Kiedy planszówka zasługuje na miano dzieła sztuki?

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
bridge_fan
Posty: 75
Rejestracja: 22 kwie 2020, 00:18
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 194 times
Been thanked: 57 times

Re: Kiedy planszówka zasługuje na miano dzieła sztuki?

Post autor: bridge_fan »

mineralen pisze: 05 lip 2023, 17:45
Tak, podział ludzie na idiotów i nie-idiotów (elitę?) to jest oczywisty snobizm.
Każdy może czytać literaturę i się zachwycić jeżeli do niego przemawia.

Olga Tokarczuk i Ty reprezentujecie skrajny snobizm i gatekeeping.
..ale dostrzegasz różnicę między "50 twarzy Greya" , a "Ulissesem" i zdajesz sobie sprawę, że miłośnicy pierwszej z tych książek niekoniecznie dadzą sobie radę (eufemizm :D ) z tą drugą.
...i widzisz, znowu mamy podział na czytelników różnych rodzajów literatury, przy czym wybierając te skrajne rodzaje książek (to tylko przykład), sami podzielili się i zgłosili swoj "akces" do dwóch skrajnie różnych odłamów czytelniczych, ale i również dwóch różnych światów intelektualnych.
Pamiętaj, że miłośnicy "Greya" wcale nie będą czuć się pokrzywdzonymi, takim podziałem, ale będą z niego jeszcze dumni ze swojego wyboru i myślę, że wcale nie oczekują od Ciebie, żebyś ich bronił.
Czasy proletariatu, rewolucji bolszewickiej, tudzież szerzenia kaganka ( a może krużganka ? :lol: ) oświaty minęły i jeśli wypadało by kogoś bronić to tych nielicznych, którzy wbrew przeważającej większości, która nie czyta kompletnie nic , sięgają jeszcze po takiego Joyce'a czy Tokarczuk.
Antyinteligencka retoryka niestety jest nagminnie wykorzystywana przez rządzących i powiązane media, a wielu łyka to jak młode pelikany... :(
mineralen
Posty: 961
Rejestracja: 01 gru 2019, 19:07
Has thanked: 563 times
Been thanked: 644 times

Re: Kiedy planszówka zasługuje na miano dzieła sztuki?

Post autor: mineralen »

Barbarzyńca pisze: 05 lip 2023, 17:46 kretyński argument
Barbarzyńca pisze: 05 lip 2023, 17:47 eee... nie
I co, tylko tyle jesteś w stanie z siebie wydukać? Porażające. Ah, ta elita intelektualna, obrońcy Tokarczuk. Szkoda, że sama by was nie uznała za swoich krajan...

Swoją drogą, trafna nazwa użytkownika, muszę Ci to przyznać.
bridge_fan pisze: 05 lip 2023, 17:56
mineralen pisze: 05 lip 2023, 17:45
bridge_fan pisze: 05 lip 2023, 17:37

W żadnym fragmencie wypowiedzi Olgi Tokarczuk nie ma znaku równości masowy odbiorca = idiota. (jeśli uważasz inaczej, dokładnie zacytuj ten fragment).
Poważnie nie wiesz gdzie? Nie przyznawaj się, bo jeszcze wyjdzie, że książki Tokarczuk nie są dla Ciebie.
Poważnie, zacytuj konkretnie stwierdzenie wskazujące, że masowy odbiorca = idiota...
...czekam na konkret
:lol: :lol: :lol:

O panie, elitarny czytelniku dzieł Tokarczuk. Nie dość, że mówi to wręcz wprost to jeszcze w poście gdzie zacytowałem jej obrzydliwą wypowiedź zrobiłem dokładnie to o co prosisz.

Ah te elity, schodzą na psy...
psborsuk pisze: 05 lip 2023, 18:19 Nie Tokarczuk, ale na pewno nie gorszy - Waldemar Łysiak "Stulecie kłamców. Salon" - Demokracja to dyktatura ciemnoty. I generalnie się z tym zgadzam.
Uuu widzę poważne rozmyślania. Niech zgadnę, jaki to system może być lepszy niż "dyktatura ciemnoty" - pewnie dyktatura elit, gdzie elity decydują kto należy do elit. Zgadłem?

Tak w ogóle
Waldemar Łysiak określa siebie jako człowieka związanego z polityczną prawicą, konserwatystę oraz wierzącego katolika[11]. W swoich publikacjach wyraża pogardę wobec środowisk feministycznych[12], w kwestiach obyczajowych postuluje surowe wychowywanie dzieci[13], natomiast w kwestiach geopolityki – antyukraińską politykę rewizjonistyczną[14]. Ukraińców Łysiak określa mianem „niereformowalnych wrogów” oraz „zezwierzęconej azjatyckej dziczy”, a organizatorów Euromajdanu w latach 2013–2014 nazywał „banderowskimi nazistami”[15].
No poważne autorytety tutaj mamy, elita :lol: :lol: Taka prosto z Kremla.
bridge_fan pisze: 05 lip 2023, 18:30 ..ale dostrzegasz różnicę między "50 twarzy Greya" , a "Ulissesem" i zdajesz sobie sprawę, że miłośnicy pierwszej z tych książek niekoniecznie dadzą sobie radę (eufemizm :D ) z tą drugą.
Nie dadzą rady to znaczy co - nie poskładają literek w zdania? Czy chodzi o to, że ci pierwsi się zanudzą czytając to dzieło? Bo przecież wiemy, że Słowacki... tzn. James Joyce wielkim pisarzem był i nie może się nie podobać jak się podoba? :lol: :lol: :lol:
bridge_fan pisze: 05 lip 2023, 18:30 ...i widzisz, znowu mamy podział na czytelników różnych rodzajów literatury, przy czym wybierając te skrajne rodzaje książek (to tylko przykład), sami podzielili się i zgłosili swoj "akces" do dwóch skrajnie różnych odłamów czytelniczych, ale i również dwóch różnych światów intelektualnych.
Pamiętaj, że miłośnicy "Greya" wcale nie będą czuć się pokrzywdzonymi, takim podziałem, ale będą z niego jeszcze dumni ze swojego wyboru i myślę, że wcale nie oczekują od Ciebie, żebyś ich bronił.
Jedyna różnica między Tobą a czytelnikami Greya jest taka, że ci drudzy nie wstydzą się, że czytają szmirę i jednocześnie nie muszą się flexować czytaniem Ulissesa czy dzieł Tokarczuk.
bridge_fan pisze: 05 lip 2023, 18:30 Antyinteligencka retoryka niestety jest nagminnie wykorzystywana przez rządzących i powiązane media, a wielu łyka to jak młode pelikany... :(
Nie ma nic bardziej antyinteligenckiego niż twierdzenie, że literatura jest tylko dla elit, czyli dosłowny gatekeeping.
Barbarzyńca
Posty: 542
Rejestracja: 29 sie 2022, 10:24
Has thanked: 326 times
Been thanked: 172 times

Re: Kiedy planszówka zasługuje na miano dzieła sztuki?

Post autor: Barbarzyńca »

nie chce mi się, nie warto
mineralen pisze: 05 lip 2023, 19:16 Jedyna różnica między Tobą a czytelnikami Greya jest taka, że ci drudzy nie wstydzą się, że czytają szmirę i jednocześnie nie muszą się flexować czytaniem Ulissesa czy dzieł Tokarczuk.
Niewiele wiesz o czytaniu literatury. Między innymi dlatego odpowiadam jak odpowiadam.
Awatar użytkownika
Beskid
Posty: 986
Rejestracja: 29 sie 2021, 21:52
Has thanked: 731 times
Been thanked: 221 times

Re: Kiedy planszówka zasługuje na miano dzieła sztuki?

Post autor: Beskid »

W imię planszowej ludowej rewolucji sztuki trwa bezpardonowa walka z elitami i łże-inteligencją, na stos z noblistką! Dzieci z zespołem downa wiszą na barykadach obok niepełnosprawnych. Do kompletu miażdżących argumentów brakuje tylko Sochy z delfinem i nienarodzonych graczy, którzy też mają z łaski bożej prawo do wyrażania własnych opinii o grach planszowych! Przestańcie się flexować czytaniem Ulissesa czy dzieł Tokarczuk 5G :!:
mineralen
Posty: 961
Rejestracja: 01 gru 2019, 19:07
Has thanked: 563 times
Been thanked: 644 times

Re: Kiedy planszówka zasługuje na miano dzieła sztuki?

Post autor: mineralen »

Chłopaki, przestańcie, bo zaraz się okaże, że żeby czytać Tokarczuk trzeba być głupszym niż do czytania 50 twarzy Greya.
Awatar użytkownika
bridge_fan
Posty: 75
Rejestracja: 22 kwie 2020, 00:18
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 194 times
Been thanked: 57 times

Re: Kiedy planszówka zasługuje na miano dzieła sztuki?

Post autor: bridge_fan »

mineralen pisze: 05 lip 2023, 19:16

:lol: :lol: :lol:
O panie, elitarny czytelniku dzieł Tokarczuk. Nie dość, że mówi to wręcz wprost to jeszcze w poście gdzie zacytowałem jej obrzydliwą wypowiedź zrobiłem dokładnie to o co prosisz.

Ah te elity, schodzą na psy...
OK, wykręcasz się jak możesz... ale ja maluczki inteligent nie dostrzegam tego stwierdzenia, więc oświeć mnie o wielki i zacytuj...
...wystarczy kilka słów.
Jeśli tego nie zrobisz, wszystko co napisałeś później nie ma sensu...bez tego konkretnego cytatu, możesz sobie dalej dyskutować sam ze sobą w nieskończonym samozadowoleniu.
Awatar użytkownika
Beskid
Posty: 986
Rejestracja: 29 sie 2021, 21:52
Has thanked: 731 times
Been thanked: 221 times

Re: Kiedy planszówka zasługuje na miano dzieła sztuki?

Post autor: Beskid »

bridge_fan pisze: 05 lip 2023, 19:47 możesz sobie dalej dyskutować sam ze sobą w nieskończonym samozadowoleniu
Proponuję przy tym pozostać bo zupełnie zabawne, że on czuje się poniżony wypowiedzią autorki i dorabia ideologię do idiotów :wink:

Ja mogę się podpisać pod stwierdzeniem noblistki. Tym bardziej, że wrażliwość i kompetencje można skutecznie rozwijać aby wejść na poziom pozwalający dostrzec/zrozumieć piękno pewnych zależności na których opiera się istota ludziej twórczości właściwie w każdej dziedzinie.

Tokarczuk bez wątpienia jest jednym z mądrzejszych głosów współczesnej Polski i warto się wsłuchać zamiast wykrzywiać rzeczywistość. Ja przed jej dorobkiem literackim chylę czoła, Księgi Jakubowe to monument na miarę literackiego Nobla, choć rozumiem nie każdy z marszu będzie czerpał z takiej lektury.

Ale wracając, co to ma wspólnego z tematem? Przecież w całej tej prowokacji chodzi wyłącznie o to by zaorać kolejne poletko do ideologizowania i siania uprzedzeń.
MaciekK5454
Posty: 358
Rejestracja: 09 sie 2020, 20:44
Has thanked: 170 times
Been thanked: 193 times

Re: Kiedy planszówka zasługuje na miano dzieła sztuki?

Post autor: MaciekK5454 »

Czy to jest już ten moment, kiedy ktoś powinien wyjechać z Sapkowskim i jego słynnym cytatem o graczach? xd
Awatar użytkownika
pavel
Posty: 795
Rejestracja: 09 sie 2015, 13:45
Lokalizacja: EU
Has thanked: 74 times
Been thanked: 112 times

Re: Kiedy planszówka zasługuje na miano dzieła sztuki?

Post autor: pavel »

Beskid pisze: 05 lip 2023, 20:40
bridge_fan pisze: 05 lip 2023, 19:47 możesz sobie dalej dyskutować sam ze sobą w nieskończonym samozadowoleniu
Proponuję przy tym pozostać bo zupełnie zabawne, że on czuje się poniżony wypowiedzią autorki i dorabia ideologię do idiotów :wink:

Ja mogę się podpisać pod stwierdzeniem noblistki. Tym bardziej, że wrażliwość i kompetencje można skutecznie rozwijać aby wejść na poziom pozwalający dostrzec/zrozumieć piękno pewnych zależności na których opiera się istota ludziej twórczości właściwie w każdej dziedzinie.

Tokarczuk bez wątpienia jest jednym z mądrzejszych głosów współczesnej Polski i warto się wsłuchać zamiast wykrzywiać rzeczywistość. Ja przed jej dorobkiem literackim chylę czoła, Księgi Jakubowe to monument na miarę literackiego Nobla, choć rozumiem nie każdy z marszu będzie czerpał z takiej lektury.

Ale wracając, co to ma wspólnego z tematem? Przecież w całej tej prowokacji chodzi wyłącznie o to by zaorać kolejne poletko do ideologizowania i siania uprzedzeń.
Nie to moment na offtop z mojej strony. Sapkowskiego w to nie mieszajcie. Poszufladkowałeś już i rozdzieliłeś nasze myśli oceniłeś poglądy i oceniłeś nas?, przez pryzmat, że wypowiedź Olgi była może nie trafna, a na pewno była taka i każdy mógł to zrozumieć na swój sposób. Czy utwierdziłeś się, w przekonaniu o tym, że tylko Ty znasz prawdę i co Olga miała na myśli, mówiąc o idiotach. Czytałem jej książki i pewnie przeczytam kolejne. Tylko błędem jest to, że Ona tak jak Ty doklejasz łatki ideologii i niewiedzy innym. Wiesz da się powiedzieć to samo w bardziej kulturalny sposób, bo do zrozumienia i interpretacji części literatury potrzebny jest określony aparat poznawczy, styl pisania, a może charakter autora, albo temperament, bez nazywania kogokolwiek „idiotą”. Powinna wiedzieć, że to zostanie wyłapane na "potrzeby", może celowo.
Tak na marginesie, ciekawe co na to Olga, wiedząc, że trwonisz czas na forum, zamiast wnikać w sens kolejnych książek i dojść do kolejnych spostrzeżeń, że ten dobry mądry świat już przeminął. Została medialna papka, gwiazdy na instagramie i forum gier planszowych, gdzie nawet jedno Wasze zdanie nie odniosło się do głównego tematu, czy planszówka to sztuka. Co za tupet i samozaoranie.
Barbarzyńca
Posty: 542
Rejestracja: 29 sie 2022, 10:24
Has thanked: 326 times
Been thanked: 172 times

Re: Kiedy planszówka zasługuje na miano dzieła sztuki?

Post autor: Barbarzyńca »

ech, przyganiał kocioł...
Awatar użytkownika
Mateez
Posty: 208
Rejestracja: 08 paź 2011, 15:20
Lokalizacja: Gliwice
Has thanked: 49 times
Been thanked: 70 times

Re: Kiedy planszówka zasługuje na miano dzieła sztuki?

Post autor: Mateez »

Hej, pomijając najróżniejsze wątki i epitety, które tutaj się pojawiają, chciałbym (a może ktoś to już zrobił przede mną?) zaproponować parafrazę spornej wypowiedzi Olgi Tokarczuk. Uwaga:

Gry planszowe nie są dla idiotów.

Co Panowie na to? Ja serio tak myślę. W sumie to uważam to stwierdzenie za trywialne i całkowicie niekontrowersyjne (podobnie zresztą jak oryginał).
Barbarzyńca
Posty: 542
Rejestracja: 29 sie 2022, 10:24
Has thanked: 326 times
Been thanked: 172 times

Re: Kiedy planszówka zasługuje na miano dzieła sztuki?

Post autor: Barbarzyńca »

sprawdzić czy nie disco-monopolo
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9433
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 506 times
Been thanked: 1444 times
Kontakt:

Re: Kiedy planszówka zasługuje na miano dzieła sztuki?

Post autor: MichalStajszczak »

Mateez pisze: 05 lip 2023, 21:27 Gry planszowe nie są dla idiotów.
Wyobraź sobie, że ja to samo napisałem prawie 15 lat temu :D
Awatar użytkownika
pavel
Posty: 795
Rejestracja: 09 sie 2015, 13:45
Lokalizacja: EU
Has thanked: 74 times
Been thanked: 112 times

Re: Kiedy planszówka zasługuje na miano dzieła sztuki?

Post autor: pavel »

Barbarzyńca pisze: 05 lip 2023, 21:29 sprawdzić czy nie disco-monopolo
Z twoich gier ogrywanych często niewiele się pomyliłeś, może i przy disco tego nie wiem.
Awatar użytkownika
Beskid
Posty: 986
Rejestracja: 29 sie 2021, 21:52
Has thanked: 731 times
Been thanked: 221 times

Re: Kiedy planszówka zasługuje na miano dzieła sztuki?

Post autor: Beskid »

pavel pisze: 05 lip 2023, 21:20 Nie to moment na offtop z mojej strony.
Przede wszystkim pomyliłeś adres. Od pierwszego postu w tym wątku pytam o sens tej szyderczej wrzutki. Jedyny jaki odnajduję opisałem już wyżej.

Jeśli ktoś tu wprowadzał podziały klasowe, ideologie i święte oburzenie z obrzucaniem się niepełnosprawnymi włącznie to raczej osoby spoza grona boniących autorki.

Cieszy mnie poruszenie jej dosadnym stwierdzeniem bo w zacietrzewieniu zawsze można zmierzyć się z lekturą albo wygodnie uciec w uprzedzenia. Być może było to zamierzone ale wypowiedź na tyle wyważona, że trudno tu doklejać elitaryzm czy snobizmy, co zresztą zostało wyżej udowodnione na adwersarzu.

Niemniej jeśli mój snobizm i jak to nazwałeś samozaoranie ma polegać na estymie w kierunku naszej noblistki to przyjmuję z ochotą Twój poziom dedukcji.
Barbarzyńca
Posty: 542
Rejestracja: 29 sie 2022, 10:24
Has thanked: 326 times
Been thanked: 172 times

Re: Kiedy planszówka zasługuje na miano dzieła sztuki?

Post autor: Barbarzyńca »

"Dlatego porządna książka nie jest po to, aby czytelnik mógł łatwiej usnąć, ale żeby musiał wyskoczyć z łóżka i tak jak stoi, w bieliźnie, pobiec do pana literata i sprać go po pysku, [...]"

Bohumil Hrabal, Lekcje tańca dla starszych i zaawansowanych
Awatar użytkownika
pavel
Posty: 795
Rejestracja: 09 sie 2015, 13:45
Lokalizacja: EU
Has thanked: 74 times
Been thanked: 112 times

Re: Kiedy planszówka zasługuje na miano dzieła sztuki?

Post autor: pavel »

Beskid pisze: 05 lip 2023, 21:49
pavel pisze: 05 lip 2023, 21:20 Nie to moment na offtop z mojej strony.
Przede wszystkim pomyliłeś adres. Od pierwszego postu w tym wątku pytam o sens tej szyderczej wrzutki. Jedyny jaki odnajduję opisałem już wyżej.

Jeśli ktoś tu wprowadzał podziały klasowe, ideologie i święte oburzenie z obrzucaniem się niepełnosprawnymi włącznie to raczej osoby spoza grona boniących autorki.

Cieszy mnie poruszenie jej dosadnym stwierdzeniem bo w zacietrzewieniu zawsze można zmierzyć się z lekturą albo wygodnie uciec w uprzedzenia. Być może było to zamierzone ale wypowiedź na tyle wyważona, że trudno tu doklejać elitaryzm czy snobizmy, co zresztą zostało wyżej udowodnione na adwersarzu.

Niemniej jeśli mój snobizm i jak to nazwałeś samozaoranie ma polegać na estymie w kierunku naszej noblistki to przyjmuję z ochotą Twój poziom dedukcji.
Masz racje. Lepiej jest nie odzywać się wcale i wydać się głupim…
gogovsky
Posty: 2209
Rejestracja: 25 sty 2018, 23:48
Has thanked: 464 times
Been thanked: 511 times

Re: Kiedy planszówka zasługuje na miano dzieła sztuki?

Post autor: gogovsky »

Beskid pisze: 05 lip 2023, 21:49

Jeśli ktoś tu wprowadzał podziały klasowe, ideologie i święte oburzenie z obrzucaniem się niepełnosprawnymi włącznie to raczej osoby spoza grona boniących autorki.
Człowieku co TY bierzesz?:D Jedziemy
bridge_fan pisze: 05 lip 2023, 18:30
Antyinteligencka retoryka niestety jest nagminnie wykorzystywana przez rządzących i powiązane media, a wielu łyka to jak młode pelikany... :(
bridge_fan pisze: 05 lip 2023, 17:52 Przypisywanie mi tak niskich pobudek, wbrew pozorom żle świadczy nie mnie a o Tobie, wolę nie wyobrażać sobie co masz w głowie i jaką jesień średniowiecza zrobiła Ci tam polityczna propaganda.
bridge_fan pisze: 05 lip 2023, 13:43 Teraz może wyjaśnij, w sposób jasny i logiczny, w czym nie zgadzasz się ze stwierdzeniami Olgi Tokarczuk, jednocześnie popierając tezy propagandowych troglodytów.
Beskid pisze: 05 lip 2023, 09:38 Szydzisz z polskich noblistów nawet nie znając ich dobobku, robisz ideologiczne prowokacyjne wrzutki i kalki retoryki z Gazety Polskiej. To nie ma nic wspólnego z planszówkami, a Twoje porównania są po prostu idiotyczne.
Beskid pisze: 04 lip 2023, 23:40 Odejdź w pokoju, przestań szydzić z Polski
Beskid pisze: 04 lip 2023, 22:57 Przepraszam ale z bąkiewiczyzną nie ma polemiki i tak jak wspomniałem, prowokacyjna wrzutka nie ma nic wspólnego z poruszanymi tutaj zagadnieniami. Parafrazując, gry też nie są dla idiotów, trzeba mieć pewną wrażliwość i rozeznanie aby docenić dobre ciężkie euro.
Beskid pisze: 04 lip 2023, 22:11 Przepraszam ale to są tezy na poziomie Gazety Polskiej, abstrakcyjne i nie mające nic wspólnego z twórczością wskazanej noblistki, a tym bardziej z grami planszowymi. Zastanawiam się czy takie trolo podpada pod moderację?
Pozdrawiam cieplutko :D
Firma Rebel niech się zajmie wydaniem gry Domek, bo tylko do tego się nadaje.
mineralen
Posty: 961
Rejestracja: 01 gru 2019, 19:07
Has thanked: 563 times
Been thanked: 644 times

Re: Kiedy planszówka zasługuje na miano dzieła sztuki?

Post autor: mineralen »

Beskid pisze: 05 lip 2023, 20:40
bridge_fan pisze: 05 lip 2023, 19:47 możesz sobie dalej dyskutować sam ze sobą w nieskończonym samozadowoleniu
Proponuję przy tym pozostać bo zupełnie zabawne, że on czuje się poniżony wypowiedzią autorki i dorabia ideologię do idiotów :wink:
:lol: :lol: :lol:

Nie, po prostu jestem zażenowany wypowiedzią noblistki. O ile wcześniej była dla mnie obojętna tak w tym wywiadzie wyszło z niej puste, głupie babsko przekonane o swojej wyższości. Mm bo wiecie, ja tworzę książki mądre, do których trzeba mieć kompetencje. Jeżeli czytasz moje książki i ci się podobają to masz te kompetencje. Jeżeli ci się nie podobają to jesteś idiotą.

To jest wspaniałe copium dla jej fanów, którzy po jej wypowiedzi mogą się szczycić jacy to oni są inteligentni - nie to co ci inni idioci. Wreszcie ktoś ważny to powiedział głośno, że ja! należę do elity, bo lubię to co lubię.

Nawet sobie nie zdajecie sprawy jak to żałośnie wygląda patrząc z boku.
Mateez pisze: 05 lip 2023, 21:27
Gry planszowe nie są dla idiotów.

Co Panowie na to? Ja serio tak myślę. W sumie to uważam to stwierdzenie za trywialne i całkowicie niekontrowersyjne (podobnie zresztą jak oryginał).
Kurcze, powiem Ci, że mam lepszy tekst:

Gry w które ja gram nie są dla idiotów. Te, które mi się nie podobają są dla idiotów.

Albo lepiej:

To co ja lubię nie jest dla idiotów. To czego nie lubię jest dla idiotów.

Głębokie jak wypowiedzi noblistki.
Awatar użytkownika
bridge_fan
Posty: 75
Rejestracja: 22 kwie 2020, 00:18
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 194 times
Been thanked: 57 times

Re: Kiedy planszówka zasługuje na miano dzieła sztuki?

Post autor: bridge_fan »

Mnóstwo zbędnych słów i żadnej treści,
...a cytatu z Tokarczuk, że masowy odbiorca = idiota ciągle brak.. .
...czyli wszystkie Twoje wypowiedzi opierają się na prostackiej manipulacji.
mineralen
Posty: 961
Rejestracja: 01 gru 2019, 19:07
Has thanked: 563 times
Been thanked: 644 times

Re: Kiedy planszówka zasługuje na miano dzieła sztuki?

Post autor: mineralen »

bridge_fan pisze: 05 lip 2023, 23:50 Mnóstwo zbędnych słów i żadnej treści,
...a cytatu z Tokarczuk, że masowy odbiorca = idiota ciągle brak.. .
...czyli wszystkie Twoje wypowiedzi opierają się na prostackiej manipulacji.
:|
Wcale nie chcę, żeby (moje książki - przyp.) szły pod strzechy. Literatura nie jest dla idiotów.
Idż i już się nie kompromituj, bo to naprawdę źle wygląda, że podałem w dwóch postach dokładne namiary na ten fragment a ty się powtarzasz jak zdarta płyta.
Awatar użytkownika
bridge_fan
Posty: 75
Rejestracja: 22 kwie 2020, 00:18
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 194 times
Been thanked: 57 times

Re: Kiedy planszówka zasługuje na miano dzieła sztuki?

Post autor: bridge_fan »

Bardzo dobrze, cytujesz, ale nie rozumiesz, dlatego dam Ci prosty przykład,
nie traktuj go osobiście,
Jeżeli teraz mówię:

moje wypowiedzi na tym forum nie są dla wszystkich, nie chcę aby trafiły na każdy komputerowy ekran,
Idioci ich nie zrozumieją.
....to jak sądzisz mam na myśli jakiś abstrakcyjny ogół forumowiczów (pewnie kilka tysięcy), czy może te kilka osób, które się o to napraszają?

...no właśnie.
mineralen
Posty: 961
Rejestracja: 01 gru 2019, 19:07
Has thanked: 563 times
Been thanked: 644 times

Re: Kiedy planszówka zasługuje na miano dzieła sztuki?

Post autor: mineralen »

bridge_fan pisze: 06 lip 2023, 00:17 Bardzo dobrze, cytujesz, ale nie rozumiesz, dlatego dam Ci prosty przykład,
nie traktuj go osobiście,
Jeżeli teraz mówię:

moje wypowiedzi na tym forum nie są dla wszystkich, nie chcę aby trafiły na każdy komputerowy ekran,
Idioci ich nie zrozumieją.
....to jak sądzisz mam na myśli jakiś abstrakcyjny ogół forumowiczów (pewnie kilka tysięcy), czy może te kilka osób, które się o to napraszają?

...no właśnie.
Obie odpowiedzi mogą być poprawne. Jest to język bardzo nieprecyzyjny.
Awatar użytkownika
Beskid
Posty: 986
Rejestracja: 29 sie 2021, 21:52
Has thanked: 731 times
Been thanked: 221 times

Re: Kiedy planszówka zasługuje na miano dzieła sztuki?

Post autor: Beskid »

mineralen pisze: 05 lip 2023, 23:35 Nie, po prostu jestem zażenowany wypowiedzią noblistki. O ile wcześniej była dla mnie obojętna tak w tym wywiadzie wyszło z niej puste, głupie babsko przekonane o swojej wyższości. Mm bo wiecie, ja tworzę książki mądre, do których trzeba mieć kompetencje. Jeżeli czytasz moje książki i ci się podobają to masz te kompetencje. Jeżeli ci się nie podobają to jesteś idiotą.

To jest wspaniałe copium dla jej fanów, którzy po jej wypowiedzi mogą się szczycić jacy to oni są inteligentni - nie to co ci inni idioci. Wreszcie ktoś ważny to powiedział głośno, że ja! należę do elity, bo lubię to co lubię.

Nawet sobie nie zdajecie sprawy jak to żałośnie wygląda patrząc z boku.
Musisz odróżnić literatura nie jest dla idiotów od moja literatura nie jest dla idiotów. Ona nie podkreśla wyjątkowych walorów swojej twórczości tylko zwraca uwagę, że trzeba prezentować pewien poziom aby sięgać wyżej w bibliotece. I to jest o prawda o której mało się mówi bo nam generalnie czytać się nie chce, tak samo jak wychodzić poza chaty. Przecież dziś w internecie każdy jest ekspertem, a poza tym Polacy to naród wybrany więc nikt z nas idiotów robić nie będzie ;) Zauważ jak pięknie zaznacza, że nie ma oczekiwań aby jej książki trafiały pod strzechy. Niech każdy sięga po nie świadomie bo pisanie na tym poziomie wymaga również zaangażowania po stronie odbiorcy. I nie ma ambitnej literatury zawieszonej w próżni. Czyli bez odkrycia pewnych prawd czy wartości, bez rozeznania kulturowego i oczytania na pewnym poziomie, nie odkryjesz tego co autorka chciała przekazać.

Tam nie ma nic o elitach. Traktuje swoich czytelników jak osoby bliskie, z którymi łatwo znajduje język wspólnych wartości poprzez swoją twórczość. W żaden sposób nie wyklucza Cię z tego grona. Zaznacza jedynie, że nie każdy odnajdzie się w jej lekturach, a już bynajmniej osoby zupełnie przypadkowe czyli np. o skrajnie różnym spojrzeniu albo nie rozumiejące pewnych pojęć/wartości/zależności. To jest bardzo świadoma wypowiedź i do bólu prawdziwa. Nikogo nie obraża i niczego nie oczekuje. Nie chcesz, nie czytaj. Nie widzę powodu aby opluwać autorkę.

Przy okazji jest jak lustro. Zobacz jaki piękny wyszedł mizogin :D
mineralen pisze: 05 lip 2023, 23:35 puste, głupie babsko przekonane o swojej wyższości
Xyhoo
Posty: 184
Rejestracja: 13 lis 2021, 18:34
Has thanked: 312 times
Been thanked: 141 times

Re: Kiedy planszówka zasługuje na miano dzieła sztuki?

Post autor: Xyhoo »

Zaraz się okaże że aby grać w Lacerdę nie trzeba być ogranym tylko snobem, który się flexuje, a potajemnie kula kostką w chińczyku, a jak Lacerda powie, że jego gry nie są dla każdego to o panie, głupimi nas nazwał
Zablokowany