Gdzie są teraz wasze gry z 2021, 2020, 2019... ?

[sliff]

Mamy marzec, znamy już większość gier, które mają planowaną premierę w tym roku, a pierwsze premiery tego roku już miały okazję dotrzeć do kupujących.
Zanim damy się znowu porwać w maszynę marketingową nowości chciałem zapytać gdzie są teraz wasze gry kupione w ostatnich 2-3 latach ?

Co znalazło stałe miejsce w kolekcji i jest nadal ogrywane ? Co po kilku partiach trafiło na półkę na wieczne zapomnienie lub zostało sprzedane ? Co nadal czeka na półce wstydu ? Co waszym zdaniem niesłusznie zostało zapomniane ?

Czas "życia" gry w mediach z roku na rok jest coraz krótszy, czasem nawet tak absurdalnie krótki, że gra nie trafi dobrze do sklepów, bo większość nakładu wyprzedaje się przedsprzedaży, a wydawcy już mają w kolejce kolejną, nową, grę, którą trzeba promować, czasem tylko wracając dosłownie na chwilę do danego tytułu, kiedy pojawia się dodatek. Przez co dobre gry są wypychane przez nowe, niekoniecznie lepsze, w takim tempie że o tych poprzednich poza kilkoma hitami prawie się nie pamięta.

Gdzie są teraz te wszystkie gry którymi jeszcze niedawno wszyscy się zachwycali : Bonfire, Res Arcana, Root, Arnak, Everdell, On Mars, Maracaibo, Viticulture, Nova Luna, Barrage, Wicehrabiowie, Babylonia, Spirit Island itd...

[gogovsky]

Nemesis, Waste Knights, CDMD, Dark Ritualsy, Bloodborne, Edge Dawnfall, Middara(najlepsza gra w jaką grałem), Huntersi 2114, wszystkie w kolekcji gramy regulanie
Rzadko, ale wracamy Batman chronicles, Reichbusters.
Sprzedany Solomon Kane

[Curiosity]

Gdzie są teraz te wszystkie gry którymi jeszcze niedawno wszyscy się zachwycali

Na półkach. Grunt. to robić przemyślane zakupy.

[karmazynowy]

Gdzie są teraz te wszystkie gry którymi jeszcze niedawno wszyscy się zachwycali : Bonfire, Res Arcana, Root, Arnak, Everdell, On Mars, Maracaibo, Viticulture, Nova Luna, Barrage, Wicehrabiowie, Babylonia, Spirit Island itd...

Jak to gdzie? Poza Res Arcana i Everdell to wszystkie na półce i raczej już zostaną na stałe. Powiem więcej, lata 2019-2021 to najliczniejsza grupa gier w mojej kolekcji. Bardziej by mnie ciekawiło, jakie gry z lat 2014-2018 zachowały się w kolekcjach użytkowników.

Z takich hitów, które się jeszcze ostały to Marco Polo II (2019), Watergate (2019), Calico (2020), Nidavellir (2020), Praga Caput Regni (2020), Czerwona Katedra (2020), także trochę tego jest. Jednak z tą pogonią to się zgodzę, ale wynika to też z innego faktu: wychodzi tak wiele średniaków, że trzeba robić naprawdę mocną selekcję gier.

[mineralen]

Gdzie są teraz te wszystkie gry którymi jeszcze niedawno wszyscy się zachwycali : Bonfire, Res Arcana, Root, Arnak, Everdell, On Mars, Maracaibo, Viticulture, Nova Luna, Barrage, Wicehrabiowie, Babylonia, Spirit Island itd...

Z wymienionych kupiłem: Res Arcana, Arnak, Everdell, Spirit Island. Wszystkie na półce mam i mam dalej ochotę grać.
A Spirit Island to obecnie mój numer 1.

[Ardel12]

Na półce większość. Sprzedane w sumie były gry z kampaniami, które po przejściu racji bytu nie mają u mnie. Póki kupuje się z głową to problemów nie ma. Wiele gier z poprzednich lat u mnie wciąż gości i jak na razie nie zamierzają kolekcji opuszczać.

[BartP]

Mam mnóstwo gier, a z półki zdejmuję to, na co mam ochotę; i nie patrzę na rok wydania. Nowa gra nie ma żadnych forów, wręcz nierzadko ma trudniej, bo musi co najmniej dobra jak setki tych, które mam ;]. Bezlitośnie po jednej grze idzie na sprzedaż lub wymianę, jeśli nie jest co najmniej dobra (7/10).

[trixon]

A ja troszkę w kontrze do poprzednich wypowiedzi: większość gier wydanych w 2019-2022 czeka na półce na ogranie. I tak - niestety kupuję za dużo względem tego co jestem w stanie ograć. Niestety ilość wolnego czasu nie pozwala na granie tyle ile by się chciało. W dodatku jestem dość "świeży" w tym hobby, bo interesuję się może jakieś 3-4 lata, a staram się także nadrabiać klasyki i założyłem sobie także ogranie przynajmniej raz top 200 BGG. W każdym razie moje małe podsumowanie tytułów ogranych z poprzednich 3 lat (tytułów pewnie było dużo więcej, ale te przychodzą mi na myśl jak rozglądam się po półkach).

Ograne i zostają w kolekcji:
-Food Chain Magnate
-War chest
-Heaven & Ale
-Pipeline
-Spirit Island
-Dice Throne
-Beyond The Sun
-Clash of Cultures
-Twisted Fables
-Calico


Wyleciały/Na wylocie:
-Terrors of London - bo Dominion powrócił
-Hero Realms - jak wyżej
-Khora - za lekka dla nas, za ciężka dla nieogranych znajomych
-Smartphone - za lekka dla nas, za ciężka dla nieogranych znajomych
-Mercado the Lisboa - gra była zbyt przeciętna aby wybić się czymkolwiek spośród posiadanych gier
-Wielka Pętla - kompletnie do nas ta gra nie trafiła
-Marvel Champions - bardziej wolę usiąść do Aeon's End
-Na skrzydłach - daliśmy tej grze dwie szanse i kompletnie nie czuliśmy ochoty wyciągać trzeci raz
-Parks - w sumie gra jest niezła jako gateway, ale niestety mamy angielską wersję co stanowi problem z niektórymi graczami w naszym towarzystwie
-Maracaibo - przegrało z GWT
-Brass - przegrało u nas z Food Chain Magnate

Zauważyłem za to pewną tendencję: Na radar trafia u mnie sporo gier Portalu, które są średniej ciężkości. Prawdopodobnie poprzez dobry marketing wydawnictwa i chęć poznania danego tytułu. Potem bardzo często te gry opuszczają kolekcje właśnie ze względu na średnią ciężkość gry. Z żoną wolimy zagrać we 2 w coś cięższego, jak gramy z ludźmi ogranymi to wyciągamy jakieś cięższe gry często w języku angielskim, a z kolei dla osób nieogranych zdarza się, że trzeba zmienić grę w połowie tłumaczenia zasad bo widać, zagubienie w oczach słuchaczy. Być może czas wyciągnąć wnioski.

[Ardel12]

Zauważyłem za to pewną tendencję: Na radar trafia u mnie sporo gier Portalu, które są średniej ciężkości. Prawdopodobnie poprzez dobry marketing wydawnictwa i chęć poznania danego tytułu. Potem bardzo często te gry opuszczają kolekcje właśnie ze względu na średnią ciężkość gry. Z żoną wolimy zagrać we 2 w coś cięższego, jak gramy z ludźmi ogranymi to wyciągamy jakieś cięższe gry często w języku angielskim, a z kolei dla osób nieogranych zdarza się, że trzeba zmienić grę w połowie tłumaczenia zasad bo widać, zagubienie w oczach słuchaczy. Być może czas wyciągnąć wnioski.

Mam takie same spotrzeżenia. Portal robi świetny PR i wiele gier z ich stajni mam ochotę sprawdzić/kupić, ale mało co potem ostaje w mojej kolekcji. Obecnie z ostatnich zakupów od nich to Wicehrabiowie stoją pod znakiem zapytania. Są przyjemni, ale to jest kolejne średnie euro...Ostatnio wziąłem się za ogrywanie ich gier w barze z grami i w sumie żadna nie była tak dobra bym po partii stwierdził, że muszę mieć ją w kolekcji(Golem, Najeźdzcy ze Scytii, Bonfire). Z kolei bez tej opcji, parę z nich zapewne bym kupił. W tym roku jednak z ich zapowiedzi już tylko 1-2 tytuły mnie zainteresowały, więc może i ja zmądrzałem

[Gizmoo]

gdzie są teraz wasze gry kupione w ostatnich 2-3 latach ?

Prawie wszystkie na półkach. Staram się robić super świadome zakupy. W ciemno inwestuje wyłącznie w gry z kickstartera i tutaj, na przestrzeni trzech ostatnich lat miałem jedynie dwie solidne wtopy:

Lizard Wizard - sprzedane.
Dinosaur World - wystawione na sprzedaż.

Co waszym zdaniem niesłusznie zostało zapomniane ?

Zbyt wiele tytułów, żeby wymieniać. Mam całe mnóstwo takich perełek. Dodam tylko, że najbardziej zachwyciły mnie głównie gry starsze, które dopiero niedawno trafiły do kolekcji. Np. Merlin, Goa, Królestwo w Budowie. Z tych świeższych tytułów to najlepsze wrażenie zrobiły np. AuZtralia, Wildlands, Endeavor: Wiek Żagli, The Few and Cursed, The Night Parade of Hundred Yokai, Daimyo. Wszystkie moim zdaniem zasługują na ogromną uwagę.

Gdzie są teraz te wszystkie gry którymi jeszcze niedawno wszyscy się zachwycali : Bonfire, Res Arcana, Root, Arnak, Everdell, On Mars, Maracaibo, Viticulture, Nova Luna, Barrage, Wicehrabiowie, Babylonia, Spirit Island itd...

Bonfire - Nie grałem, niespecjalnie mnie interesuje.
Res Arcana - Grałem, nie podeszło. I to tak zupełnie.
Root - Grałem, bardzo podeszło, ale nie mam w kolekcji, bo nie miał bym z kim w to grać.
Arnak - Grałem, skrajnie nie podeszło, największe zeszłoroczne rozczarowanie. Kategoria "kasztan".
Everdell - Grałem, gram i będę grał. Zostanie w kolekcji na wieczność.
On Mars - Nie grałem i nie zamierzam.
Maracaibo - Nie grałem, ale chciałbym poznać.
Viticulture - Grałem i całkiem mi się podobało (z Toskanią! bez - nie podeszło), ale nie ma chyba dla niej miejsca w mojej kolekcji.
Nova Luna - Grałem. Abstrakt. Nie dla mnie.
Barrage - Nie grałem i nie zamierzam.
Wicehrabiowie - Nie grałem, ale po Palladynach (nie podeszło) i Architektach (skrajnie nie podeszło) nie bardzo mnie do nich ciągnie.
Babylonia - Nawet nie wiem co to jest. Więc musi to być jakiś niszowy tytuł. Jest?
Spirit Island - Grałem. Nawet ciekawe, ale nie na tyle by wzbudzić chęć posiadania.

Jeżeli to ma być mainstream, to wychodzi na to, że jednak bardziej ciągnie mnie do niszowych perełek, niż do "gier, którymi wszyscy się zachwycali". W ogóle to mam dziwny gust i zazwyczaj to, czym ja się jaram, nie znajduje uznania u innych graczy.

[cactusse]

Póki co ograniczę się tylko do 2019 roku, ale był on u mnie ostatnim okresem aktywnego planszówkowania więc dużo tytułów przetarło stół.

----

Detektyw - Gra Roku. Rewelacyjnie sprawdził się w trybie pełnej immersji, z tablicą, telewizorem, zdjęciami, ścieżka dzwiękową i rysowaniem połączeń między podejrzanymi. Zostaje w kolekcji, by za kilka rozegrać całość ponownie jak tylko zapomnę o co chodziło

Uczta Odyna : Norwegowie - Doskonały dodatek, bardzo fajnie balansujący pewne strategie, dokładający dużo wesołości bez nadmiernej komplikacji. Co fajne, nie czuję by był on konieczny i nadal świetnie bawię się grając tylko w podstawkę.

AuZtralia - Niestety, grę dosięgła klątwa Big Boxa. Przyszły dodatki, przerzuciłem wszystko do wielkiego pudła i nagle straciłem chęć do gry, bo zamiast klimatycznej szybkiej strategi mam molocha, który zajmuje cały plecak i pewnie zajmie cały cenny wieczór.

Unicornus Knights - Nadal mnie bawi, szczegolnie, że za każdym razem gdy udaje się wygrać odkrywam, że AEG źle przetłumaczył kolejną zasadę i poziom trudności nie był odpowiedni.

Res Arcana - Po początkowym entuazjaźmie doszedłem do wniosku, że Race'a to nie zastąpi i gra tylko zbierała kurz. Ale po odświeżeniu sobie tytułu dzieki implementacji na BGA doceniłem Lehmanowski geniusz i gra wróciła z fanfarami na Półkę Radości.

Tapestry - j.w. , wróciło do łask dzięki kilku satysfakcjonującym rozgrywkom na BGA. Jednak to wyciskanie kolejnych rund z ostatnich surówców ma masę uroku.

Wizard - j.w. , rozegrałem świetną partię na BGA gdzie skopano mnie równo, ale sympatia i delikatny podziw dla tego małego klasyka znacząco wzrosły.

Junk Art - Zyskał nowe życie jako rewelacyjna gra do zabawy z dziećmi. Gramy zawsze w odwrotną Jengę, podkładając sobie świnie i dopingując porażkę aktywnego gracza.

Sprawlopolis, Trails of Tucana, Kolejowy Szlak Głębowki Błękit - Wszystkie nadal darzę wielką sympatią, ale chwilowo inne hobby zajmuje mi luźniejsze momenty i żal trochę poświęcać czas na partie solo.

Maracaibo, Stew, Fantastyczne Światy - Wszystkie nadal darzę wielką chęcią powtórzenia, i jak tylko rozładuję Półkę Wstydu to natychmiast do nich wrócę.

Five Tribes, Teotihuacan, Newton, Na Skrzydłach, Podwodne Miasta - Gry, które nie zachwyciły mnie początkowo, ale po kilku partiach prawie wymuszonych przez współgraczy znacząco zyskały w moich oczach. Zagrałbym w nie teraz bez oporu, ale nie czuje zbytniej ochoty by proponować partię.

Wyprawa do El Dorado, Carcassonne : Hunters and Gatherers, Babylonia, Carpe Diem, Diamenty, Cuzco, Nanty Narking, Little Town, Volo, Jump Drive, SHOBU, Barony, King's Road, Amazonki, Cosmic Run : Regenration - Zagrane raz czy dwa, pochwalone i odłożone na Półkę Zapomnienia. Z nich głównie żal mi Carc : H&G, ostrzyłem sobie pazury po przeczytanych recenzjach, ale po testach wolę zwykłą wersję z pierwszym dodatkiem.

Maquis, Black Sonata, Awkward Guests - Fajne jako ciekawostki, ale żal mi trochę czasu na ich solowane. Może kiedyś do nich wróce.

Cooper Island - Smutna ofiara mojego słomianego zapału do czyszczenia półek. Trochę ograłem te tytuł i stwierdziłem, że zamiast trzymać na półce na kolejną odwiedziny za kilka lat, to puszczę tymczasowo w świat, a później odkupię wersję Portalu, bo pewnie będzie leżeć w sklepach jeszcze przez dłuuugi czas. Zaraz po tym porzuciłem tą strategię opróżniania szafy.

Priests of Ra - Nie wiem co robić, grało mi się świetnie, ale potem dorwałem oyginalne Ra i to jeszcze w pięknym wydaniu od Windrydera.

Augustus, Głębia, Fabryka Czekolady, Shipwreck Arcana, Brains Family, Brains : Magic Potion, Circle of Wagons, Kodachi - Małe zawody, do których chciałbym jednak kiedyś wrócić, by potwierdzić lub zatrzeć pierwsze słabe wrażenie.

Rolnicy, Second Chance, Bandido, Kingdom Run, HexRoller, Magazynier, Evidence, Patchwork Doodle - Małe zawody, do których do których nie wiem czy będę wracał, ale są to małe gry, których nawet nie ma co próbować wymieniać bądź sprzedawać.

Pax Pamir 2nd, Terraformacja Marsa : Niepokoje, Magic Maze on Mars, Heaven & Ale : Kegs & More, Fuji, Skylands, Amul - Duże zawody, do których chciałbym jednak kiedyś wrócić, by potwierdzić lub zatrzeć pierwsze słabe wrażenie.

Sultaniya, Legendary Inventors, Exit Mysterious Muzeum - Poszły w świat lub do kosza i nie jest mi ich żal.

Escape Plan, Terramara, New Frontiers, Adrenaline, Horror w Arkham 3, Proving Grounds, Corinth - Duże zawody, do których nie chciałbym już wracać i poszły w świat.

[JollyRoger90]

Jak te gry wyglądają pod koniec 2023? Coś się jeszcze ostało czy pogoń za nowościami przykryła czapką starsze gry?

[Ardel12]

W sumie z takich gier, które miałem wiele lat i w końcu się pozbyłem w tym roku to:
- On Mars - tutaj w sumie moja kopia leżała a grałem na dwóch innych. Dodatkowo gra przestała mi się podobać. Nie było efektu WOW, wielkich akcji, tylko rzemieślnicza robota w rzeźbienie pz.

- Posiadłość Szaleństwa 1ED - sprzedałem chyba w tym roku, przy 2ED po prostu nie miałem kiedy i po co wracać. Choć dla mnie gra bardzo dobra była, ale jednak wolę móc grać full coop niż 1vs wielu.

W tym roku więcej starych tytułów było granych. Nie czuję obecnie bym miał gry, w które nie chcę grać lub grałem w nie bardzo dawno. Na pewno w kolejnym roku chcę się skupić jeszcze bardziej na posiadanych tytułach i dalej cyzelować kolekcję, by wyrzucić z niej tytuły, które tylko wyglądają na świetne po tych kilku partiach co mają.

W sumie będę musiał zrobić podsumowanie zakupów tegorocznych, bo jestem ciekaw o co dokładnie moja kolekcja urosła. Czas leci i czasem mi się zlewa ten rok z poprzednim względem zakupowych szaleństw Koniec roku się zbliża, więc pewnie odpowiedni wątek się pojawi.

[pike]

U mnie wszystko na półce, z tym że niektóre tytuły spoczęły na razie na półce w piwnicy.

[BOLLO]

Nadal sporo z nich na półce wstydu.....i wcale mi nie jest z tym dobrze. Otwierając kanał na YT zdecydowanie mi to nie pomogło.

[sliff]

Mały update z mojej strony.

Kilka uzupełnień z tego okresu które po czasie trafiło na półki:
Podwodne miasta - jedno z lepszych euro ostatnich lat
Jednym Słowem - szybka imprezówka
Similo - niby banalne karty z obrazkami które aleplanszówki wyprzedawały w pewnym momencie po 8zł ale okazało się świetną zabawą.

Gry moim zdaniem trochę niesłusznie zapomniane:
Mur Hadriana - excel the game ale mimo wszystko moje top 10 solo.
Głębia - wredny pojedynek w dokładanie kart, imho zostawia daleko w tyle spór o bór czy zaginione miasta
Arboretum - Set collection który świetnie się sprawdza zarówno z nowymi jak i doświadczonymi graczami
Pandemic szybka rekcja - turlanka pod presją czasu

Gry które coś nie mogą opuścić półki wstydu:
Marco Polo II - Po obejrzeniu rozgrywki zdecydowana poprawa względem poprzedniej części, na razie czeka.

Gdzieś tam cały czas na radarze:
Ark Nova - niby killer terraformacji ale nie wiem nie jestem przekonany poza bardziej rodzinnym settingiem.
SW Zewnętrzne Rubieże - Ceną z dodatkiem trochę odstrasza.

[Lopek43]

Zerkają w folii (ciach, bo regulamin zabrania - Curiosity) na nowe paczki które przychodzą

[BOLLO]

Zerkają w folii wkur***one na nowe paczki które przychodzą

Epoka Kamienia w folii mówi do Palca Bożego.
-E ty...patrz KSy nowe przyjechały

Odzywają się KSy z szyderczym uśmiechem.
-Co tam chłopaki...fajnie się siedzi na tej półce? My zaraz będziemy grane.

Epoka Kamienia patrzy na lewo i prawo wybuchając śmiechem.

*****************************************
Pół roku później....

Przychodzą kolejne nowe gry.
KSy stoją na półce jeszcze w kartonach....

[Atk]

Kupuje same dobre gry, więc pewnie na półce

[Abizaas]

Większość wyleciała z kolekcji a trzymamy jedynie perełki które ogrywamy na okrągło. Celem w tym roku było zbudowanie kolekcji w której nie będzie zbędnych tytułów.


Jeżeli macie miejsce to trzymajcie sobie gry w które gracie raz na rok, my wolimy trzymać tylko stałych bywalców a średniakom powiedzieć nie.

[Irka]

Jeżeli macie miejsce to trzymajcie sobie gry w które gracie raz na rok, my wolimy trzymać tylko stałych bywalców a średniakom powiedzieć nie.

Fajne, minimalistyczne podejście.
Nam się trudno rozstać z grami, które zeszły na dalszy plan, bo to kawałek historii - przypominają się partie, początki hobby. Właściwie w każdą planujemy jeszcze kiedyś nie raz zagrać. A może to trochę tak jak z przeczytanymi książkami?
Nie wykluczam jednak opcji, że za jakiś czas pójdziemy w Wasze ślady.

[BOLLO]

Większość wyleciała z kolekcji a trzymamy jedynie perełki które ogrywamy na okrągło. Celem w tym roku było zbudowanie kolekcji w której nie będzie zbędnych tytułów.


Jeżeli macie miejsce to trzymajcie sobie gry w które gracie raz na rok, my wolimy trzymać tylko stałych bywalców a średniakom powiedzieć nie.

Bardzo fajnie tylko u nas to się nie sprawdza bo muszę mieć gry dla:
-siebie
-żony
-dzieci
-brata
-siostry
-znajomych grywających
-znajomych nie grywających
-nieznajomych
-oraz wszystkich w/w w konfiguracji krzyżowej

No i dochodzi jeszcze do tego o czym jest dana gra (tło fabularne) oraz gatunki.

[Abizaas]

Spoiler:

Większość wyleciała z kolekcji a trzymamy jedynie perełki które ogrywamy na okrągło. Celem w tym roku było zbudowanie kolekcji w której nie będzie zbędnych tytułów.


Jeżeli macie miejsce to trzymajcie sobie gry w które gracie raz na rok, my wolimy trzymać tylko stałych bywalców a średniakom powiedzieć nie.

Bardzo fajnie tylko u nas to się nie sprawdza bo muszę mieć gry dla:
-siebie
-żony
-dzieci
-brata
-siostry
-znajomych grywających
-znajomych nie grywających
-nieznajomych
-oraz wszystkich w/w w konfiguracji krzyżowej

No i dochodzi jeszcze do tego o czym jest dana gra (tło fabularne) oraz gatunki.

To prawda, my gramy dwuosobowo i z dwoma znajomymi, więc mamy głównie ciężkie gry i parę fillerów.

Jednak w mojej opinii posiadanie większej grupy chętnych go grania w gry planszowe nie wyjaśnia kompulsywnego sprawdzania wszystkich ofert z grami planszowymi na olx, trzymania w kolekcji setek tytułów, czy posiadania około dziesiątek gier wystawionych na sprzedaż.

Moje podejście jest dość ekstremalne jak na osobę która lubi regularnie pograć w cięższe gierki, ale na forum z pewnością jest więcej osób z przeciwnym ekstremalnym podejściem.

[minimati]

Większość wyleciała z kolekcji a trzymamy jedynie perełki które ogrywamy na okrągło. Celem w tym roku było zbudowanie kolekcji w której nie będzie zbędnych tytułów.


Jeżeli macie miejsce to trzymajcie sobie gry w które gracie raz na rok, my wolimy trzymać tylko stałych bywalców a średniakom powiedzieć nie.

To jest w sumie cel, do którego od jakiegoś czasu zmierzam. Udało mi się jak do tej pory zredukować kolekcję do 89 podstawek i 72 dodatków (pozbywając się 139 podstawek i 30 dodatków). Chciałbym zejść jeszcze niżej, ale pole do odchudzania półek znacząco się zmniejsza, gdyż tytułów, które mógłbym puścić w świat bez żalu, zostało realnie kilka.

Odnośnie samego tematu, to są tam, gdzie ich miejsce - albo na półce, czekając na kolejne rozgrywki, jeżeli udało im się trafić w mój gust, albo sprawiają radość nowemu właścicielowi. Odkąd wyleczyłem się ze zbieractwa, to niektóre "niemodne" już tytuły zyskały u mnie drugie życie.

[walkingdead]

Wszystko ograne. Większa część wyleciała jednak na sprzedaż (nie twierdzę, że zawsze było to łatwe i bezbolesne -wielokrotnie biłam się z myślami i odkładalam w czasie sprzedaż ).

Aktualnie mam w kolekcji 12 tytułów + 2 wspieraczki (jeszcze nie dotarły, ale naturalnie są już opłacone) .
W kolekcji mam również powyżej 40 dodatków do tych gier, wydawanych w różnych latach. Staram się wzbogacać ulubione gry dostępnymi dodatkami, aby jak najbardziej wzbogacić swoje rozgrywki.

Poniższe statystyki świadczą o tym, że raczej nie gonię JUZ za nowościami, ale za to cenię wiele gier wydanych w latach poprzednich. I to sporo tych "staroci" stanowi moją kolekcję, która jest na bieżąco i z dziką satysfakcją ogrywana.

1 gra z 2010
1 gra z 2011
2 gry z 2014
1 gra z 2017
2 gry z 2018
2 gry z 2019
2 gry z 2020
1 gra z 2021
2 gry z 2023*

* Oba tytuły w 2023 kupiłam wyłącznie ze względu na IP i miłość do CDPR (CP77 i Wiedźmin).