Liczba posiadanych gier, w które nie zagraliście
Re: Liczba posiadanych gier, w które nie zagraliście
Aktualnie są to 4: Nemesis Lockdown, Great Wall, Brass Birmingham oraz Obsession. Najdłużej na tej liście siedzi Brass, bo już prawie 2 lata
- arturmarek
- Posty: 1478
- Rejestracja: 31 paź 2017, 08:05
- Has thanked: 256 times
- Been thanked: 716 times
- Abizaas
- Posty: 1046
- Rejestracja: 13 wrz 2020, 14:03
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 615 times
- Been thanked: 757 times
Re: Liczba posiadanych gier, w które nie zagraliście
Albo szaleństwo, znajomi którzy mają większe kolekcje mówią mi, że jestem nienormalny z sprzedawaniem fajnych gier xD
Ogólnie mam minimalistyczne podejście do życia, nie uważam by moje podejście było jakieś lepsze, ale jednak nie rozumiem osób które kupują nową grę gdy na regale leży 10+ nieogranych tytułów.
Re: Liczba posiadanych gier, w które nie zagraliście
Nie podoba mi się określenie półka wstydu, które jest nadużywane w tym wątku.
Gry kosztują bardziej CZAS niż pieniądze (ok poza MtG ) = czytanie instrukcji, rozkładania, granie (w tej fazie często kosztuje to wolny czas nawet 3 lub 4 osób), składanie. Granie w coś bo się to kupiło 4 lata temu (podczas gdy można ten czas lepiej spożytkować np. na nowym tytule, który kogoś z ekipy emocjonuje) to strata psychologiczna. Zakładając ten watek bardziej chodziło mi o to żeby zdać sobie sprawę w ile gier kupionych nie zagra się nigdy i stać się bardziej wybiórczym przy zakupach i pozostawianiu gier w domu niż ogrywaniu na siłę czegoś co nas zbytnio nie ciągnie.
Gry kosztują bardziej CZAS niż pieniądze (ok poza MtG ) = czytanie instrukcji, rozkładania, granie (w tej fazie często kosztuje to wolny czas nawet 3 lub 4 osób), składanie. Granie w coś bo się to kupiło 4 lata temu (podczas gdy można ten czas lepiej spożytkować np. na nowym tytule, który kogoś z ekipy emocjonuje) to strata psychologiczna. Zakładając ten watek bardziej chodziło mi o to żeby zdać sobie sprawę w ile gier kupionych nie zagra się nigdy i stać się bardziej wybiórczym przy zakupach i pozostawianiu gier w domu niż ogrywaniu na siłę czegoś co nas zbytnio nie ciągnie.
- trance-atlantic
- Posty: 686
- Rejestracja: 02 sty 2012, 11:41
- Lokalizacja: Wlkp
- Has thanked: 47 times
- Been thanked: 225 times
- Kontakt:
Re: Liczba posiadanych gier, w które nie zagraliście
Czyli od teraz mamy "półkę zaoszczędzonego czasu". Swojego, ale i znajomych. Wszak to oni są niewolnikami naszego impulsu zakupowego, siedząc i wysłuchując w skupieniu streszczenia kilkudziesięciu stron zasad, które uprzednio musieliśmy sobie wbić do głów.
Ufff, od razu poczułem się lepiej. Moja półka też.
Ufff, od razu poczułem się lepiej. Moja półka też.
Around The Board - videoinstrukcje i przykładowe rozgrywki :)
Planszostrefa - 10%, Planszomania - 10%, 3trolle - 7%.|
Planszostrefa - 10%, Planszomania - 10%, 3trolle - 7%.|
-
- Posty: 2575
- Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
- Has thanked: 1222 times
- Been thanked: 1429 times
Re: Liczba posiadanych gier, w które nie zagraliście
Nie rozumiem podejścia, że czas jest kosztem gry. Czas spędzony na robieniu czegoś fajnego to czas zyskany a nie stracony. I tak mam określoną pulę czasu w całym swoim życiu. Im większa jego część może być spędzona na robieniu miłych i/lub satysfakcjonujących rzeczy tym bardziej do przodu jestem z wykorzystaniem swojego czasu. Czysty zysk.
Lubię TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
Re: Liczba posiadanych gier, w które nie zagraliście
W ekonomii jest pojęcie użyteczności krańcowej i każdy człowiek ma 24 godziny na dobę. Wybieracie świadomie te tytuły, które najlepiej odpowiadają waszym potrzebom i tym samym najkorzystniej spożytkowują poświęcony czas wolny na jak największą korzyść psychiczną.
Z jakiegoś powodu te tytuły spadły w hierarchii na dół i pozostają niezagrane. Obstawiam, że 8 na 10 przypadków z takiego, że macie inne gry, które bardziej odpowiadają waszym potrzebom. Wiadomo, że są sytuacje, ze ktos nie zna angielskiego/polskiego i nie może przez to efektywnie w dany tytuł zagrać. Albo w promieniu 40km nie ma nikogo kto lubi hexowe gry strategiczne. Ale jeżeli na jakimś tytule nam zależy to w ciągu roku od zakupu raczej by się udało chociaż próbną partię, z otwartymi kartami czy nawet tylko testowe kilka tur rozegrać. Ja sam ze sobą potrafiłem zagrać testowo w Warhammer Fantasy bitewniaka więc jak komuś zależy na danym tytule i on go ekscytuje to znajdzie jakiś sposób.
-
- Posty: 912
- Rejestracja: 15 paź 2014, 19:16
- Has thanked: 1074 times
- Been thanked: 103 times
Re: Liczba posiadanych gier, w które nie zagraliście
Podsumowałem moją aktualną kolekcję. Mam 32 gry, w tym większe dodatki.
10 pozycji nie było grane ani razu, z czego połowa ma małe szanse, aby w najbliższym czasie wyjść na stół. Reszta będzie ogrywana dość szybko lub kwestia czasu - chociażby mam dodatek Opowieści z Mrocznej Kniei i żeby je ruszyć, najpierw ze znajomymi chcę skończyć Serce Glorma.
10 pozycji nie było grane ani razu, z czego połowa ma małe szanse, aby w najbliższym czasie wyjść na stół. Reszta będzie ogrywana dość szybko lub kwestia czasu - chociażby mam dodatek Opowieści z Mrocznej Kniei i żeby je ruszyć, najpierw ze znajomymi chcę skończyć Serce Glorma.