No ja uwielbiam - ornitologicznie i kulinarnie Mój kot też. Siedzi godzinami na balkonie, licząc że któryś podleci bliżej na dokładniejszą obserwację. Mieszkami blisko lasu, więc głosy ptaków mam lokalnie obcykane, zwłaszcza, że aplikacja BirdNET dobrze działa w identyfikacji. Niedawno nawet myszołów się u nas odzywał, a jesienią często było słychać puszczyka, zarówno w dzień i w nocy. Wiosną aktywuje się para drozdów, mam nadzieję, że tym razem też przybędą.
Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- lacki2000
- Posty: 4061
- Rejestracja: 30 maja 2012, 00:09
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 279 times
- Been thanked: 164 times
Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)
Ranking BGG to nie wyrocznia. Ptaszory są wysoko, bo to strzał w dziesiątkę jeśli chodzi o przyjemne, szybkie i pięknie wykonane gry familijne. Ja najczęściej gram z córką, włączamy w tle dźwięki ptaków i mamy godzinkę fajnej zabawy, czytając też edukacyjne opisy na kartach (choć bywają momenty złości gdy przegrywa, no ale Ptaszory to i tak dość łagodna forma uczenia się akceptowania porażki, bo po kilku dniach znów chce zagrać ).
Nie dajcie gnuśnieć umysłom, grajcie w Go! - Konfucjusz (Kǒng Fūzǐ, 551-479 p.n.e.)
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
- arturmarek
- Posty: 1478
- Rejestracja: 31 paź 2017, 08:05
- Has thanked: 256 times
- Been thanked: 716 times
Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)
A ja nie rozumiem tych emocji, po co się kłóci? Dla mnie ta gra to też fenomen. Czysto mechanicznie też ją oceniam jako grę dobrą, nie wybitną. Natomiast ma coś w sobie, że w kategorii gier <45min jest u mnie top1 wrzechczasów. Różne gry w tej kategorii wpadały do kolekcji, niektóre robiły super wrażenie, inne gorsze, ale tylko Na Skrzydłach utrzymuje się w kolekcji przez kilka lat i jest systematycznie grana.
Tematyka na pewno pomaga. Przyjemne jest też poczucie rozwoju, gdzie co rundę wykonujemy silniejsze akcje. To jak mechaniki się zazębiają, i mimo wszystko trzeba sobie zaplanować kilka ruchów, też jest miłe.
A miejsce w rankingu na BGG to skutek bardzo dużej liczby ocen. Jak sobie zobaczysz na rozkład to ponad połowa oceniających ocenia grę na 7 lub 8. Mniej więcej co siódma ocena to 10. Patrząc od tej strony, konkretnych ocen, nie widzę w tym niczego szokującego.
Tematyka na pewno pomaga. Przyjemne jest też poczucie rozwoju, gdzie co rundę wykonujemy silniejsze akcje. To jak mechaniki się zazębiają, i mimo wszystko trzeba sobie zaplanować kilka ruchów, też jest miłe.
A miejsce w rankingu na BGG to skutek bardzo dużej liczby ocen. Jak sobie zobaczysz na rozkład to ponad połowa oceniających ocenia grę na 7 lub 8. Mniej więcej co siódma ocena to 10. Patrząc od tej strony, konkretnych ocen, nie widzę w tym niczego szokującego.
- brazylianwisnia
- Posty: 4081
- Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
- Has thanked: 267 times
- Been thanked: 934 times
Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)
Jeśli chodzi o sam ranking to co dziwnego jest w tym że nr 1 w swojej kategorii jest na 20stym miejscu w rankingu popularności? Pamiętajmy też że lekkie, szybki gry są dużo bardziej popularne niż "Vinhosy i On Marsy". Nie wspomniałem jeszcze ze gra jest fantastycznie wydana co pewnie też u wielu osób podbija ocene o pół oczka. Szczerze to bardziej dziwi mnie Gloomhaven na pierwszym miejscu bo nigdy nie sądziłem że taki geekowy kolos osiągnie tak duża sprzedaż.
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
-
- Posty: 131
- Rejestracja: 14 mar 2022, 08:12
- Has thanked: 25 times
- Been thanked: 48 times
Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)
Spoiler:
Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)
Możesz mi wyłożyć o co ta dyskusja się toczy? Chodzi o to, że:planszufka pisze: ↑17 mar 2022, 13:21skoro zdanie kilkunastu osob nie ma znaczenia to wlasciwie forum jest do zamkniecia, bo nie ma o czym pisac. Chyba, ze zdanie nie ma znaczenia jesli jest inne niz twojeSpoiler:
?planszufka pisze: ↑17 mar 2022, 10:12 dyskusja toczyla sie o to, ze kolega wyzej napisal, ze dziwi sie, ze gra jest az tak wysoko w rankingu jakby byla swietna
No dziwi się on i Ty no i co? Ja się nie dziwię. 25 tysięcy głosujących na BGG uważa, że jest świetna. Sprawa zamknięta, zakładam okulary, muzyka z CSI Miami.
Edit: Przygotowałem mema. Z pozdrowieniami
- lacki2000
- Posty: 4061
- Rejestracja: 30 maja 2012, 00:09
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 279 times
- Been thanked: 164 times
Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)
Ja też polecam, całkiem udana wersja elektroniczna, z nieocenioną Krysią Czubówną.
https://store.steampowered.com/app/1054 ... SKRZYDACH/
Na razie podstawka, ale już powoli nadlatują Ptaki Europy.
Nie dajcie gnuśnieć umysłom, grajcie w Go! - Konfucjusz (Kǒng Fūzǐ, 551-479 p.n.e.)
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
-
- Posty: 542
- Rejestracja: 30 kwie 2007, 20:20
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 236 times
- Been thanked: 252 times
Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)
Kurcze, wywowałem jakąś szerszą dyskusję swoim niewinnym (tak myślałem) postem, więc chciałbym jednak pewną rzecz wyjaśnić: ja jedynie jestem zdziwiony tym, że ta gra jest tak popularna. Bez żadnych dalszych negatywnych aspektów, które mam wrażenie są później przypisywane.
Przykładowo: nie przepadam za Azulem, ale jakbym zagrał w grę przed premierą to pewnie powiedziałbym cos w stylu: "To nie gra dla mnie, ale będzie jednak bardzo lubiana przez ogrom graczy". To samo bym powiedział o Wsiąść do pociagu czy choćby o Projekcie Gaia.
Natomiast nie powiedziałbym tego o Na skrzydłach, bo zgadywałbym, że ta gra będzie mniej lubiana niż jest. Tylko tyle.
W szczególności nie mam zamiaru sugerować żadnych spisków, nie mam zamiaru oczekiwać aby w topce były tylko ciężkie tytuły (sam gram raczej w średnie i lżejsze), nie mam zamiaru krytykować fanów tej gry ani tym bardziej, odpowiadając troche na mema wyżej, wkurzac się, że gra im się podoba
Wręcz przeciwnie, jeśli na rynku pojawia się tytuł, który sprawia graczom mnóstwo frajdy i nawet przysiąga do tego hobby to nic tylko sie cieszyć.
Przykładowo: nie przepadam za Azulem, ale jakbym zagrał w grę przed premierą to pewnie powiedziałbym cos w stylu: "To nie gra dla mnie, ale będzie jednak bardzo lubiana przez ogrom graczy". To samo bym powiedział o Wsiąść do pociagu czy choćby o Projekcie Gaia.
Natomiast nie powiedziałbym tego o Na skrzydłach, bo zgadywałbym, że ta gra będzie mniej lubiana niż jest. Tylko tyle.
W szczególności nie mam zamiaru sugerować żadnych spisków, nie mam zamiaru oczekiwać aby w topce były tylko ciężkie tytuły (sam gram raczej w średnie i lżejsze), nie mam zamiaru krytykować fanów tej gry ani tym bardziej, odpowiadając troche na mema wyżej, wkurzac się, że gra im się podoba
Wręcz przeciwnie, jeśli na rynku pojawia się tytuł, który sprawia graczom mnóstwo frajdy i nawet przysiąga do tego hobby to nic tylko sie cieszyć.
-
- Posty: 54
- Rejestracja: 17 maja 2020, 16:06
- Has thanked: 6 times
- Been thanked: 17 times
Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)
Wśród moich znajomych "Na skrzydłach" znane jest jako "Moje jaja" i sprawdza się świetnie.
Oprócz samej radości z gry i czytania ciekawostek o ptakach mamy mnóstwo zabawy z tworzenia coraz to nowych powiązań słownych łączących świat realny ze światem ptaków i ogólnej głupawki. Mniejsze znaczenie ma to, kto wygra, a większy nacisk kładziemy na reset i odstresowanie po całym tygodniu.
Nie wyobrażam sobie, żeby ktokolwiek posadzony między nas podczas rozgrywki w "Moje jaja" nie zacząłby rechotać po kilku minutach. Chociaż może to zasługa towarzystwa, my się świetnie bawimy zarówno podczas gry w Uga Buga, jak i rozgrywki w Cywilizację poprzez wieki.
Osobiście oceniam Wingspan bardzo wysoko: zarówno mechanicznie, jak i od strony wizualnej.
Spoiler:
Oprócz samej radości z gry i czytania ciekawostek o ptakach mamy mnóstwo zabawy z tworzenia coraz to nowych powiązań słownych łączących świat realny ze światem ptaków i ogólnej głupawki. Mniejsze znaczenie ma to, kto wygra, a większy nacisk kładziemy na reset i odstresowanie po całym tygodniu.
Nie wyobrażam sobie, żeby ktokolwiek posadzony między nas podczas rozgrywki w "Moje jaja" nie zacząłby rechotać po kilku minutach. Chociaż może to zasługa towarzystwa, my się świetnie bawimy zarówno podczas gry w Uga Buga, jak i rozgrywki w Cywilizację poprzez wieki.
Osobiście oceniam Wingspan bardzo wysoko: zarówno mechanicznie, jak i od strony wizualnej.
Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)
No nie wiem. Ja jak tylko zobaczyłem to wiedziałem, że chcę to mieć. Lektura instrukcji utwierdziła mnie, że to gra dla nas. Kupiłem i nie zawiodłem się ani trochę. Uwielbiamy grać w Wingspan i uważamy za świetną grę. Jesteśmy świadomi jej braków i niedoróbek, ale przyjemność jaką płynie z rozgrywki plus cudowne wydanie wynagradzają nam to z nawiązką. Nie wiem, szczerze mówiąc, skąd to zdziwienievenomik pisze: ↑17 mar 2022, 19:03 Kurcze, wywowałem jakąś szerszą dyskusję swoim niewinnym (tak myślałem) postem, więc chciałbym jednak pewną rzecz wyjaśnić: ja jedynie jestem zdziwiony tym, że ta gra jest tak popularna. Bez żadnych dalszych negatywnych aspektów, które mam wrażenie są później przypisywane.
Przykładowo: nie przepadam za Azulem, ale jakbym zagrał w grę przed premierą to pewnie powiedziałbym cos w stylu: "To nie gra dla mnie, ale będzie jednak bardzo lubiana przez ogrom graczy". To samo bym powiedział o Wsiąść do pociagu czy choćby o Projekcie Gaia.
Natomiast nie powiedziałbym tego o Na skrzydłach, bo zgadywałbym, że ta gra będzie mniej lubiana niż jest. Tylko tyle.
W szczególności nie mam zamiaru sugerować żadnych spisków, nie mam zamiaru oczekiwać aby w topce były tylko ciężkie tytuły (sam gram raczej w średnie i lżejsze), nie mam zamiaru krytykować fanów tej gry ani tym bardziej, odpowiadając troche na mema wyżej, wkurzac się, że gra im się podoba
Wręcz przeciwnie, jeśli na rynku pojawia się tytuł, który sprawia graczom mnóstwo frajdy i nawet przysiąga do tego hobby to nic tylko sie cieszyć.
Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)
No popatrz a u mnie wszyscy zachwyceni. Jutro widzę się z 4 znajomych i zapytałem jakie gry mam wziąć ze sobą, wszyscy napisali żebym wzial na skrzydlach jako pierwsza i wymienili jeszcze dwie inne .venomik pisze: ↑16 mar 2022, 22:56 Dla mnie to gra fenomen. Bardzo wysoka ocena na BGG, bardzo wysokie miejsce w rankingu ogólnym, najwyższa pozycja w rankingu gier rodzinnych, a grałem w tę grę gdzieś z 20 różnymi osobami o różnym poziomie planszówkowego zainteresowania, rozmawiałem z drugim tyle osób jakie znam i grali w to - nikt, dosłownie nikt, nie uważa tego tytułu za coś znakomitego. Część nie przepada, inni trochę lubią, dla innych jest to całkiem niezła gra, ale tak wysokie miejsce jest dla wszystkich zaskoczeniem.
W moim prywatnym rankingu jest w Top 3 - zdeycdowanie .
- lacki2000
- Posty: 4061
- Rejestracja: 30 maja 2012, 00:09
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 279 times
- Been thanked: 164 times
Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)
No jak w zegarku, panie. Mamy pierwszy dzień wiosny, a za oknem drozd świergoli, że chętnie by panią drozdową tentego ćwir ćwir.
Nie dajcie gnuśnieć umysłom, grajcie w Go! - Konfucjusz (Kǒng Fūzǐ, 551-479 p.n.e.)
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)
Pojawił się nieoficjalny fanowski mini-dodatek, który zaintrygował nawet samą autorkę gry
https://boardgamegeek.com/thread/283612 ... -expansion
https://boardgamegeek.com/thread/283612 ... -expansion
Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)
W punktbenek12345 pisze: ↑18 mar 2022, 15:16 Oprócz samej radości z gry i czytania ciekawostek o ptakach mamy mnóstwo zabawy z tworzenia coraz to nowych powiązań słownych łączących świat realny ze światem ptaków i ogólnej głupawki. Mniejsze znaczenie ma to, kto wygra, a większy nacisk kładziemy na reset i odstresowanie po całym tygodniu.
Osobiście oceniam Wingspan bardzo wysoko: zarówno mechanicznie, jak i od strony wizualnej.
Mechanika może nie jakaś wygeekna ale familijnie solidna, a do tego temat i oprawa. Ten przyrodniczy walor edukacyjno-poznawczy oraz piękne wykonanie w dużym stopniu przesadzają o popularności i sukcesie.
Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)
U nas Na Skrzydłach awansuje do pozycji specjalnej, ponieważ... niesamowicie dobrze przyjęła się w gronie rodzinnym - czyli przy osobach, które nie miały żadnego kontaktu z tzw. nowoczesnymi planszówkami i nie są graczami. Jest to rewelacyjna gra rodzinna, która przy ostatnim niedzielnym spotkaniu dosłownie eksplodowała popularnością i 4 os się świetnie bawiły (także te starsze). Pierwszy raz odkąd pamiętam zdarzyło się, że osoby starsze po grze dyskutowały o zagraniach, kartach ptaków, kombosach. Postanowiliśmy więc, że następne 3-4 spotkania rodzinne na pewno ta gra wyląduje na stole i prawdopodobnie znowu zostanie główną atrakcją wieczoru.
Natomiast w towarzystwie >stricte< planszówkowym i ogranym - preferującym cięższe tytuły - to ta gra uważana jest za średniak. Z tzw. graczami raczej nigdy tej gry nie wybierzemy. Ja będę tę grę zawsze odrzucał, bo ten tytuł wystarczy mi granie typowo rodzinne (a tam będziemy wałkowali w kółko, aż do znudzenia).
No więc z jednej strony gra naprawdę jest wyjątkowa i poruszyła osoby, które są bardzo daleko od nowoczesnych planszówek. Z drugiej strony: w ogranym towarzystwie, z którym znacznie częściej się spotykam, to gra uważana jest za średniak i NIE będziemy w to grali.
Natomiast w towarzystwie >stricte< planszówkowym i ogranym - preferującym cięższe tytuły - to ta gra uważana jest za średniak. Z tzw. graczami raczej nigdy tej gry nie wybierzemy. Ja będę tę grę zawsze odrzucał, bo ten tytuł wystarczy mi granie typowo rodzinne (a tam będziemy wałkowali w kółko, aż do znudzenia).
No więc z jednej strony gra naprawdę jest wyjątkowa i poruszyła osoby, które są bardzo daleko od nowoczesnych planszówek. Z drugiej strony: w ogranym towarzystwie, z którym znacznie częściej się spotykam, to gra uważana jest za średniak i NIE będziemy w to grali.
- kuleczka91
- Posty: 404
- Rejestracja: 10 lut 2020, 18:27
- Has thanked: 590 times
- Been thanked: 385 times
Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)
A to nie jest tak, że jeden dodatek plus podstawka na grę?
-
- Posty: 314
- Rejestracja: 26 lis 2016, 14:09
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 30 times
- Been thanked: 41 times
Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)
Można spokojnie mieszać wszystkie, wg instrukcji proporcje odpowiednich kart są dalej zachowane.
Przy częstszej grze karty się opatrują, więc w tym wypadku więcej=lepiej, przynajmniej dla mnie
Przy częstszej grze karty się opatrują, więc w tym wypadku więcej=lepiej, przynajmniej dla mnie
- arturmarek
- Posty: 1478
- Rejestracja: 31 paź 2017, 08:05
- Has thanked: 256 times
- Been thanked: 716 times
Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)
Przy okazji zapowiedzi nowego dodatku, jak z perspektywy czasu oceniacie dwa pierwsze dodatki?
Dla mnie Europa to 10/10. Mój ulubiony typ dodatku: wrzucam do gry i więcej o tym nie myślę. Idealnie wkomponowuje się w grę, nie czuć, że jest tu coś doklejone na siłę. Turkusowe zdolności dodają nutkę ciekawej strategii. Nowe ptaki dodają możliwości punktowania. Z drugiej strony nie wygląda jakby był wycięty z podstawki.
Oceania to dla mnie rozczarowanie 5/10. W sumie dodali sporo nowych elementów: nektar, nowe planszetki graczy i żółte zdolności. Oczywiście też nowe ptaki, bonusy i cele plus nowe kości żeby uwzględnić nektar. To jak podeszli do nektaru nie podobało mi się od początku, już na etapie czytania instrukcji miałem wątpliwości. Nektar jest dzikim pożywieniem (można użyć jako zamiennik do czegokolwiek), kompromisem miało być to, że niewykorzystany nektar gnije i nie przechodzi do kolejnej tury. Moim zdaniem ten kompromis działa bardzo słabo, praktycznie zawsze opłaca się wziąć nektar. Taka mechanika zmniejsza de facto przestrzeń decyzyjną w grze. Na BGG jest sporo dyskusji na ten temat i obrońcy nektaru twierdzą, że dzięki niemu gra się przyjemniej, bo łatwiej. Z początku podobały mi się plansze, ale po kilka rozgrywkach doszedłem do wniosku, że w sumie te nowe możliwości (wydajemy zasoby żeby przerzucić kości albo żeby zresetować rynek kart) są nieopłacalne, koszt moim zdaniem jest zbyt wysoki. Dodatkowo na nowych planszach jest punktowanie za wydany nektar, co dodatkowo zwiększa opłacalność nektaru. Żółte zdolności są w porządku, ale nic szczególnego, odpalają się raz, na koniec gry. Nowe zdolności ptaków, karty bonusowe i kafelki celów są oryginalne i to jest chyba największy plus tego dodatku. Dodatkowy problem wynikający z nektaru i rozkładu na nowych kościach to jagody, które na kości są jedynie na jednej ściance razem z nektarem. Praktycznie nigdy nie opłaca się brać jagód zamiast nektaru, bo nektar zastępuje każdy rodzaj pożywienia i daje dodatkowe punkty na koniec gry. Ja wprowadziłem homerule'a, który niweluje problem nektaru, ale prawdopodobnie niszczy balans gry (ale znając kruki i tak nie wierzę w balans tej gry). Po prostu nektar nie jest u nas dziki, przy wszystkich innych zasadach zachowanych.
Ja na pewno kupię nowy dodatek. Rozwodnienie talii nie ma tutaj większego znaczenia. Zdolności ptaków dość dobrze ze sobą działają pomiędzy dodatkami. Np. w Terraformacji Marca po dołączeniu dodatku Wenus wrzuca się karty, które działają głownie ze sobą i wtedy rozwodnienie jest problemem. Tutaj nie ma takich sytuacji.
Dla mnie Europa to 10/10. Mój ulubiony typ dodatku: wrzucam do gry i więcej o tym nie myślę. Idealnie wkomponowuje się w grę, nie czuć, że jest tu coś doklejone na siłę. Turkusowe zdolności dodają nutkę ciekawej strategii. Nowe ptaki dodają możliwości punktowania. Z drugiej strony nie wygląda jakby był wycięty z podstawki.
Oceania to dla mnie rozczarowanie 5/10. W sumie dodali sporo nowych elementów: nektar, nowe planszetki graczy i żółte zdolności. Oczywiście też nowe ptaki, bonusy i cele plus nowe kości żeby uwzględnić nektar. To jak podeszli do nektaru nie podobało mi się od początku, już na etapie czytania instrukcji miałem wątpliwości. Nektar jest dzikim pożywieniem (można użyć jako zamiennik do czegokolwiek), kompromisem miało być to, że niewykorzystany nektar gnije i nie przechodzi do kolejnej tury. Moim zdaniem ten kompromis działa bardzo słabo, praktycznie zawsze opłaca się wziąć nektar. Taka mechanika zmniejsza de facto przestrzeń decyzyjną w grze. Na BGG jest sporo dyskusji na ten temat i obrońcy nektaru twierdzą, że dzięki niemu gra się przyjemniej, bo łatwiej. Z początku podobały mi się plansze, ale po kilka rozgrywkach doszedłem do wniosku, że w sumie te nowe możliwości (wydajemy zasoby żeby przerzucić kości albo żeby zresetować rynek kart) są nieopłacalne, koszt moim zdaniem jest zbyt wysoki. Dodatkowo na nowych planszach jest punktowanie za wydany nektar, co dodatkowo zwiększa opłacalność nektaru. Żółte zdolności są w porządku, ale nic szczególnego, odpalają się raz, na koniec gry. Nowe zdolności ptaków, karty bonusowe i kafelki celów są oryginalne i to jest chyba największy plus tego dodatku. Dodatkowy problem wynikający z nektaru i rozkładu na nowych kościach to jagody, które na kości są jedynie na jednej ściance razem z nektarem. Praktycznie nigdy nie opłaca się brać jagód zamiast nektaru, bo nektar zastępuje każdy rodzaj pożywienia i daje dodatkowe punkty na koniec gry. Ja wprowadziłem homerule'a, który niweluje problem nektaru, ale prawdopodobnie niszczy balans gry (ale znając kruki i tak nie wierzę w balans tej gry). Po prostu nektar nie jest u nas dziki, przy wszystkich innych zasadach zachowanych.
Ja na pewno kupię nowy dodatek. Rozwodnienie talii nie ma tutaj większego znaczenia. Zdolności ptaków dość dobrze ze sobą działają pomiędzy dodatkami. Np. w Terraformacji Marca po dołączeniu dodatku Wenus wrzuca się karty, które działają głownie ze sobą i wtedy rozwodnienie jest problemem. Tutaj nie ma takich sytuacji.
- Otorek
- Posty: 661
- Rejestracja: 25 maja 2020, 18:00
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 242 times
- Been thanked: 358 times
Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)
Mam podobnie, tylko nie wprowadzam własnych zasad dotyczących nektaru. Gram na zwykłej wersji planszetek, a ptaki, które wymagają nektaru są zawsze na dnie talii, żeby nie tworzyły problemów.
- JimmyPL
- Posty: 263
- Rejestracja: 30 sty 2013, 19:11
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
- Has thanked: 53 times
- Been thanked: 51 times
Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)
Dla mnie natomiast Oceania to must have który niweluje problem strategii na jaja w ostatniej turze, nie wyobrażam sobie obecnie grania na normalnej planszetce
- lacki2000
- Posty: 4061
- Rejestracja: 30 maja 2012, 00:09
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 279 times
- Been thanked: 164 times
Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)
Nazywanie brania jaj w ostatniej turze strategią jest mocno naciągane. To jest po prostu często optymalny ruch na koniec gry dający najwięcej punktów, gdy nie uda nam się zakupić nowego ptaka.
Nie dajcie gnuśnieć umysłom, grajcie w Go! - Konfucjusz (Kǒng Fūzǐ, 551-479 p.n.e.)
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
- jax
- Posty: 8128
- Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 78 times
- Been thanked: 252 times
Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)
Tu nie chodzi o ostatni ruch, tylko kilka tzn. poświęcenie prawie calej ostatniej rundy na branie jaj.
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
- Grzdyll
- Posty: 813
- Rejestracja: 14 lip 2013, 22:06
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 74 times
- Been thanked: 297 times
- Kontakt:
Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)
Ciekawe podsumowanie i bardzo zbieżne z moimi odczuciami, choć mamy tylko podstawkę z Europą bo Oceanii z premedytacją nie kupiłem po rozważeniu zmian, które wprowadza. Bardzo nie lubię dodatków, które sprawiają, że komponenty z podstawki trzeba zamieniać na inne, a tu jest tak i z planszami graczy i z kośćmi, poza tym Europę da się bez większych problemów zmieścić do pudła z podstawką, czego o Oceanii powiedzieć nie można (chcąc zachować oryginalne plansze graczy). Na Azję czekam z dużą ciekawością, zobaczymy co będzie nowego, jako familijna gra Na skrzydłach sprawdza się u nas idealnie.arturmarek pisze: ↑09 lip 2022, 09:28 Przy okazji zapowiedzi nowego dodatku, jak z perspektywy czasu oceniacie dwa pierwsze dodatki?
Dla mnie Europa to 10/10. Mój ulubiony typ dodatku: wrzucam do gry i więcej o tym nie myślę. Idealnie wkomponowuje się w grę, nie czuć, że jest tu coś doklejone na siłę. Turkusowe zdolności dodają nutkę ciekawej strategii. Nowe ptaki dodają możliwości punktowania. Z drugiej strony nie wygląda jakby był wycięty z podstawki.
Oceania to dla mnie rozczarowanie 5/10. W sumie dodali sporo nowych elementów: nektar, nowe planszetki graczy i żółte zdolności. Oczywiście też nowe ptaki, bonusy i cele plus nowe kości żeby uwzględnić nektar. To jak podeszli do nektaru nie podobało mi się od początku, już na etapie czytania instrukcji miałem wątpliwości. Nektar jest dzikim pożywieniem (można użyć jako zamiennik do czegokolwiek), kompromisem miało być to, że niewykorzystany nektar gnije i nie przechodzi do kolejnej tury. Moim zdaniem ten kompromis działa bardzo słabo, praktycznie zawsze opłaca się wziąć nektar. Taka mechanika zmniejsza de facto przestrzeń decyzyjną w grze. Na BGG jest sporo dyskusji na ten temat i obrońcy nektaru twierdzą, że dzięki niemu gra się przyjemniej, bo łatwiej. Z początku podobały mi się plansze, ale po kilka rozgrywkach doszedłem do wniosku, że w sumie te nowe możliwości (wydajemy zasoby żeby przerzucić kości albo żeby zresetować rynek kart) są nieopłacalne, koszt moim zdaniem jest zbyt wysoki. Dodatkowo na nowych planszach jest punktowanie za wydany nektar, co dodatkowo zwiększa opłacalność nektaru. Żółte zdolności są w porządku, ale nic szczególnego, odpalają się raz, na koniec gry. Nowe zdolności ptaków, karty bonusowe i kafelki celów są oryginalne i to jest chyba największy plus tego dodatku. Dodatkowy problem wynikający z nektaru i rozkładu na nowych kościach to jagody, które na kości są jedynie na jednej ściance razem z nektarem. Praktycznie nigdy nie opłaca się brać jagód zamiast nektaru, bo nektar zastępuje każdy rodzaj pożywienia i daje dodatkowe punkty na koniec gry. Ja wprowadziłem homerule'a, który niweluje problem nektaru, ale prawdopodobnie niszczy balans gry (ale znając kruki i tak nie wierzę w balans tej gry). Po prostu nektar nie jest u nas dziki, przy wszystkich innych zasadach zachowanych.
Ja na pewno kupię nowy dodatek. Rozwodnienie talii nie ma tutaj większego znaczenia. Zdolności ptaków dość dobrze ze sobą działają pomiędzy dodatkami. Np. w Terraformacji Marca po dołączeniu dodatku Wenus wrzuca się karty, które działają głownie ze sobą i wtedy rozwodnienie jest problemem. Tutaj nie ma takich sytuacji.
- JimmyPL
- Posty: 263
- Rejestracja: 30 sty 2013, 19:11
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
- Has thanked: 53 times
- Been thanked: 51 times
Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)
Nie do końca się zgodzę, bo można śmiało zagrać tak, by w ostatniej turze tylko składać jaja i będzie to najabrdziej opłacalne punktowo.
Wg mnie i mojej ekipy to akurat było zepsute, a Oceania naprawia ten aspekt.