Ark Nova (Mathias Wigge)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
Ardel12
Posty: 3352
Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
Lokalizacja: Milicz/Wrocław
Has thanked: 1032 times
Been thanked: 2009 times

Re: Ark Nova (Mathias Wigge)

Post autor: Ardel12 »

Zagrałem drugą partię, ponownie na 2os, tym razem na mapach 0 i szału dalej nie ma i dla mnie wszystkie problemy upatrzone w pierwszej partii wciąż trzymają. Co mnie zabolało w tej partii to uczucie walenia w szklany sufit. Np. na początku gry łapię sponsora od ptaków. Zagrywanie ptaków daje mi bileciki i pkt ochrony na koniec gry. Niestety przez całą grę wychodzą aż 2, z czego 1 do ręki przeciwnika...Kolejny problem zagranie karty misia, który sam wymaga już ikonki misia w zoo. Parę drogich wyszło na początku, które się olało, a potem blokada, bo kolejnych nie ma. Niestety takich blokad było sporo i gra mnie irytowała. Nie pomagają tury, gdy mam kilka wolnych wybiegów, a zero kart zwierząt na ręce i wystawce. Powoduje to, że karty Zwierząt jak i Budowy w sumie bardziej przeszkadzają niż pomagają.

Nie podoba mi się brak opcji nastawienia na cokolwiek, gdyż za dużo zależy od zwykłego szczęścia. Pójdę w w zniżkę w dany kontynent, bo mam na początku pod to karty, spoko, potem możesz żadnych nie trafić. TM jednak oferuje znacząco lepsze opcje pod tym względem i tam spokojnie można skupić się na danym elemencie.

Dodatkowo w pewnym momencie gry(po jakiś 2h) miałem odczucie, że już co chciałem zrobiłem i gra mogłaby się właśnie skończyć, ale jeszcze 30min przede mną(w TM nigdy tego odczucia nie miałem).

Wychodzi, że strasznie marudzę na ten tytuł, ale nie chcę gry zmieszać z błotem(jeszcze). Widzę w niej potencjał, ale zakopany przez zbyt wielką talię kart, która jak na razie mi po prostu przeszkadza w przyjemnym graniu. Dodatkowo w każdej partii osiągam max reputacji, 4 meple, 3/4 ulepszone karty i jeszcze ostatnio zapełniłem zoo na full wybiegami. Miało być odkrywanie kart i jakiś kombinacji, ale wiele umiejek to jednostrzały jak chodzi o zwierzęta, a sponsorzy z kolei okazują się być często sytuacyjni. Szkoda też, że wysyłanie zwierzątek ku wolności nie jest jako wbudowana akcja w planszetkę, bo dawałaby nam dodatkowe opcje, których mi brakuje.

Jeszcze chcę pograć i sprawdzić unikalne planszetki graczy, ale jak w TM byłem kupiony od pierwszej partii, tak tutaj kolejne partie mnie bardziej zniechęcają.
wajwa
Posty: 2223
Rejestracja: 18 sty 2008, 10:24
Lokalizacja: Zabrze
Has thanked: 252 times
Been thanked: 396 times
Kontakt:

Re: Ark Nova (Mathias Wigge)

Post autor: wajwa »

Może trzeba lepiej te karty pomieszać :wink:
Zauważyłem zarzuty na dociąg kart u osób po1-2 partiach , może te karty macie źle przemielone ?
U mnie po 10+ partiach ten problem przestał występować :wink:
Always look on the bright side of life
Awatar użytkownika
Nilis
Posty: 637
Rejestracja: 26 mar 2020, 13:35
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 243 times
Been thanked: 355 times

Re: Ark Nova (Mathias Wigge)

Post autor: Nilis »

Ardel12 pisze: 26 sie 2022, 20:12 Nie podoba mi się brak opcji nastawienia na cokolwiek, gdyż za dużo zależy od zwykłego szczęścia. Pójdę w w zniżkę w dany kontynent, bo mam na początku pod to karty, spoko, potem możesz żadnych nie trafić. TM jednak oferuje znacząco lepsze opcje pod tym względem i tam spokojnie można skupić się na danym elemencie.
Tu zarówno ja jak i moi współgracze zgodzimy się że jest to maksymalnie losowe. Dodatkowo w ostatniej rozgrywce jeden z graczy miał szczęście o losował karty sponsorów z punktami ochrony przyrody na koniec a inni niestety nie.

Ja postrzegam tę grę jako taki wesoły przyjemny eurasek ze zwierzątkami gdzie jest spora losowość. Dzięki temu nawet słabszy gracz może wygrać bo przyfarci w kartach i wygra (krzyknie jupi:). Jak chcę gry euro na poważnie gdzie wynik zależy ode mnie zagram w Kanban czy Great Western Trail, na pewno nie w Ark Nova
Osobiście często bardziej wolę pograć z ludźmi w planszówki, niż słuchać, co wydaje im się, że mają do powiedzenia. feniks_ciapek
radekniekradek
Posty: 14
Rejestracja: 27 sie 2022, 00:00
Has thanked: 5 times
Been thanked: 2 times

Re: Ark Nova (Mathias Wigge)

Post autor: radekniekradek »

Ardel12 pisze: 26 sie 2022, 20:12 Zagrałem drugą partię, ponownie na 2os, tym razem na mapach 0 i szału dalej nie ma i dla mnie wszystkie problemy upatrzone w pierwszej partii wciąż trzymają. Co mnie zabolało w tej partii to uczucie walenia w szklany sufit. Np. na początku gry łapię sponsora od ptaków. Zagrywanie ptaków daje mi bileciki i pkt ochrony na koniec gry. Niestety przez całą grę wychodzą aż 2, z czego 1 do ręki przeciwnika...Kolejny problem zagranie karty misia, który sam wymaga już ikonki misia w zoo. Parę drogich wyszło na początku, które się olało, a potem blokada, bo kolejnych nie ma. Niestety takich blokad było sporo i gra mnie irytowała. Nie pomagają tury, gdy mam kilka wolnych wybiegów, a zero kart zwierząt na ręce i wystawce. Powoduje to, że karty Zwierząt jak i Budowy w sumie bardziej przeszkadzają niż pomagają.

Nie podoba mi się brak opcji nastawienia na cokolwiek, gdyż za dużo zależy od zwykłego szczęścia. Pójdę w w zniżkę w dany kontynent, bo mam na początku pod to karty, spoko, potem możesz żadnych nie trafić. TM jednak oferuje znacząco lepsze opcje pod tym względem i tam spokojnie można skupić się na danym elemencie.

Dodatkowo w pewnym momencie gry(po jakiś 2h) miałem odczucie, że już co chciałem zrobiłem i gra mogłaby się właśnie skończyć, ale jeszcze 30min przede mną(w TM nigdy tego odczucia nie miałem).

Wychodzi, że strasznie marudzę na ten tytuł, ale nie chcę gry zmieszać z błotem(jeszcze). Widzę w niej potencjał, ale zakopany przez zbyt wielką talię kart, która jak na razie mi po prostu przeszkadza w przyjemnym graniu. Dodatkowo w każdej partii osiągam max reputacji, 4 meple, 3/4 ulepszone karty i jeszcze ostatnio zapełniłem zoo na full wybiegami. Miało być odkrywanie kart i jakiś kombinacji, ale wiele umiejek to jednostrzały jak chodzi o zwierzęta, a sponsorzy z kolei okazują się być często sytuacyjni. Szkoda też, że wysyłanie zwierzątek ku wolności nie jest jako wbudowana akcja w planszetkę, bo dawałaby nam dodatkowe opcje, których mi brakuje.

Jeszcze chcę pograć i sprawdzić unikalne planszetki graczy, ale jak w TM byłem kupiony od pierwszej partii, tak tutaj kolejne partie mnie bardziej zniechęcają.
odrzucacie co przerwe dwie karty z ekspozycji? Bo totalnie niepojete dla mnie, ze przez cala gre mogly wam wejsc tylko dwa ptaki. To az niemozliwe. Tak jakbyscie mieli nieroztasowane i byly obok siebie w talii.
Awatar użytkownika
donmakaron
Posty: 3523
Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
Has thanked: 198 times
Been thanked: 646 times

Re: Ark Nova (Mathias Wigge)

Post autor: donmakaron »

Graliśmy dwa razy na 4 osoby i wszyscy wchodzili na dodatnie punkty w tej samej oblotce, różnica kilkunasty punktów między pierwszym a ostatnim miejscem nie jest aż tak drastyczna (biorąc pod uwagę, ile się na tych torach wszyscy przesuwają przez całą grę). To nie jest aż tak bardzo losowa gra. Trzeba sprawnie wywijać kartami akcji na swoim stole, grać pod to co podejdzie i trzaskać bonusy z plansz. Też całą grę narzekamy jak to innym drze karta, kiedy my dostajemy takie badziewie, a na koniec wszyscy razem po zwycięstwo. Z upgrade'owaną akcją Karty nie ma siły, żeby nie dostać swoich ptaków, albo nie zapełnić małego zoo. Mamy też zawodniczkę, która regularnie i sprawnie wygrywa kolejne gry w różnej konfiguracji graczy. Bynajmniej nie fartem.

Na pewno jest to gra lekko nieintuicyjna i tworzy trochę dziwnych momentów (np. jak karta Stowarzyszenia utyka na piątce, a pionek już wysłany), trochę mydli oczy tym podwójnym torem, jest bardziej taktyczna niż strategiczna, ale to raczej nie wada, a specyfika.
Solidny tytuł.
Awatar użytkownika
Bruno
Posty: 2019
Rejestracja: 27 lip 2017, 19:13
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1494 times
Been thanked: 1142 times

Re: Ark Nova (Mathias Wigge)

Post autor: Bruno »

Grałem raz, więc żadnych definitywnych wniosków, ale to co mnie uderzyło, to mały walor kart sponsorów: zróżnicowanie kart wydaje się tak wielkie, że granie na sponsorów wydało mi się czystym fartem. Ja na początku rozgrywki zagrałem dwóch: jeden premiował zwierzaki z Australii, drugi - niedźwiedzie (grane też przez przeciwników). Z cech obu kart łącznie skorzystałem raptem sześć razy w ciągu całej partii (w tym dwa razy podczas zagrywania tych kart).
Nie twierdzę, że sukces w grze oparty jest wyłącznie o fuks w doborze kart, choć moim wstępnym zdaniem ma on istotne znaczenie.

Chcę natomiast zwrócić uwagę na różnicę z Terraformacją Marsa - tam, gdy wcześnie zbudujesz sobie silnik na np. bakterie/stal/energię cieplną, to w ciągu partii będziesz miał dużo większą satysfakcję z jego wykorzystania niż w Ark Nova (piszę o TM ze wszystkimi oficjalnymi dodatkami). W AN zróżnicowanie ikon na kartach samej podstawki jest tak wielkie, że wykorzystanie analogicznego silnika (zagranych kart sponsorów) jest dużo bardziej zależne od farta.

Z drugiej strony, możliwości punktowania w AN jest też dużo więcej niż w TM, ale jak na grę karcianą, to brak mi "kombogenności".
Jesteś szczęśliwym posiadaczem np. Gloomhaven? Masz więc egzemplarz tej gry, a nie jej kopię. To znacząca różnica ;-)
Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony.
Kupię kryształy many ze starej edycji Mage Knighta!
Fojtu
Posty: 3379
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 557 times
Been thanked: 1263 times

Re: Ark Nova (Mathias Wigge)

Post autor: Fojtu »

radekniekradek pisze: 27 sie 2022, 00:05 odrzucacie co przerwe dwie karty z ekspozycji? Bo totalnie niepojete dla mnie, ze przez cala gre mogly wam wejsc tylko dwa ptaki. To az niemozliwe. Tak jakbyscie mieli nieroztasowane i byly obok siebie w talii.
Ja grając na 2 osoby miałem podobną sytuację, widzieliśmy w sumie 3 karty ptaków na całą rozgrywkę.
Bruno pisze: 27 sie 2022, 02:35 Grałem raz, więc żadnych definitywnych wniosków, ale to co mnie uderzyło, to mały walor kart sponsorów: zróżnicowanie kart wydaje się tak wielkie, że granie na sponsorów wydało mi się czystym fartem. Ja na początku rozgrywki zagrałem dwóch: jeden premiował zwierzaki z Australii, drugi - niedźwiedzie (grane też przez przeciwników). Z cech obu kart łącznie skorzystałem raptem sześć razy w ciągu całej partii (w tym dwa razy podczas zagrywania tych kart).
Nie twierdzę, że sukces w grze oparty jest wyłącznie o fuks w doborze kart, choć moim wstępnym zdaniem ma on istotne znaczenie.
Ja jak miałem taki wniosek ostatnio to ludzie mówili, że trzeba ich po prostu grać więcej to któryś coś trafi :|
Ja mam wrażenie, że przydałaby się informacja z rozkładem co w talii w ogóle jest.
Awatar użytkownika
Ardel12
Posty: 3352
Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
Lokalizacja: Milicz/Wrocław
Has thanked: 1032 times
Been thanked: 2009 times

Re: Ark Nova (Mathias Wigge)

Post autor: Ardel12 »

wajwa pisze: 26 sie 2022, 21:00 Może trzeba lepiej te karty pomieszać :wink:
Zauważyłem zarzuty na dociąg kart u osób po1-2 partiach , może te karty macie źle przemielone ?
U mnie po 10+ partiach ten problem przestał występować :wink:
Przed pierwszą partią jak i drugą zrobiłem 10 stosów i dzieliłem, potem jeszcze w łapach potasowanie każdej z połów talii. W takich grach zawsze przykładam się do tasowania, bo choćby w Millenium Blades też mamy ogromny deck budowany przed każdą partią(porównywalny jak nie większy) i tam dawało radę :) Z drugiej strony w pierwszej partii ciągnąłem po równo zwierząt i sponsorów, ale mój przeciwnik X tur jedno lub drugie, a zielone gdzieś tam zakopane były i nie wyszły wcale.
Nilis pisze: 27 sie 2022, 00:02 Ja postrzegam tę grę jako taki wesoły przyjemny eurasek ze zwierzątkami gdzie jest spora losowość. Dzięki temu nawet słabszy gracz może wygrać bo przyfarci w kartach i wygra (krzyknie jupi:). Jak chcę gry euro na poważnie gdzie wynik zależy ode mnie zagram w Kanban czy Great Western Trail, na pewno nie w Ark Nova
No właśnie też odbieram tę grę podobnie, ale 2h grania jak na ten poziom losowości to dla mnie za długo. 1h-1.5h to byłoby spoko, ale w 2h to już zagram w soczystego eurasa, choćby wymienione przez Ciebie i jakże genialne tytuły :)
radekniekradek pisze: 27 sie 2022, 00:05 odrzucacie co przerwe dwie karty z ekspozycji? Bo totalnie niepojete dla mnie, ze przez cala gre mogly wam wejsc tylko dwa ptaki. To az niemozliwe. Tak jakbyscie mieli nieroztasowane i byly obok siebie w talii.
Tak, odrzucamy, bo inaczej ta wystawka na początku to by była w sumie martwa. Na prawdę musi być pod nas karta by ją pociągnąć zamiast 3 w ciemno(względem podstawowej akcji Karty). A jak dodam do tego, że przez całą partię weszły 3-4 karty afryki :D ? Pamiętaj, że gram na 2os i w sumie połowa talii nie wchodzi w ogóle do gry. Przy większej liczbie graczy więcej kart się przemieli nie tylko przez ręce graczy, ale przez wystawkę, co zwiększa szansę wyjścia danych kart. Tylko po co mi w sumie w grze SOLO następni przeciwnicy, którzy nic nie zmieniają? Może lepiej jakby akcja karty na ulepszonej stronie dawała opcje uwalenia kilku kart z wystawki a potem dobranie? To by znacząco przyspieszyło mielenie talii i kopanie po potrzebne karty.
donmakaron pisze: 27 sie 2022, 00:59 Graliśmy dwa razy na 4 osoby i wszyscy wchodzili na dodatnie punkty w tej samej oblotce, różnica kilkunasty punktów między pierwszym a ostatnim miejscem nie jest aż tak drastyczna (biorąc pod uwagę, ile się na tych torach wszyscy przesuwają przez całą grę). To nie jest aż tak bardzo losowa gra. Trzeba sprawnie wywijać kartami akcji na swoim stole, grać pod to co podejdzie i trzaskać bonusy z plansz. Też całą grę narzekamy jak to innym drze karta, kiedy my dostajemy takie badziewie, a na koniec wszyscy razem po zwycięstwo. Z upgrade'owaną akcją Karty nie ma siły, żeby nie dostać swoich ptaków, albo nie zapełnić małego zoo. Mamy też zawodniczkę, która regularnie i sprawnie wygrywa kolejne gry w różnej konfiguracji graczy. Bynajmniej nie fartem.

Na pewno jest to gra lekko nieintuicyjna i tworzy trochę dziwnych momentów (np. jak karta Stowarzyszenia utyka na piątce, a pionek już wysłany), trochę mydli oczy tym podwójnym torem, jest bardziej taktyczna niż strategiczna, ale to raczej nie wada, a specyfika.
Solidny tytuł.
Zgadzam się, gra jest taktyczna i gramy pod to co dostaniemy, raczej kręcimy w kilku rundach jakieś combo i zmiana pod to co wyciągnęliśmy z talii. W 4os zgodzę się, że dorwanie potrzebnych kart ma znacząco wyższe szanse powodzenia niż na 2os i dla mnie to akurat minus, bo grywam głównie w takie tytuły w domu w 2os. Także kończyliśmy na plusie i w drugiej partii z całkiem przyzwoitymi wynikami 32-29. Tylko to granie taktyczne pasowało mi w Elizjum, a nie w grze, w której niejako komituję się na granie kart azji robiąc sojusz z zoo z tego kontynentu, by potem do końca gry nic z tego nie zagrać. Czuję wtedy zmarnowany potencjał i jest mi smutno :(

Podoba m się zwrócenie uwagi na te dziwne momenty, bo one niestety, ale zmulają nam grę i nie zawsze możemy cokolwiek z tym zrobić. Np. opisywana sytuacja z kartą Stowarzyszenia. Na początku mamy opcję dostania nowego ziomka za 2 pkt ochrony i przed pierwszą przerwą to chyba jedyna opcja na jego zgarnięcie, więc albo jakoś wykręcimy te 2 pkt, co bez odpowiednich kart jest nierealistyczne albo zagramy zwierzaka co pozwoli nam przesunąć dowolną kartę akcji na pole 1.
Awatar użytkownika
elayeth
Posty: 1051
Rejestracja: 07 sty 2009, 16:29
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 175 times
Been thanked: 192 times

Re: Ark Nova (Mathias Wigge)

Post autor: elayeth »

Nilis pisze: 27 sie 2022, 00:02
Ardel12 pisze: 26 sie 2022, 20:12 Nie podoba mi się brak opcji nastawienia na cokolwiek, gdyż za dużo zależy od zwykłego szczęścia. Pójdę w w zniżkę w dany kontynent, bo mam na początku pod to karty, spoko, potem możesz żadnych nie trafić. TM jednak oferuje znacząco lepsze opcje pod tym względem i tam spokojnie można skupić się na danym elemencie.
Tu zarówno ja jak i moi współgracze zgodzimy się że jest to maksymalnie losowe. Dodatkowo w ostatniej rozgrywce jeden z graczy miał szczęście o losował karty sponsorów z punktami ochrony przyrody na koniec a inni niestety nie.

Ja postrzegam tę grę jako taki wesoły przyjemny eurasek ze zwierzątkami gdzie jest spora losowość. Dzięki temu nawet słabszy gracz może wygrać bo przyfarci w kartach i wygra (krzyknie jupi:). Jak chcę gry euro na poważnie gdzie wynik zależy ode mnie zagram w Kanban czy Great Western Trail, na pewno nie w Ark Nova
Mam podobne wrażenia, ale chyba wiele osób się z tym nie zgadza, skoro trzaskają w to po 15 partii i traktują jako główne danie. ;) U mnie cała ekipa po drugiej rozgrywce stwierdziła, że losowość jest spora. Da się tym zarządzać, ale jest to duża wada tej gry. Powinni byli np: zrobić np: oddzielny deck kart ochrony przyrody (podobnie jak jest w wielu innych sprawdzonych tytułach, np: Podwodne Miasta) itp., a nie ładować wszystko w jeden… co prowadzi nawet do tak ciekawych zarzutów, jak ten o nieumiejętności tasowania.

Szczęście może nie przesądza, ale jest zbyt istotne jak na tak długą grę…
Awatar użytkownika
Nilis
Posty: 637
Rejestracja: 26 mar 2020, 13:35
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 243 times
Been thanked: 355 times

Re: Ark Nova (Mathias Wigge)

Post autor: Nilis »

elayeth pisze: 27 sie 2022, 10:13 Powinni byli np: zrobić np: oddzielny deck kart ochrony przyrody (podobnie jak jest w wielu innych sprawdzonych tytułach, np: Podwodne Miasta) itp., a nie ładować wszystko w jeden…
Racja, nawet oddzielnne stosy zwierząt podzielone według kontynentów albo coś w tym stylu.
Osobiście często bardziej wolę pograć z ludźmi w planszówki, niż słuchać, co wydaje im się, że mają do powiedzenia. feniks_ciapek
Awatar użytkownika
bogas
Posty: 2790
Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Has thanked: 350 times
Been thanked: 630 times

Re: Ark Nova (Mathias Wigge)

Post autor: bogas »

Ardel12 pisze: 27 sie 2022, 08:39 Podoba m się zwrócenie uwagi na te dziwne momenty, bo one niestety, ale zmulają nam grę i nie zawsze możemy cokolwiek z tym zrobić. Np. opisywana sytuacja z kartą Stowarzyszenia. Na początku mamy opcję dostania nowego ziomka za 2 pkt ochrony i przed pierwszą przerwą to chyba jedyna opcja na jego zgarnięcie, więc albo jakoś wykręcimy te 2 pkt, co bez odpowiednich kart jest nierealistyczne albo zagramy zwierzaka co pozwoli nam przesunąć dowolną kartę akcji na pole 1.
Zawsze możesz jako akcję zrzucić dowolną kartę na 1 i wziąć jednego X.
2 karty ptaków w ciągu całej gry? Szansa jak trafiona w totka. Wg kalkulatora deku kart, którego koledzy używali kilkanaście postów wcześniej wychodzi, że jeśli przemielimy 100 kart w ciągu gry to prawdopodobieństwo pojawienia się 4 ptaków wynosi 100%, a przy 6 kartach ptaków 99,7%. W deku jest 29 kart z ikonami ptaków (25 zwierząt i 4 sponsorów). Z Afryką podobnie (27 kart z tą ikoną). Ile jest kart w deku można znaleźć po tym linkiem.
Także albo przewinęliście 20% talii a nie 50%, albo mieliście wyjątkowego farta i chyba trzeba puścić totka :wink:
A jeśli drażni was, że kisicie na ręce misia, którego nie umiecie zagrać, bo nie ma ikonki drugiego misia potrzebnego do jego zagrania, albo że karty sponsorów są słabe i po co je zagrywać i że ciągle wychodzą nie te ikonki co trzeba (ale jakieś wychodzą w ogóle?) to po co się męczyć? Jest tyle gier na świecie. Może faktycznie lepiej zagrać w Terraformację, która podobno tych wszystkich problemów nie ma (nie wiem, bo w TM nigdy nie grałem)?
Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5599
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 784 times
Been thanked: 1225 times
Kontakt:

Re: Ark Nova (Mathias Wigge)

Post autor: mat_eyo »

donmakaron pisze: 27 sie 2022, 00:59 Na pewno jest to gra lekko nieintuicyjna i tworzy trochę dziwnych momentów (np. jak karta Stowarzyszenia utyka na piątce, a pionek już wysłany)
Każdą kartę akcji można zrzucić na jedynkę, żeby wziąć żeton X. Jak masz Stowarzyszenie na 5, a do przerwy daleko, to bierzesz X i tyle. Niby zmarnowana akcja, ale X zawsze się przyda, a pozostałe karty akcji zostały przesunięte w prawo, więc tempo utrzymane.
kmd7
Posty: 1018
Rejestracja: 09 lip 2007, 15:25
Lokalizacja: okolice Bydgoszczy
Has thanked: 39 times
Been thanked: 30 times

Re: Ark Nova (Mathias Wigge)

Post autor: kmd7 »

Fojtu pisze: 27 sie 2022, 08:26 Ja mam wrażenie, że przydałaby się informacja z rozkładem co w talii w ogóle jest.
Był już podany (chyba w tym wątku) link do zestawienia kart:
https://ssimeonoff.github.io/ark-nova

Wynika z niego, że ptaków jest 29 w talii. Co na 212 kart nie jest małą liczbą. Wydawało by się, że 2 ptaki na rozgrywkę to rzeczywiście pech, ale co ja tam wiem, potrafię wyrzucić sześć razy pod rząd jedynkę w D&D ;).
A co do gry - 3 partie za mną w składzie trzy - (1) i dwuosobowym (2) więc "zrecenzuję" ten tytuł, choć chyba brakuje mi jeszcze dwóch rozgrywek do bycia recenzentem tej gry :P. Tym bardziej, że pierwszej zapoznawczej, nie skończyliśmy, trwała 3 godziny z czytaniem zasad i nauką. O ile w drugiej partii wygrałem zdecydowanie i na plusie (12 do minus ileś tam), to w trzeciej żona już mnie zdemolowała 32-6. Zdecydowała zmiana podejścia. W pierwszej partii dwuosobowej budowaliśmy sobie radośnie zoo (przecież w grze o budowie zoo wygra ten, kto wybuduje najwspanialsze, prawda?), starając się chomikować "lepsze" karty na później (bo na pewno przyjdzie brakujący symbol, tak?). No nie, nie przyszedł ;). Mniej uwagi zwracaliśmy na projekty ochrony przyrody i sponsorów. I to był błąd. W drugiej partii nie starałem przywiązywać się do kart (w sensie jak dostałem super punktującą kartę, to za wszelką cenę muszę ją zagrać). Starałem się za to grać pod bieżące i istniejące projekty oraz sponsorów, przy okazji budując zoo, co wydawało się przynosić efekt. Prowadziłem do przedostatniej rundy. I wtedy żona m. in. odpaliła 2 projekty, a w na koniec dołożyła jeszcze co nieco z karty punktacji końcowej i kart sponsorów, co spowodowało spory efekt punktowy.
Czy gra jest losowa? Moim zdaniem i tak, i nie. Strategicznie tak, taktycznie nie. Jeśli uparcie będziemy czekać na jakąś ikonkę, to możemy się przejechać. Jeśli natomiast będziemy elastyczni i starali się wyciągnąć jak najwięcej z dostępnego układu, to zawsze coś zrobimy - w dwójkę przemieliliśmy około połowę decku.
A interakcja? Nie zgadzam się, że jej nie ma w ogóle. Już sam mechanizm przerwy jest wkurzający, jak muszę odrzucić karty, a już za chwilę chciałbym je zagrać. Albo świetny, jeśli to ja wywołuję przerwę, widząc, że drugi gracz coś tam sobie rzeźbi na ręce, szykując się do zagrania. Albo wyścig do planszy stowarzyszenia. Jak nie ubiegnę przeciwnika, to zabierze mi zoo partnerskie / uniwersytet, akurat potrzebne do zagrania zwierzaka ze zniżką. A kasy zawsze brakuje. Żółte efekty też potrafią zamieszać.
Póki co, potrzebuję więcej w to pograć, na razie dam 8/10. Bardzo przyjemnie się gra, kompletnie nie czuć, że czas leci.

EDIT: Rzeczywiście 29 kart, nie brałem pod uwagę sponsorów, jak napisał bogas.
Ostatnio zmieniony 27 sie 2022, 11:17 przez kmd7, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
ave.crux
Posty: 1593
Rejestracja: 20 maja 2021, 08:34
Lokalizacja: Piekary Śląskie
Has thanked: 722 times
Been thanked: 1078 times

Re: Ark Nova (Mathias Wigge)

Post autor: ave.crux »

Gra nie musi błyszczeć od pierwszej partii. Wielu ludzi po pierwszej/drugiej partii GWT uważa grę za słabą, a później nagle wow jak odkryją zależności.

Jak wspomniana karta stowarzyszenia jest na 5-tce i nie wiadomo co z nią zrobić to warto zagrać to jako X.

U każdego gracza występuje efekt "szczęścia" jeżeli nastawią się na jakąś kartę. Wspomniane ptaki, jak widzę że przez dwukrotne odświeżenie rynku i pobranie 6-9 kart z talii nadal nie mam ptaków w zasięgu to raczej uznaje te ikonkę jako coś co może mi pomoże w zdobyciu punktu za "różne zwierzęta w twoim zoo" albo wypuszczam takiego na wolność robiąc miejsce na coś, co w czasie tego dociągu mi podeszło.

Na partie zagrywam około 6 sponsorów średnio, z czego jak połowa mi zapunktuje i będzie przynosiła profity to jest ok.

Wlasnie to w Ark nova mi się podoba, że zagranie drogiej, silnej karty nie powoduje, że nagle jesteś na wygranej pozycji(jak np asteroida z TM która podnosi temp 2x,ocean i coś tam jeszcze powodując, że nagle zdobyłeś pełno bonusów i jak na dłoni widać twoja przewagę) . Nie podparta sponsorem czy jakimś combo da tyle co zwierzę małego zoo.

Swoją drogą większa możliwość przemiału kart jest w AN. Co powoduje, że nie macie odczucia takiego szczęścia w TM gdzie teoretycznie trudniej mielić karty? Czy nie jest właśnie przez to, że karta w TM po zagraniu zawsze daje namacalne profity?
Nic na siłę, wszystko młotkiem. Wieczne narzekanie obrzydza radość grania.
Awatar użytkownika
donmakaron
Posty: 3523
Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
Has thanked: 198 times
Been thanked: 646 times

Re: Ark Nova (Mathias Wigge)

Post autor: donmakaron »

mat_eyo pisze: 27 sie 2022, 11:11 Każdą kartę akcji można zrzucić na jedynkę, żeby wziąć żeton X. Jak masz Stowarzyszenie na 5, a do przerwy daleko, to bierzesz X i tyle. Niby zmarnowana akcja, ale X zawsze się przyda, a pozostałe karty akcji zostały przesunięte w prawo, więc tempo utrzymane.
Pewnie, jasne, ale to tylko zamiana jednego dziwnego momentu w inny dziwny moment ;) Jak się jest jedynym graczem przy stole, który robi akcję X, to się czuje dziwnie człowiek.

Przy okazji - gdzie byli rodzice jak ten żeton był nazywany X zamiast PLUS? ;)
Ardel12 pisze: 27 sie 2022, 08:39 Tylko to granie taktyczne pasowało mi w Elizjum, a nie w grze, w której niejako komituję się na granie kart azji robiąc sojusz z zoo z tego kontynentu, by potem do końca gry nic z tego nie zagrać. Czuję wtedy zmarnowany potencjał i jest mi smutno :(
A tu się nieco nie zgodzę, bo prawda jest taka, że na koniec gry masz 4 podpisane współprace z zoo i nie ma siły, żeby zniżki się nie odpalały. Pierwsze dwie bierzesz ewidentnie pod to co masz na ręce, a nie pod to co chcesz zbierać. Trzecia i czwarta zasadniczo tylko dla pionka, tarczek i ikonek, z bonusem, że może się odpali zniżka.
Gosterq
Posty: 202
Rejestracja: 11 sty 2016, 22:55
Has thanked: 16 times
Been thanked: 30 times

Re: Ark Nova (Mathias Wigge)

Post autor: Gosterq »

bogas pisze: 27 sie 2022, 11:07 [Wg kalkulatora deku kart, którego koledzy używali kilkanaście postów wcześniej wychodzi, że jeśli przemielimy 100 kart w ciągu gry to prawdopodobieństwo pojawienia się 4 ptaków wynosi 100%, a przy 6 kartach ptaków 99,7%.
Nie wiem jak ten program liczy to prawdopodobieństwo, ale jeśli w decku jest 212 kart, to po mojemu żeby w 100 kartach na 100% pojawiły się 4 ptaki, to tych ptaków musiałoby być w talii 116 ;-)
Awatar użytkownika
bogas
Posty: 2790
Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Has thanked: 350 times
Been thanked: 630 times

Re: Ark Nova (Mathias Wigge)

Post autor: bogas »

Gosterq pisze: 27 sie 2022, 12:16
bogas pisze: 27 sie 2022, 11:07 [Wg kalkulatora deku kart, którego koledzy używali kilkanaście postów wcześniej wychodzi, że jeśli przemielimy 100 kart w ciągu gry to prawdopodobieństwo pojawienia się 4 ptaków wynosi 100%, a przy 6 kartach ptaków 99,7%.
Nie wiem jak ten program liczy to prawdopodobieństwo, ale jeśli w decku jest 212 kart, to po mojemu żeby w 100 kartach na 100% pojawiły się 4 ptaki, to tych ptaków musiałoby być w talii 116 ;-)
Dobrze, że tylko po twojemu ;)
Awatar użytkownika
elayeth
Posty: 1051
Rejestracja: 07 sty 2009, 16:29
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 175 times
Been thanked: 192 times

Re: Ark Nova (Mathias Wigge)

Post autor: elayeth »

ave.crux pisze: 27 sie 2022, 11:13 Swoją drogą większa możliwość przemiału kart jest w AN. Co powoduje, że nie macie odczucia takiego szczęścia w TM gdzie teoretycznie trudniej mielić karty? Czy nie jest właśnie przez to, że karta w TM po zagraniu zawsze daje namacalne profity?
Nie wiem jak TM bo gralem 1 raz i średnio podeszło. Po czasie zapytałem kumpla i powiedział, że sprzedał bo losowa. Więc może coś na rzeczy jest. Zatem nie porównam z TM. Ale AN nie jest grą, w której jakoś bardzo mieli się karty. Znam wiele gier euro, w których efekt mielenia faktycznie skutecznie zmniejsza losowość. W AN zdarzają się momenty, że dany gracz dostaje +10 punktów tylko dlatego, że mial szczęście, a inny robiąc podobne działania tych punktów nie zdobył. Oczywiście to nie oznacza, że ten pierwszy wygra, ale czy ten efekt oznacza dobrze zaprojektowany mechanizm? I żeby nie było, że marudzę, grę cenię chociażby za jej sukces… Bardziej zastanawia mnie co takiego jest w TM i AN, że ludzie się tak zachwycają. Ja po prostu zapamiętam, że tego typu gry nie są dla mnie. ;)
Awatar użytkownika
XLR8
Posty: 1673
Rejestracja: 16 lis 2020, 18:11
Has thanked: 279 times
Been thanked: 875 times

Re: Ark Nova (Mathias Wigge)

Post autor: XLR8 »

elayeth pisze: 27 sie 2022, 13:11
ave.crux pisze: 27 sie 2022, 11:13 Swoją drogą większa możliwość przemiału kart jest w AN. Co powoduje, że nie macie odczucia takiego szczęścia w TM gdzie teoretycznie trudniej mielić karty? Czy nie jest właśnie przez to, że karta w TM po zagraniu zawsze daje namacalne profity?
Nie wiem jak TM bo gralem 1 raz i średnio podeszło. Po czasie zapytałem kumpla i powiedział, że sprzedał bo losowa. Więc może coś na rzeczy jest. Zatem nie porównam z TM. Ale AN nie jest grą, w której jakoś bardzo mieli się karty. Znam wiele gier euro, w których efekt mielenia faktycznie skutecznie zmniejsza losowość. W AN zdarzają się momenty, że dany gracz dostaje +10 punktów tylko dlatego, że mial szczęście, a inny robiąc podobne działania tych punktów nie zdobył. Oczywiście to nie oznacza, że ten pierwszy wygra, ale czy ten efekt oznacza dobrze zaprojektowany mechanizm? I żeby nie było, że marudzę, grę cenię chociażby za jej sukces… Bardziej zastanawia mnie co takiego jest w TM i AN, że ludzie się tak zachwycają. Ja po prostu zapamiętam, że tego typu gry nie są dla mnie. ;)
AN daje złudne odczucie głębi i zagrania w bardzo dużą grę gdzie prawdopodobnie wcale tak nie jest. System ładowania kart to trochę samograj bo robimy coś z mocą 4/5 ci akurat jest załadowane, a losowość kart sprawia, że każdy pozostaje w grze.
Awatar użytkownika
elayeth
Posty: 1051
Rejestracja: 07 sty 2009, 16:29
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 175 times
Been thanked: 192 times

Re: Ark Nova (Mathias Wigge)

Post autor: elayeth »

XLR8 pisze: 27 sie 2022, 13:21
Spoiler:
AN daje złudne odczucie głębi i zagrania w bardzo dużą grę gdzie prawdopodobnie wcale tak nie jest. System ładowania kart to trochę samograj bo robimy coś z mocą 4/5 ci akurat jest załadowane, a losowość kart sprawia, że każdy pozostaje w grze.
Też zastanawiałem się, czy te dwa czynniki nie są zaletą w pewnych konfiguracjach…
Awatar użytkownika
bogas
Posty: 2790
Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Has thanked: 350 times
Been thanked: 630 times

Re: Ark Nova (Mathias Wigge)

Post autor: bogas »

XLR8 pisze: 27 sie 2022, 13:21 AN daje złudne odczucie głębi i zagrania w bardzo dużą grę gdzie prawdopodobnie wcale tak nie jest. System ładowania kart to trochę samograj bo robimy coś z mocą 4/5 ci akurat jest załadowane, a losowość kart sprawia, że każdy pozostaje w grze.
Piszesz to po ilu grach? Nie twierdzę, że AN to szachy czy mega ciężkie euro bez losowości. Jednak jak czytam rzeczy w stylu: gra sama się gra bo odpalasz akcje z 5 i 4, albo że sponsorzy są słabi albo że przez całą grę pojawiają się jakieś dwie ikonki to wzruszam ramionami i kiwam głową z politowaniem. Potem odpisuję i znów czytam jęczenia kolejnej osoby i tak w kółko. Jak gra nie daje ci satysfakcji, nie widzisz powodów dla których w grze są bonusy dające 3X i odpalasz tylko to co masz najwyżej to może lepiej odpuścić i zagrać w coś innego?
Awatar użytkownika
XLR8
Posty: 1673
Rejestracja: 16 lis 2020, 18:11
Has thanked: 279 times
Been thanked: 875 times

Re: Ark Nova (Mathias Wigge)

Post autor: XLR8 »

bogas pisze: 27 sie 2022, 13:59
XLR8 pisze: 27 sie 2022, 13:21 AN daje złudne odczucie głębi i zagrania w bardzo dużą grę gdzie prawdopodobnie wcale tak nie jest. System ładowania kart to trochę samograj bo robimy coś z mocą 4/5 ci akurat jest załadowane, a losowość kart sprawia, że każdy pozostaje w grze.
Piszesz to po ilu grach? Nie twierdzę, że AN to szachy czy mega ciężkie euro bez losowości. Jednak jak czytam rzeczy w stylu: gra sama się gra bo odpalasz akcje z 5 i 4, albo że sponsorzy są słabi albo że przez całą grę pojawiają się jakieś dwie ikonki to wzruszam ramionami i kiwam głową z politowaniem. Potem odpisuję i znów czytam jęczenia kolejnej osoby i tak w kółko. Jak gra nie daje ci satysfakcji, nie widzisz powodów dla których w grze są bonusy dające 3X i odpalasz tylko to co masz najwyżej to może lepiej odpuścić i zagrać w coś innego?
Dlatego napisałem prawdopodobnie :)
Jeśli chodzi o losowość w grach to mimo tego , że jestem znany z dość mocnych opinii tak w przypadku tej kwestii jestem bardzo powściągliwy.
Na pewno dam jej jeszcze szansę, jednak niesmak pozostaje.
Awatar użytkownika
Nilis
Posty: 637
Rejestracja: 26 mar 2020, 13:35
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 243 times
Been thanked: 355 times

Re: Ark Nova (Mathias Wigge)

Post autor: Nilis »

bogas pisze: 27 sie 2022, 13:59 Piszesz to po ilu grach? Nie twierdzę, że AN to szachy czy mega ciężkie euro bez losowości. Jednak jak czytam rzeczy w stylu: gra sama się gra bo odpalasz akcje z 5 i 4, albo że sponsorzy są słabi albo że przez całą grę pojawiają się jakieś dwie ikonki to wzruszam ramionami i kiwam głową z politowaniem. Potem odpisuję i znów czytam jęczenia kolejnej osoby i tak w kółko. Jak gra nie daje ci satysfakcji, nie widzisz powodów dla których w grze są bonusy dające 3X i odpalasz tylko to co masz najwyżej to może lepiej odpuścić i zagrać w coś innego?
A może nie chce odpuścić i spróbować czegoś innego tylko jeszcze zagrać kilka razy. Nie widzę nic dziwnego że niektórym osobom w tym mnie nie podobają się pewne elementy gry. Takie osoby nie powinny nic pisać negatywnego tylko grać w inne gry?
Mi się gra podoba, daje jej 6/10. Sam nie zagram ale jak towarzystwo zaproponuje to się dołączę z uśmiechem. Dzisiaj pewnie będzie okazja i na totalnym luzie zagram w ładną losową grę:)
Osobiście często bardziej wolę pograć z ludźmi w planszówki, niż słuchać, co wydaje im się, że mają do powiedzenia. feniks_ciapek
Awatar użytkownika
donmakaron
Posty: 3523
Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
Has thanked: 198 times
Been thanked: 646 times

Re: Ark Nova (Mathias Wigge)

Post autor: donmakaron »

Można pisać negatywnie, ale pisanie, że system kart akcji to samograj, jest po prostu nieprawdziwe ;) Odpalenie w kluczowym momencie karty z siłą 1-2, manipulacja tymi kartami, wzięcie akcji X, czy planowanie kilku ruchów w przód, żeby odpowiednia karta w odpowiednim momencie wskoczyła na odpowiednią siłę, upgrade kart w odpowiedniej kolejności... to są kluczowe rzeczy w AN. Jak mi przeciwnik podbiera wymarzonego zwierzaka albo wbija się na projekt ochrony, na który się śliniłem, to nie jest losowość w grze, tylko ja zaplanowałem moje ruchy źle, a on dobrze. Można grać 4/5 i lecieć do przodu ze spoko wynikiem, a można tam włożyć więcej wysiłku i mieć jeszcze lepszy wynik.

Owszem, też uważam, że AN daje trochę złudne odczucie pewnych rzeczy, ale losowość i dziwne sytuacje będą miały wpływ na rozgrywkę na niskim i średnim poziomie. Gra na wysokim poziomie pokaże, że decyzja odpalenia dajmy na to 2 zamiast 5 potrafi przynieść wiele korzyści na wiele ruchów w przód.

Osobiście nie uważam, żeby ta gra zasługiwała na top10 bgg, ale przyklejanie jej metki losowej po paru rozgrywkach, nie jest słuszne.
Awatar użytkownika
Ardel12
Posty: 3352
Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
Lokalizacja: Milicz/Wrocław
Has thanked: 1032 times
Been thanked: 2009 times

Re: Ark Nova (Mathias Wigge)

Post autor: Ardel12 »

bogas pisze: 27 sie 2022, 11:07 Zawsze możesz jako akcję zrzucić dowolną kartę na 1 i wziąć jednego X.
2 karty ptaków w ciągu całej gry? Szansa jak trafiona w totka. Wg kalkulatora deku kart, którego koledzy używali kilkanaście postów wcześniej wychodzi, że jeśli przemielimy 100 kart w ciągu gry to prawdopodobieństwo pojawienia się 4 ptaków wynosi 100%, a przy 6 kartach ptaków 99,7%. W deku jest 29 kart z ikonami ptaków (25 zwierząt i 4 sponsorów). Z Afryką podobnie (27 kart z tą ikoną). Ile jest kart w deku można znaleźć po tym linkiem.
Także albo przewinęliście 20% talii a nie 50%, albo mieliście wyjątkowego farta i chyba trzeba puścić totka :wink:
A jeśli drażni was, że kisicie na ręce misia, którego nie umiecie zagrać, bo nie ma ikonki drugiego misia potrzebnego do jego zagrania, albo że karty sponsorów są słabe i po co je zagrywać i że ciągle wychodzą nie te ikonki co trzeba (ale jakieś wychodzą w ogóle?) to po co się męczyć? Jest tyle gier na świecie. Może faktycznie lepiej zagrać w Terraformację, która podobno tych wszystkich problemów nie ma (nie wiem, bo w TM nigdy nie grałem)?
Wzięcie X zawsze jest opcją, jeśli potrzebujesz wypchnąć inne karty w górę, bo bez tego nie osiągniesz zamierzonych akcji i z tym się zgadzam. Szkoda, że jest to dla mnie niczym kara za nieprzemyślane zagranie. Dla mnie akcja dobrania X krzyczy wręcz, że nie zagrałem dobrze i powinienem przemyśleć swoją strategię...A gra sama nas w te maliny wpuszcza i wręcz wymusza co dla mnie jest słabe.

Karty ptaków 2, ale znaczków w sumie 3-4 ze sponsorami. No może i "fart" :) choć nie wiem jak dociągając 100 kart z talii składającej się z ponad 200 kart mam 100% wyciągnięcia tych 4 kart, których jest 29. Choćby niech ułożą się w drugiej setce i już mam ich okrągłe zero. Przyjmujecie, że karty są idealnie wymieszane względem znaczków czy jak? Bo osiągnięcie 100% wygląda na cud niż matematykę.

W sumie druga część Twej wypowiedzi mnie po prostu zirytowała. Po pierwsze skąd mam wiedzieć siadając do gry czy mi podejdzie czy nie? Opisy bardzo dobre, mechanika z TM, którego conajmniej lubię + inne rzeczy, które mnie kupiły na wejściu. Dobra można przyczepić się do drugiej partii, po co się męczyć, ale zwróć uwagę na zachęty forumowiczów mówiące, że wręcz należy zagrać, bo będzie lepiej, bo po 10+ partii nie ma narzekania na talię, bo pewnie źle potasowałem, bo pewnie źle zagrałem....A no i oczywiście przecież po 1 partii to najlepiej się nie wypowiadać :D A może narzekający powinni w ogóle sie nie odzywać, bo dla CIEBIE to jest świetny tytuł i nie mogą psuć TWOJEJ idylli?

O dziwo dalej mam ochotę zagrać i przetestować planszetki z bonusami. Jak to się mawia, do trzech razy sztuka. Jak nie siądzie, to po kolejnym marudzącym poście na temat gry się zamknę, bo gra trafi na sprzedaż a wątek z grą będzie mnie interesował jak zeszłoroczny śnieg.

A co do porównania do TM, to po pierwsze co rundę mamy draft, dla 2 graczy wychodzi 8 kart, z czego 7 każdy z nich zobaczy. Podstawowe projekty ochrony przyrody grają rolę nagród/tytułów i z jednej strony podoba mi się ich losowość, ale w TM mamy wybór z 5 w obu kategoriach, więc nie jesteśmy przymuszeni do grania dokładnie w co się wylosowało. Dla mnie te dwa elementy powodują, że w ogóle jesteśmy w stanie zaplanować pewną strategię w TM i ją sukcesywnie wykonywać co w AN wygląda na działania taktyczne w ograniczonym zakresie.
donmakaron pisze: 27 sie 2022, 11:41 A tu się nieco nie zgodzę, bo prawda jest taka, że na koniec gry masz 4 podpisane współprace z zoo i nie ma siły, żeby zniżki się nie odpalały. Pierwsze dwie bierzesz ewidentnie pod to co masz na ręce, a nie pod to co chcesz zbierać. Trzecia i czwarta zasadniczo tylko dla pionka, tarczek i ikonek, z bonusem, że może się odpali zniżka.
Tak i nie :D po pierwsze musisz ulepszyć odpowiednią kartę by w ogóle móc dobrać kolejne dwie współprace. Po drugie zagrać to w miarę wcześnie, by faktycznie zwiększyć prawodpodobieństwo wykorzystania zniżek. W pierwszej partii miałem 2 i jedna współpraca potrafiła mi oszczędzać kasę przez całą grę, w drugiej partii w sumie kończyła się użyteczność po zagraniu kart z ręki, pod które brałem daną współpracę. No właśnie 3 i 4 biorę bo chcę zebrać zioma i 2PZ i dużo zależy od tego gdzie jesteśmy w grze i co chcemy jeszcze osiągnąć. Tylko ja zwracam uwagę, że skupienie się na danym kontynencie/typie zwierzaka to droga do samozagłady. Musimy być elastyczni względem tego co wychodzi i wyciskać z tego ile się da. Dla mnie jest to o dziwo w tym tytule minus, bo mamy sporo kart(sponsorzy i ochrony przyrody), które krzyczą by grać w daną stronę a gra pokazuje nam faka i trzeba zmieniać.
ave.crux pisze: 27 sie 2022, 11:13 Gra nie musi błyszczeć od pierwszej partii. Wielu ludzi po pierwszej/drugiej partii GWT uważa grę za słabą, a później nagle wow jak odkryją zależności.
Dlatego dalej gram :D Ale GWT mnie zachwyciło od razu i jak daleko sięgam pamięcią to nie mam tytułu, który ze średniaka wspinałby się w górę.
ave.crux pisze: 27 sie 2022, 11:13 Wlasnie to w Ark nova mi się podoba, że zagranie drogiej, silnej karty nie powoduje, że nagle jesteś na wygranej pozycji(jak np asteroida z TM która podnosi temp 2x,ocean i coś tam jeszcze powodując, że nagle zdobyłeś pełno bonusów i jak na dłoni widać twoja przewagę) . Nie podparta sponsorem czy jakimś combo da tyle co zwierzę małego zoo.
Jak zagram asteroidę, która kosztuje pod 40ME, to jestem goły i wesoły a na dobrą sprawę w momencie kiedy w ogólę mogę ją zagrać to mam znacznie lepsze opcje i przeważnie się nie opłaca jej zagrywać. Zagrywanie rozumie syberyjskiego tygrysa, który daje 1 reputacji, 2 ochrony i 10 atrakcyjności w ogóle nie przypomina asteroidy xD ? Jakoś nie uwierzę,że tyle PZ w ogóle nie robi tego samego wrażenia.
ave.crux pisze: 27 sie 2022, 11:13 Swoją drogą większa możliwość przemiału kart jest w AN. Co powoduje, że nie macie odczucia takiego szczęścia w TM gdzie teoretycznie trudniej mielić karty? Czy nie jest właśnie przez to, że karta w TM po zagraniu zawsze daje namacalne profity?
W TM co rundę masz draft z 4. Rundy na początku szybko przelatują i jesteś w stanie budować na wczesnym etapie długofalową strategię, którą uzupełniasz kolejnymi kartami w następnych draftach. Tutaj ciągniesz 3 karty przy zagraniu akcji Karty za 5. Pola z planszy jak i akcje z kart do dociągu wychodzą CHYBA porównywalnie w obu, więc wyjdzie, że draft rozwiązuje problem, a wystawka wiele nie poprawia. Dodatkow w TM nie mamy limitu kart na ręce. Co znacząco ułatwia przetrzymanie kart na późniejszą fazę gry, a czego w AN nie zrobimy(przy 3 kartach, a nawet 5 blokować sobie 1 slot na kartę do zagrania za X rund, nie wydaje się świetnym pomysłem).
ODPOWIEDZ