Glory: Droga do chwały (D. "Lir" Mucha, M. "Wis" Wisthal)

[Atk]

Cześć!

W dodatku na pewno będzie piąty gracz i garść nowych kart. Obecnie testujemy nowych pomocników, rycerzy, dwa-trzy nowe pola do fazy akcji. Czy wejdzie wszystko, to już zależy od powodzenia kampanii, ale wolimy mieć przetestowane pomysły na stretch goale niż panikę w trakcie kampanii:).

a cos zeby tak szybko nie dochodzic do max rozwiniecia, ze tak napisze? jakis spowalniacz?
i przydaloby sie cos, co umozliwi gre w 3 osoby (nieparzysta ilosc), zeby nie bylo sytuacji, ze 2 sie bije, a trzeci czeka na zwyciezce tej bojki. Jakis rodzaj turnieju gdzie wszcycy, ze tak powiem po rowno maja w drabince? W pewnym momencie bylismy tak rozwinieci, ze raczej zaden bot nie byl w stanie nas rozwalic i w sumie najwiecej emocji bylo w walkach miedzy nami, bo tamte wygladaly jak automat

o wlasnie do tego bilem, bo mielismy podobne odczucia

Spoiler:

Jestem po kilku grach i musze przyznac, ze kilka razy czytalem instrukcje, bo mialem wrazenie, ze cos zle gramy, bo wszyscy oplywali w zasobach, w wiekszosci potyczek maksowali kosci i w zwiazku z tym gra nie miala jakiegos wiekszego sensu. Okazalo sie, ze gramy dobrze i gra ma jakies totalne przeciwienstwo krotkiej kolderki - tu czlowiek ma tyle zasobow, ze o nic nie musi sie martwic. Gra zupelnie stracila sens i pozbylem sie jej za jakies grosze, bo nie bylo chetnych. Szkoda zmarnowanego potencjalu.

[wis]

Grając z początkującymi osobami (po brazylionie partii każdy dla jest początkujący:)) rozpoczynamy grę ze zbroją i/lub wierzchowcem pierwszego poziomu. Jeśli npc-e wydają się Wam za łatwi, a droga do ulepszeń za krótka - nic nie stoi na przeszkodzie, żeby każdy zaczynał od pierwszego poziomu. Przy czym koń i zbroja to tylko część rycerskiego ekwipunku - pod koniec gry max na kościach to często za mało, żeby wygrać. Do takiego Zawiszy trzeba mieć kilka relikwii, prestiż lub Drabów lub innych pomocników, którzy pomagają przekroczyć barierę 12 ataku.

Na problem 3 osób wymyśliliśmy osobne karty turnieju dla różnej liczby grace. Te dla 3 osób mają prawą stronę z mocniejszym npc-em (lub npc-ami), który robi za czwartego poważnego przeciwnika. Oczywiście czasem wylosuje się ktoś z dołu stawki i nie będzie aż tak twardy jak gracze - wtedy kto pierwszy, ten lepszy . Pomysł z obniżeniem poziomu Waszego sprzętu powinien i tu pomóc.

Innych też podpytam - jakie wyniki wygrywają u Was gry? Przy naszym ostatnim teście w pięć osób zwycięzca miał chyba 82pkt - nadmiaru surowców nie stwierdzono:).

[grucha]

Cześć!

W dodatku na pewno będzie piąty gracz i garść nowych kart. Obecnie testujemy nowych pomocników, rycerzy, dwa-trzy nowe pola do fazy akcji. Czy wejdzie wszystko, to już zależy od powodzenia kampanii, ale wolimy mieć przetestowane pomysły na stretch goale niż panikę w trakcie kampanii:).

a cos zeby tak szybko nie dochodzic do max rozwiniecia, ze tak napisze? jakis spowalniacz?
i przydaloby sie cos, co umozliwi gre w 3 osoby (nieparzysta ilosc), zeby nie bylo sytuacji, ze 2 sie bije, a trzeci czeka na zwyciezce tej bojki. Jakis rodzaj turnieju gdzie wszcycy, ze tak powiem po rowno maja w drabince? W pewnym momencie bylismy tak rozwinieci, ze raczej zaden bot nie byl w stanie nas rozwalic i w sumie najwiecej emocji bylo w walkach miedzy nami, bo tamte wygladaly jak automat

o wlasnie do tego bilem, bo mielismy podobne odczucia

Spoiler:

Jestem po kilku grach i musze przyznac, ze kilka razy czytalem instrukcje, bo mialem wrazenie, ze cos zle gramy, bo wszyscy oplywali w zasobach, w wiekszosci potyczek maksowali kosci i w zwiazku z tym gra nie miala jakiegos wiekszego sensu. Okazalo sie, ze gramy dobrze i gra ma jakies totalne przeciwienstwo krotkiej kolderki - tu czlowiek ma tyle zasobow, ze o nic nie musi sie martwic. Gra zupelnie stracila sens i pozbylem sie jej za jakies grosze, bo nie bylo chetnych. Szkoda zmarnowanego potencjalu.

A może by tak zmniejszyć liczbę workerów ? To powinno troszkę przystopować rozwój

[wis]

A może by tak zmniejszyć liczbę workerów ? To powinno troszkę przystopować rozwój

Ciepło, ciepło:). Tydzień temu testowaliśmy takie rozwiązanie - to też powinno znaleźć się w dodatku. W trzecim turnieju wyszedł Zawisza i pozamiatał - raptem dwóch graczy miało w ogóle szanse na pokonanie.

[ArchTyrael1]

Gra jest naprawdę fajna.
Emocje przy walkach między graczami, fantastyczne.
Surowców nie brakuje itd, pod warunkiem, że się ma szczęście w rzucaniu kośćmi.
Ja nie mam
Irytacja, jak się ma biskupa, 4 poziom konia i zbroi, sporo sojuszników, a i tak nic to nie daje i się przegrywa.
Mówię o całym turnieju, czyli minimum 6 najazdów.

Nieważne, frustracja jest, ale gramy dalej

Nie wiem, gdzie i kiedy będzie info o dodatku, ale myślę, że wesprę.