Czy boksowaliscie się z urzędem celnym w celu zwrotu pobranego drugi raz vatu?

[nasamspam]

Pytanie do kolegów forumowiczów.

Czy boksowaliscie się z urzędem celnym w celu zwrotu pobranego drugi raz vatu?
Sklepik Pootsa naliczył mi VAT. A Poczta Polska naliczyła go drugi raz od wartości już z VATem.

Na złożony wniosek do Urzędu Celnego, odpowiedzieli negatywnie ponieważ cytuje:
"Nadawca przesyłki
zadeklarował numer IOSS w nieodpowiednim formacie, co spowodowało dokonanie zgłoszenia
celnego z zastosowaniem standardowej procedury poboru tj. VAT do zapłaty".

Pytam, bo chciałbym wiedzieć czy macie podobne doswiadczenia, czy jest jakakolwiek szansa w kontakcie z tym urzędem i jakie ewentualnie kroki mógłbym podjąć.

[Probe9]

Chyba bardziej to sprawa do sklepu w kwestii refunda podatku tam zapłaconego. Bo jeżeli płaciłeś w ichniejszym sklepie podatek to był to prawdopodobnie ichniejszy sales tax a nie nasz vat (tu mnie ewentualnie popraw), a vatu się nie uniknie

[kwiatosz]

Nie wiem co to i skąd ten sklepik pootsa, a dużo zależy od tego gdzie się znajdują i jaki podatek pobrali dokładnie.

[psia.kostka]

Ja z urzedem sie nie palowalem jeszcze na szczescie, ale mialem zakup na brytyjskim (poza EU) amazonie od duzego sklepu z grami. Ceny amazonowe maja dopisek, iz zawieraja vat. Miedzy innymi dlatego wybralem posrednictwo amazona, bo liczylem, ze unikne celnych przepychanek. Mimo to polscy celnicy nie odpuscili i naliczyli vat. Opisalem problem sklepowi jeszcze przed odebraniem i oplaceniem paczki. Zaproponowali, ze moge nie odbierac i bedzie zwrot lub oplacic polski vat, a oni zwroca te kwote mi przelewem i tak wlasnie zrobilem.

VAT ma tez rozne progi (bólu ) do 150euro poczta jest w stanie sama rozliczyc za nas podatek bez upowaznien.

Amazon.co.uk tez ma jakies progi kwotowe i czasem faktura wyswietla sie jakoby zawierala vat, a czasem nie, mimo ze ten sam towar... warto byc czujnym przy zakupie.

Polecam zglosic sie do sklepu, bo skoro wysylali poza ich obszar podatkowy, to raczej nie powinni naliczyc vat klientowi.

a vatu się nie uniknie

Potwierdzam, temat znany od lat. Z wiki:

Benjamin Franklin, w liście do Jeana Baptiste'a Leroy (datowanym na 13 listopada 1789), sformułował wielokrotnie parafrazowane stwierdzenie: „Na tym świecie pewne są tylko śmierć i podatki”

[nasamspam]

Mimo to polscy celnicy nie odpuscili i naliczyli vat. Opisalem problem sklepowi jeszcze przed odebraniem i oplaceniem paczki. Zaproponowali, ze moge nie odbierac i bedzie zwrot lub oplacic polski vat, a oni zwroca te kwote mi przelewem i tak wlasnie zrobilem.

Dzięki, tak właśnie zrobię. Uderzę do sklepiku Pootsa.

PS. Temat został wydzielony z tematu o Kingdom Death Monster, stąd brak kontekstu.