Mi się lepiej grało w Carcassonne, które ma masę dodatków.
Carcassonne, bo jest zdecydowanie więcej interakcji na planszy z przeciwnikami. A ogólnie po co patrzeć po tym czy gra ma trudniejszy dodatek? Pokaż po prostu różne gry i znajdź takie, które Waszemu gronu odpowiadają. Im więcej poznają tym lepiej dla nich, bo sobie wyrobią gust. Zerknij na gry, które dodatków jako tako nie mają, ale mają utrudnienia, np. warianty zaawansowane: Boarding (od naszej księgarni), Zamki Burgundii Big Box (mają w sobie mini dodatki, które można później wprowadzić do gry jeśli gra się spodoba), Miasteczka Tiny Towns (one mają jakiś dodatek, ale nie wyszedł w Polsce). Zerknij też na Brzdęk nie drażnij smoka, on ma dodatki w postaci dodatkowych map oraz kart i każda ma swoje zasady. Nie powiedziałabym że jakoś specjalnie utrudniają, ale gra nie jest nudna i zawsze coś się dzieje. Możecie też kupić serię Wsiąść do pociągu: Europa, Niemcy, USA (najlepiej którąś z tych podstawek). Są jeszcze Kraje Północy, ale one mają elementy tylko na 3 graczy. Dookoła świata jest super, ale nie jako gra podstawowa, bo nie wykorzystasz elementów tej gry do innych dodatków jak w przypadku tych 3 wyżej gier podstawowych.
Tak, jest sporo dodatków. Nie grałem we wszystkie, ale mam wrażenie, że można je dowolnie łączyć. Także grając z 10 dodatkami można z Carcassonne zrobić niezłego potwora o skomplikowaniu na poziomie Cywilizacji Poprzez Wieki.
To może i miałoby sens, gdyby autor już w pierwszym poście nie napisał, że chce gry o złożoności podobnej do Spór o Bór. Czyli gry, którą wytłumaczysz w dwie minuty, zwłaszcza jak komuś nie są obce pokerowe układy. Nie wiem też po co napalać się na kupno dodatku od początku - a co jeśli już sama podstawka się znajomym nie spodoba? Jak dla mnie i tak dużo lepiej kupić (a może i wypożyczyć) kilka różnych gier niż od razu rzucać się na dodatek. Dodatki bardzo często nie wychodzą jakoś super finansowo, ale przede kilka różnych gier pozwoli lepiej zaznajomić się z różnorodnymi mechanikami/typami gier - i dzięki temu np. ustalić, w jakim kierunku szukać kiedyś jeszcze bardziej złożonych gier. I tam dodatki mogą być już naprawdę super sprawą.arturmarek pisze: ↑02 wrz 2022, 09:16 Ja rozumiem ten pomysł z grą posiadającą "utrudniające" dodatki. Spotkałem się wiele razy z osobami, które nie chcą uczyć się nowych gier. Wprowadzenie dodatku jest łatwiejsze niż nowej gry, a jest nadzieja, że jak poznają nowe mechaniki poprzez grę w grę z dodatkami, to w przyszłości chętniej zagrają w nową grę.
Szukam gry poniżej 2 stopnia trudności na BGG czyli o podobnej złożoności co Spór o Bór tamSeraphic_Seal pisze: ↑02 wrz 2022, 18:36To może i miałoby sens, gdyby autor już w pierwszym poście nie napisał, że chce gry o złożoności podobnej do Spór o Bór. Czyli gry, którą wytłumaczysz w dwie minuty, zwłaszcza jak komuś nie są obce pokerowe układy. Nie wiem też po co napalać się na kupno dodatku od początku - a co jeśli już sama podstawka się znajomym nie spodoba? Jak dla mnie i tak dużo lepiej kupić (a może i wypożyczyć) kilka różnych gier niż od razu rzucać się na dodatek. Dodatki bardzo często nie wychodzą jakoś super finansowo, ale przede kilka różnych gier pozwoli lepiej zaznajomić się z różnorodnymi mechanikami/typami gier - i dzięki temu np. ustalić, w jakim kierunku szukać kiedyś jeszcze bardziej złożonych gier. I tam dodatki mogą być już naprawdę super sprawą.arturmarek pisze: ↑02 wrz 2022, 09:16 Ja rozumiem ten pomysł z grą posiadającą "utrudniające" dodatki. Spotkałem się wiele razy z osobami, które nie chcą uczyć się nowych gier. Wprowadzenie dodatku jest łatwiejsze niż nowej gry, a jest nadzieja, że jak poznają nowe mechaniki poprzez grę w grę z dodatkami, to w przyszłości chętniej zagrają w nową grę.
Już wcześniej wspominałem, że fajnym rozwiązaniem będą gry, które już w podstawowym pudle oferują kilka wariantów rozgrywki - zwłaszcza, że wprowadzenie dodatku wcale nie musi oznaczać trudniejszej rozgrywki. Ba, nawet przytoczony przez autora Spór o Bór jest taką grą - ma dwa warianty, prostszy i bardziej skomplikowany.
PS. Kilka razy pojawiała się w tym wątku Sagrada. Pewnie głównie dlatego, że akurat ma dodatki. Ja bym jednak odradzał, a jak chcecie tzw. "abstrakt" to raczej polecałbym zainteresować się Kaskadią (sielska gierka typu "każdy sobie"), Calico (podobnie do Kaskadii, ale dużo więcej losowości) albo pierwszego Azula (tu już dużo więcej strategii i pośredniej interakcji z innymi graczami). Sagrada w ostatnich turach potrafi albo palić mózgi albo powodować dużo frustracji, że nie da się zapełnić luki albo ktoś podebrał kostkę. No i te 3 inne gry mają o wiele lepsze instrukcje niż Sagrada, w której instrukcja może zrodzić sporo wątpliwości.
A możesz napisać coś więcej dlaczego akurat Kakao?
TakIzaa1 pisze: ↑02 wrz 2022, 21:34 Czy ten big box Carcassonne byłby dobrym wyborem?
https://www.empik.com/bard-gra-planszow ... ,zabawki-p
