Niezbadana Planeta / Planet Unknown (Ryan Lambert, Adam Rehberg)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- Gizmoo
- Posty: 4124
- Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
- Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
- Has thanked: 2680 times
- Been thanked: 2590 times
Niezbadana Planeta / Planet Unknown (Ryan Lambert, Adam Rehberg)
Planet Unknown
Autorzy: Ryan Lambert, Adam Rehberg
Ilustracje: Yoma
Wydawnictwo: Adam's Apple Games
Strona BGG: https://boardgamegeek.com/boardgame/258 ... et-unknown
Liczba Graczy: 1-6
Pudełkowy czas rozgrywki: 70 minut. (realnie 45-60)
Gatunek: Polyomino, tile placement, draft.
Planet Unknown to pewnego rodzaju fenomen. Gra, która dosyć sprawnie ufundowała się na Kicksterterze, a następnie miała strasznie dużo problemów w realizacji. Twórcy co chwila zmieniali koncepcje dotyczącą komponentów, pokrętnie się przy tym tłumacząc. Dość powiedzieć, że opóźnienie w dostarczeniu gry do wspierających wyniosło dobre dwa lata. Był to projekt, który mnie fascynował, w który wszedłem bez chwili wahania, a następnie (jak żaden) - mnie zirytował:
( viewtopic.php?f=64&t=74443#p1434048 )
Wszystko wynikało z komunikacji, którą najprościej podsumować - jedna wielka ściema. Twórcy pokrętnie tłumaczyli się z opóźnień i w pewnym momencie wręcz straciłem nadzieję, że to wyjdzie. Na całe szczęście dowieziono projekt do końca, a gra okazała się... Najlepszym projektem z KS od kilku dobrych lat. Kiedy dostarczono projekt do wspierających, niemal wszyscy jednogłośnie uznali, że to HIT! Gra bardzo szybko przebiła się do Hotness na BGG, otrzymała bardzo wysokie oceny i pnie się w rankingu BGG, wręcz szybuje.
Na czym polega sama rozgrywka?
Planet Unknown, to euro o terraformowaniu planet. Dodajmy - dość abstrakcyjne. To układanie kafelków polyomino (czyli Tetris) na planszy, by podnosić współczynniki na pięciu torach. Wydawałoby się, że to produkt jakich wiele - mieliśmy przecież rewelacyjny Park Niedźwiedzi, Patchwork i inne układanki Rosenberga i wydawało się, że koła się już nie da się wymyślić. A jednak się udało. Centralnym elementem Planet Unknown jest koło. Ta obrotowa plansza o wdzięcznej nazwie Leniwa Suzan, pozwala na symultaniczny draft kafli. Dzięki czemu rozgrywka jest sprawna i szybka, nie tracąc przy tym na głębi. Bo Planet Unknown wbrew pozorom jest wymagający. Musimy kombinować nie tylko nad tym by jak najlepiej naszą planetę zabudować tetrisową układanką, ale jeszcze by sprawnie podnosić się na torach, kręcąc przy okazji minicombosy, czyli takie ruchy, które będą podnosiły nas na tych torach jeszcze sprawniej. Kolejnym nowatorskim pomysłem są cele, które dzielimy z sąsiadami. Ścigamy się bowiem nie tylko o punkty z wielu źródeł (nasza planszetka, tory, medale, ukryte cele, etc), ale też ścigamy się z naszymi sąsiadami w przewagi na wylosowanych kartach celów (których jest całe mnóstwo). Mało oryginalności? No to jeszcze dochodzą do tego ruchome łaziki, którymi będziemy jeździć po planszy, by zbierać życiodajne kapsuły, oraz meteoryty, które psują nam punktowanie. Świetnych, zazębiających się ładnie mechanik jest tu całe mnóstwo. A dodatkowo - wszystko jest super eleganckie w zasadach, intuicyjne i łatwe do wytłumaczenia. Dodam, że w grze jest duże pole do eksploracji, bowiem jak znudzą nam się standardowe planety i korporacje - mamy do dyspozycji asymetryczne planszetki z planetami i asymetryczne planszetki korporacji, z różnymi poziomami trudności! Miód!!!
Wady?
Dla mnie w zasadzie tylko jedna - Lazy Suzan jest ogromna i nieporęczna. Dodatkowo coś tam zostało spartolone w wersji deluxe, bo pudełko nie domyka się do samego końca. No i zapomniałem dodać... Gra zajmuje OGROMNĄ powierzchnię na stole. Na mniejszym stoliku w to nie zagramy. Partia sześcioosobowa musi wymagać stołu... Amerykańskich rozmiarów.
Zagrałem na razie tylko cztery razy, ale jestem grą absolutnie oczarowany. Krótki, szybki, elegancki tytuł, który ma IDEALNY stosunek móżdżenia do długości rozgrywki. Polecam przynajmniej sprawdzić. Jestem przekonany, że to będzie hit i ktoś wyda to u nas nad Wisłą. Ode mnie 8.5/10.
P.S. Zamieszczone powyżej zdjęcia pochodzą z moich rozgrywek z wersji deluxe. Nie mam niestety pojęcia, czy standardowa wersja gry jest równie atrakcyjna wizualnie.
Autorzy: Ryan Lambert, Adam Rehberg
Ilustracje: Yoma
Wydawnictwo: Adam's Apple Games
Strona BGG: https://boardgamegeek.com/boardgame/258 ... et-unknown
Liczba Graczy: 1-6
Pudełkowy czas rozgrywki: 70 minut. (realnie 45-60)
Gatunek: Polyomino, tile placement, draft.
Planet Unknown to pewnego rodzaju fenomen. Gra, która dosyć sprawnie ufundowała się na Kicksterterze, a następnie miała strasznie dużo problemów w realizacji. Twórcy co chwila zmieniali koncepcje dotyczącą komponentów, pokrętnie się przy tym tłumacząc. Dość powiedzieć, że opóźnienie w dostarczeniu gry do wspierających wyniosło dobre dwa lata. Był to projekt, który mnie fascynował, w który wszedłem bez chwili wahania, a następnie (jak żaden) - mnie zirytował:
( viewtopic.php?f=64&t=74443#p1434048 )
Wszystko wynikało z komunikacji, którą najprościej podsumować - jedna wielka ściema. Twórcy pokrętnie tłumaczyli się z opóźnień i w pewnym momencie wręcz straciłem nadzieję, że to wyjdzie. Na całe szczęście dowieziono projekt do końca, a gra okazała się... Najlepszym projektem z KS od kilku dobrych lat. Kiedy dostarczono projekt do wspierających, niemal wszyscy jednogłośnie uznali, że to HIT! Gra bardzo szybko przebiła się do Hotness na BGG, otrzymała bardzo wysokie oceny i pnie się w rankingu BGG, wręcz szybuje.
Na czym polega sama rozgrywka?
Planet Unknown, to euro o terraformowaniu planet. Dodajmy - dość abstrakcyjne. To układanie kafelków polyomino (czyli Tetris) na planszy, by podnosić współczynniki na pięciu torach. Wydawałoby się, że to produkt jakich wiele - mieliśmy przecież rewelacyjny Park Niedźwiedzi, Patchwork i inne układanki Rosenberga i wydawało się, że koła się już nie da się wymyślić. A jednak się udało. Centralnym elementem Planet Unknown jest koło. Ta obrotowa plansza o wdzięcznej nazwie Leniwa Suzan, pozwala na symultaniczny draft kafli. Dzięki czemu rozgrywka jest sprawna i szybka, nie tracąc przy tym na głębi. Bo Planet Unknown wbrew pozorom jest wymagający. Musimy kombinować nie tylko nad tym by jak najlepiej naszą planetę zabudować tetrisową układanką, ale jeszcze by sprawnie podnosić się na torach, kręcąc przy okazji minicombosy, czyli takie ruchy, które będą podnosiły nas na tych torach jeszcze sprawniej. Kolejnym nowatorskim pomysłem są cele, które dzielimy z sąsiadami. Ścigamy się bowiem nie tylko o punkty z wielu źródeł (nasza planszetka, tory, medale, ukryte cele, etc), ale też ścigamy się z naszymi sąsiadami w przewagi na wylosowanych kartach celów (których jest całe mnóstwo). Mało oryginalności? No to jeszcze dochodzą do tego ruchome łaziki, którymi będziemy jeździć po planszy, by zbierać życiodajne kapsuły, oraz meteoryty, które psują nam punktowanie. Świetnych, zazębiających się ładnie mechanik jest tu całe mnóstwo. A dodatkowo - wszystko jest super eleganckie w zasadach, intuicyjne i łatwe do wytłumaczenia. Dodam, że w grze jest duże pole do eksploracji, bowiem jak znudzą nam się standardowe planety i korporacje - mamy do dyspozycji asymetryczne planszetki z planetami i asymetryczne planszetki korporacji, z różnymi poziomami trudności! Miód!!!
Wady?
Dla mnie w zasadzie tylko jedna - Lazy Suzan jest ogromna i nieporęczna. Dodatkowo coś tam zostało spartolone w wersji deluxe, bo pudełko nie domyka się do samego końca. No i zapomniałem dodać... Gra zajmuje OGROMNĄ powierzchnię na stole. Na mniejszym stoliku w to nie zagramy. Partia sześcioosobowa musi wymagać stołu... Amerykańskich rozmiarów.
Zagrałem na razie tylko cztery razy, ale jestem grą absolutnie oczarowany. Krótki, szybki, elegancki tytuł, który ma IDEALNY stosunek móżdżenia do długości rozgrywki. Polecam przynajmniej sprawdzić. Jestem przekonany, że to będzie hit i ktoś wyda to u nas nad Wisłą. Ode mnie 8.5/10.
P.S. Zamieszczone powyżej zdjęcia pochodzą z moich rozgrywek z wersji deluxe. Nie mam niestety pojęcia, czy standardowa wersja gry jest równie atrakcyjna wizualnie.
- nidhog
- Posty: 1675
- Rejestracja: 08 gru 2018, 22:49
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 21 times
- Been thanked: 370 times
- Kontakt:
Re: Planet Unknown (Ryan Lambert, Adam Rehberg)
Porównanie wersji retail i wersji deluxe jest na stronie kampanii.
Ja osobiście ubolewam, ze za późno się dowiedziałem o tej grze, bo wygląda mega i na zdjęciach i na gameplayach.
Zapisałem się do możliwości zakupienia, bo rozesłaniu wspierającym. Może się uda. Widze tu tez duży potencjał regrywalności przy nieskomplikowanych zasadach.
Ja osobiście ubolewam, ze za późno się dowiedziałem o tej grze, bo wygląda mega i na zdjęciach i na gameplayach.
Zapisałem się do możliwości zakupienia, bo rozesłaniu wspierającym. Może się uda. Widze tu tez duży potencjał regrywalności przy nieskomplikowanych zasadach.
- vnzk
- Posty: 497
- Rejestracja: 10 cze 2018, 11:39
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 254 times
- Been thanked: 444 times
Re: Planet Unknown (Ryan Lambert, Adam Rehberg)
Zagrałem wczoraj na 5 osób (wszyscy po raz pierwszy), partia zajęła równo godzinkę, więc bardzo dobry czas. Rozgrywka jest prosta, nie ma przestojów, są ciekawe decyzje, jest element rywalizacji o cele, "Lazy Susan" jest na pewno elementem mocno usprawniającym rozgrywkę. Wykonanie jest w porządku (miłe plastikowe elementy, dwuwarstwowe planszetki graczy, tetrisowe kafelki są czytelne, acz całość graficznie z nóg nie zwala). Wrażenie nieco psuje fakt, że kilka kafelków nie chciało spasować się z drugim po odwróceniu go stroną z "ostrą" krawędzią ku górze. W grze, która opiera się na manipulowaniu nimi to trochę zgrzyta.
Zauważalną cechą jest wybitnie pasjansowe odczucie gry (gdyby nie wspólne cele, moglibyśmy właściwie kręcić kołem, wybierać kafelki z sekcji, która losowo wypadnie i nie zrobiłoby to różnicy w rozgrywce).
Z minusów na pewno wymienię ilość potrzebnego miejsca przy większej liczbie osób oraz trochę zbyt podobne do siebie ikonki torów (trochę na wyrost, bo to tylko dodatek do kolorów).
Nie czuję potrzeby mieć PU na swojej półce, ale szybka i przyjemna rozgrywka sprawia, że chętnie zagram jeśli znów nadarzy się okazja.
Zauważalną cechą jest wybitnie pasjansowe odczucie gry (gdyby nie wspólne cele, moglibyśmy właściwie kręcić kołem, wybierać kafelki z sekcji, która losowo wypadnie i nie zrobiłoby to różnicy w rozgrywce).
Z minusów na pewno wymienię ilość potrzebnego miejsca przy większej liczbie osób oraz trochę zbyt podobne do siebie ikonki torów (trochę na wyrost, bo to tylko dodatek do kolorów).
Nie czuję potrzeby mieć PU na swojej półce, ale szybka i przyjemna rozgrywka sprawia, że chętnie zagram jeśli znów nadarzy się okazja.
- Gizmoo
- Posty: 4124
- Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
- Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
- Has thanked: 2680 times
- Been thanked: 2590 times
Re: Planet Unknown (Ryan Lambert, Adam Rehberg)
To jeszcze wkleję link do recenzji Dice Tower, którą popełnił Tom Vasel:
https://www.youtube.com/watch?v=pbgBgNuAvCQ
Spoiler:
https://www.youtube.com/watch?v=pbgBgNuAvCQ
Spoiler:
Spoiler:
- garg
- Posty: 4489
- Rejestracja: 16 wrz 2009, 15:26
- Lokalizacja: Warszawa/Zielonka
- Has thanked: 1450 times
- Been thanked: 1104 times
Re: Planet Unknown (Ryan Lambert, Adam Rehberg)
Dostałem z KS, pograłem w weekend, a potem gra poszła w świat. Na BGG dałem 6/10, ale w normalnej skali, czyli od 1 do 10 .
Gra mi się podobała, bo lubię tetrisopodobne układanki. Miała jednak kilka cech, które sprawiły, że bez żalu puściłem ją dalej:
1) Wykonanie jest fajne i bardzo funkcjonalne, ale ogromny podajnik i wielkie plansze graczy wymagają prawie dywanu, że w to grać. Więcej miejsca to chyba tylko ameritrashe zajmują, a i to nie wszystkie. Cenię sobie jednak kompaktowość. Drobiazgiem - choć dziwnym - było niedomykające się pudełko.
2) Regrywalność jest doskonała, dzięki zarówno asymetrycznym torom rozwoju, ale także różnorodnym planszom. I jest ich od groma. Tylko że wszystkie (no dobra, nie grałem we wszystkie ) dają mi takie samo odczucie - ciasnoty. Wolę gry nieco luźniejsze.
3) Kolorystyka i ikonografia wprawiały mnie często w konfuzję i myliłem tory ze sobą. Można było to lepiej zaprojektować.
4) Punktacja jest trochę żmudna, bo polega na trzydziestokrotnym dodaniu do siebie jedynek, dwójek i trójek. No takie to po prostu nieeleganckie.
Żeby nie było, że tylko marudzę - gra jest fajna i gdyby wydano ją w mniejszym pudełku, to pewnie zagościłaby u mnie na dłużej. Polecam sprawdzić i zagrać, bo jest tego warta - po prostu u mnie nie zagrzała miejsca.
Ciekaw jestem, jak wypadnie w porównaniu z Wyspą Kotów - ona czeka u mnie następna kolejce do ogrania .
Gra mi się podobała, bo lubię tetrisopodobne układanki. Miała jednak kilka cech, które sprawiły, że bez żalu puściłem ją dalej:
1) Wykonanie jest fajne i bardzo funkcjonalne, ale ogromny podajnik i wielkie plansze graczy wymagają prawie dywanu, że w to grać. Więcej miejsca to chyba tylko ameritrashe zajmują, a i to nie wszystkie. Cenię sobie jednak kompaktowość. Drobiazgiem - choć dziwnym - było niedomykające się pudełko.
2) Regrywalność jest doskonała, dzięki zarówno asymetrycznym torom rozwoju, ale także różnorodnym planszom. I jest ich od groma. Tylko że wszystkie (no dobra, nie grałem we wszystkie ) dają mi takie samo odczucie - ciasnoty. Wolę gry nieco luźniejsze.
3) Kolorystyka i ikonografia wprawiały mnie często w konfuzję i myliłem tory ze sobą. Można było to lepiej zaprojektować.
4) Punktacja jest trochę żmudna, bo polega na trzydziestokrotnym dodaniu do siebie jedynek, dwójek i trójek. No takie to po prostu nieeleganckie.
Żeby nie było, że tylko marudzę - gra jest fajna i gdyby wydano ją w mniejszym pudełku, to pewnie zagościłaby u mnie na dłużej. Polecam sprawdzić i zagrać, bo jest tego warta - po prostu u mnie nie zagrzała miejsca.
Ciekaw jestem, jak wypadnie w porównaniu z Wyspą Kotów - ona czeka u mnie następna kolejce do ogrania .
Mam / Sprzedam/wymienię
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)
Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)
Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
-
- Posty: 99
- Rejestracja: 03 paź 2006, 10:36
- Lokalizacja: Zebrzydowice
- Has thanked: 20 times
- Been thanked: 10 times
Re: Planet Unknown (Ryan Lambert, Adam Rehberg)
Ja napiszę krótko - REWELACJA ,podpisuje się obiema rękami pod tym co napisał Gizmoo zarówno jeśli chodzi o wady jak i zalety ,
bierzcie jeśli gdzieś da się kupić:)
mam wersję Deluxe.
pozdrawiam
bierzcie jeśli gdzieś da się kupić:)
mam wersję Deluxe.
pozdrawiam
Re: Planet Unknown (Ryan Lambert, Adam Rehberg)
Chodziły słuchy, że ma wyjść po polsku, tylko nie było wiadomo kto i kiedy wyda. Ma ktoś przecieki kto i kiedy ?
- Zet
- Posty: 1365
- Rejestracja: 26 paź 2006, 00:08
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Has thanked: 164 times
- Been thanked: 169 times
Re: Planet Unknown (Ryan Lambert, Adam Rehberg)
Liczę, że ktoś ogłosi jej lokalizację w Polsce w nadchodzących tygodniach. Wygląda jak coś co by pasowało do portfolio galakty.
- garg
- Posty: 4489
- Rejestracja: 16 wrz 2009, 15:26
- Lokalizacja: Warszawa/Zielonka
- Has thanked: 1450 times
- Been thanked: 1104 times
Re: Planet Unknown (Ryan Lambert, Adam Rehberg)
Cenowo także - z tym plastikowym podajnikiem to będzie jak nic 750 złotych .
Mam / Sprzedam/wymienię
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)
Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)
Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
- wrojka
- Posty: 477
- Rejestracja: 10 cze 2018, 00:00
- Lokalizacja: Gdańsk Wrzeszcz
- Has thanked: 234 times
- Been thanked: 217 times
Re: Planet Unknown (Ryan Lambert, Adam Rehberg)
To chyba warto też tu wrzucić info.
Portal Games wyda Planet Unknown.
PortalCon 2023. 29 minuta
Portal Games wyda Planet Unknown.
PortalCon 2023. 29 minuta
" będzie to edycja z dodatkiem, gdzie jeśli kupicie razem, macie prawie że edycje kickstarterową
- anitroche
- Posty: 775
- Rejestracja: 23 kwie 2020, 10:09
- Has thanked: 689 times
- Been thanked: 790 times
- Kontakt:
Re: Planet Unknown (Ryan Lambert, Adam Rehberg)
Dodam, że w polskiej grze podstawowej będzie lazy susan (ten obrotowy dysk na środku), ktorej normalnie w anglojęzycznym wydaniu retail ponoc nie ma.wrojka pisze: ↑21 sty 2023, 16:44 To chyba warto też tu wrzucić info.
Portal Games wyda Planet Unknown.
PortalCon 2023. 29 minuta
" będzie to edycja z dodatkiem, gdzie jeśli kupicie razem, macie prawie że edycje kickstarterową
"Cześć, mam na imię Ania i dzisiaj pokażę wam jak wygląda rozgrywka w wariancie solo w..."
Zapraszam na mój kanał z pełnymi rozgrywkami solo: Gram Solo na YouTube
Zapraszam na mój kanał z pełnymi rozgrywkami solo: Gram Solo na YouTube
- Gizmoo
- Posty: 4124
- Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
- Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
- Has thanked: 2680 times
- Been thanked: 2590 times
Re: Planet Unknown (Ryan Lambert, Adam Rehberg)
Krzysztof Jackowski lubi to!
Prawie, bo jednak kafelki przed grą powinno się dodatkowo zrandomizować. Przekręcenie środeczka Suzan i losowe cele niby mogą wystarczyć, ale po każdej rozgrywce powinno się dodatkowo przetasować kafelki.
-
- Posty: 384
- Rejestracja: 26 kwie 2016, 19:05
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Has thanked: 128 times
- Been thanked: 74 times
Re: Planet Unknown (Ryan Lambert, Adam Rehberg)
Oczywiście napisałem to z lekkim przekąsem, ale prawda jest taka, że spokojnie te kafelki można przetasować po każdej rozgrywce pakując kafelki. Jestem bardzo ciekawy asymetrycznych plansz i korporacji (jakkolwiek nazywają się te planszetki z suwakami). Ale po podstawowej wersji gry, jakkolwiek prostej z zasady jestem pełen dobrych przeczuć.
-
- Posty: 258
- Rejestracja: 12 paź 2015, 16:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 6 times
- Been thanked: 5 times
Re: Planet Unknown (Ryan Lambert, Adam Rehberg)
W opowiadaniu o grze pojawia się kwestia wydania także dodatku - o czym dokładnie mówią?
Na KSie była wersja "retail", która została chyba anulowana.
W PL będzie jednak ta tańsza, która będzie można podkręcić do "Hobby edition"?
Na KSie była wersja "retail", która została chyba anulowana.
W PL będzie jednak ta tańsza, która będzie można podkręcić do "Hobby edition"?
- Gromb
- Posty: 2832
- Rejestracja: 08 paź 2015, 19:09
- Lokalizacja: Katowice
- Has thanked: 848 times
- Been thanked: 364 times
Re: Planet Unknown (Ryan Lambert, Adam Rehberg)
Mają być dwa pudła. Retail z drewnianymi komponentami i dodatkowe pudło podbijające wydanie do prawie KS z modelami surowców i prawdopodobnie i prawdopodobnie grubszymi planszetki dwuwarstwowymi. Ale nikt do końca nie znał szczegółów wydania, więc planszetki nie mogę z pewnością potwierdzić.
The Corps Is Mother, the Corps Is Father
- rand
- Posty: 498
- Rejestracja: 03 lis 2008, 22:07
- Lokalizacja: Gdańsk Zaspa
- Has thanked: 119 times
- Been thanked: 88 times
Re: Planet Unknown (Ryan Lambert, Adam Rehberg)
Bez planszetek to byłaby słaba opcja. Zwłaszcza, że Grzegorz wspominał, że cena za całość (podstawka + dodatek) to koło 500 zł, więc podstawową wersja musiałaby ze 300 zł kosztować, tylko za co? Lazy Susan chyba 200 zł nie kosztuje?
Trochę obawiam się o cenę i wersję tej gry. Póki co ląduje na mojej wishliście, ale zobaczymy co i za ile dostaniemy.
Trochę obawiam się o cenę i wersję tej gry. Póki co ląduje na mojej wishliście, ale zobaczymy co i za ile dostaniemy.
- ekwilibrystyczny
- Posty: 125
- Rejestracja: 19 cze 2020, 17:04
- Has thanked: 27 times
- Been thanked: 35 times
Re: Planet Unknown (Ryan Lambert, Adam Rehberg)
Grzegorz na live PN mówił że planszetki w dodatku będą dwuwarstwowe tak jak w podwodnych miastach. Cena mnie też trochę zaskoczyła, myślałem że uda się to zamknąć z dodatkiem w 350-400 zł, no ale trudno, zobaczymy za ile będzie ostatecznie w sklepach
Re: Planet Unknown (Ryan Lambert, Adam Rehberg)
tanio nie będzie. Kwestia tego co zmieni dodatek czy tylko SUSAN na taką fajną czy też tylko z dodatkiem będą dodatkowe plansze i dwustronne plansze gracza.
- Curiosity
- Administrator
- Posty: 8794
- Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 2705 times
- Been thanked: 2385 times
Re: Planet Unknown (Ryan Lambert, Adam Rehberg)
Dziś przypadkowo się na tę grę natknąłem, bo przeglądałem nominacje do "Golden Geek Awards 2022" i ta gra jest nominowana w kategorii "Medium Game of the Year". Kliknąłem, obejrzałem jakieś wideo, zobaczyłem, że szykuje się polska edycja, a potem trafiłem na wątek na forum.
Jeśli cena, którą wieszczycie się potwierdzi, to będzie to raczej strzał w kolano. Widzę, że w kampanii na KS, gra kosztowała 70$ (w wersji "na bogato"). Wiadomo, że przez 3 lata wszystko podrożało, ale z Waszych wpisów wynika, że cena podskoczy prawie dwukrotnie (!). 500zł za średniej ciężkości grę euro (czyli mówiąc wprost: bez figurek i innych fajerwerków) to dużo.
Jeśli cena, którą wieszczycie się potwierdzi, to będzie to raczej strzał w kolano. Widzę, że w kampanii na KS, gra kosztowała 70$ (w wersji "na bogato"). Wiadomo, że przez 3 lata wszystko podrożało, ale z Waszych wpisów wynika, że cena podskoczy prawie dwukrotnie (!). 500zł za średniej ciężkości grę euro (czyli mówiąc wprost: bez figurek i innych fajerwerków) to dużo.
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
- japanczyk
- Moderator
- Posty: 11158
- Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3390 times
- Been thanked: 3299 times
Re: Planet Unknown (Ryan Lambert, Adam Rehberg)
Pisali gdzies o tym, ze na KSie gra byla underpriced + przestanmy podawac cene bz shippingu za rzeczy z KSaCuriosity pisze: ↑04 maja 2023, 10:32 Jeśli cena, którą wieszczycie się potwierdzi, to będzie to raczej strzał w kolano. Widzę, że w kampanii na KS, gra kosztowała 70$ (w wersji "na bogato"). Wiadomo, że przez 3 lata wszystko podrożało, ale z Waszych wpisów wynika, że cena podskoczy prawie dwukrotnie (!). 500zł za średniej ciężkości grę euro (czyli mówiąc wprost: bez figurek i innych fajerwerków) to dużo.
Juz sama retailowa wersja kosztuje ~ 350 zl
https://planszostrefa.pl/pl/p/Planet-Unknown/14748
Sprzedam: (S) Redukcja kolekcji! 100+ tytulow: Pagan i inne
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk