Successors 4 ed. (R. H. Berg, M. Simonitch)

[thufir hawat]

Czy ktoś mógłby mi wyłożyć, jakie są różnice (poza pierścieniem) pomiędzy wersją KS a retail?

[_leigam_]

Czy ktoś mógłby mi wyłożyć, jakie są różnice (poza pierścieniem) pomiędzy wersją KS a retail?

takie że uwzględniając wartość pieniądza wtedy a dziś, to dziś jest taniej

A poza tym to tylko to, chyba było przez pierwsze dni bez dodatkowych opłat.

[scraber]

Czyli cały content ze strech goali, również jest zawarty w retailowej edycji ?

[Probe9]

takie że uwzględniając wartość pieniądza wtedy a dziś, to dziś jest taniej

Przy inflacji to była dobra lokacja kapitału ;p

Czyli cały content ze strech goali, również jest zawarty w retailowej edycji ?

Tak, poza pierścieniem i wieżą.

[kuchar]

Dokopałem się do takich pięknych słów wydawcy Jak zamrozić kasę, to tylko w KS ...

Successors Edycja Polska Pledge + Hannibal & Hamilcar Game - One copy of Richard H. Berg's and Mark Simonitch’s SUCCESSORS and all of the stretch goals that are met during the campaign, plus one copy of Usurper's Ring Kickstarter Exclusive expansion.This pledge also includes one copy of acclaimed Mark Simonitch’s HANNIBAL & HAMILCAR Golden Geek Edition board game and one set of Sun of Macedon and Price of Failure Expansions. By choosing this pledge you save 20% off the suggested retail price of both games and expansions, and get the Kickstarter Exclusive Usurper's Ring expansion for free, worth £8.00 ($10, €9). This saves you $70 off the MSRP! This pledge does not include shipping. You will be asked to pay shipping in the Pledge Manager after the campaign.

[scraber]

W pozostałych sklepach również ruszyły przedsprzedaże i tak np w aleplanszówkach to koszt 342zł + ewentualne rabaty.
Coraz bardziej mnie kusi, a miejsca na półkach brak

[Hrosskar]

Gry bez prądu - 327 złotych

[scraber]

Gry bez prądu - 327 złotych

o faktycznie, nawet na miejscu mam
Tylko jak teraz żonie wytłumaczyć, taki zakup...

[planszufka]

Gry bez prądu - 327 złotych

o faktycznie, nawet na miejscu mam
Tylko jak teraz żonie wytłumaczyć, taki zakup...

wytlumacz jej, ze mozna miec gorsze nalogi niz planszowki:)

[adrturz]

Hej, w sekcji pliki znajdziecie PDF księgi zasad, księgi scenariuszy i pomocy gracza.
Miłego czytania i ogrywania

https://phalanxgames.pl/project/successors/

[Luke555]

Czy dobrze rozumiem, że "pierścień" był dołączany do gry z KS, natomiast Heliopolis tylko gdy było zamówione więcej niż 1 pudło? jesteście po pierwszych rozgrywkach? Ogarnęliście już zasady? instrukcja nie jest wg mnie zbyt przejrzysta, masa wyjątków i małych reguł. Nadto irytuje, że liczba elementów nie zgadza się z tym co załączone do gry (bo znaczników jest więcej) - gdzieś na bgg wyczytałem, że to na "zapas", a do gry używać należy tylko tych które są wypisane w instrukcji.

[scraber]

Czy dobrze rozumiem, że "pierścień" był dołączany do gry z KS, natomiast Heliopolis tylko gdy było zamówione więcej niż 1 pudło? jesteście po pierwszych rozgrywkach? Ogarnęliście już zasady? instrukcja nie jest wg mnie zbyt przejrzysta, masa wyjątków i małych reguł. Nadto irytuje, że liczba elementów nie zgadza się z tym co załączone do gry (bo znaczników jest więcej) - gdzieś na bgg wyczytałem, że to na "zapas", a do gry używać należy tylko tych które są wypisane w instrukcji.

Heliopolis było dodawane jeśli złożyłeś pledge'a w ciągu 48h, jeśli mnie pamięć nie myli

[Probe9]

instrukcja nie jest wg mnie zbyt przejrzysta, masa wyjątków i małych reguł.

Ale to mieli w instrukcji te wyjątki pominąć ? To nie jest wina instrukcji, tak została zaprojektowana gra, taki trochę oldschool wargamingu Ja już jestem po lekturze instrukcji i video filmiku z zasadami i tragedii nie ma. Ale mówię to z perspektywy osoby, która sporo grała w H&H, a trochę elementów jest podobnych.

Jeżeli ktoś nie lubi czytać to bardzo polecam serię 3 filmików, bardzo dokładnie wszystko autor tłumaczy, może przez to te filmiki nieco zbyt długie, ale serio bardzo dokładnie wszystko wyjaśniał - https://www.youtube.com/watch?v=afMAknpZSbw

[Muleq]

No i pierwsza gra za mną!! W zasadzie nie tyle gra co bardziej rozpoznanie bojem . Sam set up, segregacja znaczników, ustalenie która figurka odpowiada któremu bohaterowi itp zajęło nam ponad godzinę . Być może jest to trochę wina instrukcji bo zgodnie z jej zaleceniami zaczęliśmy oczywiście od zabawy figurkami . Kolejne trzy godziny zajęło nam rozegranie pierwszego pełnego etapu. Początkowo szło nam bardzo mozolnie i prawie każde działanie wymagało wertowania instrukcji choć z czasem zaczęliśmy dostrzegać zalety karty pomocy gracza, które są dołączone do gry i stanowią esencję wszystkich zasad. Ogrom możliwości i mikro zasad jakie oferuje gra może rzeczywiście przytłoczyć na początku ale fakt że wszystkie fazy w grze powtarzają się powoduje że po każdym kolejnym zagraniu kart Tyche zaczynamy nabierać wprawy i działania przestają być chaotyczne i przypadkowe i zaczynają nabierać sensu a w głowie kiełkują pierwsze pomysły na to jak najbardziej korzystnie zagrać jakaś kartę, zdobyć prowincję itp. Oczywiście jeszcze dużo czasu zajmie nam poznanie całej gry i opanowanie wszystkich zasad ale pierwsze wrażenia są więcej niż pozytywne. W zasadzie od samego początku czuć ogromną rywalizację jaką odczuwam grając w GoTa, a z każdym kolejnym ruchem, zajętą prowincją itp atmosfera tylko się zagęszcza. To z pewnością nie jest gra dla osób, które nie lubią negatywnej interakcji i chciałyby gdzieś w zapomnianej przez Świat prowincji powoli budować swoją potęgę. Tutaj noże wiszą nisko nad planszą i tylko czekają żeby je wbić w plecy koledze . Dla mnie dodatkową zaletą gry jest jej walor historyczny. Wcielanie się w postaci, które zna się tylko z kart podręczników, a które ponad 2 tyś lat temu walczyły o schedę po Aleksandrze Macedońskim daje ogromną satysfakcję i dodaje realizmu całej grze. Na prawdę mimo wszystkich opóźnień warto było czekać na tą grę.

[minibi]

instrukcja nie jest wg mnie zbyt przejrzysta, masa wyjątków i małych reguł.

Ale to mieli w instrukcji te wyjątki pominąć ? To nie jest wina instrukcji, tak została zaprojektowana gra, taki trochę oldschool wargamingu Ja już jestem po lekturze instrukcji i video filmiku z zasadami i tragedii nie ma. Ale mówię to z perspektywy osoby, która sporo grała w H&H, a trochę elementów jest podobnych.

Jeżeli ktoś nie lubi czytać to bardzo polecam serię 3 filmików, bardzo dokładnie wszystko autor tłumaczy, może przez to te filmiki nieco zbyt długie, ale serio bardzo dokładnie wszystko wyjaśniał - https://www.youtube.com/watch?v=afMAknpZSbw

Jestem po lekturze instrukcji i niestety, ale dla mnie to jest jakaś masakra . Bez filmików z YouTube chyba bym tego psychicznie nie przetrwał . Na podesłanym przez Ciebie filmiku zasady są logicznie ułożone i wprowadzane krok po kroku (w tym powiązane logicznie). W przypadku instrukcji odnoszę wrażenie, że panuje w niej totalny chaos. Niestety, ale dla mnie to jedna z najgorzej, jak nie najgorzej, napisanych instrukcji jakie kiedykolwiek wpadły mi w ręce .
Szczerze polecam filmiki z YT, a dopiero potem czytanie instrukcji .

[Probe9]

Jestem po lekturze instrukcji i niestety, ale dla mnie to jest jakaś masakra . Bez filmików z YouTube chyba bym tego psychicznie nie przetrwał . Na podesłanym przez Ciebie filmiku zasady są logicznie ułożone i wprowadzane krok po kroku (w tym powiązane logicznie). W przypadku instrukcji odnoszę wrażenie, że panuje w niej totalny chaos. Niestety, ale dla mnie to jedna z najgorzej, jak nie najgorzej, napisanych instrukcji jakie kiedykolwiek wpadły mi w ręce .
Szczerze polecam filmiki z YT, a dopiero potem czytanie instrukcji .

No to ja od początku piszę, że filmik na YT na propsie A co do instrukcji to już wszystko zostało powiedziane - jak ktoś nie grywa w gry wojenne to może się od takiej instrukcji rzeczywiście odbić.

[misiencjusz]

Instrukcję chyba przebrnę. Łatwo nie będzie, będę czytał pięć razy, ale dam radę. Ale niech mi ktoś powie jak mam posortować, pogrupować i ogarnąć w pudle tę ilość żetonów. Są jakieś materiały co z czym pakuje się do jednego woreczka żeby miało to ręce i nogi?

[Probe9]

Instrukcję chyba przebrnę. Łatwo nie będzie, będę czytał pięć razy, ale dam radę. Ale niech mi ktoś powie jak mam posortować, pogrupować i ogarnąć w pudle tę ilość żetonów. Są jakieś materiały co z czym pakuje się do jednego woreczka żeby miało to ręce i nogi?

Obejrzyj filmik, do którego link wcześniej wrzucałem. Jak to zrobisz to przeczytanie instrukcji jeden raz będzie wystarczające.

Co do żetonów, ja je trzymam poza pudełkiem w 2 trayach na żetony od GMT i ten sposób polecam. Znacząco ułatwia setup i samą rozgrywkę. Jeżeli chcesz je jakoś trzymać w woreczkach to:

1) Jeżeli grasz z figsami, to wszystkie żetony wodzów wraz ze standami do woreczka i out z pudełka
2) ja zawsze oddzielnie trzymam wszystkie żetony będące elementem setupu - żeton tury, 8 żetonów flot, 10 żetonów frakcji, 3 żetony 'specjalne' (srebrne tarcze, hellopolis, słonie), 3 żetony z PZ, 5 żetonów z 3L dla Obrońców Dynastii.
3) Oddzielnie staram się trzymać wszystkie znaczniki kontroli z podziałem wg. kolorów Razem z nimi trzymałbym też żetony dowódców.
4) Żetony oddziałów oczywiście też oddzielnie
5 I na koniec reszta żetonów pomocniczych - żetony punktów oblężenia, stolicy itp.

Ale serio, przy takich grach traye to jedyna opcja, woreczki strunowe to gwarantowana frustracja

Spoiler:

[gabens29]

Opiszę ktoś wrażenia z rozgrywk?

[Probe9]

Opiszę ktoś wrażenia z rozgrywk?

Gra jest bardzo dobra ale to wiadomo od x lat Uwielbiam CDG i uwielbiam H&H, wiec wiadomo, że przy ocenie Sukcesorów nie będe obiektywny To kwintesencja wieloosobowych gier wojennych. Oczywiście, ze wszystkimi swoimi wadami - jeżeli ktoś czuć kontrolę nad grą i na koniec mieć wrażenie, że bardzo dużo zależało od niego to tu może się rozczarować. Gra jest dynamiczna i na planszy bardzo dużo się dzieje, więc trudno nad tym wszystkim zapanować - szczególnie przy grze w 5 osób. Oczywiście wciąż jest to gra, w której jest mnóstwo satysfakcjonujących decyzji do podjęcia, jednak gra nad stołem jest równie istotna. No ale wiadomo, że jak ktoś szuka przewidywalnych gier wojennych to powinien raczej skupić się na grach 2 osobowych.

Warto grać z kimś ogranym i mieć kartę pomocy pod ręką bo jest tu sporo istotnych mikrozasad. Już same warunki zwycięstwa mogą przyprawić niewprawionych wojenników o zawrót głowy. Trzeba zwrócić na to szczególną uwagę przy wprowadzaniu nowych graczy bo właściwe zrozumienie zależności tu występujących jest kluczowe. Ja się przyznam, że nie do końca mi leży warunek natychmiastowego zwycięstwa na punkty legitymacji. Zdobycie 18 bez pogrzebania Aleksandra w Pelli wydaje się praktycznie niemożliwe, a jednocześnie nie potrafię sobie wyobrazić okoliczności, w których pozostali gracze by na pogrzeb w Pelli pozwolili

[misiencjusz]

Dojrzałem do zadania wypakowania Sukcesorów i natknąłem się na pierwsze strome schody (zapewne strome bo moja historia jako wojennika jest zerowa i ilość żetonów mnie przytłacza). Pierwszy sukces odniosłem bo wszystko wypstrykałem. Ale jak zacząłem liczyć co jest co to kilku podpowiedzi potrzebuje (przyznaję, że instrukcję przeczytałem raz i jeszcze mało wnikliwie więc wybaczcie jeśli jest to tam ujęte, a ja po prostu jeszcze tego nie przetrawiłem):
a) żetony lojalnych falangistów istotnie są 24, ale oprócz tego jeszcze jest 6 z wyższymi statystykami. Czegoś jest za dużo czy one po prostu się rozwijają?
b) żetony oddziałów wojsk królewskich - według instrukcji powinny być 4, mam 8. Błąd jest w instrukcji czy 4 mam sobie odłożyć do zapasu?
c) znaczniki punktów oblężenia - instrukcja mówi 4, ja mam 6. Pytanie jak wyżej.
d) znaczniki popularności: instrukcja mówi 8, ja mam 9 (3 z imionami postaci więc zakładam, ze te tak mają być, ale 1P/2P mam 6). Tak ma być czy jeden do zapasu?
e) w woreczku luzem była dołożona jedna flota (ale w sumie jest ich 8, każda inna więc chyba ok) i żeton Glaukiasa. Ten różni się rewersem od tego, który był do wypstrykania. Który jest prawidłowy, a który idzie na bok?
A może te żetony są nielimitowane i nie zaszkodzi mi jak będę miał więcej?
Na foto zobrazowane problematyczne tematy. Dzięki z góry za pomoc

Spoiler:

[img]https://i.postimg.cc/dV8TbscH/successors.jpg

[raj]

Żetony nie są limitowane, a te z woreczka to "errata".

[lemon_curry]

Opiszę ktoś wrażenia z rozgrywk?

Gra jest bardzo dobra ale to wiadomo od x lat Uwielbiam CDG i uwielbiam H&H, wiec wiadomo, że przy ocenie Sukcesorów nie będe obiektywny

Gdybyś wybierał grę dla osób, to Hanibal, czy Sukcesorzy? Dzięki

[Probe9]

Gdybyś wybierał grę dla osób, to Hanibal, czy Sukcesorzy? Dzięki

Zgubiłeś liczbę ;p No ale to chyba oczywiste, że dla 2 będzie to H&H a powyżej Sukcesorzy.

[Muleq]

Jestem już po kilku partiach więc mogę podzielić się trochę głębszymi przemyśleniami. To co w grze bardzo mi sie podoba to jej aspekt historyczno geograficzny, sama idea zdobywania kolejnych prowincji jest chyba tym co najbardziej mnie kręci w strategicznych grach planszowych. To co mi nie do końca leży w Sukcesorach to brak przekonania, że wraz ze zdobywanymi prowincjami wzrasta również moja siła i możliwości. Poza przesuwaniem licznika PZ żadna prowincja nie przynosi żadnych dodatkowych korzyści, a co więcej powoduje że granice, które muszę bronić wydłużają się tak bardzo że nie jestem w stanie ich w żaden sposób kontrolować co więcej aby wygrać muszę podbijać dalej co powoduje jeszcze większy brak kontroli nad całym terytorium. Potwierdza się to o czym pisał kilka postów wyżej Probe9. Może taki był zamysł tej gry ale tak jak napisałem nie bardzo mi się to podoba. Kolejny słaby punkt tej gry to mechaniki w niej zastosowane, które w mojej ocenie są już mocno przestarzałe i mało atrakcyjne. Mam tu na myśli przede wszystkim rozstrzyganie bitew na zasadzie rzutów kostką. Biorąc pod uwagę jak autor gry rozbudował i skomplikował zasady uników, przechwytywań, oblężeń itp ( w mojej ocenie zupełnie niepotrzebnie ) to rozstrzyganie bitew rzutem kostką jakoś mi się w głowie nie łączy. Znowu brak jest dla mnie wpływu z terenów które kontroluję. ( +3 za kontrolę terenu to trochę za mało i za płytko w mojej ocenie ) Skoro już jesteśmy przy bitwach to fakt, że przegrana armia do końca etapu znika z planszy jest niesamowicie srogi . Jeżeli do bitwy dojdzie na początku etapu to taki gracz, który straci armię jest w czarnej d...ziurze i praktycznie traci cały etap na przyglądanie się co inni robią z jego terytorium. Bardzo ciężko jest wrócić do gry po takiej stracie co powoduje, że taki gracz będzie dążył do szybkiego zakończenia gry pomagając jednej ze stron stając się kingmakerem. Nie jest to oczywiście niezgodne z zasadami ale w mojej ocenie psuje radość z gry. O punktach legitymacji na razie ciężko coś powiedzieć bo nikt na dobra sprawę jeszcze poważnie nie spróbował wygrać w ten sposób ale biorąc pod uwagę że trzeba skompletować wszystkie żony, matki, siostry i kochanki Aleksandra o synach i braciach nie wspominając to na pewno łatwo nie jest . Podsumowując wciąż uważam, że Sukcesorzy są bardzo fajną grą ale aż dziwię się że do tej pory nie wyszła edycja tej gry, która uprościłaby niepotrzebnie skomplikowane zasady a równocześnie urozmaiciła mechaniki, o których wspomniałem dzięki czemu gra byłaby znacznie bardziej atrakcyjna i bardziej przyjazna dla osób spoza fanatycznego grona historycznych pasjonatów.