(Opole) Planszowe Opole

[melusina]

Będę jutro

[j_g]

[...]w tym tygodniu na pewno pozostanę na trybunach.

W Pradze są chyba jakieś takie trybuny z kartonu... Wpadaj, może z trybun zejdziesz na arenę.

Dalej jestem w domu i kuruję się.

To Cię cholerstwo schwyciło. Szybkiego powrotu do zdrówka.

Życzę Wam miłego grania. 2.11. będzie spotkanie planszówkowe?

Dzięki za życzenia... 2 listopada, nawet jeśliby Staszek dał znać, że polibuda otwarta, to mnie na pewno nie będzie. Będę się wtedy tłukł pociągiem przez nasz piękny kraj.

Jacku, ogarniesz?

Zrobię co w mojej mocy. Jeśli klucz będzie pasował do drzwi, to powinno się udać.

Wychodzi, że będę jedynym, zgodnym z prawem, klucznikiem, więc proszę śledzić forum do ostatniej możliwej chwili. Jakby coś mi, odpukać, wypadło to będę tu pisać (nie do wszystkich mam numery fonów).

[Andrzej2020]

[...]w tym tygodniu na pewno pozostanę na trybunach.

W Pradze są chyba jakieś takie trybuny z kartonu... Wpadaj, może z trybun zejdziesz na arenę.

Dalej jestem w domu i kuruję się.

To Cię cholerstwo schwyciło. Szybkiego powrotu do zdrówka.

Życzę Wam miłego grania. 2.11. będzie spotkanie planszówkowe?

Dzięki za życzenia... 2 listopada, nawet jeśliby Staszek dał znać, że polibuda otwarta, to mnie na pewno nie będzie. Będę się wtedy tłukł pociągiem przez nasz piękny kraj.

Jacku, ogarniesz?

Zrobię co w mojej mocy. Jeśli klucz będzie pasował do drzwi, to powinno się udać.

Wychodzi, że będę jedynym, zgodnym z prawem, klucznikiem, więc proszę śledzić forum do ostatniej możliwej chwili. Jakby coś mi, odpukać, wypadło to będę tu pisać (nie do wszystkich mam numery fonów).

Dziękuje Jacku za bardzo miłe życzenia. Mam nadzieję że uda nam się odrobić Robinsona. Staszku przepraszam, nie użyłem ołówka do mojego ostatniego posta. Teraz za każdym razem będę o nim pamiętać.

[cezner]

Będzie jeszcze Wojtek i Szymon. Z Szymonem na razie negocjuję co ma wziąć

[j_g]

Dziś trzy stoliki.

Stolik ameri - Damian i Paweł - talizmanowanie i zabisajdowanie. To drugie raczej niedokończone, bo jak wychodziłem to jeszcze zombiaki się z nimi męczyły.

Stolik euro - Wojtek, Szymon, Czarek - WiecznaZimność:Paleopolanie czy tam inni amerykanie. Ładne to, długo tłumaczone, nie wiem jak z miodnością.

Stolik niewiadomoco - Ania, Marcin i moja osoba - ZameczkiBurgundii; a jak zwycięski Marcin (dzięki za pilnowanie zasad i za podbieranie kopalni) poszedł zarabiać prawdziwy nocny hajsik, to na dokładkę, z Anią pyknęliśmy 2x w KapitalLuks. Dzięki Aniu za partyjki i możliwość przetestowania 4 nowych profesji/mocy/umiejek. Proste zasady (choć tłumaczyłem słabawo, sorki Aniu), ale przekuć je w sukces to zupełnie inna para kaloszy. Na dwójkę chyba ciut inaczej niż w trójkę. Ania mnie 2x zmiażdżyła, ale mam nadzieję na emocjonujący rewanżyk w przyszłości.

Dzięki za dzisiejszy wieczorek.

[PaterPaterson]

zombie na styk przegraliśmy,alternatywnym sposobem porażki jest pojawienie się 6 spawnów permamentnie(nekromanci dodają je) akurat jeden nekromanta pojawił się na podwójnym spawnie, dostał dodatkową turę z kart zombich i uciekł przez najbliższy spawn na tym samym polu niszcząc nas 6tym spawnem

[gafik]

Małe zamieszanie z kluczem do sali.
Jak wchodziliście do sali to ktoś tam właśnie kończył zajęcia?
Może prowadzący wam zostawił klucz?
Nic strasznego się nie dzieje ale portierom jeden kluczyk zniknął.
Możliwe że prowadząca nie oddała, albo pobraliście drugi i komuś został

[j_g]

Małe zamieszanie z kluczem do sali.

Pobierałem tylko jeden klucz. Jak wchodziliśmy to było zamknięte. Jednak po jakichś 30 min.-1 godz., jak już się rozłożyliśmy z planszami, wpadła do sali jakaś przemiła pani w wieku ok. 55-65 lat (przepraszam jeśli uraziłem, nie przyglądałem się) i chciała przetestować swojego laptopa z tym rzutnikiem w sali. Podpięła, wyświetliło jej się i po 15 minutach wyszła zadowolona. Może ona zostawiła przy okazji w sali (okupowała okolice dużego profesorskiego biurka przy tablicy, bo tam się wpinała kablem) swój klucz? Nasz klucz leżał cały czas nietknięty tam gdzie go położyłem po otwarciu sali (pierwsza ławka po lewej od drzwi) i na pewno był jeden.

[Pudelek]

Jacek był w takim szoku, że tym razem nie grał w różowe koniki, że zlał Anię i mało brakowało aby zlał i mnie w Zamki...

[j_g]

Jacek był w takim szoku, że tym razem nie grał w różowe koniki, że zlał Anię i mało brakowało aby zlał i mnie w Zamki...

Moja skromność pozwoli mi zaprzeczyć. Nie było tak różowo. Ale dzięki za próbę podbustowania mojego pi-aru, nadszarpniętego przez ostatnie ameriplastikotygodnie. Przekaż pozdrowienia zapracowanej Teresce.

[gafik]

Małe zamieszanie z kluczem do sali.

Pobierałem tylko jeden klucz. Jak wchodziliśmy to było zamknięte. Jednak po jakichś 30 min.-1 godz., jak już się rozłożyliśmy z planszami, wpadła do sali jakaś przemiła pani w wieku ok. 55-65 lat (przepraszam jeśli uraziłem, nie przyglądałem się) i chciała przetestować swojego laptopa z tym rzutnikiem w sali. Podpięła, wyświetliło jej się i po 15 minutach wyszła zadowolona. Może ona zostawiła przy okazji w sali (okupowała okolice dużego profesorskiego biurka przy tablicy, bo tam się wpinała kablem) swój klucz? Nasz klucz leżał cały czas nietknięty tam gdzie go położyłem po otwarciu sali (pierwsza ławka po lewej od drzwi) i na pewno był jeden.

Ok, dzięki. Też sądzę że tamta pani zasiała gdzieś klucz. Temat do zamknięcia

Edyta: okazało się że portierzy namieszali i sami zgubili klucz

[Andrzej2020]

Cześć. Spotykamy się jutro by pograć? Jeżeli tak to do zobaczenia.

[cezner]

Mnie niestety jutro nie ma.

[melusina]

Jutro będę.

[j_g]

Tak jak już mówiłem/pisałem tydzień temu - mnie jutro nie będzie, będę wtedy, mam nadzieję punktualnie, jechał pociągiem. Musicie szukać innego odźwiernego (Tereska/Staszek).

Jakby Damian nic nie napisał, to przypomnę, że tydzień temu wspominał, że jutro chciał poerpegować u Feniksów. No i Paweł mówił, że może tylko co dwa tygodnie (a ostatnio był) - prosiłem go by pisał czy będzie czy nie, ale jakoś nie dał po sobie poznać, że się do prośby zastosuje.

Pozdrowionka i życzę miłego pogrywania jutro, jeśli dojdzie do skutku.

[Podróżnik]

Jak nie umrę - będę

[agt]

Jak nie umrę - będę

Na wypadek, gdyby miało Cię jutro nie być - bardzo było mi miło Ciebie poznać

[Pudelek]

My będziemy około 17.15.

[PaterPaterson]

zgadza się,bedę u feniksów,jak zwykle bez zaproszania,a co do pawła,na pewno bedę za tydzień

[gafik]

mnie nie będzie, ale mogę otworzyć jbc o 16.30 i muszę spadać, chyba że poczekacie na Teresę?

[melusina]

Jednak nie przyjdę - okazało się, że mam szkolenie.

[Teresa]

Nas jednak też dziś nie będzie. Sorki - siła wyższa.
Do zobaczenia za tydzień.

[gafik]

Oj to widzę, że dziś zerowa frekwencja.
Niniejszym ze smutkiem odwołuję dzisiejsze planszówki w Polibudzie.
Będę na miejscu o 16.30 więc poinformuję portiernię żeby zawracali chętnych.
Oby za tydzień wypaliło - choć mnie nie będzie na pewno bo opalał się na Cyprze zamierzam

[PaterPaterson]

Jestem już po graniu,frekwencja +10 ludzi,herbatka z iranu,nawalanie się z nieumarłym smokiem w lochach i budowanie 7 cudów świata,plus rozmowa o dqd edycji 5 i pół(ponoć wszystkie rasy mają być równe,więc wróżki tak samo silne jak orki i podobne sutuacje,system idzie naprzód,jeszcze w 4 edycji rasizm był mechaniką klasową łowcy:))

[j_g]

Oj to widzę, że dziś zerowa frekwencja.

Kurka, no nie ma Jacka-nie ma imprezy... i tak całe życie. Przynajmniej nic mnie nie ominęło.

Jestem już po graniu,frekwencja +10 ludzi,herbatka z iranu,nawalanie się z nieumarłym smokiem w lochach i budowanie 7 cudów świata,plus rozmowa o dqd edycji 5 i pół(ponoć wszystkie rasy mają być równe,więc wróżki tak samo silne jak orki i podobne sutuacje,system idzie naprzód,jeszcze w 4 edycji rasizm był mechaniką klasową łowcy:))

No, herbatki szkoda.

Andrzeju, masz peszka. Jak nie choroba to inne szkolenia...

Mam tylko nadzieję, pewnie płonną, że moje apele o czytanie do ostatniej chwili forum spowodowały, że nikt nie stracił czasu na dotarcie i pocałowanie klamki (wirusy!).

Na pocieszenie napiszę, że ponoć dziś promocja na masło w biedrze.

Jednak nie przyjdę - okazało się, że mam szkolenie.

Jasna sprawa. Leksczarnek - musisz być na bieżąco. Obecność usprawiedliwiona.

Dozo.