Imperial Struggle (Ananda Gupta, Jason Matthews)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
vinnichi
Posty: 2390
Rejestracja: 17 sty 2014, 00:16
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1297 times
Been thanked: 789 times
Kontakt:

Re: Imperial Struggle (Ananda Gupta, Jason Matthews)

Post autor: vinnichi »

Dla mnie 1960 bez porównania ciekawsze ale skoro kupujesz mój egzemplarz to lepiej zamknę gębę :D.
kręcimy wąsem na dobre gry
you tube
discord
Awatar użytkownika
Ciuniek
Posty: 401
Rejestracja: 12 kwie 2012, 18:33
Lokalizacja: Babin k/ Lublina
Has thanked: 2 times
Been thanked: 372 times

Re: Imperial Struggle (Ananda Gupta, Jason Matthews)

Post autor: Ciuniek »

Zagrałem. Trochę za długa jest ta gra, ale jeszcze mnie bawi. Jednak pomimo tego, że mnie bawi, jest również powodem wielu frustracji, którymi dzielę się w tekście na stronie:

https://www.gamesfanatic.pl/2021/06/08/ ... znajomosc/
Wosho
Posty: 1439
Rejestracja: 01 gru 2011, 13:15
Has thanked: 177 times
Been thanked: 141 times

Re: Imperial Struggle (Ananda Gupta, Jason Matthews)

Post autor: Wosho »

Zmartwie Cie ale przy wyrownanej grze to min 3h w okolicach 4 tury, pelna gra to ok 3,5h.
Do tej pory w ok wlasnie 4 tury bylo widac kto wygrac i kontynuowanie gry to strata czasu.
Awatar użytkownika
Leviathan
Posty: 2267
Rejestracja: 01 wrz 2009, 13:53
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 396 times
Been thanked: 1044 times
Kontakt:

Re: Imperial Struggle (Ananda Gupta, Jason Matthews)

Post autor: Leviathan »

Imperial Struggle doczekało się recenzji również na Wojennik TV. Zapraszam serdecznie zarówno do oglądania, jak i do dyskusji w komentarzach.

Wojennik TV # 617: Imperial Struggle - recenzja (PL)
mazur_84
Posty: 218
Rejestracja: 23 paź 2011, 15:07
Has thanked: 45 times
Been thanked: 5 times

Re: Imperial Struggle (Ananda Gupta, Jason Matthews)

Post autor: mazur_84 »

Czy ktoś miał okazję porównać jakość wykonania edycji EN i PL?
Awatar użytkownika
Grellenort
Posty: 357
Rejestracja: 29 wrz 2018, 22:53
Has thanked: 34 times
Been thanked: 100 times

Re: Imperial Struggle (Ananda Gupta, Jason Matthews)

Post autor: Grellenort »

Powierzchownie porównując unboxingi wydaje się, że polska wersja wypada naprawdę nieźle. Plansze poszczególnych wojen wydają się być z grubszej tektury (oryginalne są cienkie). Zaś co do kart, to jestem pewny, że tutaj to oryginalne są grubsze. Nie dlatego, że te od Phalanxa odstają in minus, bo wydają się być standardowej, solidnej jakości. Jest tak dlatego, że GMT od zawsze produkuje hipergrube i solidne karty do swoich gier i Imperial Struggle nie powinno być tu wyjątkiem.
pwoloszun
Posty: 452
Rejestracja: 22 mar 2016, 12:57
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1731 times
Been thanked: 543 times
Kontakt:

Re: Imperial Struggle (Ananda Gupta, Jason Matthews)

Post autor: pwoloszun »

Dzentelmeni przebrneli przez instrukcje i zmierzyli sie z tym molochem.
Obydwaj umiarkowanie lubimy, ale bardzo wysoko cenimy TS za wklad w rozwoj ukochanego hobby.

A jak wypada nastepca?
I czy w ogole piernik ma cokolwiek do wiatraka?
Czy piszczelismy jak nastolatki w czasie partii?

Zapraszamy do odsłuchu! Dostepne m.in. na:
Podcast dżentelmeni przy stole:
mk20336
Posty: 1553
Rejestracja: 02 sty 2019, 09:46
Has thanked: 72 times
Been thanked: 439 times
Kontakt:

Re: Imperial Struggle (Ananda Gupta, Jason Matthews)

Post autor: mk20336 »

Video How to Play – Imperial Struggle – Part 4 – Strategies

Kolejny odcinek poradnika do Imperial Struggle - dzisiaj omawiam główne strategie, tip & tricks. Miłej lektury!

LINK: Video How to Play – Imperial Struggle – Part 4 – Strategies

Obrazek
Mój blog, serdecznie zapraszam!
https://theboardgameschronicle.com/
mk20336
Posty: 1553
Rejestracja: 02 sty 2019, 09:46
Has thanked: 72 times
Been thanked: 439 times
Kontakt:

Re: Imperial Struggle (Ananda Gupta, Jason Matthews)

Post autor: mk20336 »

Twilight Struggle vs Imperial Struggle – comparison

Twilight Struggle & Imperial Struggle to dwa fantastyczne tytuły od duetu Ananda Gupta oraz Jason Matthews. Mają wiele elementów wspólnych ale również obszary zupełnie inaczej rozwiązane. W poniższym artykule omawiam je pokrótce. Miłej lektury!

LINK: Twilight Struggle vs Imperial Struggle – comparison

Obrazek
Mój blog, serdecznie zapraszam!
https://theboardgameschronicle.com/
Sasan91
Posty: 10
Rejestracja: 19 sty 2020, 13:01
Has thanked: 4 times
Been thanked: 1 time

Re: Imperial Struggle (Ananda Gupta, Jason Matthews)

Post autor: Sasan91 »

Powiedzcie mi że się mylę. Zauważyłem z kolegą że z akcji eko/mil/pol najmocniejsze są akcje polityczne i przejmowanie poselstw, zdobywanie żetonów korzyści. Żetony możesz użyć 2 na rundę i najczęściej rzucać żetony konfliktu które najbardziej mieszają i ciężko się ich pozbyć, dodatkowo te żetony liczą się później dla mnie jako pomoc +1 w wojnie.
Ja grając Francją przejąłem na początku poselstwa mocno się zadłużając i w kolejnych rundach łapiąc żetony korzyści rzucałem żetony konfliktu i one robiły robotę i nic nie dała duża flota Anglików. W rynkach raczej przegrywałem bo ekonomicznie mało grałem, ale to co zdobył przeciwnik na rynkach to i tak było mało w w porównaniu do tego że miałem dużo flag na poselstwach, żetony konfliktu które nie liczyły się przeciwnikowi do podliczeń.

Widać że akcje militarne, ekonomiczne i polityczne się ładnie zazębiają, ale mam wrażenie że żetony konfliktu, które zdecydowanie zbiera się na poselstwach mocno psują balans i widzę że najlepiej iść w politykę.
Awatar użytkownika
Ciuniek
Posty: 401
Rejestracja: 12 kwie 2012, 18:33
Lokalizacja: Babin k/ Lublina
Has thanked: 2 times
Been thanked: 372 times

Re: Imperial Struggle (Ananda Gupta, Jason Matthews)

Post autor: Ciuniek »

Imperial Struggle w Gradaniu (LINK) feat. Wojennik TV
Awatar użytkownika
Błysk
Posty: 1404
Rejestracja: 19 cze 2010, 13:58
Has thanked: 153 times
Been thanked: 187 times

Re: Imperial Struggle (Ananda Gupta, Jason Matthews)

Post autor: Błysk »

Sasan91 pisze: 13 sty 2022, 21:00 Powiedzcie mi że się mylę. Zauważyłem z kolegą że z akcji eko/mil/pol najmocniejsze są akcje polityczne i przejmowanie poselstw, zdobywanie żetonów korzyści. Żetony możesz użyć 2 na rundę i najczęściej rzucać żetony konfliktu które najbardziej mieszają i ciężko się ich pozbyć, dodatkowo te żetony liczą się później dla mnie jako pomoc +1 w wojnie.
Ja grając Francją przejąłem na początku poselstwa mocno się zadłużając i w kolejnych rundach łapiąc żetony korzyści rzucałem żetony konfliktu i one robiły robotę i nic nie dała duża flota Anglików. W rynkach raczej przegrywałem bo ekonomicznie mało grałem, ale to co zdobył przeciwnik na rynkach to i tak było mało w w porównaniu do tego że miałem dużo flag na poselstwach, żetony konfliktu które nie liczyły się przeciwnikowi do podliczeń.

Widać że akcje militarne, ekonomiczne i polityczne się ładnie zazębiają, ale mam wrażenie że żetony konfliktu, które zdecydowanie zbiera się na poselstwach mocno psują balans i widzę że najlepiej iść w politykę.
Generalnie znaczniki konfliktu można ściągać akcjami wojskowymi, ale tak zgarnianie żetonów korzyści jest ważne, dlatego żaden gracz nie powinien odpuszczać łatwo tych kluczowych żetonów (zazwyczaj mocne żetony wymagają dwóch poselstw)

Nie znaczy to, że akcje politycznie są najmocniejsze, ale w sumie z moich partii też wynikało zazwyczaj, że kto kontroluje zdecydowanie Europę - wygra (a ja przecież podbija się punktami politycznymi). Natomiast może to też specyfika osób, z którymi grałem. Koło 10 gier mam na koncie. Na te wszystkie gry Anglia wygrała 2, może 3 razy.
Awatar użytkownika
Odi
Administrator
Posty: 6455
Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 587 times
Been thanked: 943 times

Re: Imperial Struggle (Ananda Gupta, Jason Matthews)

Post autor: Odi »

Ciuniek pisze: 24 mar 2022, 09:31 Imperial Struggle w Gradaniu (LINK) feat. Wojennik TV
Miło było posłuchać waszych opinii o grze. W zdecydowanej większości zgadzam się z nimi.

Natomiast mam kilka uwag:

1.ZNACZNIKI KONFLIKTÓW - mówiliście, że na karcie pomocy jest informacja o usuwaniu znaczników konfliktu (koszt 1, 2 lub 3), ale nie wskazano, od czego to zależy. Owszem, nie wskazano, bo na planszetce gracza brakuje na to miejsca. Natomiast jest tam - na tej planszetce - od razu odnośnik do paragrafu 5.6.2 w instrukcji. Zaglądacie do paragrafu 5.6.2, a tam...
5.6.2. Usunięcie znacznika Konfliktu
Koszt usunięcia standardowego znacznika Konfliktu wynosi
2 . Jeśli jednak znacznik Konfliktu znajduje się na Rynku
Strzeżonym, koszt jego usunięcia wynosi 1 .
W obu przypadkach koszt ten jest powiększony o 1, jeśli
wskazuje na to znacznik Konfliktu (->3.8.1).

A w 3.8.1:
3.8.1. Rozmieszczanie znaczników Konfliktów
Znaczniki Konfliktów są rozmieszczane w wyniku aktywowania
Korzyści lub zagrania karty Wydarzenia. Niektóre Wydarzenia
wskazują, że wynikające z nich znaczniki Konfliktów są droższe
do usunięcia; w takiej sytuacji gracz umieszcza znacznik Konfliktów z modyfikatorem „+1” na wierzchu – ale tylko wtedy, gdy
takie działanie zostało szczegółowo wskazane.
Innymi słowy: planszetka kieruje od razu do paragrafu, w którym cała sprawa została wyjaśniona, a doszczegółowienie jest w kolejnym paragrafie, do którego też kieruje strzałka.
W Aneksie na ostatniej stronie instrukcji, w sekcji modyfikatorów, też znajdziecie skierowanie do paragrafu 5.6.2. To wszystko są odnośniki, których nie było w oryginalnej edycji. Dodaliśmy takich odnośników bardzo wiele - właśnie po to, żeby ułatwić nawigowanie pomiędzy paragrafami.

Na marginesie warto zauważyć, że w ogóle cały Aneks został dodany w polskiej edycji. W oryginalnej próżno go szukać, a przyznacie, że przynajmniej tabelka dotycząca wymaganych połączeń przy różnych rodzajach akcji jest przydatna. Posiadacze oryginalnej instrukcji muszą to kminić bezpośrednio z tekstu, czego efektem były dziesiątki wątków na bgg z pytaniami o te połączenia. Planszetka gracza też została zupełnie przeorganizowana (zobaczcie, jak wyglądała w wydaniu oryginalnym) właśnie po to, żeby ułatwić graczowi nawigację.

2. JAKOBICI - tak, to jest oczywiście bardzo istotny element gry, de facto osobna strategia dla gracza francuskiego. Jej znaczenie odkrywa się w trakcie rozgrywki i nie do końca wydaje mi się, że powinno się o tym informować w jakiś specjalny sposób, bo to trochę, jakby w instrukcji do Twilight Struggle wyjasniać "strategię na kartę Wargames". Ot,jeden z uroków odkrywania gry.
Karta Jakobici została uważnie przeredagowana, a paragraf o Jakobitach (podpunkt w 7.3) został całkowicie zmieniony. Porównajcie sobie, jak wygląda w oryginalnej instrukcji (wrzucam w spoiler) - w niej nie ma w ogóle nic o warunku "zwycięstwo Jakobitów". W zamian są lakoniczne opisy na planszetkach wojen, co znowu powodowało ogromne wątpliwości i dziesiątki pytań na bgg. My na planszetkach dalismy tylko odnośnik (-> 7.3), i w tym paragrafie macie wszystko bardzo przejrzyście wyjaśnione.
Spoiler:
Podsumowując: zdecydowanie zgadzam się, że gra powinna zostać wzięta raz jeszcze porządnie na warsztat, odchudzona z rzeczy niepotrzebnych i niewiele wnoszących szczegółów, bo teraz sprawia wrażenie niedopracowanej (zachwaszczonej). Powinna powstać po prostu edycja 2.0 (mocno uproszczona) i wydaje mi się że kiedyś powstanie. Zgadzam się też, że sam core gry jest bardzo ciekawy. Powiem więcej: chciałbym więcej gier politycznych na mechanice IS, która wydaje mi się ciekawsza, niż ta w TS.
Zwracam tylko uwagę (w imieniu zespołu pracującego nad grą), że w polskiej edycji zrobiliśmy wszystko co możliwe przy licencyjnej grze (wydanej zresztą bardzo szybko jak na tak wielki materiał), aby maksymalnie ułatwić poruszanie się w gąszczu przepisów.
Super że zauważyliście dodanie nazw podregionów. Trust me - takich rzeczy było znacznie, znacznie więcej.

Do momentu zakończenia prac nad polską edycją w zakładce Rules na forum BGG było 500 (!) wątków. Ta gra jest tak koszmarnie niedoszlifowana, że aż łzy wyciska. Z zespołem pracującym nad grą zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy, żeby to poprawić i wydobyć na wierzch ten bardzo fajny core.

Pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
Muleq
Posty: 597
Rejestracja: 13 cze 2018, 21:44
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 162 times
Been thanked: 156 times

Re: Imperial Struggle (Ananda Gupta, Jason Matthews)

Post autor: Muleq »

Zgadzając się ze wszystkim co napisałeś i oddając Ci wielki szacunek za pracę jaka wykonałeś przy wydaniu tej gry niestety wciąż nie udało mi się przebić przez instrukcje :). Cały czas obiecuje sobie ze kiedyś wreszcie mi się uda choć bardziej liczę na tą wersję 2.0 o której pisałeś :).
Awatar użytkownika
Odi
Administrator
Posty: 6455
Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 587 times
Been thanked: 943 times

Re: Imperial Struggle (Ananda Gupta, Jason Matthews)

Post autor: Odi »

Dzięki :) To była zdecydowanie zespołowa praca (tłumacz, korektor, grafik, redaktor +wsparcie pracowników wydawcy).
Tłumaczyłem zasady IS kilkukrotnie i to nie jest aż takie trudne. Myślę, że tej grze przydałby się filmik z zasadami po polsku, żeby objaśnić ten core i zachęcić ludzi do zanurzenia się w świat gry, który jest naprawdę bogaty i ciekawy.

Jednocześnie instrukcja zawiera w sobie wiele odpowiedzi na pytania, które pojawiają się w trakcie gry, rozstrzyga wzajemne interakcje między kartami i akcjami itp. Cała sztuka, żeby do tego etapu dotrzeć. Mam nadzieję, że się uda :)

Wersja 2.0 to pewnie za kilka lat, gdy się okaże, że IS "nie idzie" tak, jak się GMT spodziewało...
Awatar użytkownika
skiba
Posty: 330
Rejestracja: 13 kwie 2018, 07:17
Has thanked: 24 times
Been thanked: 211 times

Re: Imperial Struggle (Ananda Gupta, Jason Matthews)

Post autor: skiba »

Wczoraj grałem pierwszy raz w Imperial Struggle i niestety ilość rzeczy do przeliczania i trackowania jest przeogromna. Dlatego trochę ułatwiłem sobie zadanie i jestem w trakcie tworzenia małej aplikacji ułatwiającej trackowanie rzeczy w Imperial Struggle. Na chwilę pisania tego posta śledzę tylko dominację nad regionami i rynkami. Aplikacja pisania jest typowo pod mój tablet, ale jakby ktoś chciał to śmiało można korzystać:

https://struggle.coding.buzz/

Jeżeli znajdzie się jakiś uber-programista i zechce przerobić layout na taki, żeby na telefonie też się dało elegancko korzystać to możemy się dogadać w temacie dostępu do kodu :)


Obrazek
Boîte à Jeux: ilu2112
BGA: mskiba
BoardGameGeek: mskiba
TTA: ilu2112
karol4265
Posty: 22
Rejestracja: 04 lut 2020, 19:37
Has thanked: 39 times

Re: Imperial Struggle (Ananda Gupta, Jason Matthews)

Post autor: karol4265 »

Minął już przeszło rok od premiery polskiego wydania. Chyba nie udało się nawet w połowie zbliżyć do sukcesu IS. Grę kupiła chyba tylko garstka miłośników Zimnej Wojny. Nie wiem jaki był nakład, ale skoro był druk p250 najpierw, to nie były to pewnie srogie ilości, a gra jest nadal dostępna w sklepach. Widząc ile osób tu, na forum wystawia nieodfoliowane egzemplarze, albo po jednej partii ewidentnie rysuje nam się problem. Ja sam zachwycony grą po rozpakowaniu i partii zapoznawczej, rozegrałem przez ten czas zaledwie dwie, trzy niepełne rozgrywki. Problemem u mnie jest czas jaki trzeba poświecić na wprowadzenie nowej osoby i granie. Wiadomo pierwsza partia spisana jest na straty, dłuży się, a do kolejnej (która na pewno poszłaby już sprawniej) nikt z mojego towarzystwa nie ma zamiaru siadać na te dobre 4 godziny nad stołem.
Awatar użytkownika
skiba
Posty: 330
Rejestracja: 13 kwie 2018, 07:17
Has thanked: 24 times
Been thanked: 211 times

Re: Imperial Struggle (Ananda Gupta, Jason Matthews)

Post autor: skiba »

karol4265 pisze: 24 cze 2022, 07:03 Minął już przeszło rok od premiery polskiego wydania. Chyba nie udało się nawet w połowie zbliżyć do sukcesu IS. Grę kupiła chyba tylko garstka miłośników Zimnej Wojny. Nie wiem jaki był nakład, ale skoro był druk p250 najpierw, to nie były to pewnie srogie ilości, a gra jest nadal dostępna w sklepach. Widząc ile osób tu, na forum wystawia nieodfoliowane egzemplarze, albo po jednej partii ewidentnie rysuje nam się problem. Ja sam zachwycony grą po rozpakowaniu i partii zapoznawczej, rozegrałem przez ten czas zaledwie dwie, trzy niepełne rozgrywki. Problemem u mnie jest czas jaki trzeba poświecić na wprowadzenie nowej osoby i granie. Wiadomo pierwsza partia spisana jest na straty, dłuży się, a do kolejnej (która na pewno poszłaby już sprawniej) nikt z mojego towarzystwa nie ma zamiaru siadać na te dobre 4 godziny nad stołem.
Ja jestem w tej grupie osób, której "nie chce się siadać na te dobre 4 godziny...". Swoją drogą - wydaje mi się, że 4 godziny to tutaj jest spore niedoszacowanie.

Poza tym żeby w grę zagrać świadomie trzeba na nią najpierw poświęcić dobre 20 godzin. Pierwszych kilka gier idzie na straty. Nie znasz kart, nie znasz trikasów na mapie, nie znasz konfliktów itd itd. Do tego te gry przebiegają TRAGICZNIE jeżeli chodzi o tzw. User Experience. Obszary działań podczas 4 wojen są okropnie rozpisane. Trzeba co chwilę patrzeć w lewo, w prawo, po skosie, liczyć, dodawać, upewniać się (piszę tutaj o grze świadomej, jak masz wywalone na dobry wynik partii to idzie łatwiej, ale wtedy po co grać w grę konfrontacyjną o jakimś konflikcie? ;))

Co rundę trzeba sprawdzać kto ma czego ile na 15 suwakach, z czego 4 z tych suwaków (teatry wojny) się podczas gry 4 razy zmieniają. Suwaki same w sobie liczy się też trochę inaczej. Czasem się dodaje swoje punkty kontroli, czasem trzeba jeszcze dodać siłę wojska, a czasem i jakieś cechy z zagranych kart.

Piszę o tym wszystkim, żeby teraz zauważyć, że gra nie wspiera nas zupełnie w powyższym. Są niby kropki zaznaczone na niektórych polach na mapie, żeby zaznaczyć, że dany obszar liczy się w wojnie 1, 2, 3 bądź 4. Ale nie jest już zaznaczone o który teatr wojny się rozchodzi. I wspomniane 15 suwaków trzeba przeliczać cały czas na nowo. Stanu suwaków nigdzie na mapie nie da się zaznaczyć. Trzeba to mieć w pamięci. Żetony przykrywające coś na mapie zakrywają istotne informacje, czyli koszt opuszczenia flagi przeciwnika. I tak dalej i tak dalej... User Experience tragiczny.

I teraz dochodzimy do miejsca, gdzie przeciętny Kowalski (np. ja) ma w tygodniu pracę, czasem zajmie się dziećmi, czasem kobietą, coś tam porobi i ma trochę czasu na hobby. Może pograć w gry Lacerdy. Może pograć w jakieś wojenniaki typu D-Day At XYZ. Może zagrać w 1000 gier świadomie i z przyjemnością. To czemu miałby wsadzać kupę czasu w grę, która dodatkowo go na każdym kroku kopie i odpycha swoim interface'm? Ja nie widzę innego powodu niż posiadanie ogromnej ilości wolnego czasu albo bycie hobbistą-historykiem, którego ten temat po prostu jara.

Wg mnie to jest sedno niskiego zainteresowania IS :)
Ostatnio zmieniony 24 cze 2022, 09:16 przez skiba, łącznie zmieniany 1 raz.
Boîte à Jeux: ilu2112
BGA: mskiba
BoardGameGeek: mskiba
TTA: ilu2112
Awatar użytkownika
Muleq
Posty: 597
Rejestracja: 13 cze 2018, 21:44
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 162 times
Been thanked: 156 times

Re: Imperial Struggle (Ananda Gupta, Jason Matthews)

Post autor: Muleq »

Ja natomiast należę do grupy osób, dla których 4 godziny spędzone z wypiekami nad grą nie stanowią problemu, a wręcz są atutem ( skoro już umawiam się na granie to chciałbym ten czas wykorzystać do maksimum, a nie po dwóch godzinach rozejść sie do domu ) Niestety jak do tej pory wciąż nie przebiłem się przez instrukcję nie mówiąc już o tłumaczeniu jej potencjalnym współgraczom. Gdyby ktoś z Krakowa lub okolic miał ochotę zagrać i przy okazji nauczyć mnie zasad to chętnie bym się umówił na takie spotkanie. Mogę podjechać lub samemu zaoferować miejsce do gry :wink: .
Awatar użytkownika
Chudej
Posty: 399
Rejestracja: 18 sty 2020, 13:52
Lokalizacja: Białystok
Has thanked: 339 times
Been thanked: 309 times

Re: Imperial Struggle (Ananda Gupta, Jason Matthews)

Post autor: Chudej »

Zgadzam się ze wszystkim, co napisał skiba. Gra jest ciekawa, posiada jakąś tam głębię, ale jest po prostu tak niedoszlifowana, że wszystkie jej zalety gdzieś giną pod jednym z gorszych UX w planszówkach z jakim się spotkałem. IS sprawia wrażenie, że wyszła co najmniej o jakieś pół roku za wcześnie. Poza tym, że u mnie też gra się kurzy na półce po 3 partiach od przedpremiery, to mi jeszcze szkoda pracy ludzi od polskiej edycji, bo na pewno sporo włożyli wysiłku, żeby dodać tam coś od siebie i próbować z tego "ukręcić bata". Osobiście nie sprzedałem tego jeszcze z kilku powodów: pudełko jest małe i nie zawala miejsca, narzeczona powiedziała że dałaby jeszcze kiedyś szansę (ya right) i nie sądzę żeby było zbyt wielu chętnych.
Awatar użytkownika
Błysk
Posty: 1404
Rejestracja: 19 cze 2010, 13:58
Has thanked: 153 times
Been thanked: 187 times

Re: Imperial Struggle (Ananda Gupta, Jason Matthews)

Post autor: Błysk »

Nie wiem... U mnie IS jest chyba w top 5 gier. Zmienianie planszetek wojny irytuje, tak jak to, że często trzeba na nie patrzeć, ale reszta mapy jest dla mnie dosyć czytelna po kilku partiach.

Przy pewnej złożoności gry planszowe są po prostu mniej czytelne, a IS na tle gier wojennych, w które grałem wypada całkiem nieźle pod względem czytelności ile trzeba jej poświęcić, żeby w miarę poprawnie grać a na dodatek mam wrażenie, że jest ciekawsza niż "rzuć kością i sprawdź tabelę".

Jedyne co mnie w tej grze przeszkadza to mam duże wątpliwości co do kart wydarzeń. Bardzo nierówne, część bezużyteczna, część bardzo mocna i tego, że Brytyjczykami gra się o wiele trudniej i trzeba farta zwłaszcza w pierwszej rundzie co do kafli akcji. No i cóż zwiększającego regrywalność byłoby ok. Jakaś randomizacją sytuacji startowej, albo scenariusze.

Natomiast mało która gra mnie tak cieszy, większości gier wojennych po prostu nie lubię za niepotrzebnie skomplikowane zasady połączone z festiwalem losowości. A i jeszcze w większości paskudne wykonanie.
Awatar użytkownika
Odi
Administrator
Posty: 6455
Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 587 times
Been thanked: 943 times

Re: Imperial Struggle (Ananda Gupta, Jason Matthews)

Post autor: Odi »

Dla mnie IS jest ... może nie doskonalszym, ale na pewno ciekawszym systemem od TS. Chcialbym, żeby dał początek nowej serii gier, tak jak TS zainspirował różne swoje "klony". Do system IS, z wojnami, ministrami i kaflami inicjatywy jest świetny. Nie mam wątpliwości, że grę warto poznać.

Inną sprawą, o której duzo piszecie, jest to ile trzeba wysiłku włożyć, aby ją poznać. I tu faktycznie: sporo mogło zostać zrobione lepiej w obszarze UI, jasności zasad itp. Swoje robi też mniej znana epoka i konflikt, który nie rozpala tak emocji, jak ten z TS czy Labiryntu.
Mimo wszystko mam wrażenie, że gra oddaje to, co się w nią włożyło.
Awatar użytkownika
aaxxee
Posty: 231
Rejestracja: 08 wrz 2014, 17:14
Lokalizacja: Ciechocinek
Has thanked: 9 times
Been thanked: 18 times
Kontakt:

Re: Imperial Struggle (Ananda Gupta, Jason Matthews)

Post autor: aaxxee »

Witam. Jeśli ktoś z okolic Torunia miał by ochotę to zapraszam.
Awatar użytkownika
skiba
Posty: 330
Rejestracja: 13 kwie 2018, 07:17
Has thanked: 24 times
Been thanked: 211 times

Re: Imperial Struggle (Ananda Gupta, Jason Matthews)

Post autor: skiba »

Muleq pisze: 24 cze 2022, 12:29 Ja natomiast należę do grupy osób, dla których 4 godziny spędzone z wypiekami nad grą nie stanowią problemu, a wręcz są atutem ( skoro już umawiam się na granie to chciałbym ten czas wykorzystać do maksimum, a nie po dwóch godzinach rozejść sie do domu )
A wiesz, że w 4h można zagrać w dwie gry 2-godzinne po prostu? :D Poza tym ta gra zagrana do końca nie zajmuje 4 godzin tylko bardziej 6. No chyba że przy stole wyjadacze siedzą :)
Boîte à Jeux: ilu2112
BGA: mskiba
BoardGameGeek: mskiba
TTA: ilu2112
pwoloszun
Posty: 452
Rejestracja: 22 mar 2016, 12:57
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1731 times
Been thanked: 543 times
Kontakt:

Re: Imperial Struggle (Ananda Gupta, Jason Matthews)

Post autor: pwoloszun »

skiba pisze: 26 cze 2022, 15:42
Muleq pisze: 24 cze 2022, 12:29 Ja natomiast należę do grupy osób, dla których 4 godziny spędzone z wypiekami nad grą nie stanowią problemu, a wręcz są atutem ( skoro już umawiam się na granie to chciałbym ten czas wykorzystać do maksimum, a nie po dwóch godzinach rozejść sie do domu )
A wiesz, że w 4h można zagrać w dwie gry 2-godzinne po prostu? :D Poza tym ta gra zagrana do końca nie zajmuje 4 godzin tylko bardziej 6. No chyba że przy stole wyjadacze siedzą :)
Mozna tez zagrac 1164 partie w Dobble - mysle, ze to bardzo indywidualna sprawa.

IS bardzo mocno mnie rozczarowal. Rozumiem, ze ma swoich zagorzalych fanow. Natomiast srednia 8.2 na bgg, przy prawie 2k ratingach to juz dla mnie fenomen.
Podcast dżentelmeni przy stole:
ODPOWIEDZ