Shards of Infinity (Gary Arant, Justin Gary)

[RUNner]

Czy wiadomo już kiedy gra pojawi się w „zwykłych” sklepach? Bo zakładam, że teraz grą cieszą się ludzie, którzy ją kupili w przedsprzedaży w sklepie portalu.

W Portalu dostaniesz koszulki premium i 2 karty promocyjne. Tutaj na forum są osoby z 15% rabatem więc dla mnie super deal.

[kolosm]

Jestem po pierwszych partiach i faktycznie gra wciąga pięknie. Dość szybko, łatwo i przyjemnie leci przy niej czas.
Koszulki z Portalu są niezłej jakości a karty gratis już wrzucone do gry.
Do 100zł zakup jak najbardziej opłacalny...

[lbyczy]

Mam pytanie - czy ktoś wie, gdzie są jeszcze dostępne zestawy promocyjnych kart (po polsku)? Lub chce się ich pozbyć?
https://boardgamegeek.com/file/download ... Promos.pdf
Ewentualnie, czy ktoś chce się pozbyć zestawu kart początkowych dla 3 lub 4 gracza? Przykleję sobie na nie wydrukowane awersy z BGG.
Druk zeskanowanych rewersów nie wychodzi zbyt dobrze - różnią się od oryginałów.

[RUNner]

Możesz też użyć koszulek z zakrytymi plecami żeby ukryć mankament różnych rewersów.

[Sloth]

Jestem po pierwszych rozgrywkach i karcianka dała radę.
Grafiki są dosyć przyzwoite, dupska nie urywają ale i nie odstraszają.
Gra się plynnie bez zbędnego oczekiwania, przynajmniej na dwie osoby.
Bardzo fajny mechanizm z "najemnikami". Kolejna rzecz na ogromny plus to możliwość reagowania w czasie ataku na Nas, tego brakowało mi w HR. Może nie ma jakiejś nadmiernej ilości kart z tarczami ale zawsze mamy pole manewru. Kombo na naprawdę wysokim poziomie. Bardzo fajne możliwosci łączenia w obrębie różnych klanów.
Troszkę brakowało mi kart z możliwoscią wygnania. Zanim zebrałem z rynku ich tyle żeby sensownie odchudzać talię to padły decydujące ciosy
Potężny plus za tryb solo. Karty do natychmiastowego zakoszulkowania. Ogólnie duży pozytyw dla gry.

[NeXuS AlphA]

Kolejne rozgrywki za mną. Szybkość i prostota SR chyba i tak trzyma sentymentem, jednak zadowolenie z możliwych combo daje satysfakcję przez co gea się przyjemnie. Na te kilka partii nawet ewentualny hate draft jakoś nie bolał w talii, bo może nieraz nie dał specjalnego profitu ale cokolwiek prostego więc aż tak nie zamula potem karta.

Tyle co przykładowo ostatnio były dwie partie i o ile pierwsza nie była aż tak problematyczna (był hajs były jakieś karty do kupna), tak druga była nieco drogą przez mękę. Wszystko za sprawą tego że mało wychodziło kart dających punkty zakupu. Tym samym na pewnym etapie rynek po prostu się zapchał i trzeba było wykupować cokolwiek o niskich kosztach aby tylko go rotować i liczyć na karty rozwijające opcje zakupu. Mało brakowało aby powstał totalny klin.

Ciekaw jestem jak to będzie statystycznie wychodzić dalej, ale przyznam że to chyba że wszystkiego był na razie największy mankament w samym gameplayu.

[trixon]

Hej - mam pytanie do osób, które kupiły Shardsy w przedsprzedaży w Portalu.
Karty promo były dodawane osobo czy są w pudełku?

[warlock]

Osobno.

[RUNner]

Kurdę ale ta gra jest fajna! Nie ma udziwnień, ale jest chyba sporo dróg do zwycięstwa. Efekty kart nie są przekombinowane i raczej łatwe w interpretacji, ale nie poznałem wszystkich bo zagrałem dopiero 2 razy. W każdym razie dla mnie jest to najlepszy konfrontacyjny deckbuilder.

[RUNner]

Bardzo fajny mechanizm z "najemnikami".

Fajny to za mało powiedziane. Genialny! Dzięki temu jest sens do końca gry utrzymywać w talii karty generujące "kasę", żeby właśnie werbować najemników. W deckbuilderach zazwyczaj talia gracza się rozrasta w trakcie gry (powinna być odchudzana ze śmieci ale nie zawsze się da) i z każdą turą coraz mniej opłaca się robić zakupy, bo nowa karta może nawet nie zdążyć się pojawić w grze. Tutaj bierzesz najemnika, odpalasz efekt i rywal zaskoczony totalnie! Rewelacja!

[claymore77]

Świetna gra, na którą czekałem w wersji PL już od dłuższego czasu. Wciąga od pierwszego rozdania! Świetna modyfikacja reguł względem Ascension (to jest właśnie gra-źródło a nie SR i HR). Mam jedynie "ale" względem portalowskiego wydania. Dawno nie widziałem tak bezsensownego opakowania - za duże pudełko z idiotyczną "wypraską" - karty obijają się już podczas kurierskiej odysei.
Dlaczego wydawcy nie wykorzystali formatu pudełka ot, choćby z wcześniej wydanego Mindbuga?! Wszystko doskonale by się tam upakowało - nawet w grubszych koszulkach. Przecież gry to nie chipsy - nie musimy razem z nimi kupować powietrza.
P.S. Warto pograć z Hard AI na Steamie - pozwala sprawdzić kilka różnych taktyk.

[menelobej]

Świetna gra, na którą czekałem w wersji PL już od dłuższego czasu. Wciąga od pierwszego rozdania! Świetna modyfikacja reguł względem Ascension (to jest właśnie gra-źródło a nie SR i HR). Mam jedynie "ale" względem portalowskiego wydania. Dawno nie widziałem tak bezsensownego opakowania - za duże pudełko z idiotyczną "wypraską" - karty obijają się już podczas kurierskiej odysei.
Dlaczego wydawcy nie wykorzystali formatu pudełka ot, choćby z wcześniej wydanego Mindbuga?! Wszystko doskonale by się tam upakowało - nawet w grubszych koszulkach. Przecież gry to nie chipsy - nie musimy razem z nimi kupować powietrza.
P.S. Warto pograć z Hard AI na Steamie - pozwala sprawdzić kilka różnych taktyk.

A właśnie polskie pudełko jest ok. W angielskiej wersji pudełko nie mieściło zbyt wiele, a po uwzględnieniu dodatków to już w ogóle trzeba było szukać rozwiązań zastępczych. Co do gry-matki to tych autorów jest Ascension, ale mechanicznie to jednak bardziej SR/HR z pogłębioną strategią. Uwzględniając wszystkie dodatki to Shardsy to jest najciekawszy 2 osobowy deckbuilder pojedynkowy na rynku. Tylko dziwi mnie, że w recenzjach porównywany jest do Hero Realms głównie, skoro HR tak naprawdę czysto pojedynkowy to jest w samej podstawce, rozwój tej gry poszedł w kooperacyjną quasiprzygodę. To prędzej Star Realms Frontiers może być tu porównywany, bo zachował swój czysto konfrontacyjny charakter.

[NeXuS AlphA]

Dla mnie pudełko też jest ok, ba, predzej wolalbym aby bylo cout wieksze niz mniejsze. Zwłaszcza gdy karty wylądowały ostatecznie w grubych koszulkach, gdzie w tej sytuacji stało się takim 'na styk'; czyli kompletnie inna sytuacja niż w przypadku SW:DBG.

[kolosm]

Również z synem się nieźle bawimy przy SOI. Gra wciąga od pierwszej karty, a najemnicy robią ciekawy twist.
Mam ogromną nadzieję, iż Portal wyda dodatki do niej....

[RUNner]

Wczoraj kolejna partia i żona mnie pokonała nieskończonym atakiem Gra trwała dłużej niż poprzednio, bo wykorzystywaliśmy sporo kart leczących oraz tarcz. Pojawiały się mocne ciosy powyżej 20 punktów, ale szybko leczyliśmy postacie. Żona zdołała usunąć z gry aż 6 klejnotów i to zdecydowało o jej wygranej, bo szybciej dobrała odłamek nieskończoności. Ja też miałem 30 sprawności, ale niestety talia zbyt opasła. Super gierka. Obok Dominiona dla mnie jedyny słuszny deckbuilder.

[Beskid]

Cholewka kusi aby sprawdzić bo można wyrwać już poniżej osiemdziesięciu złotych. Faktycznie jest problem ze ścieraniem się kart?

[RUNner]

W deckbuilderze koszulki to zawsze niezbędnik wg mnie.

[Sloth]

Cholewka kusi aby sprawdzić bo można wyrwać już poniżej osiemdziesięciu złotych. Faktycznie jest problem ze ścieraniem się kart?

Ścieranie to pestka, karty są strasznie cieniutkie. Także ja po rozpakowaniu od razu zakoszulkowałem.

[Dziami]

Jest w tej grze cos, co odróżnia ją na tyle od Star Realms, żeby się nią zainteresować? SR jest ok, ale mi nic nie urwało przez małą decyzyjność i dużą losowość rynku...

[AnlAir]

Ja troszkę dorzucę dziegciu do tych wszystkich pochwał.
Jakoś mnie nie do końca gra przekonuje.
Mam za sobą ponad 10 rozgrywek.
Większość zakończyło się dość szybko 15-20min.
Szybkie rozgrywki i spore komba po 10+ obrażeń w ruchu.
Mało kart leczących i dość wolne ‚odchudzanie ręki’.
Jasne to losowość i nie każda gra tak może wyglądać jednak stosunek kart leczących do kart z obrażeniami jest spory.
Wykładanie bohaterów jest dość biedne, ich umiejki słabe.
Mój przeciwnik zrezygnował zupełnie z zakupu tych postaci i 80% skupia się na kartach kniei i splotu.
Tam generuje spore komba i mocne uderzenia.
W dwóch partiach grupa moich bohaterów (4rech) została zmieciona 1kartą o koszcie 3 (usuń wszystkich bohaterów).
Brakuje mi zasłony przed uderzeniami jak posterunków w SR lub okrętów w SW DB.
Taką rolę mogliby pełnić bohaterowie i byłby to spory spowalniacz dla przeciwnika.
Niestety jest chyba tylko jeden bohater pełniących taką rolę i zazwyczaj ginie zaraz po wystawieniu.
Przedłużyłoby to troszkę grę ale mogłoby odwrócić szalę zwycięstwa.
Gra ma ciekawe pomysły, tarcze, zakup najemników z rynku ale jak dla mnie samo mielenie kart na obrażenia to dość mało.
Na dzień dzisiejszy to SW DB wydaje mi się grą ciekawszą z tych dwóch ostatnio wypuszczonych na rynek polski.

[RUNner]

Jakoś mnie nie do końca gra przekonuje.
Mam za sobą ponad 10 rozgrywek.

I zagrałeś tyle partii w grę, która jest w porywach przeciętna? No wow… u mnie już po drugiej partii by wyleciała z kolekcji.

[AnlAir]

Jakoś mnie nie do końca gra przekonuje.
Mam za sobą ponad 10 rozgrywek.

I zagrałeś tyle partii w grę, która jest w porywach przeciętna? No wow… u mnie już po drugiej partii by wyleciała z kolekcji.

Szukam wciąż tego coś o czym wpominacie a lubię DB.
Poza tym to szybka gra do kawy więc można dać szansę.
Jednak chęci na kolejne partie już bardzo zmalały.

[AnlAir]

Jest w tej grze cos, co odróżnia ją na tyle od Star Realms, żeby się nią zainteresować? SR jest ok, ale mi nic nie urwało przez małą decyzyjność i dużą losowość rynku...

Losowość będziesz miał w każdym DB kwestia czy da sie to jakoś znieść i coś stworzyć.
Ja uważam,że więcej kontroli jest w SR niż w tej grze.
W SR bywają szybkie gry ale też sporo epickich pojedynków.
Złomowanie kart na wysokim poziomie, komba też niezłe no i można się świetnie bronić posterunkami.
Tutaj możesz się obronić tarczą jak ci wejdzie na rękę i na rynek.
Posterunki mogą przetrwać kilka ataków a twoja tarcza po turze spada na discarda.
SR to taki klasyczny DB bez nowych mechanik i już powoli zajeżdża myszką.
Po godzinach grania chce się czegoś innego ale jak dla mnie Shardsy aż tyle tego nie dają.

[minimati]

Jest w tej grze cos, co odróżnia ją na tyle od Star Realms, żeby się nią zainteresować? SR jest ok, ale mi nic nie urwało przez małą decyzyjność i dużą losowość rynku...

Losowość będziesz miał w każdym DB kwestia czy da sie to jakoś znieść i coś stworzyć.
[...]

Biorąc pod uwagę fakt, że chodziło o losowość rynku, to nie będzie jej miał w każdym DB.

[menelobej]

Spoiler:

Ja troszkę dorzucę dziegciu do tych wszystkich pochwał.
Jakoś mnie nie do końca gra przekonuje.
Mam za sobą ponad 10 rozgrywek.
Większość zakończyło się dość szybko 15-20min.
Szybkie rozgrywki i spore komba po 10+ obrażeń w ruchu.
Mało kart leczących i dość wolne ‚odchudzanie ręki’.
Jasne to losowość i nie każda gra tak może wyglądać jednak stosunek kart leczących do kart z obrażeniami jest spory.
Wykładanie bohaterów jest dość biedne, ich umiejki słabe.
Mój przeciwnik zrezygnował zupełnie z zakupu tych postaci i 80% skupia się na kartach kniei i splotu.
Tam generuje spore komba i mocne uderzenia.
W dwóch partiach grupa moich bohaterów (4rech) została zmieciona 1kartą o koszcie 3 (usuń wszystkich bohaterów).
Brakuje mi zasłony przed uderzeniami jak posterunków w SR lub okrętów w SW DB.
Taką rolę mogliby pełnić bohaterowie i byłby to spory spowalniacz dla przeciwnika.
Niestety jest chyba tylko jeden bohater pełniących taką rolę i zazwyczaj ginie zaraz po wystawieniu.
Przedłużyłoby to troszkę grę ale mogłoby odwrócić szalę zwycięstwa.
Gra ma ciekawe pomysły, tarcze, zakup najemników z rynku ale jak dla mnie samo mielenie kart na obrażenia to dość mało.
Na dzień dzisiejszy to SW DB wydaje mi się grą ciekawszą z tych dwóch ostatnio wypuszczonych na rynek polski.

Myślę, że większość Twoich zarzutów wynika z tego, że grasz w Shardsy tak jak w Star Realms i takiej rozgrywki oczekujesz. A tu choćby przez sam mechanizm biegłości można grać inne strategie. I wcale nie trzeba mega odchudzać talii jak się umiejętnie dobierze karty z dociągiem kart. Można robić fajne komba na czempionach Homodeusa. Tarcze to rozwiązanie obosieczne, bo przeważnie im więcej tarcz tym słabszy efekt samej karty, a do tego karta po własnej kolejce spada na discard. Oczywiście wszystko podlewane jest losowością, ale to cecha wspólna tego gatunku.
Osobiście bardzo lubię i SR i Shardsy, natomiast jako dość ograna w te tytuły osoba preferują obecnie Shardsy bo dają więcej możliwości strategicznych w co do zasady mocno taktyczno-losowej rozgrywce. Natomiast wymaga to też mocniejszego ogrania tytułu i większej ilości gier niż w przypadku poznawania Star Realms.