Gra byłaby tak naprawdę skupiona na gladiatorach, od ich pozyskiwania do walk. Będzie to zarys gry, którą chcę skończyć i będę dążyć do tego by ją wydać, ale jest to zarys dlatego że chcę najpierw posłuchać ludzi bardziej kompetentych ode mnie. Ja ograłem z 50 tytułów co nie czyni mnie znawcą i chcę dowiedzieć się czy faktycznie mój pomysł ma rację bytu i co w nim poprawić.
Oprócz tego mam też kilka pytań do Was, które zamieszczę na koniec tego postu.
Przed listą komponentów mała notka - ja lubię gry, w których nie martwimy się o zniszczenie komponentów, dlatego jeśli dla się coś zrobić nie kartonowo - typu plastik - to tą drogą pójdę. Być może w wersji deluxe, ale wiem tylko, że taka wersja będzie.
Zacznijmy od listy komponentów:
- Plansza areny - plansza w stylu Zamki burgundii wersji od AR, czyli plansza z miejscem na obstawianie przez graczy wyniku pojedynku jak i miejscem na wariancję areny,
- Plansza wariancji areny - będą przeróżne areny, myślę że na start z 10 różnych aren, gracz który będzie hostem (lub "AI") będzie wybierać arenę. Będą różne kształty tej areny (rozchodzi się głównie o przeszkody, jedna to będzie np. labirynt, druga to po prostu skały porozrzucane po planszy itd. Trzeba je omijać podczas poruszania się),
- karty pogody - dodatkowe aspekty wpływające na walkę,
- karty upodobań tłumu - podobnie jak wyżej, modyfikują walkę, typu ludzie chcą zobaczyć lwy czy walkę na miecze czy walke na koniach itd.,
- karty intrygi - będą wykorzystywane podczas fazy intrygi,
- mini-plansze gladiatorów - mini dlatego że w postaci kart, ale kartonowych, z miejscem na kostki rozwoju danego gladiatora. Każdego gladiatora będziemy mogli szkolić,
- mini-plansze ekwipunku - podobnie z gladiatorem, będziemy mogli rozwijać dany ekwipunek,
- żetony lub kostki rozwoju ekwipunku (małe kostki lub żetony w stylu Łowców, czyli różne kształty żetonów, które pasują do różnych rodzajów broni),
- karty osób rekrutujących,
- karty niewolników,
- karty strażników,
- monety - do fazy utrzymania, rozwoju, rynku, kartonowe lub wersja deluxe - metalowe,
- plansze dominusa,
- małe kostki lub żetony (np. sześciokąty bądź wariancje sześciokątów) rozwoju domu dominusa,
- żetony atrakcji - mnimum 50, kartonowe lub wersja deluxe - plastikowe,
- kostki/kości do intryg,
- kości do walki,
- karty przeciwników - do wyboru losowego,
- karty symulacji walki,
- Gladiatorowi uda się wywalczyć wolność,
- TBD - chcę by były przynajmniej 3 możliwości zakończenia gry bądź trzy możliwości wygrania gry (jeszcze nad tym się zastanawiam, czy to będzie gra na punkty czy nie).
- Faza przygotowania areny,
- Faza rozwoju domu dominusa,
- Faza utrzymania - opłacanie strażników, osób rekrutujących jak i podstawowy posiłek dla gladiatorów i niewolników, przydzielenie ludzi do kwater,
- Faza premii - dodatkowe posiłki czy atrakcje dla gladiatorów i niewolników, aby odblokować ich specjalne umiejętności.
- Faza intryg - rozwój intryg bądź ich ukończenie,
- Faza rekrutacji - kupno gladiatorów,
- Faza rynku - kupno ekwipunku i zatrudnienie osób rekrutujących, strażników, niewolników,
- Faza areny - walka.
- Faza przygotowania areny - losowanie wariancji areny (czy labirynt, czy jakaś arena z przeszkodami itd.). Dodatkowo losowanie kart np. pogody czy upodobań tłumu (np. lwy, walki na koniach itd.), które by znacząco wpływały na taktykę walki - to jeszcze do ustalenia,
- Faza rozwoju domu dominusa - każdy będzie miał taką samą planszę, w której będzie mógł rozwijać poszczególne aspekty (np. 1-2 kostki na rundę lub 1 kafelek uzyskany w licytacji, zależnie co finalnie będzie w grze):
- lochy - miejsca dla gladiatorów i niewolników,
- kwatery - miejsca dla osób rekrutujących i strażników,
- atrakcje - miejsca wykorzystywane podczas fazy intryg jak i przy zaskopojaniu potrzeb gladiatorów,
- miejsce treningowe - służące do trenowania gladiatorów, im więcej punktów tutaj zainwestowanych tym więcej możemy wytrenować danego gladiatora w danej rundzie,
- jakieś mini farmy, które produkują np. jagnięcine czy warzywa czy wino itd,
- tutaj ciągle myślę nad 4 czy też 5 aspektem, myślę że w teorii można by połączyć lochy i kwatery w 1 punkt i dodać kolejny podpunkt rozwoju domu dominusa.
- Faza utrzymania - każda osoba (rekruter, strażnik, gladiator, niewolnik) będzie miała podstawowy koszt aby przeżyć do kolejnej rundy. Jeśli nie opłacimy tego kosztu - tracimy tą osobę, podobnie można zrobić z ekwipunkiem,
- Faza premii - będzie to coś w stylu rynku, czyli licytacja, na rynku pojawią się żetony (np. 4 żetony), które pozwolą na:
- aktywacje umiejętności specjalnej gladiatora - np. gladiator potrzebuje jagnięciny by aktywować swoją umiejętność podczas walki, lub np. atrakcji typu pokera, jakiejś gry itd. (tutaj muszę się zagłębić w to, co było wtedy "popularne", czy był popularny poker, czy np. kości, czy np. wysłanie listu do rodziny), w każdym razie będzie kilka żetonów na każdy rodzaj "atrakcji", rozdzajów będzie minimum 7, żetonów minimum z 50, ogólnie różne wymagania dla różnych gladiatorów,
- aktywacje umiejętności niewolnika - podobnie jak z gladiatorem,
- wydanie uczty - żeton który daje bonus / spełnienie wymagania do fazy rekrutacji, intryg czy rynku,
- udoskonalenie swojego ekwipunku (np. dodanie kolców do tarczy, naostrzenie miecza itd., niektóre ulepszenia będą stałe, niektóre jednorazowe, zależnie od ekwipunku),
- Faza intryg - w tej fazie każdy dobiera 2 (bądź więcej) mini-plansze i wybiera jedną, która mu bardziej pasuje lub np. monetę (czy więcej), gdy odrzuca. Intryga będzie mini planszą, czyli będzie się składała z kilku poziomów, trzeba ją przygotować by ją użyć (czyli trzeba poświęcić kilka rund by ją przygotować, być może szybciej gdy będą mechaniki które na to pozwolą). Gdy jest już przygotowana w pełni można ją użyć w dowolnym momencie. Przygotowujemy ją co rundę dokładając kostkę do tej mini-planszy intrygi (lub więcej, to wyniknie z optymalizacji gry). Chodzi mi o coś w stylu gry Roll Player, czyli będą 2-3-4-5 miejsc na małe kostki, być może będą potrzebne odpowiednie wyniki czy kolory na kostkach, być może dowolne, zależy od siły intrygi bądź od optymalizacji, która z czasem pokaże jakie podejście jest lepsze. Jakie będą intrygi? Jedna z nasilniejszych - zabicie gladiatora czyli wyeliminowanie gladiatora przeciwnika z gry (to też do testów, czy nie spowoduje zbyt dużego wkurzenia graczy), czy też wyeliminowanie go z kolejnego pojedynku, zatrucie niewiolników, rekruterów czy strażników by ich osłabić bądź wyeliminować, spowodować inwazję np. szczurów by ograniczyć zasoby przeciwnika itd. Tutaj bym chciał dodać sporą ilość kart, tak by w przynajmniej 5 rozgrywkach były nowe karty, ogólnie spora regrywalność i wiele różnych intryg, by to się zbyt często nie powtarzało. Chcę też by ta faza była bardzo znacząca, ale też by losowość była na przywoitym poziome, przez co chcę wprowadzić kości (typu zatrucie pokarmu, nasz niewolnik się zakrada, rzuca kością, ale wyrzucił mniejszą ilość niż minimalna wartość na strażnikach przeciwnika, czy coś w tym stylu), chcę by to było bardziej dynamiczne niż tylko zagranie kart,
- Faza rekrutacji - tutaj wszystko zależy od naszych osób rekrutujących. Mamy osobę która rekrutuje na poziomie np. 4 i jest w jakimś obszarze i jak się wylosuje taka karta w danym obszarze wtedy możemy ją zrekrutować. Np. mamy Aulus'a, który potrafi rozpoznać talent na poziomie 4, dodatkowo specjalizuje się w gladiatorach z Galii, jak się trafi taka karta możemy wtedy ją zrekrutować. Gladiatorzy z poszczególnych regionów (Galowie, Trekowie, Germani) będą mieli różne startowe statystyki i umiejętności, ale to wszystko wyniknie podczas większej analizy. Chodzi o to, że np. trafi się Gal z obroną 1, atakiem 2, szybkością 1, to wtedy możemy zrekrutować go rekruterem o poziomie 4 (wstępny zarys, to jak najbardziej może się zmienić). Jeśli dwóch graczy będzie mogło takiego gladiatora zrekrutować wtedy odpala się licytacja.
- Faza rynku - licytacja, licytacja podzielona na 2 mini fazy. Pierwsza to licytacja ekwipunku, druga to licytacja niewolników i zatrudnienie strażników i rekruterów.
- Faza walki - tu jeszcze dwa warianty do przemyślenia, albo losowanie przeciwników, albo gospodarz wybiera przeciwnika a gospodarza się kupuje jak w Spartacusie. W przypadku "AI" Cesarz Rzymu wybiera losowo (karty) przeciwników, którzy muszą walczyć. Nie działa to tak jak w Spartacusie, czyli że gospodarz wybierze sobie najsłabszego przeciwnika. Zwiększy to moim zdaniem zaangażowanie wszystkich graczy w inne fazy gry, gdyż nie wiadomo kto zostanie wybrany do walki. Walka - tutaj bym wprowadził dwie opcje - jedna gdy obie ze stron chcą szybko przeprowadzić pojedynek, wtedy walka by się odbyła na zasadzie symulacji, czyli kart symulacji (mini-AI, które by pokazywało jak walka się toczy), druga opcja - walka w stylu Spartacusa, ale z house rules Spartacusa areny 2.0 (czyli kierunek się liczy, są 4 różne akcje itd.) jak i arena która została wylosowana sporo wpływa na taktykę.
- Arena - tak jak wspomniałem wcześniej, podobnie do Zamków Burdungii od AR, czyli główne "wgłębienie" na wariancję (mini planszę) areny jak i kilka mniejszych wgłębień na kostki do obstawiania walk (to taki wstępny zarys projektu, być może obstawianie walk będzie inne, albo będą inne opcje na arenie),
- mini-plansze gladiatorów - bardzo małe plasze (zbliżone wielkościwo do zwykłych kart) z prawdopodobnie wgłębieniami na małe kostki, by oznaczać rozwój danego gladiatora i być może miejscami na ekwipunek,
- mini-plansze ekwipunku - też w stylu kart (standardowe kary) z wgłębieniami na rozwój, prawdopodobnie wgłębienia te na różne kształty mini-kostek (np. jedna w kształcie rękojeści, druga w kształcie ostrza itd.)
- plansze dominusów - albo z miejscami na kostki, które się po prostu dokłada i rozwija dane pokoje, albo wersja deluxe - sześciokąty, są różne karty które symbolizują różne pokoje (np. 1 sześciokąt, 2 sześciokąty) itd., które można ułożyć na naszej planszy, która ma ograniczoną pojemność (czyli dochodzi aspekt zarządzania przestrzenią). To też może być wkomponowane w asymetrię dominusów (czyli jeden dominus będzie miał większy dwór, ale mniejsze zasoby początkowe, drugi na odwrót itd.).
Spoiler:
Spoiler:
- Czy według Was ten pomysł jest warty uwagi? Czy kupilibyście taką planszówkę i przede wszystkim zagralibyście więcej niż kilka razy (celuję w grę z dużą regrywalnością, by się zwróciły pieniądze zainwestowane w tą planszówkę)?
- Co według Was warto by dodać / zmienić w tej planszówce? Nie chcę tutaj byście dawali za darmo super pomysły, bo mimo wszystko nie wiem czy będę w stanie Was wynagrodzić, bo nie znam się jeszcze na rynku planszówkowym, na obecną chwię jedyne co mogę zagwarantować to zaimplementowanie Waszych pomysłów dzięki czemu mam nadzieje, że wyjdzie dla Was gra idealna. W idealnym scenariuszu chciałbym każdemu, kto przyczynił się do wydania tej gry planszowej - zagwarantować wersję deluxe tej gry, ale do tego daleka droga.
- Jedno z najważniejszych pytań - czy obecny temat jak i mechaniki planszówki nie naruszają praw autorskich Spartacusa? Nie znam się na tym, dlatego pytam