Great Western Trail (Alexander Pfister)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
LukaszLozz
Posty: 190
Rejestracja: 24 kwie 2020, 00:07
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 78 times
Been thanked: 78 times

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

Post autor: LukaszLozz »

Trochę masz te argumenty z czapki. No ale czasem ktoś tu na forum wpada i się wyżywa na jakimś tytule po jednej partii, bo mu nie podszedł... i ok. Wygadaj się ale nie przekonuj do swoich racji na siłę ludzi, którzy w tytuł łoją po kilkadziesiąt partii.
Dróg do wygranej w GWT jest mnóstwo. Daleko nie szukając pamięcią, w ostatniej partii skupiłem się właśnie na czyszczeniu decku (czego podobno nie da się robić) i 2-3 ostatnie kółka miałem chyba 7 kart jeśli mnie pamięć nie myli - żadnych dubli, żadnych dwójek.
Podsumowując - jeśli Ci gra nie podeszła, nie graj ;) Przecież Cię nikt nie zmusza ;)
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7330
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 459 times
Been thanked: 1106 times

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

Post autor: detrytusek »

Argue pisze: 14 lis 2022, 10:57 Rotfl, sprzedaż dubli, a możliwość oczyszczenia decku to dwie różne mechaniki. I ktoś tu mówi o monopoly xDDD
Ale Ty narzekasz na brak czegoś co w tej grze jest. Nie lub sobie jej, proszę bardzo ale może Twoja ocena byłaby inna gdybyś opanował instrukcję?
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera

Wątek sprzedażowy
Argue
Posty: 436
Rejestracja: 06 lis 2017, 18:07
Lokalizacja: Orzesze
Has thanked: 7 times
Been thanked: 85 times

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

Post autor: Argue »

detrytusek pisze: 14 lis 2022, 11:11
Argue pisze: 14 lis 2022, 10:57 Rotfl, sprzedaż dubli, a możliwość oczyszczenia decku to dwie różne mechaniki. I ktoś tu mówi o monopoly xDDD
Ale Ty narzekasz na brak czegoś co w tej grze jest. Nie lub sobie jej, proszę bardzo ale może Twoja ocena byłaby inna gdybyś opanował instrukcję?
Ale gra została opanowana, sprawdzaliśmy nawet na innych filmach czy dobrze gramy, także chyba mówimy o różnych rzeczach...
Gosterq
Posty: 202
Rejestracja: 11 sty 2016, 22:55
Has thanked: 16 times
Been thanked: 30 times

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

Post autor: Gosterq »

Argue pisze: 14 lis 2022, 11:19
detrytusek pisze: 14 lis 2022, 11:11
Argue pisze: 14 lis 2022, 10:57 Rotfl, sprzedaż dubli, a możliwość oczyszczenia decku to dwie różne mechaniki. I ktoś tu mówi o monopoly xDDD
Ale Ty narzekasz na brak czegoś co w tej grze jest. Nie lub sobie jej, proszę bardzo ale może Twoja ocena byłaby inna gdybyś opanował instrukcję?
Ale gra została opanowana, sprawdzaliśmy nawet na innych filmach czy dobrze gramy, także chyba mówimy o różnych rzeczach...

No chyba jednak nie...
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7330
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 459 times
Been thanked: 1106 times

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

Post autor: detrytusek »

Argue pisze: 14 lis 2022, 11:19
detrytusek pisze: 14 lis 2022, 11:11
Argue pisze: 14 lis 2022, 10:57 Rotfl, sprzedaż dubli, a możliwość oczyszczenia decku to dwie różne mechaniki. I ktoś tu mówi o monopoly xDDD
Ale Ty narzekasz na brak czegoś co w tej grze jest. Nie lub sobie jej, proszę bardzo ale może Twoja ocena byłaby inna gdybyś opanował instrukcję?
Ale gra została opanowana, sprawdzaliśmy nawet na innych filmach czy dobrze gramy, także chyba mówimy o różnych rzeczach...
Skoro twierdzisz, że w tej grze jest "Brak możliwości czyszczenia decku ze słabych krów na stałe" to jednak nie. Duble też można sprzedawać, więc naprawdę nie rozumiem.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera

Wątek sprzedażowy
Argue
Posty: 436
Rejestracja: 06 lis 2017, 18:07
Lokalizacja: Orzesze
Has thanked: 7 times
Been thanked: 85 times

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

Post autor: Argue »

detrytusek pisze: 14 lis 2022, 11:40
Argue pisze: 14 lis 2022, 11:19
detrytusek pisze: 14 lis 2022, 11:11
Ale Ty narzekasz na brak czegoś co w tej grze jest. Nie lub sobie jej, proszę bardzo ale może Twoja ocena byłaby inna gdybyś opanował instrukcję?
Ale gra została opanowana, sprawdzaliśmy nawet na innych filmach czy dobrze gramy, także chyba mówimy o różnych rzeczach...
Skoro twierdzisz, że w tej grze jest "Brak możliwości czyszczenia decku ze słabych krów na stałe" to jednak nie. Duble też można sprzedawać, więc naprawdę nie rozumiem.
Mi chodziło o sprzedaż dubli w momencie wysyłania krów "z dworca", gdy ustalasz wartość hodowlaną setu, a nie jak wchodzisz na budynek, tu owszem po drodze masz taką możliwość, ale to nie był mój punkt.Co do czyszczenia decku, to zwracam honor, bo zapomniałem napisać, że ta możliwość jest z planszetki gracza, po odsłonięciu białego żetonu, gdzie musimy znowu cofać nasz pociąg, a to już kolejny dziwny mechanizm, który jest sztucznie wpleciony i gryzie się z flow gry,a IMHO to powinna być defaultowa akcja, lub odpalają ma wybudowanym przez gracza budynku.
LukaszLozz pisze: 14 lis 2022, 11:10 Trochę masz te argumenty z czapki. No ale czasem ktoś tu na forum wpada i się wyżywa na jakimś tytule po jednej partii, bo mu nie podszedł... i ok. Wygadaj się ale nie przekonuj do swoich racji na siłę ludzi, którzy w tytuł łoją po kilkadziesiąt partii.
Dróg do wygranej w GWT jest mnóstwo. Daleko nie szukając pamięcią, w ostatniej partii skupiłem się właśnie na czyszczeniu decku (czego podobno nie da się robić) i 2-3 ostatnie kółka miałem chyba 7 kart jeśli mnie pamięć nie myli - żadnych dubli, żadnych dwójek.
Podsumowując - jeśli Ci gra nie podeszła, nie graj ;) Przecież Cię nikt nie zmusza ;)
Chyba od tego jest forum, żeby wyrazić swoje opinie? Strasznie nie lubię jak nagle zlatują się obrońcy gry i zaczynają ferować wyroki o osobie, która miała czelność powiedzieć coś odmiennego o lubianym przez nich tytule.
Jak tak będziemy do tego podchodzić, to lepiej zamknąć forum....
I nie, nie wyżywam się, bo chciałem żeby gra mi się podobała i nie chodzi o przekonywanie do swojej racji, tylko o możliwość wyrażenia opinii. Nikomu nie bronię, żeby w gwt grał i że mu się podoba:)
jakubski
Posty: 83
Rejestracja: 20 mar 2019, 09:34
Lokalizacja: Zamość
Has thanked: 3 times
Been thanked: 10 times

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

Post autor: jakubski »

Opinie opiniami, ale na forum zaawansowanych graczy wyjaśniamy po prostu pewne niedopowiedzenia (w dobrej wierze i z sympatii do gry) i twierdzenie "że nie ma usuwania kiepskich kart" nie ujdzie bez echa, bo faktem jest, że to nieprawda. W innych watkach dyskusja jest dużo bardziej drobiazgowa, niuansowa, z elememtami domyslnych emocji niewerbalnych 😊

Lepiej zakończyć temat, bo się zapętlimy w argumentach. Zechcesz grać ponownie lub nie. Osobiście polecam Ci drugie podejście w 3 osoby z lepszym graczem i spróbuj z nim wygrać 😉
toblakai
Posty: 1270
Rejestracja: 19 mar 2014, 13:57
Has thanked: 222 times
Been thanked: 227 times

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

Post autor: toblakai »

GWT to nie jest deckbuilder z plaszą, tylko gra z elementami deckbuildingu. Dlatego ten mechanizm w grze może się wydawać niedopracowany lub wręcz ubogi. Mi ta kombinacja małych zazębiających się mechanik odpowiada, ale jestem w stanie sobie wyobrazić, że dla kogoś może to być mało wyrazisty i mdły miks.
Awatar użytkownika
SetkiofRaptors
Posty: 457
Rejestracja: 15 maja 2020, 02:04
Has thanked: 243 times
Been thanked: 374 times

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

Post autor: SetkiofRaptors »

Argue pisze: 14 lis 2022, 12:26 Chyba od tego jest forum, żeby wyrazić swoje opinie? Strasznie nie lubię jak nagle zlatują się obrońcy gry i zaczynają ferować wyroki o osobie, która miała czelność powiedzieć coś odmiennego o lubianym przez nich tytule.
Jak tak będziemy do tego podchodzić, to lepiej zamknąć forum....
I nie, nie wyżywam się, bo chciałem żeby gra mi się podobała i nie chodzi o przekonywanie do swojej racji, tylko o możliwość wyrażenia opinii. Nikomu nie bronię, żeby w gwt grał i że mu się podoba:)
Ja tylko dodam, że skoro ten element cię wkurzał, to może zwyczajnie warto spróbować grać taktykę na mały deck? Faktycznie szybko wziąć ten dysk z planszetki, dużo jeździć pociągiem (albo budować sobie budynki do tego, albo brać każdego Maszyniste jakiego możesz). Maszyniści dodatkowo świetnie nadają się do przekuwania kart 1 na bonusy.

W tej grze są też strategie które w bardzo małym stopniu opierają się na kartach, a bardziej na jeżdżeniu pociągiem na maksa i zbieraniem cetyfikatów ile wlezie.

Nie mam nigdy nic przeciwko krytykowaniu gry, ale jeśli się zagrało raz i marudzi się, że gra się nie podoba, mimo że są w niej zaszyte mechaniki które ograniczają lub omijają twoje problemy to może nie warto od razu się zniechęcać? Ja trochę rozumiem, jak jest hype to podchodzi się do gry z taką renomą i ma się nadzieję, że będzie wow przy pierwszym podejściu. Ale czasem tak nie jest, bo się po prostu uczymy, nie wiemy, albo setup tak dziwnie wyjdzie. Pamiętam jak graliśmy pierwszy raz z moją lubą w Clash of Cultures i po rozgrywce jej opinia to było mniej wiecej: fajne ale za dużo tych barbarzyńców. Tylko, że to była abnormalna sytuacja, oni akurat nam zdominowali talie Wydarzeń. Następna gra była zupełnie inna co tylko ją bardziej podjarało, że o, jaka regrywalność, różnorodność.

Rzecz w tym, że wiele wspaniałych gier od nas wymaga, ale za to oddają. Nikt myślę nie chciał ci udowodnić, że nie masz prawa nie lubić tej gry. Jednocześnie należy powiedzieć, że to nie jest tak, że każda opinia jest równa, opinia po 1 grze to wstępne wrażenia co najwyżej. Szczególnie jeśli wychodzi, że ktoś zapomniał o istnieniu jakiegoś mechanizmu. Co z tym zrobisz, to twoja decyzja, jeśli jesteś zniechęcony do gry i masz podejść do gry tak, że druga gra na pewno to potwierdzi, to może nie warto ponownie próbować i się denerwować.
Ale, jeśli masz ochotę na świeżo na to spojrzeć, albo przetestować np. to zawężanie talii albo częściowe jej olanie to bardzo, bardzo ci polecam, bo gra jest tego warta.
Wrocław. Kupiłem sobie już Inis i jest super.
Argue
Posty: 436
Rejestracja: 06 lis 2017, 18:07
Lokalizacja: Orzesze
Has thanked: 7 times
Been thanked: 85 times

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

Post autor: Argue »

toblakai pisze: 14 lis 2022, 16:43 GWT to nie jest deckbuilder z plaszą, tylko gra z elementami deckbuildingu. Dlatego ten mechanizm w grze może się wydawać niedopracowany lub wręcz ubogi. Mi ta kombinacja małych zazębiających się mechanik odpowiada, ale jestem w stanie sobie wyobrazić, że dla kogoś może to być mało wyrazisty i mdły miks.
Kurcze, patrzę na swój post i się zastanawiam czy to ja źle piszę czy część z Was ma problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Nigdzie nie napisałem, że to jest deckbuilder, lub że oczekiwałem deckbuildera. Napisałem, że liczyłem na euro z deckbuildingiem i opisałem jak to zastosowanie deckbuildingu mi się nie spodobało i dlaczego.
Spoiler:
Tylko, że to nie była jedna partia, a dwie i w sumie druga była gorsza pod względem feelingu niż pierwsza xD
Ogólnie też daleki jestem od takiego przeintelektualizowania niektórych gier, uważam, że jednak jak ktoś przerobił +100 gier, to jest w stanie dość dobrze ocenić czy coś mu się spodoba czy nie po spędzonych x godzinach z grą (wiadomo pod warunkiem, że poprawnie gra). Z resztą miałem tak z Battalią, gdzie pierwsza partia była meh, ale sobie ją przeanalizowalem i stwierdziłem, że można grać lepiej, a zarazem ciekawiej. W GWT elementów składowych do analizy jest mniej, więc de facto nawet nie stosując innej strategii można sobie wyobrazić, czy będzie sprawialo fun czy nie ;)

Tak jak pisalem wcześniej to jeżdzenie pociągiem i zbieranie certów, jest dla mnie cholernie niesatysfakcjonujące i zabija dla mnie klimat gry, bo patrzę na to jak na wytrych w problemie jakim jest zebranie odpowiedniej wartości hodowlanej setu, gdy nadchodzi czas wysyłki krów. Z tym zapomnieniem, to nie tak, że nie widziałem tego w czasie rozgrywki, tylko zapomniałem tutaj o tym napisać w głównym kontekście ;)
Spoiler:
Gramy w 99% przypadków z żoną dwuosobowo i rzadko kiedy mamy szansę zagrać z znajomymi w 4kę. Toteż twój argument jest inwalidą ;) Jeszcze ten pouczający ton jest zabawny "forum zaawansowanych graczy" xDDDD. Też przyznałem wcześniej, że nie dopowiedziałem precyzyjnie o co mi chodziło z tym "nie ma usuwania kiepskich kart"/ Mógłbym być bardziej drobiazgowy, tylko po co? :)

Na koniec - Więcej luzu moi drodzy obrońcy gier, to nie konstytucja ;)
LukaszLozz
Posty: 190
Rejestracja: 24 kwie 2020, 00:07
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 78 times
Been thanked: 78 times

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

Post autor: LukaszLozz »

Mam wrażenie, ze nie do końca dobrze odbierasz to co piszemy. Nie wydaje mi się żeby tu ktoś bronił GWT. To raczej reakcje na Twoje bledne twierdzenia oparte na dwóch rozgrywkach.
Myśle ze trafna była sugestia abyś dał jej szanse, bo się po prostu mylisz. Natomiast jeśli to nie Twój świat to po co się męczyć, ale tez nie udowadniaj, ze cała reszta jest w błędzie co do odbioru gry.
Ja sam nie jestem wielkim fanem GWT. Lubię ja, jak to bylo nazwane wyżej, za to sprytne połączenie kilku może niepełnych mechanik, ale jednak przyjemnie działających. Mam za sobą 40+ partii ale jednocześnie nie uważam GWT za wybitna pozycje. Niemniej przyjemna i dająca fun.
omas
Posty: 166
Rejestracja: 25 lut 2019, 08:47
Has thanked: 437 times
Been thanked: 30 times

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

Post autor: omas »

A chciałem się nie wypowiadać.

''Gramy w 99% przypadków z żoną dwuosobowo i rzadko kiedy mamy szansę zagrać z znajomymi w 4kę. Toteż twój argument jest inwalidą ;) Jeszcze ten pouczający ton jest zabawny "forum zaawansowanych graczy" xDDDD. Też przyznałem wcześniej, że nie dopowiedziałem precyzyjnie o co mi chodziło z tym "nie ma usuwania kiepskich kart"/ Mógłbym być bardziej drobiazgowy, tylko po co? :)''

Wybacz ale albo masz mentalnosc dzieciaka, który tylko nabija posty albo jestes zwykłym trolem. Po to że jednak na tym zaawansowanym forum ludzie się wysilili i przedstawili swój punkt widzenia. Kiedy wypunktowali Ciebie to nagle nie o to Ci chodziło i nie musisz być bardziej drobiazgowy bo po co ? Daruj Panie. Proponuję w ogóle uciąć z Tobą dyskusje bo sensu tu brak. Podziwiam natomiast zdolnosc rozumienia tonu z tekstu pisanego. Pominę już ''xD'', zenada.
Ostatnio zmieniony 14 lis 2022, 20:06 przez omas, łącznie zmieniany 2 razy.
toblakai
Posty: 1270
Rejestracja: 19 mar 2014, 13:57
Has thanked: 222 times
Been thanked: 227 times

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

Post autor: toblakai »

Argue pisze: 14 lis 2022, 19:12
toblakai pisze: 14 lis 2022, 16:43 GWT to nie jest deckbuilder z plaszą, tylko gra z elementami deckbuildingu. Dlatego ten mechanizm w grze może się wydawać niedopracowany lub wręcz ubogi. Mi ta kombinacja małych zazębiających się mechanik odpowiada, ale jestem w stanie sobie wyobrazić, że dla kogoś może to być mało wyrazisty i mdły miks.
Kurcze, patrzę na swój post i się zastanawiam czy to ja źle piszę czy część z Was ma problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Nigdzie nie napisałem, że to jest deckbuilder, lub że oczekiwałem deckbuildera. Napisałem, że liczyłem na euro z deckbuildingiem i opisałem jak to zastosowanie deckbuildingu mi się nie spodobało i dlaczego.
Nie twierdzę, że ty oczekiwałeś deckbuildera, natomiast dużo twoich zarzutów wobec gry była bezpośrednio połączona z tym mechanizmem. Dlatego zwróciłem uwagę, że on tutaj faktycznie jest ubogi i nie dziwie się, że to może być niewystarczające dla części osób. A wynika ubogość tego mechanizmu z faktu, że to nie jest centrum wokół którego zbudowano rozgrywkę - to jest fundamentalnie gra z rondlem z podoczepianymi mniejszymi mikro grami.

W moich oczach próba rozbudowy któregokolwiek z tych mechanizmu wiązała by się z przeniesieniem nacisku rozgrywki na ten konkretny aspekt.

Takie jest moje zdanie. Jednocześnie twierdzę, że twoje zdanie również jest zasadne w kontekście twoich oczekiwań. Tyle.

Natomiast raczej wysiadam z tej dyskusji ze względu na zbytnie okopanie się na swoich pozycjach - zarówno ciebie jak i niektórych innych dyskutantów ;)
Awatar użytkownika
Abizaas
Posty: 1046
Rejestracja: 13 wrz 2020, 14:03
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 615 times
Been thanked: 757 times

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

Post autor: Abizaas »

Wielu graczy wychodzi z błędnego założenia, że jeżeli gra jest dobra, to większa liczba partii może zmienić negatywną opinię w pozytywną.

Otóż nie, ludzie nie są obiektywni - trudno pozbyć się pierwszego złego wrażenia, a do tego gracze mają różne gusta.

Sam nie dawno skrytykowałem BRW i potem 2 strony byłem wołany z powrotem do wątku żeby odpowiadać na nie wiadomo jakie kolejne argumenty broniące grę, lub atakujące moje argumenty lub nawet moją osobę. Da się zirytować takim czymś i po paru postach odechciewa się dyskutować. Na forum jest zezwolenie na pisanie bezwartościowych pochwał, ale jak ktoś napisze w swojej opinii odczucia z gry to będzie wywoływany do perfekcyjnej merytorycznej argumentacji by udowodnić swoje stanowisko - mimo, że to tylko opinia.

Lubię GWT, jest to najprawdopodobniej moje ulubione średnio-trudne euro, ale Argue ma rację, że w grze brakuje mechanizmu usuwania słabych kart a sam deckbuilding niby jest ale to drugorzędna mechanika. A to, że jeżdżenie pociągiem i zbieranie losowych celów jest dla kogoś niesatysfakcjonujące też nie powinno zaskakiwać.

Kolekcja


ninety-percent of everything is crud
Argue
Posty: 436
Rejestracja: 06 lis 2017, 18:07
Lokalizacja: Orzesze
Has thanked: 7 times
Been thanked: 85 times

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

Post autor: Argue »

omas pisze: 14 lis 2022, 19:55 A chciałem się nie wypowiadać.

Wybacz ale albo masz mentalnosc dzieciaka, który tylko nabija posty albo jestes zwykłym trolem. Po to że jednak na tym zaawansowanym forum ludzie się wysilili i przedstawili swój punkt widzenia. Kiedy wypunktowali Ciebie to nagle nie o to Ci chodziło i nie musisz być bardziej drobiazgowy bo po co ? Daruj Panie. Proponuję w ogóle uciąć z Tobą dyskusje bo sensu tu brak. Podziwiam natomiast zdolnosc rozumienia tonu z tekstu pisanego. Pominę już ''xD'', zenada.
Świetne ad personam, brawo:) nikt niczego tu nie wypunktował w stosunku do tego jak odbieram zaimplementowane mechanizmy, lub ich brak w pewnych miejscach, dostałem tylko co najwyżej garść "nie rozumiesz/nie znasz się". Generalnie piszę tutaj rzadko, biorąc pod uwagę mój staż na forum. Jeżeli przeszkadzało Ci moje "xD" Które oznacza emotikonkę, to przykro mi, ale jest to stały element luźnych treści pisanych jakie można znaleźć na forach.
Spoiler:
no i miło dostać rzeczowy post. Zgadzam się z Tobą w pełni, dużo moich zarzutów jest związana z tym jak deckbuilding tu został zastosowany, bo to było coś,co najmocniej negatywnie rzuciło mi się w oczy. Tak samo z tymi minigierkami, które odciągają od tego co dla mnie mogłoby być clue i ciekawą rozrywką. Co do rondla, to dla mnie tutaj nie jest to tak widoczne wolę, bardziej klasyczne rozwiązanie jak w Concordii. I też z tym przesunięciem nacisku się zgadzam. Większe możliwości zarządzania deckiem, specjalizacje w sprzedaży krów, wycięcie certyfikatów, zwiększenie kontroli/manipilacja rynkiem pracy (losowość tutaj też jest upierdliwa), dodanie mechanizmów doboru kart.
Spoiler:
Dlaczego moje twierdzenia są błędne? Chyba wiem jakie są moje odczucia po partii i które rzeczy mi się nie podobały, i jak wyszło z przebiegu dyskusji gralismy poprawnie. Nie dokonowywalem tutaj żadnej próby udowodnienia, że reszta jest w błędzie, wręcz przeciwnie. Każdemu mogą się podobać różne gry, to ja tutaj dostawałem od niektórych osób koślawe próby udowodnienia, że jestem w błędzie (co prawda w jednym przypadku słuszne, bo napisałem o braku możliwości usuwania kart z gry poza tą opcją z planszetki, więc może to co poniektórych zapaliło, choć moim zdaniem skala wyszła jakbym komuś rodzinę obraził). Niemniej nie zmienia to faktu, że mi bardziej podobałoby się gdyby ten mechanizm czyszczenia decku był inaczej (dla mnie lepiej) zaimplementowany. Ogólnie to jeszcze odnośnie samego feelingu gry, to jest ona za długa, na to co oferuje, brakowało mi poczucia progresu i satysfakcji z rozwoju.
Awatar użytkownika
bajbaj
Posty: 1116
Rejestracja: 11 sie 2019, 11:39
Has thanked: 860 times
Been thanked: 631 times

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

Post autor: bajbaj »

To i ja się odezwę, ale - pozwólcie - trochę obok tej dyskusji/sprzeczki. GWT jest w mojej opinii bardzo taktyczną grą i dlatego m.in. może się wielu osobom nie podobać. Taktyczność ma to do siebie, że nie gramy tak jak chcielibyśmy, ale gramy tak, jak gra pozwala. Tak jest w GWT, w jednej partii na dzień dobry wjadą same tanie krowy, ale w różnych kolorach. W innej partii krowi targ zostanie na początku "zabetonowany" czwórkami i piątkami. W jednej partii będzie gros kowbojów, w innej przez pierwsze 30 minut pojawi się słownie jeden (serio, grałem już taką partię!). Raz zamiast zagrożeń non-stop wchodzą nam żetony tipi, innym razem same zagrożenia, sprawiające, że olewamy boczne tory. Raz znakomitą rękę dostajemy na dzień dobry, a innym razem mielimy krowy przez całą drogę. To trzeba zaakceptować, aby cieszyć się GWT. To też sprawia, że aby grać efektywnie, trzeba (a) cały czas się dostosowywać do tego, co przynosi gra i (b) nie przywiązywać się za bardzo do wcześniejszych planów, ale równocześnie (c) umieć wybrać jakąś ścieżkę punktowania, ponieważ przyrost punktów na każdej jest asymetryczny (tj. np. idziemy w krowy, w budynki, w kolej etc.). Mam za sobą kilkadziesiąt partii, z czego większość przegranych, ponieważ choć to wszystko wiem, to ... potrzebuję co najmniej jednej albo dwóch partii z rzędu, aby to zrozumieć i przekuć w działania nad planszą.
Awatar użytkownika
citmod
Posty: 715
Rejestracja: 11 gru 2014, 15:50
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 103 times
Been thanked: 103 times

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

Post autor: citmod »

Półtora roku temu zagrałem w pierwszą edycję, po czym niedługo później ją sprzedałem, przed wyjściem drugiej edycji którą to planowałem kupić. Druga edycja leżała długo na półce niegrana i w tym czasie przyglądałem się dyskusji tutaj. Patrząc na wpisy osób narzekających na wizualne zmiany drugiej edycji myślałem sobie dokładnie to samo co ktoś kto już w tym wątku pisał czyli "mają starą wersję to marudzą i bronią jej za wszelką cenę, bo nie chcą wydawać pieniędzy na nową". Po zagraniu muszę jednak przyznać rację tym narzekaczom i nie wiem jak można bronić nowego wydania (pod kątem user experience):

- ścieżki którymi możemy podążać bardzo mało kontrastują z tłem przez co znacznie słabiej widać którędy idzie droga

- kapelusze kowbojów zasłaniają efekty budynków. To jest bardziej zauważalne jak się gra mając plansze i kafelki do góry nogami. Postać stoi co prawda na rysunku budynku ale kapelusz zasłania wtedy jego efekt.

- bandytów można bardzo łatwo pomylić z żetonami pomocników, tipi w poprzedniej wersji były zdecydowanie czytelniejsze. Odruchowo zdarzało się uzupełnić wiersz pomocników kafelkiem bandyty, nawet po godzinie rozgrywki, czyli już po kilku uzupełnieniach. Oczywiście jak tylko zastanowiłem się przez ułamek sekundy nad tym czy to bandyta czy pomocnik to wiedziałem co jest czym, ale odruchem było kładzenie postaci do pomocników.

- wypraska jest jakimś totalnym splunięciem graczom w twarz. Jest to najgorsza wypraska z jaką się spotkałem. Nigdy nie miałem jeszcze sytuacji, żebym musiał się posiłkować bgg czy redditem aby być w stanie pomieścić wszystko w wyprasce. A jak już się pomieści to broń boże nie można przechylić pudełka o więcej niż 45 stopni bo robi się z powrotem chaos. Gdybym gry nie sprzedal i zostałaby w kolekcji to bym wypraskę po prostu wywalił.

Powyższe elementy są obiektywnie, bezdyskusyjnie gorsze. To nie są przecież subiektywne odczucia tylko suche fakty. Oczywiście to że ścieżka jest mniej kontrastowa sprawia, że cała mapa jest ładniejsza (choć to już jest moje subiektywne odczuci) ale to że jest mniej kontrastowa i może stwarzać problem jest faktem.
Zapewne część tych rzeczy jest dla kogoś ogranego pomijalna bo zna już dokładnie jak idzie droga, wie co robi dany budynek, czy szybkim już przywykł do tego, że bandyta wygląda jak wygląda. Nie mniej dla nas jako nie ograne osoby w ten tytuł osoby, ewidentnie były to zmiany na gorsze w nowej edycji.

Oczywiście są też zmiany na plus, jak chociażby dwuwarstwowe planszetki graczy.

Co do samego balansu itp się nie wypowiadam. Chciałem jedynie zwrócić uwagę na tragiczne zmiany w user experience w nowej edycji.
brucewayne0
Posty: 49
Rejestracja: 01 mar 2021, 19:04
Has thanked: 5 times
Been thanked: 10 times

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

Post autor: brucewayne0 »

1szej edycji nie miałem, więc porównania nie mam, ale: dla mnie ścieżki są widoczne, kowboja z bandytą nigdy nie pomyliłem (osoba, z którągram także), a za mną (nami) kilkadziesiąt rozgrywek, zasłaniania kapeluszem nie zauważyłem, zresztą akcje na budynkach podstawowych i położonych przez siebie raczej się pamięta. Wreszcie wypraska, fakt mogłaby być lepsza, ale dałem radę bez żadnego wsparcia a używam koszulek premium. Dodam dla jasności, że pudełko trzymam poziomo 😀
Awatar użytkownika
brazylianwisnia
Posty: 4081
Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
Has thanked: 267 times
Been thanked: 934 times

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

Post autor: brazylianwisnia »

Spoiler:
Nie pamiętam czy dyskusja dotyczyła tutaj czytelności. Nie chcę mi się przekopywac. Raczej chodziło o to że nowa edycja jest ładniejsza.
To co wymieniasz to wciąż są subiektywne odczucia bo dla mnie nic z tego nie jest problemem. Z mojej perspektywy:
- szlak jest wystarczająco widoczny a i tak go znam na pamięć więc to jest zmiana inplus bo wygląda estetyczniej
-ani razu nie pomyliłem bandyty z pracownikiem. Ma wkoncu inny kolor i leży w innym miejscu.
-kapepusze można zdjąć ale nie jest to problem. Przecież tu trzeba planować kilka ruchów do przodu żeby wiedzieć czy pod koniec starczy ci kasy itd więc i tak rzucam okiem na układ z wyprzedzeniem. Nie odniosłem też wrażenia by kowboj przeciwnika za dużo zasłaniał. Może dziwnie ustawianie?Kładzie się go przy bocznej krawędzi budynku na wysokości ilustracji
-nie wiem jak wypraska może być pogorszeniem względem starej edycji?wywal i będziesz miał to samo.

Są to zdecydowanie subiektywne sprawy bo jeśli iść Twil tropem myślenia że mniejszy kontrast = gorzej no to plansza powinna być bez ilustracji kontrast max czern i biel, zamiast ludka dysk. Wtedy funkcjonalność jest super ale nie powiedziałbym że tak jest najlepiej.
Ostatnio zmieniony 30 lis 2022, 18:28 przez Curiosity, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Cytowanie
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
kiniol1
Posty: 134
Rejestracja: 23 mar 2020, 10:15
Has thanked: 220 times
Been thanked: 28 times

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

Post autor: kiniol1 »

Spoiler:
Zdradzisz jak Ci się pomieściły karty w koszulkach? Rozumiem że coś tam musiałeś przyciąć?
staniach21
Posty: 547
Rejestracja: 06 mar 2020, 08:43
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 209 times
Been thanked: 165 times

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

Post autor: staniach21 »

Spoiler:
Tak jak to często bywa chcieli lepiej wyszło gorzej :P Ja czekam, aż wyjdzie oficjalnie 2 edycja dodatku Kolei na Północ, żeby ktoś zrobił naklejki na plansze jak do podstawki i drukuje wszystko i przeklejam, bo zmiany w balansie jak najbardziej na plus. Dodatkowo wydrukowałem nowe krowy i wrzuciłem w koszulki od zdublowanych kart z podstawki, wiec mam wszystko co w 2ed z dużo lepszą szatą graficzną 1. edycji
radekmajeski
Posty: 36
Rejestracja: 22 paź 2022, 07:29
Has thanked: 15 times
Been thanked: 14 times

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

Post autor: radekmajeski »

citmod pisze: 30 lis 2022, 16:30 Po zagraniu muszę jednak przyznać rację tym narzekaczom i nie wiem jak można bronić nowego wydania (pod kątem user experience):
bardzo subiektywne minusy, bo ja nic z tego nie uswiadczylem w swoich grach
Ostatnio zmieniony 30 lis 2022, 19:06 przez Curiosity, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Cytowanie
brucewayne0
Posty: 49
Rejestracja: 01 mar 2021, 19:04
Has thanked: 5 times
Been thanked: 10 times

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

Post autor: brucewayne0 »

kiniol1 pisze: 30 lis 2022, 17:28
Spoiler:
Zdradzisz jak Ci się pomieściły karty w koszulkach? Rozumiem że coś tam musiałeś przyciąć?
Oczywiście nie w samym insercie :-) U mnie w insercie są wyłącznie krowy do zakupu, natomiast karty dla poszczególnych graczy, automy i celów załadowałem do torebek strunowych i kładę na planszy (tj. insert, plansza, reszta kart) :-) Wszystko się jednak elegancko domyka, karty ładnie wypełniają pustą przestrzeń, nic nie lata, a i rozkłada się szybciutko ;-)
Awatar użytkownika
citmod
Posty: 715
Rejestracja: 11 gru 2014, 15:50
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 103 times
Been thanked: 103 times

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

Post autor: citmod »

brucewayne0 pisze: 30 lis 2022, 16:58
Spoiler:

Nie twierdzę, że ścieżki nie są widoczne. Napisałem, że są mniej widoczne niż w poprzedniej wersji.
Co do pamiętania akcji budynków podstawowych i położonych przed siebie to właśnie to napisałem na końcu mojego posta -> jak ktoś jest ograny to pamięta takie rzeczy.
O wyprasce piszesz, że dałeś radę, po czym w kolejnym poście piszesz, że używałeś woreczków strunowych. Czyli insert ssie i to mocno. Tam nawet nie ma intuicyjnego rozmieszczenia wszystkich elementów, jak ktoś nie koszulkuje, a jak ktoś chce koszulkować to nawet w najcieńszych koszulkach nie zmieści kart w przeznaczonych dla nich miejscach.

brazylianwisnia pisze: 30 lis 2022, 17:10
Spoiler:

Też uważam, że ta edycja jest ładniejsza (co zresztą napisałem w poprzednim poście). Co jednak nie zmienia faktu, że ta "ładność" jest kosztem użytkowości.
To że dla Ciebie wady wymienione przeze mnie nie są problemem, nie sprawia, że obiektywnie są to zmiany na minus. Nie widziałem chyba jeszcze wpisu który by mówił, że nowa mapa jest czytelniejsza (jedynie, że jest ładniejsza a tego nie zaprzeczam), że kapelusze poprawiają widoczność (albo w sumie cokolwiek), że nie myli się przy rozkładaniu bandytów a przy tipi się mylił, albo że ta wypraska jest lepszym rozwiązaniem od poprzedniego (tak, uważam że jakby nie było niczego to było by lepiej. Wtedy ładujesz wszystko w woreczki i masz spokój. A tak to fizycznie wypraski nie wyrzucę, chociażby ze względu na chęć sprzedaży gry). Do tego pamiętaj, że taka wypraska podnosi koszt gry. Niech to będzie nawet 1zł, to płacisz za coś co jest kompletnie bezużyteczne (lub wręcz przeszkadza)
Natomiast są ewidentnie głosy mówiące to o czym ja piszę. Czyli albo te rzeczy ktoś uważa za tak samo "dobre" jak w pierwszej edycji, albo uważa je za gorsze. Stąd można powiedzieć, że obiektywnie jest gorzej.

Natomiast ostatnim akapitem, nie wiem dlaczego, hiperbolizujesz to co napisałem. Poprzednia edycja była daleka od bycia czarno białą i choć zgodzę się, że nowa jest ładniejsza, to jednak nie jest to jakiś ogromny przeskok, bo pierwsza plansza była również ładna. To nie jest tak, że albo może być ładne albo użyteczne. Zresztą też nie napisałem, że nowa edycja nie jest użyteczna, ale jednak wymienione przeze mnie elementy są mniej użyteczne od pierwszej wersji.

radekmajeski pisze: 30 lis 2022, 18:56
Spoiler:

Ponownie, tak jak już wyżej napisałem, to że ty tego nie uświadczyłeś, nie oznacza że to nie są fakty. Jeśli rzecz X jest uznawana za tak samo dobrą albo gorszą od rzeczy Y, to rzecz X jest obiektywnie gorsza. Po prostu ty jesteś w puli osób które uznają ją za tak samo dobrą.
radekmajeski
Posty: 36
Rejestracja: 22 paź 2022, 07:29
Has thanked: 15 times
Been thanked: 14 times

Re: Great Western Trail (Alexander Pfister)

Post autor: radekmajeski »

skoro sa ludzie, ktorzy nie uznaja tych bledow to znaczy, ze nie sa to bledy obiektywne tylko subiektywne
ODPOWIEDZ