La Cosa Nostra (Johannes Sich)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
raiden25
Posty: 1386
Rejestracja: 07 kwie 2015, 11:48
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 29 times
Been thanked: 47 times

Re: La Cosa Nostra (Johannes Sich)

Post autor: raiden25 »

Nowy dodruk i plansza z takim babolem 8) Za dużo tych rozkazów Runda III :D

Obrazek

A powinno być :P
Obrazek

Ale jak to popsuć w dodruku? :)
Uncle_Grga
Posty: 560
Rejestracja: 30 lis 2019, 12:07
Has thanked: 86 times
Been thanked: 284 times

Re: La Cosa Nostra (Johannes Sich)

Post autor: Uncle_Grga »

Korzystając z dodruku nabyłem. Rzeczywiście babol na planszy.. zważywszy, ze to kolejny druk - bolesne. :lol:

Ale nie o tym. Sama gra nawet spoko. Zachwytu nie było, bo jednak ekipa powiedziala: za długo i w sumie jakbyśmy w to grali? Siadłem bowiem do stołu z ekipą od Greeda (Szmal) Vaccarino. I o ile gry różnią się mechanicznie, to idea i feeling jakby podobne. Mamy swoich gangusow, brudne interesy, itp., mnożymy własne zasoby szkodząc jak tylko się da przeciwnikom. O ile w Greed przeszkadzało nam zbyt wczesne zakończenie partyjki, to tu.. jakby wszystko trwało za długo (spójny wniosek wszystkich grających). Z okładkowego czasu rozgrywki 1,5 graliśmy.. z przygotowaniem i poskładaniem prawie 3h. Nie wiem czy to efekt pierwszej partii (coś tam zaglądaliśmy do instrukcji) czy też przewlekłych negocjacji (jak wspominałem, doświadczenie z Greeda było odczuwalne), ale.. no jakby przydługawe, szczególnie jak na prostą przecież mechanicznie grę. Ktoś miesci się w tym okładkowym czasie? Graliśmy w 3 osoby..

Jak napisalem gra ok, ale - na razie - tylko ok. Mnie do gustu przypadł mechanizm użyczania gangsterów przy pomocy umów, kart wsparcia za to nieogarnalem do końca. Wspogracze z kolei doceniali wsparcie, ale jeden kręcił nosem właśnie na umowy. Tak więc takie głosy mieszane., Za to nikt nie narzekał na interakcję - tu gra daje co obiecuje: negatywna interakcja na całego. Tylko ten czas..
Awatar użytkownika
mauserem
Posty: 1817
Rejestracja: 26 lis 2014, 09:37
Has thanked: 253 times
Been thanked: 165 times
Kontakt:

Re: La Cosa Nostra (Johannes Sich)

Post autor: mauserem »

Uncle_Grga pisze: 19 wrz 2022, 19:40 ... Ktoś miesci się w tym okładkowym czasie? Graliśmy w 3 osoby..
...
Traktujemy tę grę jako pretekst do spędzania czasu na miłej negatywnej interakcji :mrgreen:
chyba nigdy nie zeszliśmy poniżej 2h - no ale bez przesady! 0.7 L rudej wódy na myszach nie należy "robić" szybko :mrgreen:
Awatar użytkownika
Piaskoryb
Posty: 423
Rejestracja: 14 lis 2016, 18:56
Has thanked: 112 times
Been thanked: 153 times

Re: La Cosa Nostra (Johannes Sich)

Post autor: Piaskoryb »

1,5h można na spokojnie się zmieścić i negocjować i grozić przy okazji :) Rozłożenie gry to 2 min a złożenie 4min. Oczywiście zdaża się że można grać dłużej, dużo dłużej ale my nigdy nie odczuliśmy tego, zwykle to było "Co? 2,5h zeszło!? Niemozliwe ;p" no i też zależy z kim się gra. Polecam tryb dodatkowy co przyśpiesza nieco rozgrywkę, no i jak wszyscy znają zasady to też co innego.

Ale ja nie o tym, odszukałem ten temat żeby oddać odrobinę chwały dla tego tytułu.

La Cosa Nostra to gangsterska Gra o Tron w najlepszym wydaniu. Zdrady, układy i wątłe sojusze to tutaj chleb powszedni, a kiedy chodzi o dobry interes to można go ubić nawet z diabłem :D Zabijam biznesmenów i prawników innych graczy, którzy już się dogadali że ktoś komuś użyczy takiego biznesmena albo alfonsa a tu ciach trup, miny graczy mówią jedno że zemsta będzie straszna a ja się uśmiecham i mówię że spokojnie, że to był sprzedawczyk i oszukiwał w biznesie, skorzystaj z mojego w zamian z "przysługę" hehe podsyłanie dupeczki żeby osłabiła czyjegoś gangola a potem spalenie komuś na zlecenie innego gracza przedsiebiorstwa jest cudne. Albo kiedy przekonałem koleżkę że mój napakowany gangster z uzi idzie po jego najlepszego gangstera a koleś że blefuje a ja ok no to sprawdzamy i gość zmiękł i zapłacił mi 8 000 a ja wypakowanemu gangolowi zleciłem pranie pieniędzy a nie zabójstwo haha

To gra gdzie wybuchają auta z cennymi pracownikami, to gra na teksty, na pomysł i zawsze mam kawał świetnej zabawy czy wygram czy nie :)

Po ostatniej grze stwierdziłem że to w istocie Gra o Tron w świecie mafijnym. Gierkę łatwo wyjąć i łatwo złożyć, sprawdza sie świetnie w gronie ogranych ludzi a w gronie nieogranych i świeżych zawsze mówię tak: "Zobaczycie to świetna gra dyplomatyczna, trzeba się dogadywać i targować, będzie fajnie :)"
A w rundzie drugiej zaczyna się mielenie ;)

Ta giereczka jest tak fajna i tak spełnia zapotrzebowanie na bardzo negatywną interakcję i grę nad stołem że nic innego tego typu się nam nie przyjęło..

Kawał świetnej gry :)
Awatar użytkownika
Mortinista
Posty: 362
Rejestracja: 17 wrz 2019, 23:57
Has thanked: 243 times
Been thanked: 158 times

Re: La Cosa Nostra (Johannes Sich)

Post autor: Mortinista »

Dziś gramy po raz pierwszy w 5 osób. Mam nadzieję, że gra będzie choć w połowie tak dobra jak w komentarzach. Nie liczę, że przebije Spartakusa - jednak narobiłem sobie smaka ...
Awatar użytkownika
Piaskoryb
Posty: 423
Rejestracja: 14 lis 2016, 18:56
Has thanked: 112 times
Been thanked: 153 times

Re: La Cosa Nostra (Johannes Sich)

Post autor: Piaskoryb »

Mortinista pisze: 05 paź 2022, 14:16 Dziś gramy po raz pierwszy w 5 osób. Mam nadzieję, że gra będzie choć w połowie tak dobra jak w komentarzach. Nie liczę, że przebije Spartakusa - jednak narobiłem sobie smaka ...
Daj znać jak wrażenia. Jeśli chodzi o La Cose to nie mam w sumie punktu odniesienia do innych tego typu gier i jestem ciekaw jak wypada w porównaniu z takim Spartakusem jak wspomniałeś. Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Mortinista
Posty: 362
Rejestracja: 17 wrz 2019, 23:57
Has thanked: 243 times
Been thanked: 158 times

Re: La Cosa Nostra (Johannes Sich)

Post autor: Mortinista »

Gra jest świetna. Idealna odskocznia od Spartakusa, choć jego nic nie przebije. Jednak klimat walk na Arenie w Capoui i knucie intryg to coś nie do podrobienia...

Co do La Cosa Nostra to zagraliśmy w 5, lecz bez dodatku Gangi, więc nie wiem co on dokładnie zmienia - czy nie zwiększa tylko ilości kart.

Spoiler:
Gra zajęła nam 2,5 h. Jak na pierwszy raz i 5 osób myślę, że to niezły wynik. Tłumaczenie zasad zajęło 15 min, choć w trakcie gry trzeba było kilka razy posiłkować się instrukcją. Nie doceniliśmy kart informatorów/szpiegów które bardzo mieszają w grze. Czasem ktoś się spóźnił z zagrywaniem kart reakcji jednak wiele to nie zmieniło w ostatecznej punktacji.

Pierwsza runda była na rozbieg. Wszyscy skupili się na kupowaniu biznesmenów, nowych firm i gangsterów. W 2giej rundzie były już nieśmiałe próby kradzieży. W 3ciej gra trochę zwolniła, z powodu masy możliwości i strategii. Myślałem, że karty "pralni pieniędzy" potrafią bardziej ustawić grę. Jak się okazało ciekawsze są "urodziny" i "partyjka pokera". W 4tej poza morderstwami, kradzieżami dużo zmieniły zerwania "deali".
Wyniki na koniec nie były dalekie od siebie. Wyniki od 85 tys. za ostatnie miejsce do 125 za pierwsze.

Grę możnaby rozbudować o np mapę NYC i figurki, kontrolę terenu. Jednak karty też mają swój urok.

Na pewno do kolejnej rozgrywki wszyscy podejdą mądrzejsi i z nowymi strategiami. Zobaczymy...

Na plus :
- dużo świetnej gry nad stołem
- ciężko do końca wskazać zwycięzcę
- klimatyczne karty (GTA)
- duża gra w małym pudełku
- mnogość strategii i możliwości

Na minus :
- downtime od 3 rundy
- duża losowość

Gra na pewno zostanie, nie mogę się doczekać kolejnych rozgrywek.
Lubel
Posty: 628
Rejestracja: 17 gru 2011, 13:58
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 5 times

Re: La Cosa Nostra (Johannes Sich)

Post autor: Lubel »

Czy poprawione karty z dodatku można gdzieś jeszcze zdobyć ?? Bo mam pierwszą edycję gry i dodatek ma inne napisy na bodajże 3 kartach. Nie mówiąc już że mam bezużyteczną Partyjkę Pokera.
emka
Posty: 311
Rejestracja: 01 gru 2016, 23:24
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 30 times
Been thanked: 42 times

Re: La Cosa Nostra (Johannes Sich)

Post autor: emka »

Jeśli ktoś chciałby poprawioną Partyjkę Pokera (z właściwym rewersem Karty Rozkazu, a nie Wpływu) to mogę wysłać paczkomatem, bo sklep omyłkowo wysłał mi więcej niż jedną sztukę i mam nadmiar (nie odpisali mi na propozycję zwrotu, więc chyba ich nie potrzebują ;) )
Awatar użytkownika
DarkSide
Posty: 3035
Rejestracja: 07 sty 2013, 15:12
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 573 times
Been thanked: 239 times

Re: La Cosa Nostra (Johannes Sich)

Post autor: DarkSide »

Prawdopodobnie znalazłem małego babola w instrukcji do drugiego wydania.
Na str. 7 jest przykład zawarcia umowy i umieszczenia Żetonu Umowy na zaplanowanym i jeszcze nieopłaconym zakupie innego gracza. W przykładzie jest to Zakład Utylizacji Odpadów. Zapewne chodzi o to że jeden gracz planuje zakup Zakładu, a inny gracz dogadał się i zawarł umowę na wykorzystanie, gdy zakup zostanie zrealizowany. Problem w tym, że gangster przydzielony do zakupu i żeton umowy (innego gracza) są tego samego koloru (zielony), co jest kompletnie bez sensu. Chyba że ja czegoś nie skumałem. :roll:
W idealnym świecie planszówkowym wszystkie eurasy ociekają klimatem, a wszystkie ameri mają przejrzyste zasady i nie potrzebują FAQ

Sprzedam gry
Moje zniżki Planszostrefa -10%, ALEplanszówki -3%
Awatar użytkownika
DarkSide
Posty: 3035
Rejestracja: 07 sty 2013, 15:12
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 573 times
Been thanked: 239 times

Re: La Cosa Nostra (Johannes Sich)

Post autor: DarkSide »

Przepraszam, że tak post pod swoim postem, ale cos ruch w tym temacie zamarł, wiec wrzucę nutkę ożywienia.

Zanim przejdę do samych wrażeń z rozgrywki to ważna informacja dla czytających:

Jeśli jesteś osobą która nie lubi negatywnej interakcji, knowań, wbijania noża w plecy, zdrady, zawierania zgniłych kompromisów, masz problem z oddzieleniem fikcji (dziejącej się podczas rozgrywki) od rzeczywistości (toczącej się własnym rytmem po odejściu od stołu) to znaczy, że gra "La Cosa Nostra" nie jest dla ciebie i dalsze czytanie niniejszego tekstu jest zwykłą stratą czasu. Mogę zatem uznać, że zostaliście ostrzeżeni. :wink:

Zacznijmy z grubej (gaz)rurki. Mam za sobą najbardziej mięsistą, krwawą (w ujęciu czysto metaforycznym), najbardziej interaktywną rozgrywkę w grę planszową, w jaką do tej pory dane mi było zagrać. To jest jakiś kosmos. To gra która dla par skończyć się może cichymi dniami, tygodniami bez seksu, miesiącami terapii małżeńskiej, a nawet fochami i długoterminowym wywlekaniem przebiegu rozgrywki przy byle okazji. O ile oczywiście do gry zasiądą nieodpowiednie osoby. :mrgreen:

O CO LOTO? Każdy z graczy staje się głową jednej z rodzin mafijnych, która walczy o wpływy w mieście. Walczymy za pomocą swoich gangsterów, skorumpowanych biznesmenów i posiadanych przedsiębiorstw. W trakcie 4 rund będziemy przydzielać karty rozkazów swoim gangsterom, zakupywać nowe przedsiębiorstwa, werbować nowych gangsterów i pomocników, będziemy wchodzić w sojusze, szpiegować, sabotować biznesy innych graczy, przeprowadzać zamachy na konkurentów, walczyć o monopol, użyczać sobie wzajemnie pomocników a wszystko w imię poszerzania wpływów i pomnażania pieniędzy.
W każdej rundzie przydzielamy karty rozkazów swoim gangsterom (zwykle związane z atakiem na kogoś lub z przeprowadzaniem szemranego interesu) albo wysyłamy gangstera by zwerbował kolejnego pomocnika lub zakupił dla nas nowy biznes rozszerzający nam wpływy (i zwiększający zyski na koniec rundy). Jednak cała esencja tej gry zasadza się wokół fazy planowania, gdy w trakcie przydzielania owych kart zaczynamy negocjować z innymi graczami, proponujemy różne interesy, szantażujemy, wymuszamy drobne podarki za zaniechanie pewnych działań, etc. etc. Ogrom możliwości który rośnie z każdą rundą, gdyż przybywa nam gangsterów, pomocników i .... pieniędzy. Faza ta jest wolną amerykanką i to właśnie ta część rozgrywki najbardziej jest uzależniona od nastawienia samych graczy: ich charakterów, umiejętności gry nad stołem, zdolności pertraktacyjnych, talentu do blefowania i stosowania chwytów psychologicznych. Owszem, można całą grę sprowadzić do mechanicznego zagrywania kart i nie wchodzenia w żadne sojusze, ale będzie to strategia skazana na porażkę i idealny przepis na antyreklamę tej gry. Dlatego właśnie kluczowym problemem w tej grze jest dobór odpowiednich graczy, którzy zadbają o odpowiedni klimat przy stole.

KLIMAT I EMOCJE: No właśnie. Ów mityczny klimat (tak często odmieniany przez wszystkie przypadki przez planszówkoholików) zawsze nad planszą tworzą gracze. To od nich zależy czy gra będzie ociekać nim, czy będzie wiało nudą. Projektanci gier dają nam czasem lepsze, czasem gorsze narzędzia do tego, jednak o całą resztę musi już zadbać ekipa przy stole. Umówmy się, to nie jest gra która wbije w TOP100 najładniej wydanych gier wszechczasów, to nie jest gra która po odfoliowaniu i obowiązkowym zaciągnięciu się wonią nowości wywoła efekt WOW! Jednakowoż komponenty spełniają swoją rolę doskonale. Świetna prosta kreska na kartach doskonale ujmuje niuanse niełatwego kawałka chleba jakim jest żywot głowy rodziny mafijnej. Do tego rozwiązania czytelna ikonografia, prostota zasad pozostawiająca graczom odpowiednią dozę swobody i idealnie wyważona liczba rund dają szerokie pole do popisu dla graczy. Ta gra mechaniczni jest banalna - niemalże krzyczy bierzcie ze mnie ile chcecie i zróbcie takie akcje przy stole, aby twórcy "Rodziny Soprano" złapali się za głowy w akcie rozpaczy i z wielkim zdziwieniem wypisanym na twarzy będą w kółko powtarzać: "Czemu sami na to nie wpadliśmy w czasie pisania scenariusza?!". Na szczęście moja ekipa po pierwszych zagranych kartach (na początku z pewną taką....nieśmiałością) dosyć szybko odnalazła w sobie mroczne zakamarki swej duszy i wszyscy jak jeden mąż wbili w gangsterskie klimaty. Nad stołem coraz częściej zaczęły pojawiać się drobne aluzje, propozycje nie do odrzucenia, interesy i interesiki, a czasem realne groźby choć podane na tacy z pewną dozą subtelności: a to ktoś skomplementował czyjś klub lub magazyn i byłaby wielka szkoda , żeby w nocy piorun w niego strzelił. A to ktoś pochwalił czyjegoś pracownika i byłoby wielką stratą dla lokalnej finansjery lub palestry gdyby został zneutralizowany albo że ktoś mógłby się pomylić i obrać za cel skoku nie to miejsce co trzeba, bo miał akurat przy sobie przedwojenne mapy. :roll: :wink: Trzeba przyznać że w tym aspekcie ograniczała nas tylko wyobraźnia i znajomośc filmów o tematyce gangsterskiej.

PODSUMOWANIE: Ta gra potrafi zamienić się w czystą adrenalinę, wielkie emocje i ogrom funu czerpany z każdej kolejnej rundy. Nie pamiętam czy kiedykolwiek wcześniej wszyscy odchodziliśmy od stołu tak nabuzowani i nakręceni po rozgrywce. Potrzebny był dobry kwadrans by tętno i ciśnienie krwi wróciły do normy. Jedno jest pewne: "La Cosa Nostra" stała się żelaznym punktem kolejnych spotkań. Dobrze też się stało że był to ostatni punkt spotkania planszówkowego, bo mimo że towarzystwo zdrowo-rozsądkowo podchodzące do rywalizacji na planszy, to pewne drobne urazy pozostałe z rozgrywki mogłyby gdzieś czasem podświadomie zadziałać przy kolejnej grze, a tak wszyscy się rozeszli do domów i emocje zdążyły opaść. Grając w 4-osobowym składzie zajęło nam wraz z tłumaczeniem coś ok. 3,5h ale my graliśmy bez napinki, niespiesznie, robiąc przerwy na uzupełnianie pierwiastków śladowych, czasem wręcz przeciągając negocjacje. Da się krócej, ale po co skoro można świetnie się bawić przez ponad 3h. 8)

POLECAM!
p.s. Nie możemy się doczekać kolejnej rozgrywki z dodatkiem :"Gangi" :twisted:
W idealnym świecie planszówkowym wszystkie eurasy ociekają klimatem, a wszystkie ameri mają przejrzyste zasady i nie potrzebują FAQ

Sprzedam gry
Moje zniżki Planszostrefa -10%, ALEplanszówki -3%
Garvv
Posty: 55
Rejestracja: 03 sty 2017, 19:56
Has thanked: 13 times
Been thanked: 1 time

Re: La Cosa Nostra (Johannes Sich)

Post autor: Garvv »

Hej jakie koszulki polecacie do gry podstawowej i dodatku? Sleeve your games pokazuje dwa różne rozmiary gdy dodaje się rozszerzenie Gangi. Faktycznie te karty różnią się rozmiarem? Preferowałbym sloyca ale nie wiem do końca jaki rozmiar wybrać.

Obrazek
Awatar użytkownika
raiden25
Posty: 1386
Rejestracja: 07 kwie 2015, 11:48
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 29 times
Been thanked: 47 times

Re: La Cosa Nostra (Johannes Sich)

Post autor: raiden25 »

W dodarku który ukazał się jakiś czas temu PL były jakieś błędy? Kupiłem zarówno niwa podstawkę z błędna planszą jak i dodatek - powinien coś wymienić i wydawcy?

Ja rozumiem ze nie przebija to „kaczek” którzy w grze kilkunasto kartowej „Urbanista” zrobili 3 błędy na kartach, ale rany boskie… popsuć plansze która była dobra w pierwszym druku, następnie popsuć dodatek który ma niewiele kart? To już chyba ktoś specjalnie zrobił 😅
Awatar użytkownika
AndreV
Posty: 214
Rejestracja: 11 lis 2016, 07:13
Has thanked: 139 times
Been thanked: 50 times

Re: La Cosa Nostra (Johannes Sich)

Post autor: AndreV »

Pytanie, te 6 poprawionych kart jest do dodatku?
RADMAN
Posty: 4
Rejestracja: 02 gru 2019, 08:20
Has thanked: 1 time

Re: La Cosa Nostra (Johannes Sich)

Post autor: RADMAN »

Jest jeszcze jakaś opcja dostania poprawnej Partyjki pokera?
ODPOWIEDZ