Dominion (Donald X. Vaccarino)

[kilpopx]

Jak wygląda sprawa z koszulkami. Da się pomieścić zakoszulkowane karty w insercie?

[Miszon]

W oryginalnym - nie. Od biedy wchodzą jeszcze karty królestwa, ale kasa - w życiu.

[seki]

Szkoda, że IUVI nie przedrukowuje Imperium jako jednego z pierwszych rozszerzeń, tam dochodzą rewelacyjne karty Krajobrazów i Zdarzeń, które są świetnym uzupełnieniem podstawki i czynią granie na mniej chodliwe karty znacznie atrakcyjniejszym. Z drugiej strony jeszcze do niedawna Imperium można było kupić wszędzie na wyprzedażach...

Zgadzam się w pełni z powyższą opinią. Choć wszystkie z dotychczas wydanych dodatków w Polsce są bardzo dobre to ten byłby również moją polecajką nr 1 gdyby był ponownie wydany.

Oglądałem wczorej live i zastanawiam się nad kupnem - tylko pytanie do osób, które znają grę - czy ma sens, jeżeli już na półce mam Hero Realms i Tyrants of the Underdark (i do tego Mage Knighta i ZAginioną Wyspę Arnak, jako że to również deckbuildery w części). Czy Dominion na tyle się wyróżnia i jest tak dobry, żeby go kupić? Patrzę na to przyszłościowo - mam przypadłość, że jak jakąkolwiek grę kupuję, to jest pewne że kupię do niej wszystkie możliwe dodatki - a tutaj ma wyjść tego 14, więc mówimy o około 2 tyś zł (z koszulkami na 3000 kart) .

Dominion to najlepsza gra z deckbuilderów gdzie talie budujemy podczas gry. Wg mnie dotychczas nic lepszego nie wymyślono. Pod warunkiem, że lubimy czysty deckbuilding. Jeśli samo budowanie decku aż tak Cię nie kręci to lepiej idź w kierunku tytułów, które budowanie talii traktują jako jedną z mechanik. Natomiast uważam, że ani Tyrants of the Underdark, ani Diuna imperium, ani Hero/Star Realms, ani tym bardziej Zaginiona Wyspa Arnak nie wprowadziła tak dobrego deckbuildingu jak robi to Dominion. W tamtych tytułach skupiasz się w większej mierze na innych aspektach. W Dominionie naprawdę różnorodność sposobów budowania talii ma ogromne znaczenie i w 95% * decyduje o sukcesie. To, że wszyscy gracze startują z tą samą ręką a kończą z talią zbudowaną często w kompletnie inny sposób jest w tej grze niesamowite. Te różnice w taliach graczy są zwykle mocno widoczne. Decyzje są ważne, czasami jedna zła decyzja o zakupie jakiejś karty robi już mega różnicę bo widać, że czyjś pomysł był lepszy i ktoś lepiej wykorzystał dostępny rynek. Błędna tura będzie się mścić i ciągnąć już do końca gry. I nie jest to kwestia jak w wielu grach, że komuś się przyfarciło i na rynek weszła akurat dobra karta, bo rynek jest tu stały i znany od początku gry. Te różnice w taliach są bardziej widoczne niż w innych grach, ponieważ rozpiętość sposobów działania kart jest w tym tytule ogromna, zwłaszcza gdy w kolekcji posiadamy już kilka dodatków. Dodatki zwykle mają określoną myśl przewodnią i wprowadzają coś zupełnie nowego, co wprowadza dużą świeżość i na przestrzeni kolejnych partii tę różnorodność znacząco powiększa.

* te pozostałe 5% sukcesu to mimo wszystko szczęście. Zdarza się, że po przetasowaniu kart te wchodzą nam na rękę w nieoptymalnej struktrze a komuś innemu zgrywają się idealnie. Nie można więc powiedzieć, że gra jest całkowicie pozbawiona losowości ale jest on marginalny i uważam, że niemal w 100% zwycięża gracz lepszy, który miał lepszy pomysł na grę.

[Miszon]

Właściwie nic dodać nic ująć, kolega wszystko to ładnie opisał.

Zgadzam się też co do tego, że gra jest, mimo że karciana, w bardzo niewielkim stopniu oparta na losowości. Podam to na przykładzie mojej grupy: z naszych pierwszych 15 rozgrywek wszystkie zostało wygranych przeze mnie i to z taką przewagą, że reszta nie miała nawet momentu, aby powalczyć o zwycięstwo. Dlaczego? Bo znałem podstawkę doskonale, zagrywając się w nią wiele lat temu na BGA, a oni nie byli w stanie tej przewagi zniwelować. Dopiero potem, jak graliśmy na zestawie "pierwsza gra", nagle i to 3 razy z rzędu, chłopaki mnie ograły (graliśmy na 3 i 4 osoby wtedy). Podejrzewam, że to dlatego, że wreszcie załapali ten zestaw, a mnie z kolei zawsze w nim szło średniawo, nie mówiąc o tym, jak bardzo już mnie on nudzi.
Ale jak potem zmieniliśmy ten zestaw kart na inny, to znowu raczej łatwo wygrałem.
Także - ewidentnie decyduje dobre otrzaskanie się z kartami i zależnościami między nimi. Fajnie jest, jak się spotka gracza, który gra zupełnie inaczej, nagle człowiekowi się otwierają oczy na nowe style gry, kombosy, wtedy też jest ciekawe starcie, kto kogo "przeciągnie" na swoją stronę gry, w sensie zrobi rozgrywkę pasującą akurat naszemu stylowi.

[Hardkor]

Dlaczego? Bo znałem podstawkę doskonale, zagrywając się w nią wiele lat temu na BGA,

Licencja się skończyła też na BGA? Bo nie widzę tam do zagrania

[Miszon]

Tak, to już dawno temu zniknęła z BGA. Potem się pojawiła na Google Play/applesrtore.

[Nosiadbt1100]

Chciałem spróbować na appce z Androida - wyświetla się to tylko na pół ekranu i widać, że coś nie działa - nie byłem w stanie "zatwierdzić" jednej karty gdzie mogę odrzucić dowolną ilość kart z ręki a potem dobrać tyle samo. A z chęcią bym spróbował w pełni jak gra działa, bo się cały czas nad nią zastanawiam.

[morris]

Na dominion.games zestaw podstawowy jest za darmo. Tylko dodatki się subskrybuje.

[Miszon]

Chciałem spróbować na appce z Androida - wyświetla się to tylko na pół ekranu i widać, że coś nie działa - nie byłem w stanie "zatwierdzić" jednej karty gdzie mogę odrzucić dowolną ilość kart z ręki a potem dobrać tyle samo. A z chęcią bym spróbował w pełni jak gra działa, bo się cały czas nad nią zastanawiam.

Zapomniałem dopisać - potem zniknęła z tychże sklepów i pojawiła się na wspomnianym dominiongames. Niedawno wróciła na androida.

[kozz84]

Zgadzam się też co do tego, że gra jest, mimo że karciana, w bardzo niewielkim stopniu oparta na losowości.

Jeśli jest duża różniaca poziomu graczy, to tak. Losowość nie ma wpływu. Gracz z większym doświadczeniem, wie co kiedy kupować. Na dominion.games mam ranking 45 i osoby z rankingiem +50 niszczą mnie. Nawet jeśli kupujemy te same karty, to mają do perfekcji wyśrubowaną optymalizację talii.

Jednak jest pewna losowość, która może irytować jeśli poziom graczy jest ten sam. Rozkład 2/5 a 3/4 przy niektórych układ kart robi ogromną różnicę. Farciarski swindler, czy inna karta ataku przy pierwszy/drugim przetasowaniu, również może ustawić całą grę.

[tomb]

Bo najlepsza zabawa w Dominiona jest wtedy, gdy się w niego grać nie umie. Kupujesz bez sensu karty, zapychasz rękę niewiele wartymi punktami i jest napięcie, irytacja, oczekiwanie na lepszy dociąg.

A gdy umiesz grać to patrzysz chwilę na stół, kupujesz przez kilka rund potrzebne karty i ruszasz do mety w huraganowym tempie, oglądając twarze rywali w zdziwieniu, że "jak to, już Cię stać na karty za 8?". Zero zaskoczeń.

Polecam nie grać dobrze!

[Miszon]

Hahaha, trochę tak jest .
Ale na szczęście jest tu tyle możliwych kombinacji, że nauczenie się ich trwa bardzo długo.
A potem trafiasz na gościa, który kupuje zupełnie inne karty niż ty i cię ogrywa, a ty myślisz o tej rozgrywce: kurde, co tu się stało? Przecież brał same crapy!?

[Nosiadbt1100]

Dziękuję za polecenie dominion.games - już 3 partie za mną. No i zakup Dominiona również... fajna ta gra Wkręca się mocno! Może siądzie w mojej grupie:) Idealnie by było, jakby moja córka również ją podchwyciła - ma 7 lat, w miarę ogarnia gry od kilku lat, ale jeszcze nie czyta - sprawdzimy

[kozz84]

Dziękuję za polecenie dominion.games - już 3 partie za mną. No i zakup Dominiona również... fajna ta gra Wkręca się mocno! Może siądzie w mojej grupie:) Idealnie by było, jakby moja córka również ją podchwyciła - ma 7 lat, w miarę ogarnia gry od kilku lat, ale jeszcze nie czyta - sprawdzimy

Za rok powinna ogarnąć Dominion. Po paru partiach będzie znać karty na pamięć

A do tego czasu możesz spróbować El dorado. Deckbuilding + wyścig, ale karty są zdecydowanie prostsze.

[Trolliszcze]

Z moich doświadczeń z dzieciakami wynika, że Dominion się raczej nie sprawdza - zbyt abstrakcyjny. O wiele lepiej trafiały u mnie gierki typu Star Realms z mocniejszym tematem i większą interakcją.

[Mrukar]

Zainteresował mnie ten Dominion, ale od zakupu póki co powstrzymują mnie wzgledy estetyczne, arty w tej grze mnie nie powalają delikatnie mówiąc.
Czy w tej edycji są jakieś samodzielne dodatki?
Jakieś dostępne alternatywy z czystym deckbuildingiem?

[gawelkozak]

Zainteresował mnie ten Dominion, ale od zakupu póki co powstrzymują mnie wzgledy estetyczne, arty w tej grze mnie nie powalają delikatnie mówiąc.
Czy w tej edycji są jakieś samodizelne dodatki?
Jakieś dostępne alternatywy z czystym deckbuildingiem?

szczerzw mowiac nie do konca rozumiem o co pytasz - to co teraz wychodzi to jest odswiezona podstawka drugiej edycji dominiona, a dodatki maja wyjsc pozniej w tym roku

[Acererak]

Zainteresował mnie ten Dominion, ale od zakupu póki co powstrzymują mnie wzgledy estetyczne, arty w tej grze mnie nie powalają delikatnie mówiąc.
Czy w tej edycji są jakieś samodzielne dodatki?
Jakieś dostępne alternatywy z czystym deckbuildingiem?

Jeśli chodzi o samodzielne dodatki - nie, tym razem wszystkie wymagają podstawki, acz jak pewnie wiesz nie każdych kart musisz używać. Co do alternatyw, to nie kojarzę gry z czystszym deckbuildingiem niż tutaj.

[Mrukar]

Powyższa odpowiedź wyczerpuje moje pytania, dziękuję.
Sprawdziłem grę online i rozgrywka mi się bardzo podoba. Kupuję papier, bo jednak na komputerze to nie to samo co z żywymi przy stole.

[staniach21]

Wyżej ktoś zapytał o szanse na pomieszczenie kart w koszulkach na co uzyskał odpowiedź negatywną. Jaki jest więc sens proponowania przez wydawcę zestawów Dominion + 5 opakowań Sloyca standard skoro nie mieści się to w pudełku? Czy naprawdę nie ma szans, że pomyśleli o tym w 2022 i zwiększyli te przegrody na tyle, żeby wszystko zmieściło się w koszulkach? Ja nawet nie brałem pod uwagę możliwości, że tego nie zmieniono kiedy na live tak ochoczo mówili o tym zestawie gra + 500 koszulek.

[khuba]

Z tego co pytałem wczoraj na targach wejdą te cienkie sloyki (za wyjątkiem wszystkich monet) - ale najlepiej by było to sprawdzić.

[seki]

Ja trochę z innej beczki aby wziąć pod rozwagę koszty koszulkowania tego wszystkiego. Sam koszulkuje większość gier, włącznie z LCGami z tysiącami kart. Mimo to, Dominiona nie koszulkowałem. Karty ładnie się starzeją, krawędzie czarne się przecierają ale w mniejszym tempie niż mogło by się wydawać. Mając kilka pudeł z dodatkami jest szansa, że dany rodzaj kart królestwa wejdzie na stół raz na kilkadziesiąt partii a z nich wejdzie do talii może kilka kart. Karty rotuje w ten sposób, że te co były w grze wkładam pod spód danego rodzaju karty królestwa i w ten sposób w następnej rozgrywce inne egzemplarze karty wejdą do talii. Co sprawia, że fizycznie ta sama karta wejdzie do talii raz na kilkadziesiąt do nawet stu partii. Uznałem, że biorąc pod uwagę tak wolne starzenie kart, nie ma sensu ich koszulkować. Nawet srebrniki czy złoto przy odkładaniu użytych kart na spód zachowują dobry wygląd. Przy takiej rotacji widać niszczenie praktycznie jedynie na podstawowych kartach miedziaków i posiadłości, cała reszta wygląda niemal jak nowa.

[gawelkozak]

Ja trochę z innej beczki aby wziąć pod rozwagę koszty koszulkowania tego wszystkiego. Sam koszulkuje większość gier, włącznie z LCGami z tysiącami kart. Mimo to, Dominiona nie koszulkowałem. Karty ładnie się starzeją, krawędzie czarne się przecierają ale w mniejszym tempie niż mogło by się wydawać. Mając kilka pudeł z dodatkami jest szansa, że dany rodzaj kart królestwa wejdzie na stół raz na kilkadziesiąt partii a z nich wejdzie do talii może kilka kart. Karty rotuje w ten sposób, że te co były w grze wkładam pod spód danego rodzaju karty królestwa i w ten sposób w następnej rozgrywce inne egzemplarze karty wejdą do talii. Co sprawia, że fizycznie ta sama karta wejdzie do talii raz na kilkadziesiąt do nawet stu partii. Uznałem, że biorąc pod uwagę tak wolne starzenie kart, nie ma sensu ich koszulkować. Nawet srebrniki czy złoto przy odkładaniu użytych kart na spód zachowują dobry wygląd. Przy takiej rotacji widać niszczenie praktycznie jedynie na podstawowych kartach miedziaków i posiadłości, cała reszta wygląda niemal jak nowa.

a gdyby zakoszulkowac tylko po kilka kart kazdego rodzaju i tylko nimi grac mialoby to sens?

[seki]

Ja trochę z innej beczki aby wziąć pod rozwagę koszty koszulkowania tego wszystkiego. Sam koszulkuje większość gier, włącznie z LCGami z tysiącami kart. Mimo to, Dominiona nie koszulkowałem. Karty ładnie się starzeją, krawędzie czarne się przecierają ale w mniejszym tempie niż mogło by się wydawać. Mając kilka pudeł z dodatkami jest szansa, że dany rodzaj kart królestwa wejdzie na stół raz na kilkadziesiąt partii a z nich wejdzie do talii może kilka kart. Karty rotuje w ten sposób, że te co były w grze wkładam pod spód danego rodzaju karty królestwa i w ten sposób w następnej rozgrywce inne egzemplarze karty wejdą do talii. Co sprawia, że fizycznie ta sama karta wejdzie do talii raz na kilkadziesiąt do nawet stu partii. Uznałem, że biorąc pod uwagę tak wolne starzenie kart, nie ma sensu ich koszulkować. Nawet srebrniki czy złoto przy odkładaniu użytych kart na spód zachowują dobry wygląd. Przy takiej rotacji widać niszczenie praktycznie jedynie na podstawowych kartach miedziaków i posiadłości, cała reszta wygląda niemal jak nowa.

a gdyby zakoszulkowac tylko po kilka kart kazdego rodzaju i tylko nimi grac mialoby to sens?

Pod warunkiem, że trzymał byś pod ręką paczki z koszulkami i w razie potrzeby koszulkował karty bez koszulek które chciałby ktoś kupić do talii. Nie da się założyć, że wejdzie do gry zawsze tylko np 50% kart. Czasami wykorzystuje się wszystkie karty danego rodzaju a czasami żadnej się nie kupi. Nie ma reguły. Mnie by to wytrąciło z dynamiki gry i nie chciał bym tego robić. Aczkolwiek da się.

[eltadziko]

Ja na początku też Dominiona nie koszulkowałem, bo dużo dodatków i kart. Ale z biegiem czasu właśnie na miedziakach i posiadłościach zacząłem zauważać ślady na czarnej ramce. Inne karty faktycznie są rzadziej używane, ale te są cały czas. I ostatecznie zdecydowałem się jednak zakoszulkowac wszystko (bo niestety nie można tylko części ). Oryginalny insert wyjąłem, zrobiłem swój i mam całość swojego Dominiona (podstawka i trzy dodatki) w jednym pudle