Chocim. Potęga Husarii (Łukasz Wrona, Marek Piwoński)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Uncle_Grga
Posty: 560
Rejestracja: 30 lis 2019, 12:07
Has thanked: 86 times
Been thanked: 284 times

Re: Chocim. Potęga Husarii (Łukasz Wrona, Marek Piwoński)

Post autor: Uncle_Grga »

Nie no.. w sumie widać gdzie wkleić korektę planszy. To lewy górny róg, pod polem z opisem: SZAŃCE. Brązowe tło i kawałek niebieskiego fragmentu pozwalają w miarę dokładnie zamieścić wlepkę.

Gorzej z tarczą tureckich zapasów, tu trochę więcej wątpliwości. Ja wkleiłem korektę po prawej stronie górnych rzędów zapasów, pytanie czy dobrze.

Sama gra po rozpakowaniu prezentuje się godnie.. bardzo ładne grafiki na kartach, mapa? Jak mapa.. jak wcześniej na jutubach..

Instrukcja na sliskim papierze, więc paluchy się odbijają.. no ale to typowe. Co do kart, chyba będę koszulkowal bo są dość cienkie i mają ciemne tła. Zatem wiadomo co będzie po kilku przetasowaniach..

Kości malutkie ale ok, znaczniki drewniane, bez zarzutu. Pudełko kwadratowe, z tych mniejszych (w rozmiarze np. Honey Buzz), choć można byłoby to zmieścić w pudełku Najeźdźców ze Scythii. Byłoby wtedy bardziej eco, a tak to trochę cennego zaporoskiego powietrza w środku jest..

Aa i jest gadżet: wkładka z Dodatkiem Historycznym pozwalającym odnaleźć się w obozie. Ja takie rzeczy bardzo cenię więc duży plus z mojej strony dla autorów.

Tyle na pierwszy rzut oka. Trzeba czytać instrukcję i... odpalać rozgrywkę. Na ten moment dla mnie całość bardzo na plus.. powyżej tego co oczekiwałem.
trollu
Posty: 13
Rejestracja: 06 kwie 2021, 16:31
Has thanked: 1 time
Been thanked: 15 times

Re: Chocim. Potęga Husarii (Łukasz Wrona, Marek Piwoński)

Post autor: trollu »

Dla ułatwienia problemu naklejki podsyłam ściągę:

Obrazek
Szyszko76
Posty: 19
Rejestracja: 16 lut 2016, 23:19
Has thanked: 4 times
Been thanked: 8 times

Chocim - Potęga Husarii

Post autor: Szyszko76 »

Wiem że gra niszowa i niewiele osób miało szansę ją dostać przez to że nie jest normalnie dystrybuowana, ale może ktoś ma i już pograł. Ciekaw jestem opinii.
Ja dopiero po 1 rozgrywce, więc opinia świeża i nie poparta wieloma partiami.

+ klimat (klimatyczna mapa, bardzo ładne graficznie karty (zarówna awers jak i rewers))
+ bardzo podobają mi się zasady (klimatyczne, asymetryczne euro z zarządzaniem kartami i worker placementem)
+ czas rozgrywki
+ jakość planszy i żetonów

- słaba jakość kart i ich nietypowy rozmiar (brak koszulek na karty co w połączeniu ze jakością jest uciążliwe)
- kilka kart ma tak mocną zdolność że pewnie nigdy nie zostaną użyte dla punktów (i odwrotnie)

Co do gry, to pierwszą rozgrywkę szczęśliwie wygrali Osmanie (po 2 ryzykownych ale udanych szturmach i pechowych kontratakach Rzeczypospolitej). Odnoszę jednak wrażenie że to Rzeczypospolita jest stroną silniejszą. Teoretycznie to Osmanie mają więcej kart i zagrywają ostatni, ale w rzeczywistości przy odpowiednim zarządzaniu kartami RON jest w stanie wyciągnąć więcej akcji w turze, czasem o wiele więcej. Osmanie muszą cały czas martwić się żywnością, co zajmuje im min. 1-2 akcje na turę, na dodatek kilka kart zmniejszających morale Osmanów. Wiadomo że po 1 grze nie wydaje się wyroków, ale pierwsze wrażenie jest takie że to oblegany ma dużo większą swobodę w działaniach. Piszcie swoje wrażenia nawet po 1 rozgrywce.
trollu
Posty: 13
Rejestracja: 06 kwie 2021, 16:31
Has thanked: 1 time
Been thanked: 15 times

Re: Chocim - Potęga Husarii

Post autor: trollu »

Szyszko76 pisze: 22 paź 2021, 14:24 Co do gry, to pierwszą rozgrywkę szczęśliwie wygrali Osmanie (po 2 ryzykownych ale udanych szturmach i pechowych kontratakach Rzeczypospolitej). Odnoszę jednak wrażenie że to Rzeczypospolita jest stroną silniejszą. Teoretycznie to Osmanie mają więcej kart i zagrywają ostatni, ale w rzeczywistości przy odpowiednim zarządzaniu kartami RON jest w stanie wyciągnąć więcej akcji w turze, czasem o wiele więcej. Osmanie muszą cały czas martwić się żywnością, co zajmuje im min. 1-2 akcje na turę, na dodatek kilka kart zmniejszających morale Osmanów. Wiadomo że po 1 grze nie wydaje się wyroków, ale pierwsze wrażenie jest takie że to oblegany ma dużo większą swobodę w działaniach. Piszcie swoje wrażenia nawet po 1 rozgrywce.
Gdy tworzyliśmy grę, rzeczywiście z danych wyłaniał się taki obraz, że sposób rozegrania obrony przez Chodkiewicza, już na starcie stawiał Osmanów w sytuacji właściwie nie do wygrania- za mało piechoty i armat, młody niedoświadczony wódz, tarcia wewnętrzne, polityczne aspekty, teren starcia niesprzyjający atakującym, rozciągnięcie linii zaopatrzeniowych, spustoszenie Mołdawii. I na pewnym etapie, gdy gra nabrała już prawie finalnych kształtów - okazało się, że balans jest na stronę RP. Więc końcowe prace służyły właśnie wzmocnieniu Osmanów (nawet z pewnymi uproszczeniami względem historyczności). Wydaje mi się (a na pewno z testowych, oraz wielu późniejszych rozgrywek), że wyszliśmy z tego zadania całkiem dobrze. Każda akcja znajduje analogiczną kontrakcję przeciwnika. Po prostu trzeba być bardzo czujnym.
Szyszko76
Posty: 19
Rejestracja: 16 lut 2016, 23:19
Has thanked: 4 times
Been thanked: 8 times

Re: Chocim. Potęga Husarii (Łukasz Wrona, Marek Piwoński)

Post autor: Szyszko76 »

Mam następujące pytanie.
Załóżmy taką sytuacje, że Osmanie zdobywają Cerkiew, następnie Wały, pozostałe pola są dalej Polskie. Następnie w wyniku kontrataku Polacy odbijają Cerkiew, Wały są wciąż kontrolowane przez Osmanów. Zgodnie z zasadami sąsiadowania pól, nie mogą zaatakować obozu hetmańskiego, rozumiem jednak że wyparci z Wałów kontratakiem, mogą wrócić do rezerw, lub zrobić to dobrowolnie na koniec tury. To że są odcięci od pól osmańskich nie ma tu znaczenia, tak?

Mam problem z kartą Chorągiew Rajtarii JWP starosty orszańskiego Aleksandra Sapiechy (3 pkt lub "dobierz 2 karty z talii)
Tak karta jest tak mocna że nigdy nie zostanie użyta dla punktów, dociągnięcie 2 kart da nam od 4 do 6 punktów, ale co ważniejsze odbiera inicjatywę Osmanom, teraz to Polacy będą ostatni zagrywać kartę. Zupełnie rozbija to grę gdy Polak ma na ręce dodatkowo Gwardię Królewską Wł. Wazy, bo wyciągnie tą kartę z odrzuconych i jeszcze raz dobierze 2 karty. W takim przypadku, wraz z kołem rycerskim udało mi się Polakami zagrać 16 kart w ciągu jednej tury. Przypomnę że Polacy mają talii tylko 17 kart więc taki układ nie jest szczególnie rzadki.
Mieliście taką sytuację, uważacie że psuje to balans, może macie jakąś kontrę na taki styl gry?
Efekt jest taki że Osmanie zostają daleko w tyle za możliwościami działań Polaków, u nich jest tylko jedna możliwość dociągnięcia dodatkowej karty z (z planszy), Kiedy OSmanie zagrywają ostatnią kartę z ręki, Polak ma jeszcze 4 karty.
trollu
Posty: 13
Rejestracja: 06 kwie 2021, 16:31
Has thanked: 1 time
Been thanked: 15 times

Re: Chocim. Potęga Husarii (Łukasz Wrona, Marek Piwoński)

Post autor: trollu »

16 kart? Musiało nastąpić jakieś niezrozumienie przepisów:
Polak ma na początku tury :
3 karty dowódców
4 oficerów (losowych kart z decku)
Może dostać jeszcze
2 za Sapiehę
2 z użyciem Wazy i ponowieniem Sapiehy
1 z koła rycerskiego (zakładając, że mamy żeton z poprzedniej tury)
Razem 12.

Osmanowie mają analogiczną kartę umożliwiającą zagranie karty ze stosów zużytych - tylko, z tą różnicą, że musza ją zagrać od razu (generalnie, polskie karty znajdują swoje osmańskie analogi).
Co do balansu. Karty fajna rzecz, ale one bardzo rzadko grają same z siebie. Większość wymaga alokacji oddziałów, a tych Polacy mają mało. Więc nawet w takiej sytuacji, w pewnym momencie zabraknie "mocy przerobowych". A nadmiar kart przepadnie. Zawsze to się ładnie balansowało a w bardzo wielu rozgrywkach mieliśmy to "combo" (i nie jest ono "żelazne" - czasami i dość często warto zagrać inaczej). Wręcz przeciwnie, sprzyjało ono rozproszeniu sił i bardzo silnym kontratakiem Osmana w kolejnej turze.

Co do pierwszego pytania - brak sąsiedztwa wyklucza tylko rozmieszczanie na działania, więc powrót na koniec tury jest możliwy (nocne przemknięcie niedobitków), tak samo jak wyparcie do rezerw w efekcie szturmu (przebijanie się do swoich) - te fortyfikacje nie były w 100% spójne i chcieliśmy to oddać także w ten sposób.
Awatar użytkownika
ivan2k5
Posty: 155
Rejestracja: 21 cze 2014, 16:13
Lokalizacja: Częstochowa
Has thanked: 3 times
Been thanked: 1 time

Re: Chocim. Potęga Husarii (Łukasz Wrona, Marek Piwoński)

Post autor: ivan2k5 »

Dzięki uprzejmości jednego z Forumowiczów ( i jego Lubej - którym jeszcze raz dziękuję) odebrałem swoją kopię. Jakość bardzo nierówna. O ile instrukcja, grafiki i żetony w porządku, o tyle karty to rozpacz... Kolor schodzi z nich od samego patrzenia (szczególnie z kart dyplomacji). Plansza w moim egzemplarzu od spodu dostała bąbli i krawędzie przecięć też "wstały". Zasłoną milczenia obejmę naklejki korygujące, które to były wycinane chyba nożem wywróconym na lewą stronę (krzywo i postrzępione krawędzie). Instrukcja naklejenia jak na zdjęciu - ot tak po prostu na planszę :)
Spoiler:
Co ciekawe w ub. roku dostrzeżono błąd na planszetce osmańskiej i wydrukowano poprawną wersję. Tym razem do druku poszła wersja z błędem.

A swoją drogą obejrzałem zdjęcia egzemplarzy z ubiegłorocznego druku i plansza jest taka sama jak obecnie - chyba że mi coś umknęło. Z czego wynika ten "błąd" na planszy ? Rysunki w instrukcji również pokazują stan taki sam jak na planszy ?

Reasumując przed rozgrywką: fajnie że jest, szkoda że nie pochylono się trochę bardziej nad wersją "przedprodukcyjną". Ja rozumiem że sprawa niszowa, bez zysków, ale jest... ale. Jak coś robimy to róbmy najlepiej jak się da.
Awatar użytkownika
Bartoszeg02
Posty: 564
Rejestracja: 25 mar 2009, 21:35
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 172 times
Been thanked: 43 times

Re: Chocim. Potęga Husarii (Łukasz Wrona, Marek Piwoński)

Post autor: Bartoszeg02 »

ja nawet nie jestem pewien gdzie to to nakleić :P ....
trollu
Posty: 13
Rejestracja: 06 kwie 2021, 16:31
Has thanked: 1 time
Been thanked: 15 times

Re: Chocim. Potęga Husarii (Łukasz Wrona, Marek Piwoński)

Post autor: trollu »

ivan2k5 pisze: 26 lis 2021, 23:29 Dzięki uprzejmości jednego z Forumowiczów ( i jego Lubej - którym jeszcze raz dziękuję) odebrałem swoją kopię. Jakość bardzo nierówna. O ile instrukcja, grafiki i żetony w porządku, o tyle karty to rozpacz... Kolor schodzi z nich od samego patrzenia (szczególnie z kart dyplomacji). Plansza w moim egzemplarzu od spodu dostała bąbli i krawędzie przecięć też "wstały". Zasłoną milczenia obejmę naklejki korygujące, które to były wycinane chyba nożem wywróconym na lewą stronę (krzywo i postrzępione krawędzie). Instrukcja naklejenia jak na zdjęciu - ot tak po prostu na planszę :)
Spoiler:
Co ciekawe w ub. roku dostrzeżono błąd na planszetce osmańskiej i wydrukowano poprawną wersję. Tym razem do druku poszła wersja z błędem.

A swoją drogą obejrzałem zdjęcia egzemplarzy z ubiegłorocznego druku i plansza jest taka sama jak obecnie - chyba że mi coś umknęło. Z czego wynika ten "błąd" na planszy ? Rysunki w instrukcji również pokazują stan taki sam jak na planszy ?

Reasumując przed rozgrywką: fajnie że jest, szkoda że nie pochylono się trochę bardziej nad wersją "przedprodukcyjną". Ja rozumiem że sprawa niszowa, bez zysków, ale jest... ale. Jak coś robimy to róbmy najlepiej jak się da.
Ze smutkiem ale bez żalu przyjmuję wszystkie słowa krytyki. Oczywiście - staraliśmy się - ale ze względu na szczupłość sił i środków, zawirowań wokół drukarni, pewnych rzeczy po prostu nie udało się dopilnować - nad kwestią dodruku pracowały raptem 3 osoby i to pod olbrzymią presją czasu. Oczywiście to nie usprawiedliwienie, bo cóż Was to obchodzi, ale możemy obiecać, że kiedyś wrócimy do tematu na 200% :).
Awatar użytkownika
ivan2k5
Posty: 155
Rejestracja: 21 cze 2014, 16:13
Lokalizacja: Częstochowa
Has thanked: 3 times
Been thanked: 1 time

Re: Chocim. Potęga Husarii (Łukasz Wrona, Marek Piwoński)

Post autor: ivan2k5 »

Ze smutkiem ale bez żalu przyjmuję wszystkie słowa krytyki. Oczywiście - staraliśmy się - ale ze względu na szczupłość sił i środków, zawirowań wokół drukarni, pewnych rzeczy po prostu nie udało się dopilnować - nad kwestią dodruku pracowały raptem 3 osoby i to pod olbrzymią presją czasu.
Mam nadzieję że mój wpis nie został odebrany jako krytyka złośliwa, ale konstruktywna. Szanuję za wkład pracy i chęć, jednak niedociągnięcia są (mniejsze i większe). O zawirowaniach wokół drukarni i presji czasu nic nie wiem, ale mogę się tylko domyślać że nie była owa presja wywierana przez użytkowników forum, gdyż nic nie było można wyczytać.
Oczywiście to nie usprawiedliwienie, bo cóż Was to obchodzi, ale możemy obiecać, że kiedyś wrócimy do tematu na 200% :).
Obchodzi mnie to o tyle że nabyłem grę wydając swoje, zarobione pieniądze i oczekuję w rozsądnych granicach, jak najwyższej jakości wykonania (rozumiem że Wy panowie działaliście pro bono ale drukarnia wynagrodzenie otrzymała). Tylko tyle i aż tyle. Mam nadzieję że Wrócicie. Temat fajny, wykonanie ogólne powiedzmy że na 3+/4-.

A co do moich pytań odnośnie tego błędu na planszy, Możesz się do tego odnieść ? Skąd ta zmiana i które efekty są poprawne ? Jak Widzisz na naklejce dolny efekt jest ucięty czy on też jest poprawny ?
trollu
Posty: 13
Rejestracja: 06 kwie 2021, 16:31
Has thanked: 1 time
Been thanked: 15 times

Re: Chocim. Potęga Husarii (Łukasz Wrona, Marek Piwoński)

Post autor: trollu »

ivan2k5 pisze: 30 lis 2021, 00:18 A co do moich pytań odnośnie tego błędu na planszy, Możesz się do tego odnieść ? Skąd ta zmiana i które efekty są poprawne ? Jak Widzisz na naklejce dolny efekt jest ucięty czy on też jest poprawny ?
Te 3 efekty, które są na naklejce - zresztą są one też oznaczone w instrukcji prawidłowo (czyli tutaj naklejka została ucięta nieco za wysoko). A, że plansza ma ten sam błąd? Po prostu zapomnielismy podmienić nową wersję planszy na serwerach drukarni i poszła do druku...
Awatar użytkownika
ivan2k5
Posty: 155
Rejestracja: 21 cze 2014, 16:13
Lokalizacja: Częstochowa
Has thanked: 3 times
Been thanked: 1 time

Re: Chocim. Potęga Husarii (Łukasz Wrona, Marek Piwoński)

Post autor: ivan2k5 »

Rozumiem że Masz na myśli ucięta w sensie, że warstwa jedna przycina drugą (błąd składu) a nie fizycznie ucięta. Jest możliwość otrzymania tego pliku wektorowego - to wydrukuję sobie sam ?
Te 3 efekty, które są na naklejce - zresztą są one też oznaczone w instrukcji prawidłowo
Strona 20 przedostatni podpunkt - jasne.

Dzięki za odpowiedź.
demiurg
Posty: 40
Rejestracja: 04 gru 2013, 12:44
Has thanked: 5 times
Been thanked: 1 time

Re: Chocim. Potęga Husarii (Łukasz Wrona, Marek Piwoński)

Post autor: demiurg »

Mam prośbę, w moim egzemplarzu jest 56 kart dyplomacji zamiast 55. Mógłby ktoś sprawdzić ile powinno być kart o wartości 1,2 i 3 ? Nie wiem, która jest nadmiarowa.
demiurg
Posty: 40
Rejestracja: 04 gru 2013, 12:44
Has thanked: 5 times
Been thanked: 1 time

Re: Chocim. Potęga Husarii (Łukasz Wrona, Marek Piwoński)

Post autor: demiurg »

ponawiam prośbę :)
trollu
Posty: 13
Rejestracja: 06 kwie 2021, 16:31
Has thanked: 1 time
Been thanked: 15 times

Re: Chocim. Potęga Husarii (Łukasz Wrona, Marek Piwoński)

Post autor: trollu »

Proszę rzucić okiem na koniec tego dokumentu:
https://pospoliteruszenie.net/wp-conten ... d-2021.pdf

Pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
Leviathan
Posty: 2267
Rejestracja: 01 wrz 2009, 13:53
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 396 times
Been thanked: 1044 times
Kontakt:

Re: Chocim. Potęga Husarii (Łukasz Wrona, Marek Piwoński)

Post autor: Leviathan »

Dorzucam angielską wersję recenzji tego tytułu na Wojennik TV:

Ostatnio zmieniony 29 sty 2023, 20:05 przez Leviathan, łącznie zmieniany 1 raz.
loaru
Posty: 302
Rejestracja: 13 sty 2015, 10:07
Has thanked: 65 times
Been thanked: 118 times

Re: Chocim. Potęga Husarii (Łukasz Wrona, Marek Piwoński)

Post autor: loaru »

Zagrałem dwie partie, raz Rzeczpospolitą, a raz Turkami. Mam kilka przemyśleń związanych z pierwszymi wrażeniami:

- Gra ma stosunkowo proste zasady i szybki setup. Jest też ładnie wydana, zwłaszcza ilustracje na kartach robią wrażenie. Mam jednak poczucie, że mechanicznie jest to tytuł dla hardkorowych strategów, którzy starannie planują każdy swój ruch, bo gra niestety nie wybacza błędów. W pierwszej rozgrywce kolega grając Polakami w ogóle się nie bronił, przez co bardzo łatwo zbiłem mu szturmami morale do 0 i w trzecim tygodniu doszło do negocjacji. Mimo, że totalnie zdominowałem go na planszy, prawie przegrałem drugi etap gry, Negocjacje (wrócę do nich za chwilę). W drugiej rozgrywce mój kolega grając Turkami nie zadbał w ogóle o zapasy w pierwszym tygodniu i potem nie był w stanie tego nadrobić. W piątym tygodniu poddał grę, bo zostało mu tylko kilka jednostek w rezerwie.

- Negocjacje. Rozumiem zamysł autorów i nawiązanie do historycznych wydarzeń, ale ta licytacja z blefem kompletnie nie pasuje mi do wcześniejszych 1,5 godziny planowania strategii i walki o każde pole. Człowiek w pocie czoła wymyśla najlepsze możliwe ruchy, żeby potem przegrać z kimś w karty? Zdecydowaliśmy, że jeśli kiedyś jeszcze siądziemy do tego tytułu, to tylko policzymy sumę wartości z kart dyplomacji i kto uzyska więcej, wygrywa. Tak wydaje się nam bardziej sprawiedliwie.

- Niewykorzystany potencjał kart dyplomacji. Karty z wielkimi 1, 2 lub 3, które zbieramy co tydzień w grze. Aż się prosi, żeby miały dodatkowe bonusy, z możliwością wykorzystania ich w trakcie rozgrywki zamiast wyłącznie chomikowania ich na koniec. Mamy talię kart, z którą nic nie da się zrobić przez większość gry.

- Po wielokrotnym czytaniu fragmentów instrukcji i FAQ nadal nie wiem, czy graliśmy poprawnie. Czy Turcy kontrolując po szturmie dane pole, blokują akcje na tym polu (efekty, wsparcie), czy nadal jest ono dostępne dla strony polskiej? Wydawało się nam to logiczne, gdyż Turcy mogliby w ten sposób np. odciąć Polaków od zapasów. Ale nie byłem w stanie znaleźć tekstu, który potwierdziłby takie rozumowanie.

- Tatarzy mogą być dodawani do większości szturmów na różnych polach, ale bodajże tylko na jednym polu ich siła jest liczona. Dlaczego nie mogą brać czynnego udziału w każdym szturmie, tego nie wiem, ale wydawało nam się to dziwne.

- W pewnym momencie zabrakło żetonów fortyfikacji o wartości 3. Czy jest jakiś limit fortyfikacji poziomu 3? Założyliśmy, że nie ma . W efekcie po 2 tygodniach udało mi się już dość mocno obudować (miałem kartę oficera, która umożliwia odpalenia efektu natychmiast, więc wykonałem dwa ulepszenia w tydzień). I tu wracam do punktu pierwszego - kolega nie miał pomysłu jak się przebić przez te fortyfikacje, bo bez wsparcia +1 szturmy stają się nieskuteczne. Podejrzewam, że doświadczony gracz mógłby sobie z tym poradzić.

Podsumowując, Chocim PH ma kilka ciekawych pomysłów i wizualnie ładnie się prezentuje, ale nie zachwycił mnie elegancją zasad. Choć muszę przyznać, że zostawił u mnie głód na jakąś grę z motywem oblężenia :)
sinuhePL
Posty: 39
Rejestracja: 20 sty 2020, 11:07
Has thanked: 17 times
Been thanked: 15 times

Re: Chocim. Potęga Husarii (Łukasz Wrona, Marek Piwoński)

Post autor: sinuhePL »

Ja zagrałem tylko jedną partię więc za mało żeby wyrobić sobie ostateczną opinie o grze. Mnie akurat faza dyplomacji się podobała bo oddaje to realia bitwy chocimskiej (podobno porozumienie podpisano gdy wojskom Rzeczpospolitej została tylko jedna beczka prochu). Bardziej mi przeszkadzał brak balansu między kartami, fortelami i punktami akcji oraz brak związku między nazwą karty i jej ilustracją (piękne swoją drogą) a działaniem karty - odniosłem przez to wrażenie że karty traktowaliśmy czysto mechanicznie.
loaru pisze: 23 gru 2022, 00:25 - Po wielokrotnym czytaniu fragmentów instrukcji i FAQ nadal nie wiem, czy graliśmy poprawnie. Czy Turcy kontrolując po szturmie dane pole, blokują akcje na tym polu (efekty, wsparcie), czy nadal jest ono dostępne dla strony polskiej? Wydawało się nam to logiczne, gdyż Turcy mogliby w ten sposób np. odciąć Polaków od zapasów. Ale nie byłem w stanie znaleźć tekstu, który potwierdziłby takie rozumowanie.
Akcje na polu kontrolowanym przez Turków nie są dostępne dla obrońców, pamiętam że też szukaliśmy w instrukcji odpowiedzi na to pytanie i znaleźliśmy w rozdziale "Sąsiadowanie pól". Jest tam napisane, że Polacy mogą rozmieścić jednostki na pole, które jest kontrolowane przez Rzeczpospolitą.
loaru pisze: 23 gru 2022, 00:25 - Tatarzy mogą być dodawani do większości szturmów na różnych polach, ale bodajże tylko na jednym polu ich siła jest liczona. Dlaczego nie mogą brać czynnego udziału w każdym szturmie, tego nie wiem, ale wydawało nam się to dziwne.
To wynika z charakterystyki wojsk tatarskich - była to typowa lekka kawaleria wyspecjalizowana w taktyce Hit&Run, nie nadawali się zupełnie do szturmów na umocnione pozycje a i w walnej bitwie ich przydatność nie była zbyt duża.
loaru pisze: 23 gru 2022, 00:25 Choć muszę przyznać, że zostawił u mnie głód na jakąś grę z motywem oblężenia :)
Zgadzam się w 100% - dlatego zamówiłem Fire&Stone: Siege of Vienna 1683 :D
sabat24
Posty: 107
Rejestracja: 13 mar 2019, 23:04
Has thanked: 2 times
Been thanked: 45 times

Re: Chocim. Potęga Husarii (Łukasz Wrona, Marek Piwoński)

Post autor: sabat24 »

Prawdopodobnie nie jest to oczywiste dla gracza, który wchodzi z marszu do tej gry, ale należy pamiętać o dwóch rzeczach:

1. Jeśli nie uda się doprowadzić do wygranej z automatu w pierwszym etapie, to w praktyce gra się głównie po to, by wygrać negocjacje, a nie koniecznie osiągnąć dominację na planszy. Taki był zamysł twórcy, że mamy tutaj trochę "grę w grze". Natomiast faktycznie etap negocjacji mógłby być głębszy i trochę mniej losowy.

2. Zaopatrzenie jest tu bardziej kluczowe, niż działania przeciwnika. Można powiedzieć, że ten drugi nam "tylko" przeszkadza w ogarnięciu tego pierwszego. Gdy się gra pierwsz raz i nie zna realiów bitwy, wychodzi to mniej więcej przy 2-3 turze i wtedy jest już musztarda po obiedzie.

Gra ma krótką kołderkę, szczególnie grając Polakami, dlatego sprawia wrażenie w miarę prostej. Tak w praktyce jej sens można złapać dopiero po kilku razach grając z tą samą osobą. To zdecydowanie nie jest gra na szybkie spotkanie z losowymi osobami.
adalbert
Posty: 941
Rejestracja: 02 lis 2009, 14:15
Has thanked: 12 times
Been thanked: 26 times

Re: Chocim. Potęga Husarii (Łukasz Wrona, Marek Piwoński)

Post autor: adalbert »

Według mnie jest to bardzo oryginalna gra, z którą warto się zapoznać. Nieco szkoda, że FAQ jest dość rozległy i są pewne błędy w wydaniu (do gry dołączono stosowne naklejki korygujące).
Awatar użytkownika
ram
Posty: 201
Rejestracja: 29 lis 2005, 16:07
Has thanked: 102 times
Been thanked: 23 times

Re: Chocim. Potęga Husarii (Łukasz Wrona, Marek Piwoński)

Post autor: ram »

Upewnię się co do naklejki: ma zakryć te dwie czerwone akcje z planszy (tj. rajd i zasypywanie), zgadza się?
47
adalbert
Posty: 941
Rejestracja: 02 lis 2009, 14:15
Has thanked: 12 times
Been thanked: 26 times

Re: Chocim. Potęga Husarii (Łukasz Wrona, Marek Piwoński)

Post autor: adalbert »

Tak. Rzeczywiście jest to pozostawione domysłom graczy, ale były już o to pytania.
Awatar użytkownika
Furan
Posty: 1532
Rejestracja: 21 mar 2008, 16:41
Lokalizacja: Warszawa, Wola
Has thanked: 9 times
Been thanked: 201 times

Re: Chocim. Potęga Husarii (Łukasz Wrona, Marek Piwoński)

Post autor: Furan »

Człowiek w pocie czoła wymyśla najlepsze możliwe ruchy, żeby potem przegrać z kimś w karty?
Ależ to idealnie oddaje to, że wojna jest tylko jednym z elementów dyplomacji. 😎
jakiCHś - w tym wyrazie jest CH! || lepiej nie używa'ć apostrof'ów w ogóle, niż używa'ć ich w nadmiar'ze!

(S) Temporum
dbj
Posty: 3
Rejestracja: 09 cze 2019, 01:17
Been thanked: 1 time

Re: Chocim. Potęga Husarii (Łukasz Wrona, Marek Piwoński)

Post autor: dbj »

Gra idealnie wpisuje się w projekt edukacyjny w ramach, którego powstała. Edukuje na wielu płaszczyznach, począwszy od dodanej broszury historycznej, dbałości o grafikę i szczegóły ubioru wodzów, poprzez mechanikę, która wymusza na graczach dbanie o morale i zaopatrzenie, a skończywszy na uświadomieniu, że nawet najlepsi wodzowie bez wojska niewiele zdziałają i chyba najważniejsze - uświadomieniu, że wojna jest tylko przedłużeniem dyplomacji, a sukces militarny nie gwarantuje sukcesu politycznego. Mimo sporych uproszczeń, dobrze oddaje realia i klimat zmagań oblężniczych pod Chicimiem.

Mam sporo partii za sobą, dużo rozgrywek też obserwowałem, choćby z racji organizowania turnieju w tę grę i w sprawie balansu mogę powiedzieć tyle, że widziałem wszystkie możliwe rozstrzygnięcia. Osmanami gra się inaczej, RON inaczej i rozumiem, że gracze mogą preferować którąś ze stron konfliktu. Osobiście wolę grać oblegającymi, nieco więcej jest kombinowania i stoi się przed szansą zmiany historycznego rezultatu.
Skrajne lub wręcz nieprawdopodobne rozstrzygnięcia, jeżeli już się zdarzały, to graczom, którzy zetknęli się z grą pierwszy raz, co w jakiś sposób potwierdza, że gra edukuje ;)
Po obu stronach występuje efekt krótkiej kołdry, a w związku z tym, że i dróg do zwycięstwa jest wiele, to w jaki sposób wykorzysta się daną kartę wodza mocno zależy od sytuacji i poczynań graczy. Niektóre efekty zupełnie nieprzydatne w jednej rozgrywce, w innej są wręcz porządne.

Oczywiście gra nie jest wydana perfekcyjnie, ale zupełnie to nie przeszkadza w normalnym jej rozgrywaniu, posiadam tę pierwszą wersję. Zebrawszy pytania i wątpliwości kilku graczy, zwróciłem się do autorów z prośbą o wyjaśnienie tych wątpliwości i muszę powiedzieć, że kontakt był bezproblemowy, szybki i konkretny, a przesłane pytania zostały umieszczone w opublikowanym FAQ.

Słowo o koszulkach na karty, bo z racji mocnej eksploatacji egzemplarza będącego na stanie naszego stowarzyszenia, oczywistym był fakt potrzeby ochrony kart.
Najłatwiejszy wybór koszulek na karty do "Chocimia..." to chyba "Krakeny" 70x110 od Rebela. Idealnie pasują do kart roszczeń, ale karty wodzów już trochę w nich latają. Plus jest taki, że jak komuś nie przeszkadza niedopaswanie, to jeden komplet koszulek będzie do dwóch gier lub będzie na zmianę i nic więcej nie trzeba robić. Minus to oprócz niedopasowania brak wersji premium.

Do kart dyplomacji idealnie nadają się koszulki "mini american" 41x63 i tu już jest wybór pomiędzy normalnymi i premium oraz wieloma producentami.

Dobrą opcją dla kart wodzów może być wybór koszulek producenta Swan Panasia Games dedykowanych do gry War of the Ring 67x120. Plus, to 150 koszulek, więc na trzy gry lub dwa razy na zmianę i idealnie dopasowana szerokość. Minus, to brak wersji premium i konieczność przycięcia koszulek bo są zdecydowanie za długie.

Piszę oczywiście o koszulkach dostępnych w polskich sklepach internetowych, np. mepel.pl. itp. Pewnie to nie wszystkie możliwe opcje, ale na takie trafiłem.
Obrazek

Obrazek

Obrazek
ODPOWIEDZ