Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

[Darkstorm]

A mi się wydaje że dla odbiorców materiałów jest w jakimś stopniu istotne czy grę recenzentowi wysłało wydawnictwo czy nie.

Mi osobiście jako odbiorcy jest głęboko wszystko jedno. Gość może dostać nawet wagon kasy od wydawcy. Niech mu będzie na zdrowie. Dla mnie nie ma to absolutnie żadnego znaczenia.

[rastula]

Jeżeli ktoś sądzi, że otrzymana gra = pozytywna recenzja no to to jest oczywiście fałsz.

1) to nie matematyka żeby stosować takie absolutne kwantyfikatory jak znak równości...
2) może bądźmy precyzyjni i przeredagujmy to zdanie

Jeśli ktoś sądzi, że oddanie gry do recenzji Gambitowi = pozytywna reakcja, to nie jest to zdanie zawsze prawdziwe.

[rastula]

A mi się wydaje że dla odbiorców materiałów jest w jakimś stopniu istotne czy grę recenzentowi wysłało wydawnictwo czy nie.

Mi osobiście jako odbiorcy jest głęboko wszystko jedno. Gość może dostać nawet wagon kasy od wydawcy. Niech mu będzie na zdrowie. Dla mnie nie ma to absolutnie żadnego znaczenia.

Pytanie zasadnicze nie brzmi jakie to ma znaczenie dla Ciebie, tylko jaki to ma wpływ na recenzję. I mnie też nie przeszkadza, że ktoś dostaje gry czy pieniądze...szczególnie teraz, gdy musi o tym poinformować słuchaczy.

[Xoltro]

W takim ujęciu nie ma gry bez wad. Każda gra ma element, który jakiś gracz uzna za wadę. Moje gry 10/10 też maja wady. Jestem ich świadom. są momenty, kiedy mnie wkurzają (przez sekundę, lub dwie). Ale bawię się przy tych grach rewelacyjnie i dlatego są one dziesiątkami, a nie dlatego, że są wolne od wad.

To jest ciekawy wątek. Gdy oceny dajemy kierując się wyznacznikiem cytowanej skali BGG to rzeczywiście nikt nie wymaga od gry 10/10 by była bez wad. Mimo to jest chyba miejsce, by ktoś swoją własną skalę traktował właśnie w taki sposób, tj. 10/10 otrzymują gry bez wad i koniec. Taką grę pewnie jest szalenie trudno stworzyć. Raz, że dla kogoś jedno i to samo może być wadą i zaletą, to jednak profesjonalni krytycy, czy to filmowi czy literaccy, a nawet planszówkowi powinni być w stanie na tyle ile to możliwe w swojej ocenie odciąć się od subiektywnych wniosków albo widocznie zaznaczyć, że w tym zakresie jest to ich subiektywna ocena. Niemniej jednak pewnie takie gry 10/10 istnieją. Moim zdaniem klasyczne gry planszowe typu szachy można tak ocenić, choć subiektywnie mnie ta gra już nie bawi i raczej rzadko w nią gram to ma świetny balans (być może ciężko czarnymi wygrać na naj-najwyższym poziomie, ale nawet na wysokim poziomie amatorskim nie ma z tym problemu), jest świetnie policzalna, przewidywalna, nierozwiązana, niezepsuta, wytęża zwoje mózgowe.

Dla mnie idealną grę planszową jest stworzyć trudno jeszcze z innego powodu. Gra planszowa idzie do druku i to w zasadzie koniec możliwości jej tworzenia. Większość gier to gry rywalizacyjne albo kooperacyjne ale wtedy też walczysz z grą. Poniekąd są to gry podobne do rywalizacyjnych gier komputerowych jak lol, dota, cs itd. Jeszcze nie widziałem idealnie zbalansowanej, bezbłędnej gry od daty jej premiery. W zasadzie wszystko ma jakieś ogromne niedoróbki, które nie zostały wyłapane w fazie testów. Czy to gry single player jak cyberpunk, czy online jak w zasadzie każdy tytuł. Zawsze po premierze ktoś wymyśli coś mega mocnego, co trzeba zaraz osłabiać albo poprawiać błędy bo nie działa. Różnica jest taka że w grze komputerowej można to robić na bieżąco. Gry planszowe w większości takiej możliwości nie mają i można jedynie w ograniczonym zakresie ratować się erratami albo czekać na poprawioną, kolejną edycję lub dodatek.

[tomp]

A mi się wydaje że dla odbiorców materiałów jest w jakimś stopniu istotne czy grę recenzentowi wysłało wydawnictwo czy nie. Jeden z pierwszych filmów jaki obejrzałem Gambita to była recenzja "Ostatni piątek" wydana i przesłana Gambitowi przez Galaktę. Po obejrzeniu recenzji uznałem że warto oglądać gościa bo nie próbował na siłę bronić gry, która mu się nie spodobała. Zamiast przychylniej ocenić grę i wkupić się w łaski Galakty powiedział rzetelnie co myśli. Tak się zyskuje szacunek na dzielni.

P.s. krótko później obejrzałem inny materiał jednego z bardzo znanych polskich recenzentów, który dostał co prawda inną grę do recenzji i jakie tam było pierdzenie tęczą, o losie...jasne gra mogła mu się spodobać mimo że ogólnie nie zebrał dobrych recenzji ale wyglądało to trochę na siłę.

Jeżeli dobrze kojarzę Gambit otrzymał od Portalu Mezo i Diunę: Sekrety Rodu i jakoś nie wyglądało na to, żeby to miało pozytywny wpływ na ostateczną ocenę.

Jeżeli ktoś sądzi, że otrzymana gra = pozytywna recenzja no to to jest oczywiście fałsz.

Będę polemizować. W opinii wielu, obie gry dostały zbyt wysokie oceny z pewnością jest to wpływ współpracy.
Przy tak wysokich ocenach, wiele osób miało sugestię czy kupić jedną lub drugą grę. Z pewnością plan marketingowy opierał się w 100% o recenzję Gambita.

Spoiler:

PS. Śmieszkuje

[kuba32]

No proszę, tyle tu było narzekań na Pana Trolla, że niby wszystkie gry takie super w jego ocenie, a tutaj 6/10 dla Wiedźmina Ot tak po prostu w dziesięciostopniowej skali, bez odniesienia do czegokolwiek, bardzo bezpieczna ocena...kto się zawiedzie przyklaśnie i nie będzie dymił, komu się spodoba też zrozumie

[andrzejstrzelba]

No proszę, tyle tu było narzekań na Pana Trolla, że niby wszystkie gry takie super w jego ocenie, a tutaj 6/10 dla Wiedźmina

Dał w ogóle kiedykolwiek gorszą ocenę jakiejś grze ?

[kuba32]

No proszę, tyle tu było narzekań na Pana Trolla, że niby wszystkie gry takie super w jego ocenie, a tutaj 6/10 dla Wiedźmina

Dał w ogóle kiedykolwiek gorszą ocenę jakiejś grze ?

Z ciekawości odpaliłem kilka jego ostatnich recenzji. Northgard - brak oceny, Encyklopedia - brak oceny, Relikty ludzkości - 7, Akropolis - brak oceny. Nie wiem jak wygląda to w innych materiałach, bo zupełnym przypadkiem trafiłem na materiał o Wiedźminie.

[Shodan]

No jak troll dał 6/10 to Wiedźmin musi być kasztanem dekady

[Miszon]

No proszę, tyle tu było narzekań na Pana Trolla, że niby wszystkie gry takie super w jego ocenie, a tutaj 6/10 dla Wiedźmina

Dał w ogóle kiedykolwiek gorszą ocenę jakiejś grze ?

Fallout dostał chyba 4.

[Wender]

Z ciekawości posłuchałem i co rzuciło się w uszy:
- zmienił format recenzji, mówi o tym na początku. Nie oglądam, więc nie odniosę się do tego co było wcześniej, ale też ciężko porównywać, skoro to pierwsza w, jak mówi, nowym formacie
- ocena to nie 6/10 a 7 z minusem i mocnym podkreśleniem, że dotyczy samej podstawki i z dodatkami będzie lepiej (jeden z głównych minusów dotyczył powtarzalności kart)
- było sporo o plusach i minusach, więc ciężko mówić o "suchej ocenie"

[kuba32]

- ocena to nie 6/10 a 7 z minusem i mocnym podkreśleniem, że dotyczy samej podstawki i z dodatkami będzie lepiej (jeden z głównych minusów dotyczył powtarzalności kart)

Widocznie tylko słuchałeś, bo wyświetlana jest ocena -7 dla fanów i 6 dla pozostałych graczy

Ocena punktowa była sucha - nie zostały podane jej założenia, co było brane pod uwagę w jej wystawieniu, co oznacza dla wystawiającego, szczególnie jak już wyżej pisałem ciężko ją odnieść nawet do poprzednich jego ocen, bo oceny końcowe nie zawsze są wystawiane (chyba, że jest inaczej, nie wiem nie oglądam, sprawdzałem na kilku materiałach). Skoro to nowy format to ta kwestia powinna zostać poruszona/ustalona z jego strony.

Samą recenzje również uważam za bardzo słabą, w dużej mierze skupiona na wykonaniu gry, mechanika omówiona bardzo pobieżnie, ale za to w komentarzach same nad nią (recenzją, nie grą) zachwyty.

[Wender]

Widocznie tylko słuchałeś, bo wyświetlana jest ocena -7 dla fanów i 6 dla pozostałych graczy

Samą recenzje również uważam za bardzo słabą, w dużej mierze skupiona na wykonaniu gry, mechanika omówiona bardzo pobieżnie, ale za to w komentarzach same nad nią (recenzją, nie grą) zachwyty.

Zgadza się, słuchałem, a tu się okazuje, że trzeba wszystkimi zmysłami chłonąć

W komentarzach sporo zachwytów i też dodatkowa wiedza, bo jak się okazuje o mechanice nie było mówione bo do kompletu jest 3 godzinny gameplay

[sla]

W tym nowym formacie brakuje mi prezentacji/omówienia wszystkich aspektów rozgrywki (o tym wspomniałem w komentarzu do filmu). Nie bardzo mam ochotę, a już na pewno nie czas, żeby oglądać 3.5h rozgrywki. Próbowałem przewijać, ale szybko zniechęciłem się. Dla mnie optymalne materiały na YT to do 20min. Zdaję sobie sprawę, że może to być czasem za mało, ale później się wyłączam no chyba że coś mnie wybitnie interesuje. Fajnie jak autorzy materiałów stosują czasówkę (dzięki Gambit i WojennikTV! ).

[SoAmazinglyBad]

Nie wiem kogo wy oglądacie/czytacie, że wszystko im się podoba, ja się nie natknąłem. Może GameTroll, ale jego przestalem oglądać kiedy przyłapałem go na recenzowaniu bez grania. Trochę drazni mnie Kaczmar z takim bardzo zachowawczym krytykowaniem w stylu "Nie do końca mi odpowiada, ale rozumiem co może się w tej grze podobać", ale to już czepianie się z mojej strony.

Chcecie negatywnego recenzenta to wysyłajcie mi gry ameri, coś naskrobię

O z ciekawości, który materiał tak wyraźnie pokazał, że GameTroll nie grał w grę, którą recenzował ?

[Xyhoo]

Nie wiem kogo wy oglądacie/czytacie, że wszystko im się podoba, ja się nie natknąłem. Może GameTroll, ale jego przestalem oglądać kiedy przyłapałem go na recenzowaniu bez grania. Trochę drazni mnie Kaczmar z takim bardzo zachowawczym krytykowaniem w stylu "Nie do końca mi odpowiada, ale rozumiem co może się w tej grze podobać", ale to już czepianie się z mojej strony.

Chcecie negatywnego recenzenta to wysyłajcie mi gry ameri, coś naskrobię

O z ciekawości, który materiał tak wyraźnie pokazał, że GameTroll nie grał w grę, którą recenzował ?

Właściwie to 3 się zebrały. Recenzja Splendoru, Gry których nigdy nie zrecenzujemy i trzeci film to było coś w stylu "gry o których zmieniłem zdanie"
W filmiku o grach których nie będziemy recenzować Troll wspomina o Splendorze, że no zrobił recenzję, ale ona była pochwalna, a potem pokazał tę grę Carlosowi i Markowi i go wyśmiali i przyznał im rację, że Splendor jest słaby.
W ostatnim filmiku wspomina, że Splendor podobał mu się kiedy sam się nim bawił, a Marek i Carlos mu pokazali, że to slabe.
Ja zrozumiałem tę sprawę jako zagralem raz na dwie ręce i okłamuję fanów.

[menelobej]

Chciałem zwrócić uwagę na naprawdę interesujący live Planszowych Newsów z Michelem "Leviathanem" Sorbetem z Wojennik TV. Jak miło słuchać kogoś kto swoją pasję umie tak klarownie i precyzyjnie przekazać słuchaczom operując przy tym normalnym i eleganckim językiem. Przy okazji gratulacje dla Piotra z PN bo naprawdę ma talent do prowadzenia rozmów z udziałem nie tylko gościa, ale i szerszej publiki.

[JollyRoger90]

Ja już od dawna jestem pod OGROMNYM wrażeniem Michela. Nie jestem targetem jego kanału w ogóle, ale uwielbiam słuchać go czasem, ze względu na tą elegancje, dykcje, głos i kulturę wypowiedzi

11/10!

[rav126]

Chciałbym zgłosić wniosek formalny: Michel na stałego członka Gradania

[Galatolol]

Leviathan ma super dykcję, kulturę wypowiedzi itd., na pewno jest w ścisłej czołówce... - ale właśnie dlatego niekoniecznie mi pasuje do Gradania, bo jest wtedy zbyt stonowanie i za mało chaosu jak na ten podcast

[SoAmazinglyBad]

Może nie do Gradania, bo jak się z nimi zrówna tempem nagrywania to będzie nam smutno

BTW. Gradanie jest rzadko, ale zawsze dobre

[m_marple]

Może nie do Gradania, bo jak się z nimi zrówna tempem nagrywania to będzie nam smutno

BTW. Gradanie jest rzadko, ale zawsze dobre

Raz na tydzień w świecie podcastowym to nie jest wcale rzadko, wręcz przeciwnie, zwłaszcza, że nie robią sobie żadnych wakacyjnych / międzysezonowych przerw jak wiele innych. Zapowiadali kiedyś, że być może będą się musieli przerzucić na dwutygodniową częstotliwość, ale i tak materiały są częściej, więc super.

[SoAmazinglyBad]

Wojennik wypusza 2 - 3 materiały w tygodniu , więc różnica jest

[Miszon]

Gradanie i tak ostatnio mocno przyspieszyło, dawniej nagrywali raz na miesiac czy nawet dwa.

[probbi]

Gradanie i tak ostatnio mocno przyspieszyło, dawniej nagrywali raz na miesiac czy nawet dwa.

Coś Ci się chyba kolego pomyliło. Gradanie wypuszczało recenzje co tydzień od zawsze. Od jakiegoś czasu recenzje są co 2 tygodnie, ale tak na prawdę materiały i tak co tydzień. Bo co 2 tydzień zamiast recenzji jest Rzut oka na, albo jakaś topka, albo inny materiał bardziej publicystyczny