Czy łatwo sprzedaje się gry używane?

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4105
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2635 times
Been thanked: 2546 times

Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?

Post autor: Gizmoo »

nahar pisze: 17 kwie 2023, 10:04najlepsze (FFG)
Sorry za offtop, ale to mnie rozbawiło. FFG ma akurat jedne ze słabszych jakościowo figurek na rynku. A już rzeźbiarzy to zatrudniają dramatycznie słabych. Więc może nie widziałeś tych najlepszych?

Pomijając KDM (polecam), ale powinieneś zobaczyć przynajmniej figurki z ostatnich gier AR. Etherfields ma zarówno bardzo dobrą jakość, jak i kapitalne rzeźby. CMON też ostatnio wypada coraz lepiej. Bloodborne ma rewelacyjne modele. Aż żal grać "szarakami", gdy figurki są tak piękne.

Za to w bitewniakach, często wcale nie chodzi o jakość, tylko o ilość. A w przypadku bitewniaków historycznych liczy się głównie skala. Na takich małych figurkach często detale są kompletnie nieistotne. I teraz porównaj sobie jakość modeli z Divide et Imprea i zrobionego w podobnej skali 1:72 dowolnego systemu bitewnego.
Awatar użytkownika
Ardel12
Posty: 3352
Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
Lokalizacja: Milicz/Wrocław
Has thanked: 1032 times
Been thanked: 2009 times

Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?

Post autor: Ardel12 »

W sumie sam nie kupiłem ani jednej pomalowanej gry. Zwykle nówki a używki jakoś trafiały bez figurek znacząco częściej. Sam preferuję kupić szary plastik z drugiej ręki niż częściowo pomalowane figurki(nawet jakby to był uber top) lub wszystkie, ale lipnie(czasem aż oczy bolą). Gry maluję tylko te, które u mnie są top topów i mają leżeć na półce aż się rozpadną, więc mając do wyboru pomalowany egzemplarz w wyższej cenie, a tańszy i szary, to wybiorę ten drugi. Nie wiem czy gra skradnie mi serce, nie wiem czy akurat takie pomalowanie mi podpasuje jeśli skradnie, a po co przepłacać za zbędny ficzer?

Ja nie maluję, płacę za to, kosztuje to sporo i dobrze wiem, że przy odsprzedaży srogo na tym stracę. Tak samo ludzie(większość) w pompce mają inserty lub koszulki. Cena to podstawa, niż insert lub super koszulki. Sam kupując szukam najtańszej oferty w stanie bardzo dobrym i dodatki są miłym dodatkiem, które mogą mnie przeciągnąć z jednej do drugiej oferty, ale w przypadku zbliżonych cen.

Ostatnio sprzedawałem dwa tytuły i cóż, chcąc zrobić szybko miejsce na półce zszedłem z ceny i poszły od ręki tego samego dnia. W sumie na zadnej nie straciłem. Na jednej nawet zarobiłem, ale czekając dłużej pewnie w końcu bym zarobił te 50zł więcej. Czy warto to już osobna kwestia.
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4105
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2635 times
Been thanked: 2546 times

Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?

Post autor: Gizmoo »

Ardel12 pisze: 17 kwie 2023, 12:04 zszedłem z ceny [...] na zadnej nie straciłem.
No jak na żadnej nie "tracisz", to można zejść z ceny. :lol:
Ardel12 pisze: 17 kwie 2023, 12:04 Cena to podstawa, niż insert lub super koszulki.
Mnie tam serduszko by zabolało, jakbym miał oddać pięknie pomalowane figurki "za darmo". Szczególnie, że malowanie kosztuje mnie często kilkukrotną wartość samej gry (albo i więcej jak w przypadku Lobotomy, czy Godfathera).

A jeżeli chodzi o inne "dodatki", to czasami taki insert potrafi potrafi kosztować dwa razy tyle co gra, nie wspominając o koszulkach premium na jakimś deckbuliderze z przysłowiowym "milionem" kart. Także, jak kupuję używkę, to jednak biorę pod uwagę to, że jeżeli ma takie dodatki, za które i tak musiałbym zapłacić kilka razy tyle, to wolę kupić już grę z takimi dodatkami. (szczególnie, że nie przepadam za klejeniem insertów, więc gotowy, bez żadnej mojej roboty i straty czasu - to super bonus.)
Awatar użytkownika
nahar
Posty: 1343
Rejestracja: 24 sty 2005, 21:11
Lokalizacja: Warszawa....teraz
Has thanked: 124 times
Been thanked: 85 times

Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?

Post autor: nahar »

Gizmoo pisze: 17 kwie 2023, 10:41
nahar pisze: 17 kwie 2023, 10:04najlepsze (FFG)
Sorry za offtop, ale to mnie rozbawiło. FFG ma akurat jedne ze słabszych jakościowo figurek na rynku. A już rzeźbiarzy to zatrudniają dramatycznie słabych. Więc może nie widziałeś tych najlepszych?

Pomijając KDM (polecam), ale powinieneś zobaczyć przynajmniej figurki z ostatnich gier AR. Etherfields ma zarówno bardzo dobrą jakość, jak i kapitalne rzeźby. CMON też ostatnio wypada coraz lepiej. Bloodborne ma rewelacyjne modele. Aż żal grać "szarakami", gdy figurki są tak piękne.

Za to w bitewniakach, często wcale nie chodzi o jakość, tylko o ilość. A w przypadku bitewniaków historycznych liczy się głównie skala. Na takich małych figurkach często detale są kompletnie nieistotne. I teraz porównaj sobie jakość modeli z Divide et Imprea i zrobionego w podobnej skali 1:72 dowolnego systemu bitewnego.

Pewnie masz racje. Nie kupuje gier z figurkami po Mare Nostrum i H&H i Blood Rage. A w systemach bitewnych moze i chodzi o liczbe modeli. Nie wiem, gram w takie, gdzie mozna miec 5 modeli na stole i sie dobrze bawic. I sorry ale przy 28mm to metal bije plastik. Zobacz sobie stare modele do ToH, teraz chyba mozna je kupic do systemu Erewhon (czy jakos tak). Stare linie GW do Mordheim zamiataja wiekszosc obecnych produkcji. 6ed metale do WFB tez sa przepiekne (imo), np Blood Dragoni do Undeadow, Imperium Greatswordman, czy Bretonia. Fakt dostepnosc dla nowych graczy srednia, ale ja mam i je maluje, a nie gumolce. Z gier planszowych z figurkami
poza tym co mialem sam to gralem w ameri o zombich, lochach czy jakis alienach. I jakosc byla taka, ze ffg uznaje za szczyt wykonania. A CMON to chyba odlecial cenowo.

Ale kazdemu co kto lubi, ktos lubi miec pomalowane gumolce do planszowek to ma.

Tylko w przeciwienstwie do gier bitewnych (gier figurkowych powiedzmy bo Blood Bowl, czy to zaden bitweniak), pomalowne modele bardzo ciezko sprzedac bez straty (no chyba ze sie samemu malowalo).

W kontekscie gustu to jalowy temat, w konktekscie sprzedazowym to jak wiekszosc uwazam co pozwyzej.
Awatar użytkownika
Ardel12
Posty: 3352
Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
Lokalizacja: Milicz/Wrocław
Has thanked: 1032 times
Been thanked: 2009 times

Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?

Post autor: Ardel12 »

Gizmoo pisze: 17 kwie 2023, 12:24 No jak na żadnej nie "tracisz", to można zejść z ceny.
Prawda prawda, ale kasa na kolejne gry z powietrza się też nie bierze, a małżonka przychylniej patrzy jak mielę tą samą kasą niż wrzucam nową.
Gizmoo pisze: 17 kwie 2023, 12:24 Mnie tam serduszko by zabolało, jakbym miał oddać pięknie pomalowane figurki "za darmo". Szczególnie, że malowanie kosztuje mnie często kilkukrotną wartość samej gry (albo i więcej jak w przypadku Lobotomy, czy Godfathera).
Patrzysz od strony sprzedającego, a ja kupującego. Też jakbym miał sprzedać komplet KDM pomalowany w cenie w jakiej kupiłem to też bym płakał. Choć Poots robi wszystko by KDM tylko cenowo szedł w górę, więc parę lat poczekać i pewnie malowanie będzie w cenie xD
Gizmoo pisze: 17 kwie 2023, 12:24 A jeżeli chodzi o inne "dodatki", to czasami taki insert potrafi potrafi kosztować dwa razy tyle co gra, nie wspominając o koszulkach premium na jakimś deckbuliderze z przysłowiowym "milionem" kart. Także, jak kupuję używkę, to jednak biorę pod uwagę to, że jeżeli ma takie dodatki, za które i tak musiałbym zapłacić kilka razy tyle, to wolę kupić już grę z takimi dodatkami. (szczególnie, że nie przepadam za klejeniem insertów, więc gotowy, bez żadnej mojej roboty i straty czasu - to super bonus.)
Ja odwrotnie, bo już inserty odsprzedawałem, bo były liche z danych firm i kupowałem mi pasujące. Koszulki to zwykle trafiałem na jakieś szmatki, więc jeszcze sam muszę je wywalić i koszulkować...za to powinien mi sprzedający obniżyć cenę. A z kolei nawet jak koszulki niech będą dobre lub bardzo dobre, to spora szansa, że akurat ja nie posiadam takowych, to w przypadku uszkodzenia jednej jest już problem(a nie zawsze dostajemy paczuszkę z zapasem, bo np. sprzedający używa ich w innych grach).

Preferuję taniej i bez dodatków. Jak podejdzie to sam te dodatki dorzucę. Oczywiście rozumiem, że koszulki, malowanie, insert kosztują dodatkowo i sprzedający ma pełne prawo rządać wyższej kwoty, tylko kupujący wcale takowych pieniędzy mogą nie chcieć dać lub nie chcieć takowych bonusów.
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5216
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1075 times
Been thanked: 1682 times
Kontakt:

Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?

Post autor: BOLLO »

Właśnie wrzuciłem kilka swoich gier na FB grupy sprzedażowe....rety jaka tam jest nie fajna atmosfera z trollującymi osobami. Wszyscy znawcy i złoci doradcy a niektórzy piszą celowo niekorzystnie pod twoją grą aby 2 dni później pisać do ciebie na priv czy się dogadamy. Rety jaka żenada.....serio już dawno nie spotkałem się z tak dziwną atmosferą zaszczutego człowieka który musi uważać wręcz co i za ile sprzedaje aby się na niego nie rzuciło stado planszówkowych hien. :mrgreen:
Awatar użytkownika
nahar
Posty: 1343
Rejestracja: 24 sty 2005, 21:11
Lokalizacja: Warszawa....teraz
Has thanked: 124 times
Been thanked: 85 times

Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?

Post autor: nahar »

BOLLO pisze: 17 kwie 2023, 15:33 Wszyscy znawcy i złoci doradcy a niektórzy piszą celowo niekorzystnie pod twoją grą aby 2 dni później pisać do ciebie na priv czy się dogadamy. :mrgreen:
What? Piszesz ze wysoka cena publicznie a potem wyskakujesz ze kupisz taniej na priv? Kurde musze cos tam wystawic. Na Pegazie wystawiasz? To podobno najlepsza grupa. Jak masz wojenne albo eng tytuly to proponuje na isc z handlem na nie. Tam jest spokojniej. No chyba ze wrzucisz ceny z czapy to Cie pojada. Ale jak normalne to super sie sprzedaje.
Awatar użytkownika
andrzejstrzelba
Posty: 560
Rejestracja: 03 gru 2019, 17:40
Has thanked: 244 times
Been thanked: 293 times

Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?

Post autor: andrzejstrzelba »

nahar pisze: 17 kwie 2023, 17:11 Na Pegazie wystawiasz?
Co to jest ten pegaz ?
Awatar użytkownika
walkingdead
Posty: 2047
Rejestracja: 06 lut 2013, 19:57
Has thanked: 123 times
Been thanked: 337 times

Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?

Post autor: walkingdead »

Gizmoo pisze: 15 kwie 2023, 13:44
psia.kostka pisze: 15 kwie 2023, 13:29 kilku ludkow z "pepeszami"
Jak to "kilku"? Tam są 34 figurki + radiowóz i głowa konia. Daje to łącznie 36 figurek! Licząc nawet po taniości 25 zł za sztukę - daje to 900 zł, a jest jeszcze 45 plastikowych znaczników graczy (u mnie tylko pociągnięte washem i lakierem) .

Zastanawiałam się nad zleceniem komuś malowania Zombicide albo CDMD. Serio to są takie koszty, że 36 figurek po taniości wychodzi koło 1000zł?
Przyznam, że nie wiedziałam, że to aż taki koszt, ale przy Zombicidzie z kilkoma dodatkami i ekstrasami to pewnie będzie jakiś absurdalny koszt.
Awatar użytkownika
eveni
Posty: 1598
Rejestracja: 08 lip 2019, 15:24
Has thanked: 636 times
Been thanked: 550 times

Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?

Post autor: eveni »

andrzejstrzelba pisze: 17 kwie 2023, 19:37
nahar pisze: 17 kwie 2023, 17:11 Na Pegazie wystawiasz?
Co to jest ten pegaz ?
Grupa do sprzedaży gier planszowych na Facebooku.
Spoiler:
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5216
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1075 times
Been thanked: 1682 times
Kontakt:

Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?

Post autor: BOLLO »

walkingdead pisze: 17 kwie 2023, 20:09
Gizmoo pisze: 15 kwie 2023, 13:44
psia.kostka pisze: 15 kwie 2023, 13:29 kilku ludkow z "pepeszami"
Jak to "kilku"? Tam są 34 figurki + radiowóz i głowa konia. Daje to łącznie 36 figurek! Licząc nawet po taniości 25 zł za sztukę - daje to 900 zł, a jest jeszcze 45 plastikowych znaczników graczy (u mnie tylko pociągnięte washem i lakierem) .

Zastanawiałam się nad zleceniem komuś malowania Zombicide albo CDMD. Serio to są takie koszty, że 36 figurek po taniości wychodzi koło 1000zł?
Przyznam, że nie wiedziałam, że to aż taki koszt, ale przy Zombicidzie z kilkoma dodatkami i ekstrasami to pewnie będzie jakiś absurdalny koszt.
Wszystko zalezy jaki poziom malowania. Ale za zombicide do tak raczej 10-15pln za figurke trzeba liczyc. No sorry ale ja za mniej bym nawet pedzla do reki nie wzial...
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5216
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1075 times
Been thanked: 1682 times
Kontakt:

Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?

Post autor: BOLLO »

eveni pisze: 17 kwie 2023, 20:11
andrzejstrzelba pisze: 17 kwie 2023, 19:37
nahar pisze: 17 kwie 2023, 17:11 Na Pegazie wystawiasz?
Co to jest ten pegaz ?
Grupa do sprzedaży gier planszowych na Facebooku.
Spoiler:
Tak tutaj probowalem po raz pierwszy sprzedazy. Generalnie nie musisz sie znac nawet.....wrzucasz gre z cena z czapy i za 5min masz Rejtanow ktorzy ci w bardzo dosadny sposob powiedza ze jestes odklejony od rzeczywistosci i ze za tyle to nie mozesz sprzedawac.
Awatar użytkownika
Ardel12
Posty: 3352
Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
Lokalizacja: Milicz/Wrocław
Has thanked: 1032 times
Been thanked: 2009 times

Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?

Post autor: Ardel12 »

To jest dobre, nie trzeba samemu sprawdzać cen. Walimy cenę z dupy i zaraz nam ktoś napisze jaka jest obecnie wartość produktu. Dodatkowo jeśli zbliża się wersja PL, to też o tym wspomną, więc można dowiedzieć się o nadchodzących polskich wersjach.

Ja tam wystawiam gry, ale sprawdzam ceny, więc prócz BUSa, którego wystawiłem za bajońską cenę by sprawdzić rynek, to raczej cisza w ogłoszeniach. I tak finalnie najwięcej odzywa się przez OLX. Nie wiem czy są to ludzie z FB i grup czy jednak OLX ma największe zasięgi i w sumie FB to tylko jakiś ułamek. Finalnie i tak każdy chce mieć wystawione na OLX, nawet jak nie biorąc pod uwagę dodatkowego bezpieczeństwa, to przy tańszych grach i promkach na wysyłkę wychodzi kw niższy niż u prywatnej osoby.
Faello
Posty: 205
Rejestracja: 13 sie 2008, 09:53
Has thanked: 29 times
Been thanked: 49 times

Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?

Post autor: Faello »

BOLLO pisze: 17 kwie 2023, 15:33 Właśnie wrzuciłem kilka swoich gier na FB grupy sprzedażowe....rety jaka tam jest nie fajna atmosfera z trollującymi osobami. Wszyscy znawcy i złoci doradcy a niektórzy piszą celowo niekorzystnie pod twoją grą aby 2 dni później pisać do ciebie na priv czy się dogadamy. Rety jaka żenada.....serio już dawno nie spotkałem się z tak dziwną atmosferą zaszczutego człowieka który musi uważać wręcz co i za ile sprzedaje aby się na niego nie rzuciło stado planszówkowych hien. :mrgreen:
Kiedyś wystawiłem na jednej takiej grupie za 400 zł jakąś grę sprzed kilkudziesięciu lat, którą chciał sprzedać mój ojciec. Zostałem zaatakowany przez kilka osób niewybrednymi żartami jak mogę brać za taką grę tyle pieniędzy, że gra jest warta może ze 3 dychy i generalnie zwyzywano mnie od januszy (gra była słabo wydana, ale bardzo rzadka, stara, w bardzo dobrym stanie i kompletna - ciężko było znaleźć odnośnik cenowy, nie widziałem żadnej podobnej aukcji czy oferty, także używając opcji "szukaj"). Parę miesięcy później sprzedała się za 300 złotych na Olx - grę kupił ktoś, kto zagrywał się w nią za młodu ze znajomymi.

Zasadniczo od tego momentu na fb przestałem mieć ochotę sprzedawać cokolwiek (bo z byle kim rozmawiać w życiu nie musisz, a tam byle kto może Cię zaczepić jak mu się żywnie podoba) a i na tematy społeczne się tam nie udzielam (spokój z sojbojami i jedno lub dwunazwiskowymi błyskawicami jest wart więcej, niż jednej mszy).
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 574 times
Been thanked: 1027 times

Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?

Post autor: RUNner »

walkingdead pisze: 17 kwie 2023, 20:09 Zastanawiałam się nad zleceniem komuś malowania Zombicide albo CDMD. Serio to są takie koszty, że 36 figurek po taniości wychodzi koło 1000zł?
Przyznam, że nie wiedziałam, że to aż taki koszt, ale przy Zombicidzie z kilkoma dodatkami i ekstrasami to pewnie będzie jakiś absurdalny koszt.
Niekoniecznie musi wyjść z tego absurdalny koszt, choć dla każdego będzie to inna definicja. O ile figurki bohaterów do Zombicide warto lepiej pomalować, to już zombiaki można zrobić znacznie taniej. To samo CDMD. Bohaterowie i duże potwory na lepszym poziomie, ale już kultyści czy ghule dają pole do oszczędności. Za 36 figurek po taniości w życiu bym nie dał 1000zł.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Barbarzyńca
Posty: 542
Rejestracja: 29 sie 2022, 10:24
Has thanked: 326 times
Been thanked: 172 times

Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?

Post autor: Barbarzyńca »

Faello pisze: 18 kwie 2023, 02:54sojbojami
co to?
Cyel
Posty: 2575
Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
Has thanked: 1222 times
Been thanked: 1429 times

Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?

Post autor: Cyel »

Zależy od poziomu. Figurkę można malować i 5 minut i 5 godzin i logiczne jest, że będzie to inaczej wycenione. Każdy musi sobie sam odpowiedzieć czy widzi różnicę. Warto też zapytać kogoś kto się zna, by nie paść ofiarą naciągaczy piszących w opisie swoich prac "pro painted/super pomalowane" i liczących, że jak ktoś się nie zna to i tak nie zauważy że figurki pomalowane są tandetnie i amatorsko i bardziej zniszczone farbą niż pomalowane.
Lubię grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w grę. (a nie "tą grę")
Awatar użytkownika
eveni
Posty: 1598
Rejestracja: 08 lip 2019, 15:24
Has thanked: 636 times
Been thanked: 550 times

Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?

Post autor: eveni »

Barbarzyńca pisze: 18 kwie 2023, 08:49
Faello pisze: 18 kwie 2023, 02:54sojbojami
co to?
Soy boy to pejoratywny termin, często używany w społecznościach internetowych na określenie mężczyzn pozbawionych cech męskich.

-Widzisz tego soyboya?
-No widze, jeszcze popija sojowe latte, żal na takich patrzeć

Źródło: miejski.pl
Awatar użytkownika
nahar
Posty: 1343
Rejestracja: 24 sty 2005, 21:11
Lokalizacja: Warszawa....teraz
Has thanked: 124 times
Been thanked: 85 times

Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?

Post autor: nahar »

walkingdead pisze: 17 kwie 2023, 20:09
Gizmoo pisze: 15 kwie 2023, 13:44
psia.kostka pisze: 15 kwie 2023, 13:29 kilku ludkow z "pepeszami"
Jak to "kilku"? Tam są 34 figurki + radiowóz i głowa konia. Daje to łącznie 36 figurek! Licząc nawet po taniości 25 zł za sztukę - daje to 900 zł, a jest jeszcze 45 plastikowych znaczników graczy (u mnie tylko pociągnięte washem i lakierem) .

Zastanawiałam się nad zleceniem komuś malowania Zombicide albo CDMD. Serio to są takie koszty, że 36 figurek po taniości wychodzi koło 1000zł?
Przyznam, że nie wiedziałam, że to aż taki koszt, ale przy Zombicidzie z kilkoma dodatkami i ekstrasami to pewnie będzie jakiś absurdalny koszt.
Sama pomalujesz w weekend. Podklad, zenital, przecierka na bialo i kontrasty. Potem jeszcze shade i wash gdzie trzeba (przy zenitalu to juz tylko najczesciej jakies metaliki trzeba shade pociagnac), jakies rozjasnienie mozna pod contrast wrzucic, ladna podstawka i jest. I faktycznie za 15 zl za sztuke to by mi sie nie chcialo pedzla dotykac.
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5216
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1075 times
Been thanked: 1682 times
Kontakt:

Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?

Post autor: BOLLO »

eveni pisze: 18 kwie 2023, 09:06
Barbarzyńca pisze: 18 kwie 2023, 08:49
Faello pisze: 18 kwie 2023, 02:54sojbojami
co to?
Soy boy to pejoratywny termin, często używany w społecznościach internetowych na określenie mężczyzn pozbawionych cech męskich.

-Widzisz tego soyboya?
-No widze, jeszcze popija sojowe latte, żal na takich patrzeć

Źródło: miejski.pl
No to klops...od lat pijam rano mleko sojowe a i czasem lubie wtrząchnąć sojowego kotlecika. :mrgreen:
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5216
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1075 times
Been thanked: 1682 times
Kontakt:

Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?

Post autor: BOLLO »

Faello pisze: 18 kwie 2023, 02:54
BOLLO pisze: 17 kwie 2023, 15:33 Właśnie wrzuciłem kilka swoich gier na FB grupy sprzedażowe....rety jaka tam jest nie fajna atmosfera z trollującymi osobami. Wszyscy znawcy i złoci doradcy a niektórzy piszą celowo niekorzystnie pod twoją grą aby 2 dni później pisać do ciebie na priv czy się dogadamy. Rety jaka żenada.....serio już dawno nie spotkałem się z tak dziwną atmosferą zaszczutego człowieka który musi uważać wręcz co i za ile sprzedaje aby się na niego nie rzuciło stado planszówkowych hien. :mrgreen:
Kiedyś wystawiłem na jednej takiej grupie za 400 zł jakąś grę sprzed kilkudziesięciu lat, którą chciał sprzedać mój ojciec. Zostałem zaatakowany przez kilka osób niewybrednymi żartami jak mogę brać za taką grę tyle pieniędzy, że gra jest warta może ze 3 dychy i generalnie zwyzywano mnie od januszy (gra była słabo wydana, ale bardzo rzadka, stara, w bardzo dobrym stanie i kompletna - ciężko było znaleźć odnośnik cenowy, nie widziałem żadnej podobnej aukcji czy oferty, także używając opcji "szukaj"). Parę miesięcy później sprzedała się za 300 złotych na Olx - grę kupił ktoś, kto zagrywał się w nią za młodu ze znajomymi.

Zasadniczo od tego momentu na fb przestałem mieć ochotę sprzedawać cokolwiek (bo z byle kim rozmawiać w życiu nie musisz, a tam byle kto może Cię zaczepić jak mu się żywnie podoba) a i na tematy społeczne się tam nie udzielam (spokój z sojbojami i jedno lub dwunazwiskowymi błyskawicami jest wart więcej, niż jednej mszy).
Kompletnie tego nie rozumiem. Ktoś ma swoją grę i dysponuję nią tak jak mu się podoba. Ustala cenę taką jaką chcę ale NIE MOŻE bo cała horda znawców zaraz próbuję się zaorać że jesteś "planszówkowym debilem" i że chcesz za grę tyle i tyle. No masakra....dawno z taką toksycznością i ludzmi totalnie bez poziomu się nie spotkałem. Śmieszne to jest serio. Że ludziom się chcę tak ślęczeć na netach i każdą ofertę opisywać że cena taka i sraka. :lol:
Cyel
Posty: 2575
Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
Has thanked: 1222 times
Been thanked: 1429 times

Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?

Post autor: Cyel »

BOLLO pisze: 18 kwie 2023, 11:28
No to klops...od lat pijam rano mleko sojowe a i czasem lubie wtrząchnąć sojowego kotlecika. :mrgreen:
No to sorry, jesteś na dobrej drodze, żeby dołączyć do tych niemęskich lamusów : Lamusy
Lubię grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w grę. (a nie "tą grę")
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4105
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2635 times
Been thanked: 2546 times

Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?

Post autor: Gizmoo »

walkingdead pisze: 17 kwie 2023, 20:09 Serio to są takie koszty, że 36 figurek po taniości wychodzi koło 1000zł?
"Po taniości" za tak wysoki poziom malowania. To jest cena za malowanie PRO, a nie tabletop. Wiadomo, że można robić maziaje dużo taniej, nawet po 5 zł za figurkę. Ale jeżeli ktoś chce mieć pięknie pomalowane modele, z detalami, tak żeby się dobrze na nie patrzyło z bliska, a nie z odległości - to trzeba zapłacić. :wink:
RUNner pisze: 18 kwie 2023, 08:42 Bohaterowie i duże potwory na lepszym poziomie, ale już kultyści czy ghule dają pole do oszczędności.
Za duże figurki zwykle płaci się więcej. A nawet dużo więcej, jak ktoś chce pomalować ogrodowego Cthulhu-Krasnala. ;)
Cyel pisze: 18 kwie 2023, 08:51 Każdy musi sobie sam odpowiedzieć czy widzi różnicę.
Dokładnie. Niektórzy uważają, że figurka jest "super pomalowana", gdy ja często patrząc na nią rozpuściłbym farbę (albo nawet całą figurkę :lol: ) i zaczął od nowa. Po poza shadingiem najważniejsza jest dokładność. Schludne malowanie, gdzie są pewne pociągnięcia pędzla - to prawdziwa sztuka, wymagająca sporego doświadczenia. O aero nawet nie wspominam.

Zrobił nam się mały offtop w wątku, więc powrócę do Clue:
Faello pisze: 18 kwie 2023, 02:54 Zasadniczo od tego momentu na fb przestałem mieć ochotę sprzedawać cokolwiek (bo z byle kim rozmawiać w życiu nie musisz, a tam byle kto może Cię zaczepić jak mu się żywnie podoba)
Miałem dokładnie tak samo. O ile jeszcze tak sześć, siedem lat temu dało radę korzystać z bazarku "Pegaza", tak od pewnego czasu tam jest masakra. Nie obrażając nikogo, to po doświadczeniach z grupami sprzedażowymi na FB narodził mi się smutny obraz polskiego społeczeństwa. Pomijając iście szkockie podejście, to ilość ludków, która kompletnie nie jest zainteresowana kupnem, za to ma coś (ich zdaniem ważnego) do powiedzenia, jest zatrważająca. Zrobił się z tego trochę taki Planszówkowy Pudelek. :lol: Z grup na FB nie korzystam już od dawna, ale podobno dużo łatwiej coś sprzedać. No i oczywiście na OLX. Ja na razie ograniczam wszystko do forum, ale sprzedaż mi "siadła" :lol: więc chyba będę zmuszony do sprzedaży oelixowej. W każdym razie tworzymy tu fajną społeczność i ilość bzdurnych wiadomości, którą dostaje tutaj, to są pojedyncze przypadki na przestrzeni kilku lat. Gdzie na FB potrafiłem mieć dwadzieścia debilnych PW przy sprzedaży zaledwie jednego tytułu.
Awatar użytkownika
nahar
Posty: 1343
Rejestracja: 24 sty 2005, 21:11
Lokalizacja: Warszawa....teraz
Has thanked: 124 times
Been thanked: 85 times

Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?

Post autor: nahar »

Na forum, chyba przyjeta jest zasada niekomentowania cen. Publicznie to wiadomo, a po co komus pisac, ze Tyrani Podmroku 1 ed ENG bez dodatku za 200 zl raczej nie znajdzie chetnych. Sam sie o tym przekona. A na FB to ja sprzedaje tylko na grupach specjalistycznych np gry wojenne. Wrzuce cos na Pegaza bo mam kilka gier ktore tu zawisly i brak odzewu.

Zupelnie z ciekawosci Gizmoo mozna gdzies zobaczyc Twoje gry z pomalowanymi modelami? Mam na mysli zobaczyc zdjecia w internecie?

Bo ciekawy jestem jaki poziom to PRO dla Ciebie, zeby zorientowac sie za ile mozna jakie malowanie miec. Szczegolnie interesuje mnie to ogladanie z bliska, bo zeby model 28mm z bliska wygladal dobrze to wg mnie 100 zl nie wystarczy. Dla mnie jako malarza to jest cos nieosiagalnego. I nie znam osobiscie za duzo osob ktore maja taki skill. Raczej podziwiam ich prace w necie.
Pynio
Posty: 860
Rejestracja: 14 sty 2013, 14:16
Has thanked: 122 times
Been thanked: 112 times

Re: Czy łatwo sprzedaje się gry używane?

Post autor: Pynio »

Znalazłem bardzo prosty i dość dobry sposób na sprzedaż przez FB. Spróbowałem kilka razy i działa bez zarzutu, jednak na samym FB staram się nic nie wystawiać.

Sposób jest bardzo prosty, ale wymaga refleksu i opanowania ;) Zamieszczacie treść, ustalacie sobie cenę jaka was interesuje (macie pełne prawo do tego), dopisujecie na koniec, że bardzo prosicie zainteresowanych zakupem o kontakt przez komunikator.

Zamieszczacie ogłoszenie i NATYCHMIAST BLOKUJECIE możliwość komentowania :) To odsiewa potencjał, który siedzi na FB z wiadomą maścią do wiadomej części ciała ;) Wprawdzie i tak trafiło mi się parę egzemplarzy, które miały na tyle siły, by wejść na komunikator i napisać mi, że nigdy tego nie sprzedam za tyle. Zakładacie blok na takowego i macie spokój. Działa, sprawdzone.
ODPOWIEDZ