Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
upadly_bankowiec
Posty: 250
Rejestracja: 11 lis 2018, 13:48
Has thanked: 58 times
Been thanked: 122 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: upadly_bankowiec »

rav126 pisze: 24 mar 2022, 23:34 XLR8 umiejętnie pomija kwestię ustawki w TM ;) A ja chętnie obejrzałbym taki stream (oczywiście z odtworzenia, przyspieszone) :D W TM zagrałem zaledwie kilka razy, ale chętnie zobaczyłbym pojedynek forumowego terraformatora z forumowym napinaczem ;)
To za mało. Takie rzeczy można wyjaśnić tylko w ringu 8)
Mój kanał na youtube na którym możesz poznać/przypomnieć sobie zasady gier.
Awatar użytkownika
kastration
Posty: 1218
Rejestracja: 08 kwie 2015, 21:37
Lokalizacja: Kalisz
Has thanked: 108 times
Been thanked: 430 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: kastration »

Kluczowe w tych wszystkich statystykach i dyskusjach jest to, żebyście podawali, ilu pokoleń gra dotyczyła oraz czy grano z fazą słoneczną czy bez niej. W zasadzie w większości kwestii zgodzę się z użytkownikiem Niewodnik, przy czym i on nie doprecyzował pewnych detali w swoich przykładach, co może powodować dodatkowe pytania (do ciekawych wywodów, jakie prezentuje i które dobrze się czyta). W moich grupach gra na 5 osób niemal zawsze kończyła się na 5 pokoleń i zawsze grający na silniczek walczyli o umocnienie się na 4. miejscu podczas gdy terraformatorzy walczyli o wygraną, zatem... niemal wszyscy terraformowali. Gra... nigdy nie trwała dłużej niż 1 h - 1 h i 20 minut wskutek tej dynamiki (przy czym zakładam, że wszyscy byli biegli). Zawsze była faza słoneczna, przy czym po czasie ocenię, że może to było zbędne, trudno ocenić, specyfika grających.

Gra na 2 osoby... to jakby inna gra. Przy czym zaznaczę, że do gry w tym składzie bez fazy słonecznej już nie usiądę (i bez Preludiów, które uznaję jako dodatek must have). Co prawda ostatnio zagrałem na 2 osoby w... 6 pokoleń, no ale wahaliśmy się, czy nie pominęliśmy jednego pokolenia (nie piliśmy, dopiero mieliśmy iść do pubu). To było jednak swoiste kuriozum, tak myślę lub po prostu coś dziwnego ala ultraterraformacja. Bez fazy słonecznej jestem w stanie zrozumieć długość gry w tym składzie, deklarowaną przez wiele osób w tym wątku (i współczuć niejako przy okazji/pochwalić wytrwałość). Ogólnie jednak tu jest jakby mieszana strategia, gra potrwa siłą rzeczy dłużej (nawet z fazą słoneczną), więc więcej kart jest po prostu użyteczna, silnik powstanie bardziej rozbudowany, bo... to jest oczywiste patrząc po liczbie pokoleń. Większa elastyczność wymaga uwzględnienia nieco innych zagrań niż w grupie 5 zapaleńców, doświadczonych zdaniem w stylu: "ok, wystarczy, że po pięciu pokoleniach będę miał 1 pz więcej niż 2. miejsce, a nie będę budował silnik na 150 PZ z kart". Dla mnie to jakby 2 inne gry. Dodając do tego niegrywalność w 2 osoby bez fazy słonecznej i rozwodnienie talii (do którego sam się przyczyniłem setkami kart z dodatków oficjalnych, fanowskich, itp.) gra... mocno u mnie spadła w rankingu. Nie powiedziałbym jednak, że jest rozczarowująca dla osób tak doświadczonych, jak i nowicjuszy. Warto ją mieć w kolekcji nawet jeśli z czasem zaczyna się preferować w swojej topce nieco inne gry. Sam fakt, że może budzić dyskusje i podzielić osoby na różne obozy w danej kwestii jest już ubogacające (w powyższym proszę wykreślić dyskusje na temat strony wizualnej, bo to żadna dyskusja).
Ostatnio zmieniony 25 mar 2022, 09:48 przez kastration, łącznie zmieniany 1 raz.
"Człowiek bez religii, jest jak ryba bez roweru"
Mia San Mia!
Awatar użytkownika
XLR8
Posty: 1675
Rejestracja: 16 lis 2020, 18:11
Has thanked: 279 times
Been thanked: 876 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: XLR8 »

rav126 pisze: 24 mar 2022, 23:34 XLR8 umiejętnie pomija kwestię ustawki w TM ;) A ja chętnie obejrzałbym taki stream (oczywiście z odtworzenia, przyspieszone) :D W TM zagrałem zaledwie kilka razy, ale chętnie zobaczyłbym pojedynek forumowego terraformatora z forumowym napinaczem ;)
Xd
Nawet jeśli miałbym czas na takie bzdury to co by to wniosło to tego wątku? Z resztą przez 7 lat grania poznałem tylko dwie osoby o których mógłbym powiedzieć, że są ode mnie lepszymi graczami w planszówki więc nie potrzebuję się dowartościowywać w internetach. 8)
Awatar użytkownika
Niewodnik
Posty: 384
Rejestracja: 01 lut 2016, 13:08
Has thanked: 59 times
Been thanked: 150 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: Niewodnik »

Nie obraź się, ale trochę brzmi jak wymówki :) Na forum planszowym zadajesz pytanie, kto ma czas na bzdury pod tytułem "granie w planszówkę"? No i nic dziwnego, że nie spotkałeś wielu lepszych oponentów, jak nie podnosisz rzuconej Ci rękawicy, ale to już taka drobna uszczypliwość, proszę nie brać do siebie zbytnio.

Co do tego, co miałbyś mieć z takiego rozwiązania, to odpowiedź jest bardzo prosta. W przypadku wygranej bezproblemowo przyznałbym Ci rację i na dodatek faktycznie udostępnił nagranie z takiego zdarzenia. W przeciwnym wypadku miałbyś szansę na refleksję i ewentualną zmianę swojego zdania. Taki pojedynek to byłby fizyczny argument w dyskusji, gdzie normalnie mamy tylko słowo przeciw słowu i możemy przerzucać się argumentami, każdy pozostając przy swoim stanowisku, będąc pewnym, że ma rację.

Jeśli kto inny byłby chętny na taki eksperyment to z chęcią zagram w miłej atmosferze.
Spoiler:
Tak jak pierwotnie pisałem, nie byłem w stanie opisać wszystkich moich spostrzeżeń w jednym poście, ale z radością ustosunkuję się do tego co piszesz.
Tak, w większości przypadków gram w 2/3 osoby, rzadko w 4 a bardzo rzadko w 5 i faktycznie w zależności od ilości graczy i od ich podejścia zależy tzw. "meta" o której wcześniej wspomniałem. Trochę szokujące dla mnie jest to, że kończycie już w 5 pokoleniu, bo najszybsza gra jaką ja zagrałem kończyła się w 6, a turniejowo w 7. W takim przypadku wiadomym jest, że niewiele jest kart, które nie dają punktów, a opłaca je się zagrać, więc ciężko tutaj mówić o jakiejkolwiek budowie silnika. Z moich doświadczeń jednak wynika, że tak krótka gra jest jeszcze bardziej obarczona losowością (myślę, że gdybyście przeprowadzili statystykę, to najczęściej wygrywającą osobą byłaby ta, która rzuciła więcej kart wydarzeń takich jak Gigantyczna Asteroida Lodowa, Upadek Deimosa, Kometa etc.). Oczywiście nie mówię, że jakkolwiek gracie źle, szczególnie jeśli każdemu z Was podoba się taki tryb gry. I tak, definitywnie faza solarna była totalnie zbędna (a nawet niepożądana) w przypadku tak szybkich rozgrywek.
Spoiler:

W tym momencie muszę jednak podważyć poprawność tego jak gracie. W spojlerze niżej załączam grafikę, która przedstawia rozkład długości rozgrywek na 2 graczy (w większości rozgrywane na samej podstawce, bądź z dodatkiem Preludium). Jak widzisz tylko 7 partii z 1230 zakończyło się w 10 pokoleniu, a żadna z nich wcześniej. Być może dajecie sobie jakąś przewagę niezgodnie z zasadami (np. dodajecie sobie WT z fazy solarnej, albo zaczynacie z przychodami +1 wszyskich surowców). No bo przecież chyba nie zgubiliście 4 pokoleń?
Spoiler:
Awatar użytkownika
kastration
Posty: 1218
Rejestracja: 08 kwie 2015, 21:37
Lokalizacja: Kalisz
Has thanked: 108 times
Been thanked: 430 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: kastration »

Niewodnik pisze: 25 mar 2022, 07:47

W tym momencie muszę jednak podważyć poprawność tego jak gracie. W spojlerze niżej załączam grafikę, która przedstawia rozkład długości rozgrywek na 2 graczy (w większości rozgrywane na samej podstawce, bądź z dodatkiem Preludium). Jak widzisz tylko 7 partii z 1230 zakończyło się w 10 pokoleniu, a żadna z nich wcześniej. Być może dajecie sobie jakąś przewagę niezgodnie z zasadami (np. dodajecie sobie WT z fazy solarnej, albo zaczynacie z przychodami +1 wszyskich surowców). No bo przecież chyba nie zgubiliście 4 pokoleń?

Argument z odwołaniem do statystyk ma być w tym przypadku ostateczny? Bardziej by mnie przekonał argument matematyczny, że nie jest to możliwe. No ale skoro kilkaset punktów solo jest możliwe, to może po prostu trafiła się jedna taka rozgrywka. Jestem pewien, że graliśmy (gramy) dobrze. Przy czym miałem wątpliwość, czy nie zgubiliśmy jednego pokolenia (i tylko jednego w tej grze), tak się wszystko szybko działo, że raz ktoś mógł nie przesunąć znacznika). Teraz już tego nie sprawdzę, jak na złość też nie zapisałem statystyk z ostatniej gry (choć zwykle zapisywałem), ponieważ... gramy raz na 365 dni w Terraformację obecnie. Grałem z tą samą osobą 2 razy w latach 2021-2022, bo gra już mi się nieco przejadła. Pamiętam jednak, że już po Preludiach było wiadomo (i po graczach), że gra będzie szybka. Zauważ też, że jedynie raz trafiła mi się taka rozgrywka. Zazwyczaj gry na 2 osoby (faza słoneczna, Preludia) grałem 9-11 pokoleń. Czyli wychodzi, że dla mnie zakres do 4,3% ogólnie to norma (choć też nie sprecyzowałeś, czy tam faza słoneczna była grana, no i ile gier z Preludiami, ile bez), jakkolwiek dobrze wiedzieć ha ha. Dzięki za podzielenie się statystykami.
"Człowiek bez religii, jest jak ryba bez roweru"
Mia San Mia!
Awatar użytkownika
Niewodnik
Posty: 384
Rejestracja: 01 lut 2016, 13:08
Has thanked: 59 times
Been thanked: 150 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: Niewodnik »

Spoiler:
Matematycznie możliwe jest wygranie solo w pierwszym pokoleniu, więc niestety nie da się wykluczyć takiej długości rozgrywki, natomiast mógłbym dokonać symulacji gry 2-osobowej, gdzie macie niebywałe szczęście, lecz nie idealne, by sprawdzić czy to co mówisz jest realne. Musiałbyś jednak powiedzieć mi na jakich zasadach i z jakimi dodatkami graliście (długość gry już znam) i ewentualnie wszelkie szczegóły jakie pamiętasz (tak by symulacja była jak najwierniejsza).

Natomiast matematycznie jest to wykluczone, żeby Twoją normą były gry, poniżej 5%, bo takie gry zdarzają się tylko w przypadkach, gdy obaj gracze mają bardzo mocny start i oboje są nastawieni na szybką terraformację. O ile drugi warunek spokojnie możecie spełniać, tak standardowa rozgrywka nie będzie składać się z optymalnego układu, by kończyć ją szybko, to po prostu niemożliwe, bo te 1230 gier to partie szerokiego grona uczestników Polskiej Ligi Online TM, co gwarantuje szeroki wachlarz typu gracza (w lidze grają ci co lubią szybką terraformację i ci, którzy chcą budować silniczki). Co do tego w jakich układach były rozgrywane, to niestety nie mam statystyki, ponieważ nie była ona prowadzona, natomiast ze statystycznego punktu widzenia o wiele bardziej wartościowa jest owa statystyka niż próbka wyciągnięta z gier jednej grupy graczy. Oczywiście nie upieram się, że źle graliście, po prostu jest to najczęstsza odpowiedź na tego typu nietypowe wyniki gier.
Awatar użytkownika
XLR8
Posty: 1675
Rejestracja: 16 lis 2020, 18:11
Has thanked: 279 times
Been thanked: 876 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: XLR8 »

Spoiler:
mógłbyś dać linka do pełnych statystyk? Jestem ich bardzo ciekawy przed kolejną partią
Awatar użytkownika
kastration
Posty: 1218
Rejestracja: 08 kwie 2015, 21:37
Lokalizacja: Kalisz
Has thanked: 108 times
Been thanked: 430 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: kastration »

Spoiler:
No właśnie, kluczowe jest to zdanie, którym się posłużyłeś: "w lidze grają ci co lubią szybką terraformację i ci, którzy chcą budować silniczki". W moim przypadku raczej te gry dotyczą - gdyby przełożyć to na podobny wywód - osób, które lubią wyłącznie szybką terraformację i nie budują w ogóle silniczka (przy pewnym uproszczeniu). Szczerze mówiąc, dominujący udział gier na 14 pokoleń (gdyby to było z Preludiami i Fazą Słoneczną - no właśnie gdyby) jest dla mnie pewnym zdziwieniem. To wartościowe dane, choć nadal "sucha" statystyka, nie mówiąca za wiele o specyfice składu siadającego do tytułu i ich grze. Z tej statystyki wyciągam wniosek, że gdybym miał świadomość, że gra potrwa 14 pokoleń, to bym budował silnik. To chyba rozsądne. Ale gry na 14 pokoleń już w swoim życiu nie zobaczę i muszę pogodzić się z takim stylem, jaki przyjęliśmy (a raczej jaki obowiązywał, bo jak pisałem, do gry wracam już bardzo rzadko).
"Człowiek bez religii, jest jak ryba bez roweru"
Mia San Mia!
Awatar użytkownika
Niewodnik
Posty: 384
Rejestracja: 01 lut 2016, 13:08
Has thanked: 59 times
Been thanked: 150 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: Niewodnik »

Spoiler:
Ale jeśli jesteś w stanie przybliżyć mi szczegóły, które pamiętasz (albo przypuszczasz) z tamtej 6-pokoleniowej rozgrywki to byłbym wdzięczny, bo w weekend będę przeprowadzać test :)
XLR8 pisze: 25 mar 2022, 10:52
Spoiler:
mógłbyś dać linka do pełnych statystyk? Jestem ich bardzo ciekawy przed kolejną partią
Mogę po południu podlinkować tabelę aktualnego sezonu Ligi. Tam będziesz miał całkiem sporo informacji (jednak próba będzie o wiele niższa). Spróbuję rownież pogrzebać po Discordzie w poszukiwaniu większej ilości statystyk.
Darkstorm
Posty: 853
Rejestracja: 04 gru 2018, 09:48
Lokalizacja: Wielkie Cesarstwo Północy Gdańsk
Has thanked: 133 times
Been thanked: 212 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: Darkstorm »

Chudej pisze: 24 mar 2022, 12:39 TM jest cholernie długa. Czy jest za długa? Tylko jeśli widzisz, że nie masz szans na wygraną,
Z tym "nie mam szans na wygraną" to polecałbym ostrożność. Trzeba zawsze grać do końca. Gra trwa na tyle długo, że sytuacja może się odkręcić.
Ostatnio na ten przykład miałem partię gdzie w 6 pokoleniu miałem na stole zagrany cały JEDEN projekt. A mimo tego udało się tę grę wyciągnąć, choć muszę przyznać, że gdyby przeciwnik był bardziej doświadczony zapewne by się to nie udało.

Nie mniej puenta jest taka, że w TM do końca nie powinno się zakładać "nie mam szans" (no chyba, że ktoś w trybie rzeczywistym podlicza wszystkie punkty).
Awatar użytkownika
Niewodnik
Posty: 384
Rejestracja: 01 lut 2016, 13:08
Has thanked: 59 times
Been thanked: 150 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: Niewodnik »

Spoiler:
A i nawet jak są podliczane punkty to nigdy nie można przekreślić innego gracza. Miałem sytuację, gdzie oponent po moim pasie w ostatnim pokoleniu odrobił 70 pkt i wygrał partię.

Zresztą ostatni turniej w Warszawie pokazał najlepiej jak bardzo można się pomylić. Na stoliku finałowym w ostatnim pokoleniu jeden z graczy miał wolne pieniądze na zakup nagrody, jednak mógł liczyć tylko na drugie miejsce, więc musiał komuś zasponsorować 5. Wybrał więc gracza, który nie miał szans na wygraną i nikt z finalistów się nawet nie zająknął. Po podliczeniu punktów okazało się, że gracz "bez szans" wygrał rozgrywkę (i cały turniej) dzięki zakupionej nagrodzie (a faworyt był na 4 miejscu).
Awatar użytkownika
arturmarek
Posty: 1478
Rejestracja: 31 paź 2017, 08:05
Has thanked: 256 times
Been thanked: 716 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: arturmarek »

Niewodnik pisze: 25 mar 2022, 11:07
Spoiler:
A i nawet jak są podliczane punkty to nigdy nie można przekreślić innego gracza. Miałem sytuację, gdzie oponent po moim pasie w ostatnim pokoleniu odrobił 70 pkt i wygrał partię.

Zresztą ostatni turniej w Warszawie pokazał najlepiej jak bardzo można się pomylić. Na stoliku finałowym w ostatnim pokoleniu jeden z graczy miał wolne pieniądze na zakup nagrody, jednak mógł liczyć tylko na drugie miejsce, więc musiał komuś zasponsorować 5. Wybrał więc gracza, który nie miał szans na wygraną i nikt z finalistów się nawet nie zająknął. Po podliczeniu punktów okazało się, że gracz "bez szans" wygrał rozgrywkę (i cały turniej) dzięki zakupionej nagrodzie (a faworyt był na 4 miejscu).
Czy to było tak, że po wykupieniu Nagrody gracz "bez szans" wyczarował jeszcze jakieś istotne punkty? Czy rywalizacyjni zawodnicy grali sobie wesoło bez patrzenia co robią przeciwnicy i ile mają aktualnie punktów?
Awatar użytkownika
Niewodnik
Posty: 384
Rejestracja: 01 lut 2016, 13:08
Has thanked: 59 times
Been thanked: 150 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: Niewodnik »

Spoiler:
Czy to było tak, że po wykupieniu Nagrody gracz "bez szans" wyczarował jeszcze jakieś istotne punkty? Czy rywalizacyjni zawodnicy grali sobie wesoło bez patrzenia co robią przeciwnicy i ile mają aktualnie punktów?
Zważ, że mówimy o finale turnieju, gdzie raczej nie znaleźli się przypadkowi gracze, więc nie, zawodnicy nie grali sobie wesoło bez patrzenia :) Ponadto ta wykupiona nagroda była jednym z ostatnich ruchów w trakcie rozgrywki i jeśli mnie pamięć nie myli to zwycięzca był już nawet po pasie (gdzie było wiadomo, że jest to koniec gry). Jest to po prostu dosyć mocny przykład tego, że jeśli punkty nie są liczone automatycznie, to nie jest wcale ciężko o błędną kalkulację potencjalnych punktów (wszyscy zawodnicy uznali, że gość nie miał szans, bo w drugim pokoleniu zagrał Flotę Obronną, a w trakcie rozgrywki nie wyróżniał się niczym specjalnym). Taka pomyłka może wystąpić nawet u weteranów (najprawdopodobniej każdy z graczy miał ponad 100 partii na koncie), a co dopiero u mniej doświadczonych.
Awatar użytkownika
Niewodnik
Posty: 384
Rejestracja: 01 lut 2016, 13:08
Has thanked: 59 times
Been thanked: 150 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: Niewodnik »

Link do tabeli aktualnego sezonu ligi online TM
https://bit.ly/LigaTM_wyniki

Niestety jedyne tabelki, które udało mi się znaleźć na innym serwerze nie traktują o długości gry, tylko o popularności i procencie wygranych gier.
Awatar użytkownika
XLR8
Posty: 1675
Rejestracja: 16 lis 2020, 18:11
Has thanked: 279 times
Been thanked: 876 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: XLR8 »

Dodatek kolonie mjut czy smrut? Słyszałem bardzo odmienne opinie.
Myślę nad zakupem zestawu preludium, kolonie, planszetki graczy i nic więcej nie kupować oprócz dodatkowych map. Do tego faza solarna.
Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5599
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 784 times
Been thanked: 1226 times
Kontakt:

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: mat_eyo »

XLR8 pisze: 05 kwie 2022, 21:10 Dodatek kolonie mjut czy smrut? Słyszałem bardzo odmienne opinie.
Myślę nad zakupem zestawu preludium, kolonie, planszetki graczy i nic więcej nie kupować oprócz dodatkowych map. Do tego faza solarna.
Dla mnie raczej kit niż hit. Sam mam bardzo podobny zestaw, czyli podstawkę, mapy, preludia, promki i kolonie. Z tych ostatnich jednak używam tylko kart "neutralnych", wszystko, co odnosi się do kolonii, leży nieużywane w pudełku.
Awatar użytkownika
XLR8
Posty: 1675
Rejestracja: 16 lis 2020, 18:11
Has thanked: 279 times
Been thanked: 876 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: XLR8 »

mat_eyo pisze: 05 kwie 2022, 21:16
XLR8 pisze: 05 kwie 2022, 21:10 Dodatek kolonie mjut czy smrut? Słyszałem bardzo odmienne opinie.
Myślę nad zakupem zestawu preludium, kolonie, planszetki graczy i nic więcej nie kupować oprócz dodatkowych map. Do tego faza solarna.
Dla mnie raczej kit niż hit. Sam mam bardzo podobny zestaw, czyli podstawkę, mapy, preludia, promki i kolonie. Z tych ostatnich jednak używam tylko kart "neutralnych", wszystko, co odnosi się do kolonii, leży nieużywane w pudełku.
Czy mógłbyś napisać coś więcej? Niestety wszystkie recenzje jakie znalazłem to skrót zasad i jakieś ogólniki typu fajny dodatek. :(
Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5599
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 784 times
Been thanked: 1226 times
Kontakt:

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: mat_eyo »

Moim zdaniem dokłada więcej obsługi niż możliwości, dodatkowe rzeczy do pamiętania, jest fiddly. Idealnie bawię się w podstawkę z preludiami, kolejne zasady nie są mi tam już potrzebne. Poza tym kolonie cierpią na tę samą przypadłość, co dryfowce z Wenus - po wymieszaniu kart, te odnoszące się do rzeczy z dodatku trafiają się rzadko.
Awatar użytkownika
itsthisguyagain
Posty: 491
Rejestracja: 04 lut 2020, 22:27
Has thanked: 218 times
Been thanked: 345 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: itsthisguyagain »

XLR8 pisze: 05 kwie 2022, 21:10 Dodatek kolonie mjut czy smrut? Słyszałem bardzo odmienne opinie.
Myślę nad zakupem zestawu preludium, kolonie, planszetki graczy i nic więcej nie kupować oprócz dodatkowych map. Do tego faza solarna.
"mjut"

a ci co mówią, że "smrut" to tacy typowi co to najlepiej gdyby solo grali. Klonie dodaje interakcji, możliwości i złożoności grze. Pierwsze styczności to było odbicie, że ten dodatek to jakiś kit bez sensu a potem po iluśtam grach kolonie to najlepszy duży dodatek: Venus to więcej tego samego ale rozwadnia karty dryfowcami i bezsensowny suwak wenus, Niepokoje dodaje bezsensowną fazę liczenia ile teraz zarobisz bo licz symbole i wpływy i delegatów spierwiastkuj przez pi potem dodaj krwi jednorożca i masz wynik ile masz dochodu. A nie zapomnij odjąć/dodać za wdażenia.

Kolonie to produkcja którą dzielisz z innymi graczami ale korzystanie z niej nie jest takie proste. Trzeba mieć energię, normalnie energia to jest taki bez sensu surowiec bo zwykle lepiej mieć produkcję ciepła niż energii. Produkcję energii wydajesz, żeby stawiać miasta z kart i to w zasadzie tyle. Kolonie to naprawiają. Potrzebujesz produkcję energii, żeby latać flotą i zbierać surowce z kafli. Na pewne kafle gracze będą latać częściej więc dobrze postawić tam kolonię - akcje innych graczy nabijają ci surowce o ile dobrze przewidzisz co będzie "latane". O ile najlepsze w TM jest wyścig po nagrody i tytuły to Kolonie dodają jeszcze wyścig po kolonie i kto pierwszy w danym pokoleniu zgarnie surowce z konkretnego kafla.

Przy okazji w koloniach jest możliwe naprawdę wypasione komba na dryfowcach, zwierzętach i mikrobach, ale łatwe do zablokowania przez innych graczy.

Generalnie Kolonie to bardzo dużo interakcji, dodatkowe dylematy i złożoność zrobiona o wiele lepiej niż w Niepokojach.

Ale wiem czemu niektórzy twierdzą, że Kolonie słabe - grali może raz czy dwa z nieogranymi graczami, pewnie nie skumali głębi to twierdzą, że słabe. No ale dobra nie chcę ich tłumaczyć bo czysta TM ma swój urok i w zasadzie dodatki robią w TM "bloat" że czysta i fajna gra się robi rozdmuchana i naładowana suwaczkami i mikrozasadami.
Awatar użytkownika
skanna
Posty: 1337
Rejestracja: 22 lis 2007, 20:43
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 3 times
Been thanked: 22 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: skanna »

mat_eyo pisze: 05 kwie 2022, 21:38 Moim zdaniem dokłada więcej obsługi niż możliwości, dodatkowe rzeczy do pamiętania, jest fiddly. Idealnie bawię się w podstawkę z preludiami, kolejne zasady nie są mi tam już potrzebne. Poza tym kolonie cierpią na tę samą przypadłość, co dryfowce z Wenus - po wymieszaniu kart, te odnoszące się do rzeczy z dodatku trafiają się rzadko.
Jestem absolutnie odmiennego zdania. Kolonie to idealne uzupełnienie podstawki i poprzednich dodatków. Bez kolonii człowiek czasem bezskutecznie musi czekać na coś niezbędnego (zasoby albo kartę), a kolonie pozwalają je zdobyć bez liczenia na szczęście w kartach, czyli minimalizują losowość. Preludia przy samej podstawce to zbytnie ułatwienie, praktycznie zero radości z rozkręcania silniczka, bo wszystko podane na tacy. Tak naprawdę preludia mają uzasadnienie dopiero po dodaniu Kolonii, wcześniej to zupełnie zbędny dodatek.
offtopikowa specjalistka - z góry przepraszam, to niezależne ode mnie i moich palców ;-)
Awatar użytkownika
gafik
Posty: 3645
Rejestracja: 25 lip 2011, 14:59
Lokalizacja: pole, łyse pole... ale mam już plan!
Has thanked: 55 times
Been thanked: 118 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: gafik »

A ja z kolei odwrotnie. Podstawka i preludium to czysty wyścig. Głownie gram 3 graczy, wtedy to 10 pokoleń i koniec. Jest ciasno i epicko. Mamy już jakieś 30 gier za sobą i nie wiem ile trzeba grać by się nawet podstawowa mapa znudziła. Grałem kilka razy z koloniami i niepokojami. Za dużo tego do ogarniania. Już wolę On Marsa wyjąć na stół :P
gogovsky
Posty: 2210
Rejestracja: 25 sty 2018, 23:48
Has thanked: 464 times
Been thanked: 512 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: gogovsky »

Ile razy można to samo wałkować obstawiam, że jakies 100 stron w tym watku jest o dodatkach, a dyskusja jest tak jałowa jak co lepsze banany, jabłka czy śledzie lol
Firma Rebel niech się zajmie wydaniem gry Domek, bo tylko do tego się nadaje.
Awatar użytkownika
skanna
Posty: 1337
Rejestracja: 22 lis 2007, 20:43
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 3 times
Been thanked: 22 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: skanna »

Z Preludium w 3 osoby dziesięć pokoleń? Bez Kolonii? Długa rozgrywka. Fakt, nie brałam pod uwagę, że ktoś może tak długo grać w takiej wersji, może wtedy preludia mogą się wydawać potrzebne. U nas standardowo na 3 osoby z Wenus, koloniami i preludiami to jakieś 8-9 pokoleń, chyba, że ktoś się faktycznie uprze, żeby przedłużyć, bo mu jeszcze na czymś zależy. 10-12 to było z Wenus i Koloniami bez Preludium i wtedy gra się strasznie ciągnęła, dlatego się złamaliśmy i dodaliśmy te mocno ułatwiające start i przyspieszające grę preludia.
offtopikowa specjalistka - z góry przepraszam, to niezależne ode mnie i moich palców ;-)
Awatar użytkownika
gafik
Posty: 3645
Rejestracja: 25 lip 2011, 14:59
Lokalizacja: pole, łyse pole... ale mam już plan!
Has thanked: 55 times
Been thanked: 118 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: gafik »

No po to jest forum żeby sobie pogadać.
A te 10 pokoleń to średnio. Raz jest 9 a innym 11, zależy jak się sklei :)
Awatar użytkownika
skanna
Posty: 1337
Rejestracja: 22 lis 2007, 20:43
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 3 times
Been thanked: 22 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: skanna »

Podstawka z preludiami i 10 pokoleń to jest długo. Początek gry z preludiami jest banalny, bo są bonusy, na które normalnie trzeba sporo wysiłku poświęcić, dlatego też moim zdaniem, preludium ma sens dopiero przy koloniach, bo wcześniej jest z nimi za łatwo.
offtopikowa specjalistka - z góry przepraszam, to niezależne ode mnie i moich palców ;-)
ODPOWIEDZ