Tainted Grail: Upadek Avalonu / The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

[tommyray]

Żeby się nie kopać z koniem to jak wreszcie otrzymam będę grał na story mode z takim twistem, że bez względu iloma postaciami realnie będę grał to traktuję podczas eksploracji jakbym miał całą rpgową drużynę. Oraz dla uniknięcia grindu wprowadzę mocne zmniejszenie ilości potrzebnych surowców na powtórne odpalanie menhirów.

[Emil_1]

Żeby się nie kopać z koniem to jak wreszcie otrzymam będę grał na story mode z takim twistem, że bez względu iloma postaciami realnie będę grał to traktuję podczas eksploracji jakbym miał całą rpgową drużynę. Oraz dla uniknięcia grindu wprowadzę mocne zmniejszenie ilości potrzebnych surowców na powtórne odpalanie menhirów.

Możesz rozszerzyć?

[Miszon]

Nie wiem czy wiesz, ale potem ma się tyle surowców, że nie ma z nimi żadnego problemu.
Także nie wiem czy to dobry pomysł.
Owszem, jest taki moment w grze, że jest z tym krucho i pewnie wtedy sporo osób zrezygnowało, ale jak się przejdzie to przesilenie, to naprawdę nie ma potrzeby mieć ich jeszcze więcej.

[tommyray]

Żeby się nie kopać z koniem to jak wreszcie otrzymam będę grał na story mode z takim twistem, że bez względu iloma postaciami realnie będę grał to traktuję podczas eksploracji jakbym miał całą rpgową drużynę. Oraz dla uniknięcia grindu wprowadzę mocne zmniejszenie ilości potrzebnych surowców na powtórne odpalanie menhirów.

Możesz rozszerzyć?

Nie będę przechodził kampanii kilkukrotnie a grając jedną czy dwoma postaciami solo stracę część fabuły przy eksploracjach. Dlatego wirtualnie będą zawsze wszyscy w teamie ale realnie rozwijać będę tylko postać którą wybiorę na naczelnego protagonistę.

Ponadto myślę nad wprowadzeniem podobnego rozwiązania jak jest w Spire's End - jeżeli postać ginie to na jej miejsce jako aktualny protagonisty wskakuje kolejna postać z wirtualnej bandy i kontynuujemy grę aż nie wykorkuje ostatni bohater. Dało się w Spire's End to i tu się da.

[Miszon]

Tu jest też tryb kontynuacji po śmierci: pomoc Matki czy jakoś tak. Restartujesz rozdział.

[tommyray]

Tu jest też tryb kontynuacji po śmierci: pomoc Matki czy jakoś tak. Restartujesz rozdział.

Ja właśnie chcę uniknąć restartu rozdziału - rozwiązanie ze Spire's End jest bardziej "gamerskie" i ma w sobie pewien urok. Zobaczymy w praniu. Tylko niech to wreszcie wyślą..

[_Ukasz]

Tu jest też tryb kontynuacji po śmierci: pomoc Matki czy jakoś tak. Restartujesz rozdział.

Ja właśnie chcę uniknąć restartu rozdziału - rozwiązanie ze Spire's End jest bardziej "gamerskie" i ma w sobie pewien urok. Zobaczymy w praniu. Tylko niech to wreszcie wyślą..

Na BGG czytałem relacje z gry, że dobrze podjąć wybór po zakończeniu rozdziału i zdecydować między trybem fabularnym, a trybem wyzwania. W zależności od tego czy czujemy się pewnie, czy też nie. W instrukcji też jest o tym mała wzmianka.

Rozpoczęcie od miejsca, w którym się zginęło może się sprawdzić, choć nie wiem jak to będzie wyglądało w praktyce. Dla mnie też byłoby męczące przechodzić rozdział ponownie.

U mnie będzie teraz samouczek i poznawanie zasad Ale jeśli powyższe zabiegi miałyby usprawnić i uprzyjemnić rozgrywkę, to chętnie z nich skorzystam po kilku rozdziałach.

Mam również pytanie. Czy któryś z Was, graczy, korzystał już lub miał okazje zagrać na dedykowanej macie do gry?
Czy to tylko smaczek dla kolekcjonera?

[lendir]

Powiedzcie proszę coś więcej o mechanice potworów w kontekście używania figsow. Czym zastępujemy zatem figurki wtedy? Kartami potworów? Co sądzicie o przydatności takich figurek jak Companions np?

Przydatność zerowa. Standees z kartą albo tekturowy potwór 2d (gdzieś lata po necie, pewnie na bgg jest) chyba najlepsze rozwiązanie. Companions daje +69 do zauroczenia <3

Dodam tylko, że w necie można znaleźć oficjalne standy Awakenów, ale w wersji kolorowej. Wygląda naprawdę ładnie i jest funkcjonalne.

[filip91]

Czyli to ma być wersja podstawki 2.0 + nowa kampania? No ciekawy jestem, pierwsza część podstawki mega nam się podobała, żeby w drugiej była już tylko równia pochyła w dół. Nawet u dwóch graczy pozostawiła taki niesmak, że zrezygnowali z rozgrywania kampanii z dodatków :/

U mnie podobnie, a sam przecież pisałem kilka postów wyżej, że czekam na dodatki!!

Nakręcenie się minęło po rozegraniu coopa z żoną. Solo jestem w 13 rozdziale i dosłownie odechciało mi się. Postać rozwinięta, zasoby mam, mechanika ogarnięta. Wiem kiedy gra karze, a kiedy nagradza. Luzik. No ale po prostu druga część kampanii to ostry zjazd w dół jeśli chodzi o narrację i tempo.

Nie wspominając, że na angielskim ebayu, mam zafoliowane age of legends/last knight za 25-30funtów (obecnie to jakieś 166zł). I weź tu człowieku wspieraj polskie wydanie polskiej gry za bodajże 399(jeśli nie więcej). Po 8h pracy z klientelą i rozmowie po angielsku, czytanie naszego rodzimego języka to miód na serce, no ale co zrobić

[Hardkor]

Aż nie uwierzyłem autorowi posta wyżej i wszedłem na ebay. Racja, gra o wiele tańsza niż w PL. Jak xD Ja rozumiem większy rynek zbytu, ale aż tak?

[sorfal]

Może to wynika z chęci ubicia dobrego interesu Ostatecznie nabywcy wersji KS nie płacili za SG - mieli go gratis do podstawki, więc nie do końca rozumiem, czemu teraz niektórzy próbują sprzedać dodatek za 500 zł. W UK nie mają pewnie potrzeby ubijania tak dobrych interesów

[nidhog]

Była kiedyś taka bajka Kapitan Planeta. Byli tam ludzie różnej narodowości z mocami żywiołów. I jak to powiedział Cezary Jurkiewicz w swoim stand upie:" Polaka nie było, bo cebula nie jest żywiołem"
I aż szczerze kusi by kupić ograć a potem sprzedać

Póki co czekam i tak na swoją drugą falę.

[brazylianwisnia]

Aż nie uwierzyłem autorowi posta wyżej i wszedłem na ebay. Racja, gra o wiele tańsza niż w PL. Jak xD Ja rozumiem większy rynek zbytu, ale aż tak?

Cena SG ENG wynika pewnie z tego że nie ma kto tego kupić. Każdy kto kupił na KS ma podstawke i SG a nie ma sklepowej wersji w języku angielskim więc dla kogo są te SG? Może dla jakieś ograniczonej grupy której chciałoby się proxowac duża ilość elementów z podstawki.

[Miszon]

Ktoś może się orientuje, albo sam próbował: czy sensownie jest wrzucić dodatek Echa Przeszłości do gry w trakcie kampanii? Czy jednak nie ma to sensu/burzy fabułę/balans?

Podobnie z tym minidodatkiem karcianym, nie pamiętam nazwy. Ale tutaj zakładam że dodanie nie stanowi problemu. Tyle że on jest "dodatkiem do dodatków"?

[tommyray]

Ktoś może się orientuje, albo sam próbował: czy sensownie jest wrzucić dodatek Echa Przeszłości do gry w trakcie kampanii? Czy jednak nie ma to sensu/burzy fabułę/balans?

Podobnie z tym minidodatkiem karcianym, nie pamiętam nazwy. Ale tutaj zakładam że dodanie nie stanowi problemu. Tyle że on jest "dodatkiem do dodatków"?

Echa przeszłości - im szybciej tym lepiej bo to jest spory driver do tego jak planować sobie tury aby móc zrealizować te zadania. Im dalej w kampanii tym chyba mniejsze szanse na ukończeniu tych wspomnień i uzyskanie tych kart z tego dodatku.
Fabuły nic a nic to nie burzy a daje świetny background dla postaci naszych bohaterów.

Minidodatek karciany to są dodatkowe potwory ale to raczej odpowiedniki tych potworów z kampanii drugiej i trzeciej więc w podstawce nie ma sensu je inkorporować.

[garg]

Ktoś może się orientuje, albo sam próbował: czy sensownie jest wrzucić dodatek Echa Przeszłości do gry w trakcie kampanii? Czy jednak nie ma to sensu/burzy fabułę/balans?

Podobnie z tym minidodatkiem karcianym, nie pamiętam nazwy. Ale tutaj zakładam że dodanie nie stanowi problemu. Tyle że on jest "dodatkiem do dodatków"?

Ja dodałem Echa Przeszłości od razu na początku kampanii i gra się z tym fajnie. To jest po prostu jeszcze jeden element, o którym sobie czasem przypominamy, bo chcemy odblokować jakieś wspomnienie. Z synami skończyliśmy na razie 10 misji i jeden syn odblokował już wszystko, a mnie i drugiemu zostały po dwa wspomnienia.

Nie ma to wielkiego wpływu na przebieg rozgrywki, bardziej jako smaczki fabularne i drobne boosty w postaci jednorazowych kart do wykorzystania w krytycznych sytuacjach. Dopiero ostatnia zdolność jest stała, ale też nie jest to jakimś gamebreaker. Ot, drobne ułatwienie.

Tak więc najlepiej dołożyć to od razu na początku grania.

[Miszon]

OK, że najlepiej to się domyślam. Pytanie dotyczyło dodania w trakcie, bo jestem w 7 rozdziale i zastanawiałem się, czy mogę teraz bo nie chce mi się tylko z tego powodu rozpoczynać znowu.
Widzę że tak, aczkolwiek spora szansa, że nie ukończę tego wątku?

[Azel]

Ale "Echa przeszłości" to dodatek do nowych kampanii? Czy można go też używać z podstawką (ma to sens)?

[garg]

OK, że najlepiej to się domyślam. Pytanie dotyczyło dodania w trakcie, bo jestem w 7 rozdziale i zastanawiałem się, czy mogę teraz bo nie chce mi się tylko z tego powodu rozpoczynać znowu.
Widzę że tak, aczkolwiek spora szansa, że nie ukończę tego wątku?

Jeśli dodasz go dopiero teraz, to nadal masz szansę odblokować wszystko, ale:
1) będzie ciasno z czasem i poza smaczkami fabularnymi nie skorzystasz już wiele ze swojej drugiej zdolności dodatkowej oraz
2) część rzeczy musiałbyś zaznaczyć retroaktywnie, tzn. przypomnieć sobie, co zrobiłeś albo gdzie byłeś i przyznać sobie osiągnięcie na tej podstawie.

Niemniej jednak - jak to mawiają starzy Górale - nie zaszkodzi, pomóc może .

[Hrosskar]

Ale "Echa przeszłości" to dodatek do nowych kampanii? Czy można go też używać z podstawką (ma to sens)?

Echa przeszłości zawierają dodatkową zawartość do każdej z 3 kampanii i pozwalają jeszcze lepiej poznać poszczególnych bohaterów plus na sam koniec dają specjalną umiejętność.

[Miszon]

Ale "Echa przeszłości" to dodatek do nowych kampanii? Czy można go też używać z podstawką (ma to sens)?

To są dodatkowe linie fabularne do wszystkich postaci ze wszystkich kampanii.

[Sever]

Hej, niedługo stanę się szczęśliwym posiadaczem podstawki, możecie mi powiedzieć na ile dobra jest apka w porównaniu do księgi? Nie ma w niej żadnych logicznych błędów które mogłyby popsuć rozgrywkę?

[Miszon]

Wolę księgę. Apka OK, ale wydaje się sensownym rozwiązaniem przy grze na więcej niż 2 osoby. Czego i tak bym raczej w tej grze nie polecał, a przynajmniej nie na dłuższą metę. Co do błędów - pamiętam że z początku jakieś były, teraz trudno mi ocenić. Za to na plus, że są możliwości uzyskania odpowiedzi, takie minispoilery jak ukończyć dany rozdział.

[Sever]

Rozumiem, akurat spróbujemy we trzech więc zobaczymy najpierw jak pójdzie z księgą. Downtime nam nie straszny, kto czekał na swoją rundę w młotku na 2000 punktów ten wie.

[Miszon]

Polecam tak, że każdy ma apkę i jak robicie równolegle eksplorację, to czyta sobie co się stało, a potem na koniec dnia (w grze, hehe) opowiadacie co to było i podejmiecie wspólnie decyzję, co robić dalej. Najgorsze jest, jak jeden gracz ma jakieś spotkanie które długo trwa, to reszta bezczynnie patrzy, jak gość myśli i zagrywa karty (co nie jest zbyt pasjonujące dla widza), a inni przeczytali już co się stało i czekają, aby móc wykonać kolejne akcje.