18xx

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
Galatolol
Posty: 2319
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 567 times
Been thanked: 912 times

Re: 18xx

Post autor: Galatolol »

"Graliśmy" w 1834 (#1834).

Gra Winsome'a, czyli standardowo mniejszy klon 1830. Trochę drobnego chromu, pozornie najciekawszy to brak wartości par i kapitalizacja firmy po wartości rynkowej w momencie kupna szóstego udziału (czyli jeśli ktoś sprzeda w międzyczasie, to kapitalizacja będzie niższa). Obecnych jest tylko pięć spółek (ważne).

Są też prywatne.

Strasznie niezbalansowane prywatne:

P1 - 20/5, sprzedawalne w żółtej fazie
P2 - 40/10, sprzedawalne w żółtej fazie
P3 - 70/15
P4 - 100/0, niesprzedawalne
P5 - 120/20, sprzedawalne w żółtej fazie
P6 - 150/25

Generalnie konsensus w trakcie gry był taki, że ten, kto kończy z jedną spółką, nie ma szans na zwycięstwo. A z czego to, kto tak kończy wynika? Z aukcji. Dlatego przerywaliśmy przedwcześnie partię (gdy tylko było pewne, że ktoś już nie wygra albo na pewno wygra), by zacząć kolejną.

Meta się zmieniała z aukcji na aukcję, wraz z coraz lepszym rozumieniem, co tak naprwdę chce się osiągnąć. W pierwszej grze P5 poszło za 160, w drugiej za 225, w trzeciej Gracz1 żałował, że nie spasował już przy 170. Po pierwszej partii było mocne poczucie, że firmy sprzedawalne w żółtej fazie są tymi, o które należy się bić. Po drugiej partii, że właściwie to dałoby się pogonić mocniej pociągi, wywołać w OR1 zieloną fazę, sprzedać kupione stosunkowo tanio P6 i na tym się wybić. Do tego P4 jest tragiczne, najpewniej pocałunkiem śmierci. Co z kolei sprawia, że jest walka o P3, bo posiadanie P3 daje gwarancję uniknięcia P4 (najlepszy dochód gdyby wszyscy chcieli pasować).

Było poczucie, że gdzieś tam istnieje jeden poprawny układ prywatnych, przy którym gra działa, i próbowanie znalezienia go było nawet fajną łamigłówką. Żeby myśleć o drugiej firmie w SR2, trzeba wygenerować w OR1 (za pomocą prywatnych sprzedawalnych w żółtej fazie i dochodów z prywatnych) 39$ + N, gdzie N to suma nadpłat za prywatne. Równanie się komplikuje, gdy uwzględnimy wcześniejszą zieloną fazę (jak to opisałem w poprzednim akapicie). A gdy jeszcze weźmiemy poprawkę na priorytet, kluczową sprawę, bo firm jest za mało dla wszystkich, liczba parametrów do uwzględnienia staje się znacząca, a znalezienie punktu przegięcia jeszcze trudniejsze.

Czwarta aukcja też oczywiście skończyła się sytuacją, gdzie ktoś miałby pod górkę. Ale rozwiązanie być może już nie było daleko:
Gracz1 pisze:Jeśli ja miałem na otwarcie w SR3 drugiej firmy, to licytacja drugiej i trzeciej poszła za nisko - wygrywający P3 nie może mieć z tych dwóch firm wystarczająco kasy. Jeśli ja nie miałem, to wyciągnięcie kurka poprzez wzięcie P4 ustawiało Gracza2 na dobrej pozycji, mógł swobodnie licytować P5 do limitu otwarcia firmy, a jeśli byś go przebił, to wziąć bez problemu P6 za fejsa. Jeśli ja bym wziął, to bym na pewno nie otworzył.
Byliśmy już blisko optimum licytacji, tylko trzeba jeszcze liczby dobrać tak, aby otwarcie drugiej firmy nie było możliwe dla nikogo tak do 4 - 5 SRa.
Licząc również to, że posiadacz taniego P6 jest w stanie otworzyć dwie firmy dwa SRy z rzędu.
Wtedy dopiero normalna gra mogłaby się zacząć, w której wypłaty byłyby kluczem do tempa.
Ogólnie gry nie polecam do grania, bo jest popsuta, o ile się nie znajdzie tego jednego hipotetycznego optimum, gdzie po aukcji każdy gracz ma szansę na wygraną. A nawet wtedy dużo do roboty nie ma. Dla mnie 5 firm to zawsze za mało w 18xx. 1834 unaocznia także patologiczność sprzedaży prywatnych w żółtej fazie. Normalnie jeśli chce się to jak najszybciej zrobić, trzeba "zaciąnąć dług", kupując niepotrzebne pociągi, by tylko odblokować tę możliwość. A jak już jest coś sprzedawalnego w żółtej fazie, to z obostrzeniami typu za nie więcej niż face value. Ale jako pozycja do nauki czy demonstracji aukcji jest świetna, nawet jeśli tej wiedzy się nie przeniesie jeden do jednego do innej gry. I teraz paradoks: jakby 1834 miało 6 spółek, to byśmy rozegrali w pełni jedną partię, uznali że nic specjalnego i poszli do domu. A tak, przez to że gra jest zepsuta, spędziliśmy wieczór na mocnym analizowaniu i emocji było dość dużo, nawet jeśli nie brały się bezpośrednio z rozgrywki :)

Jeszcze jedna ważna zmiana: jest mniej pociągów (standardowy rozkład Winsome'a, czyli po 1 mniej aż do 6T), trójki rdzewieją na piątkach, a czwórki na szóstkach. Brzmi grubo, ale przy tylu spółkach dobicie do szóstek jest bardzo ciężkie i generalnie trzeba by poświęcić firmę na wstrzymywanie, najpewniej zabijajac się. P4 daje za darmo permanentny pociąg dowolnej firmie w momencie kupna pierwszego 6T. Co albo nigdy nie nastąpi, albo i tak gra już będzie de facto rozstrzygnięta. Dlatego P4 jest takie okropne.

I teraz pomyśleć, że w innych grach aukcja jest równie istotna, tylko tam tego po prostu nie widać, bo każdy może kontynuować rozgrywkę :) Dobra, może nie "równie", bo tu była to kwestia "życia i śmierci", ale znacznie bardziej istotna, niż może się wydawać.
Awatar użytkownika
mistrz_yon
Posty: 705
Rejestracja: 26 kwie 2005, 11:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 158 times
Been thanked: 252 times
Kontakt:

Re: 18xx

Post autor: mistrz_yon »

Wczoraj miałem (wreszcie) okazję zagrać w 1848. Graliśmy w składzie 4-osobowym, przy czym mój młody i ja już kilka tytułów widzieliśmy, ale dla pozostałych 2 osób, było to pierwsze zetknięcie się z grą. Ponieważ mam już dość wprowadzania ludzi przez 18DO (które lubię, ale które na tle innych gier z tego uniwersum jest takie maślane i delikatne, że może kształtować fałszywy obraz całej serii), więc rozważałem Czesapika. Ale jakoś zdecydowałem sie na Austalię.

Powiem, że weszło idealnie i kolejne osoby są pozyskane ;) No, z jednym wyjątkiem - chcą grać online, bo narzut operacyjny jest jednak spory.

Grało się bardzo ciekawie. Wszyscy otworzyli spółkami, które wycenili po stówce (ja miałem z private - CAR, więc 100 obligatoryjnie), więc początek był dość ciężki. Ponieważ inwestowali w siebie wzajemnie, dość szybko zeszli z kasy, a ja miałem przyzwoite finansowanie: płaciłem dywidendę tylko sobie, kurs rósł. Relatywnie szybko otworzyłem kolejną spółkę (fioletowa; par 70) i znowu wszedłem na 60%. Ponieważ już widzieli z czym to się je, to niestety kupili. Ale całe zachodnia część mapy, była moja. Bardzo sprawnie udało mi się wejść na układ 2x4T w każdej spółce. Żarło pięknie. Aż zdechło.

A zdechło, bo o jedną rundę za późno zacząłem zbierać na 8T. Do tego przegapiłem pojawienie się spółki, która od razu weszła na 6T (gorzej, dofinansowałem ją). Efektem było że cały mój tabor, został zrustowany podręcznikowo. W spółce pierwszej straciłem tylko jedną rundę. W spółce drugiej (fioletowej), miałem nieco więcej niż pół kasy (potrzeba było jeszcze jednego przejazdu, bo targałem po 430-450). Ale byłem ostatni i już nie małem czym pojechać. Kredycik raz, kredycyk dwa - bang. Powitałem zarząd komisaryczny. Szczęśliwie dla mnie mało był udziałów u innych, więc dałem radę ich spłacić z cashu spółki. Ale przycięło mnie okrutnie, plus redukcja certyfikatów. Wtedy było już wiadomo, kto nie wygra :lol: Dwie rundy później skończył się bank.
Na końcowym wyniku byłem ostatni (4386) i do zwyciestwa zabrało mi niecałe 2 tysie. I to ta spółeczka mi pękła.

Kompletną miazgą jest, jeśli tylko jedna spółka (albo dwie) korzystają z kredytów. Ja zrobiłem to w drugiej części gry, z powodów czysto taktycznych - w obu spółkach miałem drobniaki, a chciałem zbudować stacje, żeby zabezpieczyć sobie przychody (no comments). Na wysokich kursach przeniecie o 2 boli okrutnie. Na średnich - też (gdyby nie ten jeden kredyt za daleko, to nie oddałbym spółki do banku). Więc - z mojej pespektywy - bank jest naprawdę ryzykowny. Oczywiście jeśli wszyscy biorą, to wtedy super - trzeba brać, albo chociaż skupować udziały. Ale jeśli jest się jedynym biorącym, to masakruje to kurs spółki, co boli szczególnie, jeśli ma się wyraźny pakiet udziałów.

Bardzo mi się Australia podobała. I koncepcyjnie (te wątki historyczne) i od strony samej gry. Ona jakaś taka płynna jest, jakby nasmarowana dobrze. Nie wiem z czego to wynika, ale mieliśmy z Młodym wrażenie, że gra szybko wpuszcza kasę (chyba przez przyzwolenie na trasy, w których wystarczy tylko mieć stację, a nie trzeba z niej zaczynać).
Awatar użytkownika
Bruno
Posty: 2019
Rejestracja: 27 lip 2017, 19:13
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1494 times
Been thanked: 1142 times

Re: 18xx

Post autor: Bruno »

mistrz_yon pisze: 07 sie 2022, 19:38 Ona jakaś taka płynna jest, jakby nasmarowana dobrze. Nie wiem z czego to wynika, ale mieliśmy z Młodym wrażenie, że gra szybko wpuszcza kasę (chyba przez przyzwolenie na trasy, w których wystarczy tylko mieć stację, a nie trzeba z niej zaczynać).
Zaraz, a to nie jest cechą całkiem powszechną w grach 18xx, że stacja danej spółki kolejowej po prostu musi być na jej trasie, a niekoniecznie na początku?
Jesteś szczęśliwym posiadaczem np. Gloomhaven? Masz więc egzemplarz tej gry, a nie jej kopię. To znacząca różnica ;-)
Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony.
Kupię kryształy many ze starej edycji Mage Knighta!
foxikos
Posty: 489
Rejestracja: 16 kwie 2020, 18:40
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 132 times
Been thanked: 245 times

Re: 18xx

Post autor: foxikos »

Bruno pisze: 07 sie 2022, 20:42
mistrz_yon pisze: 07 sie 2022, 19:38 Ona jakaś taka płynna jest, jakby nasmarowana dobrze. Nie wiem z czego to wynika, ale mieliśmy z Młodym wrażenie, że gra szybko wpuszcza kasę (chyba przez przyzwolenie na trasy, w których wystarczy tylko mieć stację, a nie trzeba z niej zaczynać).
Zaraz, a to nie jest cechą całkiem powszechną w grach 18xx, że stacja danej spółki kolejowej po prostu musi być na jej trasie, a niekoniecznie na początku?
Normalne, a nawet spotykane w większości.
Moja kolekcja
Potrzebujesz insertu - zaglądnij https://insertme.pl/
Awatar użytkownika
mistrz_yon
Posty: 705
Rejestracja: 26 kwie 2005, 11:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 158 times
Been thanked: 252 times
Kontakt:

Re: 18xx

Post autor: mistrz_yon »

foxikos pisze: 07 sie 2022, 20:45
Bruno pisze: 07 sie 2022, 20:42
mistrz_yon pisze: 07 sie 2022, 19:38 Ona jakaś taka płynna jest, jakby nasmarowana dobrze. Nie wiem z czego to wynika, ale mieliśmy z Młodym wrażenie, że gra szybko wpuszcza kasę (chyba przez przyzwolenie na trasy, w których wystarczy tylko mieć stację, a nie trzeba z niej zaczynać).
Zaraz, a to nie jest cechą całkiem powszechną w grach 18xx, że stacja danej spółki kolejowej po prostu musi być na jej trasie, a niekoniecznie na początku?
Normalne, a nawet spotykane w większości.
To zależy, w co się wcześniej grało :lol: I ile... :lol: :lol: :lol:
foxikos
Posty: 489
Rejestracja: 16 kwie 2020, 18:40
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 132 times
Been thanked: 245 times

Re: 18xx

Post autor: foxikos »

mistrz_yon pisze: 07 sie 2022, 20:47
foxikos pisze: 07 sie 2022, 20:45
Bruno pisze: 07 sie 2022, 20:42
Zaraz, a to nie jest cechą całkiem powszechną w grach 18xx, że stacja danej spółki kolejowej po prostu musi być na jej trasie, a niekoniecznie na początku?
Normalne, a nawet spotykane w większości.
To zależy, w co się wcześniej grało :lol: I ile... :lol: :lol: :lol:
W 18DO z tego co pamietam to tylko trzeba do w Dortmunt zatrzymać, ale stacje działaj tak ze można przez nie przejechać, a nie zaczynać.
Jedynie zaczynać trzeba z offboardu z piwem.
Moja kolekcja
Potrzebujesz insertu - zaglądnij https://insertme.pl/
Awatar użytkownika
mistrz_yon
Posty: 705
Rejestracja: 26 kwie 2005, 11:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 158 times
Been thanked: 252 times
Kontakt:

Re: 18xx

Post autor: mistrz_yon »

foxikos pisze: 07 sie 2022, 21:06
mistrz_yon pisze: 07 sie 2022, 20:47
foxikos pisze: 07 sie 2022, 20:45

Normalne, a nawet spotykane w większości.
To zależy, w co się wcześniej grało :lol: I ile... :lol: :lol: :lol:
W 18DO z tego co pamietam to tylko trzeba do w Dortmunt zatrzymać, ale stacje działaj tak ze można przez nie przejechać, a nie zaczynać.
Jedynie zaczynać trzeba z offboardu z piwem.

Kurde, czyli cały czas graliśmy w wersję trudniejszą (to do zwykłych tras). Zastanawiałem się jak na wpadliśmy i po ponownej lekturze instrukcji stwierdzam, że pomyliłem się patrząc na rysunek 4.5.6.1. Tam każda trasa zaczyna się od stacji. Każda? Otóż nie, bo H-C-I jest poprawna. Ale zmyliły mnie żetony kopalni, które są tego samego koloru co stacje spółki CME (czarne). Jak powiedzieliście, to już wszystko pięknie widać. Będzie się nam teraz łatwiej grało :)

Co do Dortmundu i eksportu piwa, to instrukcja (4.5.5.1) mówi "A train which transports beer cubes is requred to run a route which includes the hex E12 'Dortmund City' and a red off-board area". Jest więc wprost napisane, że "zawiera" - nie musi tam zaczynać.
foxikos
Posty: 489
Rejestracja: 16 kwie 2020, 18:40
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 132 times
Been thanked: 245 times

Re: 18xx

Post autor: foxikos »

mistrz_yon pisze: 08 sie 2022, 07:08
Co do Dortmundu i eksportu piwa, to instrukcja (4.5.5.1) mówi "A train which transports beer cubes is requred to run a route which includes the hex E12 'Dortmund City' and a red off-board area". Jest więc wprost napisane, że "zawiera" - nie musi tam zaczynać.
Nie mam 18DO, to w kopię kolegi gramy, ale nie ma gdzieś że Dortmund jest nieprzejezdnym miastem, bo przynajmniej tak graliśmy, i pytanie czy dobrze :mrgreen:
Moja kolekcja
Potrzebujesz insertu - zaglądnij https://insertme.pl/
Awatar użytkownika
Galatolol
Posty: 2319
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 567 times
Been thanked: 912 times

Re: 18xx

Post autor: Galatolol »

mistrz_yon pisze: 08 sie 2022, 07:08 Kurde, czyli cały czas graliśmy w wersję trudniejszą (to do zwykłych tras). Zastanawiałem się jak na wpadliśmy i po ponownej lekturze instrukcji stwierdzam, że pomyliłem się patrząc na rysunek 4.5.6.1. Tam każda trasa zaczyna się od stacji. Każda? Otóż nie, bo H-C-I jest poprawna. Ale zmyliły mnie żetony kopalni, które są tego samego koloru co stacje spółki CME (czarne). Jak powiedzieliście, to już wszystko pięknie widać.
Z jakiegoś powodu często nowicjusze myślą, że trasy muszą się zaczynać (czasem też rozróżniają między początkiem a końcem, co właściwie nigdy nie ma znaczenia) od własnej stacji. Nierzadko się z tym spotykam, i to w grach innych niż 18DO.

A ten konkretny przypadek dobrze pokazuje, że przykłady nie zawsze służą instrukcji :twisted: Ryzyko z jednej strony, że będzie napisana trochę gorzej, bo "na przykładzie i tak będzie widać", a z drugiej, że czytelnik będzie mniej uważny, bo skupi się na przykładzie, gdzie może jakiegoś przypadku brakować albo jakiś można przeoczyć.
Awatar użytkownika
mistrz_yon
Posty: 705
Rejestracja: 26 kwie 2005, 11:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 158 times
Been thanked: 252 times
Kontakt:

Re: 18xx

Post autor: mistrz_yon »

Galatolol pisze: 08 sie 2022, 09:39
mistrz_yon pisze: 08 sie 2022, 07:08 Kurde, czyli cały czas graliśmy w wersję trudniejszą (to do zwykłych tras). Zastanawiałem się jak na wpadliśmy i po ponownej lekturze instrukcji stwierdzam, że pomyliłem się patrząc na rysunek 4.5.6.1. Tam każda trasa zaczyna się od stacji. Każda? Otóż nie, bo H-C-I jest poprawna. Ale zmyliły mnie żetony kopalni, które są tego samego koloru co stacje spółki CME (czarne). Jak powiedzieliście, to już wszystko pięknie widać.
Z jakiegoś powodu często nowicjusze myślą, że trasy muszą się zaczynać (czasem też rozróżniają między początkiem a końcem, co właściwie nigdy nie ma znaczenia) od własnej stacji. Nierzadko się z tym spotykam, i to w grach innych niż 18DO.

A ten konkretny przypadek dobrze pokazuje, że przykłady nie zawsze służą instrukcji :twisted: Ryzyko z jednej strony, że będzie napisana trochę gorzej, bo "na przykładzie i tak będzie widać", a z drugiej, że czytelnik będzie mniej uważny, bo skupi się na przykładzie, gdzie może jakiegoś przypadku brakować albo jakiś można przeoczyć.
Nie wylewajmy jednak dziecka z kąpielą. Przykład jest bardzo szczegółowy i zasadniczo jest tam wszystko pięknie opisane. Po prostu byłem nieuważny i pomyliłem żetony - zastosowałem model mentalny "startujesz ze stacji", zdekodowalem kopalnię jako stację i już. Ciekawe jest dla mnie coś innego - otóż instrukcja Dortmundu jest naprawdę spora (wiem, że tam są niby cztery instrukcje, ale to jest dość pomieszane i skomplikowane) tymczasem Australia jest napisana szalenie kompaktowo i przyjaźnie. Nie mogłem uwierzyć, że to są pełne zasdy do osiemnatki. A jednak!
pasza_sadyka
Posty: 194
Rejestracja: 11 lis 2017, 19:52
Lokalizacja: Ùlëniô
Has thanked: 55 times
Been thanked: 65 times

Re: 18xx

Post autor: pasza_sadyka »

Spoiler:
Dzięki za tą recenzję. Pamiętam że jak kiedyś graliśmy w Olkuszu to też zachwytu nie było. Z Winsoma najbardziej podobało mi się 1857 i 1836. A szczególnie ten drugi jak wchodziły duże firmy i nie było czym budować bo o to należało zadbać zawczasu :) Po 1879 chyba nie ma co sięgać o 1868 raczej niepochlebnie pisali RoB. Wielką niewiadomą pozostaje dla mnie 1859. Grał ktoś?
Awatar użytkownika
Galatolol
Posty: 2319
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 567 times
Been thanked: 912 times

Re: 18xx

Post autor: Galatolol »

pasza_sadyka pisze: 09 sie 2022, 00:06 A szczególnie ten drugi jak wchodziły duże firmy i nie było czym budować bo o to należało zadbać zawczasu :)
1836 ma dodatkowe tory #8 i #9, o których w Olkuszu zapominano (przynajmniej jak ja grałem) :wink:

Ogólnie dawniej nazwałbym gry Winsome'a (najbardziej) przereklamowanymi wśród 18xx, ale od jakiegoś czasu to jest nie na miejscu, bo po prostu rzadko się trafia na jakieś wzmianki o nich :twisted: Np. dawniej główny postulat co do nowych gier AAG to było zbiorcze ich wydanie; już dłuższy czas takich życzeń nie widziałem. Czyżby coroczne wydawanie kolejnej pozycji, szczególnie w tak trudno osiągalny sposób było niezbędne, by podtrzymać zainteresowanie?

IMO mogą one konkurować z klasycznymi grami "one state" i nie jestem przekonany czy wychodzą z tego starcia zwycięsko :wink:
foxikos
Posty: 489
Rejestracja: 16 kwie 2020, 18:40
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 132 times
Been thanked: 245 times

Re: 18xx

Post autor: foxikos »

Wczoraj tytuł z ostatniego KS - 1947
Rzecz dzieje się w Indiach od 1837 do 1947 roku, nazwa 19xx ale to 18xx

Po przeczytaniu instrukcji, ilość dźwigiem finansowych jest duża (obligacje, żetony z offboardow, dodatkowa możliwość podniesienia cen firmy…)
Przygotowanie gry, czyli rozłożenie jest mozolne. Kropelki na monsunowe hexy, żetony offboardow etc, mapa ledwo nam się zmieściła na stole a graliśmy we 3.
Rozgrywka ok 5h (nie dokończona, zabrakło jednego setu ORow). Wrażenia początek negatywny ze względu na ilość zasad o których trzeba pamiętać - sezon suchy, mokry, -20%, świątynie, -10 do most itp pierwsze 3 sety ORow przytłaczały… później w miarę szło.

Nie będę opisywać całej rozgrywki, ani jak nam poszło, napisze co widzę na plus a co na minus

Na plus
- obligacje - dźwignia finansowa aby dołożyć pieniążków do firmy
- price protect poprzez obligacje
- świątynie - trzeba osiągnąć świątynie aby nie mieć -20% do dochodu
- offboardy -ekspatryjacyjne miejsca, nazywam to offboardami bo mi łatwiej, w skrócie po dojechaniu do offboardu (musimy dojechać z offbordy do stacji domowej) dostajemy żeton który odkładamy na charter firmy, co nam daje pieniądze, pracownika i najważniejsze możliwość przemieszczenia tokena wartości firmy - w góry lub w prawo oczywiście płaca za to
- dużo firm

Na minus
- sezony i klimat - początek był ciężki odnośnie zapamiętania co gdzie jak po co… trochę to zamotane
- kafelki podzielone na sezon suchy i monsoon
- certyfikaty oszczędnościowe - do tego podchodzę naturalnie bo jakoś nie używaliśmy tego
- pracownicy - jakoś miałem ich z 3 i nie wykorzystywałem

Pewnie do tytułu usiądziemy następny raz i wtedy wydam jakaś opinie na temat oceny.
Tytuł intryguje ale jest tam trochę dużo zasad jak na 18xx. Przeladowali grę - moim zdaniem.
Moja kolekcja
Potrzebujesz insertu - zaglądnij https://insertme.pl/
Awatar użytkownika
Bruno
Posty: 2019
Rejestracja: 27 lip 2017, 19:13
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1494 times
Been thanked: 1142 times

Re: 18xx

Post autor: Bruno »

Na targach w Essen ma się odbyć premiera (?) trzeciej edycji gry 1880 China: https://boardgamegeek.com/geekpreview/5 ... iew?q=1880

Czy ktoś z Was ma jakieś opinie o tym operacyjniaku?
Jesteś szczęśliwym posiadaczem np. Gloomhaven? Masz więc egzemplarz tej gry, a nie jej kopię. To znacząca różnica ;-)
Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony.
Kupię kryształy many ze starej edycji Mage Knighta!
foxikos
Posty: 489
Rejestracja: 16 kwie 2020, 18:40
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 132 times
Been thanked: 245 times

Re: 18xx

Post autor: foxikos »

Bruno pisze: 13 sie 2022, 20:35 Na targach w Essen ma się odbyć premiera (?) trzeciej edycji gry 1880 China: https://boardgamegeek.com/geekpreview/5 ... iew?q=1880

Czy ktoś z Was ma jakieś opinie o tym operacyjniaku?
Swojej opinii nie mam bo gra czeka na wycięcie, ale zainteresowałem się nią po przeczytaniu tego artykułu na RailsOnBoards, może będzie pomocny
https://www.railsonboards.com/2019/02/ ... e-be-love/
Moja kolekcja
Potrzebujesz insertu - zaglądnij https://insertme.pl/
pasza_sadyka
Posty: 194
Rejestracja: 11 lis 2017, 19:52
Lokalizacja: Ùlëniô
Has thanked: 55 times
Been thanked: 65 times

Re: 18xx

Post autor: pasza_sadyka »

Cześć.

W sobotę była okazja pyknąć w 18MT Big Sky Barons autorstwa Ryana Driskela. Z założenia mniejsze 18CO. Mniejsze i trochę "uboższe" bo restrykcja kładzenia kafli została przekuta na mniejszy ich wybór. Brak zielonych i brązowych rozjazdów, zostały zielone upgrade'y do nie łączących się torów np. 16, 17 czy 18. Jedyna możliwość łączenia tras to wioski i miasta.. Czas gry zamknął się w około 3.5-4h z tłumaczeniem zasad. Plusy: 1. Czas rozgrywki. 2. Idea połykania mniejszych przez większe firmy. 3. Kombinacje z blokowaniem tokenami /wspołgracze trochę zaspali a mogli zaszkodzić/. 4. Trasa E-W dająca bonus i warto o nią walczyć. 5. Mniejsza mapa /ja lubię/ i początkowo możliwość kładzenia dwóch żółtych. Minusy: 1. Zasady zakładają raz znajomość 18CO a dwa pisane pod 18xx.games czyli "komputer policzy" ale nie można winić autora bo jak wynika z lektury forum pracuje na plikami pnp i nie sądził że ktoś zagra f2f poza 18xx.games. 2. To jednak mniejszy brat 18CO i jeśli ktoś grał to poczuje niedosyt ale jeśli nie.. to jest to świetna formuła wprowadzenia do 18CO która IMHO jest jedną z lepszych gier ostatniego czasu stworzoną przez pasjonata.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Podsumowujac. Bardzo dobrze się bawiłem. Po części też dlatego że grając z Wyjadaczami - Tolisem i Magole nie czułem że dostanę bęcki a tak by się stało gdybyśmy grali w 1817 bo 18MT była dla nich nowością a po części że w mojej opinii do 3/4 gry każdy ma szansę na wygraną dzięki czemu pomimo mojego jednego błędu zdołałem się wspiąć na miejsce nr 2 :) Choć jak twierdzi moja córa to najgorsze możliwe miejsce na podium :D
Awatar użytkownika
Abizaas
Posty: 1046
Rejestracja: 13 wrz 2020, 14:03
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 615 times
Been thanked: 757 times

Re: 18xx

Post autor: Abizaas »

Nie mogę zachęcić mojej grupy do wypróbowania 18xx więc zostaje mi wypróbować jakiś tytuł dwuosobowo - wiem, że osiemnastki rozwijają skrzydła przy większej liczbie graczy, ale gdybyście mieli wybrać jedną lub dwie osiemnastki do grania głównie w dwie osoby, to które by to były? 1830, 1846, 1860 a może 18CZ?

Kolekcja


ninety-percent of everything is crud
buhaj
Posty: 1044
Rejestracja: 27 wrz 2016, 08:01
Lokalizacja: chrzanów
Has thanked: 857 times
Been thanked: 512 times

Re: 18xx

Post autor: buhaj »

Abizaas pisze: 25 sie 2022, 22:12 Nie mogę zachęcić mojej grupy do wypróbowania 18xx więc zostaje mi wypróbować jakiś tytuł dwuosobowo - wiem, że osiemnastki rozwijają skrzydła przy większej liczbie graczy, ale gdybyście mieli wybrać jedną lub dwie osiemnastki do grania głównie w dwie osoby, to które by to były? 1830, 1846, 1860 a może 18CZ?
1860 i może 1824. Grałem też na 2 osoby w 1836jr i obleci.
Awatar użytkownika
Otorek
Posty: 661
Rejestracja: 25 maja 2020, 18:00
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 242 times
Been thanked: 358 times

Re: 18xx

Post autor: Otorek »

Żadna, lepiej po desperacji znaleźć kogoś trzeciego na 18xx.games
Awatar użytkownika
Abizaas
Posty: 1046
Rejestracja: 13 wrz 2020, 14:03
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 615 times
Been thanked: 757 times

Re: 18xx

Post autor: Abizaas »

Otorek pisze: 25 sie 2022, 22:21 Żadna, lepiej po desperacji znaleźć kogoś trzeciego na 18xx.games
Wolę po prostu zagrać w dwoje niż wcale, a nie będę nikogo namawiać do rozpoczęcia rozgrywki na 18xx.games. Lubię adaptacje online planszówek, ale nie na pierwszą grę czy do nauki gry.

Kolekcja


ninety-percent of everything is crud
Awatar użytkownika
Otorek
Posty: 661
Rejestracja: 25 maja 2020, 18:00
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 242 times
Been thanked: 358 times

Re: 18xx

Post autor: Otorek »

Akurat 18xx.games jest idealne do nauki na początek bo pozwala uniknąć standardowych błędów, a log pokazuje wszystko co automatyzuje skrypt.
Poza tym we dwoje nie dowiesz się niczego o tym jak 18xx działają bo na dwójke po prostu nie działają lub są zupełnie inna grą. Ja potrafiłem do 18Chesapeake, 1889 czy 1882 ściągnąć znajomych bez żadnego planszowego doświadczenia do gry, więc nie ma co się kaleczyć we dwójkę.
dżodżo
Posty: 114
Rejestracja: 13 lip 2017, 19:12
Has thanked: 7 times
Been thanked: 23 times

Re: 18xx

Post autor: dżodżo »

Mi akurat wydaje się, że zdecydowanie lepiej grać pierwsze partie na żywo, właśnie ze względu na automatyzację. Kiedy wszystko mamy podane na tacy, to nie zastanawiamy się np. czy mogę postawić tu taki kafelek i dlaczego, czy mogę tu stację, jak policzyć trasę, kto ma PD, itp.
Awatar użytkownika
Bruno
Posty: 2019
Rejestracja: 27 lip 2017, 19:13
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1494 times
Been thanked: 1142 times

Re: 18xx

Post autor: Bruno »

Abizaas pisze: 25 sie 2022, 22:12 Nie mogę zachęcić mojej grupy do wypróbowania 18xx więc zostaje mi wypróbować jakiś tytuł dwuosobowo - wiem, że osiemnastki rozwijają skrzydła przy większej liczbie graczy, ale gdybyście mieli wybrać jedną lub dwie osiemnastki do grania głównie w dwie osoby, to które by to były? 1830, 1846, 1860 a może 18CZ?
1846 co prawda ma wariant dwuosobowy, a gra się całkiem fajnie skaluje zależnie od liczby graczy, ale sam jej autor (Lehmann) nie zachęca do rozgrywek w duecie :wink:
Niestety, ale zabawa w dwie osoby oznacza de facto wycięcie serca z systemu gier 18xx...
Jesteś szczęśliwym posiadaczem np. Gloomhaven? Masz więc egzemplarz tej gry, a nie jej kopię. To znacząca różnica ;-)
Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony.
Kupię kryształy many ze starej edycji Mage Knighta!
Awatar użytkownika
Otorek
Posty: 661
Rejestracja: 25 maja 2020, 18:00
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 242 times
Been thanked: 358 times

Re: 18xx

Post autor: Otorek »

Jeszcze jako rade moge dorzucić, żebyście na początek brali, krótkie odsłony właśnie jak 18Chesapeake, 1889 (jak chcecie coś bardziej mięsistego to z krótkich moge jeszcze polecić 1882 i 1849). Jak chcesz kogoś wciągnąć to nie kobyłą na 6h+

P.S. 18xx.games ma wszystkie te informacje w logu, więc można czytać i śledzić co robi gra. Kiedy wypłaca hajs z prywatnych spółek itd. Do nauki nawet z instrukcją w ręku w trybie hot seat to idealne narzędzie. Odwracając też problem kafelków 18xx.games nie pozwoli Ci ich dołożyć błędnie co jest znacznie łatwiejsze do popełnienia na początku kariery i zachęci do wertowania instrukcji, kiedy będziesz się zmagał dlaczego cholerstwo nie puszcza ruchu.
Awatar użytkownika
Galatolol
Posty: 2319
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 567 times
Been thanked: 912 times

Re: 18xx

Post autor: Galatolol »

1862 to jedna z moich ulubionych gier. Lubię na 3-5 osób, najbardziej na 4, ale i na 3 jest lepiej niż w większości osiemnastek.

Kolega kiedyś zaproponował, by spróbować w 6. Intuicyjnie czułem, że będzie to zbyt wiele, ale podchwyciłem pomysł i dzisiaj się udało go zrealizować.

Intuicja mnie nie zawiodła. Gra się okazała niezwykle nudna, do tego jedna osoba była poza grą już w SR3. Rozgrywka trwała 4 godziny, więc wcale nie jakoś bardzo długo (zdarzały mi się niewiele krótsze partie 4-osobowe), no ale się dłużyła niesamowicie, bez wątpienia przez to, że stosunek nasycenia tego czasu swoimi akcjami był oczywiście niższy. To jest gra łamigłówkowo-układankowa i jak się ma spętane ręce kasą startową oraz limitem certyfikatów, to nie może pokazać swoich walorów.

Sam fakt, że aż mam potrzebę wygadania się niech będzie dowodem na ten absmak.


Spoiler:
EDIT: W sumie mogę powiedzieć, że jednym plusem jest, że trzeba zmodyfikować schematy, które ma się w głowie. Niby na 5 też już się dwóch firm na pewno na start nie otworzy, ale tam to jakoś mniej odczułem.
Ostatnio zmieniony 25 sie 2022, 23:34 przez Galatolol, łącznie zmieniany 2 razy.
ODPOWIEDZ