Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
brazylianwisnia
Posty: 4081
Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
Has thanked: 267 times
Been thanked: 934 times

Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)

Post autor: brazylianwisnia »

Abizaas pisze: 14 sie 2022, 09:53
XLR8 pisze: 13 sie 2022, 22:33 Patrząc na Twój świetny gust co byś ocenił jako najjaśniejszy punkt Uczty? Co Cię w tej grze porwało?
Mnie osobiście podobało się, mimo, że abstrakcyjny system karmienia. Tak samo poczucie przygody.
Jednak finalnie sprzedałem przed premierą dodatku, bo w grach sandbox gdzie można wszystko tak naprawdę nie chce mi się nic.
Spodziewam się, że Uwe chciał wprowadzić zmienność rozgrywek za pomocą wysp. Problem z tym, że najwięcej punktów zdobywa się wczesną emigracją i zapełnieniem głównej planszy, wyspy są bardzo sytuacyjne i często łatwiej zdobyć wysoki wynik unikając wysp.
Coo? Bez wysp jest bardzo ciężko wygrać. To one właśnie zapewniają decgdujaca część punktów i dochód. Nie wyobrażam sobie nie dorwac 2 wysp w grze i wygrać.

Moim zdaniem gra nie jest tak luźna jak wygląda na poczatku. Uczta to jedna z moich top 3 euraskow. Moje przemyślania dotyczą gry z Norwegami bo w podstawke nie grałem od lat. Interakcja nie jest mała choc oczywiście wygląda to podobnie jak w Agricola - rywalizacja o pola. Polega to jednak na tym że inni gracze musza mieć trochę ogrania by zrozumieć jak wlozyc kij w szprychy. Zajęcie pół wielorybników na całą turę czy plądrowania gdy ktoś ma strategie mocno pod taka strategie nie skończy się tym że "najwyżej zgarnę punkty z innego pola" bo żadne pole nie da takich zyskow. To samo ze zgarnięciem potrzebnej wyspy czy zajęciem emigracji. Warto patrzeć w co idą przeciwnicy i odpowiednio reagować. Oprocz pół rywalizujemy jeszcze o wyspy czy skarby choć to już jest mniej istotne.

Co jest super w tej grze? Mnogość strategii do zwycięstwa, decyzje i to że punktów nie zdobywa się bezpośrednio - trzeba jeszcze sprytnie układać je na planszy i wyspach. Trzeba często decydowac czy istotniejszy jest dochód, produkcja jakiegos surowca teraz czy lepiej kafelek zostawić na później żeby zakryć minusy na koniec gry.
Żeby uwielbiać tą grę trzeba też lubić eksperymentowac - chcieć zagrać inaczej niż ostatnio bo strategii do zwycięstwa jest sporo więc zdąży się że kilka partii pod rząd może nikt nie iść w to co szedłeś ostatnio.
Mimo ze rozegrałem kilkadziesiąt partii w Ucztę to wciąż mam ochotę w to grać. Czekam na Dunczyków, Szwedów i Normanów ;-) szkoda tylko że to pierwsze rozszerzenie przesunięte ponownie na 2023.
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
Awatar użytkownika
Abizaas
Posty: 1046
Rejestracja: 13 wrz 2020, 14:03
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 615 times
Been thanked: 757 times

Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)

Post autor: Abizaas »

brazylianwisnia pisze: 14 sie 2022, 10:34 Coo? Bez wysp jest bardzo ciężko wygrać. To one właśnie zapewniają decgdujaca część punktów i dochód. Nie wyobrażam sobie nie dorwac 2 wysp w grze i wygrać.
To nie prawda, da się bez problemu wygrać bez wyspy. Na forum bgg jeden z użytkowników napisał o tym temat, a inny wrzucił nawet przykład gry bez żadnej wyspy z wysokim wynikiem:

https://boardgamegeek.com/thread/269944 ... big-income

Kolekcja


ninety-percent of everything is crud
Awatar użytkownika
XLR8
Posty: 1673
Rejestracja: 16 lis 2020, 18:11
Has thanked: 279 times
Been thanked: 875 times

Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)

Post autor: XLR8 »

Abizaas pisze: 14 sie 2022, 09:53
XLR8 pisze: 13 sie 2022, 22:33 Patrząc na Twój świetny gust co byś ocenił jako najjaśniejszy punkt Uczty? Co Cię w tej grze porwało?
Mnie osobiście podobało się, mimo, że abstrakcyjny system karmienia. Tak samo poczucie przygody.
Jednak finalnie sprzedałem przed premierą dodatku, bo w grach sandbox gdzie można wszystko tak naprawdę nie chce mi się nic.
Szczerze to trudno mi powiedzieć co mnie porwało, chyba to, że co grę dało się w inny sposób wykombinować punkty - a to przecież worker placement z minimalnym udziałem kart. Budowanie określonych typów statków by wykorzystać je do różnych celów, połączone razem z hodowlą określonego gatunku zwierząt itd. było satysfakcjonujące. Lubię gry, w których możemy wybrać gdzieś w początkowej fazie gry jakieś elementy które pomogą nam w całej grze. Trochę jak decyzja czy otwieramy instytutem planetarnym czy akademią Itarianami :D

Po 23 rozgrywkach w Ucztę gra mnie jednak znudziła. Interakcji jest mało, a gdy się pojawia to w irytujący sposób - o nie, zajęłaś mi pole, teraz muszę szukać nowego pomysłu co zrobić z moimi wikingami. Gra jest luźna i przyjemna, ale brakuje jej elementu który poprawiłby jej regrywalność. W interaktywnych grach nie ma z tym takiego problemu, źródłem naszych decyzji są ruchy innych graczy. W Uczcie nie musimy patrzeć co robi przeciwnik, w sumie to nawet szkoda na to czasu. W Uczcie podstawami do naszych decyzji jest aktualny stan naszego silniczka, planszy, ilość naszych wikingów - z początku wydaje się, że jest tego dużo, ale po 23 partiach wybory stają się schematyczne i nudne. Spodziewam się, że Uwe chciał wprowadzić zmienność rozgrywek za pomocą wysp. Problem z tym, że najwięcej punktów zdobywa się wczesną emigracją i zapełnieniem głównej planszy, wyspy są bardzo sytuacyjne i często łatwiej zdobyć wysoki wynik unikając wysp.

Ogólnie oceniam grę jako takie 7/10. Jest luźną, przyjemną grą w której można dużo pokombinować. Nadaje się dla graczy, którzy chomikują wiele gier na regale i zagrają w każdą z nich tylko parę razy, przy 5 rozgrywkach trudno zauważyć wady tej gry. Nie ma co tutaj się spodziewać Agricoli 2.0, Odyn nie nadaje się dla graczy, którzy szukają interakcji, emocji i rywalizacji. Gra byłaby na prawdę świetna, gdyby wprowadzała większą zmienność w rozgrywkach. Regrywalność jest po prostu średnia i zaczniemy się nudzić po wielu partiach. Ogólnie Ucztę wyciągaliśmy na stół tylko wtedy, gdy nie mieliśmy za bardzo chęci na nic "sensowniejszego", tzn. jakiegoś ciężkiego interaktywnego euro i chcieliśmy sobie popasjansować wspólnie przy stole. Teraz, zamiast Odyna wolę wyciągnąć albo lżejszą grę albo Ark Novę, więc Uczta wyleciała z kolekcji - nie mamy specjalnie ochoty więcej wyciągać jej na stół.
I teraz wszystko zrozumiałem. Byłem przekonany, że masz ją nadal w kolekcji i jest ogrywana. Jak widziałem Twój regał to właśnie te wielkie pudło mi jakoś nie pasowało, bo pozostałe gry jednak stawiały dużo bardziej na interakcję. Dodatkowo patrząc na obecne ceny Uczty wykładać 600zł za pasjansa to jednak chyba za dużo. Dlatego też myślałem, że jest w niej coś czego ja i ekipa nie zauważyliśmy i być może warto jest jej dać jeszcze jedną szansę.
Faktycznie emigracja jest najważniejsza, wyspy mimo, że różne to tak naprawdę często braliśmy "byle co", a był jeszcze irytujący aspekt losowości na kartach i kości polowania.
Awatar użytkownika
Padre
Posty: 198
Rejestracja: 17 cze 2009, 10:52
Has thanked: 7 times
Been thanked: 88 times

Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)

Post autor: Padre »

Po kilku partiach również pozbyłem się swojego egzemplarza. Jak na grę z taką stertą komponentów i mechanizmów, jest jednak trochę zbyt luźno. Są "puzzle", ale łatwo je pomieścić albo czymś dopchać. Są kostki, ale łatwo je okiełznać i zminimalizować niespodzianki. Niby można zablokować pole, ale opcji jest tyle, że prawie zawsze masz kilka dobrych dostępnych ruchów. Ostatecznie złapałem się na tym, że nie chciało mi się wyjmować gry, bo jej "obsługa" (rozkładanie, układanie elementów w trakcie, składanie) nie zwracała się w emocjach. Jestem ciekaw czy gra by nie zyskała, gdyby wszystkie "puzzle" zastąpić prostymi torami na planszetkach graczy.
Awatar użytkownika
siepu
Posty: 1181
Rejestracja: 14 gru 2007, 22:10
Lokalizacja: Olecko / Warszawa
Has thanked: 252 times
Been thanked: 280 times

Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)

Post autor: siepu »

Gram głównie w euro z dużą ilością interakcji (Brass, Age of Steam itp.) a mimo to Ucztę mam i bardzo lubię, więc czuję się wywołany do tablicy.

Najpierw trochę o Norwegach: to nie tyle rozszerzenie co zestaw naprawczy rebalansujący dostępne strategie (i dodający parę nowych), z nową, bardziej interesującą planszą, zmiennym setupem i jeszcze paroma innymi poprawkami. Granie w samą podstawkę niestety mija się z celem: przepisy wprawdzie te same ale gra po kilku partiach staje się bardzo powtarzalna i po prostu mało ciekawa.

Co w grze lubię:
1) Najważniejsza rzecz, po tych paru godzinach tyrania czuję, że coś w życiu osiągnąłem :) W większości eurasów (zwłaszcza ze szkoły włoskiej) ruszam się na jakichś torach, nabijam mnożniki i ostatecznie wszystko to jest jakieś nudne i abstrakcyjne. W Uczcie mam przed sobą rozbudowane, bogate gospodarstwo, na które pracowałem całą grę. Jestem sucharzystą, ale niesamowite, jak dużą różnicę to robi (podobnie jak przy Ark Nova!).
2) Wydaje mi się, że to nie tyle sandbox (cokolwiek zrobię będzie ok, punkty wpadną), co raczej gra strategiczna (różne pola mają bardzo różną wartość w zależności od tego, co już mam). Czyli tak, interakcja jest niewielka, ale czuję, że nie jestem przy stole sam.
3) Bardzo subiektywna kontynuacja punktu pierwszego, świetnie się przy tej grze relaksuję. Fajnie czasem odpocząć od balansowania na linie i mordowania się z pozostałymi graczami. To idealna gra na długie zimowe wieczory przy rozgrzewającej herbatce i spędzania czasu z ludźmi, gdzie gra jest towarzyszem a nie centrum spotkania.

Uwaga strategiczna: jak to nie kupujecie wysp? Ta gra to jedna wielka kula śnieżna: macie dochód, żeby kupować kolejne rzeczy, które dadzą więcej dochodu i tak dalej. Zapełnienie startowej planszetki to formalność, na koniec gry powinniście mieć zabudowane oprócz tego wyspę / dwie i jeszcze kilka stodół / szop / chat. To tam są łatwo dostępne do otoczenia pola do generowania kolejnych dochodów, planszę startową zapełni się na samym końcu. Emigracja to tylko dodatek pozwalający zdobyć trochę punktów na koniec, a nie strategia. Nie robi to większej różnicy: kosztuje to ludzi, srebro i punkty za statek więc zysk / wiking nie jest jakiś niesamowity.

Nie wydałbym 600 złotych, jest mnóstwo innych świetnych gier. Ale jeśli będzie okazja spróbować, to polecam. I nie mogę się doczekać na Duńczyków.
Awatar użytkownika
brazylianwisnia
Posty: 4081
Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
Has thanked: 267 times
Been thanked: 934 times

Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)

Post autor: brazylianwisnia »

siepu pisze: 14 sie 2022, 12:38
No mam wsumie niemal idealnie taki sam pogląd.
Kolego XLR8 polecałbym Ci nie płacić góry kasy za Uczte tylko poczekac na Dunczykow którzy będą dodatkiem standalone, będą ulepszona wersja podstawki z Norwegami i będą miec jeszcze ciut większą interakcje. Jeśli gra Ci siadzie to wg autora dodatkow dodatek Szwedzi ma wprowadzić duża ilość interakcji między graczami. Tylko to pewnie za kilka lat :-P
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
Awatar użytkownika
XLR8
Posty: 1673
Rejestracja: 16 lis 2020, 18:11
Has thanked: 279 times
Been thanked: 875 times

Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)

Post autor: XLR8 »

brazylianwisnia pisze: 14 sie 2022, 12:58
siepu pisze: 14 sie 2022, 12:38
No mam wsumie niemal idealnie taki sam pogląd.
Kolego XLR8 polecałbym Ci nie płacić góry kasy za Uczte tylko poczekac na Dunczykow którzy będą dodatkiem standalone, będą ulepszona wersja podstawki z Norwegami i będą miec jeszcze ciut większą interakcje. Jeśli gra Ci siadzie to wg autora dodatkow dodatek Szwedzi ma wprowadzić duża ilość interakcji między graczami. Tylko to pewnie za kilka lat :-P
Dzięki. Widzę, że premiera wstępnie zapowiedziana na essen.
Awatar użytkownika
Grellenort
Posty: 357
Rejestracja: 29 wrz 2018, 22:53
Has thanked: 34 times
Been thanked: 100 times

Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)

Post autor: Grellenort »

XLR8 pisze: 14 sie 2022, 13:20 Dzięki. Widzę, że premiera wstępnie zapowiedziana na essen.
Tak. Zeszłoroczne też :wink:
Awatar użytkownika
siepu
Posty: 1181
Rejestracja: 14 gru 2007, 22:10
Lokalizacja: Olecko / Warszawa
Has thanked: 252 times
Been thanked: 280 times

Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)

Post autor: siepu »

Gra była gotowa już w 2020. Najnowsze wieści mówią o premierze w 2023.
Awatar użytkownika
Abizaas
Posty: 1046
Rejestracja: 13 wrz 2020, 14:03
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 615 times
Been thanked: 757 times

Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)

Post autor: Abizaas »

siepu pisze: 14 sie 2022, 12:38 Emigracja to tylko dodatek pozwalający zdobyć trochę punktów na koniec, a nie strategia.
Emigracja z odpowiednimi kartami jest w stanie wygrać nam grę i świetnie działa z maksymalizowaniem przychodu. Powiedziałbym, że jak najbardziej można to uznać za jakąś strategię a nie jedynie dodatek dający punkty na koniec.

Kolekcja


ninety-percent of everything is crud
Awatar użytkownika
siepu
Posty: 1181
Rejestracja: 14 gru 2007, 22:10
Lokalizacja: Olecko / Warszawa
Has thanked: 252 times
Been thanked: 280 times

Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)

Post autor: siepu »

Abizaas pisze: 14 sie 2022, 16:53
siepu pisze: 14 sie 2022, 12:38 Emigracja to tylko dodatek pozwalający zdobyć trochę punktów na koniec, a nie strategia.
Emigracja z odpowiednimi kartami jest w stanie wygrać nam grę i świetnie działa z maksymalizowaniem przychodu. Powiedziałbym, że jak najbardziej można to uznać za jakąś strategię a nie jedynie dodatek dający punkty na koniec.
Musiałbym przejrzeć karty, możliwe że jakieś są. Strategia to mnożnik punktów, najprostszy przykład zwierzęta: kupuję zwierzaki wcześniej, rozmnażają się generując więcej punktów i ulepszają pola, dzięki którym efektywniej pokrywam wyspy (kolejne punkty). Emigracja to stała wartość, jedyny 'mnożnik' to tańsze wyżywienie, które i tak nigdy nie jest problemem. Jasne, jak nie masz na co wydawać wikingów to emigruj, zawsze to punkty. Tylko bez dodatkowych zachęt / bonusów to trochę jakby nazwać strategią 'planuję mieć najwięcej punktów na koniec gry'.

W sumie i tak semantyka. Grajmy w grę!
Awatar użytkownika
Abizaas
Posty: 1046
Rejestracja: 13 wrz 2020, 14:03
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 615 times
Been thanked: 757 times

Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)

Post autor: Abizaas »

siepu pisze: 14 sie 2022, 19:10 Strategia to mnożnik punktów
A z jakiego podręcznika pochodzi ta definicja :D?

Jako strategię rozumiem ogólny plan działania gracza. Jeżeli skupiam się na dużych emigracjach w wczesnej fazie gry (co umożliwia uzyskanie większej ilości punktów na wikinga), mam kartę która umożliwia wykonanie ich taniej + chcę zaoszczędzić jedzenie na później by zapełnić chatki oraz łączę to z wysokim dochodem (wyspa z wysokim dochodem lub szybkie zapełnianie podstawowej planszy bez wyspy) to jak najbardziej nazwałbym to strategią opartą na emigracji.

Kolekcja


ninety-percent of everything is crud
Awatar użytkownika
kastration
Posty: 1218
Rejestracja: 08 kwie 2015, 21:37
Lokalizacja: Kalisz
Has thanked: 108 times
Been thanked: 430 times

Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)

Post autor: kastration »

Wygrana bez wysp wydaje mi się... naprawdę dziwna, by nie powiedzieć niemożliwa (choć należy zachować otwarty umysł). Dość powiedzieć, że u nas nikt nigdy nie układa planszy głównej, to się po prostu nie opłaca. Każdy układa tam tyle, byle mieć 1-2 dochodu i jest ona całkowicie olewana aż do ostatniej rundy, gdzie układa się na niej rzeczy wygenerowane z wcześniejszej rundy (ewentualnie rund, jeśli ktoś ma naddatki). Oczywiście gramy z dodatkiem. Widziałem na bgg takie rozgrywki i ktoś się dziwił, jak można... nie układać niczego na planszy głównej. No ale jaki jest sens, skoro wyspy nie dość że dadzą szybciej przychód, to jeszcze dużo więcej ciekawych bonusów niż nędzny miód i niebieski pokrywający 2 pola. Rozgrywki 2- i 3-osobowe, gdzie 2 osoby olewały planszę główną a 1 cisnęła na nią, kończyły się dużymi różnicami punktowymi na niekorzyść "odmieńca". Teraz w żadnym składzie nikt tak nie gra, chyba że debiutanci, żeby sobie poukładać i zrozumieć z czym to się je, a przy okazji nie zniechęcić za bardzo przez pilnowanie wielu planszetek. Dlatego tym bardziej wyspy uznajemy za absolutny mus i jest o nie niekiedy duża konkurencja. Z drugiej strony, ja mam chyba... 29 wysp różnych, plus minus, nigdy nie pamiętam, oczywiście z odwrotkami (z dodatkiem, dodatkowymi suplementami i wyspami fanowskimi), więc jest z czego wybrać, a przed grą najlepiej usunąć część. Gramy też z tymi żetonikami z mini-harvest, masą nowych domków z Galileo Expansion, wybieraniem z 2 kart zawsze zamiast losowo jedna i ogólnie zrobiła się z tego niesamowita kobyła na stole i na poziomie kminienia. W pewnych rundach każdy już jest oderwany od rzeczywistości. Można iść w zwierzęta, można je olać, rola emigracji została znacząco osłabiona w porównaniu z podstawką, choć jest to pełnoprawny element rzecz jasna. Wielu synergii pewnie nie dostrzegamy mając aż takie multum możliwości i dynamiczne rozgrywki ze zmiennymi elementami. Dla mnie to klasyczny sandbox. Interakcja mi nie przeszkadza, nie boli (dla wielu to może być wada), ale też nie jest tak, że nie musimy się szybko adaptować, gdy ktoś podbierze nam dane pole. Jest to jedna z tych gier, których nigdy się nie pozbędę, ale zdaję sobie sprawę, że niektórzy uznają to za "zbyt luźne, pasjansowate euro, w którym nie wiadomo w co iść i za co te wszystkie punkty" :D
"Człowiek bez religii, jest jak ryba bez roweru"
Mia San Mia!
Awatar użytkownika
siepu
Posty: 1181
Rejestracja: 14 gru 2007, 22:10
Lokalizacja: Olecko / Warszawa
Has thanked: 252 times
Been thanked: 280 times

Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)

Post autor: siepu »

Abizaas pisze: 14 sie 2022, 19:24 ...
Jak są dodatkowe bonusy to jak najbardziej nie mam problemu.
kastration pisze: 14 sie 2022, 20:21 ...
Dla mnie to już trochę za dużo. Z harvestem nie gram bo robi się za łatwo, może bym spróbował w grach na 6 rund. Wysp też aż tak dużo nie mam, wykładam 2x ilość graczy -1 żeby jakaś rywalizacja była. Wolę czuć, że gram z innymi ludźmi przy stole no i mój stół jest po prostu za mały.
Awatar użytkownika
Abizaas
Posty: 1046
Rejestracja: 13 wrz 2020, 14:03
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 615 times
Been thanked: 757 times

Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)

Post autor: Abizaas »

kastration pisze: 14 sie 2022, 20:21 Dość powiedzieć, że u nas nikt nigdy nie układa planszy głównej, to się po prostu nie opłaca.
A po ile punktów macie na koniec gry, skupiając się na wyspach?

Kolekcja


ninety-percent of everything is crud
Awatar użytkownika
kastration
Posty: 1218
Rejestracja: 08 kwie 2015, 21:37
Lokalizacja: Kalisz
Has thanked: 108 times
Been thanked: 430 times

Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)

Post autor: kastration »

Abizaas pisze: 14 sie 2022, 20:37
kastration pisze: 14 sie 2022, 20:21 Dość powiedzieć, że u nas nikt nigdy nie układa planszy głównej, to się po prostu nie opłaca.
A po ile punktów macie na koniec gry, skupiając się na wyspach?
Nie wiem czy to będzie w jakikolwiek sposób miarodajne, bo rozstrzał paradoksalnie nawet w tych samych preferencjach "gry na wyspy" potrafi być spory. Ale sprawdziłem początkowe strony w zeszycie, gdzie wprowadzaliśmy koleżankę. 3-osobowa rozgrywka. Zdobyła 120 punktów (grając na planszę domową), choć nie mam pewności czy nie daliśmy jej wtedy handicapu w postaci jakiegoś żetonu niebieskiego. Wygrana to 176 pkt z tej rozgrywki.

Gramy też od jakiegoś czasu z wariantem, że można budować szopy z dodatku. Więcej niż jedną. Gdzieś widziałem na bgg dyskusję na ten temat ze współautorem. Większa różnorodność. Te domki z podstawki są mało różnorodne. Może to też wpłynąć na więcej punktów. Wolę to dopowiedzieć.

I tak, zgadzam się. Mini-dodatki i dodatek fanowski ułatwił grę pod tym względem, że żywienie przestaje być jakimkolwiek problemem (bonusy plus możliwość ciągów 2-4 żniw pod rząd, choć w miarę statystycznie rozkładające się rzadko - choć pamiętam sytuację dwa razy z 3 ostatnich gier 4 żniwa pod rząd ha ha). Gorzej jak trafi się seria killerów bez żniw. Nie dość, że wyniki spadają, to jeszcze jest pewna irytacja przerwania ciągu na niezłą układankę i zmaganie się z karmieniem. No ale co kto lubi.
"Człowiek bez religii, jest jak ryba bez roweru"
Mia San Mia!
Awatar użytkownika
XLR8
Posty: 1673
Rejestracja: 16 lis 2020, 18:11
Has thanked: 279 times
Been thanked: 875 times

Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)

Post autor: XLR8 »

To mi teraz niezłą zagwozdke zrobiliście 😅
Z jednej strony zaporowa cena, z drugiej luźna rozgrywka, a z trzeciej ogromna chęć spróbowania jeszcze raz tego kolosa ale z dodatkiem.
Ostatnio sprzedałem wszystkie gry Uwe, nawet padł ostatni bastion czyli Agricola. Uwielbiałem jej ciasnotę, ale finalnie wywoływała ona mnóstwo stresu i tak naprawdę schemat zawsze był ten sam: silnik na żywienie>rozbudowa>rozmnażanie.
Awatar użytkownika
siepu
Posty: 1181
Rejestracja: 14 gru 2007, 22:10
Lokalizacja: Olecko / Warszawa
Has thanked: 252 times
Been thanked: 280 times

Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)

Post autor: siepu »

Zgoda co do agricoli, to kamień milowy w historii ale karty jako źródło zmienności w grze to nie jest to.

Dalej nie polecam kupować, ceny są bez sensu. Jak jest parcie to mogę grę pożyczyć i wysłać. Jak na dzisiejsze standardy to żaden kolos, po prostu bardzo przyjemne tradycyjne euro.
Awatar użytkownika
XLR8
Posty: 1673
Rejestracja: 16 lis 2020, 18:11
Has thanked: 279 times
Been thanked: 875 times

Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)

Post autor: XLR8 »

siepu pisze: 14 sie 2022, 21:54 Zgoda co do agricoli, to kamień milowy w historii ale karty jako źródło zmienności w grze to nie jest to.

Dalej nie polecam kupować, ceny są bez sensu. Jak jest parcie to mogę grę pożyczyć i wysłać. Jak na dzisiejsze standardy to żaden kolos, po prostu bardzo przyjemne tradycyjne euro.
Oczywiście rozumiem głos rozsądku za nie kupowaniem gry przy takiej cenie. Jednakże ja patrzę na planszówki jako dzieła sztuki, które można odtwarzać wiele razy czerpiąc z nich często coraz więcej przyjemności.
600zl za jedną z najlepszych gier spośród 120.000 to nie jest aż tak wygórowana cena. Dodatkowo zawsze przecież można ją sprzedać. To nie jest whiskey po której zostanie tylko wspomnienie.
Awatar użytkownika
konradstpn
Posty: 862
Rejestracja: 22 sie 2017, 12:11
Has thanked: 201 times
Been thanked: 304 times

Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)

Post autor: konradstpn »

XLR8 pisze: 14 sie 2022, 21:43 To mi teraz niezłą zagwozdke zrobiliście 😅
Z jednej strony zaporowa cena, z drugiej luźna rozgrywka, a z trzeciej ogromna chęć spróbowania jeszcze raz tego kolosa ale z dodatkiem.
Ostatnio sprzedałem wszystkie gry Uwe, nawet padł ostatni bastion czyli Agricola. Uwielbiałem jej ciasnotę, ale finalnie wywoływała ona mnóstwo stresu i tak naprawdę schemat zawsze był ten sam: silnik na żywienie>rozbudowa>rozmnażanie.
Jeśli jesteś fanboyem ciasnoty to polecam spróbować jeszcze Nusfjorda :D Karmienia oraz schematycznego rozwoju nie stwierdzono
Gram, więc jestem.
Awatar użytkownika
XLR8
Posty: 1673
Rejestracja: 16 lis 2020, 18:11
Has thanked: 279 times
Been thanked: 875 times

Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)

Post autor: XLR8 »

Mam jeszcze jedno małe pytanko.
Czy dużo jest tekstu w odynie? Niestety nie pamiętam jak to wyglądało. Na pewno chatki i wyspy miały nazwy i na części kart były teksty. Pytam, bo nie wiem czy warto się bawić w spolszczenie wersji niemieckiej czy jednak polować na polską. Różnica to około 150zl
Awatar użytkownika
Apos
Posty: 973
Rejestracja: 12 sie 2007, 14:42
Lokalizacja: Sosnowiec
Has thanked: 352 times
Been thanked: 756 times
Kontakt:

Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)

Post autor: Apos »

XLR8 pisze: 15 sie 2022, 14:10 Mam jeszcze jedno małe pytanko.
Czy dużo jest tekstu w odynie? Niestety nie pamiętam jak to wyglądało. Na pewno chatki i wyspy miały nazwy i na części kart były teksty. Pytam, bo nie wiem czy warto się bawić w spolszczenie wersji niemieckiej czy jednak polować na polską. Różnica to około 150zl
Mam podstawkę PL, dodatek Norwegowie niemiecki.
Na kartach z podstawki język PL się przydaje, bo oprócz ikony jest szczegółowy opis działania karty. Plansza jest prawie niezależna językowo. Są nazwy lokacji, ale już po paru turach nie zwraca się na text uwagi, tylko na ikony.

ps. pomimo, że nie przepadam za grami bez interakcji, to Ucztę dla Odyna ratuje mnogość strategii oraz możliwości i jest pewne blokowanie pól akcji. Szczególnie lepiej to wypada na planszy z dodatku, która jest modułowa i tą się dobiera pod ilość graczy. Mało jest gier euro, które tyle oferują.
Awatar użytkownika
siepu
Posty: 1181
Rejestracja: 14 gru 2007, 22:10
Lokalizacja: Olecko / Warszawa
Has thanked: 252 times
Been thanked: 280 times

Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)

Post autor: siepu »

Też mam zestaw PL + DE. Jak najbardziej da się grać, zwłaszcza że karty w sumie są mało ważne, ale jednak trochę to irytuje w trakcie gry. Teraz chyba bym kupił pełną wersję PL, zwłaszcza że też łatwiej będzie ewentualnie odsprzedać.
Awatar użytkownika
eveni
Posty: 1598
Rejestracja: 08 lip 2019, 15:24
Has thanked: 636 times
Been thanked: 550 times

Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)

Post autor: eveni »

siepu pisze: 15 sie 2022, 14:40 Też mam zestaw PL + DE. Jak najbardziej da się grać, zwłaszcza że karty w sumie są mało ważne, ale jednak trochę to irytuje w trakcie gry. Teraz chyba bym kupił pełną wersję PL, zwłaszcza że też łatwiej będzie ewentualnie odsprzedać.
Pełną wersję czyli podstawka i dodatek w PL? To chyba niemożliwe, bo dodatek po polsku nie został wydany :wink:
Awatar użytkownika
siepu
Posty: 1181
Rejestracja: 14 gru 2007, 22:10
Lokalizacja: Olecko / Warszawa
Has thanked: 252 times
Been thanked: 280 times

Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)

Post autor: siepu »

Możliwe :D Zasugerowałem się trochę pytaniem. Karty z podstawki mają tekst, łatwiej kiedy jest on w zrozumiałym języku.
ODPOWIEDZ