Rallyman: Dirt (Jean Christophe Bouvier)

[tomuch]

Starsza wersja Rallymana oraz wersja GT mają swoje wątki, więc i wersja DIRT powinna mieć takowy.

DIRT wydaje mi się odrobinę ciekawszy niż GT. Skoki, rzeki... Z drugiej strony jazda na czas pozbawia grę interakcji obecnej w GT.
Jakie jest Wasze zdanie?

Za chwilę rozpoczyna się kampania na stronach Czachy. Ciekaw jestem skąd się wzięła wyższa cena (w odniesieniu do kampanii GT) - jest więcej stuffu w pudełkach czy po prostu ceny w fabrykach poszły w górę?
Ciekaw też jestem, czy zaproponują wszystkie cele, które były na KS (https://www.kickstarter.com/projects/ho ... lyman-dirt)

[lotheg]

Też mnie interesuje dużo bardziej niż GT, ale ten brak interakcji mnie skutecznie odstraszył.

[japanczyk]

A nie można używać zasad jednego w drugim?

[tomuch]

A nie można używać zasad jednego w drugim?

Gdzieś ktoś pisał, że można łączyć wszystko ze wszystkim, więc pewnie się da. Ale wiadomo jak jest... wolę to, co jest w instrukcji

[Gambit]

Skoro pojawił się temat, to się podłączę z moimi dwoma groszami o grze.
Obejrzyj na ZnadPlanszy
Obejrzyj na YouTube

[lotheg]

A nie można używać zasad jednego w drugim?

Znaczy ja mam nietypowy problem, bo o ile sama idea WRC i jazdy pojedynczo i walki z trasą mnie kręci (zagrywałem się 20 lat temu w Rally Championship 2000) i wiem, że nie można tego zrobić, że wszyscy na raz wyjeżdżają na trasę...to jednak jedyny mechanizm rywalizacji jakim jest porównanie czasu to może być za mało, żeby spędzić czas przy planszy z innymi nad tą grą.

[polwac]

Mnie w DIRT odpycha to, że tam każdy gra swoją gre... a jeśli tak jest to po co w ogóle się razem spotykać? Praktycznie na to samo wyjdzie granie solo i bicie własnych rekordów.

[Bruno]

Gambit w swojej recenzji mówił, że jest tam mechanika zapaskudzenia trasy błotem, co utrudni przyjazd przejazd kolejnym graczom

Edit: oczywiście chodziło o "przejazd" gracza po torze, a nie jego "przyjazd" na umówione miejsce rozgrywki! To by już była interakcja level master

[Gambit]

Gambit w swojej recenzji mówił, że jest tam mechanika zapaskudzenia trasy błotem, co utrudni przyjazd kolejnym graczom

Jest i jest bardzo ciekawa...ale losowa

[tomuch]

Szansa na interakcję jest - jeśli dogoni się tego, który jedzie przed nami. Wtedy trzeba wykonywać podobne ruchy na zakrętach - wejście wślizgiem (tak to się mówi? edit: chyba drift!), a wyprzedzać można podobnie jak w wersji GT. Chociaż pewnie nie jest to częste...

[tomuch]

W kampanii na KS było dużo więcej dodatkowych kafli ->
Wygląda na to, że w polskiej wersji doczekamy się 6 dodatkowych kafelków, w tym tylko dwa z częścią toru. Na KS-ie naliczyłem 23 kafelki toru (track tile) i też 4 kafelki dodatkowe (filler track).
Z jakiego powodu dostaniemy tak mało kafelków trasy?

[OGL]

Mnie bardziej gryzie inny problem - sam fakt istnienia kampanii przedsprzedażowej dirta, kiedy jeszcze gt nie trafiło do klientów. Nie zagrałem w pierwszą grę, więc dlaczego mam kupić sequel?
Czacha tłumaczyła to tym, że bonusy do kampanii dirta(dodatkowe kafle, most itp.) tylko teraz będą mogli wyprodukować. Nie znam się na umowach licencyjnych jeśli chodzi o gry planszowe i może mają rację, ale jakoś nie mieli problemu tych bonusów do gt zrobić 2 lata po kickstarterowej kampanii.

[japanczyk]

W kampanii na KS było dużo więcej dodatkowych kafli ->
Z jakiego powodu dostaniemy tak mało kafelków trasy?

stromeckijacek: W kampaniina KS-ie te 23 kafelki torów były dodawane jako części składowe pozostałych płatnych dodatków. Cele, które przygotowaliśmy dla polskiej kampanii są wszystkimi celami jakie są “poza” pozostałymi dodatkami. Kupując u nas All in, lub każdy z dodatków – Polscy gracze dostaną dokładnie 100% wsystkiego co było na Kickstarterze. Więc nie ma żadnych obaw, że Polska edycja będzie uboższa od wersji KS – no chyba, że ostatnie 2 cele nie zostaną odblokowane, w co nie wierzymy widząc jak każdego dnia 1-2 cele zostają odblokowane.

Wyglada na to, ze wersje beda takie same.

[tomuch]

Super. Dziwne by było, gdyby wydali okrojoną wersję SG z KS. Myślę, że nie będzie problemu z odblokowaniem dwóch ostatnich celów. Szczególnie na most zacieram rączki

[Marbel]

O, jednak jest temat o Dircie! Nie umiałem go znaleźć przez zwykłą wyszukiwarkę.
Macie i gracie? Wziąłem przed świętami z promocji Czachy cały zestaw w obawie, że już nie będzie.
GT kupiłem we wrześniu po ograniu na Planszówkach w Spodku. Od tamtego czasu regularnie ląduje na stole, mimo że mam tylko wersję podstawową. Tu myślę o dodatkach GT5 i World Tour,by pograć na innych trasach.

Co do samego Dirta (jeszcze nie zagrałem, bo jest czytane, wypatrykane dopiero) , to podstawka jest może mniej kompetetywna, ale dodatki, szczególnie RX ryją czachę Z drugiej strony GT to też jest to taka łamigłówka, tylko czasem ktoś przeszkadza.

Wszystko już ułożone w pudełku poza Wspinaczką, bo tego dodatku jakoś nie czuję. Poza tym wydaje mi się, że te panele kokpitów się tam już nie zmieszczą. Dobrze że pudło jest trochę większe niż GT.
Już nie mogę doczekać się rozgrywki. W sumie gra na czas jest dla mnie ok. Pamiętam jak kiedyś z Bratem w Colina na kompie graliśmy, więc to to samo tylko jest jakaś interakcja tutaj. Jeszcze przydałoby się wymyślić jeszcze jakiś odcinek superspecial, gdzie rywalizujemy na równoległej trasie.

Jakieś wrażenia innych posiadaczy, bo widzę, że po kampanii przedsprzedażowej temat umarł.

PS. Rozważałem alternatywnie Turbo/Heat ale jakoś do mnie nie przemówiła ta gra po reckach i opiniach. Myślę, że gra będzie w stałej ofercie Rebela, więc może kiedyś się kupi na jakimś PYLu czy jak.

[arian]

Ja też rozważałem kiedyś Turbo, później powstrzymywały mnie problemy z interpretacją zasad i ostatecznie nie kupiłem, a Rallyman: Dirt dostałem w prezencie. I bardzo się cieszę, bo o grze jest tak cicho, że jakoś wyparłem zupełnie jej istnienie. Na początku byłem sceptyczny, ale ostatecznie jestem zachwycony tym systemem jazdy na kościach. Jest szybki, sprytny i daje sporo możliwości planowania, a do tego zasad gry można nauczyć błyskawicznie. Instrukcję przeczytałem w 20 minut, a przed rozgrywką wyjaśnienie zasad innym graczom zajęło mi mniej niż 5 minut. Paradoksalnie najtrudniej było im zrozumieć jak działa opóźniony start poszczególnych graczy i kiedy będzie wreszcie ich tura, jak już zaczęliśmy grać.

To jest też przy okazji niestety jeden z problemów gry. Faktycznie tytuł w postaci samej gry podstawowej jest idealny pod solo i asynchroniczną rozgrywkę. Ale jeśli komuś nie będzie sprawiać frajdy obserwowanie jak na torze radzą sobie inni gracze, to może czuć, że układa sobie pasjans na kostkach. Akurat przy pierwszej rozgrywce raczej wszyscy byli pozytywnie zaskoczeni działaniem gry, ale trudno mi ocenić jak długo ten zachwyt będzie trwał, bo resztę gier grałem na razie solo.

Tutaj pojawia się kolejny problem, czyli trasy zaproponowane w instrukcji. Fajnie, że mamy kilka propozycji rajdów, ale już nie fajnie, że nie mamy żadnego punktu odniesienia odnośnie czasów, jaki powinno zająć przejechanie prezentowanych tam tras, nawet orientacyjnie. W sieci też nie da się łątwo znaleźć żadnej tabeli z podziałem na klasy aut, więc jazda po tych torach to głównie próba pobicia własnych wyników. Tym gorsze to jest, że pierwsze dwa rajdy korzystają głównie z kafelków na stronie "a", a ta jest pozbawiona wielu urozmaiceń, które zwiększają konieczność kombinowania. I przy kolejnych przejazdach z interesującego planowania ciężar rozgrywki przenosi się trochę w kierunku push your luck, bo optymalny układ kości staje się dość oczywisty z powodu niewielkiej liczby zakrętów i urozmaiceń. Na szczęście gra ma kafelki, dużo, dużo, fajnych kafelków i świetny stworzony przez fana edytor tras, więc samemu można stworzyć trasy ciekawsze, gdzie optymalnej trasy przejazdy nie da się tak łatwo odkryć, a do tego gra daje więcej możliwośći generowania lepszego czasu przejadu poprzez zagrywanie mniejszej liczby kości, a nie próby wykorzystania wszystkiego co jest pod ręką.

Zdecydowanie wolę rajdy i szutrowe drogi od wyścigów po zamkniętych torach i wszelkiego rodzaju Coliny i Dirty (szczególnie Rally), to gry które zawsze namiętnie ogrywam i zawsze któraś z nich jest zainstalowana na konsoli. Ale w planszówkach jako multi lepiej sprawdzałby się Rallyman GT, w którego pograłem trochę na Game Board Arena... gdyby nie dodatek RX do Dirta, który bierze to co najlepsze z obu tych gier. Hopki, woda, zmiany pogody, ścinanie zakrętów i "scandinavian flick".

Instrukcja polska do gry ma kilka błędów i mylących sformułowań, które dość łatwo wyłapać, więc czytając całość uważnie nie powinno być problemu, ale mimo tego przydałaby się jakaś errata, której nie udało mi się znaleźć. Przede wszystkim pada tam w którymś momencie (i zdaje się, że w instrukcji do GT jest tak samo) sformułowanie o tym, że karta kokpitu pokazuje liczbę symboli /!\, które gracz może wyrzucić ZANIM utraci kontrole. Niby to prawda, ale jednocześnie sugeruje lekko, że utrata konktoli następuje, gdy wyrzuci się o jeden symbol więcej niż jest na karcie. Później jest to na szczęście doprecyzowane na przykładzie, ale może na początku lekko wprowadzać w błąd. Kolejny problem to już ewidentny błąd, który mówi, że używając koła zapasowego gracz odkłada żeton "uszkodzenia skrzyni biegów" (czarny), gdy tymczasem według ikonografii, należy odłożyć żeton "uszkodzonego zawieszenia" (biała/pomarańczowa kość). Przy okazji nie rozumiem co oznacza biała kostka pojawiająca się na odwrocie karty koła zapasowego, skoro awers tej karty informuje już o odrzuceniu odpowiedniego żetonu. Nie dostajemy przecież bonusowej kości. Niepoprawny jest też zapis o tym, która strona żetonu uszkodzeń dotyczy utraty kontroli, ale tu też można się zorientować po tym, że wcześniej była już opisana jako ta rozpatrywana podczas ścinania zakrętów.

Bardzo podoba mi się strona graficzna gry. Grafika na pudełku jest fenomenalna, ale same kafelki torów, ilustracje w instrukcji i na kartach samochodów są świetne. Sposób w jaki obramowane są kafle na początku wydaje się trochę dziwny, a biały kolor rzuca się w oczy, ale jak już tor leży na stole, to te poszarpane brzegi przy jednoczesnym przeskalowaniu otoczenia drogi nadają ciekawego klimatu oglądania wycinkó trasy.

Na kolejny plus zasługują "samochodziki". Są malutkie, bo muszą takie być i jak wyrzuciłem je z woreczka na stół to miałem wrażenie strasznej tandety. Do czasu aż nie przyjrzałem się bliżej i okazało się, że każdy jest inny i faktycznie dopasowany (z drobnymi odchyłkami) do ilustracji na karcie. Więc na pewno będą malowane. Nie wiem jeszcze jak uda mi się odwzorować naklejki reklamowe w takiej skali, ale mam ochotę się przyłożyć i zrobić te auta w podobnym stylu co tor, żeby wydawały się spójne, bo obecne kolory za bardzo świecą. Idealnie byłoby przygotować i zamówić gdzieś kalkomanię.

[Marbel]

Dzięki za tak długi i wyczerpujący wpis. Tak mało materiałów i wrażeń jest w Internecie, że aż dziw, szczególnie brak recek pełnej edycji.

Też zwróciłem uwagę na te błędy w instrukcji z tym, że z kołem zapasowym to miałem dylemat co do typu kości i uznałem, że dowolną kość naprawią a nie białą/pomarańczową.
W ogóle masa kart kokpitów była do podmiany, aż w pewnej chwili miałem wątpliwość czy dobrze je podmieniłem, bo np. w serii kart czerwona jest bez błędów, a reszta wymaga poprawy... Albo na odwrót?
Po przeczytaniu instrukcji i wg recki Gambita miałem wątpliwość o zasadność pokonywania zakrętów slidem, ale w trakcie gry mega to się rozjaśniło i chodzi o wytrącenie prędkości przed zakrętem. Faktycznie idealnie oddaje to Scandinavian Flick w pełni. Tylko wg mnie bez sensu jest napisane, że kolejny gracz musi jechać tak samo dany zakręt - ja to rozumiem, że tylko wtedy gdy gracze są jeden za drugim a runda skończyła się poprzedzającego akurat w trakcie manewru.
Świetna sprawa jest gra na utrzymywanie prędkości na wysokich biegach. W GT często nie miałem problemu, że kończę na biegach 1-3, a tutaj staram się tego unikać, bo daje dużo więcej czasu.Jedna kość hamowania w R6 powoduje, że w turze używa się mniej kości i chętniej rzuca się wszystkimi. Teraz bonusowe żetony za gaz do dechy mają dużo więcej sensu. Dalej dają możliwość ostrożnej jazdy w dalszych turach, ale ich zaoszczędzenie obniża często czas i więcej ryzykuje się niebezpieczną jazdą. Chyba przez to gra jest szybsza.

Co do tras, ja od drugiego OSa pierwszego rajdu podmieniałem już na stronę B kafelki gdzie się dało.
Ten Twój generator chyba ma kafelki tylko z GT, ale na BGG znalazłem wątek o Rajdzie Polski
https://boardgamegeek.com/filepage/2502 ... d-roadbook
I tu już jest zachwyt.
Przydałaby się tabela z możliwością zapisu na więcej odcinków niż 3. No i zamierzam pomyśleć by zrobić SSS równoległy z mostem.

No i jeszcze nie grałem w RX, ale chcę poznawać grę po kolei.

Mimo wszystko po pierwszych wrażeniach marzy mi się już jakiś turniej, ale gra jest chyba zbyt mało popularna, szczególnie wersja Dirt, bo GT chyba całkiem nieźle się przyjęła.

Ja dalej jestem zachwycony.

[arian]

Ten Twój generator chyba ma kafelki tylko z GT (...)

Są wszystkie kafle z GT i DIRT, ale na pasku na górze jest przycisk "Catalog" gdzie trzeba zaznaczyć, których gier i dodatków chcesz użyć do zbudowania trasy. Później można zapisać na dysku plik do edycji albo wyeksportować jako grafikę:

Spoiler:

[Marbel]

Ten Twój generator chyba ma kafelki tylko z GT (...)

Są wszystkie kafle z GT i DIRT, ale na pasku na górze jest przycisk "Catalog" gdzie trzeba zaznaczyć, których gier i dodatków chcesz użyć do zbudowania trasy. Później można zapisać na dysku plik do edycji albo wyeksportować jako grafikę:

Spoiler:

Nie widzę tego, może dlatego że przeglądam na telefonie.
Zrobiłem SSS:








Nawet nieźle wyszło. 3:14 i 3:41 z jednym wypadkiem każdego zawodnika.

[arian]

Zacząłem malowanie samochodzików, żeby lepiej wkomponowały się w kafle. Nie chce im poświęcać zbyt wiele czasu , więc loga maźnięte na szybko. W takiej skali i tak nie ma sensu przeginać, natomiast pomalować na pewno warto, bo nie dość, że plastik staje się bardziej stonowany, to do tego widać lepiej różnice pomiędzy modelami i że to faktycznie różne auta, a nie jeden model w różnych kolorach.

[krisow]

Taka dygresja, bo wygląda, że mieliśmy duże szczęście z polska wersją Rallyman Dirt. Oryginalny wydawca Holy Grail Games właśnie ogłosiło upadek. 40% wysyłek nie dostarczonych bo nie mieli kasy by opłacić firmę spedycyjną. Gry podobno leżą w magazynie, ale oni już żadnej kontroli nad tym nie mają. Trochę to przypomina sytuację z naszym Games Factory...

Oświadczenie firmy:
https://holygrail.games/

[Marbel]

No to bardzo zła wiadomość. R Dirt to jeden z moich najlepszych zakupów minionego roku. Poza serią Rallyman nie znałem tytułów wydawnictwa, ale widać, że trochę ich mieli. Widać więc kolejny raz, że branża ma ciężko w tym okresie - koszty transportu, koszty produkcji, energii, opóźnienia... Wszystko to mocno wpływa na płynność firmy.
Jak widać KSy to też ryzyko... Czeka się 2-3 lata i można się nie doczekać. Aż zdziwiony jestem, że sporo kopii Dirta jeszcze nie dotarło. W PL chyba dochodziły w listopadzie a ja kupiłem Allina w Grudniu bez problemu.
Szkoda

[psia.kostka]

Jestem w trakcie czytania tego watku o DIRT
https://boardgamegeek.com/thread/302834 ... tting-down

Wyglada na to, ze te niedostarczone 40% wsparc, to jest Ameryka Polnocna. Pudelka sa w Kanadzie i moze wspierajacy je dostana, jak dogadaja sie z dostawca i oplaca wysylki (ponownie ). Nie wiem jeszcze czy DIRT trafil tam do sklepow. Ciekawe rozwarstwienie powstalo, moze pudelka teraz beda wysysane z europejskiego rynku za ocean?

Szkoda, bo jesli gra nie bedzie funkcjonowac w stanach, to marna szansa na fanowski content i podbijanie szutrowego hajpu...

Update (na podstawie tego co dalej pisza ludzie na BGG):
- Retail gry w Ameryce ma byc normalnie, bo to inna dystrybucja. Amazony itp. Wiec nie powinno byc posuchy tytulu w USA.
- Niedostarczony jest caly amerykanski KS i czesc europejskiego tez.
- Dystrybutor KSa (Bollore) to gigant logistyczny, wiec watpliwe by pertraktowal z backerami cokolwiek. Gry najpewniej zostana zlicytowane na poczet (sporych) dlugow bankruta HGG i trafia do sprzedazy (kiedys-gdzies).
- Sporo glosow, ze HGG sami sobie sa winni marnymi decyzjami i ze to wszystko Ponzi piramida, kolejne gry finansowaly poprzednie rachunki
- Ciekawa riposta backerow na tlumaczenie HGG, ze "zrobili wszystko co mogli". No nie, nie poprosili o dodatkowe pieniadze, aby oplacic powiekszone koszty dystrybucji. Zamiast tego oglosili bankructwo i gracze maja fige. Mozna tu wnioskowac, ze tych dlugow juz bylo tyle, ze nie dalo sie ich zalatac doplatami/donejtami cierpliwych backerow.
- Kiepsko, ze ta stygma niekompetencji moze niejako przykleic sie tez do marki Rallyman. A autor gry Jean-Christophe Bouvier nic tu raczej nie zawinil. Jest pozytywnym wariatem, ktory w 2009 chyba troche chalupniczo rozpoczal te serie gier.

[q="Dak1138"]

[q="wargfn"]When i found out about Rallyman way back in the early 2013/2014 time frame, I ordered directly from the french version of the Rallyman.fr website and it took A LONG time to get me the components to play. That wasn't even a full boxed game, just various parts and components to make it work.[/q]

Rallyman.fr is ran by JCB himself with a “warehouse” staffed by his “volunteer” children.

A na koniec sentymentalne Pozdro Dla Kumatych!
Slyszycie ten ryk silnika?

Spoiler:

Spoiler:

Spoiler: