Bestia / Beast (Aron Midhall, Elon Midhall, Assar Pettersson)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Re: Bestia / Beast (Aron Midhall, Elon Midhall, Assar Pettersson)
A też dostałeś karty w j. niemieckim?
Komentarz z FB: "Poza mozliwymi problemami z kartami, mini mapa tez zle wydrukowana. Pole w dolnym lewym rogu powinno miec symbol lasu, wiadomo bylo juz w listopadzie ze wszystkie kopie sa wadliwe
"
Komentarz z FB: "Poza mozliwymi problemami z kartami, mini mapa tez zle wydrukowana. Pole w dolnym lewym rogu powinno miec symbol lasu, wiadomo bylo juz w listopadzie ze wszystkie kopie sa wadliwe
"
Re: Bestia / Beast (Aron Midhall, Elon Midhall, Assar Pettersson)
Ta mapka została wydrukowana jeszcze raz. Info z KS, update 38:
Wynika z niego, że do polskiej wersji sklepowej również dodrukowali i doślą razem z edycją KS, więc pewnie Galakta będzie dosyłać lub trzeba będzie się samemu zainteresować. Podejrzewam, że Galakta na ten temat milczy, żeby ludzie kupowali grę, a nie że jest błąd na jednej mapce i doślą później poprawioną.
Wynika z niego, że do polskiej wersji sklepowej również dodrukowali i doślą razem z edycją KS, więc pewnie Galakta będzie dosyłać lub trzeba będzie się samemu zainteresować. Podejrzewam, że Galakta na ten temat milczy, żeby ludzie kupowali grę, a nie że jest błąd na jednej mapce i doślą później poprawioną.
- Reku_
- Posty: 406
- Rejestracja: 04 paź 2020, 12:23
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 47 times
- Been thanked: 100 times
Re: Bestia / Beast (Aron Midhall, Elon Midhall, Assar Pettersson)
Oglądam tę minimapę trzeci raz i nie widzę rozbieżności z dużą mapą. Są takie same.
Lista gier na BGG
Rabaty: Aleplanszówki 3%, 3Trolle 6%, Portal 4% - chcesz coś zamówić - napisz
Rabaty: Aleplanszówki 3%, 3Trolle 6%, Portal 4% - chcesz coś zamówić - napisz
Re: Bestia / Beast (Aron Midhall, Elon Midhall, Assar Pettersson)
Ja tez , a panikę sieją.
Tak samo karty w koszulkach - nie wejdą w te miejsca na dnie gdzie były zafoliowane, ale w wyprasce jest tyle miejsca, że karty w koszulkach powinny wejść do tej najwiekszej przegórdki.
Ogólnie wypraska jest dziwna, ale jest dużo miejsca.
Re: Bestia / Beast (Aron Midhall, Elon Midhall, Assar Pettersson)
Miałem tak że Smartphone INC, u mnie plansza była idealna, ale na forach huczało o jakości planszy i chyba wymiana była, ale trwała bardzo długo bo te zastępcze się szybko skończyły. Wolę dmuchać na zimne
- Reku_
- Posty: 406
- Rejestracja: 04 paź 2020, 12:23
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 47 times
- Been thanked: 100 times
Re: Bestia / Beast (Aron Midhall, Elon Midhall, Assar Pettersson)
To jest bardzo dziwne pudełko i wypraska. Rozumiem, że robiona pod jakieś KSowe dodatki, ale pudełko jest dziwnego formatu, ma dużo powietrza, jest wysokie, a spokojnie mogłoby być niższe. Niby przegródki są w wyprasce na elementy do zostawienia luzem, ale nic ich nie trzyma i bez woreczków będą się walać po całym pudle. Plansza po złożeniu jest mniejsza niż pudełko, a w wyprasce nie ma na nią specjalnego miejsca przez co położyłem ją na instrukcji, bo inaczej boję się, że się uszkodzi. No dziwne to. Aż się zastanawiam, czy nie wywalić tej wypraski. A w takim wypadku pudełko pewnie mogłoby być połowę niższe.
W związku z tym do wykonania mam ambiwalentne odczucia.
mam nadzieję, ze do rozgrywki będę miał mniej ambiwalentne i bardziej jednostronnie pozytywne odczucia
Lista gier na BGG
Rabaty: Aleplanszówki 3%, 3Trolle 6%, Portal 4% - chcesz coś zamówić - napisz
Rabaty: Aleplanszówki 3%, 3Trolle 6%, Portal 4% - chcesz coś zamówić - napisz
Re: Bestia / Beast (Aron Midhall, Elon Midhall, Assar Pettersson)
A te karty o grubości ulotek reklamowych?
Bez koszulek to aż strach je połamać. Dawno tak cienkiej lipy nie widziałem.
No ale wykonanie, wykonaniem. To rozgrywka się liczy, także zobaczymy. Dziś pierwsza gra.
Najwyżej podzieli los Narcosa w podobnej tematyce, i wyleci z hukiem.
Bez koszulek to aż strach je połamać. Dawno tak cienkiej lipy nie widziałem.
No ale wykonanie, wykonaniem. To rozgrywka się liczy, także zobaczymy. Dziś pierwsza gra.
Najwyżej podzieli los Narcosa w podobnej tematyce, i wyleci z hukiem.
Re: Bestia / Beast (Aron Midhall, Elon Midhall, Assar Pettersson)
Tych rzeczy z KSa nie ma jakoś dużo i są to kosmetyczne rzeczy: metalowe monety, dedykowane koszulki na karty, akrylowe standeesy i dodatkowe ekrany dla Bestii. Nie liczę artbooka i plakatów, bo one raczej nie mają wejść do pudełka. Nie każdy je pewnie kupił, ale jeśli insert nie mieści kart w koszulkach to będzie słabo, skoro nawet sami oferują swoje koszulki.
- Reku_
- Posty: 406
- Rejestracja: 04 paź 2020, 12:23
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 47 times
- Been thanked: 100 times
Re: Bestia / Beast (Aron Midhall, Elon Midhall, Assar Pettersson)
Do kart się nie czepiam. i tak zawsze koszulkuję.Jools pisze: ↑16 lut 2023, 13:21 A te karty o grubości ulotek reklamowych?
Bez koszulek to aż strach je połamać. Dawno tak cienkiej lipy nie widziałem.
No ale wykonanie, wykonaniem. To rozgrywka się liczy, także zobaczymy. Dziś pierwsza gra.
Najwyżej podzieli los Narcosa w podobnej tematyce, i wyleci z hukiem.
czekam na opinię, bo sam jeszcze poczekam na rozgrywkę. I weź mnie nie strasz, Narkos leży już z rok na półce wstydu, a ty tak do zjeżdżasz (spoko wiedziałem co biorę)
Ja jeszcze w swojej stałej ekipie nie pokazywałem gier z ukrytymi ruchami, tylko mr. Jack jest im znany. Sam raz kiedyś grałem w Draculę. Bestia przyciągnęła mnie już w kampanii wyglądem i klimatem, a strona mechaniczna wydała mi się ciekawa.
No to słabo zorganizowali wnętrze pudła. A standy są bardzo fajne. Cieszę się, że nie dali figurek na siłę.Hrosskar pisze: ↑16 lut 2023, 13:25 Tych rzeczy z KSa nie ma jakoś dużo i są to kosmetyczne rzeczy: metalowe monety, dedykowane koszulki na karty, akrylowe standeesy i dodatkowe ekrany dla Bestii. Nie liczę artbooka i plakatów, bo one raczej nie mają wejść do pudełka. Nie każdy je pewnie kupił, ale jeśli insert nie mieści kart w koszulkach to będzie słabo, skoro nawet sami oferują swoje koszulki.
Lista gier na BGG
Rabaty: Aleplanszówki 3%, 3Trolle 6%, Portal 4% - chcesz coś zamówić - napisz
Rabaty: Aleplanszówki 3%, 3Trolle 6%, Portal 4% - chcesz coś zamówić - napisz
Re: Bestia / Beast (Aron Midhall, Elon Midhall, Assar Pettersson)
To jest nowo utworzone studio i ich pierwszy samodzielny projekt, jeżeli się nie mylę, widać, że mają chęci i pomysły (wspominali o planach na rozwój tego świata), ale chwilami brakuje im doświadczenia i pewne rzeczy ich niemiło zaskakują. Ja wciąż czekam na moją wersję KS, raczej nie liczę na to, że insert będzie inny, więc pewnie w ruch pójdzie nożyk i płyta
- Reku_
- Posty: 406
- Rejestracja: 04 paź 2020, 12:23
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 47 times
- Been thanked: 100 times
Re: Bestia / Beast (Aron Midhall, Elon Midhall, Assar Pettersson)
Właśnie chciałem zobaczyć czy faktycznie kart są takie cienkie. Nie wiem co za imbecyl wymyślał ten insert, ale karty jak już nie są w foli tylko luzem leżą tak głęboko w wyprasce, że nie da się wyjąć wszystkich. Muszę jej czymś podważać albo obrócić pudło.Hrosskar pisze: ↑16 lut 2023, 13:32 To jest nowo utworzone studio i ich pierwszy samodzielny projekt, jeżeli się nie mylę, widać, że mają chęci i pomysły (wspominali o planach na rozwój tego świata), ale chwilami brakuje im doświadczenia i pewne rzeczy ich niemiło zaskakują. Ja wciąż czekam na moją wersję KS, raczej nie liczę na to, że insert będzie inny, więc pewnie w ruch pójdzie nożyk i płyta
Także faktycznie nożyk i płyta może być nienajgorszym pomysłem
Wie ktoś jakie to ma koszulki? na bgg nie wiszę w standardowej liście
małe karty w rebelowe mini usa premium wchodzą tak ciasno, że jedną pogiąłem. Mini europen są sporo za długie.
Duże karty to niby CCG, ale koszulki za luźne na szerokość.
Lista gier na BGG
Rabaty: Aleplanszówki 3%, 3Trolle 6%, Portal 4% - chcesz coś zamówić - napisz
Rabaty: Aleplanszówki 3%, 3Trolle 6%, Portal 4% - chcesz coś zamówić - napisz
Re: Bestia / Beast (Aron Midhall, Elon Midhall, Assar Pettersson)
Dostałem wczoraj, dzisiaj obejrzałem. Nie widzę błędów z mapą jak ktoś wspomniał wyżej, nie mam też uwag co do jej jakości. Przy wyciąganiu z wyprasek faktycznie trzeba uważać bo strażnice i mieczyki potrafią zacząć się rozwarstwiać. Karty są przeraźliwie cieniutkie i giętkie, bardziej mi to przypomina plastik niż papier. Ogólnie z tymi kartami to aż się głupio je trzyma w dłoniach, muszę rozegrać pierwszą partię żeby się przekonać czy to jest jakiś duży problem, nie mniej o ile ja nigdy nie koszulkuję to tutaj raczej to będzie konieczność. Wypraska jest dziwna ale wszystkie elementy się mieszczą włącznie ze złożonymi standeesami, który jest sporo.
Całościowo gra na żywo wygląda świetnie i nie mogę się doczekać rozgrywki!
Całościowo gra na żywo wygląda świetnie i nie mogę się doczekać rozgrywki!
Re: Bestia / Beast (Aron Midhall, Elon Midhall, Assar Pettersson)
Najnowszy update na KS i odnieśli się do zarzutu, że insert nie mieści kart w koszulkach. To niestety ich wina, do czego się przyznają, bo nie chcieli opóźniać jeszcze mocniej gry, nie wszystko sprawdzili i tak wyszło.
Ode mnie mają duży plus za szczerość i szybkie wyjaśnienie jak pojawiły się pierwsze komentarze na tem temat. Dodatkowo pokazali jak wszystko ładnie spakować i to w tej bogatszej wersji.
Ode mnie mają duży plus za szczerość i szybkie wyjaśnienie jak pojawiły się pierwsze komentarze na tem temat. Dodatkowo pokazali jak wszystko ładnie spakować i to w tej bogatszej wersji.
- Odi
- Administrator
- Posty: 6589
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 682 times
- Been thanked: 1054 times
Re: Bestia / Beast (Aron Midhall, Elon Midhall, Assar Pettersson)
Jeszcze nie grałem, tylko rozłożyłem i spróbowałem solo dla nauki zasad.
Produkcyjnie jest bardzo nierówno.
Śliczny jest woreczek na żetony (wyszywany),
tylko nie wiem do czego jest. Wydawałoby się, że powinien mieć jakąś funkcję w grze (losowanie z woreczka?), ale niczego takiego nie znalazłem.
Drewienka też znakomite. Mają nieco dziwaczne kształty, ale z drugiej strony pasują do oprawy artystycznej. Standardowe animeeple typie Agricoli by tu trochę raziły, a te są w sam raz. Są trochę stylizowane na malunki na ceramice. Świetnie pasują do planszy, na której z kolei jest sporo elementów pokrytych folią, co wygląda bardzo elegancko, wręcz luksusowo. Z planszą nie mam żadnych problemów (no, może drobniutkie obicie z boku, ale nic poważnego).
Z czym mam problem, to karty. Wiele osób narzeka na Tyrants of the Underdark jeśli chodzi o jakość kart, ale Bestia Tyrantsow przebija. Karty są co prawda plótnowane, ale tak cienkie i miękkie, ze podejrzewam nawet 250g, czyli naprawdę kiepską jakość. Można je wygiąć nawet wkładając w koszulki, a w samych koszulkach (sloyca, 110 mikro) wciąż są miękkie. Ciekaw jestem, jak będzie w wersji kickstarterowej.
Planszetki dwuwarstwowe mają delikatne przesunięcia, ale nic co by je dyskwalifikowalo.
Problemem są pewne rozwiązania UI/UX. Grafiki mi osobiście przypadly do gustu, ale utrzymane są w tak mrocznym tonie, że np jako ilustracje kartonowych standisów nie sprawdzają się, bo czasem trudno na pierwszy rzut oka odróżnić łowców od siebie albo od chowanców. Brak też oznaczeń, która część karty jest dla Bestii, a która dla łowców. Planszetka z minimapą ma niby zasłonkę, ale jesli tej zaslonki używać zgodnie z przeznaczeniem (czyli wstawić w rynienkę na minimapie), wówczas bardzo trudno korzystać z umieszconego na niej skrotu zasad (kąty proste utrudniają czytanie, cienie sie rozkładają niefortunnie).
Jakość kartonu użytego do żetonów jest przeciętna. Tektura dość miękka, a noże były nie dość ostre chyba, przez co faktycznie żetony wychodzą z wyprasek dość trudno i mogą zostawiać kancery. Ale znowu, dramatu nie ma, jest po prostu przeciętnie.
Mechanicznie zastanawiam się, jak sprawdzi się system, w którym gracz-Bestia musi pamiętać którędy szedł, albo sprawdzać szlak na kartach leżących na planszy (podnosić je i odwracać), co może byc niewygodne. Super byloby móc tutaj zaznaczać po prostu swoje ślady na minimapie, a nie wiem, czy nie zabraknie do tego tych walców do ulepszeń.
Tyle z pierwszych wrażeń.
Produkcyjnie jest bardzo nierówno.
Śliczny jest woreczek na żetony (wyszywany),
tylko nie wiem do czego jest. Wydawałoby się, że powinien mieć jakąś funkcję w grze (losowanie z woreczka?), ale niczego takiego nie znalazłem.
Drewienka też znakomite. Mają nieco dziwaczne kształty, ale z drugiej strony pasują do oprawy artystycznej. Standardowe animeeple typie Agricoli by tu trochę raziły, a te są w sam raz. Są trochę stylizowane na malunki na ceramice. Świetnie pasują do planszy, na której z kolei jest sporo elementów pokrytych folią, co wygląda bardzo elegancko, wręcz luksusowo. Z planszą nie mam żadnych problemów (no, może drobniutkie obicie z boku, ale nic poważnego).
Z czym mam problem, to karty. Wiele osób narzeka na Tyrants of the Underdark jeśli chodzi o jakość kart, ale Bestia Tyrantsow przebija. Karty są co prawda plótnowane, ale tak cienkie i miękkie, ze podejrzewam nawet 250g, czyli naprawdę kiepską jakość. Można je wygiąć nawet wkładając w koszulki, a w samych koszulkach (sloyca, 110 mikro) wciąż są miękkie. Ciekaw jestem, jak będzie w wersji kickstarterowej.
Planszetki dwuwarstwowe mają delikatne przesunięcia, ale nic co by je dyskwalifikowalo.
Problemem są pewne rozwiązania UI/UX. Grafiki mi osobiście przypadly do gustu, ale utrzymane są w tak mrocznym tonie, że np jako ilustracje kartonowych standisów nie sprawdzają się, bo czasem trudno na pierwszy rzut oka odróżnić łowców od siebie albo od chowanców. Brak też oznaczeń, która część karty jest dla Bestii, a która dla łowców. Planszetka z minimapą ma niby zasłonkę, ale jesli tej zaslonki używać zgodnie z przeznaczeniem (czyli wstawić w rynienkę na minimapie), wówczas bardzo trudno korzystać z umieszconego na niej skrotu zasad (kąty proste utrudniają czytanie, cienie sie rozkładają niefortunnie).
Jakość kartonu użytego do żetonów jest przeciętna. Tektura dość miękka, a noże były nie dość ostre chyba, przez co faktycznie żetony wychodzą z wyprasek dość trudno i mogą zostawiać kancery. Ale znowu, dramatu nie ma, jest po prostu przeciętnie.
Mechanicznie zastanawiam się, jak sprawdzi się system, w którym gracz-Bestia musi pamiętać którędy szedł, albo sprawdzać szlak na kartach leżących na planszy (podnosić je i odwracać), co może byc niewygodne. Super byloby móc tutaj zaznaczać po prostu swoje ślady na minimapie, a nie wiem, czy nie zabraknie do tego tych walców do ulepszeń.
Tyle z pierwszych wrażeń.
Re: Bestia / Beast (Aron Midhall, Elon Midhall, Assar Pettersson)
Dzisiaj gramy pierwszą partię. Jak siądzie to na pewno będę kombinował z usprawnieniem planszetki bestii. Pierwszy pomysł to szkiełka jak w viticulture.
Re: Bestia / Beast (Aron Midhall, Elon Midhall, Assar Pettersson)
W zasadzie jestem po dwóch partiach więc jestem w stanie podzielić się swoimi wrażeniami, a grałem zarówno w 3 jak i 4 osoby. Co do jakości komponentów, w zasadzie zgadzam się z przedmówcą, ale dorzucę swoje trzy grosze.
Jakość kart to niezły żart, nie wiem czy grałem w coś, co posiadało równie miękkie karty. Sytuację trochę ratują koszulki premium, ale nadal czuć tą "miękkość" karty w środku. Ogólnie jestem graczem koszulkującym "wszystko", więc moja opinia może nie być do końca rzetelna, ale nie wyobrażam sobie mieć tutaj niezakoszulkowane karty. To jest must
Tekturowe żetony - "ok", nic poza tym. Trzeba uważać przy "wypykaniu" coby ich nie rozwarstwić.
Plansza - strasznie dziwnie i niewygodnie się otwiera. Za każdym razem mam wrażenie, że ją uszkodzę. Material wygląda na łatworysowalny.
Insert - miejsce dedykowane na karty, nie mieści takowych kart w koszulkach. I nawet nie chodzi o wysokość (bo do tego odnoszą się twórcy w aktualizacji na KSie), ale też o szerokość. Jak wciśniemy karty w dedykowane miejsca, to owszem wejdą, ale potem będziemy się meczyć z wyciągnięciem ostatniej karty bo będzie tak na styk. Ogólnie jesteśmy wszystko w stanie zmieści w pudełku, ale no wymaga to własnego ułożenia.
Standy - rozumiem optymalizację kosztów, naprawdę. Ale te tekturowe standy ("na krzyżyk") to jest naprawdę loteria. W moim egzemplarzu tylko dwie wieżyczki trzymają się na tych krzyżakach, bo są troszeczkę za szerokie. Tak samo jedna z bestii wypada ze swojego krzyżaka. Zamówiłem już plastikowe standy, więc wszystkie tekturki będą porządnie stały... ja rozumiem że to wersja retail ale największy niesmak mam chyba z tym związany.
Minimapa - moim zdaniem użyteczna tylko żeby sobie podawać i przeglądać ułożenie mapy, ścieżki, siedliska. Żeby trzymać tam znacznik za zasłonką to naprawdę trzeba mieć malutkie ręce...
Znaczniki ulepszeń/znacznik minimapy - mogłyby być ciut większe oraz nie w kształcie walca. Małe toto i się toczy po stole jak się przewróci...
Dobra, ponarzekałem trochę. Część osób uzna to za pierdoły i zgodzę się z tym. Człowiek oczekiwał trochę lepszego wykonania więc się czepia ale z tego co wiem, jest to pierwsza gra tego studia więc potknięcia są zrozumiałe... Teraz trochę plusów odnośnie samej zawartości gry.
Grafika - absolutnie trafia w moje gusta. Nic dodać nic ująć. Fajnie, mrocznie, charakterystycznie. Moim zdaniem arty bestii są troszkę lepsze ale możliwe, że jest to związane z bardziej "fantastyczną" stroną przez co bardziej mi się podoba.
Planszetki - grube, dwuwarstwowe, solidne.
Mepelki - solidne. Jedyny minusik to mepelki wieśniaków potrafią się przewracać bo są wyważone troszkę na bok. Nic poważnego w sumie
Scenariusze - 4 w pudełku, więcej na stronie. Z tego co rozumiem tworzone przez fanów. Jestem strasznie ciekaw czy to siądzie, bo pole do popisu jest ogromne. Jeżeli utrzymają community to będzie gigantyczna dawka dodatkowej regrywalności.
Komponenty opisane, to teraz pora na rozgrywkę. Pozwolę sobie ominąć dokładne tłumaczenie wszystkich mechanik bo zakładam, że każdy zainteresowany już wie o chodzi.
Zarówno w wariancie trzyosobowym jak i czteroosobowym grałem Bestią - Hogbadem - Pumbą aka Panem Świnią (wink wink do fanów Króla Lwa). Pierwsza rozgrywka trzyosobowa nie była specjalnie wymagająca dla mnie jako Bestii. Co prawda udało mi się wygrać dopiero w ostatniej rundzie ale nie byłem w sytuacji podbramkowej, nie miałem poczucia, że jestem zwierzyną która czuje oddech łowców na karku. Nie wiem na ile to wina tego, że nie grałem zalecaną na pierwszą rozgrywkę Bestią (standee Fangrira wypada z krzyżaka), na ile to wina balansu (słyszałem, że 1v2 bestia jest bardzo mocna?), na ile wina pierwszej rozgrywki i docierania się, a na ile tego, że jedna z łowców była zmęczona i defacto odpaliła się dopiero w momencie gdy towarzysz zginął i widmo porażki bardzo mocno zajrzało im w oczy
Druga rozgrywka była z kolei zgoła inna. Na cztery osoby rozgrywka ma miejsce na większej planszy (2 regiony vs 4 regiony), z większą liczbą wieśniaków do zabicia. Również wybrałem Hogbada. Wybór łowców nie był jakoś bardzo przemyślany, nie było tam gigantycznej optymalizacji. Oczywiście, starali się wybrać łowców którzy jakoś się kleją ale po rozgrywcę już widzę, że to jest bardzo ważny aspekt gry. Nie tylko wybór dobrej kompozycji łowców na konkretną Bestię (Bestia wybiera pierwsza, Łowcy drudzy) ale też ich kolejność! Podczas rozgrywki parę razy zaobserwowaliśmy, że dobrze by było gdyby dwóch łowców defacto grało "na odwrót", bo ten późniejszy dawał ekstra ruch pozostałym łowcom. Cóż, niedopatrzenie, nauka na przyszłość. 1/3 gry to była mniejwięcej powtórka z początku poprzedniej gry. Łowcy troszęczke błądzili we mgle (oczywiście z moją pomocą, trzeba trochę zamącić w głowach ), i ocknęli się w momemcie gdy wykonałem 1/4 celu i byłem ustawiony, żeby zaraz dobić do 2/4 (aka zabicie drugiego wieśniaka). Od tego momentu rozgrywka nabrała rumieńców i musiałem mocno kombinować, kluczyć, szarżować kiedy trzeba i zaraz uciekać gdy rzucali się za mną w pogoń. Wieżyczki które Łowcy mogą stawiać potrafią bardzo mocno popsuć plany Bestii (znajdują tropy na obecnym polu jak i sąsiadującym, zamiast tylko na obecnym). Dodajmy do tego pułapki, które Łowcy mogą stawiać aktywowane gdy Bestia ujawni się (zwykle znaczy to atak) w konkretnym regionie na konkretnym rodzaju siedliska (wydaję mi się, że po to jest ten woreczek na żetony siedlisk - żeby łatwiej było potajemnie wyciągnąć, żetonsiedliska tak by bestia nie zauważyła). Z kolei na pomocą dla Bestii są Chowańce (ang summoms lol), czyli w przypadku Hogbada to Odyńce Biją, odwracają uwagę, odciągają Łowców, wywierają presję, niszczą wieżyczki. W zasadzie jak mieliśmy za sobą trzy rundy, to miałem zrobione 3/4 celu. Pozostali wieśniacy siedzili w dwóch regionach. I tutaj na pomoc przyszły Łowcom pułapki - kolega który grałem Mistrzem Pułapek, wrzucił trzy pułapki do jednego regionu, de facto skutecznie mi go blokując. Owy kolega stwierdził po grze, że czuł się bezużyteczny bo nie wchodziłem w te pułapki, więc nic się nie działo, z czym nie do końca mogę się zgodzić. Pułapki wywarły na mnie presję, zablokowały region i było wiadomo, że Łowcy będą robić obronę Częstochowy w ostatnim regionie, broniąc dwóch wieśniaków w tymże. Oh boy, ostatnia runda to była naprawdę kwintesencja rozgrywki. Non stop deptali mi po piętach, na głos mówili gdzie poszedłem, albo gdzie mogłem iść a ja już nie miałem odwagi im przeszkadzać, żeby się nie wygadać ale było bliziutko. Dosłownie mijali mnie o jedno pole. Czas gonił, karty się kończyły a ja musiałem zabić ostatniego wieśniaka. Na szczęście dopisało mi trochę szczęście, dobrałem kartę Talentu która pozwoliła mi cofnąć sobie odpowiednią kartę i mogłem "zamącić" Chowańcami na planszy. Przestraszyło to trochę jednego z Łowców dzięki czemu łyknął podpuchę i cofnął się do tego wieśniaka, którego nie miałem na celu zaatakować. Droga wolna do miasta stała otworem, co poskutkowało przekształceniem przeze mnie mojego terenu na Las, oraz odpalenie dewastującej szarży w stronę miasta. I tym oto sposobem, pod miastem nagle pojawił się Las a z niego wybiegł gigantyczny, płonący Pań Świnia nadziewając na swoje szable ostatniego wieśniaka wygrywając grę.
Po grze dyskutowaliśmy trochę, Łowcy mieli zastrzeżenie co do liczby ruchu którym dysponuje Bestia. Niestety, nie jestem w stanie się tego odnieść ich perspektywy. Wydaję mi się, że jest to zamierzony efekt. Dobrze postawiona wieża, potrafi efektywnie blokować przejśce przez co Bestia musi lecieć objazdem. Dodatkowo, Bestia nie posiada teleportów(ta konkretna, pozostałe w sumie nie wiem). Więc w momencie gdy byłaby osaczona to nie miałaby jak uciec gdyby dysponowała podobnym ruchem co Łowcy. Łowcy natomiast posiadają teleport (do osad) albo do wieżyczek (nie pamiętam, czy to są ich specyficzne karty, czy karty Oręża bądź Akcji). Wiem, że zabrzmi to jak banał, ale jak na dłoni widać, że potrzebny jest odpowiedni dobór Łówców jak ich późniejsza współpraca podczas gry. Czy to na planszy, czy to już podczas draftu kart na początku każdej rundy. Ba, na tym etapie raczej nie zwracaliśmy uwagi co dajemy drugiej stronie (karty akcji są wspólne, z góry dla Łowców, z dołu dla Bestii) ale na pewno trzeba na to patrzeć. Nie ma sensu, żeby Łowca który może dać ruch siedział później od Łowcy który ma karty ataku. Czasem Łowca powinien kupić kartę Oręża żeby pomoc innemu Łowcy, a nie tylko dla siebie benefit (np Mistrz Pułapek może kupować dużo kart Oręża, więć czasami nie powinien tylko szukać tam pułapek ale np kupić kartę stawiania wieżyczki, żeby inny Łowca który nie ma kasy mógł się tam pojawić i nie marnować innych kart na biegnięcie w to miejsce).
Podsumowując - widzę ogromny potencjał w tej grze. Mnogość Bestii, kombinacji Łowców wydaje się, że zapewni sporą regrywalność. Jak towarzystwo opanuje w całości grę to na pewno będzie to duże wyzwanie dla Bestii. Jedyne pytanie, czy gra nie odepchnie do tego czasu albo czy po prostu się nie znudzi Niestety, nie jestem w stanie tego porównać do takiego Draculi(za drogie z drugiej ręki) czy Listów(nie moje klimaty). Jedyna gra z ukrytym ruchem i 1vMany w jaką grałem to Mind MGMT. Nie porwała mnie, była okej, ale emocji jakoś tak mniej.
Jakość kart to niezły żart, nie wiem czy grałem w coś, co posiadało równie miękkie karty. Sytuację trochę ratują koszulki premium, ale nadal czuć tą "miękkość" karty w środku. Ogólnie jestem graczem koszulkującym "wszystko", więc moja opinia może nie być do końca rzetelna, ale nie wyobrażam sobie mieć tutaj niezakoszulkowane karty. To jest must
Tekturowe żetony - "ok", nic poza tym. Trzeba uważać przy "wypykaniu" coby ich nie rozwarstwić.
Plansza - strasznie dziwnie i niewygodnie się otwiera. Za każdym razem mam wrażenie, że ją uszkodzę. Material wygląda na łatworysowalny.
Insert - miejsce dedykowane na karty, nie mieści takowych kart w koszulkach. I nawet nie chodzi o wysokość (bo do tego odnoszą się twórcy w aktualizacji na KSie), ale też o szerokość. Jak wciśniemy karty w dedykowane miejsca, to owszem wejdą, ale potem będziemy się meczyć z wyciągnięciem ostatniej karty bo będzie tak na styk. Ogólnie jesteśmy wszystko w stanie zmieści w pudełku, ale no wymaga to własnego ułożenia.
Standy - rozumiem optymalizację kosztów, naprawdę. Ale te tekturowe standy ("na krzyżyk") to jest naprawdę loteria. W moim egzemplarzu tylko dwie wieżyczki trzymają się na tych krzyżakach, bo są troszeczkę za szerokie. Tak samo jedna z bestii wypada ze swojego krzyżaka. Zamówiłem już plastikowe standy, więc wszystkie tekturki będą porządnie stały... ja rozumiem że to wersja retail ale największy niesmak mam chyba z tym związany.
Minimapa - moim zdaniem użyteczna tylko żeby sobie podawać i przeglądać ułożenie mapy, ścieżki, siedliska. Żeby trzymać tam znacznik za zasłonką to naprawdę trzeba mieć malutkie ręce...
Znaczniki ulepszeń/znacznik minimapy - mogłyby być ciut większe oraz nie w kształcie walca. Małe toto i się toczy po stole jak się przewróci...
Dobra, ponarzekałem trochę. Część osób uzna to za pierdoły i zgodzę się z tym. Człowiek oczekiwał trochę lepszego wykonania więc się czepia ale z tego co wiem, jest to pierwsza gra tego studia więc potknięcia są zrozumiałe... Teraz trochę plusów odnośnie samej zawartości gry.
Grafika - absolutnie trafia w moje gusta. Nic dodać nic ująć. Fajnie, mrocznie, charakterystycznie. Moim zdaniem arty bestii są troszkę lepsze ale możliwe, że jest to związane z bardziej "fantastyczną" stroną przez co bardziej mi się podoba.
Planszetki - grube, dwuwarstwowe, solidne.
Mepelki - solidne. Jedyny minusik to mepelki wieśniaków potrafią się przewracać bo są wyważone troszkę na bok. Nic poważnego w sumie
Scenariusze - 4 w pudełku, więcej na stronie. Z tego co rozumiem tworzone przez fanów. Jestem strasznie ciekaw czy to siądzie, bo pole do popisu jest ogromne. Jeżeli utrzymają community to będzie gigantyczna dawka dodatkowej regrywalności.
Komponenty opisane, to teraz pora na rozgrywkę. Pozwolę sobie ominąć dokładne tłumaczenie wszystkich mechanik bo zakładam, że każdy zainteresowany już wie o chodzi.
Zarówno w wariancie trzyosobowym jak i czteroosobowym grałem Bestią - Hogbadem - Pumbą aka Panem Świnią (wink wink do fanów Króla Lwa). Pierwsza rozgrywka trzyosobowa nie była specjalnie wymagająca dla mnie jako Bestii. Co prawda udało mi się wygrać dopiero w ostatniej rundzie ale nie byłem w sytuacji podbramkowej, nie miałem poczucia, że jestem zwierzyną która czuje oddech łowców na karku. Nie wiem na ile to wina tego, że nie grałem zalecaną na pierwszą rozgrywkę Bestią (standee Fangrira wypada z krzyżaka), na ile to wina balansu (słyszałem, że 1v2 bestia jest bardzo mocna?), na ile wina pierwszej rozgrywki i docierania się, a na ile tego, że jedna z łowców była zmęczona i defacto odpaliła się dopiero w momencie gdy towarzysz zginął i widmo porażki bardzo mocno zajrzało im w oczy
Druga rozgrywka była z kolei zgoła inna. Na cztery osoby rozgrywka ma miejsce na większej planszy (2 regiony vs 4 regiony), z większą liczbą wieśniaków do zabicia. Również wybrałem Hogbada. Wybór łowców nie był jakoś bardzo przemyślany, nie było tam gigantycznej optymalizacji. Oczywiście, starali się wybrać łowców którzy jakoś się kleją ale po rozgrywcę już widzę, że to jest bardzo ważny aspekt gry. Nie tylko wybór dobrej kompozycji łowców na konkretną Bestię (Bestia wybiera pierwsza, Łowcy drudzy) ale też ich kolejność! Podczas rozgrywki parę razy zaobserwowaliśmy, że dobrze by było gdyby dwóch łowców defacto grało "na odwrót", bo ten późniejszy dawał ekstra ruch pozostałym łowcom. Cóż, niedopatrzenie, nauka na przyszłość. 1/3 gry to była mniejwięcej powtórka z początku poprzedniej gry. Łowcy troszęczke błądzili we mgle (oczywiście z moją pomocą, trzeba trochę zamącić w głowach ), i ocknęli się w momemcie gdy wykonałem 1/4 celu i byłem ustawiony, żeby zaraz dobić do 2/4 (aka zabicie drugiego wieśniaka). Od tego momentu rozgrywka nabrała rumieńców i musiałem mocno kombinować, kluczyć, szarżować kiedy trzeba i zaraz uciekać gdy rzucali się za mną w pogoń. Wieżyczki które Łowcy mogą stawiać potrafią bardzo mocno popsuć plany Bestii (znajdują tropy na obecnym polu jak i sąsiadującym, zamiast tylko na obecnym). Dodajmy do tego pułapki, które Łowcy mogą stawiać aktywowane gdy Bestia ujawni się (zwykle znaczy to atak) w konkretnym regionie na konkretnym rodzaju siedliska (wydaję mi się, że po to jest ten woreczek na żetony siedlisk - żeby łatwiej było potajemnie wyciągnąć, żetonsiedliska tak by bestia nie zauważyła). Z kolei na pomocą dla Bestii są Chowańce (ang summoms lol), czyli w przypadku Hogbada to Odyńce Biją, odwracają uwagę, odciągają Łowców, wywierają presję, niszczą wieżyczki. W zasadzie jak mieliśmy za sobą trzy rundy, to miałem zrobione 3/4 celu. Pozostali wieśniacy siedzili w dwóch regionach. I tutaj na pomoc przyszły Łowcom pułapki - kolega który grałem Mistrzem Pułapek, wrzucił trzy pułapki do jednego regionu, de facto skutecznie mi go blokując. Owy kolega stwierdził po grze, że czuł się bezużyteczny bo nie wchodziłem w te pułapki, więc nic się nie działo, z czym nie do końca mogę się zgodzić. Pułapki wywarły na mnie presję, zablokowały region i było wiadomo, że Łowcy będą robić obronę Częstochowy w ostatnim regionie, broniąc dwóch wieśniaków w tymże. Oh boy, ostatnia runda to była naprawdę kwintesencja rozgrywki. Non stop deptali mi po piętach, na głos mówili gdzie poszedłem, albo gdzie mogłem iść a ja już nie miałem odwagi im przeszkadzać, żeby się nie wygadać ale było bliziutko. Dosłownie mijali mnie o jedno pole. Czas gonił, karty się kończyły a ja musiałem zabić ostatniego wieśniaka. Na szczęście dopisało mi trochę szczęście, dobrałem kartę Talentu która pozwoliła mi cofnąć sobie odpowiednią kartę i mogłem "zamącić" Chowańcami na planszy. Przestraszyło to trochę jednego z Łowców dzięki czemu łyknął podpuchę i cofnął się do tego wieśniaka, którego nie miałem na celu zaatakować. Droga wolna do miasta stała otworem, co poskutkowało przekształceniem przeze mnie mojego terenu na Las, oraz odpalenie dewastującej szarży w stronę miasta. I tym oto sposobem, pod miastem nagle pojawił się Las a z niego wybiegł gigantyczny, płonący Pań Świnia nadziewając na swoje szable ostatniego wieśniaka wygrywając grę.
Po grze dyskutowaliśmy trochę, Łowcy mieli zastrzeżenie co do liczby ruchu którym dysponuje Bestia. Niestety, nie jestem w stanie się tego odnieść ich perspektywy. Wydaję mi się, że jest to zamierzony efekt. Dobrze postawiona wieża, potrafi efektywnie blokować przejśce przez co Bestia musi lecieć objazdem. Dodatkowo, Bestia nie posiada teleportów(ta konkretna, pozostałe w sumie nie wiem). Więc w momencie gdy byłaby osaczona to nie miałaby jak uciec gdyby dysponowała podobnym ruchem co Łowcy. Łowcy natomiast posiadają teleport (do osad) albo do wieżyczek (nie pamiętam, czy to są ich specyficzne karty, czy karty Oręża bądź Akcji). Wiem, że zabrzmi to jak banał, ale jak na dłoni widać, że potrzebny jest odpowiedni dobór Łówców jak ich późniejsza współpraca podczas gry. Czy to na planszy, czy to już podczas draftu kart na początku każdej rundy. Ba, na tym etapie raczej nie zwracaliśmy uwagi co dajemy drugiej stronie (karty akcji są wspólne, z góry dla Łowców, z dołu dla Bestii) ale na pewno trzeba na to patrzeć. Nie ma sensu, żeby Łowca który może dać ruch siedział później od Łowcy który ma karty ataku. Czasem Łowca powinien kupić kartę Oręża żeby pomoc innemu Łowcy, a nie tylko dla siebie benefit (np Mistrz Pułapek może kupować dużo kart Oręża, więć czasami nie powinien tylko szukać tam pułapek ale np kupić kartę stawiania wieżyczki, żeby inny Łowca który nie ma kasy mógł się tam pojawić i nie marnować innych kart na biegnięcie w to miejsce).
Podsumowując - widzę ogromny potencjał w tej grze. Mnogość Bestii, kombinacji Łowców wydaje się, że zapewni sporą regrywalność. Jak towarzystwo opanuje w całości grę to na pewno będzie to duże wyzwanie dla Bestii. Jedyne pytanie, czy gra nie odepchnie do tego czasu albo czy po prostu się nie znudzi Niestety, nie jestem w stanie tego porównać do takiego Draculi(za drogie z drugiej ręki) czy Listów(nie moje klimaty). Jedyna gra z ukrytym ruchem i 1vMany w jaką grałem to Mind MGMT. Nie porwała mnie, była okej, ale emocji jakoś tak mniej.
- misiencjusz
- Posty: 210
- Rejestracja: 12 sie 2020, 17:42
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 181 times
- Been thanked: 114 times
Re: Bestia / Beast (Aron Midhall, Elon Midhall, Assar Pettersson)
Podpowiedzcie proszę jak to jest tu z tą kooperacją. Czy da się to grać 1na1? Bo na kooperację mam alergię. Czy łowcy to zbyt odrębne byty i zbyt niezależne aby grać samemu kilkoma?
- Hardkor
- Posty: 4859
- Rejestracja: 15 paź 2019, 11:20
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 1451 times
- Been thanked: 975 times
- Kontakt:
Re: Bestia / Beast (Aron Midhall, Elon Midhall, Assar Pettersson)
Tak, wtedy łowca steruje dwoma łowcami.misiencjusz pisze: ↑19 lut 2023, 14:28 Podpowiedzcie proszę jak to jest tu z tą kooperacją. Czy da się to grać 1na1? Bo na kooperację mam alergię. Czy łowcy to zbyt odrębne byty i zbyt niezależne aby grać samemu kilkoma?
Posiadam najwyższy (3%) rabat w aleplanszowki - jeśli chce skorzystać to daj znać. Jestem prawie ciągle przy komputerze (praca zdalna), więc szybko odpiszę :)
- japanczyk
- Moderator
- Posty: 11793
- Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3519 times
- Been thanked: 3524 times
Re: Bestia / Beast (Aron Midhall, Elon Midhall, Assar Pettersson)
Szczerze co mi po ich szczerosci jak insert nie ejst funkcjonalny
+ ja wciaz nie mam swojej gry jako wspierajacy, a wersja Galakty juz smiga wszedzie dookola
Sprzedam: (S) Redukcja kolekcji! 100+ tytulow: Pagan i inne
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
- Odi
- Administrator
- Posty: 6589
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 682 times
- Been thanked: 1054 times
Re: Bestia / Beast (Aron Midhall, Elon Midhall, Assar Pettersson)
Ja tylko jeszcze dodam, że przecież karty w koszulkach mozna włożyć bokiem do tej szerokiej przegródki. Pasują tam idealnie, tylko trzeba dopchnąć woreczkami z meplami. Osobiście z insertu jestem zadowolony, wszystko zdaje się mieć swoje miejsce.
Jeśli chodzi o porównanie z Listami (albo z jeszcze IMHO lepszą Tajemnicą Whitehall), to tu jednak palmę pierwszeństwa dzierży dla mnie zdecydowanie Whitechapel. Ale ja bardzo lubię sterylność Listów i odsączenie ich ze wszystkich zbędnych elementów. Tam jest czysta dedukcja. Cudowny design.
Bestia na razie (pół partii solo... ) to półka Narcos i Draculi. Lubię obie, trudno mi się o ich balansie wypowiadać, ale na pewno mają silny, przygodowy feeling. Minusem (?) może być to, że trzeba się ich nauczyć. Podobnie jest tutaj. Bestii chyba najbliżej jednak do Draculi. Może z tym rozróżnieniem, że chyba najmniej tu mamy do czynienia z samą dedukcją i tropieniem. Bestia dość regularnie powinna się ujawniać o ile rozumiem (polowania na dziki, owce, osadników), więc łowcy powinni regularnie otrzymywać informacje o jej położeniu. Czyli z tych wszystkich czterech tytułów Bestia na razie wychodzi mi na najmniej dedukcyjną, a najbardziej przygodową.
Jeśli chodzi o porównanie z Listami (albo z jeszcze IMHO lepszą Tajemnicą Whitehall), to tu jednak palmę pierwszeństwa dzierży dla mnie zdecydowanie Whitechapel. Ale ja bardzo lubię sterylność Listów i odsączenie ich ze wszystkich zbędnych elementów. Tam jest czysta dedukcja. Cudowny design.
Bestia na razie (pół partii solo... ) to półka Narcos i Draculi. Lubię obie, trudno mi się o ich balansie wypowiadać, ale na pewno mają silny, przygodowy feeling. Minusem (?) może być to, że trzeba się ich nauczyć. Podobnie jest tutaj. Bestii chyba najbliżej jednak do Draculi. Może z tym rozróżnieniem, że chyba najmniej tu mamy do czynienia z samą dedukcją i tropieniem. Bestia dość regularnie powinna się ujawniać o ile rozumiem (polowania na dziki, owce, osadników), więc łowcy powinni regularnie otrzymywać informacje o jej położeniu. Czyli z tych wszystkich czterech tytułów Bestia na razie wychodzi mi na najmniej dedukcyjną, a najbardziej przygodową.
- RUNner
- Posty: 4255
- Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
- Has thanked: 640 times
- Been thanked: 1106 times
Re: Bestia / Beast (Aron Midhall, Elon Midhall, Assar Pettersson)
Czy gracz kontrolujący Bestię jest w stanie celowo/niechcący wprowadzić rywali w błąd poprzez oszustwo? Wiem, że normalni gracze tak nie robią, ale czy mechanika to w jakiś sposób zabezpiecza?
Pomalowane figurki na wymianę: https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic ... 3#p1148253
Sprzedam: https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Sprzedam: https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Re: Bestia / Beast (Aron Midhall, Elon Midhall, Assar Pettersson)
Kilka przemyśleń odnośnie zasad,bo wiele rzeczy było dla mnie niejasnych, i przeszukiwałem BGG/Discord/YT/TTSa:
- gra trwa 4 rundy, jeśli gramy zlecenie na 4 graczy (ostatnia noc to czwarta noc, czego karta zlecenia nie do końca mówi jasno), lub 3 rundy jeśli na 2-3 graczy
- karty dzielą się na 3 typy: karty Akcji, karty Zdolności, karty Talentów/Oręża (ta sama kategoria)
- karty akcji odrzucamy na wspólny stos odrzuconych (tutaj błąd tłumaczenia karty Mroczne Knowania - nie ze "Swojego stosu odrzuconych", ale z ogólnego)
- karty zdolności odrzucamy obok planszetki gracza
- karty talentów/oręży odrzucamy obok ich talii, te karty są jednorazowe, ale niewykorzystane zostają na koniec rundy
- w turze można zagrać 1 kartę tylko, nie trzeba dwóch
- w turze robimy albo granie kart, albo pas, albo ucieczka
- "Odblokuj ulepszenie" na kartach oznacza KUP ulepszenie, trzeba zapłacić
- wymagania do celów danego dnia kumulują się z dnia na dzień, tj. zabity dzik przez bestię pierwszego dnia automatycznie daje nam nagrodę za pierwszy i drugi dzień, łowcy w trzecim dniu mają "Łowcy zadali 3 obrażenia" oznacza od początku gry
- Bestia sama w sobie jest zawsze żetonem tropu
- karty talentów/oręża dobieram na rękę, przeciwnik nie widzi
- ulepszenia Łowców zielone są jednorazowe, raz na całą grę
Co do wykonania, to tak, potwierdzam:
- karty są fatalnie cienkie
- worek materiałowy nie wiadomo po co jest, a musiało to kosztować w produkcji gry
- standy są koszmarne, wszystko wypada, lub stoi krzywo
- pola na planszy są za małe
- te pipszytki ulepszeń są za małe
- gra trwa 4 rundy, jeśli gramy zlecenie na 4 graczy (ostatnia noc to czwarta noc, czego karta zlecenia nie do końca mówi jasno), lub 3 rundy jeśli na 2-3 graczy
- karty dzielą się na 3 typy: karty Akcji, karty Zdolności, karty Talentów/Oręża (ta sama kategoria)
- karty akcji odrzucamy na wspólny stos odrzuconych (tutaj błąd tłumaczenia karty Mroczne Knowania - nie ze "Swojego stosu odrzuconych", ale z ogólnego)
- karty zdolności odrzucamy obok planszetki gracza
- karty talentów/oręży odrzucamy obok ich talii, te karty są jednorazowe, ale niewykorzystane zostają na koniec rundy
- w turze można zagrać 1 kartę tylko, nie trzeba dwóch
- w turze robimy albo granie kart, albo pas, albo ucieczka
- "Odblokuj ulepszenie" na kartach oznacza KUP ulepszenie, trzeba zapłacić
- wymagania do celów danego dnia kumulują się z dnia na dzień, tj. zabity dzik przez bestię pierwszego dnia automatycznie daje nam nagrodę za pierwszy i drugi dzień, łowcy w trzecim dniu mają "Łowcy zadali 3 obrażenia" oznacza od początku gry
- Bestia sama w sobie jest zawsze żetonem tropu
- karty talentów/oręża dobieram na rękę, przeciwnik nie widzi
- ulepszenia Łowców zielone są jednorazowe, raz na całą grę
Co do wykonania, to tak, potwierdzam:
- karty są fatalnie cienkie
- worek materiałowy nie wiadomo po co jest, a musiało to kosztować w produkcji gry
- standy są koszmarne, wszystko wypada, lub stoi krzywo
- pola na planszy są za małe
- te pipszytki ulepszeń są za małe
Re: Bestia / Beast (Aron Midhall, Elon Midhall, Assar Pettersson)
Zagraliśmy i mam mieszane uczucia. Jest to zdecydowanie dobra gra, ale nasza partia była w wielu momentach wypłukana z jakiejkolwiek przyjemności. Bestia ma sporo do przemyślenia i generuje okrutny downtime. Myśliwi natomiast w wielu przypadkach muszą liczyć na farta. Niestety downtime skutecznie wyssał przyjemność z gry.
Kolejnym minusem jest strasznie słaba ekonomia. Ulepszenia są drogie i robimy ich mało. Po prostu gra jest bardzo uboga w momenty "wow".
Na pewno zagramy jeszcze raz i może kliknie wtedy.
Kolejnym minusem jest strasznie słaba ekonomia. Ulepszenia są drogie i robimy ich mało. Po prostu gra jest bardzo uboga w momenty "wow".
Na pewno zagramy jeszcze raz i może kliknie wtedy.
- wallace
- Posty: 39
- Rejestracja: 07 sty 2022, 09:34
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Has thanked: 56 times
- Been thanked: 14 times
- Kontakt:
Re: Bestia / Beast (Aron Midhall, Elon Midhall, Assar Pettersson)
Odnośnie wykonania, potwierdzam przedmówców, dodam tyle od siebie: na minimapie, jeśli zaznaczamy pozycję bestii na skrajnym południu, gracze siedzący po bokach mogą "przypadkiem" zobaczyć aktualną pozycję (zasłonka kończy się wcześniej niż skrajne południowe obszary - "duża mapa"). Z drugiej strony, myślę, że kolejne rozgrywki bestią będę grał już bez minimapy, bestia musi atakować = ujawniać się, ruchów jej nie będzie dużo, można zapamiętać.
Pierwsza rozgrywka (4 os., zalecane ustawienia dla 1 rozgrywki, oprócz mapy - "Gniew...") dla mnie jako grającego bestią taka sobie - poszło zbyt prosto. Gorąco zrobiło się pod koniec pierwszego dnia, łowcy otoczyli bestię z trzech stron, zmiana planów i ucieczka o 4 pola na południowy wschód (karta +1 do ruchu za każdego łowcę w regionie), ale łowcy bez kart na ręce. Dziwne, że w fazie nocy mogłem odblokować aż dwa ulepszenia bestii (Fangrir) za zupełną darmochę (w sumie 4 tuż po pierwszym dniu: +1 ustawień początkowych, +1 zakupione). Początkiem drugiego dnia ubijam jednym atakiem łowcę (ulepszenie 2 rany oraz pradawna moc), który rzucił się za mną w pogoń i mam dodatkową kartę akcji, jednocześnie dzięki ulepszeniom, chowańcami podgryzam osadników w zasadzie co turę i gra się kończy po zabiciu dwóch kolejnych osadników. Zobaczymy jak kolejne, mniej "naukowe" rozgrywki. Ciekaw jestem mocno roli łowcy i może uda się lepiej współpracować : )
Pierwsza rozgrywka (4 os., zalecane ustawienia dla 1 rozgrywki, oprócz mapy - "Gniew...") dla mnie jako grającego bestią taka sobie - poszło zbyt prosto. Gorąco zrobiło się pod koniec pierwszego dnia, łowcy otoczyli bestię z trzech stron, zmiana planów i ucieczka o 4 pola na południowy wschód (karta +1 do ruchu za każdego łowcę w regionie), ale łowcy bez kart na ręce. Dziwne, że w fazie nocy mogłem odblokować aż dwa ulepszenia bestii (Fangrir) za zupełną darmochę (w sumie 4 tuż po pierwszym dniu: +1 ustawień początkowych, +1 zakupione). Początkiem drugiego dnia ubijam jednym atakiem łowcę (ulepszenie 2 rany oraz pradawna moc), który rzucił się za mną w pogoń i mam dodatkową kartę akcji, jednocześnie dzięki ulepszeniom, chowańcami podgryzam osadników w zasadzie co turę i gra się kończy po zabiciu dwóch kolejnych osadników. Zobaczymy jak kolejne, mniej "naukowe" rozgrywki. Ciekaw jestem mocno roli łowcy i może uda się lepiej współpracować : )
Oczywiście, gracz kontrolujący Bestię może poprzez (nie)umieszczanie żetonów tropów wprowadzać w błąd. Bronić się przed tym można przez sprawdzanie kart ruchu bestii po jej ujawnieniu i oczywiście w czasie rozgrywki, czy są one należycie dokładane (ilościowo).
Właśnie to nam się kłóciło (instrukcja vs. knowania) i zmienialiśmy w drugi dzień rozgrywki rozgrywki na "Swój stos kart odrzuconych". Dzięki za wyprostowanie : )
Aż tak źle to nie jest. Ale fakt, gdybym miał czytać kolejny raz, ominąłbym rozdział "Zasady ogólne" i wrócił do niego po "Przebiegu gry".
BGG.