[WARSZAWA] słomiany wdowiec, hehe :)

... czyli zloty miłośników planszówek! Tu możesz także umawiać się na granie w Twoim mieście.
Awatar użytkownika
waffel
Posty: 2600
Rejestracja: 26 lip 2007, 14:29
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 8 times

Re: [WARSZAWA] słomiany wdowiec, hehe :)

Post autor: waffel »

To ja chyba wstępnie wolę w czwartek bo w Revolution już grałem :)
Awatar użytkownika
mistrz_yon
Posty: 705
Rejestracja: 26 kwie 2005, 11:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 158 times
Been thanked: 252 times
Kontakt:

Re: [WARSZAWA] słomiany wdowiec, hehe :)

Post autor: mistrz_yon »

no to male podsumowanie, stan na koniec poniedzialku:

sroda, 'the dutch revolt'
-------------------------------
Franek Strzala
mistrz_yon

czwartek, 'die macher'/'indonesia'/'after the flood'
------------------------------------------------
Franek Strzala
Franek Strzala (brat, if 'indonesia')
Waffel
Bart81111
mistrz_yon

// odnosnie czwartku, to wydaje mi sie najwieksze prawdopodobienstwo to jednak 'indonesia', bo chyba nikt z nas nie zna 'die macher' zeby wylozyc reguly. na 'atf' bedzie nas za duzo, a 'indonesia' widze cieszy sie popularnoscia wiec mozna ja przegrac.
Awatar użytkownika
mistrz_yon
Posty: 705
Rejestracja: 26 kwie 2005, 11:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 158 times
Been thanked: 252 times
Kontakt:

Re: [WARSZAWA] słomiany wdowiec, hehe :)

Post autor: mistrz_yon »

dobra, zeby nie przedluzac meki, zamykam kwestie sesji środowej - odwoluje, z powodu braku quorum

środa 15.07.09 - odwolana

czwartek, 16.07.09, godz. 20:30 - 'indonesia'
odezwe sie na priv w sprawie szczegolow
Awatar użytkownika
waffel
Posty: 2600
Rejestracja: 26 lip 2007, 14:29
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 8 times

Re: [WARSZAWA] słomiany wdowiec, hehe :)

Post autor: waffel »

Mam Sajgon w robocie, nie wiem czy dotrę i czy będę w stanie umysłu wchłonąć taką grę więc jakby co to na mnie nie czekajcie (Franek ma mój nr jakby co). Sorry za zamieszanie, zrobię co będę mógł żeby dotrzeć.
Awatar użytkownika
Franek Strzała
Posty: 353
Rejestracja: 06 lip 2007, 21:40
Lokalizacja: Warszawa

Re: [WARSZAWA] słomiany wdowiec, hehe :)

Post autor: Franek Strzała »

to co gramy w cos we wtorek? proponuje tylko wczesniej zaczac bo dzis w pracy ledwo wyrabialem :)
pozdrawiam
Franek

Mój Harem!!!
Awatar użytkownika
waffel
Posty: 2600
Rejestracja: 26 lip 2007, 14:29
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 8 times

Re: [WARSZAWA] słomiany wdowiec, hehe :)

Post autor: waffel »

We wtorek proponuję Pawiarnię na Pradze - ustawka w odpowiednim wątku. Oczywiście lokal na Indonesię i Die Macher to nie jest :) ale już TtA ruszy.
Awatar użytkownika
mistrz_yon
Posty: 705
Rejestracja: 26 kwie 2005, 11:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 158 times
Been thanked: 252 times
Kontakt:

Re: [WARSZAWA] słomiany wdowiec, hehe :)

Post autor: mistrz_yon »

Franek Strzała pisze:to co gramy w cos we wtorek? proponuje tylko wczesniej zaczac bo dzis w pracy ledwo wyrabialem :)
jasne, jasne.
mamy jakis konkretny plan? "indonesia"? "after the flood"? ktorys z was ostatnio wspominal "maharaje". no, chyba ze bart wylozy "die macher".

start o 18:30/19:00 bedzie OK?
Awatar użytkownika
melee
Posty: 4341
Rejestracja: 28 cze 2007, 20:20
Lokalizacja: Warszawa / CK
Been thanked: 2 times

Re: [WARSZAWA] słomiany wdowiec, hehe :)

Post autor: melee »

A graliście w czwartek? jakaś mini relacja? ;)
Awatar użytkownika
mistrz_yon
Posty: 705
Rejestracja: 26 kwie 2005, 11:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 158 times
Been thanked: 252 times
Kontakt:

Re: [WARSZAWA] słomiany wdowiec, hehe :)

Post autor: mistrz_yon »

melee pisze:A graliście w czwartek? jakaś mini relacja? ;)
nie, we srode :)

na stol poszla "indonesia". siedlismy do tego we trojke (z bartem i frankiem) i calosc pojechala bez wiekszych problemow. raz sie tylko zagubilismy, bo nie wzielismy pod uwage ograniczenia ilosci statkow w przedsiebiorstwie przewozowym. kiedy sie zorientowalismy (w sumie dosc szybko) poodejmowalismy nadmiarowe znaczniki. chlopaki wyszli na tym nawet nie najgorzej (bo mieli po dwie spolki), ale w moim przypadku musialem zredukowac ilosc lodek z 7 czy 8 do 3 (mialem wysoko usawiony znacznik ekspansji, wiec szybko to szlo).

efektem tego byla gleboka zapasc moje aktywnosci. nagle okazalo sie, ze plantacje przypraw stoja. kupilem je celowo nieco z boku glownej dzialalnosc (halmatheran, podczas gdy wszystko krecilo sie wokol jawy i sumatry), bo zakladalem ze bede stamtad wozil je wlasna flota (i chyba nawet raz to zrobilem, zanim sie zorientowalem, ze ona niezbyt legalnie tam stacjonuje). w efekcie chlopaki przejeli moje plantacje i ogolnie kiedy oni mieli wypelnine po 4 sloty, to ja mialem jedna firme przewozowa. w koncu troche nazbieralem kasy i przejalem od nich duze kompanie przewozowe, ale bylo juz za pozno.

dodatkowo zrobilem duzy blad na koniec, odpuszczajac udzial w polaczeniu (zreszta zainicjowanym przeze mnei) dwoch dosc duzy (5 + 4) kompanii naftowych. blad polegal na tym, ze wyliczylem sobie granice, do ktorej bedize to dla mnie oplacalne i w pewnym momencie wyszedlem z licytacji. i w sumie fajnie, tylko ze zapomniaem ze kase z operacji w ostatniej turze sie mnozy przez dwa. no i masakra. w ostatniej tez turze franek sorientowal sie, ze oplaca mu sie zrobic merga swojego ryzu i przypraw. dla mnie to byl gwozdz do trumny, bo mial tego naprawde duzo (razem chyba 11) i niezle przez jakis czas z tego zylem. no, ale bylo milo i sie skonczylo. bart strasznie tajniaczyl sie z kasa, a chlopaki widzieli ze do mnie naplywa z tytulu przejec i cashowania za dostawy, wiec pod koniec kiedy mogli, to przesylali przez swoje linie.

efekt: wygral bart (cos okolo 1500), drugi franek (13costam), braz dla mnie (rowno 1200). oczywiscie moralnym zwyciezca bylem ja ;)

a gra jest niesamowita :)
Awatar użytkownika
melee
Posty: 4341
Rejestracja: 28 cze 2007, 20:20
Lokalizacja: Warszawa / CK
Been thanked: 2 times

Re: [WARSZAWA] słomiany wdowiec, hehe :)

Post autor: melee »

My zawsze graliśmy z jawną kasą i tak bym osobiście sugerował.
Awatar użytkownika
mistrz_yon
Posty: 705
Rejestracja: 26 kwie 2005, 11:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 158 times
Been thanked: 252 times
Kontakt:

Re: [WARSZAWA] słomiany wdowiec, hehe :)

Post autor: mistrz_yon »

to nie chodzi o to, czy jawna czy nie. jak masz sterte papierow przed soba, to i tak nie idzie ocenic ile tam jest, no chyba ze pod pojeciem 'jawna' rozumiesz ze pod koniec tury mowimy ile mamy. dla mnie granie z tajna kasa jest ciekawsze, bo dochodzie dodatkowy element niepewnosci - ja sam byle przekonany, ze na koniec bede mial znacznie, znacznie mniej.

bylem odbierany jako bogatszy niz w rzeczywiostosci, bo obaj regularnie musieli mi placic (po prostu). potega lansu, hehe :)
Awatar użytkownika
melee
Posty: 4341
Rejestracja: 28 cze 2007, 20:20
Lokalizacja: Warszawa / CK
Been thanked: 2 times

Re: [WARSZAWA] słomiany wdowiec, hehe :)

Post autor: melee »

aaa, papierki ;) żetony właśnie służą szybkiej ocenie sytuacji
Awatar użytkownika
mistrz_yon
Posty: 705
Rejestracja: 26 kwie 2005, 11:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 158 times
Been thanked: 252 times
Kontakt:

Re: [WARSZAWA] słomiany wdowiec, hehe :)

Post autor: mistrz_yon »

melee pisze:aaa, papierki ;) żetony właśnie służą szybkiej ocenie sytuacji
tak, tak... waffel sie deklarowal ze przyniesie, ale zrezygnowalismy, bo prawdziwa kasa ma (przynajmniej dla mnie) lepszy klimat. no, moze z wyjatkiem 'wysokiego napiecia' gdzie to czym sie placi jest jakby z papieru toaletowego.
Awatar użytkownika
bart8111
Posty: 691
Rejestracja: 28 wrz 2008, 22:25
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Re: [WARSZAWA] słomiany wdowiec, hehe :)

Post autor: bart8111 »

Potwierdzam, gra jest świetna. Zasady w miarę proste a możliwości dużo. Wyników w sumie można było nawet nie liczyć po tym jak się okazało w połowie gry, że źle graliśmy nie ograniczając wielkości floty na czym po korekcie najbardziej stracił mistrz_yon. Przejrzałem ponownie instrukcję i znalazłem jeszcze jeden błąd jaki popełnialiśmy - graliśmy, że każdy gracz może zaanonsować tylko jednego merga, natomiast instrukcja mówi o tym, że ta faza trwa dotąd aż wszyscy gracze nie spasują i nie ma żadnych limitów w proponowaniu mergów. Wydaje się, że dzięki temu sytuacja na planszy będzie się zmieniała jeszcze bardziej dynamicznie. Jeśli chodzi o kasę to instrukcja dopuszcza i jawna i tajną, my uzgodniliśmy, że gramy na niejawną i według mnie to się świetnie sprawdzało, szczególnie podczas licytacji połączonych spółek było dużo emocji gdy nikt do końca nie wiedział ile druga strona może dać za nową spółkę. Szczerze mówiąc trochę nie wyobrażam sobie sytuacji, że mogę zapytać: Franek, Marcin, ile macie kasy? Ok, to ja mam 100 więcej więc łączymy. Sporo emocji by według mnie odeszło. Aczkolwiek doceniam żetony za to, że wystarczy rzut oka i wiesz ile masz kasy i też wygodniejsze operowanie nimi. Idealnie byłoby według mnie połączyć żetony + jakieś parawaniki żeby kasa była ukryta dla innych czyli plusy jednego i drugiego rozwiązania. Z mapą też nie mieliśmy żadnych problemów mimo narzekań ludzi na BGG. Jedyny minus tej gry jaki widzę to dostarczanie towarów do miast, od połowy gry gdy jest pełno towarów do dostarczenia i można się trochę pogubić co gdzie zostało dostarczone, przez jakie statki itd., to trzeba będzie jakoś zoptymalizować. Ale pewnie po kilku grach znajdą się i na to jakieś sposoby, a więcej minusów nie widzę i z wielką chęcią bym jeszcze kiedyś zagrał.
Awatar użytkownika
mistrz_yon
Posty: 705
Rejestracja: 26 kwie 2005, 11:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 158 times
Been thanked: 252 times
Kontakt:

Re: [WARSZAWA] słomiany wdowiec, hehe :)

Post autor: mistrz_yon »

w ramach aktualizacji wątku powiem tylko, że gralismy wczoraj w "prezydentów". wygrał nixon, ale minimalnie. dla mnie była to druga gra i po raz drugi emocje były do samego końca. o ile pamiętam, wygrałem 52 lub 53 punktami, ale w ostatnich akcjach odbyła się masakryczna wręcz walka o illinois (27 głosów) i tak naprawę zwycięstwo osiągąłem dzięki temu stanowi.

jeszcze po ostatniej turze miałem tam lekką przewagę. na 'election day' kennedy miał jednak przygotowane dwie karty pozwalające na support check w IL i po nich zrobiło się mocno nieciekawie: stan na zero, endorsment moje, ALE jako 'election day event' zagrana byla karta dajaca kennedy'emu dodatkowe 5 support checks w IL. z tego co pamietam, bartek dolozyl dwie swoje kostki. jako ostatnia rozgrywana (inicjatywa po mojej stronie, kolejnosc wybrana przeze mnie) byla karta dajaca mi 3 support checks w dowolnym stanie. no to pojechalo to IL, wylosowalem 2 kostki, zremisowalem stan, ale mialem szczesliwie endorsment. no i happy end.

ogolnie musze powiedziec, ze pelen czad.
cronenberg
Posty: 32
Rejestracja: 25 lip 2009, 17:10
Lokalizacja: Warszawa

Re: [WARSZAWA] słomiany wdowiec, hehe :)

Post autor: cronenberg »

Witam!
Chętnie przyłączę się do partii Indonezji, jeśli jest taka możliwość.

Pozdrawiam
Krzysiek
Awatar użytkownika
Troll
Posty: 9
Rejestracja: 25 lip 2009, 23:21
Lokalizacja: Warszawa

Re: [WARSZAWA] słomiany wdowiec, hehe :)

Post autor: Troll »

Czołgiem towarzysze!

Się odezwę tutaj, bo uczestniczę w niecnym procederze Miszcza od paru dni i skutecznie zniechęcam go do tęsknoty za rodziną ;)

Jakby były jakieś plany na najbliższe dni, to ja mam poniedziałek/wtorek urlop i duuużo wolnego czasu :P
I nawet krocząc jasną doliną, dobra się nie ulęknę...
Awatar użytkownika
mistrz_yon
Posty: 705
Rejestracja: 26 kwie 2005, 11:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 158 times
Been thanked: 252 times
Kontakt:

Re: [WARSZAWA] słomiany wdowiec, hehe :)

Post autor: mistrz_yon »

Komary skutecznie wyploszyly moja rodzine z okolic wisly i narwi i na tydzien sie przyjechali zregenerowac/odczulic. W najblizszym wiec tygodniu grania (u mnie) nie bedzie :/
ODPOWIEDZ