(Warszawa) Agresor - Piątek WIBHiIŚ PW

[Geko]

Z tym, że potwierdzam opinię Sztefana, że w takiej grze decydują szczególiki - szczerze mówiąc, to jest wydaje mi się, że to element delikatnie losowy ("ludzko"), bo nie sądzę na przykałd, żeby te kostki mi "podebrano" świadomie.

Powiedziałbym, że w miarę ogrania kostki podbiera się coraz bardziej świadomie. I to bardzo procentuje. Zresztą, po coś jest w grze akcja "pierwsza wysyłka".

[mefiug]

Coś nas było w tym tygodniu mało, rozumiem, że to przez Avangardę.


Potem kawałek partii EiT, nie zdążyłem się nawet rozgrzać, ale zawsze było miło.

Co prawda nie udało się zagrać w Automobile i EiT z Marudą, ale myślę, że okazji ku temu będzie jeszcze sporo. Szczególnie liczę na partię w EiT w jakimś bardziej doświadczonym gronie

To ja byłem tym, przez którego biedak nie zdążył się rozgrzać Przez niecierpliwość graczy zostałem wzięty "z desantu" do gry i w trakcie się okazało, że jednak za mało reguł pamiętam Przemekk tylko się przyglądał i zdołałem go namówić, żeby mnie zastąpił - dzięki Wiem, że słlusznie dezerterowałem, skoro nawet ów mistrz nie zdołał już odwrócić losów gry

Natomiast ja pykałem potem w Steam (druga moja partia, zamiast od dawna upragnionych ttA, albo widzianego w międzyczasie "Age of Empires", com je dawno chciał spróbować ). Grałem szybko... aż do przedostatniego ruchu, na który zużyłem 15 minut Niestety, malutki poślizg (niedołożenie kostek, kiedy były jeszcze trzy zestawy, z czego dwa takie same - uznałem, że jedną kolejkę jeszcze przetrzymają) zadecydował, że pogoń, na której obmyślanie zużyłem owe 15 min.,okazala się minimalnie nieskuteczna. Byłem drugi (na czterech), o jeden punkcik z tyłu (mimo, iż miałem jako jedyny lokomotywę szóstkę - ale musiałem walczyć o zwycięstwo w dwóch ostatnich lictytacjach, przez co zakończyłem z nadwyżką kasy). Szkoda bo na remisach już wygrywałem Z tym, że potwierdzam opinię Sztefana, że w takiej grze decydują szczególiki - szczerze mówiąc, to jest wydaje mi się, że to element delikatnie losowy ("ludzko"), bo nie sądzę na przykałd, żeby te kostki mi "podebrano" świadomie. Poza tym, na samym początku jeden niedoświadczony gracz zaatakował mnie (przejął przesyłkę, którą miałbym za dwa punkty, ale sam zdobył tylko jeden, i to wielkim kosztem) troszkę mnie raniąc - z tym, że siebie dużo bardziej Ale biorąc pod uwagę, jak mało zabrakło do zwycięstwa, mam lekkie pretensje do bogów, że memu głównemu rywalowi nie spuścili na głowę takiego ataku

Dziękuję wszystkiom za grę - i cierpliwość
I życzę zdrowia Obrońcy Sztonów

To ja wygralem i wcale nie mialem tak latwo bo tez podebrano mi kosteczki za 5 i 2 razy musialem wysylac za 4. Gra jest super ale stwierdzam ze nie ma sensu az takie szczegolowe planowanie, bo moze gdybys tyle nie myslal to nie nabralbys tyle pozyczki i mialbys na koniec jeszcze +2 punkty z toru dochodow :]

[Sztefan]

Jeśli szykowałaby się jakaś partia Automobile z tłumaczeniem zasad, to się piszę. Sam biorę Wysokie Napięcie. Będę ok. 17.

*edit: jestem chętny, ale jednak innym razem

[Perpetka]

Opanuj się, dopiero poniedziałek, jeszcze cały tydzień budowania kapitalizmu!

Mnie nie będzie, ewentualnie wpadnę dokonać przekazania płytek dla Trutu. Jadę na jakieś głupie wesele i podobno państwo młodzi nie zadbali na nim o games room...

[Andreus]

Moim celem numer jeden na piątek jest El Grande. Ekipa się kompletuje (Smerf Maruda się zgłosił), towar też może zostanie dostarczony (wstępnie namawiałem Samura). Jeśli z El Grande nic nie wyjdzie lub pozostanie wolny czas, to w Automobile chętnie zagram

[Smerf Maruda]

Dzień dobry, jak każdy inny

Ja szukam ekipy do El Grande, czterech (+ ja) osób do zagrania partyjki, poziom początkujący, grę posiadam. Znajdą się chętni?

[Andreus]

Skoro grę posiadasz, to ja się zgłaszam i czas w piątek rezerwuję

[Micelius]

Coś nas było w tym tygodniu mało, rozumiem, że to przez Avangardę.

To ja wygralem i wcale nie mialem tak latwo bo tez podebrano mi kosteczki za 5 i 2 razy musialem wysylac za 4. Gra jest super ale stwierdzam ze nie ma sensu az takie szczegolowe planowanie, bo moze gdybys tyle nie myslal to nie nabralbys tyle pozyczki i mialbys na koniec jeszcze +2 punkty z toru dochodow :]

Gratuluję wygranej - ale gdybym nie wziął tej pożyczki, to bym się zdał na szczęście, czy mnie nie zablokujesz A co do szczęścia w postaci akcji innych graczy - nie przeczę, że Gazin dość mocno Cię jechał - ale mnie troszkę zbulwersował atak kamikadze na mnie (co innego walka o kosteczki, a co innego atak, którego się nie spodziewasz, bo przeciwnik wykonując go sam się pogrąża). A abstrahując od tej partii - tu niestety dużo zależy od tego, kogo inni uznają za najgroźniejszego, w tym sensie łatwo chyba o kingmaking. Tylko gry, w których większość planowania gracza nie może być zagrożona przez innych (jak Puerto Rico, czy poniekąd TtA) mają mały wpływ "uroku osobistego".

Co nie zmienia faktu, że heroicznie się obroniłeś przed mym wściekłym planowaniem - a ja w pewnym momencie powinienem był więcej pasować (choć nie pod sma koniec gry, w tej sytuacji jaką miałem)

[Micelius]

Hm... skoro wszyscy (?) już z takim wyprzedzeniem planują, to ja się zapytam, czy będą chętni na Peryklesa lub TtA (ale tę drugą pozycję ktoś musiałby przynieść). Dość się ostatnio napoznawałem nowości i chętnie bym sobie te właśnie rzeczy odświeżył... tłumaczenie zasad nowicjuszom jak najbardziej Choć chętnie bym wdział jakiś wyjadaczy teżzzz.

No a poza tym czuję potrzebę zmierzenia się z Tigrisem i Eufratem - po kompromitacji ostatnim razem lepiej już chyba pamiętam reguły

[Nataniel]

No i kto wygrał pojedynek Warszawa - Gdańsk we sru przez wieki?

Wygrał Gdańsk, w postaci Barda, ktory mimo przegranej wojny o kulturę (27 punktow) i tak kilkupunktowa roznica pokonal Valmonta. Don Simon, typowany na lidera po pierwszym etapie - skonczyl trzeci, ja od poczatku lezalem militarnie i skonczylem ostatni.

[Valmont]

Wygrał Gdańsk, w postaci Barda, ktory mimo przegranej wojny o kulturę (27 punktow) i tak kilkupunktowa roznica pokonal Valmonta. Don Simon, typowany na lidera po pierwszym etapie - skonczyl trzeci, ja od poczatku lezalem militarnie i skonczylem ostatni.

Czyli jeśli byśmy punktowali jak za wyścig żużlowy, to w walce Gdańsk-Wawa byłby remis 3:3

[P.Kot.L.]

Hm... skoro wszyscy (?) już z takim wyprzedzeniem planują, to ja się zapytam, czy będą chętni na Peryklesa lub TtA (...)

Z chęcią zagram w końcu w TtA.

[Don Simon]

Czyli jeśli byśmy punktowali jak za wyścig żużlowy, to w walce Gdańsk-Wawa byłby remis 3:3

A dodajac moje sobotnie zwyciestwo z przewaga 100 punktow to jednak Wawa gora .

[Filippos]

Ja w ten piątek koniecznie chciałbym zagrać w Days of Steam i Maori, które przyniosę. Oprócz tego tradycyjnie mogę poprototypić - będe miał Yosza i moje Magnum Sal w nieco nowej odsłonie, a imć Draco może znajdzie też czas w swym wypełnionym po brzegi kajeciku i dołączy z jakimś Żużlem bodajże

[Don Simon]

Ja planuje byc juz o 16. Jesli udaloby mi sie zagrac w TtA i Automobile (z tlumaczeniem zasad) to byloby to bardzo udane spotkanie. I moze bym jeszcze jakis prototyp sobie testna .

[Geko]

będe miał Yosza i moje Magnum Sal w nieco nowej odsłonie

Jestem bardzo ciekawy Yosza w nieco nowej odsłonie

Sam zabieram Steama i nie zawaham się go użyć. Poza tym, chętnie bym zagrał w Manoeuvre, jakby ktoś przyniósł. Wpadam ok. 17tej.

[yosz]

Ja nic nie planuję. Nawet nie wiem czy zdążę poprototypić, czy w coś grać będę. Wezmę Days of Steam i pewnie Race'a

[Micelius]

Ja planuje byc juz o 16. Jesli udaloby mi sie zagrac w TtA i Automobile (z tlumaczeniem zasad) to byloby to bardzo udane spotkanie.

To może ja - bedę grał szybko Tylko musiałbyś przynieść swój egzemplarz

[Nataniel]

A dodajac moje sobotnie zwyciestwo z przewaga 100 punktow to jednak Wawa gora .

A dodajac Twoja porazke w Gliwicach?
Glupia losowa gra

[Perpetka]

A dodajac moje sobotnie zwyciestwo z przewaga 100 punktow to jednak Wawa gora .

A dodajac Twoja porazke w Gliwicach?
Glupia losowa gra

A wygraną waffla w naszej partii doliczyłeś?

[Cin]

Cin, będziesz z Planet Steam?

byłem poza zasięgiem sieci przez tydzień
jeśli w tym tygodniu nadal są chetni to przyniosę

[Franek Strzała]

wyglada na to ze pojawie sie w piatek na 100% i zapraszam do Game of Thrones- Storm of Swords na 4 osoby. Nie gralem jeszcze na tej planszy ale jesli partyjka bedzie sie rozwijac przynajmniej jak ostatnio to emocji nie bedzie brakowalo:)

[awojdi]

Ja w GoTa bardzo chętnie, ale w sobotę się żenię, więc nie mogę obiecać, że będę na 100%. Najwyżej dołącze w ostatniej chwili jak będzie kogoś brakowało...

[ja_n]

Ja bym chętnie znalazł 2-3 osoby do potestowania mojego prototypu, pret-a-porter. Liczba miejsc ograniczona, decyduje kolejość zgłoszeń .

[Smerf Maruda]

Ja w GoTa bardzo chętnie, ale w sobotę się żenię, więc nie mogę obiecać, że będę na 100%. Najwyżej dołącze w ostatniej chwili jak będzie kogoś brakowało...

Ślub nie zając...