18xx

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
Galatolol
Posty: 2319
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 567 times
Been thanked: 912 times

Re: 18xx

Post autor: Galatolol »

foxikos pisze: 29 cze 2022, 07:35
Galatolol pisze: 27 cze 2022, 14:10 Ale ludzie rzeczywiście czasem eksperymentują, np. w Olkuszu grano kiedyś w 1830 z przyrostową kapitalizacją.
Z tego co kojarzę to jest ogólnodostępny wariant, tak jak kafelki do mapy i więcej firm.
Ok, czyli musiał być w wydaniu Mayfair (miałem je, ale w warianty się nie zagłębiałem).
Awatar użytkownika
nidhog
Posty: 1623
Rejestracja: 08 gru 2018, 22:49
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 21 times
Been thanked: 359 times
Kontakt:

Re: 18xx

Post autor: nidhog »

foxikos pisze: 29 cze 2022, 07:35
Galatolol pisze: 27 cze 2022, 14:10 Ale ludzie rzeczywiście czasem eksperymentują, np. w Olkuszu grano kiedyś w 1830 z przyrostową kapitalizacją.
Z tego co kojarzę to jest ogólnodostępny wariant, tak jak kafelki do mapy i więcej firm.
Przepraszam, że sie wtrącę w temat ale mam potrzebe zdobycia czegoś. W grze https://boardgamegeek.com/boardgame/193 ... at-britain są kafelki terenu (żółte/szare zielone i brązowe). Czy da się je gdzieś dostac osobno? Potrzebne mi właśnie takie hexy ( moga byc podobne - wązne zeby był hex i tego typu drogi narysowane). Może ktos ma gre w trgaicznym stanie na zbyciu :) Ew sugestie w jakiej grze sa podobne kafle.
Przy okazji - jaki maja rozmiar?
dziekuję i juz nie spamuję.
Moje zbiórki: Inventions - Szczegóły: tu
Rabaty: TlamaGames - 6%, Regatuljocurilor - 20%
W dniach 5.11 - 19.11 - nie ma mnie w Polsce. Kontakt może być utrudniony.
Awatar użytkownika
piton
Posty: 3409
Rejestracja: 13 lut 2011, 22:15
Lokalizacja: Opole
Has thanked: 1149 times
Been thanked: 626 times
Kontakt:

Re: 18xx

Post autor: piton »

nidhog pisze: 29 cze 2022, 09:43 Przepraszam, że sie wtrącę w temat ale mam potrzebe zdobycia czegoś. W grze https://boardgamegeek.com/boardgame/193 ... at-britain są kafelki terenu (żółte/szare zielone i brązowe). Czy da się je gdzieś dostac osobno? Potrzebne mi właśnie takie hexy ( moga byc podobne - wązne zeby był hex i tego typu drogi narysowane). Może ktos ma gre w trgaicznym stanie na zbyciu :) Ew sugestie w jakiej grze sa podobne kafle.
Przy okazji - jaki maja rozmiar?
dziekuję i juz nie spamuję.
To wydrukuj sobie sam :)
na BGG masz pełno 18xx dostępnych w wersji PnP i masz kafle jakie chcesz.
Ewentualnie zobacz program/aplikację o nazwie 18xx Marker do tworzenia gier - są tam też gotowe projekty

Osobne kafle bezie ciężko zdobyć, a nikt nie sprzeda gry na sztuki ;) same gry są za drogie żeby je tylko dla kafli kupić .
foxikos
Posty: 489
Rejestracja: 16 kwie 2020, 18:40
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 132 times
Been thanked: 245 times

Re: 18xx

Post autor: foxikos »

nidhog pisze: 29 cze 2022, 09:43
foxikos pisze: 29 cze 2022, 07:35
Galatolol pisze: 27 cze 2022, 14:10 Ale ludzie rzeczywiście czasem eksperymentują, np. w Olkuszu grano kiedyś w 1830 z przyrostową kapitalizacją.
Z tego co kojarzę to jest ogólnodostępny wariant, tak jak kafelki do mapy i więcej firm.
Przepraszam, że sie wtrącę w temat ale mam potrzebe zdobycia czegoś. W grze https://boardgamegeek.com/boardgame/193 ... at-britain są kafelki terenu (żółte/szare zielone i brązowe). Czy da się je gdzieś dostac osobno? Potrzebne mi właśnie takie hexy ( moga byc podobne - wązne zeby był hex i tego typu drogi narysowane). Może ktos ma gre w trgaicznym stanie na zbyciu :) Ew sugestie w jakiej grze sa podobne kafle.
Przy okazji - jaki maja rozmiar?
dziekuję i juz nie spamuję.
Większość gier 18xx są PnP wiec sam możesz sobie wydrukować.
Np. zobacz sobie grę 1889 na BGG
Moja kolekcja
Potrzebujesz insertu - zaglądnij https://insertme.pl/
Awatar użytkownika
Galatolol
Posty: 2319
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 567 times
Been thanked: 912 times

Re: 18xx

Post autor: Galatolol »

Normalne kafelki mają rozmiar (bok do boku) 1,5 cala, ale w 1822 jest to 1 cal, więc drukując pliki z innej gry należy je przeskalować.
Awatar użytkownika
nidhog
Posty: 1623
Rejestracja: 08 gru 2018, 22:49
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 21 times
Been thanked: 359 times
Kontakt:

Re: 18xx

Post autor: nidhog »

W takim razie sa za małe. I też nie chciałem inwestować w nowa gre dla kafelków. natomiast format PnP jest idealny. przemielę i przeskaluję sam.
Dziękuje serdecznie wszystkim za szybka odpowiedź.
Moje zbiórki: Inventions - Szczegóły: tu
Rabaty: TlamaGames - 6%, Regatuljocurilor - 20%
W dniach 5.11 - 19.11 - nie ma mnie w Polsce. Kontakt może być utrudniony.
Awatar użytkownika
Elros.
Posty: 164
Rejestracja: 01 lis 2020, 16:55
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 163 times
Been thanked: 132 times

Re: 18xx

Post autor: Elros. »

Wczoraj rozegrałem najbardziej robaczą partię osiemnastkową w życiu. Graliśmy w 1849, we czterech.

W pierwszej SR otwarte zostały dwie firmy, przez 2 graczy (Ja i Artur). Dwaj pozostali (Mirosz i Jakub) stwierdzili, że zabawią się w inwestora, ale nie chcieli kupować akcji zanim nie doszło do emisji (bo drogo). Więc chyba przez 3 SR kisili pieniądze i w nic nie inwestowali. Natomiast ja i Artur jeździliśmy w nieskończoność pociągami 4A. Miałem wrażenie, że to się nigdy nie skończy, dlatego też zaczęliśmy kupować kolejne pociągi wbrew logice, natomiast w zgodzie z ludzką godnością.
Jakub w ogóle nie otworzył firmy, miał tylko udziały w spółkach graczy i generalnie każdy mógł mu wcisnąć trupa, drugi "inwestor" Mirosz otworzył jedną spółkę, która nie miała szans dobrze zarabiać ze względu na zbyt duże opóźnienia w budowie tras (aczkolwiek była to niebieska firma, więc w pewnym sensie rozumiem niechęć do otwierania jej w żółtej fazie).

Widząc jak wygląda sytuacja postanowiłem otworzyć jeszcze dwie firmy i zrobić z nich trupy. Okazało się, że taki sam pomysł miał Kolega_Elrosa_Artur. Zatem "inwestor" Kolega_Elrosa_Jakub stał się szczęśliwym posiadaczem dwóch firm bez pieniędzy i pociągów. Na tym zakończyliśmy rozgrywkę. Absmak z mojej strony był mocarny. Lubimy grać niekonwencjonalnie, ale wczorajsza partia była patologiczna.

Dla ciekawych dodam, że w ostatnim OR rozgrywki udało się odpalić brązową fazę...

Teraz muszę odświeżyć umysł i zagrać w Zakazane Gwiazdy, albo TI, aby powrócić do kolejnictwa z nową energią XD
Awatar użytkownika
Galatolol
Posty: 2319
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 567 times
Been thanked: 912 times

Re: 18xx

Post autor: Galatolol »

System wychodzenia firm w kolejności, jak w 1849 albo 18Ireland, ma swoje plusy, ale może też skutkować bardzo mało satysfakcjonującymi partiami ("robacza", jak to mówisz, gdzie nic się nie dzieje, czy też taka, gdzie ktoś się poświęca dla dobra ogółu i bierze na siebie słabą firmę, odblokowując mocną innym). Jeśli widać po rozkładzie firm, że może coś takiego nastąpić, trzeba mocniej walczyć o firmę z prezesurą/priorytet jeśli pierwsza firma jest sensowna plus dobrze płacące prywatne są bardziej w cenie (bo potencjalnie będą dłuuugo płaciły).
Awatar użytkownika
Elros.
Posty: 164
Rejestracja: 01 lis 2020, 16:55
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 163 times
Been thanked: 132 times

Re: 18xx

Post autor: Elros. »

W przypadku naszej rozgrywki powodem grania "na inwestora" było przeświadczenie, że ktoś wykupi żółte pociągi, a oni otworzą spółki dopiero na zielonych. Przynajmniej tak wywnioskowałem z ich wypowiedzi.
Problem w tym, że przy dwóch otwartych firmach żółte nie chciały dość długo zejść.
Awatar użytkownika
Galatolol
Posty: 2319
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 567 times
Been thanked: 912 times

Re: 18xx

Post autor: Galatolol »

Wtedy trzeba się nie przejmować i jeździć żółtymi w nieskończoność, zostawiając „inwestorów” w tyle. Problem tylko, że taka partia nie jest zbyt fajna.
sebastian
Posty: 18
Rejestracja: 04 maja 2020, 22:40
Been thanked: 2 times

Re: 18xx

Post autor: sebastian »

Nowa instrukcja do shikoku 1889. Może ktoś w wolnej chwili przetłumaczy ? : )

https://drive.google.com/file/d/1t_tSNZ ... qODp0/view
Awatar użytkownika
Elros.
Posty: 164
Rejestracja: 01 lis 2020, 16:55
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 163 times
Been thanked: 132 times

Re: 18xx

Post autor: Elros. »

W środę graliśmy w pięcioosobowym, szlachetnym, krakowskim gronie 18Ireland i muszę się przyznać, że była to chyba pierwsza 18, która wywołała u mnie tak potężny absmak (poprzednie przykre doświadczenie związane z 49 nie było spowodowane grą, lecz jej uczestnikami XD).
Do tej pory udało mi się poznać: 30, 48, 49, 61, 62, 82. Wszystkie z tych gier mi się podobały (aczkolwiek dostrzegam rzeczy, które mniej mi odpowiadają itd.). Natomiast Irlandia była pierwszym przypadkiem, gdzie po grze autentycznie miałem poczucie, że marnuję swój czas.

Pierwsza połowa rozgrywki była całkiem ciekawa, jeżdżenie minorami, blokowanie się itd. wydawało się fajne i całkiem satysfakcjonujące. Natomiast od momentu, kiedy minory zaczęły znikać, rozgrywka przemieniła się w katorżnicze i nudne jeżdżenie po mapie. Grę zakończyliśmy wcześniej, przy gremialnej aprobacie dla tej decyzji.

Rzeczy, które mi się podobają:
- biedne przejazdy,
- głosowanie przy fuzjach (ten mechanizm jest super).

Rzeczy, które mi się nie podobają:
- licytacja. Mam wrażenie, że jest z nią coś mocno nie tak. Właściwie to sprowadzała się do tego, że gracz z większym hajsem od razu otwierał firmę, beż żadnego licytowania. Może być to związane z narzuconą kolejnością spółek.
- żółta faza trwa zdecydowanie zbyt długo. Przez 2 OR budujesz trasę, a potem wieje nudą, gdyż jesteś zblokowany. Gracze niekoniecznie chcą otwierać beznadziejną, narzuconą spółkę i tak sobie jeździmy.
- narzucona kolejność otwierania minorów. Już w 49 miałem mieszane uczucia względem tego (aczkolwiek tam widzę sens w tej mechanice i na + działa mała liczba firm), natomiast tutaj jest to absolutnie irytujące i spowalniające grę.
- zgniłe pociągi. Moim zdaniem jest to mechanika zbędna, która wnosi wyłącznie przedłużanie czasu rozgrywki.

Rzeczy, co do których nie mam opinii:
- specyficzne, wąskie tory. Niby fajna możliwość rozwijania miast poprzez wioski, z drugiej strony irytująca w liczeniu.
- zachodnie regiony mapy, do których nikt nigdy nie pojedzie. Aczkolwiek może to być związane ze specyfiką naszej rozgrywki.

Rozgrywka trwała trochę ponad 3h. Siadałem do niej z bardzo pozytywnym nastawieniem (z przekory do galatololowej i xenirowej opinii :lol: ). Pod koniec myślałem, że rzucę stołem, tak bardzo miałem dość. Chyba pierwszy raz w historii mego obcowania z 18 :lol:
Dodam, że dzień wcześniej graliśmy w 1861, również w 5 osób. Była to nasza pierwsza partia, więc czas wydłużony. Zeszło nam 5h i pod koniec rzeczywiście pojawiło się zmęczenie, natomiast zagraliśmy do końca. Długo jeździliśmy 2, przy czym w tej grze było to autentycznie emocjonujące XD, no i kiedy ruszyło kupowanie ciufci, nagle wskoczyliśmy do brązowej fazy i zabiliśmy wiele minorów <3. Generalnie przy 18Ireland widziałem sporo podobieństw, ale miałem wrażenie, że 61 jest grą, która wszystkie wspólne mechanizmy robi lepiej.
Także do 61 usiądę bardzo chętnie i będę proponować.
Do 18Ireland usiądę tylko jeśli ktoś bardzo poprosi (i pewnie będę żałować :lol: ).
Awatar użytkownika
Koziełło
Posty: 905
Rejestracja: 13 cze 2018, 13:11
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 234 times
Been thanked: 315 times

Re: 18xx

Post autor: Koziełło »

Ogólnie zdanie na temat Irlandii w pełni podzielam, chociaż moje nie jest aż tak skrajne jak Twoje. Natomiast zdecydowałem się napisać kilka słów, bo jeśli chodzi o szczegóły, to w kilku miejscach moje zdanie jest zgoła odmienne ;) I tak kolejno:
Twoje plusy:
- biedne przejazdy - to co irytuje mnie w tej grze zdecydowanie najbardziej. Wpływa na przychody zarówno firm jak i graczy w efekcie znacznie wydłuża grę (żółtą fazę) - firma nie może sobie pozwolić na gonienie pociągów, gracz na otwieranie kolejnych firm. A trasy są na tyle oczywiste i dość szybko zbudowane / zblokowane, że pozostaje nudne "jadę za 30/40, wypłacam")
- głosowanie przy fuzjach - tu się zgadzamy - to jest to, co w tej grze najlepsze
Twoje minusy:
- licytacja - w sumie nie mam jej nic do zarzucenia. Jest dla mnie neutralna. Plus dodaje trochę głębi pod hasłem - kupić udział, czy zostawić gotówkę i priorytet na kolejny SR
- przeciągająca się żółta faza - moim zdaniem pokłosie tego, co Tobie się podoba, czyli bida-dochodów. Bida dochody skomentowałem wyżej i tam też skomentowałem przeciągający się początek gry. Nuuuuuda
- narzucona kolejność firm - dla mnie cecha neutralna z tendencją ku plusowi. Odnoszę wrażenie, że gdyby jej nie było wszystkie gry byłyby do siebie bardzo podobne. Wiadomo, że są firmy lepsze i gorsze, więc gorszych by nikt nawet kijem nie tknął bo po co. Obecnie może zadziałać "lepszy rydz niż nic" (czytaj kolejne OR w żółtej fazie) i w sumie podoba mi się kombinowanie i rzeźbienie w .... tym co mamy
- zgniłe pociągi (które zresztą znowu zgniją) - gdyby ich nie było trup (fala bankructw) słałby się jednak za gęsto, więc gracze graliby jeszcze ostrożniej, co przydługawą grę wydłużyłoby jeszcze bardziej. Bez nich się po prostu nie da
Twoje neutrale
- wąskie tory - cecha gry. Gdyby ich nie było przychody byłyby jeszcze znacznie niższe (niektóre firmy potrafią z wiosek robić tyle samo co z normalnych tras). Poza tym idzie coś pobudować, gdy już nie ma co budować :D Ale masz rację - ani to plus ani minus
- zachód mapy - to już zależy od firm, które się otworzą. Czasem tam się coś buduje (często właśnie wąskie tory)

No i ocena ogólna - jeśli miałbym wybierać między Irlandią a 1861 to jednak bez zastanowienia siadłbym do Irlandii. 1861 jest w moich oczach bardzo powtarzalne i mniej ciekawe (nie będę wypominał, że parę zasad wam się zapomniało :D )

I dzięki za opisy wrażeń po grze - tego w tym wątku jest dużo za mało
Awatar użytkownika
Galatolol
Posty: 2319
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 567 times
Been thanked: 912 times

Re: 18xx

Post autor: Galatolol »

Koziełło pisze: 08 lip 2022, 11:19 - zgniłe pociągi (które zresztą znowu zgniją) - gdyby ich nie było trup (fala bankructw) słałby się jednak za gęsto, więc gracze graliby jeszcze ostrożniej, co przydługawą grę wydłużyłoby jeszcze bardziej. Bez nich się po prostu nie da
Jeśli pociągi idą - a drzewiej miewałem takie partie - to zgniłe pociągi są tylko pocałunkiem śmierci i jedyny sposób, w jaki "pomagają" to że uniemożliwiają kupno tańszego perma i umieramy na droższym. Za to jeśli nie idą - a ostatnio częściej tak mam - to firmy sobie kupują zgniłe pociągi z własnej woli, bo one często (zależy od lokalizacji firmy) mają rewelacyjny stosunek ceny do jakości. Co też spowalnia kupowanie normalnych pociągów. W obu przypadkach imo słabo.

Koziełło pisze: 08 lip 2022, 11:19No i ocena ogólna - jeśli miałbym wybierać między Irlandią a 1861 to jednak bez zastanowienia siadłbym do Irlandii. 1861 jest w moich oczach bardzo powtarzalne i mniej ciekawe
Z tym w pełni zgoda.
Awatar użytkownika
Galatolol
Posty: 2319
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 567 times
Been thanked: 912 times

Re: 18xx

Post autor: Galatolol »

Marc Voyer (od 1882) ujawnił trochę, nad czym pracuje:

https://boardgamegeek.com/geeklist/5072 ... 98#9065598

Gdy tworzyłem wersję 1817NA do testowania na Board18, czatowałem z nim odrobinę i zdradził mi wtedy kilka szczegółów. Nie wiem, ile z nich wciąż jest aktualnych, ale jako ciekawostka, jak to wyglądało w 2019:
Spoiler:
Wśród innych prototypów ma też https://boardgamegeek.com/geeklist/5072 ... 17#5955717

(widać patologiczne tory na zdjęciu, jest też notka "Piss off as many 18xx players as possible, by forcing them to print out new track tiles.")


Do tego kiedyś wspominał, że w którymś z prototypów ma wypłaty o dowolnym procencie (typu 30% do udziałowców, reszta do firmy itd.) Ta nowinka akurat mi się nie wydaje zbyt fajna (upierdliwe i za łatwo mieć to, czego się chce).
Awatar użytkownika
shaggy92
Posty: 140
Rejestracja: 25 mar 2012, 22:42
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Has thanked: 18 times
Been thanked: 14 times

Re: 18xx

Post autor: shaggy92 »

Moi drodzy,

szukam opinii na temat 1883. Czy nowa edycja naprawia to co nie działało w pierwszej? Ogólnie tytuł warty uwagi?
pasza_sadyka
Posty: 194
Rejestracja: 11 lis 2017, 19:52
Lokalizacja: Ùlëniô
Has thanked: 55 times
Been thanked: 65 times

Re: 18xx

Post autor: pasza_sadyka »

W pierwszej to nie tyle coś nie działało co rozbijało się o jakość niektórych komponentów lub ich brak. 2nd głównie to naprawiało.
Elemele
Posty: 407
Rejestracja: 13 mar 2006, 11:40
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Has thanked: 28 times
Been thanked: 64 times
Kontakt:

Re: 18xx

Post autor: Elemele »

shaggy92 pisze: 13 lip 2022, 19:56 Moi drodzy,

szukam opinii na temat 1883. Czy nowa edycja naprawia to co nie działało w pierwszej? Ogólnie tytuł warty uwagi?
Sprawdź artykuły na naszym blogu. Są tam 2 moje i 1 magole na temat samej rozgrywki. https://www.railsonboards.com/tag/1883/

Druga edycja tak jak pisze pasza_sadyka to poprawki głównie dotyczące komponentów i przejrzystości na planszy.
Moim zdaniem gra jak najbardziej warta uwagi.
Awatar użytkownika
Elros.
Posty: 164
Rejestracja: 01 lis 2020, 16:55
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 163 times
Been thanked: 132 times

Re: 18xx

Post autor: Elros. »

Pora na kolejny wpis do mojego odczuciowego pamiętniczka.

Zagrałem w 1860 i nie wiem co myśleć o tej grze, a raczej ciężko mi ocenić, czy warto siadać do niej ponownie. Z pewnością nie mogę stwierdzić, że jest to gra zła (nie to co Irlandia :lol: ), natomiast jest w niej kilka rzeczy, które mi przeszkadzają.
Przede wszystkim liczenie tras, które jest koszmarne. Miasta, wioski, przystanki, blokada, którą można pominąć, konieczność stykania się przejazdów i pociągi z podwójnymi wartościami.
Na początku było to fajne, jednak z czasem, kiedy wchodziły lepsze pociągi, a siatka torów zmieniła się w plaster miodu - gra stała się dla mnie kalkulacyjnym koszmarem. Generalnie zauważyłem, że podobają mi się takie 18, w których rzeczywiście można robić sporo w czasie ORów, jednak monstrualne kalkulowanie przejazdów jest czymś, co mnie odrzuca. Bardzo męczące.
Brak limitu certyfikatów pod koniec. Tutaj wyłącznie moje subiektywne odczucie. Nie podoba mi się to.
Zakończenie. Moim zdaniem udziwnione i przekombinowane. Na papierze brzmiało fajnie, ale w praktyce meh.
Na giełdzie kompletna nuda. Może trzeba zagrać więcej razy, żeby się tam pobawić (jak w 62).

Fajna była za to kolejność otwierania spółek i firmy prywatne. Do tego ciekawe kafelki i dużo blokowania.

Nie mam zdania co do firm, które nie mając pociągu zarabiają 200 zł i wstrzymują. Trochę mi to odbierało poczucie ryzyka i dreszczyku emocji.

Gra jest ok, ale chyba nie w moim typie. Jeśli miałbym wybierać między 60 i 62 to zdecydowanie siądę do tej drugiej. 1862 jest grą ABSOLUTNIE WYBITNĄ, godną następczynią starszej siostry.
Awatar użytkownika
Galatolol
Posty: 2319
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 567 times
Been thanked: 912 times

Re: 18xx

Post autor: Galatolol »

Elros. pisze: 14 lip 2022, 09:08 Nie mam zdania co do firm, które nie mając pociągu zarabiają 200 zł i wstrzymują. Trochę mi to odbierało poczucie ryzyka i dreszczyku emocji.
To plus udziwione zakończenie sprawia, że gracz, który normalnie byłby poza konkurencją, wciąż ma szansę wygrać (stawiająć wszystko na mocny finisz). Pod tym względem wg mnie jedna z bardziej emocjonujących osiemnastek, bo w większości pod koniec już jest jasne, kto wygrał.
Elros. pisze: 14 lip 2022, 09:08Na giełdzie kompletna nuda. Może trzeba zagrać więcej razy, żeby się tam pobawić (jak w 62).
Jakie zabawy giełdowe są w 62 poza patrzeniem na kolejność (w praktyce głównie otwarcie wystarcająco nisko/wysoko)? :P Chyba że fuzje i refinansowania do tego zaliczasz.
Elros. pisze: 14 lip 2022, 09:08 Jeśli miałbym wybierać między 60 i 62 to zdecydowanie siądę do tej drugiej. 1862 jest grą ABSOLUTNIE WTYBITNĄ, godną następczynią starszej siostry.
Nie szedłbym tak daleko w porównania: poza autorem i garstką wspólnych mechanik te gry nie mają dużo wspólnego a już na pewno jedna nie jest następczynią drugiej. No i "ABSOLUTNIE WYBITNA" - 1862 jest pewnie w top3 moich ulubionych 18xx i też zdecydowanie wolę niż 1860, ale tak bym jej nie określił. To gra na wskroś układankowo-łamigłówkowa, w ogromnym stopniu bazująca na losowym setupie (w ogóle wg mnie jednym z możliwych podziałów osiemnastek jest to, jak bardzo losowy setup jest istotny dla frajdy z gry*), co w moim odczuciu ją wrzuca do kategorii rzemiosła, a nie sztuki i wtedy określenie "wybitna" mi się wydaje przesadą. Zresztą tylko 2 osiemnastki mógłbym ewentualnie nazwać wybitnymi...
Spoiler:
*Takich gier jest i będzie coraz więcej, bo po pierwsze gracze raczej lubią to analizowanie sytuacji startowej, a po drugie "partie zawsze są inne", co często okazuje się tylko powierzchowne (regrywalność prawdziwa vs regrywalność matematyczna). Obie te rzeczy moim zdaniem znacząco upraszczają proces projektowania i testowania gry ("każdej kombinacji to i tak się nie przetestuje", "nieudana partia, ale to kwestia niefortunnego rozlosowania" itd.) Też oczywiście jestem podatny na podjarkę nowym, świeżym ustawieniem (choć w takim 1862 to obecnie już reaguję jedynie jak jest coś skrajnego typu 0 firm lokalnych na start), lecz to zrobienie gry o stałym setupie, ale dużej regrywalności uważam za sztukę (jak już o sztuce była mowa...) Ogólnie 1830 mi niszczy umysł, że tam się to udało, mimo że to dopiero pierwsza prawdziwa osiemnastka (choć efekt legendy i "przymusu" ogrywania też może robić swoje; 1830 się nie odrzuci po 1-2 partiach, kto wie czy nie ma prawdziwych perełek wśród lekceważonych klonów :lol: )
Ostatnio zmieniony 14 lip 2022, 15:08 przez Galatolol, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
piton
Posty: 3409
Rejestracja: 13 lut 2011, 22:15
Lokalizacja: Opole
Has thanked: 1149 times
Been thanked: 626 times
Kontakt:

Re: 18xx

Post autor: piton »

@1860/1862
Co do 1860 - to 10 lat temu też mi się wydawała dziwna i słabawa - no jest OK o co tyle szumu, "zwykła" gra. A niedawno jak pograłem i skumałem jak grać - jak wykorzystać możliwości gry w sensie, to mi się zdecydowanie spodobała. Na pewno kwestia gustu, ale dla mnie liczba (ilość) decyzji do podjęcia w 1860 jest satysfakcjonująca w przełożeniu na czas gry i emocje jakie z tego mam. Daje mi radochę i satysfakcję z gry.
Aczkolwiek żeby nie było 1862 narazie u mnie zajmuje to samo miejsce co 1860 kiedyś - zagrałem kilka razy nie porwało - o co tyle szumu? hehe. Graliśmy zwykle "po łebkach" , nie złapałem możliwości gry i historia zatacza koło. Więc 1862 czeka na upływ 10 lat do ponownego zagrania i docenienia ;) to za 10 lat napisze, że 62 jednak lepsze od 60.
---------

Ja luźno kilka zdań do jakości wydań "classic" aka "hand made"

wczoraj przed spaniem jeszcze widziałem post Staszka o potencjalnej wymianie 1849 w "garażowej" wersji AAG (zapewne nad wszystkim czuwa gospodarz domu.. i post przepadł)
no i tym optymistycznym akcentem chciałem zgrabnie nawiązać do hand-made wydań gier, gdyż udało mi się nabyć gry w "starych" (w sumie innych brak) wydaniach DTG. Yay
Jako niewątpliwy szczęściarz dostałem 18GL, 18Scan 18Ardeny :mrgreen: (#chwalipost, #co polecacie na 2 osoby #co na poczatek itd :mrgreen: )

Dostałem wydania DTG z planszą z pianki (jaram się) Piankowa plansza jest zabawna - lekka jak piórko, ale niestety zajmuje więcej miejsca niż standardowy karton. W sensie wygląda to tak tekturka-pianka-tekturka. Druk na planszy (tekturze/laminacie?) jest naprawdę OK, jedyna "wadą" takiego rozwiązania jest posiadanie dwóch kawałków plansz które trzeba połączyć w jedną (dla mnie to nie wada w sumie)
Chciałem prawić o jakości wydania, bo jest bardzo dobra! jak wziąłem do rąk komponenty to było wielkie WOW. Gry robione naście lat temu metodami garażowo-chałupniczymi mają świetnie zrobione plansze, karty/certyfikaty i przede wszystkim kafle. Kafle są grubsze/lepsze, przyjemniejsze w dotyku niż obecne wydania GSG - GSG ma cieńsze kafle, mniej sztywne
Nie miałem nigdy wydań DTG w rękach (garażowych AAG też), jedynie gry GSG czy Marflowa robione w co najwyżej ostatniej dekadzie i myślałem, że kiedyś było tylko gorzej, a tu zdziwko i naprawdę wielkie i miłe zaskoczenie. Szczególnie te plansze z pianki mnie intrygowały, bo znam tylko te z ery kartonu, a jest naprawdę git.
Jedyna "wadą" są drewniane znaczniki w jednym "naturalnym" kolorze - ciekawostka Jeff z Golden Spike chce to zmienić (pisał na stronie). Proces nastąpi po circa 30 latach wydawania gier w garażu. Eh te tradycje w US.
a no i czemu jeszcze Rails on Boards nie zaproponowali zestawów do pimpowania starych wydań? skandal! :lol: w trakcie gry to nie przeszkadza, ale człowiek przywykł do tego kolorowego (tęczowego) luksusu. Może kiedyś sobie odpimpuje, ale jestem taki leniwy i w sumie zachwycony tymi wydaniami, że nie wiem czy bym to chciał zmieniać.
Wiem, że teraz ludziska przyzwyczajeni do pięknych albo i "piękniejszych " wydań gier, grubych kartonów itd. ale te klasyki są tak piękne i funkcjonalne, szczególnie cienkie kafle - co chyba zawsze JCL podkreśla - że jak macie okazje nabyć stare wydania to brać, nie bać się, a najwyżej ja potem odkupie ;)

-----
a z peronu z graniem, to wczoraj znowu miałem nieWątpilwą ;) przyjemność pogrania w 18DO -18Dortmund
dobra bez heheszków. Akurat tak wyszło, że było nas pięciu w wagonie i był Dortmund, zagraliśmy i znowu było OK w tym składzie, a nawet lepiej (oz grozo!). Graliśmy w wariant kolejowy The Rail Game.
Gra operacyjna-run good companies to się nie zmienia i nadal nie jestem fanem takich gier, ale tym razem było sporo więcej akcji i decyzji. Sporo blokowania, następowało wcześniej. Szybciej się połączyliśmy trasami, train rush był OK - do momentu aż ja zwolniłem grę i dałem innym zarabiać, a sobie nie (zagrałem jak debil).
Kapitalizacja przyrostowa, kolejność firm, początkowy kapitał - po tej grze już widzę pole do kilku otwarć (o matko! można grać na 3 sposoby!), pole do podjęcia kilku kluczowych decyzji z początku - a jak są decyzje jest dobrze. W trakcie gry znowu trzeba kombinować jak zdobyć kasę, kiedy wstrzymać, co budować - drogie stacje, kopalnie/stalownie dają piwo, ale kosztują. Timing i wyczucie przeciwników, okazji na atak/zwolnienie są kluczowe w tej grze. Można spokojnie pograć na inwestora, tym bardziej mając bieda-firmę. Przejęć i oddawania trupów nie było, ale na giełzie sie działo ze sprzedawaniem-kupowaniem.
Wczoraj się zadziało sporo, a graliśmy często źle - w sensie złe decyzje, które promowały innych graczy, a mogły być decyzje promujące siebie i hamujące innych. Jest pole do poprawy zagrań. Nie dograliśmy do końca-końca, bo czas w lokalu się kończył :D. Czas gry 3,5 godziny, skończyliśmy jak do kupienia były tylko 8T, ale wyszło, że raczej nikomu się ich nie opłacało kupić. Po rozmiarze banku (zostało ok. 3K) to 1 zestaw ORów i by pękło wszystko. Nie było źle.

Nadal uważam, że to raczej lżejsza gra z rodziny i nadal nie porywa mnie swoimi konceptami, ale gra się OK i nie ma biedy - z początku miałem zdanie, że jest jednak płytsza i bardziej "straight forward" - nooo a jednak woda zakryje kostki i sięgnie czasem do kolan, a jakiś zakręt w drodze do Dortmundu tez się pojawi po długiej prostej ;)
Działa jak autorzy chcieli - tak zakładam, że pewne sytuacje jak granie na inwestora, konieczność wstrzymywania, kombinowania z firmami, "timing" zagrań itd. były jednak testowane przed wydaniem ;) Do wciągania nowych ludzi, do grania operacyjnego gra jest dobra.
--------

tyle z frontu peronu. Jadę na urlop (pociągiem postaram się w Czechach pośmigać) :D
Udanych urlopów, wakacji, wypoczynu życzę braci kolejowej!
Awatar użytkownika
Koziełło
Posty: 905
Rejestracja: 13 cze 2018, 13:11
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 234 times
Been thanked: 315 times

Re: 18xx

Post autor: Koziełło »

Galatolol pisze: 14 lip 2022, 09:57 Zresztą tylko 2 osiemnastki mógłbym ewentualnie nazwać wybitnymi...
Spoiler:
Tu bym trochę popolemizował. Jako że dla mnie najwybitniejszą 18xx (z tych poznanych przeze mnie - skromnego kolejarza) jest 1817 i w sumie spełnia w pełni Twoje kryterium (stały setup, a każda gra zupełnie inna). A jeszcze z nowymi prywatnymi - o panie....
Awatar użytkownika
Galatolol
Posty: 2319
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 567 times
Been thanked: 912 times

Re: 18xx

Post autor: Galatolol »

To był żart bazujący na memiczności* 18MM :lol: (jakbym miał na poważnie dwie wskazać, to także bym dał 1817 jako drugą)

18MM też się zawiera w kategorii gier bazujących na losowym setupie (zresztą garściami czerpie z 1862, choć z 1817 jeszcze bardziej). Daleko mu do wybitności, to bardziej gra, którą można zobrazować tym:
Spoiler:

*Przynajmniej dla mnie to najbardziej memiczne 18xx. Możliwe, że z powodu niemożności zagrania wg spójnych zasad i ogólnie luźnego podejścia do formalizmu (ekstremalnie dziurawa instrukcja, wybory graficzne takie jak część tekstu na planszy będąca rozpikselowanym jpegiem, pociąg 4H, który w instrukcji ma notkę, że jeździ tak naprawdę jak 5H itd.)
dżodżo
Posty: 114
Rejestracja: 13 lip 2017, 19:12
Has thanked: 7 times
Been thanked: 23 times

Re: 18xx

Post autor: dżodżo »

Skoro kampania AAG już za nami przeszła w miarę bez echa to tak zapytam o dwie które nadchodzą (?):

1. Rodacy z Railsonboards coś wspominali ostatnio na temat 36jr albo 32? Z naciskiem na to drugie :wink:

2. Jakieś opinie, doświadczenia z Namibią? Przemawia do mnie ze względu zwłaszcza na to, że 1895 była stworzona pod trzech graczy. Wielkiej „kariery” chyba ta gra nie zrobiła. Czytałem Wolframa temat na bgg, z którego wynika, że osobiście wprowadzał zmiany do nowej edycji. Może warto się zainteresować w kontekście czegoś na trzech, nie za skomplikowanego dla żółtodziobów? Czy tę grę coś wyróżnia, ma jakieś swoje unikatowe cechy? Wolfram o tym i owym wspomina o jakichś kopalniach, ale nie wiem na ile to jest coś istotnego.
Awatar użytkownika
Galatolol
Posty: 2319
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 567 times
Been thanked: 912 times

Re: 18xx

Post autor: Galatolol »

dżodżo pisze: 18 lip 2022, 16:50 2. Jakieś opinie, doświadczenia z Namibią? Przemawia do mnie ze względu zwłaszcza na to, że 1895 była stworzona pod trzech graczy.
Grałem raz w pierwszą wersję, w miarę na początku przygody z 18xx, i już wtedy wrażenia były słabe, a partii nawet nie dograliśmy, bo zostało jedynie tępe liczenie tras. Ogólnie pamiętam, że szybko skończyło się faktyczne podejmowanie decyzji. Kopalnie to chyba były po prostu dodatkowe pola dochodu, których wartość szła bezpośrednio do skarbca firmy. Nic ciekawego.

Jedyny plus z zaznajomienia się z tą grą to poznanie tej historii: https://en.wikipedia.org/wiki/Martin_Lu ... ocomotive)
dżodżo pisze: 18 lip 2022, 16:50Czytałem Wolframa temat na bgg, z którego wynika, że osobiście wprowadzał zmiany do nowej edycji.
Wolframa gwarantem jakości bym nie nazwał :wink: Mają dodać jedną więcej firmę w nowym wydaniu, co powinno pomóc grze, ale wątpię, by nastąpiła różnica jakościowa.


EDIT: Wygląda na to, że kopalnie w nowym wydaniu będą osobnym rodzajem spółek.
ODPOWIEDZ