(Opole) Planszowe Opole

[j_g]

A tak całkiem serio, to jestem ciekawa, czy nie zmieniłbyś zdania o suchym deckbuildingu w Dominionie, gdybyś zagrał z którymś z rozszerzeń wprowadzających żetony Zwycięstwa. Jest wtedy więcej dróg do zwycięstwa, a punkty zwycięstwa zebrane w talii nie muszą wyłaniać wygrywającego.

I to pozwala nam w końcu wrócić do tego, czemu jest i powinien być poświęcony ten nasz wątek na forum - na którą środę się umawiamy na zaspokojenie Twojej ciekawości?

[melusina]

W tę środę niestety znowu do Was nie dołączę

[j_g]

W tę środę niestety znowu do Was nie dołączę

Dzięki, Aniu, za info. No i wiadomix, tęsknimy.

[Andrzej2020]

Podróżnik był tak miły, że odpisał mi iż "postara się być na 17.00, ewentualnie na 17.30". Jak mocno chcesz to możemy zacząć 7CŚ we dwóch, ale jak Podróżnik wpadnie to proponowałbym 7CŚ w tym samym momencie zakończyć i zacząć coś już na trzech.

Zaczynamy i kończymy grę w 7CŚ. We wszystkie gry gra się od początku do końca chyba że braknie czasu bo zegar dobija do 21:00. Nigdy nie było tak żeby zacząć grę i jej nie skończyć. Andrzejek popatrzy jak my kończymy i dołączy do nas grając w inną grę. Przerywanie gier nie jest dobre. Nawet jak będę dopytywał się o zasady 7CŚ to czas rozgrywki zejdzie poniżej godziny. Myślę że 40 minut to będzie maksimum.

[j_g]

Nigdy nie było tak żeby zacząć grę i jej nie skończyć.

Ależ bywało wielokrotnie. Odpalało się jakąś popierdółkę na przeczekanie, aż się ekipa zbierze, po czym przerywało się bez żalu, aby zacząć jakąś prawdziwą epicką rozgrywkę.... ale teraz to może rzeczywiście, przerywać popierdółkę, aby zagrać w inną popierdółkę - może nie ma to sensu. Ech, nostalgia... Z drugiej strony, w sumie z grzeczności i szacunku dla kogoś wypadałoby nie zaczynać czegoś na godzinę bez możliwości wcześniejszego zakończenia, jak wiadomo, że ktoś za chwilę przyjdzie... ale kim ja jestem, aby grzeczności uczyć.

[agt]

Nawet jak będę dopytywał się o zasady 7CŚ to czas rozgrywki zejdzie poniżej godziny. Myślę że 40 minut to będzie maksimum.

O. Zmierzycie czas?
Jestem zainteresowana, bo graliśmy wczoraj i wyszło nam chyba więcej niż 40 minut, mimo że raczej nikt nie dopytywał.
Może za wolno myślimy

[...] na którą środę się umawiamy na zaspokojenie Twojej ciekawości?

Tego niestety nie potrafię Ci powiedzieć.
Wiem tylko, że raczej nieprędko..

[gafik]

Bawcie się grzecznie. Ja jadę do Serbii. Wracam 11. grudnia.

[j_g]

Bawcie się grzecznie. Ja jadę do Serbii. Wracam 11. grudnia.

Macie go, następny podróżnik. Grzecznie to nie my... Będzie ogień.

[agt]

Muszę się jeszcze dużo nauczyć w kwestii finezji wymówek
Bezpiecznej podróży.

[Andrzej2020]

Nigdy nie było tak żeby zacząć grę i jej nie skończyć.

Ależ bywało wielokrotnie. Odpalało się jakąś popierdółkę na przeczekanie, aż się ekipa zbierze, po czym przerywało się bez żalu, aby zacząć jakąś prawdziwą epicką rozgrywkę.... ale teraz to może rzeczywiście, przerywać popierdółkę, aby zagrać w inną popierdółkę - może nie ma to sensu. Ech, nostalgia... Z drugiej strony, w sumie z grzeczności i szacunku dla kogoś wypadałoby nie zaczynać czegoś na godzinę bez możliwości wcześniejszego zakończenia, jak wiadomo, że ktoś za chwilę przyjdzie... ale kim ja jestem, aby grzeczności uczyć.

Ja należę do tego grona osób które nie przerywają gry jeżeli nie ma mocnego powodu ku temu. Słyszałem że bywały sytuacje w których zbierały się osoby do grania i ktoś przychodził później a następnie przyglądał się jak inni grają bo rozgrywka była rozpoczęta. Akurat 7CŚ to nie jest On Mars na którego potrzeba kilku godzin by rozegrać go w całości. Dla mnie Cryptid nigdy nie będzie popierdółką.

[Andrzej2020]

Jesteśmy po rozgrywkach a ja jadąc właśnie na kilka chwil na spotkanie koleżeńskie napiszę iż: było nas trzech- Jacek i dwóch Andrzejów. Zanim przyszedł drugi Andrzej wraz z Jackiem rozegraliśmy pojedynek w 7 Cudów Świata. Następnie doszło do oficjalnego rozpakowania gry Smoki którą przyniosłem(dostałem ją prawie rok temu na Gwiazdkę od kolegi i poskładało się tak że jej w ogóle nie otwierałem). Jest to gra losowa z kategorii "na rozgrzewkę" w której żeby wygrać trzeba mieć jak najmniejszą styczność z krukami mając szczęście do posiadania odpowiedniej sekwencji kart. Na sam koniec wszedł Cryptid. Podczas ostatniego poszukiwania nie udało się znaleźć potwora. Było to bardzo sympatyczne spotkanie. Dziękuję bardzo chłopakom za wspólne granie.

[agt]

Było to bardzo sympatyczne spotkanie. Dziękuję bardzo chłopakom za wspólne granie.

Czyli imieniny przyjemne. Fajnie
Wszystkiego najlepszego!

[Andrzej2020]

Było to bardzo sympatyczne spotkanie. Dziękuję bardzo chłopakom za wspólne granie.

Czyli imieniny przyjemne. Fajnie
Wszystkiego najlepszego!

Dziękuję pięknie. Grałaś w Smoki?

[agt]

Nie

[Andrzej2020]

Hejka. Spotykamy się jutro by pograć? Ja wezmę że sobą Sen i Smoki a Ciebie Jacku proszę o przyniesienie Cryptida. Andrzeju-Podróżniku o której godzinie pojawisz się na Planszówkach?

[agt]

Hm. Może spróbuj przed przyjściem wrzucać wszystko w reklamówkę?

Nie przejdzie. Będzie marudzenie, że na tej reklamówce to napis taki blady, inna za krzykliwa, że biedronka krzywo patrzy, itp... Choć koncepcja była dobra. Trzeba ją tylko udoskonalić.

Puste białe pudło na grę. Da się nawet zakupić takowe.

Albo!
Wrzucaj gry w pudło z Cryptida

[Teresa]

My z Marcinem możemy być ok 17:15 ale na rozsądną grę - nie obrażając nikogo; jak już mamy czas to wolimy w coś dłuższego pograć.

Ktoś, w coś poza krótkimi grami??? Ania/ Czarek/ Wojtek?????

Jacek - może ty w końcu chcesz coś dłuższego z nami????

[Podróżnik]

[/quote]Będzie ogień.[/quote]

Jako piroman i wybuchowiec potwierdzam to stwierdzenie na 146%.

[Podróżnik]

Andrzeju-Podróżniku o której godzinie pojawisz się na Planszówkach?

Standardowo, od 17 do 17.30 mam być

[cezner]

Ja niestety się chyba jutro nie wyrobię
Dam znać Wojtkowi, może będzie chętny

[j_g]

Na tę chwilę powinienem jutro być w miarę punktualnie. Wezmę towar zależnie od frekwencji, więc dajcie znać co z Wojtkiem, proszę, bo to dość kluczowe.

[Andrzej2020]

Na tę chwilę powinienem jutro być w miarę punktualnie. Wezmę towar zależnie od frekwencji, więc dajcie znać co z Wojtkiem, proszę, bo to dość kluczowe.

Czyli jutro może być sytuacja że nie będę miał z kim zagrać?

[j_g]

Czyli jutro może być sytuacja że nie będę miał z kim zagrać?

Jak dla mnie, to gdy będzie nas 5-ro to gramy wspólnie, a gdy ktoś dojdzie, to tak jak do tej pory - ja (bo raczej nie znajdzie się innych odważnych/kamikaze/odpornych (jeszcze (trochę)) psychicznie*) biorę pod skrzydła andrzejową gromadkę (ale tylko z założeniem, że ogrywamy coś nowego, bo ile można...)

*) niepotrzebne skreślić

PS. Czarku, jak będziesz miał wiedzę, to daj znać co z Wojtkiem (może sam napisze, bo chyba ostatnio mu się tu wyrwało), żebym wiedział co brać.

[Andrzej2020]

Czyli jutro może być sytuacja że nie będę miał z kim zagrać?

Jak dla mnie, to gdy będzie nas 5-ro to gramy wspólnie, a gdy ktoś dojdzie, to tak jak do tej pory - ja (bo raczej nie znajdzie się innych odważnych/kamikaze/odpornych (jeszcze (trochę)) psychicznie*) biorę pod skrzydła andrzejową gromadkę (ale tylko z założeniem, że ogrywamy coś nowego, bo ile można...)

*) niepotrzebne skreślić

PS. Czarku, jak będziesz miał wiedzę, to daj znać co z Wojtkiem (może sam napisze, bo chyba ostatnio mu się tu wyrwało), żebym wiedział co brać.

Poza tym że czasem za dużo gadam to myślę że jestem do zniesienia. Jacku wziąć na rozgrzewkę Sen i Smoki?

[j_g]

Poza tym że czasem za dużo gadam to myślę że jestem do zniesienia. Jacku wziąć na rozgrzewkę Sen i Smoki?

Weź Sen. A nuż się spełni... Jak będziemy grać w 5-tkę to będę głosować, aby się nie spełnił, bo na tyle osób to mam fajniejsze, nieskromnie pisząc.

Andrzeju nie spiesz się, bo Tereska dała znać, że będą (albo sam Marcin, albo oboje) ok. 17.20-17.30, tak jak i Podróżnik. Ja też mogę być nieco po czasie.