Horror w Arkham: Gra karciana / Arkham Horror: The Card Game LCG (N. French, M. Newman)

[Chudej]

Doczekałem się w końcu swojej podstawki i zagrałem 2 pierwsze scenariusze. Na razie nie jestem jakoś super oczarowany grą (chociaż czekałem na nią jak na chyba żadną inną grę), ale podoba mi się na tyle, że zaczynam rozważać kolejne kroki. Główny problem to dla mnie ilość contentu w podstawce - a dokładniej liczba scenariuszy, bo skusiłem się też w szaleństwie na rozszerzenie badaczy z "Na krawędzi Ziemi" i na razie kart mam na tyle dużo, że za bardzo nie wiem co z nimi robić. Jako, że nie jestem jeszcze na 100% pewien czy chcę wchodzić na full w tą grę, to zastanawiam się nad kupnem scenariusza z najnowszego dodruku (Śluz który pożarł wszystko) zanim zdecyduję się na kampanię "Na krawędzi Ziemi". Czy jest to dobry pomysł, czy jednak lepiej iść najpierw w kampanię, jeśli chcę bardziej różnorodnego gameplayu?

[Mr_Fisq]

Nie wiem jak z jakością/trudnością/złożonością nowej kampanii (jeszcze nie grałem) - ale wydaje się że pełna kampania dałaby Ci lepszy obraz tego co oferuje AH:LCG. Możesz ew. pomyśleć nad poczekaniem na dodruk Dunwich w nowym formacie ( kupisz nową kampanię, albo używkę wymieniających w dobrej cenie).

[Markus]

Doczekałem się w końcu swojej podstawki i zagrałem 2 pierwsze scenariusze. Na razie nie jestem jakoś super oczarowany grą (chociaż czekałem na nią jak na chyba żadną inną grę), ale podoba mi się na tyle, że zaczynam rozważać kolejne kroki. Główny problem to dla mnie ilość contentu w podstawce - a dokładniej liczba scenariuszy, bo skusiłem się też w szaleństwie na rozszerzenie badaczy z "Na skraju Ziemi" i na razie kart mam na tyle dużo, że za bardzo nie wiem co z nimi robić. Jako, że nie jestem jeszcze na 100% pewien czy chcę wchodzić na full w tą grę, to zastanawiam się nad kupnem scenariusza z najnowszego dodruku (Śluz który pożarł wszystko) zanim zdecyduję się na kampanię "Na skraju Ziemi". Czy jest to dobry pomysł, czy jednak lepiej iść najpierw w kampanię, jeśli chcę bardziej różnorodnego gameplayu?

Nie zrób sobie krzywdy i nie wydawaj opinii o tej grze na podstawie scenariuszy z podstawki. Niestety nie są najlepsze. Są tylko 3 i nie ma w nich za dużo przenoszenia konsekwencji wyborów z jednego scenariusza do kolejnych. No brak tej epickości.
Nie kupuj "śluzu..." itp (szkoda kasy), jak już chcesz sprawdzić grę to kup jakąś kampanię.

[brazylianwisnia]

Doczekałem się w końcu swojej podstawki i zagrałem 2 pierwsze scenariusze. Na razie nie jestem jakoś super oczarowany grą (chociaż czekałem na nią jak na chyba żadną inną grę), ale podoba mi się na tyle, że zaczynam rozważać kolejne kroki. Główny problem to dla mnie ilość contentu w podstawce - a dokładniej liczba scenariuszy, bo skusiłem się też w szaleństwie na rozszerzenie badaczy z "Na skraju Ziemi" i na razie kart mam na tyle dużo, że za bardzo nie wiem co z nimi robić. Jako, że nie jestem jeszcze na 100% pewien czy chcę wchodzić na full w tą grę, to zastanawiam się nad kupnem scenariusza z najnowszego dodruku (Śluz który pożarł wszystko) zanim zdecyduję się na kampanię "Na skraju Ziemi". Czy jest to dobry pomysł, czy jednak lepiej iść najpierw w kampanię, jeśli chcę bardziej różnorodnego gameplayu?

Śluz to tylko jeden scenariusz, drogi i projektowany na gre na bardzo duża ilość graczy. Kup kampanie Na krawedzi Ziemii. Sprzedając dużo nie stracisz.

[Jools]

My wczoraj skonczyliśmy kampanię podstawki i odziwo była lepsza niż się spodziewałem. Nawet udało nam się wygrać (standard, Wendy, Agnes).
Teraz czeka na nas Dunwich, i wtedy chyba poznamy co to jest dopiero KAMPANIA
Też wszędzie słyszę że podstawka i opinie po jej tylko zagraniu tę grę krzywdzą (chociaż my się bawiliśmy dobrze).

[Aadaan]

Doczekałem się w końcu swojej podstawki i zagrałem 2 pierwsze scenariusze. Na razie nie jestem jakoś super oczarowany grą (chociaż czekałem na nią jak na chyba żadną inną grę), ale podoba mi się na tyle, że zaczynam rozważać kolejne kroki. Główny problem to dla mnie ilość contentu w podstawce - a dokładniej liczba scenariuszy, bo skusiłem się też w szaleństwie na rozszerzenie badaczy z "Na skraju Ziemi" i na razie kart mam na tyle dużo, że za bardzo nie wiem co z nimi robić. Jako, że nie jestem jeszcze na 100% pewien czy chcę wchodzić na full w tą grę, to zastanawiam się nad kupnem scenariusza z najnowszego dodruku (Śluz który pożarł wszystko) zanim zdecyduję się na kampanię "Na skraju Ziemi". Czy jest to dobry pomysł, czy jednak lepiej iść najpierw w kampanię, jeśli chcę bardziej różnorodnego gameplayu?

A jeżeli nie chcesz się ładować w kupno całej kampanii i jesteś zdecydowany na razie na zakup jednego scenariusza weź Morderstwo w Hotelu Excelsior. Jest naprawdę ciekawy i ma bardzo przyzwoitą regrywalność.

[Zorak]

W pierwszej kolejności zawsze cykl będzie lepszy niż 1 scenariusz.
A jak już chcesz wybrać scenariusz to lepiej Hotel niż Śluza. Śluz bardziej powstał z myślą o trybie epic multi gdzie kilka drużyn wspólnie gra 1 scenariusz.

[brazylianwisnia]

Morderstwo kosztuje 1/3 kosztu kampanii Na krawedzi. Oferuje 1 scenariusz(choć super i mega regrywalny) vs 6-10 scenariuszy. Moim zdaniem pojedyncze scenariusze to jak ktoś ma wszystkie kampanie.

[Onishin]

Ogolnie zgadzam się z przedmówcami. Najlepiej zacząć od kampanii. Poza tym jak chcesz pojedyncze scenariusze i najlepiej za darmo to masz kilka przygód PNP oficjalnych na stronie Galakty:

http://galakta.pl/gry/gry-karciane/horr ... postTabs=6

Szukaj po: "darmowy scenariusz Print & Play"

[Zorak]

Ogolnie zgadzam się z przedmówcami. Najlepiej zacząć od kampanii. Poza tym jak chcesz pojedyncze scenariusze i najlepiej za darmo to masz kilka przygód PNP oficjalnych na stronie Galakty:

http://galakta.pl/gry/gry-karciane/horr ... postTabs=6

Szukaj po: "darmowy scenariusz Print & Play"

Te scenariusze często wymagają scenariusza który się pojawił w jednym z kolejnych cykli więc nie ma tak łatwo

[puniya]

Proszę o łopatologiczne wyjaśnienie.
Do Horroru w Arkham przymierzam się od początku roku, ale w momencie gdy zauważyłem nową wersję postanowiłem się wstrzymać do jej do kupna aż do jej wyjścia.

Nowa wersja się pojawiła (do tej pory żałuje że nie kupiłem na Gandalfie z Twisto), trochę poczytałem i ilość gotówki którą muszę włożyć zaczyna mnie przerastać.

Na poprzednią wersję trzeba wydać ~120-140zł za podstawkę i ~100zł za kampanię (np. Dziedzictwo Dunwich).
Przy nowej wersji mamy 200zł za podstawkę i ~400zł za dodatek Na Krawędzi Ziemi.

Może mi ktoś wyjaśnić tą różnicę ? Bo wydawanie co dodatek ~400zł na 500-600 kart (I dodatkowo kolejne 40-50zł na koszulki + jakieś pudło) to ciut dużo.
Pomijając to że za 600zł mamy naprawdę ogromy wybór gier (lub nawet kilku).

[Onishin]

Źle zrobiles/as research, poprzednio kampania kosztowała ~400 zl.
~100 zł to kosztowały pierwsze dwa / trzy scenariusze w duzym pudełku, ale to był tylko start, zeby mieć całość trzeba bylo dokupować takie małe paczki zawierające kolejne scenariusze łącznie składające się na całą przygodę z ~8 scenariuszy.
Teraz kupujesz całą kampanii za ~250 zl, ale w pudełku z kampanią są faktycznie tylko karty związane ze scenariuszami i od razu te wszystkie 8 scenariuszy. Żeby mieć nowe karty dla badaczy, trzeba kupić osobna paczkę z tymi kartami, za ~200 zł. Wcześniej te karty badaczy były w różnych ilościach razem z tymi małymi i większymi pudełkami.

I tak obliczenia są prawidłowe wejście w ta gre razem z kampanią kosztuje i kosztowało ~ 600-650 zl. Gra jest bardzo droga, biorąc pod uwagę, że to w zasadzie same karty. Z drugiej strony jak dla mnie fabularnie, mechanicznie, plus frajda jaka daje zwraca te pieniadze. Oczywiście każdy ma inny gust i nie wszystkim może podejść.

[Moonday]

Proszę o łopatologiczne wyjaśnienie.

To jest ten typ gry do której nowe kampanie będą wychodzić dopóki będzie na nie popyt, czyli, teoretycznie nawet do końca świata. W "starym wydaniu" kampanie były podzielone na kilka cześci i koszt takiego Dziedzictwa Dunwich to plus/minus: 100 zł za pakiet z badaczami i kolejne 50 zł za każde 6 małych paczek z misjami (co daje nam całą kampanię). W "nowym wydaniu" kupujesz od razu całą kampanię za ok 230 zł i dodatkowo możesz kupić nowych badaczy za ok 130 zł. Jak sobie policzysz koszt starej wersji i nowej, to nowa wychodzi taniej. Tak czy inaczej tych kampanii jest już chyba z 7 i koszt każdej to ok 400 zł jeżeli chcesz mieć wszystko. Jest drogo, ale kampanie można sprzedać po kilku przejściach. Do grania w nową kampanię wymagana jest tylko podstawka. Ja się skusiłem, bo to dla mnie nowe doświadczenie, a w klimacie Lovecrafta chyba aktualnie nie ma nic lepszego.

[brazylianwisnia]

Przedmówcy dobrze wyjaśnili temat. Nowa wersja jest tańsza niż stara. W starej wersji dziś byłoby to 650zl za core + kampania. Wchodząc w to ma full trzeba liczyć 1tys zł/rok. Jednak można iść swoim tempem czy kupić x kampanii i uznać ze wystarczy. Warto ale to nie gra dla każdego. Plusem jest ze trzyma wartość. Sprzedawałem cykle drożej niż je kupiłem.. Polecam kupić nowy core + oba pudełka na krawedzi ziemii, pograć 20-30 godz, zbudować kilka decków i wtedy stwierdzić czy chcesz w to dalej brnąć.

[tommyray]

Muszę przyznać, że uproszczenie modelu wydawniczego sprawiło że sam się teraz łamię nad tym by kupić. Przejrzystość w tym względzie robi robotę. Wizualnie pudła także ładniej wyglądają - dobrzy fachowcy od kuszenia, niech ich trzaśnie.

[Onishin]

Trzeba jeszcze dodać, że nowe pudełka mają nawet ok wypraskę. W poprzednim modelu pudełka się do niczego nie nadawały po wypakowaniu kart, chyba że jako ozdoba na półkę.
Co więcej książka kampanii jest jako jeden zeszyt, a nie jako oddzielne kartki. W dodatku w formie zeszytu spiralnego, który bardzo lubię. Ja płaciłem osobno za druk tych książek w takiej jednolitej formie, chociaż niestety nie jako zeszyt spiralny.
Także nowa forma wydawnicza jest pod każdym względem lepsza.

[Moonday]

Także nowa forma wydawnicza jest pod każdym względem lepsza.

Brakuje mi tylko zakładek żeby to wszystko sensownie posegregować. Szkoda, że o tym nie pomyśleli, bo taki element powinien być standardowym wyposażeniem każdej gry z tak wielką ilością kart. Zna ktoś jakieś gotowe rozwiązania? Mogę to sobie wykonać chałupniczo ale wolałbym jakieś ładne zakładki zamiast tworzyć własne potworki.

[Onishin]

Także nowa forma wydawnicza jest pod każdym względem lepsza.

Brakuje mi tylko zakładek żeby to wszystko sensownie posegregować. Szkoda, że o tym nie pomyśleli, bo taki element powinien być standardowym wyposażeniem każdej gry z tak wielką ilością kart. Zna ktoś jakieś gotowe rozwiązania? Mogę to sobie wykonać chałupniczo ale wolałbym jakieś ładne zakładki zamiast tworzyć własne potworki.

To akurat specjalnie zrobili, ponieważ zakładki są gdy kupisz "Powrót do...". Tam dodają zakładki do odpowiedniego cyklu.
Alternatywnie są oczywiście fanowskie zakladki, na przykład: https://sites.google.com/view/autorskie ... wa/dodatki
Szukaj pod wpisem "Separatory Arkhamesque #1"

Dodam, że są na tyle popularne te fanowskie co wkleiłem, że czasami mozna kupić drukowane z profesjonalnych drukarni z drugiej ręki. Ludzie prowadzący ta stronkę, robią kawał dobrej roboty i czasami organizują zbiórki, w efekcie których można zamówić sobie chociażby te separatory, drukowane w profesjonalnej drukarni.

[Mr_Fisq]

To akurat specjalnie zrobili, ponieważ zakładki są gdy kupisz "Powrót do...". Tam dodają zakładki do odpowiedniego cyklu.

Mogłaby Galakta w końcu dodrukować Powroty przy okazji zmiany formy wydawniczej...

[Misque]

Czyli mając podstawkę, a dysponując nie całym potrzebnym budżetem, można kupić Na krawędzi Ziemi - Rozszerzenie Kampanijne i grać ?
czy jednak bez dokupienia pudełka z poszukiwaczami i kartami z tej kampanii nie ma szans na granie ?

[brazylianwisnia]

Grać sie da. Na nowej podstawce da się zbudować solidny deck. Zawsze mozna przechodzi na easy. Gra będzie jednak okrojona z budowania decku.

[Onishin]

To akurat specjalnie zrobili, ponieważ zakładki są gdy kupisz "Powrót do...". Tam dodają zakładki do odpowiedniego cyklu.

Mogłaby Galakta w końcu dodrukować Powroty przy okazji zmiany formy wydawniczej...

Zdecydowanie, też wytrwale czekam. Aczkolwiek pamietaj, ze to w duzej mierze od FFG zależy i tego kiedy oni taki dodruk zorganizuja. Galakta tylko zglasza chec brania w tym udzialu.

[Mr_Fisq]

W minionym roku wydano dwie wersje lokalizowane powrotu do Dunwich:
- Koreańską
- Chińską
https://boardgamegeek.com/boardgame/260 ... y/versions
ciekawe czy nie można było się podłączyć, czy Galakta obawiała się zalegania towaru na magazynach.

[brazylianwisnia]

W minionym roku wydano dwie wersje lokalizowane powrotu do Dunwich:
- Koreańską
- Chińską
https://boardgamegeek.com/boardgame/260 ... y/versions
ciekawe czy nie można było się podłączyć, czy Galakta obawiała się zalegania towaru na magazynach.

Patrząc że tylko dwa kraje obstawiam że to druk na rynek lokalny.

[Miszon]

Czyli mając podstawkę, a dysponując nie całym potrzebnym budżetem, można kupić Na krawędzi Ziemi - Rozszerzenie Kampanijne i grać ?
czy jednak bez dokupienia pudełka z poszukiwaczami i kartami z tej kampanii nie ma szans na granie ?

Grać można, ale można się obawiać o to, jak ci pójdzie. Może na łatwym poziomie da radę, choć strzelam że i tak będziesz się męczyć.
Radzilbym kupić jednak też tę część badaczy.