Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

[Gambit]

A jakie pole do interpretacji pozostawia wypowiedziane przez recenzenta zdanie : „Nie mogę o tej grze powiedzieć niczego złego”

Been there, done that I to z pełną świadomością jak to brzmi. Niestety zapomniałem tego zwrotu użyć w recenzji.

Oczywiście nawet okoliczności pamiętam - ostatni Pyrkon przed pandemią To wtedy też wygrałam z tobą w Atlantis Isle of Gods

Geneza sięga trochę bardziej wstecz. A co do Twojej wygranej, to nie pamiętam takiego wydarzenia. Nic takiego się nie wydarzyło. To jakaś zbiorowa halucynacja.

[Cylon-Toster]

Tymczasem złota rada dla niedawno deklarującej zamkniecie kanały Gralutki od "Kości, piony i bastiony", w kwestii popularności na Instagramie.
cytuję: "[...] Niech nie pie*d***, niech pokaże raz dupę i będzie po sprawie, i będzie fame [...]"

Humorki widzę dopisują koledzy

[mat_eyo]

cytuję: "[...] niech pokaże raz dupę i będzie po sprawie, i będzie fame [...]"

Wow, panowie z hukiem przebili granicę żenady i pikują dalej, szukając bariery ostatecznej.

[yosz]

Aż musiałem to przesłuchać. Cytat trochę wyrwany z kontekstu (i niedokładny). Stwierdzili że planszowki nie są bardzo wdzięcznym tematem na Instagram (co nie jest prawdą - jest to jakaś nisza ale tak samo niszowe jest nasze hobby) i nigdy nie bedzie to tak popularne jak osoby wrzucajace gołe d*** na Instagram.

Co powoduje, że ten cytat jest tylko minimalnie mniej żenujący, natomiast cytowanie tego przez cylona-tostera robi się dużo bardziej cringeowe.

Mat_eyo mnie trochę naprostował. Nie da się tego obronić nawet minimalnie.

[Cylon-Toster]

Aż musiałem to przesłuchać. Cytat trochę wyrwany z kontekstu (i niedokładny). Stwierdzili że planszowki nie są bardzo wdzięcznym tematem na Instagram (co nie jest prawdą - jest to jakaś nisza ale tak samo niszowe jest nasze hobby) i nigdy nie bedzie to tak popularne jak osoby wrzucajace gołe d*** na Instagram.

Co powoduje, że ten cytat jest tylko minimalnie mniej żenujący, natomiast cytowanie tego przez cylona-tostera robi się dużo bardziej cringeowe.

Oczywiście, że był to niesmaczny żart, ale mimo wszystko tok żartobliwego rozumowania:
Na Insta sprzedają się głównie "d*py i cycki", więc jeśli narzeka, że nikt jej nie klika, niech [tu wstaw cytat KPB], ociera się niebezpiecznie o chamstwo

Nie sądzę by dziewczyna, która w materiale dotyczącym rezygnacji wypowiadała się między innym o tym, jak oceniano jej urodę, chciała nawet w żartach słuchać takich rad. Ja bym nie chciała

[yosz]

Oczywiście, że był to niesmaczny żart, ale mimo wszystko tok żartobliwego rozumowania:
Na Insta sprzedają się głównie "d*py i cycki", więc jeśli narzeka, że nikt jej nie klika, niech [tu wstaw cytat KPB], ociera się niebezpiecznie o chamstwo

To też ciekawe spostrzeżenie, że na Insta sprzedaje się głównie golizna i w zasadzie insta wygląda teraz prawie jak pornhub. Niestety tak działają algorytmy i AI - pokazują to co się ogląda i co nas interesuje i czasem wręcz ciężko wyrwać się ze swojego "bąbelka" zainsteresowań. Ja na swoim koncie nie widzę żadnego nawet zbliżonego do pornhuba contentu. Więc to nie jest chyba wina instagrama, a tego co dane osoby interesuje w internecie...

[mat_eyo]

Aż musiałem to przesłuchać. Cytat trochę wyrwany z kontekstu (i niedokładny). Stwierdzili że planszowki nie są bardzo wdzięcznym tematem na Instagram (co nie jest prawdą - jest to jakaś nisza ale tak samo niszowe jest nasze hobby) i nigdy nie bedzie to tak popularne jak osoby wrzucajace gołe d*** na Instagram.

Co powoduje, że ten cytat jest tylko minimalnie mniej żenujący, natomiast cytowanie tego przez cylona-tostera robi się dużo bardziej cringeowe.

Yosz błagam Cię, nie broń, bo nie ma czego. Z podanym przez Ciebie kontekstem ich tekst nadal brzmi tak samo żenująco, zwłaszcza że wydźwięk się w zasadzie nie zmienia. Ogólnie panowie tam grubo jadą, nadal w kontkście Gralutki - wybacz za niedokładny cytat, ale jak przesłucham tego jeszcze raz, to się porzygam:

nie należy oceniać cudziej urody (...) ale ludzie przychodzą na instagram oglądać ładnych ludzi

Dafaq?

Ogólnie dla mnie KPiB od dziś rozwija się na Knury, Prostaki i Buraki.

[Strk89]

Aż musiałem to przesłuchać. Cytat trochę wyrwany z kontekstu (i niedokładny). Stwierdzili że planszowki nie są bardzo wdzięcznym tematem na Instagram (co nie jest prawdą - jest to jakaś nisza ale tak samo niszowe jest nasze hobby) i nigdy nie bedzie to tak popularne jak osoby wrzucajace gołe d*** na Instagram.

Co powoduje, że ten cytat jest tylko minimalnie mniej żenujący, natomiast cytowanie tego przez cylona-tostera robi się dużo bardziej cringeowe.

Yosz błagam Cię, nie broń, bo nie ma czego. Z podanym przez Ciebie kontekstem ich tekst nadal brzmi tak samo żenująco, zwłaszcza że wydźwięk się w zasadzie nie zmienia. Ogólnie panowie tam grubo jadą, nadal w kontkście Gralutki - wybacz za niedokładny cytat, ale jak przesłucham tego jeszcze raz, to się porzygam:

nie należy oceniać cudziej urody (...) ale ludzie przychodzą na instagram oglądać ładnych ludz

Dafaq?

Ogólnie dla mnie KPiB od dziś rozwija się na Knury, Prostaki i Buraki.

A wg mnie to po prostu niezbyt udany żart z ich strony i próba zrobienia dramki tu na forum. Myślę, że gralutka ma gdzieś luźne rozmowy chłopaków. A reszcie obrażonych proponuję zluzować poślady.

[KubaP]

Zgadzam sie z mat_eyo. Yosz, dokladnie ta rozmowa wyglada tak:

- Niefajnie jest smiac sie z czyjejs urody, bo w ogole nie powinno sie ten, no natomiast nie mozna miec pretensji do ludzi, ktorzy wchodza na instagram, ze chca ogladac ladnych ludzi, bo do tego sluzy ta aplikacja niestety i...

- Idziemy o krok dalej, jak ktos nie jest ladny, to mozna zaimponowac czyms innym na instagramie, tylko trzeba miec pomysl, a ewidentnie Gralutka go nie ma.

(...)

- Niech się nie (wycięte - Curiosity), niech pokaże raz dupę i będzie po sprawie, tak?

- I będzie fejm.

[menelobej]

Yosz błagam Cię, nie broń, bo nie ma czego. Z podanym przez Ciebie kontekstem ich tekst nadal brzmi tak samo żenująco, zwłaszcza że wydźwięk się w zasadzie nie zmienia. Ogólnie panowie tam grubo jadą, nadal w kontkście Gralutki - wybacz za niedokładny cytat, ale jak przesłucham tego jeszcze raz, to się porzygam:

nie należy oceniać cudziej urody (...) ale ludzie przychodzą na instagram oglądać ładnych ludz

Dafaq?

Ogólnie dla mnie KPiB od dziś rozwija się na Knury, Prostaki i Buraki.

Smutne to jest to, że KPiB podali bardzo prawdziwą ocenę mediów społecznościowych, co doskonale widać po zasięgach różnych kont na FB czy Instagramie. A już te instacelebrytki, które bazują na tym, że są atrakcyjne i pozują ochoczo na zdjęciach z kategorii kiedyś określanej jako soft-porno, a ich przekaz to głównie przemyślenia na temat śniadania, kolacji, ubrań i wakacji, mają takie zasięgi, że planszówkowy insta przy tym nie istnieje praktycznie. Bo dziesiątki czy setki tysięcy polubień mocno rozebranych zdjęć świadczą niestety o tym co najlepiej się sprzedaje w tym medium. No i stety lub niestety, tekst KPiB podsumowujący całą dramkę jest do bólu realistyczny, bo tak działa świat mediów społecznościowych.

[detrytusek]

Teraz zapewne przyjdą, przeproszą, napiszą o późnej porze albo zażywaniu medykamentów, obiecają poprawę, cokolwiek. Jednak mnie zawsze zastanawia co autorzy mają w głowach? Tam nie ma 100 ludzi i 100 filmów na miesiąc i taka sytuacja, ups, przypadeczek. Tam siedzi 3 gości, którzy są sami sobie statkiem, sterem i okrętem i takie coś przechodzi bez cienia refleksji? To jest znacznie głębszy problem niż zwykłe palnięcie (imho). Jak dla mnie nie do odratowania.

[sznupsi]

A wg mnie to po prostu niezbyt udany żart z ich strony i próba zrobienia dramki tu na forum. Myślę, że gralutka ma gdzieś luźne rozmowy chłopaków. A reszcie obrażonych proponuję zluzować poślady.

Można sobie to nazywać "nieudanym żartem", ale są pewne granice dobrego smaku i kultury, które zostały przekroczone. I czy Gralutka ma gdzieś takie rozmowy czy nie (nie nam to oceniać i się na ten temat wypowiadać), to panowie powinni moim zdaniem przeprosić.

[Cylon-Toster]

A wg mnie to po prostu niezbyt udany żart z ich strony i próba zrobienia dramki tu na forum. Myślę, że gralutka ma gdzieś luźne rozmowy chłopaków. A reszcie obrażonych proponuję zluzować poślady.

To nie próba zrobienia dramki, to cytat z programu o nazwie "Dramki".
Ni mniej, ni więcej.

(Chociaż po przesłuchaniu całego odcinka, mam wrażenie, że KPiB tym razem zdecydowanie przesadzili z "żartami" na temat pań i stosunków damsko-męskich)

[Shodan]

Smutne to jest to, że KPiB podali bardzo prawdziwą ocenę mediów społecznościowych, co doskonale widać po zasięgach różnych kont na FB czy Instagramie. A już te instacelebrytki, które bazują na tym, że są atrakcyjne i pozują ochoczo na zdjęciach z kategorii kiedyś określanej jako soft-porno, a ich przekaz to głównie przemyślenia na temat śniadania, kolacji, ubrań i wakacji, mają takie zasięgi, że planszówkowy insta przy tym nie istnieje praktycznie. Bo dziesiątki czy setki tysięcy polubień mocno rozebranych zdjęć świadczą niestety o tym co najlepiej się sprzedaje w tym medium. No i stety lub niestety, tekst KPiB podsumowujący całą dramkę jest do bólu realistyczny, bo tak działa świat mediów społecznościowych.

I tą słuszną poniekąd analizę, utopili na koniec chamskim wezwaniem do pokazania gołej d..., pokazując, że sami wpisują się w opisany trend.
Oni coś mają do tej dziewczyny? (tzn. Gralutki) Bo to był jakiś emocjonalny, agresorski wtręt na sam koniec wątku ze strony jednego z panów. Ulało mu się, ale nie rozmawiali przy piwku tylko materiał szedł w eter.

[Otorek]

Nie ma sensu tutaj też przesadzać w drugą stronę. Gralutka była wspomniana to prawda, ale sens wypowiedzi w większej części nie dotyczył jej tylko, że wg prowadzących Instagram to po prostu bagno i była to oczywista krytyka tego medium, a nie wyśmiewanie się z kogokolwiek. Żart na końcu raczej w stylu Marka no i zaproponował, że może własną cielesność pokazać. Już nie przesadzajmy tutaj z amerykańskim sądem kapturowym o walkę o jakąś hiper poprawność polityczno-etyczną. Cancel culture w działaniu.

[Shodan]

Bez jaj z tą cancel culture. Mylisz zjawiska. Krytykuję chamską wypowiedź mężczyzny wobec kobiety z jak najbardziej staroświeckich pozycji. Poza tym nie wzywam do usunięcia tego filmiku. Niech wisi i świadczy o autorze.

[KubaP]

Cancel culture w działaniu.

Jeśli ktoś zachowuje się jak cham, to powiedzenie na głos, że zachowuje się jak cham, nie jest cancel culture. Jest powiedzeniem na głos, że zachowuje się jak cham.

[SosnowyPatyk]

Aż przesłucham dzisiaj z ciekawości. Sam miałem kiedyś tematyczne konto na instagramie, ale tak zazwyczaj jest, że gołe dupy i badziewie zawsze sprzeda się 100 razy lepiej niż coś wartościowego. Ostatnio rozmawiałem w szerokim gronie na imprezie odnośnie telewizji i czułem się jak jakiś przybysz z obcej planety. Ja się podniecałem Planete+, TVP Dokument, a oni o Królowych Życia i jeszcze jakimś programie gdzie oglądasz w telewizji jak ludzie oglądają telewizję na TTV się rozpływali. No więc jeśli mając wybór np. pomiędzy filmem dokumentalnym o ostatnich kinach objazdowych w Indiach, a pokazaniem patologicznych pustaków z iq oscylującym wokół wieku 90% ludzi wybierze to drugie, no to coś jest nie tak, ale tak jest. Jeżeli Gralutka nie zaakceptuje tego, że nie będzie miała takich zasięgów jak wydmuszki z wielkimi wargami i pompowanymi cyckami, to nie ma na Instagramie czego szukać, a może po prostu niech robi swoje i oleje statystyki.

[VivoBrezo]

Cóż jako współprowadzący kanał, wypowiem się.

Powiedziałem, że Gralutka robi ładne zdjęcia gier planszowych, ale jest to nisza, przez co nie będzie to tak popularny temat jak gołe tyłki instagramerek. Social media, a w szczególności Instagram to rak nie mniejszy niż nasze dramki.

Marek odpowiedział w swoim stylu i cóż bronić go nie będę, jak będzie chciał to sam się wypowie, ma tu konto.

Sam uważam, że wypowiedź była zła i nie na miejscu, nawet jak na humorystyczny charakter materiału, a sam nie wychwycilem tego i nie zareagowałem, a powinienem. Przytaknalem tylko bezrefleksyjnie, że fejm się będzie zgadzać, za co przepraszam.

Nie, nie zasłaniam się późną porą i substancjami psychoaktywnymi .

[Szewa]

W kolejnym odcinku "Dramek KPiB":
- o dramce z KBiP!

[mat_eyo]

Jakie canel culture? Jak powiedział KubaP - chamskie zachowanie nazywamy chamskim zachowaniem i tyle. Nie wzywam do usunięcia filmu czy kanału, nie zmuszam nikogo do przeprosin. Skoro panowie uznają, że ich wypowiedzi są ok, to bardzo dobrze, przynajmniej potencjalni słuchacze będą mieli po czym filtrować.

No i żeby nie było, że to białorycerzenie czy coś. Kiedyś Gambitowi się oberwało, że "wygląda jak menel" i to też było bardzo, bardzo słabe. Tutaj mamy to jeszcze podlane prymitywnym szowinizmem, więc już w ogóle dramat.

[Galatolol]

Wydaje mi się, że miało to być sarkastyczne, wnioskując po "ironicznym" sposobie wypowiedzenia tych kwestii. Należało sobie to odpuścić, w ogóle mam wrażenie, że przez cały segment cisną po Gralutce bez powodu.

[Szewa]

Przesłuchałem najnowsze dramki i komentarz z Gralutką mocno nie na miejscu
Liczyłem też na jakiś dobry komentarz w sprawie odpalenia się bucika przy trollowaniu z grą Eleven, ale jak widać swoich się nie komentuje

[_Berenice_]

Po pierwsze nie nazywałabym wypowiedzi w stylu "łohoho na tym insta to się tyłki pokazuje" wyrafinowaną analizą mediów społecznościowych. Jest ona raczej niezwykle powierzchowna i opiera się raczej na "widzimisie" niż głębokiej refleksji. Btw. świat Instagrama jest mi nieznany, acz prace naukowe na temat mediów społecznościowych już tak.

Po drugie dziwi mnie sam fakt umieszczenia zamknięcia kanału przez Gralutkę w kontekście dramek. Miała bardzo dużo subskrybentów, podała konkretne powody czemu zamyka i powinno nas to jednak skłonić do gorzkiej refleksji, a nie brechtania się, że teraz to już w ogóle nie będzie miała zasięgów. Może ich już nie chce mieć i woli pokazywać to, co ją kręci w planszówkach.

Po trzecie - tutaj też było o haiku xD ? I stwierdzenie, że to taki rodzaj wiersza po prostu xD? Myślę, że przydałby się jednak jakiś risercz zamiast żartów o pokazywaniu ciała (a wiadomo jak to brzmi w kontekście kobiet, a jak mężczyzn).

[Otorek]

Chłopaki sami się nazywają planszowym Pudelkiem, a Ty wymagasz od nich opierania się na danych naukowych i głębokiej analizie, oraz "riserczu" czym dokładnie jest haiku gdy wspominają je, nie jako temat główny tylko okoliczność? Naprawdę?