Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Arius
Posty: 1413
Rejestracja: 30 mar 2016, 16:31
Has thanked: 297 times
Been thanked: 159 times

Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)

Post autor: Arius »

Vins3nt pisze: 01 sty 2023, 16:22 Pany a co to GCE?

Gambler Chest do KDM.
Awatar użytkownika
Zmij
Posty: 561
Rejestracja: 29 gru 2016, 11:00
Has thanked: 109 times
Been thanked: 202 times

Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)

Post autor: Zmij »

Vins3nt pisze: 01 sty 2023, 16:22 Pany a co to GCE?
Gambler Chest, duzy dodatek do KDM który jest dobrych kilka lat w realizacji ale ponoc w 2023 maja dostarczyc
Dhel
Posty: 698
Rejestracja: 28 wrz 2018, 09:49
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 463 times
Been thanked: 390 times

Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)

Post autor: Dhel »

Jak on to w 2023 wyda to nic już w życiu mnie nie zdziwi :lol:
Natomiast co do rywalizacji w gatunku boss battlerów, to o ile bym porównał ATO do KDM, bo przecież na nim się wzorował to są to na tyle różne gry, gdzie spokojnie obie bym widział w kolekcji (ma się rozumieć jak już z 2 nerki sprzedam by to wszystko sfinansować)

Tommyray, super porównanie obu tytułów. Do Oathsworn nic nie mam, baaa, sam bym chciał to mieć, ale wszystkiego nie da rady kupić, więc musi poczekać.

Odnośnie walki w ATO bym tylko dodał, że ciężko na sucho docenić jak jest rozwiązana. Ja sam na gamepleyach zasnąłem na tej walce, bo wydawała się przekombinowana i po prostu nudna. Natomiast wg mnie jest to najlepszy system jaki w grach widziałem, na tyle losowy by nie był policzalny, ale na tyle możliwy do wpływania na tą losowość by nie wk$*%! bo znowu wypadła jedyneczka. Oczywiście ten system to naczynie połączone z escalation, triskelionem i całym sprzętem, który używamy, dlatego może ciezko to tak na sucho oceniać?
Awatar użytkownika
Ardel12
Posty: 3354
Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
Lokalizacja: Milicz/Wrocław
Has thanked: 1033 times
Been thanked: 2010 times

Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)

Post autor: Ardel12 »

bosik111 pisze: 01 sty 2023, 15:41 Nie zapominajmy o jednym, ATO jest jeszcze świeże i ITU jest w idealnej pozycji do wybicia się na rynku, natomiast autor KDM tak się utuczył na sukcesie swojej gry, że cudem jest że GCE uda się dowieść, a na resztę dodatków będziemy czekać jeszcze pewnie do końca dekady. Nie wspominając już o cenach każdego z nich, które są już są na poziomie porządnej gry, i nawet nie chce myśleć ile będą kosztować jak Pootsowi uda się wreszcie ruszyć tyłek i je skończyć. Miejmy nadzieję że nowa konkurencja wprowadzi ducha rywalizacji, i da jakaś presję cenową, bo kolega ostatnio zaczyna się mocno odrywać od rzeczywistości.
W pełni się zgadzam i zdrowa konkurencja może zagonić pootsa do roboty jak straci zastrzyki kasy z każdej promki jaka na sklep wrzuca. Ja akurat liczę że wyda, bo jednak utopiłem kasy co nie miara. A obecnie wygląda, że wziął się do roboty(choć wielu uważa, że to bullshit i uwierzy jak gra trafi im do rąk).
Vins3nt pisze: 01 sty 2023, 16:22 Pany a co to GCE?
Można powiedzieć, że to taki KDM 2.0 wręcz. Wnosi nie tylko nową kampanię z nowymi wrogami, ale masę nowych mechanik, ba systemów. Można sprawdzić na stronie kampanii w jednym z najnowszych updatod ile dobra tam będzie.
Dhel pisze: 01 sty 2023, 17:49 Jak on to w 2023 wyda to nic już w życiu mnie nie zdziwi
Natomiast co do rywalizacji w gatunku boss battlerów, to o ile bym porównał ATO do KDM, bo przecież na nim się wzorował to są to na tyle różne gry, gdzie spokojnie obie bym widział w kolekcji (ma się rozumieć jak już z 2 nerki sprzedam by to wszystko sfinansować)
Też uważam, że w kolekcji miejsce na oba się znajdzie. Jednak różnią się na wielu poziomach i oferują inne doznania. Porównania jednak są ku temu by doradzić tym którzy nie mają żadnego i zastanawiają się. Moim zdaniem obecnie ATO wygląda sensowniej porównując sam core.

Mnie zastanawia czy mając ATO i KDM to w kolekcji jest miejsce na Sanko. Z obecnych materiałów na temat Sanko to bym powiedział, że nie, ale jeszcze sporo mają do pokazania. OS jako gra na jedną kampanię zawsze znajdzie u każdego miejsce.
Awatar użytkownika
brazylianwisnia
Posty: 4081
Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
Has thanked: 267 times
Been thanked: 934 times

Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)

Post autor: brazylianwisnia »

Ardel12 pisze: 01 sty 2023, 14:28
brazylianwisnia pisze: 01 sty 2023, 09:16 Są pewne powody dla których Terraformacja Marsa, Brass, Zamki Burgundii czy Great Western Trail królują ponad Kanbanem, Lisboa czy Food Chain Magnate i to właśnie próg wejscia jest jedną z głównych przewag.
Nie mówi to że dany tytuł jest lepszy od innego. Od przystępniejszy. W sumie każdy wymieniony tytuł, prócz Brassa, uwielbiam, ale by zaraz jedne nad drugimi królowały... No to już ostra przesada.
W teoretycznym przykładzie, jeśli dwa tytuły są identyczne i jeden ma prostsze zasady, intuicyjna ikonografię itd no to jest lepszy bo np trzeba mniej zasad sobie przypominać, mniej razy zatrzymywać grę by sięgnąć po FAQ itd.
Może nieprecyzyjnie się wyraziłem. Przez królują miałem na myśli wygrywają rankingi popularności, rankingi sprzedażowe a produkty skomplikowane bez dodatkowego zysku satysfakcji ponad prostsze tytuły stają się bardziej niszowe i sprzedają się gorzej.
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
tommyray
Posty: 1307
Rejestracja: 11 mar 2017, 14:51
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Has thanked: 406 times
Been thanked: 547 times
Kontakt:

Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)

Post autor: tommyray »

Dhel pisze: 01 sty 2023, 17:49 Odnośnie walki w ATO bym tylko dodał, że ciężko na sucho docenić jak jest rozwiązana. Ja sam na gamepleyach zasnąłem na tej walce, bo wydawała się przekombinowana i po prostu nudna. Natomiast wg mnie jest to najlepszy system jaki w grach widziałem, na tyle losowy by nie był policzalny, ale na tyle możliwy do wpływania na tą losowość by nie wk$*%! bo znowu wypadła jedyneczka. Oczywiście ten system to naczynie połączone z escalation, triskelionem i całym sprzętem, który używamy, dlatego może ciezko to tak na sucho oceniać?
A jeszcze mamy decyzyjność co do tego jaki poziom BP i AI na nas czeka. Potem mamy crafting sprzętu i tech za zdobyte surowce. Mamy w ogóle surowce... Mamy rozwój Argo. A wyżej są doom i progress i decyzje o podejmowanej trasie.

Serce mi się kraje jak mam porównywać ATO do OS bo ja lubię Oathsworna :D. Ale no choćby taki sprzęt - zdecydowanie Shadowbore nie miało pomysłu - co etap mamy tam "czy się stoi czy się leży worek złomu się należy", jest loot ale nie ma w tym żadnego osiągnięcia gracza, żadnej decyzyjności, zero craftu, dostajesz co wylosujesz z worka, a o tym jednym dodatkowy unikalnym sprzęcie jaki można dostać decyduje nie walka, nie BP które rozwaliłeś, nie że jakiś krytyk wszedł, a tylko fakt jak szybko poradziłeś sobie w części story. Nadal to super gra ale jednak gdyby ATO pojawiło się kwartał przed OS - to hype na OS szybko by wyparował.
Awatar użytkownika
Irr3versible
Posty: 986
Rejestracja: 09 cze 2019, 01:03
Lokalizacja: Kraków/Zabierzów
Has thanked: 619 times
Been thanked: 541 times

Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)

Post autor: Irr3versible »

Obiecałem sobie zagrać przed końcem roku, aby wyrobić sobie opinie o produkcie zanim pojawi się podwyżka na KF.
Nie będę się rozpisywał, powyżej bardzo wiele zostało powiedziane ale chyba warto pozostawić jakieś spostrzeżenia z pierwszych ok 10 godzin (2 walki i eksploracja).

Pierwsze wrażenie jest bardzo pozytywne, ale po chwili przychodzi nam refleksja że odnaleźć się w tym zbiorze dobrodziejstwa nie jest łatwo. Wszystkiego jest w bród, dobrze wykonane - choć tu kilka zastrzeżeń się znajdzie:
- Triskelliony - nie są idealnie wycięte, zdarza się że Rage i Fate lekko na siebie nachodzą i poruszenie jednym kółkiem wpływa na drugie. Wyrobi się z czasem. Większym błędem jest jednak brak pleców (ITU jeśli czytacie, a wierzę że tak) rozważcie w drugiej fali dodanie 4 "pleców" i dłuższe piny aby połączyć warstwy kartonu). Rozwiązanie nie jest bardzo kosztowne (może nawet znajdziecie miejsce na planowanych tekturkach), a unikamy przypadkowego obrotu przy podnoszeniu.
- Brak kart pomocy - jesteśmy zmuszeni drukować z BGG i wachlujemy wieloma kartkami A4... 4 karty pomocy wielkości (i jakości) story cards świetnie się sprawdzi. I nawet nie mam na myśli wejścia w grę, ale głównie powrotu. Jeśli produkt ma być na lata, zadbajcie by klienci chcieli do niego wracać.
- Co do zasady Rulebook i L2P jest dobrze wykonany, ale pewne elementy nie są idealnie umiejscowione. Ja chyba jestem zwolennikiem wszystko w jednym miejscu, a czasem trzeba szukać w kilku. System indeksu na razie bez zastrzeżeń. Gra jest bardzo rozbudowana, więc to nie zarzut w stylu jest do bani, ot pewne rzeczy mogły np zostać powtórzone abyśmy mieli komplet informacji w jednym miejscu. Osobiście korzystam z tabletu, wersja pdf którą można przeszukać i nie trzeba kartkować w tam i z powrotem jest dla mnie najlepszym rozwiązaniem. (np chwilę mi zajęło upewnienie się jak stworzyć exploration deck, bo oprócz kart numerowanych mamy też takie bez numerka i np w l2p nie ma o tym mowy - a wystarczyło by dodać jedno zdanie więcej etc.) Generalnie przebrnięcie przez rulebook jest dość ciężkie i nie mam tu na myśli samych zasad, biorąc jednak pod uwagę poziom rozbudowania i skomplikowania gry jest wciąż ok - ale to będzie element, od którego odbiję się znaczna cześć graczy. Warto nad tym pracować (wersja pdf), aby powrotu były przyjemniejsze.
- Gra zajmuję cały stół (nie zależnie jak duży jest), a często musimy sięgać po dodatkowe karty (technologii, mnemos itp) co powoduję, że czasami żonglujemy komponentami
- Moim zdaniem brakuję również numeru identyfikującego niektóre karty. Przykładowo karty terenu, technologii, ekwipunku, mnemos; co stało na przeszkodzie, aby dodać numer karty? np góra rewersu karty miałaby numer i zarazem byłaby to dodatkowa referencja do wyszukania. Teraz jesteśmy zmuszeni przeszukiwać po nazwach, biorąc cały stack kart w dłoń. Pierwsza rozgrywka i tak pewnie będzie łatwiejsza, bo czasem karty są w jakiejś kolejności wydrukowane. Później to się wszystko wymiesza. Zresztą podobnie (choć tu pewnie nie będzie miało to tak dużego znaczenia) przy Secret deck, mam wziąć kartę Ally (na rewersie widzę, że dwie karty są tak podpisanie). Dlaczego nie numer karty lub choćby Ally #1 i Ally #2? A tak to obracam pierwszą i potencjalnie spoiluję sobie innego towarzysza jeśli nie trafiłem.
- Kilka kart jest dwustronnych, nie mają typowych rewersów - wyszukanie takiej karty bywa czasem irytujące (znowu, bierzesz zestaw kart terenu szukasz miasta przeglądając awersy... szukasz znowu... i w końcu przypominasz sobie że cześć kart jest dwustronna). Irytuję, nie usprawnia rozgrywki.
- Kilka innych elementów na pewno by się jeszcze znalazło, ale podkreślam że jestem po 10 dniach z tutorialem włącznie oraz 2 walkach. Chciałbym aby te rzeczy zostały poprawione (jak Triskelliony)

Obsługa gry daję lekko w kość, bardzo odczuwalne jest wachlowanie między zeszytami, kartami postaci, statku czy realizując poszczególne fazy gry. Bez dobrej organizacji spokojnie można doliczyć ekstra czas na obsługę.
Pomimo tego, już od początku czuć że te wszystkie elementy się zazębiają a dobrane mechaniki (szczególnie w walce) są zjawiskowo (celowo użyłem słowa, bo gra ma ten tak zwany "lasting moment") zaimplementowane. Eskalacja bywa nieznośna w przygotowaniu (szczególnie jak zadasz 3 rany rany pod rząd), ale liczę że że kiedyś powstanie aplikacja wspierająca - może nawet jako cześć oficjalnej apki, która na ten moment zastępuję nam karty postaci czy statku. Bardzo dobrze się to czyta, zostaję w głowie tło jak i cały świat. Widać, że Marcin i spółka postawili sobie zbudowanie świata (tła) do historii i sukcesywnie odkrywają przed nami kolejne elementy - co ważne, część z nich jest decyzją gracza, bo można odkrywać historię statku lub historię cyklu - a żetonów postępu jest ograniczony zasób. Jest wiele takich drobnych decyzji w rękach graczy, nawet jeśli w pierwszym podejściu do gry są one na "czucie" (choć czasem można wyczytać gdzie jest większe ryzyko) to pozwalają graczowi dużo mocniej wczuć się w historię - to Ty zdecydowałeś o śmierci podwładnych, uszkodzeniach kadłuba statku. Bardzo fajnie też jest to zaimplementowane w system testów podczas przygód, gdzie możemy testować nasze statystyki argonautów czy po prostu podjąć decyzję bez losowości, ale wiąże się to z jakimś kosztem.
Warto też wspomnieć o drzewach technologicznych czy zmianach w talji eksploracji, które mocno są powiązane z naszą linią dostępnego czasu na ukończenie kampanii (na upartego można powiedzieć, że to wyścig) to zezwala twórcą zarządzać dostępnymi surowcami i przedmiotami. Taki zabieg daję potencjalnie lepsze dopasowanie naszych dóbr do poziomu potyczki. Dzięki temu poziom napięcia jest już od pierwszych rund, a fakt że zrobiliśmy 3 lub 4 rany na 10 w jednej aktywacji w większości gier oznacza dość łątwą ścieżkę po zwycięstwo. Tu również jest pomocne, ale to tak naprawdę ostatnie momenty walki są decydujące - i zarazem najcięższe do zrealizowania.
Przykładowo drugą walkę ledwo wygrałem, bo dwóch najmocniejszych tytanów było szalenie blisko śmierci - a pozostała dwójka raczej tylko cudem zadałaby ranę na poziomie BP3/2. Moje decyzję, chciałem podejść do walki bez dodatkowego craftingu licząc na lepsze technologie i więcej surowców by "przeskoczyć" entry level i skupić się na kolejnych upgradach. Jednym tytanem byłem o krok od Damage 14 (miałem 13 po dwóch celnych uderzeniach za 4 każde gdy karta AI III poziomu zadała mi łącznie 8 obrażeń - Thunderclash gdy postać miała już 6 fate. Starałem się ochronić mojego głównego dmg dealera (najlepsza broń) i choć została wycofana w tył to miała niestety Marked for Death Major traumę (stały token priority). AI jednak kierowało się tokenem, a ja uratowałem się drugim przetasowaniem kart Obol, li tylko i wyłącznie dzięki drugiej szansy z ubranka. Pierwszy dociąg był znanym z serii Dark Souls "You Died". Śmiertelny cios wykonałem będąc na Rage 5 Boatmace i pomocą karty mnemos Death Follows. Fail oznaczałby +1 dmg i potencjalni kolejny tytan stanąłby przed Charonem ;)

Powyższe napisałem głównie by uzmysłowić, że od gry można się odbić i to dość łatwo. To jednak jest gra dedykowana do specyficznego grona odbiorców.
Nie będę jednak porównywał do Oathsworn, bo to jednak nie ta liga. Oathsowrn nigdy nie miał (w zamyśle twórców) rywalizować z grami jak KDM, uważam że w swojej klasie robi wiele dobrego. Jest przede wszystkim dużo przystępniejszy i nie wymaga aż takiego przygotowania do potyczki, ani tak skrupulatnego monitorowania wskaźników, zarządzania informacjami czy zasobami. Imo jest miejsce na obie gry. ITU ma duży kredyt zaufania, jestem im to winny po szeregu wątpliwościach jakie miałem przy kampanii. A nowo zapowiedziana produkt w świecie ATO jest jedyną możliwą decyzją - grze brakuję opcji pojedynczych (mniejszego kalibru) starć (ja osobiście chciałbym mieć taką możliwość - coś na 2-3 sesję ze znajomymi, zamiast kampanii na kilkadziesiąt godzin) - produkt musi żyć. Potrzebny jest dodruk - imo powinni rozeznać się w zapotrzebowaniu i zlecić produkcję podstawki przy okazji 2 fali - oraz dalsze rozbudowanie Świata.
Natomiast nigdy nie napiszę, że to killer czegokolwiek. To zbędne słowa oparte o czasowy hajp. Mnie KDM nigdy nie przekonał, a spędziłem wiele, wiele godzin zastanawiając się czy warto. W ATO wszedłem, ale to nie znaczy że gra jest lepsza.

Gra na stole, dziś wieczorem płynę dalej i tylko trochę czasu brak bo chciałbym również pomalować... no ale z pustego nawet Salomon nie naleje :/ ostatnie krople czasu spędzę nad cyklem I.
Wtedy przyjdzie czas na odpoczynek i malowanie :)

PS. Zmieniłem pledge na KF z 1 USD ;)
Awatar użytkownika
Acererak
Posty: 800
Rejestracja: 28 cze 2017, 23:43
Has thanked: 99 times
Been thanked: 13 times

Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)

Post autor: Acererak »

Irr3versible pisze: 02 sty 2023, 12:52 Obiecałem sobie zagrać przed końcem roku, aby wyrobić sobie opinie o produkcie zanim pojawi się podwyżka na KF.
Nie będę się rozpisywał, powyżej bardzo wiele zostało powiedziane ale chyba warto pozostawić jakieś spostrzeżenia z pierwszych ok 10 godzin (2 walki i eksploracja).


Pierwsze wrażenie jest bardzo pozytywne, ale po chwili przychodzi nam refleksja że odnaleźć się w tym zbiorze dobrodziejstwa nie jest łatwo. Wszystkiego jest w bród, dobrze wykonane - choć tu kilka zastrzeżeń się znajdzie:
Czasowo u mnie podobnie i podobnie się zgadzam.
- Brak kart pomocy - jesteśmy zmuszeni drukować z BGG i wachlujemy wieloma kartkami A4... 4 karty pomocy wielkości (i jakości) story cards świetnie się sprawdzi. I nawet nie mam na myśli wejścia w grę, ale głównie powrotu. Jeśli produkt ma być na lata, zadbajcie by klienci chcieli do niego wracać.
Mi wystarczy karta pomocy z końca instrukcji... Ale przyznam, że początkowo też myślałem że żadnej nie ma.
- Co do zasady Rulebook i L2P jest dobrze wykonany, ale pewne elementy nie są idealnie umiejscowione. Ja chyba jestem zwolennikiem wszystko w jednym miejscu, a czasem trzeba szukać w kilku. System indeksu na razie bez zastrzeżeń. Gra jest bardzo rozbudowana, więc to nie zarzut w stylu jest do bani, ot pewne rzeczy mogły np zostać powtórzone abyśmy mieli komplet informacji w jednym miejscu. Osobiście korzystam z tabletu, wersja pdf którą można przeszukać i nie trzeba kartkować w tam i z powrotem jest dla mnie najlepszym rozwiązaniem. (np chwilę mi zajęło upewnienie się jak stworzyć exploration deck, bo oprócz kart numerowanych mamy też takie bez numerka i np w l2p nie ma o tym mowy - a wystarczyło by dodać jedno zdanie więcej etc.) Generalnie przebrnięcie przez rulebook jest dość ciężkie i nie mam tu na myśli samych zasad, biorąc jednak pod uwagę poziom rozbudowania i skomplikowania gry jest wciąż ok - ale to będzie element, od którego odbiję się znaczna cześć graczy. Warto nad tym pracować (wersja pdf), aby powrotu były przyjemniejsze.
Dlatego ja czytałem tylko tutorial plus to, co na dany moment jest niezbędne do grania, bo inaczej w życiu bym nie zaczął. Co do Exploration decku - było wprost powiedziane by brać konkretne karty, a resztę zostawić. Inna sprawa to to że oryginalny insert nie spełnia swojego zadania, więc trzeba samemu zrobić coś...
- Moim zdaniem brakuję również numeru identyfikującego niektóre karty. Przykładowo karty terenu, technologii, ekwipunku, mnemos; co stało na przeszkodzie, aby dodać numer karty? np góra rewersu karty miałaby numer i zarazem byłaby to dodatkowa referencja do wyszukania. Teraz jesteśmy zmuszeni przeszukiwać po nazwach, biorąc cały stack kart w dłoń. Pierwsza rozgrywka i tak pewnie będzie łatwiejsza, bo czasem karty są w jakiejś kolejności wydrukowane. Później to się wszystko wymiesza. Zresztą podobnie (choć tu pewnie nie będzie miało to tak dużego znaczenia) przy Secret deck, mam wziąć kartę Ally (na rewersie widzę, że dwie karty są tak podpisanie). Dlaczego nie numer karty lub choćby Ally #1 i Ally #2? A tak to obracam pierwszą i potencjalnie spoiluję sobie innego towarzysza jeśli nie trafiłem.
Też właśnie sobie parę rzeczy zaspojlowałem bo trzeba było przeszukiwać wszystko. Konkretnie karta patternu (bo szkoda w spisie elementów nawet pokazać jak taka wygląda). Gdybym nie przeczytał na FB, że jest czerwona (taka jakby krew), to bym w życiu nie znalazł po samej nazwie, dlatego zgadzam się - co szkodziło podawać numer karty, tak jak to w sumie zrobiono przy zestawie do learn to play w tym pliku na stronie.
- Kilka kart jest dwustronnych, nie mają typowych rewersów - wyszukanie takiej karty bywa czasem irytujące (znowu, bierzesz zestaw kart terenu szukasz miasta przeglądając awersy... szukasz znowu... i w końcu przypominasz sobie że cześć kart jest dwustronna). Irytuję, nie usprawnia rozgrywki.
Też się zgadzam.
Awatar użytkownika
Irr3versible
Posty: 986
Rejestracja: 09 cze 2019, 01:03
Lokalizacja: Kraków/Zabierzów
Has thanked: 619 times
Been thanked: 541 times

Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)

Post autor: Irr3versible »

Acererak pisze: 02 sty 2023, 14:22
- Co do zasady Rulebook i L2P jest dobrze wykonany, ale pewne elementy nie są idealnie umiejscowione. Ja chyba jestem zwolennikiem wszystko w jednym miejscu, a czasem trzeba szukać w kilku. System indeksu na razie bez zastrzeżeń. Gra jest bardzo rozbudowana, więc to nie zarzut w stylu jest do bani, ot pewne rzeczy mogły np zostać powtórzone abyśmy mieli komplet informacji w jednym miejscu. Osobiście korzystam z tabletu, wersja pdf którą można przeszukać i nie trzeba kartkować w tam i z powrotem jest dla mnie najlepszym rozwiązaniem. (np chwilę mi zajęło upewnienie się jak stworzyć exploration deck, bo oprócz kart numerowanych mamy też takie bez numerka i np w l2p nie ma o tym mowy - a wystarczyło by dodać jedno zdanie więcej etc.) Generalnie przebrnięcie przez rulebook jest dość ciężkie i nie mam tu na myśli samych zasad, biorąc jednak pod uwagę poziom rozbudowania i skomplikowania gry jest wciąż ok - ale to będzie element, od którego odbiję się znaczna cześć graczy. Warto nad tym pracować (wersja pdf), aby powrotu były przyjemniejsze.
Dlatego ja czytałem tylko tutorial plus to, co na dany moment jest niezbędne do grania, bo inaczej w życiu bym nie zaczął. Co do Exploration decku - było wprost powiedziane by brać konkretne karty, a resztę zostawić. Inna sprawa to to że oryginalny insert nie spełnia swojego zadania, więc trzeba samemu zrobić coś...
Było napisane dokładnie to:
(zdjęcie strona 32 L2P)
Obrazek

To miałem na myśli, nie ma żadnej wzmianki o kartach bez numerka.
Oczywiście jeśli zrobimy dosłownie jak w zapisie, wszystko jest ok. Ale jeśli pojawi się wątpliwość czy karty bez numerka nie są specyficzne i tym samym winny być od startu... hmm.

Otwierasz rulebook, pierwsze co masz to set-up - tam nic nie ma oprócz weź deck exploration;
Następnie kierujesz się Phases, tu strona 15, również żadnej informacji o kartach bez numerów i jak wchodzą do gry. Kolejno patrzymy w stronę 16, Acclimations, ponownie tłumaczy informację z ramki L2P i nie ma wspomnienia jak deck rozbuduję się o inne eventy. Można szukać dalej, ale nie ma nic (jeśli się pomyliłem, przepraszam). Ja finalnie przeglądnąłem ten deck i stwierdziłem ze pewne zdarzenia (cześć, nie wszystkie) nie mają szans na realizację na tym etapie gry - np odnoszą się do konkretnych parametrów, które raczej na tym etapie gry będą niżej i podjąłem racjonalną decyzję - nie są częścią. Tylko dlatego podałem, że można było napisać jedno zdanie - a nie ma tego zdania nigdzie indziej przy talii eksploracji. (czyli kierujemy się zasadą, że jeśli czegoś nie znajdziesz to gra Ci to przedstawi później).

Nie chciałbym aby moje słowa były odebrane jako zarzuty o niestaranność, to jest olbrzymia gra i to są naprawdę drobnostki (no może oprócz tych pleców triskellionów, bo trzeba ekstra uwagi gdy się po nie sięga).

AAaaa i wspomniałem w poprzedniej wiadomości, ale nie napisałem. Mocno polecam aplikację, papier i ołówek są bardzo ok - grywałem w wiele gier z podobnymi systemami.
Zaznaczam jednak, że tu kart mamy dość sporo i trzeba nimi dość często żonglować. Aplikacja (android) jest przyjemna w obsłudze i do solo grania (tak rozpocząłem 1 cykl) sprawdza się bardzo dobrze - większość rzeczy znajdziemy szybko i zmodyfikujemy jeszcze szybciej.
tommyray
Posty: 1307
Rejestracja: 11 mar 2017, 14:51
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Has thanked: 406 times
Been thanked: 547 times
Kontakt:

Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)

Post autor: tommyray »

Tak tylko tu wspomnę - jak skonstruować deck Exploration jest wprost wskazane na karcie Story 1A.
W tej grze po prostu nie należy wybiegać do przodu z pytaniami, a po co to a po co tam a jak to. Wszystko w swoim czasie. Gra cię zawsze poprowadzi i zawsze powie kiedy, co i jak.
I druga rzecz - sprzątanie po walce - nie tykać kart BP deck i discard dopóki nie zrobi się surowców...
Dhel
Posty: 698
Rejestracja: 28 wrz 2018, 09:49
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 463 times
Been thanked: 390 times

Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)

Post autor: Dhel »

Ok, jako że skończyłem też Cycle 1
Spoiler:
i władowałem w to poand 50 godzin to takie jeszcze krótkie podsumowanie ode mnie:

Na plus:
+ Walka, walka, walka - dla mnie najlepszy system z jakim się spotkałem. Końcowa faza pojedynku to jest za każdym razem jazda na krawędzi.
+ Przeciwnicy - widziałem tylko 4, ale każdy z nich inny, bardzo czuć różnicę w starciach oraz różnicę jak walczymy z coraz to mocniejszymi ich wersjami, taktyka zaczyna odgrywać istotną rolę.
+ Fabuła/klimat - wciąga jak bagno, świetnie napisane. Stworzony świat antycznej Grecji dosłownie urzeka, ale i smuci/przeraża widząc w trakcie gry co się tak naprawdę tutaj wyrabia i jak ludzie w tym świecie próbują nie oszaleć mając takie wydarzenia naokolo siebie
+ Rozwój technologii - bardzo przemyślany system, widać że zwiększamy swoje zdolności, przy czym nie ma, przynajmniej w cyklu 1, nic dominującego, każda jest przydatna i warto by każdą mieć w walce, ale niestety nie możemy wszystkiego ubrać/wykorzystać, miejsce jest ograniczone (no nie jesteśmy w końcu wołami)
+ Brak grindingu (jakie to jest durne w grach, dobrze że autor nienawidzi też tego elementu i nie ma żadnego nudnego polowania na jakieś świeczki/szynkę/ether/wodę, każdą głupotę którą autorzy wymyślą byleby gra była na sztuczne 100 godzin).

Na minus:

- Gra jest wielka, dosłownie i w przenośni - ilość słów kluczowych, faz walki, faz odkrywania - pierwsze godziny to siedzienie z instrukcją i próba przebicia się przez to wszystko. Nie wyobrażam sobie zaczęcia gry, poświęcenia 10 godzin by potem to zostawić na parę tygodni, takie podejście tylko zniechęci. To jest gra, gdzie jak już zaczniemy to warto poświęcić ten czas ( a warto). Natomiast jeśli ktoś nie lubi długich kampanii to nie jest to gra dla niego
- ilość miejsca na stole - potrzeba bardzo dużo, do tego jeśli nie ma jak rozłożyć mapy na drugim krańcu stołu/innym stole to staje się to potej upierdliwe by rozkładać na nowo, składać. Ja w pewnym momencie przy dużej mapie wziąłem antyramę, mapę na tym rozłożyłem, schowałem pod sofę i tym żonglowałem.
- brak insertu, czegokolwiek - niestety, ale trzeba wyciągnąć z tego ogromnego pudła wszystko pod dany cykl i trzymać osobno, pudło do niczego się nie nadaje.
- Gra nie dla antyfanów kostek - tych w walce się rzuca dużo, pomimo możliwości przerzutu to jak ktoś nie lubi kostek to nie polubi ich i tutaj.

W skrócie

Podtrzymuję swoją poprzednią opinię, jest to jedna z najlepszych gier ( o ile nie najlepsza) w jaką grałem. Cenowo bardzo droga, ale wg mnie warta tych pieniędzy, o ile będzie się w nią grało. To nie jest gra na posiedzenie i odłożenie na półkę, nie ten typ gry.

10/10
Rafal1970
Posty: 205
Rejestracja: 19 mar 2020, 09:48
Has thanked: 62 times
Been thanked: 24 times

Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)

Post autor: Rafal1970 »

Kupiłem właśnie na ebay-u Aeon Trespass Odyssey. Wrażenia z gry prezentowane na forum były co do zasady bardzo dobre. Czy jest coś co poza tym wielkim białym Core Boxem warto dokupić (np. na ks lub gamefund)?
Dhel
Posty: 698
Rejestracja: 28 wrz 2018, 09:49
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 463 times
Been thanked: 390 times

Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)

Post autor: Dhel »

Rafal1970 pisze: 03 lut 2023, 14:39 Kupiłem właśnie na ebay-u Aeon Trespass Odyssey. Wrażenia z gry prezentowane na forum były co do zasady bardzo dobre. Czy jest coś co poza tym wielkim białym Core Boxem warto dokupić (np. na ks lub gamefund)?
Możesz teraz dokupić cykl IV i V. Ale to będzie jeszcze otwarte długo. Dlatego na spokojnie sprawdź czy gra zassa.
To co warto to na bgg sprawdzić pomoc przygotowaną od ITU - jak to rozpakować, trochę przyśpieszy początkowe rozdzielanie kart.

Są jeszcze god forms, ale w moim odczuciu, jeśli nie malujesz figurek to nie warto. Samo uzyskanie god form w trakcie 50 godzin wpadło na stół 2 razy, a kosztuje sporo.

To czego żałuję teraz, że nie wziąłem to mata i na to będę polować gdy 12 grzechów zostanie wypuszczone.
tommyray
Posty: 1307
Rejestracja: 11 mar 2017, 14:51
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Has thanked: 406 times
Been thanked: 547 times
Kontakt:

Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)

Post autor: tommyray »

Bawię się ostatnio z chatGPT i jak mu nadać pewne założenia dotyczące narracji to proszę jakie cuda potrafi stworzyć:
Spoiler:
Spoiler:
Świat ATO jako żywy staje przed oczyma duszy... Immersja właśnie wybija w kosmos :D
Awatar użytkownika
brazylianwisnia
Posty: 4081
Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
Has thanked: 267 times
Been thanked: 934 times

Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)

Post autor: brazylianwisnia »

tommyray pisze: 10 lut 2023, 13:13 Bawię się ostatnio z chatGPT i jak mu nadać pewne założenia dotyczące narracji to proszę jakie cuda potrafi stworzyć:
Spoiler:
Spoiler:
Świat ATO jako żywy staje przed oczyma duszy... Immersja właśnie wybija w kosmos :D
Jesteśmy u progu rewolucji korzystania z wyszukiwarek, przeglądarek, gier wideo. Content wysokiej jakości generowany przez AI, osobisty asystent AI, absurdalnie dobry upscaling gier video dzięki AI i wiele więcej. Tak jak kiedyś pojawiły się tranzystory, później mikrochipy, wafle krzemowe, internet, softowa rewolucja tak teraz ta dekada będzie zapamiętana jako skok rozwoju algorytmów maszynowego uczenia(bo tak naprawdę o tym mowa a nie o AI ale wiadomo że tak łatwiej o tym rozmawiać).
W naszym hobby będzie wkoncu można grać solo w RPGi! Kto by o tym pomyślał że bot będzie mógł być mistrzem gry..
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
Pynio
Posty: 860
Rejestracja: 14 sty 2013, 14:16
Has thanked: 122 times
Been thanked: 112 times

Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)

Post autor: Pynio »

Bot pisze lepiej niż zdecydowana większość moich znajomych w pracy, którzy do napisania prostego zdania muszą używać wszelakich poprawiaczy. Oczywiście każdy na jakiekolwiek uwagi dotyczące poprawności kwituje: nie każdy musi być humanistą. Humanistą kur@# nie, ale przynajmniej opanowaliby podstawy poprawnej polszczyzny... Dobrze, że są boty...
tommyray
Posty: 1307
Rejestracja: 11 mar 2017, 14:51
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Has thanked: 406 times
Been thanked: 547 times
Kontakt:

Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)

Post autor: tommyray »

Setting ATO i jego lore powoli wsączam do tego cyfrowego geniusza i powiększam mu model o różne detale o tym świecie i takie efekty:
Spoiler:
Szczękę zbieram z podłogi do teraz.

A co do samej gry - po osiemnastu rozgrywkach nadal czekam niecierpliwie na kolejne partie. Dla mnie to pewien fenomen, bo zarówno taki Tainted Grail czy Oathsworn zaliczyły u mnie zjazd wraz z kolejnymi sesjami. Chyba czas odchudzić kolekcje.
Dorzucając sobie jeszcze takie sesje z chatemgpt jak powyżej dokładam tylko oliwy do ognia ;) i już moja ocena gry jest totalnie zmiksowana z wrażeniami z tych fan fików od ai. Otwarłem puszkę pandory. Oceny 10/10 już chyba nic mi nie zmieni ;D
Sixshot
Posty: 220
Rejestracja: 16 lis 2022, 20:37
Has thanked: 29 times
Been thanked: 17 times

Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)

Post autor: Sixshot »

Czy wiecie może coś o dodruku tej gry ? Nie wspominając już o wersji polskiej ?
Awatar użytkownika
Ardel12
Posty: 3354
Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
Lokalizacja: Milicz/Wrocław
Has thanked: 1033 times
Been thanked: 2010 times

Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)

Post autor: Ardel12 »

Sixshot pisze: 07 kwie 2023, 20:06 Czy wiecie może coś o dodruku tej gry ? Nie wspominając już o wersji polskiej ?
Dodruk ma być wraz z nową kampanią, która będzie bodaj w maju,.więc pewnie za rok dostaniesz.

Polska edycja obecnie nie ma szans. Wydawca ma razie planów na jakąkolwiek wersję nie podał. Jadą z kolejnymi tytułami.
Sixshot
Posty: 220
Rejestracja: 16 lis 2022, 20:37
Has thanked: 29 times
Been thanked: 17 times

Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)

Post autor: Sixshot »

Jak bardziej jest ta gra skomplikowana od np Etherfields ?
Druga sprawa jak wygląda "zapisywanie gry " Trzeba robić duzo zdjęc ? czy jest jakiś system w grze ?
Ile zajmuje składanie i rozkładanie gry?
Czy sesje 2-3h max mają jakiś sens czy trzeba rezerwować więcej czasu na jedno posiedzenie ?

Kolejna sprawa to Angielski czy jest jakos mocno wyszukany ?
Awatar użytkownika
Zmij
Posty: 561
Rejestracja: 29 gru 2016, 11:00
Has thanked: 109 times
Been thanked: 202 times

Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)

Post autor: Zmij »

Sixshot pisze: 07 kwie 2023, 20:25 Jak bardziej jest ta gra skomplikowana od np Etherfields ?
Druga sprawa jak wygląda "zapisywanie gry " Trzeba robić duzo zdjęc ? czy jest jakiś system w grze ?
Ile zajmuje składanie i rozkładanie gry?
Czy sesje 2-3h max mają jakiś sens czy trzeba rezerwować więcej czasu na jedno posiedzenie ?

Kolejna sprawa to Angielski czy jest jakos mocno wyszukany ?
Posiadam obie te gry i ATO jest daleko bardziej skomplikowana (instrukcja ok70 stron zapisana makiem) ale tutorial dobrze wprowadza w podstawowe mechaniki. Instrukcja też jest dobrze napisana i generalnie szybko można znajdywać interesujące nas zasady w instrukcji dzięki indeksowi.
Zapisuje wkładając do woreczka każda postać wraz z kartami, tak samo odkryta mapę wraz z kartami rozwoju i misji. Zdjęć nie trzeba robić chyba że chcesz w trakcie walki przerwać sesje
2-3h spokojnie na fajna sesje wystarczy (na jedną walkę i trochę eksploracji)
Rozkładanie walki jest szybkie ale układanie mapy za każdym razem może być uciążliwe zwłaszcza jak już dużo odkryjesz, najlepiej jej nie składać. Można ew trzymać aktualnie zwiedzaną jej część na jakiejś osobnej tacce czy pudelku
Angielski jest przystępny, mój angielski bym ocenił na średnio zaawansowany i nie miałem problemów z czytaniem i zrozumieniem opowieści
Dhel
Posty: 698
Rejestracja: 28 wrz 2018, 09:49
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 463 times
Been thanked: 390 times

Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)

Post autor: Dhel »

Co do mapy to ja polecam w późniejszej fazie gry, gdy ta mapa jest spora antyramę na to, wszystko potem myk pod sofę/na szafę.
Sixshot
Posty: 220
Rejestracja: 16 lis 2022, 20:37
Has thanked: 29 times
Been thanked: 17 times

Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)

Post autor: Sixshot »

Przez ten dodruk zabiliście mi ćwieka, zastanawiam się teraz jak się ma ATO do Kingdom Forlorn , czy by jednak tego 2giego nie kupić ( tańsza podstawka . Tak samo zastanawiam się nad ATO vs Middara. Tj różnice w poziomach skomplikowania, czas rozkładania gry, długość posiedzień. Gra dla 2ch osób.
Awatar użytkownika
Yorvell
Posty: 38
Rejestracja: 24 lip 2022, 10:02
Has thanked: 5 times
Been thanked: 11 times

Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)

Post autor: Yorvell »

Dotarła do mnie moja kopia w tym tygodniu. Postanowiłem rozegrać kawałek walki z tutorial, a następnie zresetować, przeczytać instrukcję i zacząć od początku całość. Zajęło mi to pewnie coś koło 4h, gdzie wybiórczo przeczytałem dodatkowe zasady walki (tam, gdzie uznałem że mógłbym coś pominąć podczas rozgrywki).
Dzisiaj będę cisnął część eksploracyjna i pewnie zejdzie mi drugi wieczór.
Zastanawiam się jednak, jak rozegrać kwestie zabezpieczenia kart. Jestem raczej z tych co koszulkuja i o ile nie mam problemu z kartami których nie trzeba tasować, to jednak część chciałbym mieć zabezpieczone. Oczywiście insert nie jest doskonały (oprócz tego że mieści karty na styk, to jeszcze muszę dorobić zakładki żeby karty nie latały po pudełku) i będę musiał sobie chyba ogarną dodatkowe pudło na aktualnie używane karty.
Awatar użytkownika
Zmij
Posty: 561
Rejestracja: 29 gru 2016, 11:00
Has thanked: 109 times
Been thanked: 202 times

Re: Aeon Trespass: Odyssey (Marcin Wełnicki)

Post autor: Zmij »

Sixshot pisze: 08 kwie 2023, 13:31 Przez ten dodruk zabiliście mi ćwieka, zastanawiam się teraz jak się ma ATO do Kingdom Forlorn , czy by jednak tego 2giego nie kupić ( tańsza podstawka . Tak samo zastanawiam się nad ATO vs Middara. Tj różnice w poziomach skomplikowania, czas rozkładania gry, długość posiedzień. Gra dla 2ch osób.
Middare też posiadam i ukonczylem, wg mnie nadal mniej skomplikowana od ATO ale napewno bardziej od Etherfields, tekstu podobna ilosc, rozłożenie gry podobne czasowo, misję w M czasowo do 3h. Również znakomita gra, polecam obie
ODPOWIEDZ