Frostpunk: The Board Game (Adam Kwapiński, Rafał Pieczyński, Jakub Wiśniewski)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
buhaj
Posty: 1044
Rejestracja: 27 wrz 2016, 08:01
Lokalizacja: chrzanów
Has thanked: 857 times
Been thanked: 512 times

Re: Frostpunk: The Board Game (Adam Kwapiński, Rafał Pieczyński, Jakub Wiśniewski)

Post autor: buhaj »

detrytusek pisze: 13 kwie 2023, 09:20
Veridiana pisze: 13 kwie 2023, 09:17 Jak już muszę schować grę, to wszystkie zasoby, meeple i znaczniki lecą do pudełka z Pionierów. reszta już spokojnie się mieści w głównym. Generator faktycznie nadaje klimatu i najlepiej trzymać go z boku, a przekreślenie genialnej gry z powodu tego, że któryś element jest za duży, jest chyba po prostu wymówką 🙄
Nie jest żadną wymówką bo ja sobie go chciałem kupić ale przypominam, że wraz z wielkością tego kloca rośnie wielkość pudła, które akurat dla mnie ma spore znaczenie.
Nie kupiłeś bo pudełko jest za duże?
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7330
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 459 times
Been thanked: 1106 times

Re: Frostpunk: The Board Game (Adam Kwapiński, Rafał Pieczyński, Jakub Wiśniewski)

Post autor: detrytusek »

buhaj pisze: 13 kwie 2023, 21:04 Nie kupiłeś bo pudełko jest za duże?
Jest to jeden z powodów. O innych pisałem wcześniej.
Półka z gumy nie jest, a ja nie mam ochoty pozbywać się na oko 3 gier, żeby móc wstawić F.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera

Wątek sprzedażowy
Awatar użytkownika
japanczyk
Moderator
Posty: 10923
Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3356 times
Been thanked: 3217 times

Re: Frostpunk: The Board Game (Adam Kwapiński, Rafał Pieczyński, Jakub Wiśniewski)

Post autor: japanczyk »

detrytusek pisze: 14 kwie 2023, 08:34
buhaj pisze: 13 kwie 2023, 21:04 Nie kupiłeś bo pudełko jest za duże?
Jest to jeden z powodów. O innych pisałem wcześniej.
Półka z gumy nie jest, a ja nie mam ochoty pozbywać się na oko 3 gier, żeby móc wstawić F.
Argument o rozmiarze gry jest... dziwny
Core Box ma rozmiar 318x318x140mm, wiec to nawet sa dwa pudelka Ticket to Ride (ktore maja wysokosc 7.3cm)
Nawet jakbys wyrzucil generator jako zbedny (ciekawe czy tak samo podchodzisz do wiezy w Szogunie :P) to pudelko wciaz bedzie wysokie bo jest tam naprawde sporo komponentow... no ale de gustibas, powod dobry jak akzdy inny
Awatar użytkownika
yosz
Posty: 6357
Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 192 times
Been thanked: 488 times
Kontakt:

Re: Frostpunk: The Board Game (Adam Kwapiński, Rafał Pieczyński, Jakub Wiśniewski)

Post autor: yosz »

Dołączyłem do grona osób zachwyconych grą po pierwszym zetknięciu. 4,5h na trzy osoby - wygralismy więc idę zaraz szukać jakie błędy zrobiliśmy ;)

Pomogły ulepszone retorty zdejmujące nam drzewa z planszy i dość łagodna pogoda bo na pierwszą burzę trafiliśmy dopiero w 7 rundzie. I niezłe karty obywateli (w tym dużo dzieci dzięki czemu nie zagoniliśmy ich do roboty aż do trzeciej rundy, dzięki czemu nadzieja górowała nad niezadowoleniem)

Wypraska jest beznadziejna.

Dwa zdjęcia z rozgrywki na ig i krótki opis na ig:
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Awatar użytkownika
Veridiana
Administrator
Posty: 3237
Rejestracja: 12 wrz 2008, 17:21
Lokalizacja: Czyżowice
Has thanked: 15 times
Been thanked: 60 times
Kontakt:

Re: Frostpunk: The Board Game (Adam Kwapiński, Rafał Pieczyński, Jakub Wiśniewski)

Post autor: Veridiana »

Muszę w końcu spytać o sprawę, która mnie nurtuje od samego początku :| dlaczego wszystkie kobiety na kartach wyglądają jak faceci? :shock: czy mróz wpływa na rysy twarzy?
mk_1984
Posty: 10
Rejestracja: 19 sty 2020, 05:05
Has thanked: 1 time

Re: Frostpunk - pytania o zasady

Post autor: mk_1984 »

Witam wszystkich. Czy ktoś ma zdjęcie jak posortować elementy z podstawy w tej wyprasce? Z góry dziękuję... Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Hardkor
Posty: 4472
Rejestracja: 15 paź 2019, 11:20
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 1354 times
Been thanked: 848 times
Kontakt:

Re: Frostpunk: The Board Game (Adam Kwapiński, Rafał Pieczyński, Jakub Wiśniewski)

Post autor: Hardkor »

Veridiana pisze: 16 kwie 2023, 08:53 Muszę w końcu spytać o sprawę, która mnie nurtuje od samego początku :| dlaczego wszystkie kobiety na kartach wyglądają jak faceci? :shock: czy mróz wpływa na rysy twarzy?
Jak masz brodę i wonsa to nie tak zimno w twarz :P
Posiadam najwyższy (3%) rabat w aleplanszowki - jeśli chce skorzystać to daj znać. Jestem prawie ciągle przy komputerze (praca zdalna), więc szybko odpiszę :)
Awatar użytkownika
aduko
Posty: 420
Rejestracja: 05 lut 2013, 10:47
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 179 times
Been thanked: 144 times

Re: Frostpunk - pytania o zasady

Post autor: aduko »

mk_1984 pisze: 16 kwie 2023, 11:19 Witam wszystkich. Czy ktoś ma zdjęcie jak posortować elementy z podstawy w tej wyprasce? Z góry dziękuję... Pozdrawiam
Układasz tak, jak ci pasuje :) poniżej parę fotek jak jest u mnie. Koszulki tylko na kartach mieszkańców. Pudełko na znaczniki z decathlonu, które i tak nie mieści wszystkiego. Dodatkowo elementy z Pionierów.
Setup przy takiej organizacji zajmuje 30min.
Spoiler:
Na pierwszej wyprasce, kolejność od spodu:
  • plansza populacji
    plansza zaopatrzenia
    plansza rund i poranka
    plansza generatora
    plansza budynków
    płytka generatora
    plansza nadziei i niezadowolenia
    ramki brzegowe mapy
    pudełko z elementami
    książeczki

Spoiler:
W generatorze chowam jakieś małe woreczki z małymi elementami i pozostałe kafle mapy, które nie wchodzą do dwóch przegródek.
Spoiler:
Awatar użytkownika
Veridiana
Administrator
Posty: 3237
Rejestracja: 12 wrz 2008, 17:21
Lokalizacja: Czyżowice
Has thanked: 15 times
Been thanked: 60 times
Kontakt:

Re: Frostpunk - pytania o zasady

Post autor: Veridiana »

mk_1984 pisze: 16 kwie 2023, 11:19 Witam wszystkich. Czy ktoś ma zdjęcie jak posortować elementy z podstawy w tej wyprasce? Z góry dziękuję... Pozdrawiam
Gra jest za fajna, żeby ją w ogóle chować, więc nie powinno być problemu 😉
Ale jeśli już muszę, to drobizne trzymam w pudełku z Pionierów i wtedy reszta bez problemu się mieści i w generatorze faktycznie można upchać też jeszcze jakieś drobniejsze elementy albo nawet część kafelków.
shuji
Posty: 1280
Rejestracja: 23 kwie 2014, 19:47
Has thanked: 36 times
Been thanked: 219 times

Re: Frostpunk: The Board Game (Adam Kwapiński, Rafał Pieczyński, Jakub Wiśniewski)

Post autor: shuji »

Hej,

Zastanawiam się nad zakupem, ale poprawcie mnie jeśli się mylę - te figurki są całkowicie zbędne i tylko przeszkadzają w grze ?

Mam możliwość kupić zestaw presheded w niezłej cenie stąd się zastanawiam.
Chyba, że może ktoś tutaj by chciał te minisy odkupić odemnie ? Za ile one chodzą mniejwięcej?
Awatar użytkownika
vektor
Posty: 92
Rejestracja: 06 maja 2020, 18:36
Has thanked: 13 times
Been thanked: 40 times

Re: Frostpunk: The Board Game (Adam Kwapiński, Rafał Pieczyński, Jakub Wiśniewski)

Post autor: vektor »

shuji pisze: 18 kwie 2023, 11:53 Hej,

Zastanawiam się nad zakupem, ale poprawcie mnie jeśli się mylę - te figurki są całkowicie zbędne i tylko przeszkadzają w grze ?

Mam możliwość kupić zestaw presheded w niezłej cenie stąd się zastanawiam.
Chyba, że może ktoś tutaj by chciał te minisy odkupić odemnie ? Za ile one chodzą mniejwięcej?
Nie ma jasnej odpowiedzi na to pytanie. Ja sobie nie wyobrażam gry bez, mój znajomy równie podjarany grą mówi że kafle mu wystarczają.
Kup zagraj, jak nie podjedzie to sprzedaj. Wiele nie stracisz, a jak mówisz że cena dobra to może nawet zyskasz.
Awatar użytkownika
Moonday
Posty: 965
Rejestracja: 25 gru 2015, 12:10
Has thanked: 228 times
Been thanked: 233 times

Re: Frostpunk: The Board Game (Adam Kwapiński, Rafał Pieczyński, Jakub Wiśniewski)

Post autor: Moonday »

shuji pisze: 18 kwie 2023, 11:53 Hej,

Zastanawiam się nad zakupem, ale poprawcie mnie jeśli się mylę - te figurki są całkowicie zbędne i tylko przeszkadzają w grze ?

Mam możliwość kupić zestaw presheded w niezłej cenie stąd się zastanawiam.
Chyba, że może ktoś tutaj by chciał te minisy odkupić odemnie ? Za ile one chodzą mniejwięcej?
Ja brałbym z figurkami. Poprawia to czytelność gry jak już nauczysz się rozpoznawać budynek po figurce. Z minusów to cena figurek oraz nieco wydłużona obsługa gry bo trzeba znaleźć figurkę i położyć ją na planszy na żetonie. Warto też pamiętać, że cała gra z figurkami wyglada lepiej i bardziej klimatycznie bo widzisz jak ci się miasto rozrasta.
Awatar użytkownika
Veridiana
Administrator
Posty: 3237
Rejestracja: 12 wrz 2008, 17:21
Lokalizacja: Czyżowice
Has thanked: 15 times
Been thanked: 60 times
Kontakt:

Re: Frostpunk: The Board Game (Adam Kwapiński, Rafał Pieczyński, Jakub Wiśniewski)

Post autor: Veridiana »

Na bgg pojawiła się informacja, że możemy się spodziewać mini dodatku z kartami obywateli :D czy autorzy mogliby zdradzić coś więcej?
bendoza
Posty: 65
Rejestracja: 23 maja 2017, 11:13
Has thanked: 1 time

Re: Frostpunk: The Board Game (Adam Kwapiński, Rafał Pieczyński, Jakub Wiśniewski)

Post autor: bendoza »

To i ja dorzucę swoje 3 grosze. Gra jest mega trudna, pierwszych 3 rozgrywek nie liczę bo to była nauka :). Kolejne już chyba 10 porażek sprawiło, że zmieniam taktykę i kombinuję. 4 krotnie dotrwałem do ostatniej rundy ale ostatnia runda to zło. Gra mimo wszystko przypominam mi TWOM w skuteczności ubijania, z tym że tu jest mniej losowości, insert dramat, setup dramat, reszta jest mega. Już jest w top 5 gier solo z tendencją do wzrostu. U mnie to gra typu - specjalny stół i nie chowaj do pudełka. Pomimo porażek czuję, że powoli zbliżam się do wygranej, ale nie chcę podpowiedzi co robić żeby wygrać, chcę na tyle rozkminic grę, żeby samemu dojść do tego, co najpierw budować, czym się zając później itd. Bardzo dobry tytuł póki co 9/10 zobaczymy jak będzie to wyglądać po kolejnych nastu rozgrywkach. Gratuluję tym co wygrywają w 1,2,3 rozgrywce :D , ja dopiero wtedy zauważałem mini błędy, które popełniałem w zasadach. "Mini błędy", które robią kolosalną różnicę :lol:
Awatar użytkownika
Veridiana
Administrator
Posty: 3237
Rejestracja: 12 wrz 2008, 17:21
Lokalizacja: Czyżowice
Has thanked: 15 times
Been thanked: 60 times
Kontakt:

Re: Frostpunk: The Board Game (Adam Kwapiński, Rafał Pieczyński, Jakub Wiśniewski)

Post autor: Veridiana »

Jest! Jest! Pierwsza wygrana! 😁😁😁 Społeczność 3, poziom normalny. sytuacja końcowa nawet lajtowa. Zadziwiająco, ale przez całą grę jechałam na jednej lecznicy (ulepszonej) i miałam tylko jeden zgon. dość szybko postawiłam domy, miałam też dwa, a potem trzy automatony, więc generalnie ludzie nie marzli i nie chorowali. bardzo pomogła technologia zaawansowanych automatonów. nadzieja cały czas pod kontrolą, niezadowolenie tylko raz niebezpiecznie podskoczyło. Przepchnęłam tylko dwa prawa (Świetlice i Nowy porządek), żywność miałam z cieplarni i 1 chaty, węgiel z kopalni i 1 retorty, drewno z baraków i 1 tartaku. Patrząc tak na ten dorobek, to faktycznie ten pierwszy scenariusz jest chyba łatwy 😆 tylko czemu zajęło mi 20 parę rozgrywek, żeby w końcu wygrać? Przez tak zwaną większą połowę gry widziałam tylko 1 rdzeń parowy, co trochę blokowało. generator raz się przegrzał, bałam się, że potem lada moment te utknięte kostki mi wszystkie wypadną do szuflady i będzie po zabawie.
Co do ostatniej rundy, to trudno było przeliczyć absolutnie wszystko jak się rozegra i ile żywności i ile węgla będzie potrzebne, więc kiedy już rozgrywałam te apokalipsę, to zamieniłam jeden ruch z 11. rundy. zasoby miałam, możliwości miałam, tylko nie byłam w stanie chwilę wcześniej tak wszystkiego przeliczyć. Czuję się rozgrzeszona 😉
Wydaje mi się, że pomogła też doradczyni do spraw kontaktów z ludnością. kilka brzydkich kart odrzuciłam.
Tak więc, wybaczcie, ale idę pi... świętować 😆
Awatar użytkownika
Elros.
Posty: 164
Rejestracja: 01 lis 2020, 16:55
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 163 times
Been thanked: 132 times

Re: Frostpunk: The Board Game (Adam Kwapiński, Rafał Pieczyński, Jakub Wiśniewski)

Post autor: Elros. »

Do czasu pewnej promki niewiele wiedziałem o Frostpunku. Gra kooperacyjna, więc zupełnie nie trafiała w mój gust.
Jednakże zachęcony cebulową ceną zacząłem trochę czytać o grze i stwierdziłem, że może mi podejść, a jeśli nie, to zapewne sprzedam bez straty.

Udało mi się rozegrać dwie partie. Pierwsza na zupełnie pomylonych zasadach. Zakończyła się zwycięstwem :lol:
Już w trakcie rozgrywki było wiadome, że gramy coś źle, ale postanowiliśmy dokończyć i dokształcić się później.
Gra tak bardzo mi siadła, że już następnego dnia rozegrałem kolejną partię. Tym razem poprawnie i okazało się, że jest cudownie. Bardzo mi pasuje, że nie jest to wydmuszka a'la "Dylematy Króla", gdzie liczy się tyko klimat, a mechanika właściwie nie istnieje. We Frostpunku dostałem mięsiste, optymalizacyjne euro ze wspaniałym klimatem, konsekwencjami podejmowanych decyzji, biciem po twarzy na każdym kroku. Oczywiście przegraliśmy, ale nie ukrywam, że przy odczytywaniu karty, na której ujawnione zostały konsekwencje spożywania zupy ze szczura, cieszyłem się jak małe dziecko. Oj słodka to była porażka i bardzo satysfakcjonująca. Niestety włodarze miasta nie przejmowali się, że połączenie szczurów i trocin może się nie spodobać mieszkańcom XD

Widziałem, że ludzie traktują tę grę jako solo. Dla mnie większa liczba graczy dodaje jej duszy. Bardzo podobało mi się dyskutowanie nad decyzjami, albo kolegialna zgoda, że przecież mięso to mięso XD
Pionierzy już dokupieni. Gra 9/10 (ale właściwie to mogłoby być 10/10, bo wad jeszcze nie stwierdziłem). Kolejne partie już zaplanowane <3
Awatar użytkownika
Veridiana
Administrator
Posty: 3237
Rejestracja: 12 wrz 2008, 17:21
Lokalizacja: Czyżowice
Has thanked: 15 times
Been thanked: 60 times
Kontakt:

Re: Frostpunk: The Board Game (Adam Kwapiński, Rafał Pieczyński, Jakub Wiśniewski)

Post autor: Veridiana »

Witamy w gronie wyznawców :D
Jedyna wada, jaką ja stwierdziłam, to fakt, że mi się drewniane znaczniki przecierają od ciągłego grania :lol:
Zwolay
Posty: 91
Rejestracja: 25 mar 2023, 10:55
Has thanked: 16 times
Been thanked: 4 times

Re: Frostpunk: The Board Game (Adam Kwapiński, Rafał Pieczyński, Jakub Wiśniewski)

Post autor: Zwolay »

Krótka piłka-czy polecacie dodatek Pionierzy? Gra najczęśćiej w składzie solowym :)
Awatar użytkownika
aduko
Posty: 420
Rejestracja: 05 lut 2013, 10:47
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 179 times
Been thanked: 144 times

Re: Frostpunk: The Board Game (Adam Kwapiński, Rafał Pieczyński, Jakub Wiśniewski)

Post autor: aduko »

Zwolay pisze: 26 maja 2023, 13:58 Krótka piłka-czy polecacie dodatek Pionierzy? Gra najczęśćiej w składzie solowym :)

Zdecydowanie :) drewno lepsze niż karton i dodatkowe karty urozmaicają rozgrywki.
Zwolay
Posty: 91
Rejestracja: 25 mar 2023, 10:55
Has thanked: 16 times
Been thanked: 4 times

Re: Frostpunk: The Board Game (Adam Kwapiński, Rafał Pieczyński, Jakub Wiśniewski)

Post autor: Zwolay »

Dzięki- w takim razie z bólem serca ze łzą w oku rozstanę się z prawie ośmioma dychami....a żona mnie chyba zabije
Awatar użytkownika
Veridiana
Administrator
Posty: 3237
Rejestracja: 12 wrz 2008, 17:21
Lokalizacja: Czyżowice
Has thanked: 15 times
Been thanked: 60 times
Kontakt:

Re: Frostpunk: The Board Game (Adam Kwapiński, Rafał Pieczyński, Jakub Wiśniewski)

Post autor: Veridiana »

Dodatek Pionierzy jest super fajny! ale pudełko jest tak mikroskopijne w porównaniu z tym, co człowiek sobie wyobraża po zdjęciach, że aż ten kontrast powala :mrgreen:
Przy okazji zadam kolejny raz pytanie autorom : dlaczego nie daliście drewnianego znacznika zgonów?? :?
Morgon
Posty: 620
Rejestracja: 13 lis 2006, 15:57
Lokalizacja: Nowa Sól, Lubuskie
Has thanked: 29 times
Been thanked: 56 times

Re: Frostpunk: The Board Game (Adam Kwapiński, Rafał Pieczyński, Jakub Wiśniewski)

Post autor: Morgon »

Udało mi się wygrać startowy scenariusz za 4 próbą. Za pierwszym razem poddałem się gdy burza mnie załatwiła w 7 rundzie, za drugim śmierć dziecka w 2 rundzie i utrata nadzieji, za trzecim poddałem w 6 rundzie, słabo szło i do tego przez nieuwagę dwa razy dołożyłem płytki dalekich terenów zamiast bliskich co zepsuło całą grę. No i w końcu się udało - zacząłem od pracy dzieci i szybko postawiłem warsztat by wynaleźć sanie. Przez całą grę nie miałem zbyt wiele rdzeni ale wykorzystałem je optymalnie - najpierw dwa automatony, bo wiecznie brakuje pionków, potem ulepszenie generatora i na końcu ulepszenie młota węglowego - bez którego nigdy bym tej gry nie wygrał. Młot obstawiłem dwoma barakami zbieraczy, każdy zbierał z 4 pól. Jedzenie z pięciu ulepszonych chat myśliwych z technologią ulepszającą zbieranie jedzenia w fazie pogody też dało radę. Do tego kilka trudnych wyborów - nie ma zmiłuj ani dróg na skróty. No i wykorzystywanie zdolności mieszkańców - użyłem 7 z 9 których miałem (3 z mobilizacji). Nie umarł mi żaden mieszkaniec wskutek choroby, jeden tylko na skutek morderstwa i niestety było to dziecko, ale bardzo pilnowałem nadzieji a gdy było już sporo niezadowolenia to ogłoszenie prawa porządku pozwoliło zużyć aktywne żetony co też wiele zmieniło przy rozpatrywaniu kart zmierzchu. Gra jest mega dobra i trzyma w napięciu cały czas. Ekspedycje to też rzecz której nie należy ignorować, na początku boli bo nagroda przychodzi z opóźnieniem, ale to też jeden albo dwa pionki którym nie trzeba szukać noclegu. Ogólnie podziwiam jak wiernie udało się tę grę przenieść na planszę. Jedyne czego mi brakuje to ulepszania namiotów w baraki i baraków w domy oraz tego, że burzenie nie zwraca nam żadnych surowców. Dla mnie mocny kandydat do gry roku i chcę więcej!
Dhel
Posty: 698
Rejestracja: 28 wrz 2018, 09:49
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 462 times
Been thanked: 390 times

Re: Frostpunk: The Board Game (Adam Kwapiński, Rafał Pieczyński, Jakub Wiśniewski)

Post autor: Dhel »

Udało się i mi wygrać w końcu 1 scenariusz. Nie powiem nic nowego co nie zostało już powiedziane. Gra jest genialna a czas przy niej leci jak szalony - pierwszy raz zdarzyło mi się, że przegrałem rozgrywkę przed 23, zrestartowałem w 5 min i grałem do 2 w nocy….
Gra dla mnie to robinson na sterydach, w ocenie 10 punktowej mocna 9.
Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5599
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 784 times
Been thanked: 1225 times
Kontakt:

Re: Frostpunk: The Board Game (Adam Kwapiński, Rafał Pieczyński, Jakub Wiśniewski)

Post autor: mat_eyo »

W prototyp Frostpunka, jeszcze na TTA zagrałem prawie 3 lata temu. Zaliczyłem wtedy srogą porażkę, mimo Adama Kwapińskiego, który obserwował i leciutko pilotował moją rozgrywkę. Od tego czasu wiedziałem, że gra jest dobra, ale nie śpieszyłem się zbytnio do zakupu fizycznego egzemplarze - gra bardzo trudna, długa i stołożerna, nie widziałem większej szansy na częste wyciąganie jej na stół. Skusiłem się jednak na niedawnej promocji w MediaExpert i zdążyłem zagrać już dwa razy - gra jest świetna! Rozwiały się też moje obawy.

Frostpunk zajmuje na stole masę miejsca, ale mieści się. Na styk, ramka mapy zwisała nad stołem, ale wszystko się zmieściło. Żeby zrobić zdjęcie musiałem stanąć na krześle, żeby cały stół zmieścił się w obiektywie ;) Dużo lepiej wyszła weryfikacja czasu gry. Pierwsza rozgrywka, z setupem i składaniem gry, zajęła mi około czterech godzin, poległem na koniec 10tej rundy (z dwunastu). Druga była już szybsza - setup 25 minut, rozgrywka 2 godziny (pełne 12 rund) i składanie około pół godziny - całość zamknięta lekko poniżej trzech godzin.

Pierwsza rozgrywka była ciężka. Z partii w prototyp pamiętałem tyle, że trzeba bardzo pilnować chorób, nadziei i niezadowolenia. Początek był łagodny, wydawało mi się, że mam większość pod kontrolą i byłem całkiem nieźle przygotowany do finałowej rundy:
Spoiler:
Niestety kumulacja kiepskiej karty zmierzchu i zignorowanie toru niezadowolenia sprawiły, że w wyniku kilku śmierci przegrałem przez zbyt wiele żetonów niezadowolenia.

Druga rozgrywka była odmienna. Wiedząc jak działa burza i czego będę potrzebował pod koniec uznałem, że zacznę od razu budować domy - wolę przemęczyć się w kilku pierwszych rundach, pozwolić na kilka zachorowań, ale mieć spanie ogarnięte już do końca scenariusza. Pierwsza runda to warsztat, chata myśliwska, barak zbieraczy x 2, dom i świetlica dla dzieci. W drugiej przyjąłem przyjąłem prawo pozwalające na jedno miejsce więcej w każdym schronieniu i postawiłem drugi dom. Nadal za mało, więc w kolejnej turze dostawiłem barak do spania - zabrakło mi jednego drewna, ale chciałem uniknąć namiotów.
Szło ciężko, głównie przez niedobory drewna. Miałem mało kafelków z drewnem, mimo intensywnego odśnieżania. Budowa szła powoli i czułem, że nie wyrobię się ze wszystkim. Byłem w sumie przekonany, że przegram, ale chciałem dograć do końca. Z pomocą przyszły niezłe karty ekspedycji i dobre umiejętności mieszkańców. powoli udało mi się wybudować i ulepszyć prawie wszystko, czego potrzebowałem (musiałem obejść się bez szpitala, choć wydaje mi się, że bez sensu postawiłem maszynę drążącą). Pod koniec, kiedy już nie potrzebowałem nic budować, udało się rozwinąć dobrą ekonomię węgla i żarcia, głównie dzięki ulepszeniom, z których korzystałem dużo więcej niż w pierwszej rozgrywce - tartak + dwie retorty, wszystko ulepszone, to 10 węgla i jedno drewno z jednego drzewa. Cieplarnia i chata myśliwych, obie ulepszone, to 23 żarcia. Wszystko to używając sześciu pracowników, więc zostawało kilku na inne akcje. Wszystko to też w czerwonych budynkach, więc udawało się pracować w cieple. Najlepsze decyzje tej rozgrywki, to ulepszenie cieplarni (z ciężkim sercem, za dwa rdzenie parowe) i odblokowanie technologii przyśpieszającej wyprawy jako pierwszej. Wyprawy uratowały mi tyłek w środkowej części gry, robiły się same niemal co rundę i mocno zastanawiałem się nad ulepszeniem balonu, żeby mieć jednocześnie dwie aktywne ekspedycje. Finalnie udało mi się wygrać, choć jeszcze jedna śmierć albo dobrane inaczej niezadowolenie i byłoby po mnie. Generator uległ awarii, ale w na początku 11tej rundy więc idealnie, bo był pusty i mogłem zignorować go w ostatniej rundzie. Choć trochę się przestraszyłem, jak otworzyłem szufladkę w 12tej rundzie i zobaczyłem jak tam czarno - wypadło 7 kosteczek ;)
Myślę, że poza wyżej opisanymi decyzjami bardzo ważne było zarządzanie kartami poranka - zawsze starałem się wybierać opcję, która wydawała mi się najkorzystniejsza, nie ważne ile by to kosztowało. Dzięki temu miałem dość grubą talię zmierzchu i wychodziło z niej sporo pozytywnych kart - np. tylko raz rozpatrzyłem konsultację społeczną, druga nie została dobrana.

Dla wielu będzie szokiem, że wygrałem już w drugiej (licząc prototyp w trzeciej) rozgrywce, ale jestem w 95% przekonany, że grałem dobrze. W obu rozgrywkach popełniłem 2.5 błędu ;) przy czym wszystkie były na moją niekorzyść:
- W pierwszej rozgrywce nie zauważyłem, że należy mi się dodatkowy pionek inżyniera. Znacznik z inżynierów zaktualizowałem, płaciłem za ich żywnie, ale zakręciłem się i nie dodałem kolejnego pionka i tak przez pół gry :/ Miałem dla niego miejsce noclegowe, więc sporo by mi pomógł. Dodatkowo w tej grze zapomniałem, że ze szpitala mogę korzystać dwa razy. Nie mam pojęcia dlaczego, bo z leżącej obok cieplarni korzystałem podwójnie w każdej rundzie ;) Wydaje mi się, że to kwestia tego, że miałem mało inżynierów (kolejny problem, wynikający z poprzedniego błędu) i mój mózg automatycznie zignorował możliwość użycia dwóch inżynierów na leczenie jako zbyt drogą :D liczę to jako pół błędu, bo przecież z cieplarni korzystałem poprawnie.
- w drugiej rozgrywce zapomniałem dorzucić do talii zmierzchu dwóch kart - jednej z pozytywnego prawa, drugiej z karty poranka, w której wybrałem najlepszą opcję i zapłaciłem za nią
Spoiler:
Zabolało to podwójnie, bo nie dodało pozytywnych kart do talii zmierzchu, zwiększając prawdopodobieństwo dobrania złych i pozbawiło mnie możliwości odebrania nagrody ze spoilera.


Ogólnie gra jest świetna, wciągnąłem się. Już sama faza ekonomiczna jest ciekawa, z ogromną liczbą decyzji do podjęcia. Do tego dochodzi zarządzanie "suwakami" - głód, ciepło, choroby. Kto będzie jadł, kto spał w cieple, kto może zachorować. Samo to, zebrane do kupy dawałoby już dobrą grę. Natomiast dołożenie do gry wydarzeń oraz praw, które stawiają przed wyborami, a nasze decyzje niosą za sobą długofalowe konsekwencje? Miód. Cieszę się też, że czas rozgrywki nie jest taki zabójczy, jak myślałem, w obecnej postaci mogę w to zagrać nawet w tygodniu. Fajnie też, że udało się wygrać i mam nadzieję, że nie był to ślepy traf - jeśli udałoby się mieć wygraną na każde 3-4 partie, to będę bardzo zadowolony :)
ODPOWIEDZ