Mille Fiori (Reiner Knizia)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
Furan
Posty: 1532
Rejestracja: 21 mar 2008, 16:41
Lokalizacja: Warszawa, Wola
Has thanked: 9 times
Been thanked: 201 times

Mille Fiori (Reiner Knizia)

Post autor: Furan »

Knizia znowu zrobił grę a'la (współczesny) Feld = zbieramy punkty co kroczek. I zbierając punkty ustawiamy przeciwnikom szansę na jeszcze większe punkty. I bonusy. Dużo bonusów. Takie GancSzynKlewer w wersji planszowej. Połączone z interakcją jaką znamy od Knizii = zarządzenie ryzykiem (w sumie w stylu Geniusza...). Mało tego - to gra draftowa (a gier draftowych od dobrego doktora wcześniej nie widziałem). Mille Fiori - coś-tam o szkle weneckim, stateczkach, ośmiorniczkach, ale chyba nie o klimat chodzi.

Link BGG

Tomcio Vasel twierdzi, że dobre. Inni też. I recka pisana.
Ładne to całkiem przy okazji.

A! I w Spiele Offensive aktualnie (i raczej krótko potrwa jeszcze ta promocja) za 20 ojro i zbieramy chętnych do zamówienia.
jakiCHś - w tym wyrazie jest CH! || lepiej nie używa'ć apostrof'ów w ogóle, niż używa'ć ich w nadmiar'ze!

(S) Temporum
Awatar użytkownika
BartP
Administrator
Posty: 4719
Rejestracja: 09 lis 2010, 12:34
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 383 times
Been thanked: 885 times

Re: Mille Fiori - Reiner Knizia

Post autor: BartP »

Grałem we trójkę. Śmieszne trochę to, że gra ma niewiele komponentów: w zasadzie planszę, talię kart i zapas kolorowych przezroczystych żetonów dla graczy. Waga lekko-średnia, ale gra nie jest trywialna, ani tym bardziej pasjansowa. Rozgrywka w godzinkę się zamknie i poza nielicznymi wyjątkami masz co chwilę wrażenie, że cały czas jest twój ruch, tak szybko tury idą. Bardzo przyjemny tytuł, u mnie zostaje.
Awatar użytkownika
karmazynowy
Posty: 1017
Rejestracja: 15 lut 2011, 18:26
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 184 times
Been thanked: 427 times

Re: Mille Fiori (Reiner Knizia)

Post autor: karmazynowy »

Zagrane dziś po raz pierwszy na 4 graczy. Wrażenia pozytywne, fajna sałatka punktowa z szukaniem kombosow. Na pewno na plus błyskawiczny setup i rozstrzygnięcie: rozkładamy plansze, tasujemy talię, ustawiamy znaczniki punktów, statki i lecimy. Jak gra się kończy to wygrywa ten z największą ilością punktów bez żadnych dodatkowych rzeczy. Co do tematu, zupełnie pomijalny, to czysty abstrakt. Jeśli chodzi o rozgrywkę to zgodzę się: lekko średnia ale łącząca jednocześnie strategie (jakiś ogólny plan na rozgrywkę) z taktyka (draft kart i rzeźbienie z tego co dostajemy na rękę). Tury błyskawiczne, no chyba, że ktoś wali kombo i gra 4 karty jedna po drugiej ale to nadal maks minuta, dwie na turę gracza. Tłumaczylo się trochę dłużej niż myślałem, trzon rozgrywki banalny ale jednak trzeba wytłumaczyć punktowanie każdej strefy, które się trochę różnią. Całość zamknęła się nam w 45 minut. Mocne 7/10 z potencjałem na wzrost. Przyjemna gra, która dobrze wygląda po skończeniu rozgrywki. Obstawiam, że ktoś się skusi na wydanie tego u nas.

Zastanawia mnie tylko to, że gracz rozpoczynający będzie dwa razy pierwszy, ale jeszcze nie wiem czy to jakaś przewaga.
Spoiler:
Na półce | Na stole | Na sprzedaż i zamianę (Gdynia) | Podzielę się rabatem: Grybezpradu.eu - 5% | Planszostrefa.pl - 11%
Awatar użytkownika
Furan
Posty: 1532
Rejestracja: 21 mar 2008, 16:41
Lokalizacja: Warszawa, Wola
Has thanked: 9 times
Been thanked: 201 times

Re: Mille Fiori (Reiner Knizia)

Post autor: Furan »

Wygenerowałem z siebie taką szybką recenzję:

Mille Fiori jest kolejną z ostatnich gier dobrego doktora w której gracze zbierają punkty przy każdej możliwej okazji (Wiedźmia Skała, w niewielkim stopniu Aristocracy, Whale Riders). Jest dalszym krokiem w stronę klasycznych sałatek punktowych od których od pewnego czasu zaroił się rynek planszowy. Wygląda na to, że Knizia uczy się rynku (z drobnym opóźnieniem). Pytanie czy to dobrze? Mille Fiori nie daje niczego, czego nie widzieliśmy wcześniej w grach draftowych… pozornie. Bo to chyba pierwsze połączenie gry draftowej i ,,flip’n’write”, ale możecie mnie poprawić. Tylko zamiast wielu olbrzymich płacht, wielu kolorowych pisaków mamy tu eleganckie akrylowe żetony graczy i całkiem zgrabnie narysowaną planszę. Wszystko jest bardzo czytelne i funkcjonalne. Projekt kart również nie pozostawia niczego do życzenia (podobnie jak ich jakość). Zagrywając karty (symultanicznie, co przyspiesza grę; w instrukcji znajdziemy wariant ,,strategiczny” w którym o zagraniu karty decydujemy w kolejności graczy) zdobywamy punkty w 5 (wliczając ruch stateczków - 6) obszarach, z których każdy punktuje nieco inaczej. Na myśl przychodzi nieco Ganz Schon Clever (Rzuć na tacę). Przy czym tu gramy na wspólnej planszy. I Reiner nie byłby sobą, gdyby nie wprowadził nieco zarządzania ryzykiem i graniem na własne i cudze ,,inwestycje” – możemy zbierać punkty za zagrane przez innych żetony (port), możemy zdobywać punkty za każdym razem kiedy ktoś zagra żeton nad naszym, tworząc trójkąt (doki?), możemy ścigać się z innymi dostawiając swój żeton jeden za drugim, żeby punktować je w ciągu. Wybory są smakowite, czasem oczywiste, czasem trudne i ryzykowne i potrafią zaboleć, jeśli kolejność graczy nie jest chwilowo po naszej stronie. Warto pilnować innych i mieć stale szansę na bonusy +20/+15/+10 za osiągnięcia w każdym z obszarów. Inaczej na koniec gry możemy zostać z ręką w nocniku i ciułać drobne punkty tu i tam. Liczba kart z każdej kategorii odpowiada dokładnie liczbie pól. Akcje bonusowe jakie można zebrać też bywają nie do przecenienia i można z nich tworzyć długie łańcuszki w których jeden gracz odpala np. 6-7 po kolei (co odpowiada wykonaniu przez niego 7-8 akcji łącznie z główną, podczas gdy pozostali robią 1!, tak zdecydowanie trzeba tego pilnować).
Całość działa sprawnie (w końcu żadne mechaniki nie zostały tu wymyślone od nowa), jest prosta, dość elegancka bez specjalnych udziwnień i rozgrywka zamyka się w okolicach godziny na 4 graczy. Na 3 prawdopodobnie będzie podobnie szybko. Na 2 graczy… Mille Fiori po prostu nie ma sensu. Jest za luźno. Gdyby zaproponowano mniejszą, ciaśniejszą planszę – byłoby super. A tak – wybory są dość oczywiste, każdy wybiera swoje podwórko i lepi tam odpowiednie cuda. Na 2 jest zwyczajnie nudno i ta liczba graczy nie powinna się znaleźć na pudełku.
Jednak w mojej 4-osobowej partii coś mnie uderzyło i początkowo nie wiedziałem co. Wiem. Co rundę dostajemy 5 kart, wybieramy 1, przekazujemy 4 dalej itd. Ostatniej karty nie zagrywamy, tylko odkładamy do puli kart bonusowych na kolejną rundę. Oznacza to, że grając we czwórkę swoją startową rękę kart ujrzymy RAZ. To dość nietypowe rozwiązanie (chyba nawet w Paper Tales dostajemy 7 kart startowo, w Greed/Szmal 12 itd.) i oznacza, że gra jest znacznie bardziej taktyczna – ta ręka, ta tura, ta karta pomaga mi, ta kolejnemu graczowi, nie myślę o graczy o 2 pozycje dalej. To zdejmuje nieco z głowy gracza i przyspiesza grę, ale również nieco ją spłyca (skoro moja ręka nie wróci…). Z drugiej strony – łatwiej przez to zapamiętać jakie karty krążą i podejmować czasem dość ważne decyzje o wyborze karty (np. na torze fioletowym).
Sumarycznie – lekka gra draftowa (o odczuwalnym charakterze gry flip’n’write, wydanej ładniej), aż za bardzo zrobiona jakby pod Spiel des Jahres, pięknie wydana, szybka, o prostych zasadach, dająca kopa endorfinowego przy każdym odpaleniu bonusu + 20 punktów, przy odpaleniu ciągu akcji bonusowych. Reiner inny niż kiedyś, bardziej współczesny, ale zdecydowanie czuć tu rękę mistrza, który jakby chciał nam powiedzieć ,,słyszałem dzieciaki, że dziś lubicie takie dziwne rzeczy, to zrobiłem jedną dla was”. :)
jakiCHś - w tym wyrazie jest CH! || lepiej nie używa'ć apostrof'ów w ogóle, niż używa'ć ich w nadmiar'ze!

(S) Temporum
cezaras
Posty: 1925
Rejestracja: 08 maja 2008, 13:15
Lokalizacja: Reda
Has thanked: 15 times
Been thanked: 14 times

Re: Mille Fiori (Reiner Knizia)

Post autor: cezaras »

Furan pisze: 14 cze 2022, 15:14 Na 2 graczy… Mille Fiori po prostu nie ma sensu. Jest za luźno. Gdyby zaproponowano mniejszą, ciaśniejszą planszę – byłoby super. A tak – wybory są dość oczywiste, każdy wybiera swoje podwórko i lepi tam odpowiednie cuda. Na 2 jest zwyczajnie nudno i ta liczba graczy nie powinna się znaleźć na pudełku.
Na BGG jest wariant dla 2óch graczy.
Część pól jest zakryta płytkami z nieużywanego koloru, ponoć pomaga.
Awatar użytkownika
Alucard1982
Posty: 194
Rejestracja: 26 lis 2018, 09:46
Has thanked: 15 times
Been thanked: 19 times

Re: Mille Fiori (Reiner Knizia)

Post autor: Alucard1982 »

Próbował ktoś tego wariantu dla 2 graczy z BGG?
Zastanawiam się nad kupnem Mille Fiori, ale chciałbym, żeby dało się sensownie zagrać także na 2 osoby ...
Awatar użytkownika
Leser
Posty: 1738
Rejestracja: 22 lut 2009, 23:38
Lokalizacja: pod - Warszawa
Has thanked: 571 times
Been thanked: 1407 times

Re: Mille Fiori (Reiner Knizia)

Post autor: Leser »

Ja się częściowo nie zgadzam, że gra nie ma sensu na dwóch graczy. Owszem jest luźno, ale do casualowego grania domowego w mej ocenie wciąż wystarczająco fajnie.
I rozjarzam się na mgnienie w uśmiechu z tych, co to trzeba mieć ten polor we krwi, żeby zmieścić bez pośpiechu pozdrowienie mimo energicznego pośpiechu przecież.
ODPOWIEDZ