Aplikacje do gier- data przydatności

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
mineralen
Posty: 989
Rejestracja: 01 gru 2019, 19:07
Has thanked: 584 times
Been thanked: 650 times

Re: Aplikacje do gier- data przydatności

Post autor: mineralen »

Wątek jest pełen narzekania (nie mówię, że niesłusznego, bo słusznego), ale czy jest na to jakieś rozwiązanie?
Awatar użytkownika
Mr_Fisq
Administrator
Posty: 5120
Rejestracja: 21 lip 2019, 11:10
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1412 times
Been thanked: 1634 times

Re: Aplikacje do gier- data przydatności

Post autor: Mr_Fisq »

Jest kilka:
- OpenSource - jeśli community nie umrze, to jest szansa na dalsze wsparcie, a nawet rozwój.
- Odpowiednie podejście do tworzenia aplikacji (wykorzystywane biblioteki/rozwiązania technologiczne).
- Wydawanie gier gdzie aplikacja ma charakter jedynie pomocniczy.

Problemem (?) dla wydawcy w przypadku otwierania aplikacji może być fakt, że prościej będzie tworzyć nieoficjalne dodatki dodatki.
Sprzedam: Tales from the Red Dragon Inn, BRW:Rebirth, Dungeon Universalis, Warhammer Quest
Przygarnę: Skirmishe (lista w temacie)
Awatar użytkownika
sliff
Posty: 965
Rejestracja: 29 maja 2020, 15:27
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 339 times
Been thanked: 403 times

Re: Aplikacje do gier- data przydatności

Post autor: sliff »

mineralen pisze: 15 maja 2023, 13:34 Wątek jest pełen narzekania (nie mówię, że niesłusznego, bo słusznego), ale czy jest na to jakieś rozwiązanie?
Presja na wydawnictwa aby nie bały sie otwartego oprogramowania.
Duża część tych apek jest relatywnie nieskomplikowania na tyle aby grupa fanow mogła ją we własnym zakresie utrzymać przy życiu przez wiele wiele lat.
litk
Posty: 874
Rejestracja: 30 lip 2018, 14:14
Has thanked: 183 times
Been thanked: 129 times

Re: Aplikacje do gier- data przydatności

Post autor: litk »

mineralen pisze: 15 maja 2023, 13:34 Wątek jest pełen narzekania (nie mówię, że niesłusznego, bo słusznego), ale czy jest na to jakieś rozwiązanie?
Bardzo proste: nie kupować gier z aplikacjami :D . To odpowiedni sygnał dla wydawców by nie iść w tę stronę.
Awatar użytkownika
sliff
Posty: 965
Rejestracja: 29 maja 2020, 15:27
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 339 times
Been thanked: 403 times

Re: Aplikacje do gier- data przydatności

Post autor: sliff »

litk pisze: 15 maja 2023, 13:55 Bardzo proste: nie kupować gier z aplikacjami :D . To odpowiedni sygnał dla wydawców by nie iść w tę stronę.
I auto zamienić na bryczkę, a żarówki na świeczki.
A plansze zamiast drukować na nietrwałym papierze znowu ryć na glinianych tabliczkach ;)
litk
Posty: 874
Rejestracja: 30 lip 2018, 14:14
Has thanked: 183 times
Been thanked: 129 times

Re: Aplikacje do gier- data przydatności

Post autor: litk »

I auto zamienić na bryczkę, a żarówki na świeczki.
A plansze zamiast drukować na nietrwałym papierze znowu ryć na glinianych tabliczkach ;)
Chyba się zagalopowałeś z tą analogią, bo tutaj jest mowa o grach planszowych, wiesz... takich drukowanych na papierze, do których urządzenia nie są potrzebne.
mineralen
Posty: 989
Rejestracja: 01 gru 2019, 19:07
Has thanked: 584 times
Been thanked: 650 times

Re: Aplikacje do gier- data przydatności

Post autor: mineralen »

litk pisze: 15 maja 2023, 14:03
I auto zamienić na bryczkę, a żarówki na świeczki.
A plansze zamiast drukować na nietrwałym papierze znowu ryć na glinianych tabliczkach ;)
Chyba się zagalopowałeś z tą analogią, bo tutaj jest mowa o grach planszowych, wiesz... takich drukowanych na papierze, do których urządzenia nie są potrzebne.
Czasami są potrzebne, na przykład w takim Poszukiwaniu Planety X, gdzie aplikacja losuje mapę nieba.
Można oczywiście zrobić tak jak w Alchemikach planszę do losowania wyników, tylko potrzebny jest frajer do obsługiwania takiej planszy.
litk
Posty: 874
Rejestracja: 30 lip 2018, 14:14
Has thanked: 183 times
Been thanked: 129 times

Re: Aplikacje do gier- data przydatności

Post autor: litk »

mineralen pisze: 15 maja 2023, 14:07
litk pisze: 15 maja 2023, 14:03
I auto zamienić na bryczkę, a żarówki na świeczki.
A plansze zamiast drukować na nietrwałym papierze znowu ryć na glinianych tabliczkach ;)
Chyba się zagalopowałeś z tą analogią, bo tutaj jest mowa o grach planszowych, wiesz... takich drukowanych na papierze, do których urządzenia nie są potrzebne.
Czasami są potrzebne, na przykład w takim Poszukiwaniu Planety X, gdzie aplikacja losuje mapę nieba.
Można oczywiście zrobić tak jak w Alchemikach planszę do losowania wyników, tylko potrzebny jest frajer do obsługiwania takiej planszy.
Skoro taki był zamysł gry od momentu jej tworzenia to nic dziwnego, że jest wymagana.
Awatar użytkownika
Mr_Fisq
Administrator
Posty: 5120
Rejestracja: 21 lip 2019, 11:10
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1412 times
Been thanked: 1634 times

Re: Aplikacje do gier- data przydatności

Post autor: Mr_Fisq »

litk pisze: 15 maja 2023, 14:13 Skoro taki był zamysł gry od momentu jej tworzenia to nic dziwnego, że jest wymagana.
Po prostu aplikacja otwiera pewne możliwości których realizacja w wersji papierowej jest niewykonalna albo uciążliwa w używaniu. Moim zdaniem należy to docenić.
Sprzedam: Tales from the Red Dragon Inn, BRW:Rebirth, Dungeon Universalis, Warhammer Quest
Przygarnę: Skirmishe (lista w temacie)
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5604
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1159 times
Been thanked: 1816 times
Kontakt:

Re: Aplikacje do gier- data przydatności

Post autor: BOLLO »

Mr_Fisq pisze: 15 maja 2023, 13:43 Jest kilka:
- OpenSource - jeśli community nie umrze, to jest szansa na dalsze wsparcie, a nawet rozwój.
- Odpowiednie podejście do tworzenia aplikacji (wykorzystywane biblioteki/rozwiązania technologiczne).
- Wydawanie gier gdzie aplikacja ma charakter jedynie pomocniczy.

Problemem (?) dla wydawcy w przypadku otwierania aplikacji może być fakt, że prościej będzie tworzyć nieoficjalne dodatki dodatki.
Co w przypadku komercyjnych rzeczy jak Disney, SW, Warhammer itd?
Awatar użytkownika
Seraphic_Seal
Posty: 1060
Rejestracja: 28 lis 2021, 20:44
Has thanked: 341 times
Been thanked: 275 times

Re: Aplikacje do gier- data przydatności

Post autor: Seraphic_Seal »

Ale czemu z góry zakładać, że gra planszowa (w szczególności te z aplikacją) to coś, co ma służyć/być sprawne w nieskończoność? Wiele, wiele rzeczy wyszło z powszechnego użytku i ciężko dzisiaj z nich korzystać, a jakoś takich dram nie ma.

Po drugie, według tych gier, które przynajmniej ja znam:
- duże aplikacje mają wersje PC, na steamie czy inne takie. Małe szanse, że znikną z tych platform, a nawet jeśli to prawdopodobnie z czeluści internetu nie znikną nigdy.
- małe aplikacje - jeśli gra będzie miała jakieś community to spodziewałbym się, że ktoś szybko stworzy aplikację o takiej samej funkcjonalności.
Na forum wchodzę głównie 7-15:30 w dni robocze.
Osoby odpowiedzialne za produkcję i dystrybucję monopoly w 2024r. powinny być osądzone za zbrodnie wojenne. 90 minut bezdecyzyjnego rzucania 2k6.
Pomnik
Posty: 467
Rejestracja: 31 mar 2022, 00:05
Has thanked: 253 times
Been thanked: 188 times

Re: Aplikacje do gier- data przydatności

Post autor: Pomnik »

BOLLO pisze: 15 maja 2023, 14:56
Mr_Fisq pisze: 15 maja 2023, 13:43 Jest kilka:
- OpenSource - jeśli community nie umrze, to jest szansa na dalsze wsparcie, a nawet rozwój.
- Odpowiednie podejście do tworzenia aplikacji (wykorzystywane biblioteki/rozwiązania technologiczne).
- Wydawanie gier gdzie aplikacja ma charakter jedynie pomocniczy.

Problemem (?) dla wydawcy w przypadku otwierania aplikacji może być fakt, że prościej będzie tworzyć nieoficjalne dodatki dodatki.
Co w przypadku komercyjnych rzeczy jak Disney, SW, Warhammer itd?
Jak pisałem - nijak, te franczyzy mają bardzo mocno określone na co wydawca może sobie pozwolić a na co nie. Nawet jakby FFG uznało że otwiera apke (z wątpliwe z ich aktualnym imperatorem) to umowa im na to nie pozwoli.
"Real darkness have love for a face. The first death is in the heart, Harry."
agt
Posty: 1333
Rejestracja: 17 sie 2020, 13:48
Has thanked: 740 times
Been thanked: 414 times

Re: Aplikacje do gier- data przydatności

Post autor: agt »

litk pisze: 15 maja 2023, 13:55
mineralen pisze: 15 maja 2023, 13:34 Wątek jest pełen narzekania (nie mówię, że niesłusznego, bo słusznego), ale czy jest na to jakieś rozwiązanie?
Bardzo proste: nie kupować gier z aplikacjami :D . To odpowiedni sygnał dla wydawców by nie iść w tę stronę.
Dlaczego nie kupować?
Są gry, gdzie aplikacja jest zbędna lub jej funkcjonalność dałoby się pewnie rozwiązać inaczej.
I są gry, którym to aplikacja umożliwia funkcjonalność.

Tych pierwszych nie kupuję, bo ogólnie nie po to gram w planszówki, by patrzeć się w ekran. Dlatego np. w Arnak solo gram z płytkami, a nie ze smartfonem.
A do tych drugich należy Planeta X, a aplikacja umożliwia mi wzięcie udziału w intelektualnej rozrywce, którą trudno byłoby z dużym poziomem regrywalności zorganizować inaczej. I dlatego na tę aplikację się godzę. (ja używam na stronie, bo nie odpowiadało mi to, jak bardzo chce być wścibska na smartfonie)
Ale jeśli chcę odpocząć od ekranu, wybiorę inną grę.

Może faktycznie nie kupować tych gier, gdzie ta aplikacja nam nie pasuje. I to rzeczywiście może być informacją dla producenta czy środkiem wpływu na niego, żeby nie odchodził od wolnych od elektroniki gier.

Natomiast bojkotowanie wszystkich gier z aplikacją dlatego, że przecież aplikacje są złe, jest IMO wojenką na wyrost.
litk
Posty: 874
Rejestracja: 30 lip 2018, 14:14
Has thanked: 183 times
Been thanked: 129 times

Re: Aplikacje do gier- data przydatności

Post autor: litk »

Hey, I've been trying to download the companion app from the Android Play store, but when I search for the app it says that it can't be downloaded because it was made for an older version of Android.
So, what can I do? feels kinda like an oversight that the company didn't update the app.
Tainted Grail :D https://boardgamegeek.com/thread/308218 ... downloaded
agt
Posty: 1333
Rejestracja: 17 sie 2020, 13:48
Has thanked: 740 times
Been thanked: 414 times

Re: Aplikacje do gier- data przydatności

Post autor: agt »

No i jest bardzo przykre, że tak się dzieje..
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5604
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1159 times
Been thanked: 1816 times
Kontakt:

Re: Aplikacje do gier- data przydatności

Post autor: BOLLO »

litk pisze: 15 maja 2023, 18:40
Hey, I've been trying to download the companion app from the Android Play store, but when I search for the app it says that it can't be downloaded because it was made for an older version of Android.
So, what can I do? feels kinda like an oversight that the company didn't update the app.
Tainted Grail :D https://boardgamegeek.com/thread/308218 ... downloaded
No niestety, tak to właśnie wygląda. A zastanawiam się jeszcze co będzie z taką grą jak np "Podróże przez Śródziemie". Problemem nie są gry które mają aplikacje jako część wspomagana a te które mają ją jako niezbędną.
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4195
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2834 times
Been thanked: 2748 times

Re: Aplikacje do gier- data przydatności

Post autor: Gizmoo »

Dla mnie sam fakt, że na nowym systemie nie działają starsze aplikacje przekreśla... Nowy system. Jak słabym trzeba być programistą, żeby nie potrafić zaimplementować kompatybilności wstecz? A może ta nieudolność narzucona jest z góry? Te wszystkie nowsze wersje aplikacji na telefony, nowsze wersje przeglądarek, mają jedynie napędzić klientów na zakup nowego sprzętu. Mam tablet i laptopa z Windowsem 10 i kiedyś tam, w odległej galaktyce, dawno, dawno temu - wszystko śmigało. Po wszystkich aktualizacjach wszystko jest tak jebitnie wolne, że odechciewa się pracować. O co tu murwa chodzi? I najgorsze, że jak nie zrobisz aktualizacji, to nagle wszystko się kasztani.

Także nie winiłbym producentów planszówek, że ich apki przestają działać. Ebać wszystkie aktualizacje, które zamulają system i nie są kompatybilne wstecz. Miejcie pretensje nie do Galakty, czy FFG. Ślijcie swoje bluzgi do tych wszystkich programistów, którzy nie potrafią/nie chcą/nie mogą doprowadzić do czegoś tak prostego, jak działanie starszych apek. Przecież one nie potrzebują wodotrysków, gigabajtów pamięci, najnowszych sterowników DirectShit. Jak mi jakiś progamista wytłumaczy czemu tak trudno jest, by starsze aplikacje działały to będę wdzięczny. Nie lubię teorii spiskowych, ale jeżeli to nie jest narzucone z góry, to wina leży wtedy wyłącznie po stronie nieudolności koderów.

P.S. Ten post powstał na komputerze z systemem Windows XP, bo mój laptop z "dziesiątką", zwykłego Firefoxa odpala kilka minut. Przypominają mi się czasy Atari, kiedy cała rodzina musiała czekać pół godziny, aż z kasety wgra się Ninja. :lol:
Awatar użytkownika
yosz
Posty: 6364
Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 195 times
Been thanked: 491 times
Kontakt:

Re: Aplikacje do gier- data przydatności

Post autor: yosz »

Gizmoo pisze: 16 maja 2023, 11:19 Dla mnie sam fakt, że na nowym systemie nie działają starsze aplikacje przekreśla... Nowy system. Jak słabym trzeba być programistą, żeby nie potrafić zaimplementować kompatybilności wstecz?

[...]
Jak mi jakiś progamista wytłumaczy czemu tak trudno jest, by starsze aplikacje działały to będę wdzięczny. Nie lubię teorii spiskowych, ale jeżeli to nie jest narzucone z góry, to wina leży wtedy wyłącznie po stronie nieudolności koderów.
Ale pytasz się o koderów aplikacji czy systemów? (btw jestem programistą)

W przypadku aplikacji - w momencie pisania aplikacji, piszesz ją na obecny system i korzystasz z tego co dany system daje (bardziej technicznie z API które producent sprzętu/systemu udostępnia): żeby mieć dostęp do aparatu, gps ale nawet takich prostych rzeczy jak pamięć telefonu do zapisu save'ów czy odtwarzania muzyki. Kiedy coś się zmienia w systemie, to daną aplikację trzeba zaktualizować. Nie da się napisać aplikacji żeby była kompatybilna wstecznie jak nie wiadomo co się zmieni ;) Tutaj trzeba taką aplikację zaktualizować, a wydawcy tego nie robią bo:
a) nie śledzą aktualności systemowych i nie wiedzą, że za rok-dwa coś przestanie działać (dlaczego tak jest o tym za chwilę) więc nie wiedzą nawet że trzeba będzie to zaktualizować
b) zatrudniają najczęściej firmę kiedy trzeba taką aplikację zrobić i kiedy trzeba by było coś przy niej grzebnąć nie ma komu, stara firma może nie jest zainteresowana / zakończyła działalność, a żadna nowa nie chce się grzebać w cudzym kodzie (to coś czego programiści unikają jak ognia - trochę rozumiem, ale uważam za przesadzone). I wtedy wchodzi zimna kalkulacja koszty vs zysk - zaktualizowanie aplikacji dla paru osób które po 3 latach od premiery nie mogą zainstalować aplikacji która nie jest niezbędna do grania - dużo wydawców machnie na to ręką (szczególnie jak gra jest np out of print). Osobiście obstawiam że częściej jest to wina podpunktu a)

A co do kompatybilności wstecz w systemach:

Sprzęt zmienia się bardzo szybko. Wchodzą nowe peryferia (kto by pomyślał 15-20 lat temu że każdy z nas będzie chodził z GPSem w kieszeni, który był technologią raczej wojskową), nowe procesory, które dają większe możliwości, więcej mocy obliczeniowej - ale zazwyczaj wymagają zupełnie nowego API i nowych sposobów obchodzenia się. Jeżeli chcemy skorzystać z nowych rzeczy , trzeba je oprogramować na nowo. Jeżeli będziemy chcieli utrzymywać stary kod i nowy - przez jakiś czas da się tak "żyć", ale na dłuższą metę jest to nie do utrzymania (to trochę tak jakbyście budowali nowy garaż i trzymacie stary garaż, bo półki zrobiliście pod wymiar i nie wiecie co z nimi zrobić, a są na nim ciągle jakieś sprzęty. Te sprzęty z czasem przeniesiecie do nowego garażu i na nowe półki - wtedy stary garaż trzeba zburzyć i powiedzieć komuś kto będzie tam chciał wjechać że nie może, bo starego garażu już nie ma)

Producenci systemów takie zmiany ogłaszają przynajmniej na rok przed i dają czas na przepisanie aplikacji, ale wydawcy o tym nie wiedzą, albo po prostu to ignorują.

Drugi powód: jeżeli system będzie musiał zajmować się kilkoma swoimi wersjami wstecz, wówczas będzie coraz wolniejszy, bo na każdym kroku będzie musiał sprawdzać która to wersja systemu, jaki sprzęt, jakie ma możliwości itp. Dlatego w pewnym momencie trzeba się całkowicie odciąć i wywalić stary kod.

Trzeci powód: bezpieczeństwo. Opowiem na przykładzie: aplikacje napisane kilka lat temu miały/mają czasem wręcz nieograniczony dostęp do zasobów telefonu (dysku, grzebania po kontaktach). I nie chodzi o to że korzystają, ale mogły korzystać. Producent przyduszony przez EU/Sąd/Userów zmienia API tak żeby system wprost się pytał o zezwolenie na dostęp do niektórych rzeczy, albo wymagał żeby aplikacja podała z góry do czego będzie mieć dostęp. Wypuszcza nowy system versja 2. W tym momencie ogłasza, że aplikacje które nie przejdą na nowe API w wersji 4 nie będą już uruchamiane, a w wersji 3 będą wyświetlać wkurzające warningi.

Systemy operacyjne to bardzo skomplikowane stworzenia. Czy dałoby się pisać je lepiej żeby były bardziej kompatybilne wstecz? Tak. Czy zawsze to jest możliwe? Nie. Znowu wracamy do rachunku zysków i strat.

Ostatni przykład na bazie konsoli, które żyją dość długo jak na systemy: przynajmniej 5 lat. Przy wypuszczeniu konsoli, programiści dostają zestaw API z którego korzystają. Wychodzi po kilku latach nowa wersja, w której są zupełnie nowe bebechy, które programuje się zupełnie inaczej. Żeby gra chodziła na obu sprzętach programiści musieliby taką grę przepisać (co najczęściej trwa prawie tyle samo co zrobienie nowej gry). Więc odpowiedzialność spada na producenta sprzętu - to on musi napisać system w systemie, który będzie tłumaczył jedne polecania na drugie. Co wymaga mocy obliczeniowej i nagle okazuje się, że powoduje w cholerę błędów i/lub kosztuje to tyle mocy obliczeniowej, że stara gra na nowym sprzęcie chodzi gorzej niż na starym. Czas goni - nikt nie przeznaczy kasy i zespołów programistów do grzebania w starych bebechach bo parę osób będzie chciało grać w stare gry. Gracze będą gonić za nowościami i będą chcieli grać w nowe tytuły (tak samo z planszówkami). A jak ludzie bardzo będą chcieli zagrać ponownie w tytuł sprzed lat wtedy wydawca zrobi remake i sprzeda drugi raz to samo ;)
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4195
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2834 times
Been thanked: 2748 times

Re: Aplikacje do gier- data przydatności

Post autor: Gizmoo »

yosz pisze: 16 maja 2023, 12:14 Czy dałoby się pisać je lepiej żeby były bardziej kompatybilne wstecz? Tak. Czy zawsze to jest możliwe? Nie. Znowu wracamy do rachunku zysków i strat.
No, ok.. Czyli jednak nie jest to "teoria spiskowa", tylko na wszystko wpływ mają producenci sprzętu to oni wprowadzają systemowy dyktat.

Nadal jednak nie rozumiem, dlaczego po aktualizacjach systemowych mój sprzęt chodzi wolniej. To znaczy rozumiem, ale tego nie akceptuję. :lol:

Moja mama miała tableta Appla (iPad), który kiedyś działał wyśmienicie. Służył jej głównie do czytania książek i oglądania YT. Teraz nie da się go nawet odpalić. Czyli celowo jest to robione, żeby z czasem działało to wszystko tak wolno, żeby konsument BYŁ ZMUSZONY do zakupu nowego sprzętu. Była jakaś afera z Samsungiem i właśnie z Applem, gdzie udowodniono, że te firmy celowo wprowadzały aktualizacje systemu pogarszające wydajność, by sprzęt działała coraz wolniej, wymuszając kupno nowego. Czyli jednak programiści "systemowi", są pod kolanem (półdupkiem?) producentów sprzętowych.

Dla mnie to wszystko jest skandaliczne, ale znów - nie wieszałbym psów na producentach planszówek, bo ich zwyczajnie nie stać na to, by pisać aplikacje pod nowe aktualizacje.

Może jestem dziadersem, ale tak bardzo mnie to wk...a, że z premedytacją pracuję na XP. Przynajmniej wszystko mi śmiga. Owszem, dużo stron na przeglądarkach już mi się nie wyświetla prawidłowo, ale przynajmniej nic nie zamula, a jako narzędzie pracy - sprawdza się idealnie. Nie zamierzam kupować co roku nowego laptopa, a obecnie nie mogę na swoim pracować, a nawet przeglądać forum, bo wszystko działa za wolno.

Także data przydatności nie powinna być na planszówkach z aplikacjami, a na cudownym sprzęcie który kupujemy. :lol:

No i na miejscu producentów planszówek jednak olałbym robienie aplikacji w ogóle. Jeżeli ktoś potrzebuje do upkeepu aplikacji, to jest to źle zaprojektowana planszówka. :P
agt
Posty: 1333
Rejestracja: 17 sie 2020, 13:48
Has thanked: 740 times
Been thanked: 414 times

Re: Aplikacje do gier- data przydatności

Post autor: agt »

Gizmoo pisze: 16 maja 2023, 12:44 Czyli celowo jest to robione, żeby z czasem działało to wszystko tak wolno, żeby konsument BYŁ ZMUSZONY do zakupu nowego sprzętu.
No uważam, że tak.
Do tego jeszcze baterie, które odpowiednio szybko umierają i voila..
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5604
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1159 times
Been thanked: 1816 times
Kontakt:

Re: Aplikacje do gier- data przydatności

Post autor: BOLLO »

yosz pisze: 16 maja 2023, 12:14
b) zatrudniają najczęściej firmę kiedy trzeba taką aplikację zrobić i kiedy trzeba by było coś przy niej grzebnąć nie ma komu, stara firma może nie jest zainteresowana / zakończyła działalność, a żadna nowa nie chce się grzebać w cudzym kodzie (to coś czego programiści unikają jak ognia - trochę rozumiem, ale uważam za przesadzone). I wtedy wchodzi zimna kalkulacja koszty vs zysk - zaktualizowanie aplikacji dla paru osób które po 3 latach od premiery nie mogą zainstalować aplikacji która nie jest niezbędna do grania - dużo wydawców machnie na to ręką (szczególnie jak gra jest np out of print). Osobiście obstawiam że częściej jest to wina podpunktu a)
Descent, Podróże przed Śródziemia, Roar, Destinies, Detektyw, Alchemicy, Posiadłość Szaleństwa, U-Boot, Poszukiwanie Planety X itd....
Yosz te gry wymagają aplikacji aby je odpalić, bez nich nie zagrasz więc problem jest poważniejszy niż nam się wydaje. Idąc twoim tokiem myślenia wydawca może stwierdzić ok
20k graczy sobie juz pograło więc na te 1k osób które gre mają na regale albo są w trakcie ogrywania nie będziemy czekać i odłączamy appke.
agt pisze: 16 maja 2023, 12:58
Gizmoo pisze: 16 maja 2023, 12:44 Czyli celowo jest to robione, żeby z czasem działało to wszystko tak wolno, żeby konsument BYŁ ZMUSZONY do zakupu nowego sprzętu.
No uważam, że tak.
Do tego jeszcze baterie, które odpowiednio szybko umierają i voila..
Dodam jedynie że baterie kiedyś były wymienialne i każdy mógł to zrobić bez totalnie żadnych umiejętności. Dziś bez serwisu i kupy siana tego nie zrobisz. Niby się rozwijamy a ja mam wrażenie że cofamy bo jedyną umiejetność jaką powinienem umieć robić to zarabiać pieniądze. A z tym to nie do końca mi wychodzi.... :mrgreen:
Awatar użytkownika
yosz
Posty: 6364
Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 195 times
Been thanked: 491 times
Kontakt:

Re: Aplikacje do gier- data przydatności

Post autor: yosz »

Moja wypowiedź to były duże uproszczenia. Oczywiście różne gry wymagają różnych aplikacji - w przypadku Tainted Grail to jest aplikacja która jest dodatkiem i nie jest niezbędna do grania (zresztą w pogrubionym przez Ciebie fragmencie odnoszę się dokładnie do tego przypadku - aplikacji która jest tylko dodatkiem). Co gorsza - w odróżnieniu od takiego np Descenta nie musi być aktualizowana i rozwijana więc leży sobie przykryta kurzem na wirtualnej półce wydawcy.

Gizmo prosił o wypowiedź programisty dlaczego tak trudno jest z kompatybilnością wstecz - myślę, że dość szczegółowo opisałem kilka możliwych scenariuszy. W żadnym wypadku nie odczytujcie mojej wypowiedzi jako obrony braku aktualizacji - bronię raczej programistów bo oni są tutaj najmniej winni (a to ich w swojej wypowiedzi "obwiniał" Gizmo ;) )
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4195
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2834 times
Been thanked: 2748 times

Re: Aplikacje do gier- data przydatności

Post autor: Gizmoo »

yosz pisze: 16 maja 2023, 15:28 (a to ich w swojej wypowiedzi "obwiniał" Gizmo ;) )
Nie tyle obwiniał, co zastanawiał się, czy programiści pracują pod dyktando producentów sprzętu. Bo jeżeli nie - no to wtedy w grę może wchodzić wyłącznie indolencja twórcza i lenistwo. Bo serio nie chce mi się wierzyć, żeby był tak wielki problem z działaniem starszych aplikacji na "piecyku", szczególnie, że kiedyś nie potrzebna im była ani pamięć, ani wydajne moce obliczeniowe. Rozumiem konsolę, gdzie w grę wchodzi kompletnie nowa architektura sprzętowa. Gdy w grę jednak wchodzi aktualizacja obowiązującego systemu i wszystko zaczyna działać nagle wolniej, albo co gorsza przestaje działać, to kogoś za ten efekt trzeba obwiniać, c'nie?

Bo na pewno nie możemy obwiniać użytkowników systemu, ani producentów planszówek? :lol:
Awatar użytkownika
sliff
Posty: 965
Rejestracja: 29 maja 2020, 15:27
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 339 times
Been thanked: 403 times

Re: Aplikacje do gier- data przydatności

Post autor: sliff »

W przypadku gier PC ta kompatybiność wsteczna istnieje i będzie jeszcze długo istnieć. Skoro w gry PC z lat 80 nadal gra się zagrać hipotetycznie za kolejne 40 powinno się dać grać w gry PC obecne. Przy czym to "da" zapewne nie będzie takie proste jak teraz ale posiadłość szaleństwa powinna być raczej bezpieczna.

Z aplikacjami mobilnymy pewnie gdzieś też dojdziemy to takiego poziomu, że pojawi się potrzeba na emulacje tych staszych nieutrzymywanych już aplikacji. Smatfony są obecne od ledwo 15 lat. Także wcale nie jest powiedzane że w gry które nawet nie da się zagrać teraz nie będzie możliwości zagrać w nie później.

Inna kwestia czy będzie komu po tych niedostępnych grach płakać. Stawiam że dziennie znika takich setki mobilnych apek tylko że nie zostaje po nich pudełko 30x30x7 które by o nich przypominało także nikt po nich nie płacze.
Awatar użytkownika
sliff
Posty: 965
Rejestracja: 29 maja 2020, 15:27
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 339 times
Been thanked: 403 times

Re: Aplikacje do gier- data przydatności

Post autor: sliff »

Gizmoo pisze: 16 maja 2023, 15:51
yosz pisze: 16 maja 2023, 15:28 (a to ich w swojej wypowiedzi "obwiniał" Gizmo ;) )
Nie tyle obwiniał, co zastanawiał się, czy programiści pracują pod dyktando producentów sprzętu. Bo jeżeli nie - no to wtedy w grę może wchodzić wyłącznie indolencja twórcza i lenistwo. Bo serio nie chce mi się wierzyć, żeby był tak wielki problem z działaniem starszych aplikacji na "piecyku", szczególnie, że kiedyś nie potrzebna im była ani pamięć, ani wydajne moce obliczeniowe. Rozumiem konsolę, gdzie w grę wchodzi kompletnie nowa architektura sprzętowa. Gdy w grę jednak wchodzi aktualizacja obowiązującego systemu i wszystko zaczyna działać nagle wolniej, albo co gorsza przestaje działać, to kogoś za ten efekt trzeba obwiniać, c'nie?

Bo na pewno nie możemy obwiniać użytkowników systemu, ani producentów planszówek? :lol:
Takby było gdybyśmy mówili o interaakcji sprzęt<->aplikacja. W rzeczywistości mamy bardziej sprzęt<->firmware tego sprzętu<->sterowniki<->system operacyjny<->zawiłości języka programowania<->framework<->aplikacja.

I tak jak wspomiał yosz jednym z takich wielkich problemów jest bezpieczeństwo. Okazuje się że jakaś funkcjonalność np. systemu operacyjnego była dziurawa, powstaje nowa, stara zosataje wyłączona i jeśli akurat ta aplikacja z tego korzystała to D.
ODPOWIEDZ