam. Bardziej przypadła mi do gustu mechanika 1882, Bonus za połączenie Zachodu z Hudson Bay to jedno, ale to co się dzieje pomiędzy tymi dwoma punktami to prawdziwe bitwa .

W temacie "18XX na początek" - u nas sprawdza się 18Chesapeake. Dzięki tej grze, do świata 18XX wprowadziłem około 8 osób. Siedmiu z nich się bardzo spodobało i "wsiąkły". Dla jednej osoby, nie zasady, ale rozgrywka okazała się zbyt mózgożerna i czasochłonna.

Po poleceniu przez gregos'a 1822 - zaintrygowała mnie ta odnoga 18XX. Szczególnie początek z małymi spółkami, merge oraz ogromna różnorodność setupu. Czy grał ktoś w 1822 oraz 1822MX?

Znajomi z grupy, po poznaniu 18XX, od razu zakupi swoje gry i u nich padło na 1862 - ze względu na dostępność w lokalnym sklepie. Tutaj 3 różne rodzaje pociągów i spółek wprowadzają ciekawy twist.

[Galatolol]

Rozegrałem partyjkę 18SJ na 18xx.games i nie porwało mnie. Raczej nie tego szukam. Bardziej przypadła mi do gustu mechanika 1882, Bonus za połączenie Zachodu z Hudson Bay to jedno, ale to co się dzieje pomiędzy tymi dwoma punktami to prawdziwe bitwa .

A ile razy graliście w 1882? Nie jestem fanem 18SJ, ale porównywanie walki o budowę tras między dobrze ograną grą a nową jest chybione.

Czy grał ktoś w 1822 oraz 1822MX?

Tak, są w tym wątku moje opinie, jak i innych.

[Muad]

Hej

Na wstępie zaznaczę, że jestem w nowicjuszem w świecie 18xx - chociaż odrobiłem prace domową (pierwszą partię mam za sobą, dżentelmeni i heavycardboard ogarnięte, dodatkowo na steamie obecnie jest 18korea - chyba pierwsza osiemnastka w pełni zrobiona jako gra komputerowa - myślę, że pomaga na początek, szczególnie że są już teraz boty)

W sumie to mam 2 pytania, jako że moja pierwsza gra to 1861/1867 Railways of Russia/Canada - i widzę, że mało kto poleca ten tytuł czy nawet wspomina o nim. Mimo, iż ma kilka mechanizmów ułatwiających wejście (podział na spółki minor/major, prywatne dość proste, bardziej operacyjny styl i dobry przychód). Dlatego też pytanie do graczy z większym doświadczeniem - czy z tym tytułem jest coś nie tak czy po prostu na początku jednak są o wiele lepsze tytuły? Teraz wiem, że gry z serii 18xx mogą mieć spore różnice między sobą i że jest ich spooooro. Shikoku na KS biorę w ciemno i tak chociaż będzie za rok grane najszybciej a na horyzoncie jest 1848: Australia - chyba też lżejszy tytuł i jakość GMT

I jeszcze, czy macie może jakieś protipy na wprowadzenie nowych graczy? Wiadomo, że gra nie jest dla każdego, jednak u mnie bez problemu gra się w Paxy, Biosy i hexówki (trudność instrukcji nie stanowi problemu, z resztą 18xx to bardzo proste gry pod względem zasad i przypisów). Jednak mimo, że się przygotowałem to wydaje mi się, że nowi gracze wpadają w dziwne pętle - najlepiej pół gry na epickich 2-kach i 3-kach, stagnacja, brak rotacji akcji czy prób zamieszania. Wiadomo, że pierwsza partia jest na spalenie - tak jest z większością dobrych gier, jednak nie zawsze widać zapał jeżeli po 4-5h gry gracze nie widzą pełnej perspektywy rozgrywki (ze swojej winy w sumie). Moje ulubione pytanie od nowych graczy - jak mają grać by wygrać? To chyba nie jest oczywiste w tych tytułach

[vinnichi]

Wydaje mi się że najlepiej jakbyś podłączył się online na 18xx.games do jakiejś gry i na sobie przetestował rozgrywkę z kimś kto już trochę pograłtak żeby później lepiej wytłumaczyć swoim graczom pewne niuanse.
Odnośnie 61/67 to wywołam Qlaqs

[cezner]

1861/1867 ja bym określił, że to taki wstęp do 1817 a to jest prawdziwy potwór. Mnie się osobiście ta gra bardzo podoba. Ale zdecydowanie odradzałbym na pierwszy, drugi czy trzeci raz.
Było już w temacie co na pierwszy rzut. Tak jak kolega wcześniej napisał najlepiej podłączyć się do 18xx.games i tam zagrać na początek w 18Chesapeake, 18MS, 1846 czy 1889.
Dla eurograczy na początek bardzo fajny jest 18MS, w którego zagracie w 1,5 godziny.

[Otorek]

Generalnie zaczynając od tytułów bliskich 1830 to cały problem wchodzenia w 18xx jest bardzo, ale to bardzo przejaskrawiany. Ja się spodziewałem naprawdę trudności w opanowaniu gry, zrozumieniu zasad i pokumaniu jak te wszystkie mechanizmy się ze sobą łączą, ale okazało się, że to nie jest nic trudnego. Czysto mechanicznie 1889/18Chesapeake/1882 - to żadne skomplikowane kobyły i mnóstwo gier euro posiada znacznie bardziej cięższe zasady i mechanizmy. W moim odczuciu zasady, przynajmniej tych wymienionych gier, są łatwe, dość intuicyjne i nie stanowią problemu nawet dla ludzi, którzy w planszówki grają ledwie kilka razy w roku. Piękno tej gry leży w interakcji, przebiegłości i czytaniu gry, a nie w mitycznym skomplikowaniu.
Jeśli ty jako uczący posłuchałeś trochę o grze, to nie jest żadną czarną magią unikać dziwnych problemów jak zacinające się pociągi, a grając w 18cheesie export nawet to na was wymusza. Wiadomo, że nie da się wszystkiego skumać po jednej partii, ale łatwość mechaniczna i przejrzystość zasad aż zachęca do kombinowania i myślenia co można zrobić inaczej/czego spróbować następnym razem. Ja ze swoją resztą nowicjuszy jesteśmy zaledwie po kilku grach, ale postęp w ogarnianiu zasad i wykorzystywania okazji jest znaczący (tak samo jak tępo grania, które gwałtownie przyspiesza).

P.S. 18xx generują też wspaniałe emocje i to nawet przy grze online. Widząc, że wrzucę towarzystwo w maliny kupując 6 pociąg i ulepszając 4 na diesla całą rundę oczekiwałem chodząc po pokoju, nic tak nie cieszy jak zezłomowanie większości pociągów konkurencji.

[Koziełło]

Hej

W sumie to mam 2 pytania, jako że moja pierwsza gra to 1861/1867 Railways of Russia/Canada - i widzę, że mało kto poleca ten tytuł czy nawet wspomina o nim. Mimo, iż ma kilka mechanizmów ułatwiających wejście (podział na spółki minor/major, prywatne dość proste, bardziej operacyjny styl i dobry przychód). Dlatego też pytanie do graczy z większym doświadczeniem - czy z tym tytułem jest coś nie tak czy po prostu na początku jednak są o wiele lepsze tytuły? Teraz wiem, że gry z serii 18xx mogą mieć spore różnice między sobą i że jest ich spooooro. Shikoku na KS biorę w ciemno i tak chociaż będzie za rok grane najszybciej a na horyzoncie jest 1848: Australia - chyba też lżejszy tytuł i jakość GMT

I jeszcze, czy macie może jakieś protipy na wprowadzenie nowych graczy?

1. 1861/67 to nie są złe gry. ALE... MBSZ (Moim Bardzo Skromnym Zdaniem) są średnie do wprowadzania nowych graczy, a osobom, które już trochę pograły oferują mniej niż inne tytuły. Rozwijając myśl: Wprowadzając nową osobę dobrze by było pokazać jej grę, która w miarę przekrojowo prezentuje o co chodzi w całym systemie - zarówno w aspekcie giełdowym, jak i operacyjnym - przy jak najbardziej spójnych, klarownych zasadach. taką "esencję" gier. Nie bez powodu, gdy pojawia się nowa pozycja, to jednocześnie pojawia się "skrót zasad dla znających 1830". Ta gra jeśli chodzi o spójność, prostotę zasad, brak dziwnych wyjątków jest podstawą i tłumacząć prawie każdą inną pozycję można ograniczyć się do omówienia różnic. Jedynym niebezpieczeństwem jest właśnie ryzyko "permanentnych 2T/3T", ponieważ początkujący (i nie tylko) gracze często nie widzą uzasadnienia dla "gonienia pociągów dla samego ich gonienia". Przyzwyczajenia z eurogier skłaniają nas do zadbania o zasoby (gotówkę w firmie) na kolejne rundy, gdzie trzeba będzie kupować lepsze / droższe pociągi. I tutaj 18Chesapeak dodaje drobiazg pod nazwą "eksport pociągów" i to ryzyko usuwa. To naprawdę dobra pozycja na początek.
A wracając do 1861/67 - w moim przekonaniu jest powtarzalna (gdyby zrobić fotki map gier, które rozegrałem, byłyby niesamowicie podobne do siebie, a grane było w różnych składach osobowych), nie daje ciśnienia pod kątem "jestem odpowiedzialny za swoją firmę" - jak mi ktoś uwali pociągi i mnie nie będzie stać, to najwyżej oddam do państwowej i jeszcze dostanę rekompensatę. Szczególnie wiele emocji w tym nie ma (hint: 67 wygląda trochę lepiej)
1848 to nie najgorszy pomysł, tyle że to kolejna wariacja na temat 1830 i nowym graczom doda trochę zasad do ogarniania (bank Anglii, granice prowincji, połączenia KKK itp), nie oferując na początek nic więcej niż czyste 1830.

2. Trudno o protipy do wprowadzania nowych osiemnastkowiczów, bo to zależy od ich preferencji. Niektórzy oczekują wstępnego zarysu strategii, inni chcą odkrywać grę sami. Gdy uczono mnie, wyjaśniono mi zasady i było "radź sobie chłopie jakoś", a co można zrobić współgracze pokazywali (i dalej pokazują) mi (często bardzo boleśnie) w trakcie gry. Nic bardziej nie utrwali, że nie należy kupować dwóch udziałów w firmie gracza będącego przed tobą podczas SR, niż otrzymanie w prezencie firmy bez pociągu i pieniędzy. Ale dobrze by było omówić po co się kupuje firmy prywatne, która firma ma jakie perspektywy, które pociągi pojeżdżą, a które pojadą może raz, jakie mogą być konsekwencje niektórych decyzji itp.

[Muad]

Dzięki za pomoc

U mnie było w sumie tak, że znajomy ma u siebie 1830 - tylko jak to mówił "nie miał z kim w to zagrać", a w momencie w którym ja ogarnąłem zasady i miałem już płynące 61/67 to ten wycofał się (oczywiście grę trzyma nadal, nie gra i pewnie to czyta ). Chyba największym problemem było dla mnie nie zrozumienie gry czy tego co w nich daje radochę ale jednak dostępność. Wcześniej były problemy z każdym tytułem i nie było z czego wybierać, a co dopiero dobrze wybierać. Nawet niektóre gry GMT są bardziej dostępne.

Shikoku dobrze mieć, a 1830 chyba komuś zabiorę po prostu i spasuje 1848 australie zapewne

Zauważyłem, że niektóre zasady 18xx można raczej bez problemu modyfikować. Wprowadzenie motywu bankruta, wypłacanie $ do firmy, eksport czy wymóg posiadania 60% akcji - chyba nie popsuje się gry?

[Koziełło]

Zauważyłem, że niektóre zasady 18xx można raczej bez problemu modyfikować. Wprowadzenie motywu bankruta, wypłacanie $ do firmy, eksport czy wymóg posiadania 60% akcji - chyba nie popsuje się gry?

Bardzo ryzykowne stwierdzenie moim zdaniem. O ile kwestia kończenia gry przy bankructwie raczej nic nie psuje, to pozostałe zasady jednak mają wyraźnie głębszy sens. Liczba udziałów niezbędnych do wypłynięcia firmy warunkuje często ile firm i z jaką gotówką gracze otworzą na początku gry. To ma ścisłe powiązanie z liczbą pociągów danego rodzaju i obawiam się, że zmiana jednego z parametrów (liczba udziałów do wypłynięcia) bez korekty innych (kwota na gracza na start, liczba pociągów w grze itd) może o ile nie zepsuć to wyraźnie zmienić grę. Podobnie w przypadku udziałów z IPO / rynku płacących lub nie do firmy. Grać się pewnie da, ale czy to będzie ta sama gra? Szczerze wątpię...
Natomiast zmiana zasad dotyczących eksportu pociągów bez zmiany ich liczby może zdecydowanie zepsuć grę.

[kisiel365]

jako że moja pierwsza gra to 1861/1867 Railways of Russia/Canada - i widzę, że mało kto poleca ten tytuł czy nawet wspomina o nim.

To są teoretycznie tytuły dla średnio zaawansowanych osiemnastkowiczów. Nie są to wybitne tytuły, ale jednak oferują coś ponad to, co w 1836jr, 1882, 1830, 18Ch, 1889, 1849 i warto w nie zagrać chociaż raz. Bardzo chciałem zagrać w 1861 i 1867 przed zakupem, ale niestety nie miałem okazji. Już po zakupie 1861 mnie dość mocno rozczarowało, do tego stopnia, że na jakiś czas odpuściłem sobie bliźniacze 1867. I błąd! Wydaje mi się, że dwuwymiarowa giełda i jakaś taka bardziej skondensowana mapa dużo dają rozgrywce. Do tego stopnia, że pudełko z 1861/67 ostatecznie zostaje w kolekcji. Generalnie ciekawy twist przed 1817 (jednak ZNACZNIE bliższy prostym 18xx niż 1817), dla kogoś, kogo znudziły już podstawowe tytuły.

[Xenir]

To są teoretycznie tytuły dla średnio zaawansowanych osiemnastkowiczów. Nie są to wybitne tytuły, ale jednak oferują coś ponad to, co w 1836jr, 1882, 1830, 18Ch, 1889, 1849 i warto w nie zagrać chociaż raz. Bardzo chciałem zagrać w 1861 i 1867 przed zakupem, ale niestety nie miałem okazji. Już po zakupie 1861 mnie dość mocno rozczarowało, do tego stopnia, że na jakiś czas odpuściłem sobie bliźniacze 1867. I błąd! Wydaje mi się, że dwuwymiarowa giełda i jakaś taka bardziej skondensowana mapa dużo dają rozgrywce. Do tego stopnia, że pudełko z 1861/67 ostatecznie zostaje w kolekcji.

Mapa Kanady nie jest aż tak znacznie mniejsza niż Rosji. Zawsze gdy widzę mapę 67, to bawi mnie ta wielka pustka na północy (ja wiem, geografii nie oszukasz, no ale nie podoba mi się to po prostu). Nie wydaje mi się, żeby któraś z tych map była szczególnie ciekawsza od drugiej. Tory też są raczej nudne - ta iluzja wyboru który by tu kafelek postawić w Montrealu... No ogólnie wszystkie tory w miastach z literami prędzej czy później się ze sobą łączą (brązowa lub szara faza). Swoją drogą taki typ torów (2+ miast na jednym kafelku, które łączą się w jedno duże miasto w późniejszej fazie) jest dla mnie strasznie nudny i lamerski Czasem może to być uzasadnione, ale mam wrażenie, że w większości przypadków jest to zdjęcie ciężaru jakichkolwiek dalekosiężnych konsekwencji takiego a nie innego budowania torów we wczesnej fazie gry (podobna rzecz tyczy się ulepszalnych wiosek i podwójnych wiosek).
Wracając do tematu 61/67: giełda - pierwotnie to w 61 była dwuwymiarowa giełda, a później w 67 była liniowa. Gdzieś czytałem, że autor sam potem stwierdził, że tak na prawdę już w 61 powinna być jednowymiarowa. W obie wersje można grać z dowolną giełdą, tylko po co? Na dwuwymiarowej giełdzie wartości po skosie są i tak te same, więc to czy się ruszasz w górę czy w prawo nie ma większego znaczenia. To jest giełda 1D udająca 2D. Cena spada tylko przy wstrzymaniu albo gdy prezes sprzeda udziały, więc argument posiadania półek, by wartość zatrzymywała się na nich też jest delikatnie inwalidzki.
Z innych różnicach w zasadach są detale co do otwierania małych firm, kilku pomniejszych rzeczy i nacjonalizacji (a co za tym idzie, spółki państwowej). Zasady operacji spółki państwowej w 61 są dość upierdliwe - trzeba liczyć trasy firmie, której i tak nikt nie posiada (więc nikt na tym nie zarabia => nikomu się nie chce), wstrzymuje ona wszystko i kupuje pociąg jeśli ją stać. 67 ma znacznie bardziej eleganckie rozwiązanie - na koniec ORa eksportuje pociąg i gotowe - nie trzeba babrać się w liczenie gotówki, jej obsługa zajmuje 5 sekund. Jakbym miał grać w 61 na żywo (nie liczę na to), to bym chyba wziął zasady operacji państwowej z 67.

Generalnie ciekawy twist przed 1817 (jednak ZNACZNIE bliższy prostym 18xx niż 1817), dla kogoś, kogo znudziły już podstawowe tytuły.

Na 17 nic nie przygotuje. Trzeba po prostu w nie zagrać. Doświadczenie z 61/67 nie pomoże w 17 - sam fakt rozwoju małych w firm w duże nie wystarczy. Przede wszystkim powody do przekształceń/fuzji (lub wstrzymywania się przed nimi) są zupełnie inne w obu tych grach. Nie grałem wiele w 61/67, bo po prostu mnie nie interesują

[Abizaas]

Widzę, ze 1817 często jest wymieniane jako jedna z najlepszych gier 18xx dla zaawansowanych graczy tego gatunku. Czy są dla niej alternatywy, czy jest to raczej jednogłośnie najlepszy tytuł?

Jeszcze pytanko - wprowadzam swoją grupę w 18xx, zamowilem 1889 na ks i zastanawiam sie skad mozna dostać 18ch, tylko ale-aboardgames? Jeżeli tak, jaki jest mniej więcej czas oczekiwania i cena z dostawą w przeliczeniu na złotówki?

[foxikos]

18chesepeake jest tylko dosteony w AAG

Koszt 90 dolarów +17 dolarów przesyłką - kurs wymiany to zależy od dnia.
Czasem na forum są zbiórki tworzone aby podzielić koszty przesyłki.
Początkiem roku ma być zapowiedź WAVE 5 na AAG może wtedy taka zbiórka będzie tworzona..

Odnosnie 1817 nie było mi dane zagrać więc nie będę się wypowiadać.
Lecz z PnP bardzo fajnych to zobacz sobie 18CO może nie jesy aż tak dobra jak 1817 ale warto zagrać.

[Galatolol]

18CH to inna gra

Nie ma przystępniejszej alternatywy dla 1817. I nie jest tak, że to dla każdego będzie najlepsza osiemnastka. Nie jest też tak – to się tyczy każdego tytułu – że tak samo odbierzemy tę grę na początku przygody z 18xx jak będąc ogranymi.

[foxikos]

18CH to inna gra

Masz rację zapomniałem o Chile, ale pytanie chyba było skierowane o 18chesepeake.

[Apos]

Rozegrałem partyjkę 18SJ na 18xx.games i nie porwało mnie. Raczej nie tego szukam. Bardziej przypadła mi do gustu mechanika 1882, Bonus za połączenie Zachodu z Hudson Bay to jedno, ale to co się dzieje pomiędzy tymi dwoma punktami to prawdziwe bitwa .

A ile razy graliście w 1882? Nie jestem fanem 18SJ, ale porównywanie walki o budowę tras między dobrze ograną grą a nową jest chybione.

4-5 razy i wrażenia z 1882 są znacznie lepsze. Wiesz to, gdy rozegrasz partyjkę i najchętniej zagrałbyś jeszcze raz .

(...)

Dlatego też pytanie do graczy z większym doświadczeniem - czy z tym tytułem jest coś nie tak czy po prostu na początku jednak są o wiele lepsze tytuły?

Nie grałem w 1861, zerknąłem na zasady i to nazwałbym już odnogą, specjalizacją gatunku 18XX. 1830 bądź 1889 to 18XX w czystej ich formie, pozostałe to już wariacje i odłamy. Nawet polecany dla początkujących 18Chesapeake ma więcej zasad.

I jeszcze, czy macie może jakieś protipy na wprowadzenie nowych graczy? Wiadomo, że gra nie jest dla każdego, jednak u mnie bez problemu gra się w Paxy, Biosy i hexówki (trudność instrukcji nie stanowi problemu, z resztą 18xx to bardzo proste gry pod względem zasad i przypisów). Jednak mimo, że się przygotowałem to wydaje mi się, że nowi gracze wpadają w dziwne pętle - najlepiej pół gry na epickich 2-kach i 3-kach, stagnacja, brak rotacji akcji czy prób zamieszania. Wiadomo, że pierwsza partia jest na spalenie - tak jest z większością dobrych gier, jednak nie zawsze widać zapał jeżeli po 4-5h gry gracze nie widzą pełnej perspektywy rozgrywki (ze swojej winy w sumie). Moje ulubione pytanie od nowych graczy - jak mają grać by wygrać? To chyba nie jest oczywiste w tych tytułach

Po przejściu przez okres "newbie" i przedstawieniu 18XX dotychczas około 12 osobom mogę Ci podpowiedzieć:
Zaznacz luźno możliwe zagrywki. Opowiedz o tym, aby gracze nie przywiązywali się do swojej pierwszej spółki i "pierwszych dwójek". To częsty błąd, który popełniają nowi gracze, grający jak w klasyczne euro. Ekipa znajomego, zaprawieni w boju eurosucharzyści i nie tylko, zagrała i tak sobie puszczali "2" i "3", wypłacali sobie 60% przez parę godzin i stwierdzili, że to nudne gry są. Nie było nikogo, aby zainicjował wyjątkowe dla gier 18XX zagrywki. Najlepiej jakbyś Ty sam inicjował lub otwarcie podpowiadał innym możliwe scenariusze. Np. otworzenie nowej spółki, rush do "4" i rdzewienie "2". Kolejna to blokowanie na mapie - poprzez tory oraz znaczniki. Trzecie - manipulacje akcjami. Wtedy graczom zaczną świtać nowe pomysły zawarte, jak sam powiedziałeś, w prostych mechanikach 18XX.

Jeżeli taka stagnacja jest problemem jak piszesz - rozważ zakup 18Chesapeake. Ten ma mechanizm eksportu żółtych oraz zielonych lokomotyw, przez co przyspiesza rozgrywkę. Jest to też gra, której używałem cały czas do wprowadzania nowych graczy z dużym sukcesem. Można w niej stosować wszystkie podstawowe zagrywki, jest dość "przyjemna", ale nadal można doprowadzić innego gracza do bankruta, spuścić spółkę trupa, czy odciąć kawałek mapy od kluczowych miast. Zakup powinien się zwrócić, a jeżeli nie - to na pewno znajdzie chętnych, przy tak dużym zainteresowaniu 18XX. Inna sprawa to zakup grupowy z AAG - sam taki organizowałem tutaj i polecam się zgadać z innymi osobami.

Mimo wszystko, zawsze będą gracze, którym nie spodoba się ten gatunek. Oprócz osób, które skreślą te gry, ze względu na "oszczędny" wygląd 18XX, to każdy ma swój gust. Specyficzne 18XX są dość niszowe z kilku powodów. I w mojej ekipie znalazły się osoby, którym 18XX nie siadło. Jedna lubi tylko przyjazne, familijne gry. Idea negatywnych zagrywek jest po prostu nie dla niej. Druga stwierdziła, że w tej grze "nic się nie dzieje" i partyjki trwają za długo - ta sama osoba, potrafiła siedzieć i myśleć 5 minut nad swoim ruchem...

Jeżeli z zakupem 18Chesapeake nie wyjdzie, ani nie masz zamiaru wspierać i czekać na 1889, to z czystym sercem polecam 1830. Bardzo cenię tam prostotę zasad i głębie rozgrywki, jakie ona oferuje. Na początku, możecie grać z pomniejszonym bankiem, aby zmniejszyć długość rozgrywki i "poznać" grę. Dodatkowo, jest łatwo dostępna na amazon i wyjdzie Cię znacznie taniej niż Chesapeake. Za zaoszczędzone pieniądze, warto zainwestować w żetony - te bardzo pomagają.

[pasza_sadyka]

18CH to inna gra (...)

A pro po. Czy któryś z bardziej doświadczonych Kolegów mógłby mnie oświecić jak to działa? 18CH ma kapitalną mapę /subiektywnie/ i podoba mi się u Mroczki ilość prywatnych /całe mrowie/ ale za cholerę nie mogę rozgryźć zasad ze spółkami kolejowymi. Z grubsza:

1. Spółka wypływa przy 50%, dostaje 5xcena startowa.
2. Po dojechaniu do destynacji dostaje kapitał za pozostałe 50% akcji /patrząc na mapę i ilość kafli na OR to każda spółka potrzebuje ok 3 OR żeby dojechać/.

Ale:

1. Co dzieje się z tymi 50% zanim dotrze do destynacji? Czy gracze mogą kupować? Instrukcja mówi że tak, a zatem po dotarciu do celu dostaje kapitalizację jedynie za niesprzedane? I gdzie idzie kasa za sprzedane w międzyczasie /zanim dotrze do celu/. Kupuje się z IPO czy od spółki? I ten akapit że spółki mogą skupować i emitować na giełdę akcje...

No i:

1. Małe spółki górnicze - przypominają mi te z 18Scan ale za cholerę nie rozumiem idei z jednym 50% certyfikatem i tokenem na giełdzie który je reprezentuje skoro płacą 50/50 albo wcale.

Ktoś coś?

Pozdrówka. Marcin.

[Galatolol]

18CH to inna gra

Masz rację zapomniałem o Chile, ale pytanie chyba było skierowane o 18chesepeake.

Na pewno. Chciałem jednak zwrócić uwagę ogółowi, że jest inna gra o dokładnie takim tytule, więc lepiej nie używać tego skrótu

[Sir_Yaro]

Nowe osiemnastkowe Print & Play:

18GM: The 18XX GameMaster

[foxikos]

18CH to inna gra (...)

A pro po. Czy któryś z bardziej doświadczonych Kolegów mógłby mnie oświecić jak to działa? 18CH ma kapitalną mapę /subiektywnie/ i podoba mi się u Mroczki ilość prywatnych /całe mrowie/ ale za cholerę nie mogę rozgryźć zasad ze spółkami kolejowymi. Z grubsza:

A czy jest to dostępne ? bo widziałem raz na ebay i później koniec...
Jakiś PnP jest dostępny ?