Mr. President: The American Presidency, 2001-2020 (Gene Billingsley)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
skiba
Posty: 330
Rejestracja: 13 kwie 2018, 07:17
Has thanked: 24 times
Been thanked: 211 times

Re: Mr. President: The American Presidency, 2001-2020 (Gene Billingsley)

Post autor: skiba »

jax pisze: 28 lip 2023, 23:57 Ale w Prezydencie takich historyjek jest dużo, mniejszych, większych, co chwila też mielenie znaczników i suwaków w jedną i drugą stronę.
Jest tego tak dużo, że staje sie to bardzo mechaniczne i ciężko tu przeżywać wydarzenia przy takim natłoku.
W pierwszym dłuższym poście pisałem, że taka jest cecha tej gry - lata się dużo po procedurach, tabelkach i innych podobnych tworach. Po tym, co piszesz, wnioskuję, że w gry GMT nie grałeś. Te gry po prostu takie są - proceduralne z masą żetonów. Z tą różnicą, że Prezydent tych procedur ma jeszcze więcej niż standardowo. Dzięki temu świat oddany jest w miarę realistycznie. Minusem jest to, że trzeba przez te procedury przechodzić.

Na myśl mi przychodzi tutaj Fields of Fire. Zasady gry w wersji odnowionej mają na obecną chwilę niecałe 100 stron. Do tego dochodzą książki z tabelkami, scenariuszami, specjalne zasady kampanii. Żetonów jest od zatrzepania, zasad jeszcze więcej, a ludzie tracą długie tygodnie, żeby móc powiedzieć, że zagrali w Fields of Fire. Gra jest w mojej ocenie dużo bardziej skomplikowana niż Prezydent, bo nie dość, że trzeba ogarniać "księgowość" gry to jeszcze zasady są dużo bardziej zakręcone, nie ma flipbooka, a instrukcja ma duże wady.

I wiesz co? Ludzie często się wypowiadają, że gra faktycznie jest bardzo ciężka do przyswojenia, ale za to potem to wszystko jest wynagradzane poprzez narrację, która się tworzy podczas rozgrywki. Wspomniana narracja w 90% polega na tym, że na planszy gry wytworzyła się sytuacja X, z którą sobie jakoś poradziliśmy (bądź nie :D). Ludzie sami sobie uzupełniają historię między przesunięciem żetonu X z jednego miejsca w inne.

Jeżeli nie grałeś do tej pory w gry od GMT to może warto najpierw zagrać w coś lżejszego typu "Navajo Wars". Ewentualnie D-Day at Omaha od DVG. Zobaczysz jak Ci się gra w gry proceduralne. Jak siądzie to git, a jak nie to po prostu gry tego typu nie są dla Ciebie :)

Gierencje od GMT na ogół wymagają sporego nakładu sił, żeby je przyswoić, ale jak już się przyswoi to jest petarda.
Boîte à Jeux: ilu2112
BGA: mskiba
BoardGameGeek: mskiba
TTA: ilu2112
Awatar użytkownika
tomb
Posty: 4130
Rejestracja: 22 lut 2012, 10:31
Has thanked: 311 times
Been thanked: 343 times

Re: Mr. President: The American Presidency, 2001-2020 (Gene Billingsley)

Post autor: tomb »

Coś kojarzę, że kolega jax grywa w GMT.

Do mnie gra jedzie z Planszostrefy, więc jakieś egzemplarze w kolejnym rzucie dostali. Żetonowość mnie nie przeraża, w zasadzie odkąd gram solo, czekałem na grę, która nie zmieści mi się w mieszkaniu i siedząc przed nią, nie będę wiedział, co zrobić. Poradzę sobie lub nie, ale chce się z nią zmierzyć.

A czy opowieść wyłoni się z rozgrywki to zapewne w dużej mierze zależy od gracza. Kiedy czasem czytam fabularyzowane relacje z partii to jestem pełen podziwu dla ludzi, którzy je piszą, bo tworzą emocjonujące historie wysnute z przekładania tektury i drewna po stole.
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
Awatar użytkownika
jax
Posty: 8128
Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 78 times
Been thanked: 252 times

Re: Mr. President: The American Presidency, 2001-2020 (Gene Billingsley)

Post autor: jax »

skiba pisze: 29 lip 2023, 09:52 Po tym, co piszesz, wnioskuję, że w gry GMT nie grałeś.
:lol:

Mam wrażenie, że mylisz 2 rzeczy: poziom komplikacji i narracyjność. Uwielbiam np. narracyjność jaką tworzy Labyrinth (czy w mniejszym stopniu Churchill czy Versailles 1919). W Imperial Struggle z kolei nie czuję narracji, ale rekompensuje to świetna mechanika rywalizacji między graczami.

Duży poziom komplikacji może być, spoko. Ale narracyjność mi potrzebna, jeśli rywalizacji z żywym przeciwnikiem brak.

Świetnie, że niektórzy gracze widzą w Prezydencie historie i je snują. Ja w kilku playthrough ktore widziałem miałem wrażenia, że już po kilku 'historiach' opowiedzianych przez prezentującego, kolejne prezentował bardzo mechanicznie, bo już był najzwyczajniej w świecie tym wszystkim znużony.

Takie obserwacje, nie recenzja :lol:
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
Awatar użytkownika
skiba
Posty: 330
Rejestracja: 13 kwie 2018, 07:17
Has thanked: 24 times
Been thanked: 211 times

Re: Mr. President: The American Presidency, 2001-2020 (Gene Billingsley)

Post autor: skiba »

jax widocznie źle Cię rozczytałem :-)

Ja kiedyś słuchałem opinii innych ludzi kupując komiksy. Przez to przeczytałem kilka gniotów, które były przez ogół polecane. Ominęło mnie też kilka perełek, o których ludzie raczej nie mówili.

Zmierzam do tego, że może warto dać grze szansę i najwyżej ją sprzedać. W tym hobby gorące tytuły z drugiej ręki schodzą co najwyżej 10% taniej. Czy warto poświecić te 30-40 złotych, żeby się przekonać? Chyba warto ;-)
Boîte à Jeux: ilu2112
BGA: mskiba
BoardGameGeek: mskiba
TTA: ilu2112
Awatar użytkownika
tomp
Posty: 2087
Rejestracja: 26 kwie 2020, 21:49
Has thanked: 275 times
Been thanked: 432 times

Re: Mr. President: The American Presidency, 2001-2020 (Gene Billingsley)

Post autor: tomp »

Pytania do osób, które już grały i nauczyły się zasad gry:
  • Czy instrukcja dobrze tłumaczy zasady gry?
  • Czy są one zawiłe lub trudne do przyswojenia?
Pytam się, bo od premiery nie minęło dużo czasu, a na forum bgg ponad 700 wątków w tym ponad 400 dotyczących zasad.
Zachęcam do poznania skali ocen BGG
Awatar użytkownika
skiba
Posty: 330
Rejestracja: 13 kwie 2018, 07:17
Has thanked: 24 times
Been thanked: 211 times

Re: Mr. President: The American Presidency, 2001-2020 (Gene Billingsley)

Post autor: skiba »

tomp pisze: 29 lip 2023, 19:19 Pytania do osób, które już grały i nauczyły się zasad gry:
  • Czy instrukcja dobrze tłumaczy zasady gry?
  • Czy są one zawiłe lub trudne do przyswojenia?
Pytam się, bo od premiery nie minęło dużo czasu, a na forum bgg ponad 700 wątków w tym ponad 400 dotyczących zasad.
Moim zdaniem instrukcja dobrze tłumaczy zasady gry. W zasadzie grę zaczynasz rozkładać i grać nie dotykając i instrukcji. Czytasz krótkie „how to play”, które tłumaczy podstawy gry. Potem otwierasz Scenario Book i robisz setup gry.

Tutaj pierwszy setup lekko 1h może zająć, bo nie wiesz co gdzie jest. Po pierwszej grze wiesz, które żetony lepiej trzymać obok siebie w pudełku, które są od czego itd, więc będzie szybciej.

I w tym momencie dalej nie otwierasz głównej instrukcji gry - łapiesz za flipbook, czyli instrukcję „krok po kroku”, która przeprowadza Cię przez każdą fazę gry, przedstawiając dostępne opcje. Na każdej stronie flipbooka masz referencję do strony w głównie instrukcji, która dokładniej opisuje daną fazę gry, jakbyś miał jakieś wątpliwości. Na koniec rudny otwierasz flipbook na pierwszej stronie i od nowa.

Główna mechanika gry jest bardzo prosta. Na ogół jest to rzut kością plus modyfikatory i sprawdzenie wyniku w tabelce. Problemem jest to, że elementy gry są ze sobą mocno powiązane, a procedury często długie. Nie ma opcji, żeby to zapamiętać, bo za dużo tego jest. Grę się gra czytając tabelki i przechodząc przez procedury. Pierwszych kilka gier radzę zagrać na czuja i na żywo odkryć relacje miedzy elementami gry.

Polecam też zajrzeć na stronę GMT - jest tam aktualizowana errata i FAQ do gry.
Boîte à Jeux: ilu2112
BGA: mskiba
BoardGameGeek: mskiba
TTA: ilu2112
ckbucu
Posty: 354
Rejestracja: 20 mar 2017, 20:56
Has thanked: 395 times
Been thanked: 551 times

Re: Mr. President: The American Presidency, 2001-2020 (Gene Billingsley)

Post autor: ckbucu »

Jestem po pierwszej rozgrywce, chociaż to trochę nadużycie (zrobiłem tylko jedną z 4 aktywacji w turze) :) Pierwszy setup zajął mi ponad 2h (wyciskałem żetoniki na bieżąco), zorientowanie się i szukanie co czym jest to z początku koszmar. Ale kolejny setup spokojnie do zamknięcia w dużo krótszym czasie, tym bardziej, że już wszystko mam posegregowane. Nie będę powielał tego, co napisał w wątku skiba, bo ze wszystkim się zgadzam. Gra jest bardzo przystępna, jeśli popatrzymy na to, jak prowadzi nas przez rozgrywkę. Rulebook otwierałem tylko po to, żeby przy setupie zobaczyć jak wyglądają jakie żetony. Pewnie później będę do niego sięgał - później, bo zrobiłem w 3,5h rozgrywki jedną z 4 faz aktywacji w turze. Długo, bardzo długo - ale to też syndrom pierwszej rozgrywki, szukania informacji w książeczkach, układania sobie jakoś i optymalizowania nawet samego pola rozgrywki. Najdłuższe zdecydowanie (z tych co poznałem) są aktywacje Rosji/Chin (akurat udało mi się aktywować Chiny). Przy dużej liczbie akcji Chin, przechodzimy sobie przez 12-stronicową książeczkę A4 z opisanymi akcjami, jakie wykonują Chiny. Sama ta aktywacja zajęła mi myślę że z 40-50 minut. Tu też zaznaczenie - że to pierwsza aktywacja, spokojnie jest to do zejścia.
Nie wierzę, że w tej grze nauczymy się wszystkiego na pamięć - niektóre z akcji, spokojnie ogarniemy z pamięci, ewentualnie sięgając do tabelek czy wyników rzutów czy testów. To, co wg mnie przydałoby się tej grze to aplikacja. Taka, która będzie miała zaszyty cały flow rundy, z odnośnikami do tabel ewentualnie z możliwością wpisania wpisania wyniku rzutu po modyfikatorach, aby pokazała wynik.
Co do samej gry, jest bardzo fascynująca. To kolos, symulacja tego, co dzieje się na świecie oraz wewnątrz naszego kraju. Jest mega narracyjna, eventy które dobierałem fajnie oddają to, co się dalej dzieje. Jihad w Rosji? Czemu nie, osłabiamy Rosję, bo musi zająć się wewnętrznymi problemami. Gra opowiada mega historię, jeśli tylko umiemy się w to wczuć. Dla mnie na pewno gra nie jest nudnym rzucaniem kostką i przesuwaniem znaczników :)
Liczę, że póki mam sporo wolnego czasu, uda mi się trochę bardziej liznąć ten tytuł.
Awatar użytkownika
Odi
Administrator
Posty: 6455
Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 586 times
Been thanked: 943 times

Re: Mr. President: The American Presidency, 2001-2020 (Gene Billingsley)

Post autor: Odi »

Do mnie też już paczka jedzie. W pełni świadomy, że proces uczenia się gry powinien wyglądać inaczej, zabieram rulebook na urlop i zamierzam go przeczytać od deski do deski. Zobaczymy czy to będzie sensowna alternatywa dla tej polecanej ścieżki.
Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5599
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 784 times
Been thanked: 1226 times
Kontakt:

Re: Mr. President: The American Presidency, 2001-2020 (Gene Billingsley)

Post autor: mat_eyo »

Odi pisze: 01 sie 2023, 19:30 Do mnie też już paczka jedzie. W pełni świadomy, że proces uczenia się gry powinien wyglądać inaczej, zabieram rulebook na urlop i zamierzam go przeczytać od deski do deski. Zobaczymy czy to będzie sensowna alternatywa dla tej polecanej ścieżki.
Daj znać, bo ja też zamierzam tak do tego podejść. Mam wrodzoną nieufność do wszelkiego rodzaju tutoriali i "przyśpieszaczy" procesu nauki ;)
Awatar użytkownika
siepu
Posty: 1181
Rejestracja: 14 gru 2007, 22:10
Lokalizacja: Olecko / Warszawa
Has thanked: 252 times
Been thanked: 280 times

Re: Mr. President: The American Presidency, 2001-2020 (Gene Billingsley)

Post autor: siepu »

Zgadzam się, że tutoriale nie mają sensu do gier na 2h. Tutaj jest to godzin 20, doczytywanie rzeczy na bieżąco brzmi jak zdecydowanie przyjemniejsze doświadczenie.
Awatar użytkownika
Odi
Administrator
Posty: 6455
Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 586 times
Been thanked: 943 times

Re: Mr. President: The American Presidency, 2001-2020 (Gene Billingsley)

Post autor: Odi »

No ja za bardzo wyboru nie mam. Gry nie zmieszczę ;)
Też mi się wydaje, że ren flipbook będzie idealny do nauki, ale rulebook to akurat czytania w sam raz na dłuższy urlopik :)
Awatar użytkownika
Otorek
Posty: 661
Rejestracja: 25 maja 2020, 18:00
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 242 times
Been thanked: 358 times

Re: Mr. President: The American Presidency, 2001-2020 (Gene Billingsley)

Post autor: Otorek »

Na Planszomani ruszył pre order na GMT Replacement Countersheet 2023. Pakiet zawiera poprawione żetony do Mr. President
ckbucu
Posty: 354
Rejestracja: 20 mar 2017, 20:56
Has thanked: 395 times
Been thanked: 551 times

Re: Mr. President: The American Presidency, 2001-2020 (Gene Billingsley)

Post autor: ckbucu »

Flipbook o którym tu było pisane to nie jest tutorial, how to play czy tez wykastrowana wersja instrukcji, który zastąpi rulebook przy pierwszej rozgrywce. Rulebook w tej grze trzeba traktować jak reference book. On nie nauczy grać, nawet nie opisuje akcji i aktywacji. Flipbook tłumaczący krok po kroku turę to nierozłączny element tej gry, chyba ze wykujemy go, wraz z tabelkami i wszystkimi wyjątkami na pamięć :) Po przeczytaniu samej „instrukcji” nadal nie bedzie wiadomo jak w te grę grać, bedziemy jedynie mieć większy pogląd na to, co robią dane tory i elementy gry. Poza flipbookiem jest kilka innych książeczek i nawet opisów akcji, których w „rulebook” nie znajdziemy.
Awatar użytkownika
elbruus
Posty: 258
Rejestracja: 18 sty 2015, 10:39
Has thanked: 142 times
Been thanked: 42 times

Re: Mr. President: The American Presidency, 2001-2020 (Gene Billingsley)

Post autor: elbruus »

Otorek pisze: 01 sie 2023, 23:27 Na Planszomani ruszył pre order na GMT Replacement Countersheet 2023. Pakiet zawiera poprawione żetony do Mr. President
A couple of the chits have smaller text. It's not that big of a deal, but you could over time have a better idea of what values you were pulling based on that. So we decided to add them to the Replacement countersheet to make sure they are all uniform.

And we also wanted to add more "keep track of" type markers, so you get some "Bills Passed" counters to help remember what was passed in previous years, a UN Speech made, and a "Won Nobel Prize" counter. Hopefully those will be helpful.
Czyli nic mającego krytyczne znaczenie dla rozgrywki. A w erracie/forum BGG znajdują się wpisy o innych żetonach, którym przydałyby się poprawki. Nie wspominając o kartach.
loaru
Posty: 302
Rejestracja: 13 sty 2015, 10:07
Has thanked: 65 times
Been thanked: 118 times

Re: Mr. President: The American Presidency, 2001-2020 (Gene Billingsley)

Post autor: loaru »

Uff, setup to gra sama w sobie, jak układanie puzzli :roll: Spędziłem blisko 3h, przy czym ustawiłem sobie układ do scenariusza „2020”, który jest krótszy (trwa 1 rok) i proponowany jako wprowadzenie. Sama rozgrywka czeka na weekend 8)

Ile ja się naszukałem dwóch żetonów Focused National Intelligence… brakuje mi listingu alfabetycznego nazwa żetonu + jego wygląd, żeby łatwiej było je odnaleźć. Myślę też, że warto przynajmniej przejrzeć Governing Manual, bo są tam opisane wszystkie żetony i ich zastosowanie.

Mapa + 2 plansze na żetony mieszczą się na stole 140x90, tylko trzeba te plansze położyć nad mapą zamiast obok. Do tego używam małego stoliczka ikea do trzymania pod ręką instrukcji i tacek. Nie ma tragedii, opowieści o dwóch potrzebnych stołach są przesadzone.
Awatar użytkownika
raj
Administrator
Posty: 5174
Rejestracja: 01 lis 2006, 11:22
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 265 times
Been thanked: 873 times
Kontakt:

Re: Mr. President: The American Presidency, 2001-2020 (Gene Billingsley)

Post autor: raj »

Tak to czytam i śmiech mnie ogarnia, gdy przypomnę jak się ludzie nabijali z wojenników, że rozstawienie gry trwa godzinę. :)
Coś czuję, że wymiękłbym po samym rozstawieniu Prezydenta...
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."

Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
opulentus
Posty: 519
Rejestracja: 11 wrz 2016, 15:55
Lokalizacja: Toruń
Has thanked: 94 times
Been thanked: 29 times

Re: Mr. President: The American Presidency, 2001-2020 (Gene Billingsley)

Post autor: opulentus »

Stół 180 x 70 wystarczy do grania plus dodatkowy stolik na wszelkie instrukcje i tacki z żetonami?
ckbucu
Posty: 354
Rejestracja: 20 mar 2017, 20:56
Has thanked: 395 times
Been thanked: 551 times

Re: Mr. President: The American Presidency, 2001-2020 (Gene Billingsley)

Post autor: ckbucu »

opulentus pisze: 02 sie 2023, 17:29 Stół 180 x 70 wystarczy do grania plus dodatkowy stolik na wszelkie instrukcje i tacki z żetonami?
Tak, ewentualnie sobie instrukcje na krześle obok położysz, bo 70 cm to trochę wąski, ale ja plansze i planszetki z żetonami starczy.
Awatar użytkownika
skiba
Posty: 330
Rejestracja: 13 kwie 2018, 07:17
Has thanked: 24 times
Been thanked: 211 times

Re: Mr. President: The American Presidency, 2001-2020 (Gene Billingsley)

Post autor: skiba »

Czy gdzieś w grze schowany jest dobry sposób na usuwanie wpływów chińskich i rosyjskich INNY niż ta jedna akcja dyplomatyczna, której możemy użyć raz na aktywację?

Pytam, bo wpływy wchodzą na mapkę dość łatwo, ciężko się ich pozbyć, a są jednym z warunków auto-przegranej.
Boîte à Jeux: ilu2112
BGA: mskiba
BoardGameGeek: mskiba
TTA: ilu2112
Awatar użytkownika
tomp
Posty: 2087
Rejestracja: 26 kwie 2020, 21:49
Has thanked: 275 times
Been thanked: 432 times

Re: Mr. President: The American Presidency, 2001-2020 (Gene Billingsley)

Post autor: tomp »

Nie miałem świadomości o ogromie ilości stron instrukcji do tej gry.
Tak na szybko posortowałem cześć do czytania na teraz i na później. W sensie instrukcje russia/china/rogue na bok, na później.
Ale how-to, flip book, governing manula + examples to ponad 100 stron... Lekko przeraziłem się :P

PS. Bardzo klimatycznym gadżetem był list poprzednika do następcy :) fajny bajer :idea:
Zachęcam do poznania skali ocen BGG
ckbucu
Posty: 354
Rejestracja: 20 mar 2017, 20:56
Has thanked: 395 times
Been thanked: 551 times

Re: Mr. President: The American Presidency, 2001-2020 (Gene Billingsley)

Post autor: ckbucu »

Rozegrałem kolejną, już pełnoprawną partię. Najkrótszy scenariusz, czyli jeden rok. Zajął mi prawie 6h. Do tego ok 40 minut setupu (więc mocno został zredukowany czas rozłożenia gry porównując z pierwszym setupem :) ). Przez te 6h praktycznie nie mogłem się oderwać od stołu, musiałem zrobić sobie przerwę spowodowoną wyjazdem w kilka miejsc, na szczęście szybko wróciłem i mogłem grać dalej. Wyobrażam sobie, że mogę siedzieć przy tej grze od samego rana do wieczora, nie wyobrażam sobie natomiast, że na ten moment w ciągu całego dnia będę w stanie rozegrać całe 4 lata (pełną kadencję), nie mówiąc o 2 kadencjach (re-elekcji). Co do samej rozgrywki, skupiłem się na poprawie sytuacji na świecie. I całkiem dobrze mi szło, bo ta koniec gry w wielu regionach miałem całkiem niezłą stabilność i tylko 3 wojny cywilne (mając dwie i kilka innych warunków, można doprowadzić do zdobycia Nagrody Nobla ;) ). Starałem się też łagodzić napięcia, aby nie dopuścić do wybuchu jakiejkolwiek wojny - z prostego względu - nie chciało mi się przechodzić przez setup i doczytywanie wojen. Zapewne w kolejnej rozgrywce zagram tak, żeby pojawiły się jakieś poważniejsze konflikty. Mimo tego, grało mi się bardzo ciekawie, eventy i ich wpływ na to, co się dzieje, daje sporo immersji. Fakt np. zażegnania konfliktów i ustabilizowania Europy Wschodniej zadziałał, że zrobiło mi się trochę cieplej na serduszku :) Niestety ale zaniedbałem politykę wewnętrzną, O ile udawało się reagować na kryzysy w US i udało się poprawić swoją reputację i poparcie społeczeństwa, zaniedbałem sprawy partyjne. Przez co nie osiągnąłem celu zwycięstwa - moja partia nie wystawiła mnie jako kandydata w kolejnych wyborach, a re-elekcja była warunkiem zwycięstwa w krótkim scenariuszu.
skiba pisze: 03 sie 2023, 07:20 Czy gdzieś w grze schowany jest dobry sposób na usuwanie wpływów chińskich i rosyjskich INNY niż ta jedna akcja dyplomatyczna, której możemy użyć raz na aktywację?

Pytam, bo wpływy wchodzą na mapkę dość łatwo, ciężko się ich pozbyć, a są jednym z warunków auto-przegranej.
Eventy, czasem z aktywacji Rosji albo Chin mogą się "wymienić" wpływu (np u Rosji jest opcja wymiany w jednym z regionów wpływu Chin na Rosji). Mi spokojnie starczyła akcja z dyplomacji na usuwanie wpływu, trzeba tylko zrobić trochę fikołków, żeby móc ją w danym regionie wykonać. Na końcu rozgrywki miałem ok 7 wpływu ruskich i 11 Chin. Ale wyobrażam sobie, ze może pójść kaskada eventów lub tabelek, która pododaje tego więcej. Ogólnie najwięcej infulence wypadało z China/Russia Act. Na szczęście ten "auto-lose" nie jest taki straszny, bo nie jest natychmiastowy. Nawet mając nawalone dużo chinśkiego wpływu a już się "ruszyły", powinniśmy mieć sporo czasu na zredukowanie, dopóki Chiny/Rosja się ponownie nie aktywują.
Awatar użytkownika
raj
Administrator
Posty: 5174
Rejestracja: 01 lis 2006, 11:22
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 265 times
Been thanked: 873 times
Kontakt:

Re: Mr. President: The American Presidency, 2001-2020 (Gene Billingsley)

Post autor: raj »

ckbucu pisze: 03 sie 2023, 19:43 3 wojny cywilne
wojny domowe!
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."

Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
ckbucu
Posty: 354
Rejestracja: 20 mar 2017, 20:56
Has thanked: 395 times
Been thanked: 551 times

Re: Mr. President: The American Presidency, 2001-2020 (Gene Billingsley)

Post autor: ckbucu »

raj pisze: 03 sie 2023, 20:32
ckbucu pisze: 03 sie 2023, 19:43 3 wojny cywilne
wojny domowe!
tak tak, mea culpa :)
Awatar użytkownika
Odi
Administrator
Posty: 6455
Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 586 times
Been thanked: 943 times

Re: Mr. President: The American Presidency, 2001-2020 (Gene Billingsley)

Post autor: Odi »

Musimy tu sobie jakąś grupę wsparcia zrobić. Wspierać się w poznawaniu reguł, wykrajaniu w mieszkaniu miejsca pod rozgrywkę itp :)
Chętnie poczytam historie pontyfikatów...tfu .... kadencji innych graczy :D ;), więc piszcie śmiało.

A swoją drogą: gra The Pope też mogłaby być ciekawa. I w sumie mechanika podobna. Watykańskie frakcje, zmiany doktrynalne, do tego na planszy sekcja cudów, tabelki na sekty i zbuntowanych hierarchów, wpływy Islamu i - tfu tfu - "ideologii Gender".. ;) No grałbym!

Wczoraj odebrałem pudło i faktycznie, ten list od poprzednika jest świetnym pomysłem. Do tego bardzo elegancka kolorystyka i design plansz i podręczników. Jak na GMT i niszę gier wojennych, to powiedziałbym, że oprawa graficzna zdecydowanie powyżej średniej. Książek do czytania bardzo dużo. Aż za dużo, no ale cóż...

Ciekawie się toczy życie planszówkowicza - jeszcze niedawno narzekałem, że mechanika gry to "rzut k10 i odczytaj wynik z tabelki", a teraz patrzę na swój egzemplarz i nie mogę się doczekać rozgrywki.
ckbucu
Posty: 354
Rejestracja: 20 mar 2017, 20:56
Has thanked: 395 times
Been thanked: 551 times

Re: Mr. President: The American Presidency, 2001-2020 (Gene Billingsley)

Post autor: ckbucu »

Ja powiem tak, na ten moment niewiele gier potrafiło we mnie wywołać efekt ciągłego myślenia o nich. President jest jedną z nich. Mam ochotę rozłożyć to ponownie już teraz, ale byłaby to głupota (no - gdyby nie kot, mógłbym to zrobić i dograć rozgrywkę jutro :D ).
ODPOWIEDZ