Darwin's Journey (Simone Luciani, Nestore Mangone)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7331
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 460 times
Been thanked: 1106 times

Re: Darwin's Journey (Simone Luciani, Nestore Mangone)

Post autor: detrytusek »

Fojtu pisze: 24 lip 2023, 11:18 Ja to rozważam z punktu widzienie całościowego projektu i jak to pasuje do reszty + potencjalnie balansu. Nijak nie pasuje do reszty mechaniki jeżeli chodzi o poziom interakcji, jakbym chciał takie mechanizmy to bym zagrał w coś całościowo konfrontacyjnego, a nie klasyczne WP euro, gdzie praktycznie świętością gatunku jest niebezpośrednia interakcja. Ostrzegam po prostu innych też trochę, że takie zagranie istnieje i może to trochę popsuć grę osobie, która się nie spodziewa tego po eurowatej grze.

My przy stole gramy dla zabawy (aż głupio się przyznać, no ale wyszło szydło z worka :oops: ) ale gramy ostro, żeby wygrać. Jak można kogoś zmiażdżyć przy stole bo się wystawił, to po prostu to robimy, bo przybliża nas to do wygranej.
Np realizacja kontraktu też przybliża do wygranej :). Zgadzam się, że taka akcja stylem nie pasuje do tego typu gry ale należy podkreślać, że można ją wykonać max 1 raz per gracz. I generalnie to się powinno rozkładać równomiernie bo jaki ma sens dowalanie ciągle temu samemu ludkowi jeśli już jest rzucony na kolanka? Jeśli komuś to przeszkadza to faktycznie można się umówić, że tego nie robimy w ogóle albo przynajmniej nie w tej samej turze.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera

Wątek sprzedażowy
MichalCh132
Posty: 215
Rejestracja: 27 lip 2019, 20:51
Has thanked: 133 times
Been thanked: 77 times

Re: Darwin's Journey (Simone Luciani, Nestore Mangone)

Post autor: MichalCh132 »

detrytusek pisze: 24 lip 2023, 11:28
Fojtu pisze: 24 lip 2023, 11:18 Ja to rozważam z punktu widzienie całościowego projektu i jak to pasuje do reszty + potencjalnie balansu. Nijak nie pasuje do reszty mechaniki jeżeli chodzi o poziom interakcji, jakbym chciał takie mechanizmy to bym zagrał w coś całościowo konfrontacyjnego, a nie klasyczne WP euro, gdzie praktycznie świętością gatunku jest niebezpośrednia interakcja. Ostrzegam po prostu innych też trochę, że takie zagranie istnieje i może to trochę popsuć grę osobie, która się nie spodziewa tego po eurowatej grze.

My przy stole gramy dla zabawy (aż głupio się przyznać, no ale wyszło szydło z worka :oops: ) ale gramy ostro, żeby wygrać. Jak można kogoś zmiażdżyć przy stole bo się wystawił, to po prostu to robimy, bo przybliża nas to do wygranej.
Np realizacja kontraktu też przybliża do wygranej :). Zgadzam się, że taka akcja stylem nie pasuje do tego typu gry ale należy podkreślać, że można ją wykonać max 1 raz per gracz. I generalnie to się powinno rozkładać równomiernie bo jaki ma sens dowalanie ciągle temu samemu ludkowi jeśli już jest rzucony na kolanka? Jeśli komuś to przeszkadza to faktycznie można się umówić, że tego nie robimy w ogóle albo przynajmniej nie w tej samej turze.
To raczej częściej jest przy okazji, niż zrobienie tego tylko dlatego, zeby dowalic akurat tej osobie. Coś typu mam jedną znajdźkę, dopakuje sobie drugą. Oho, kolega ma akurat czerwonego ptaka z tej wyspy, wiec najbardziej oplaca mi sie wziac wlasnie to zeby byl troche do tylu. Potem w czasie gry jak ten kolega bedzie miec pecha, to kolejna osoba moze byc w podobnej sytuacji.
Jest to szary cel, wiec jest go dosc latwo zrobic i nierzadko zdaza sie, ze takie zagranie wystepuje w pierwszej/drugiej rundzie, a jak juz wyzej sporo osob zaznaczyło, Darwin ma ogromny snowball i brak tych 6$ gdzieś na poczatku moze mocno zadecydowac o tym, jak szybko sie rozpedzisz, nie wspominając o sytuacji gdzie pecha miałeś 2x i stracisz 12$ :roll:
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7331
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 460 times
Been thanked: 1106 times

Re: Darwin's Journey (Simone Luciani, Nestore Mangone)

Post autor: detrytusek »

MichalCh132 pisze: 24 lip 2023, 11:54 To raczej częściej jest przy okazji, niż zrobienie tego tylko dlatego, zeby dowalic akurat tej osobie. Coś typu mam jedną znajdźkę, dopakuje sobie drugą. Oho, kolega ma akurat czerwonego ptaka z tej wyspy, wiec najbardziej oplaca mi sie wziac wlasnie to zeby byl troche do tylu. Potem w czasie gry jak ten kolega bedzie miec pecha, to kolejna osoba moze byc w podobnej sytuacji.
Jest to szary cel, wiec jest go dosc latwo zrobic i nierzadko zdaza sie, ze takie zagranie wystepuje w pierwszej/drugiej rundzie, a jak juz wyzej sporo osob zaznaczyło, Darwin ma ogromny snowball i brak tych 6$ gdzieś na poczatku moze mocno zadecydowac o tym, jak szybko sie rozpedzisz, nie wspominając o sytuacji gdzie pecha miałeś 2x i stracisz 12$ :roll:
No nie wiem czy przy okazji skoro Fojtu pisał, że czekają ze zrealizowaniem celu specjalnie na takie okazje.
Tak przy okazji to gracz, który korzysta z tego celu przed wszystkimi widzi, że może to się tak skończyć. Jego decyzja czy ryzykuje czy czeka na taki moment by być sam na innym torze i wtedy jest bezpieczny.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera

Wątek sprzedażowy
Fojtu
Posty: 3379
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 557 times
Been thanked: 1263 times

Re: Darwin's Journey (Simone Luciani, Nestore Mangone)

Post autor: Fojtu »

detrytusek pisze: 24 lip 2023, 12:29
MichalCh132 pisze: 24 lip 2023, 11:54 To raczej częściej jest przy okazji, niż zrobienie tego tylko dlatego, zeby dowalic akurat tej osobie. Coś typu mam jedną znajdźkę, dopakuje sobie drugą. Oho, kolega ma akurat czerwonego ptaka z tej wyspy, wiec najbardziej oplaca mi sie wziac wlasnie to zeby byl troche do tylu. Potem w czasie gry jak ten kolega bedzie miec pecha, to kolejna osoba moze byc w podobnej sytuacji.
Jest to szary cel, wiec jest go dosc latwo zrobic i nierzadko zdaza sie, ze takie zagranie wystepuje w pierwszej/drugiej rundzie, a jak juz wyzej sporo osob zaznaczyło, Darwin ma ogromny snowball i brak tych 6$ gdzieś na poczatku moze mocno zadecydowac o tym, jak szybko sie rozpedzisz, nie wspominając o sytuacji gdzie pecha miałeś 2x i stracisz 12$ :roll:
No nie wiem czy przy okazji skoro Fojtu pisał, że czekają ze zrealizowaniem celu specjalnie na takie okazje.
Tak przy okazji to gracz, który korzysta z tego celu przed wszystkimi widzi, że może to się tak skończyć. Jego decyzja czy ryzykuje czy czeka na taki moment by być sam na innym torze i wtedy jest bezpieczny.
Chodzi o to, że bardzo często jest sytuacja, że ktoś ma gatunek "do zawiezienia". Ten cel/nagrodę konkretnie opłaca się odpalać najbardziej na poczatku tury (oczywiście są wyjątki), kiedy wiesz, że go od razu dowozisz i jest bezpieczny. Wtedy często patrzysz komu możesz przy okazji zaszkodzić i to robisz. Niekoniecznie bo tak planowałeś, tylko dlatego, że tak wyszło. Dlatego Michał pisze, że to jest przy okazji.

Ogólnie chyba każdy powiedział co chciał powiedzieć. U nas będzie pewnie home rule, bo pasuje mi to do reszty gry jak pięść do nosa, dzielę się tylko przemyśleniami po 5 grach.
Awatar użytkownika
Namurenai
Posty: 566
Rejestracja: 03 sty 2017, 12:17
Lokalizacja: Warszawa (Mokotów)
Has thanked: 378 times
Been thanked: 214 times

Re: Darwin's Journey (Simone Luciani, Nestore Mangone)

Post autor: Namurenai »

Fojtu pisze: 24 lip 2023, 10:08 Jak już poruszyłeś temat celów, to ja poruszę jeden element, który mnie w tej grze strasznie swędzi - dowolny okaz z wyspy jako nagroda. Ta nagroda najczęściej sprowadza się do negatywnej interakcji - biorę tym gatunek, który ma mój przeciwnik i dostarczam do muzeum zanim on może to zrobić. Dla mnie to trochę nie pasuje do reszty gry, taka bezpośrednia negatywna interakcja.
Czepialstwo alert :P :
To co opisałeś, to nie jest bezpośrednia interakcja, tylko "klasyczna" pośrednia (przeciwnik traci możliwość wykonania pewnej akcji, ale nie zmieniłeś jest "obecnego stanu", bo nie kradniesz zdobytego przez niego gatunku).
Fojtu
Posty: 3379
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 557 times
Been thanked: 1263 times

Re: Darwin's Journey (Simone Luciani, Nestore Mangone)

Post autor: Fojtu »

Namurenai pisze: 24 lip 2023, 15:03
Fojtu pisze: 24 lip 2023, 10:08 Jak już poruszyłeś temat celów, to ja poruszę jeden element, który mnie w tej grze strasznie swędzi - dowolny okaz z wyspy jako nagroda. Ta nagroda najczęściej sprowadza się do negatywnej interakcji - biorę tym gatunek, który ma mój przeciwnik i dostarczam do muzeum zanim on może to zrobić. Dla mnie to trochę nie pasuje do reszty gry, taka bezpośrednia negatywna interakcja.
Czepialstwo alert :P :
To co opisałeś, to nie jest bezpośrednia interakcja, tylko "klasyczna" pośrednia (przeciwnik traci możliwość wykonania pewnej akcji, ale nie zmieniłeś jest "obecnego stanu", bo nie kradniesz zdobytego przez niego gatunku).
Czysto semantycznie oczywiście masz rację.
Inaczej trochę jeżeli nazwiesz zasobem "gatunek w posiadaniu, który nie jest w muzeum" - wtedy te interakcja jest bardziej negatywna z definicji. Ja na to tak patrzę, bo to w zasadzie są mocno inne zasoby, mają mocno inny potencjał.
Można na to patrzeć w ten sposób, ale ogólnie gra jest zaprojektowana tak, że nie można komuś wziąć gatunku i go odebrać zanim on będzie mógł to zrobić poza sytuacją kiedy ma więcej workerów lub zmienia się kolejność. Tutaj dostajesz prosty sposób na zrobienie czegoś poza normalnym tempem gry, kradnąc ten "gatunek w posiadaniu, który nie jest w muzeum" sprzed nosa. Ja po tym zagraniu czuję się jakbym kogoś okradł - uderzam bezpośrednio w konkretnego gracza tym ruchem i pogarszam jego stan zasobów.
Ostatnio zmieniony 24 lip 2023, 15:25 przez Fojtu, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Arachion
Posty: 413
Rejestracja: 18 wrz 2016, 15:33
Has thanked: 407 times
Been thanked: 204 times

Re: Darwin's Journey (Simone Luciani, Nestore Mangone)

Post autor: Arachion »

Krótkie wcięcie do tematu:

Zagrane, pierwszy raz bez dodatku: 217 vs 180

Przez całą gre tylko raz przez przeciwnika użyty specjalny kafelek, specjalne bez lup.

Rozłożenie zgodne z instrukcją na podstawowe.
Grałem bez specjalnego spięcia, przeciwnik długo się zastanawiał więc mi dwa jasne pełne umilały.

Wielkie oczekiwania do pozycji, lekkie rozczarowanie. Monety na styk więc wszystko z planem, pełna realizacja bez zaskoczenia na końcu że na coś nie starczyło.
Na zakończeniu zabrakło "co mógłbym zrobić lepiej" co daje chęci do kolejnej partii.
Chciałem zdetronizować tiletum - nie udało się.

Ostatnia nadzieja w dodatku.

Edyta: od połowy czułem że wygram, na plus że plan w którym przeszkodził mi przeciwnik mogłem odtworzyć inną kombinacją akcji - co lubię, kiedy odkrywam lepsze pomysły. Gra zostaje, mogę polecić ale nie podpiszę pod pełna odpowiedzialnością finansową jak pod tiletum.
Sucharzysta
autopaga
Posty: 1422
Rejestracja: 29 wrz 2018, 20:27
Lokalizacja: Szczecin/Tanowo
Has thanked: 94 times
Been thanked: 318 times

Re: Darwin's Journey (Simone Luciani, Nestore Mangone)

Post autor: autopaga »

Ja jestem po dwóch pierwszych partiach z dodatkiem na dwie ręce, zabrałem się za testowanie scenariuszy na początek wybrałem 4ty, dla wymagających, aby sprawdzić jak bardzo można tą grę utrudnić i skrócić kołderkę, no i można tak bardzo że sumaryczny wynik obu rąk był niższy niż jednej w samą podstawkę z żywym przeciwnikiem. Od razu zagrałem kolejną partię w ustawieniu numer 3, wyniki już dużo sensowniejsze, natomiast widzę że raczej dodatek na szczęście skraca kołderkę idealnie pod wymiar dla mnie, głównie chyba dzięki karom za opóźnienia i bardziej wymagającemu układowi wyspy. Karty przygód są bardzo fajnie rozwiązane, większa różnorodność kafelków celów i fioletowe pieczęcie czasu są super.
autopaga
Posty: 1422
Rejestracja: 29 wrz 2018, 20:27
Lokalizacja: Szczecin/Tanowo
Has thanked: 94 times
Been thanked: 318 times

Re: Darwin's Journey (Simone Luciani, Nestore Mangone)

Post autor: autopaga »

Po kolejnej partii z losowym układem kafelków naszło mnie takie spostrzeżenie. Co sądzicie o tym aby przy setupie dobierać po 2 kafelki akcji specjalnych za 4,5 i 6 monet, a neutralne soczewki ustawiać na 4kach?
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7331
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 460 times
Been thanked: 1106 times

Re: Darwin's Journey (Simone Luciani, Nestore Mangone)

Post autor: detrytusek »

autopaga pisze: 26 lip 2023, 03:08 Po kolejnej partii z losowym układem kafelków naszło mnie takie spostrzeżenie. Co sądzicie o tym aby przy setupie dobierać po 2 kafelki akcji specjalnych za 4,5 i 6 monet, a neutralne soczewki ustawiać na 4kach?
Wcześniej pisałem, że dziwię się brakowi wymogu sortowania ich od najtańszych. Dobieranie zawsze po 2 z danej grupy wydaje mi się jednak przesadą. Nic nie stoi na przeszkodzie by grać na samych 6-tkach np.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera

Wątek sprzedażowy
wajwa
Posty: 2223
Rejestracja: 18 sty 2008, 10:24
Lokalizacja: Zabrze
Has thanked: 252 times
Been thanked: 396 times
Kontakt:

Re: Darwin's Journey (Simone Luciani, Nestore Mangone)

Post autor: wajwa »

Zagrałem na dwie osoby i choć troszkę kosztowało mnie , nie tyle przebrnięcie przez instrukcję , co zwizualizowanie sobie tego wszystkiego w głowie , to z pomocą gameplaya Gandalfa i Barolka (dzięki Panowie i szacun) jakoś się udało.
Pierwsze wrażenia pozytywne , przyjemna gra , fajny poziom móżdżenia.
Obawiałem się rzeźni , bo ponoć brak kasy doskwiera , ale jakoś nie odczułem tego zbytnio , da się pokombinować dzięki różnym manewrom oskrzydlającym :wink:
Ciekaw jestem gry na 3 i 4 osoby , pewnie niedługo moja ciekawość zostanie zaspokojona.
Kuli po tej pierwszej partii nie stwierdziłem :wink:
Muszę więcej pograć ...
Coż , Włosi rządzą :wink: łapię się ma tym raz po raz ...
Always look on the bright side of life
Awatar użytkownika
konradstpn
Posty: 863
Rejestracja: 22 sie 2017, 12:11
Has thanked: 201 times
Been thanked: 304 times

Re: Darwin's Journey (Simone Luciani, Nestore Mangone)

Post autor: konradstpn »

Zagrałem 4 godzinną (włącznie z tłumaczeniem zasad) partię 4 osobową. Całkiem przyjemny system zarządzania i szkolenia swoich robotników. Reszta już była i to w lepszym wydaniu. Mnogość bardzo luźno powiązanych ze sobą minigierek daje złudne poczucie głębi rozgrywki. Mam wrażenie, że Newton, który nie jest jakoś wybitnie zwartą grą na tle WD wypada zdecydowanie lepiej. Tor książek zdaje się być obligatoryjny i wokół niego ogniskuje się rozgrywka, cała reszta jest jakby przy okazji. Najbardziej irytowało mnie przypadkowe spełnianie celów pokazujących się w kolejnej rundzie, co dawało praktycznie za darmochę mocnego boosta pierwszym graczom.
Z włoskich barw zdecydowanie chętniej zagram w GAH/Lorenzo/Tiletum. Wyprawa Darwina miała być petardą, ale gdzieś po drodze zamoczyło lont.
Gram, więc jestem.
Awatar użytkownika
XLR8
Posty: 1675
Rejestracja: 16 lis 2020, 18:11
Has thanked: 279 times
Been thanked: 876 times

Re: Darwin's Journey (Simone Luciani, Nestore Mangone)

Post autor: XLR8 »

konradstpn pisze: 05 sie 2023, 10:37 Zagrałem 4 godzinną (włącznie z tłumaczeniem zasad) partię 4 osobową. Całkiem przyjemny system zarządzania i szkolenia swoich robotników. Reszta już była i to w lepszym wydaniu. Mnogość bardzo luźno powiązanych ze sobą minigierek daje złudne poczucie głębi rozgrywki. Mam wrażenie, że Newton, który nie jest jakoś wybitnie zwartą grą na tle WD wypada zdecydowanie lepiej. Tor książek zdaje się być obligatoryjny i wokół niego ogniskuje się rozgrywka, cała reszta jest jakby przy okazji. Najbardziej irytowało mnie przypadkowe spełnianie celów pokazujących się w kolejnej rundzie, co dawało praktycznie za darmochę mocnego boosta pierwszym graczom.
Z włoskich barw zdecydowanie chętniej zagram w GAH/Lorenzo/Tiletum. Wyprawa Darwina miała być petardą, ale gdzieś po drodze zamoczyło lont.
Po 5 partiach zdecydowanie mogę zaprzeczyć, że tor książek jest obligatoryjny. Oczywiście trzeba trochę w niego zainwestować, ale chyba tylko w 1 partii w pełni zapełniliśmy muzeum. Najczęściej każda książka daje 4-5 pz. Ważniejsze jest punktowanie co rundę na torze HMS Beagle. A co do kontraktów, to jest to strategia trzeciej kategorii. Można brać, ale książki i HMS są ważniejsze. Nie bez powodu za wzięcie celu jest jeszcze +2$
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7331
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 460 times
Been thanked: 1106 times

Re: Darwin's Journey (Simone Luciani, Nestore Mangone)

Post autor: detrytusek »

Tor książek nie jest obligiem szczególnie na 2 graczy. Jak jeden mocno w niego pójdzie, a drugi nie, to sam nie podbije współczynnika w kosmos.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera

Wątek sprzedażowy
Awatar użytkownika
konradstpn
Posty: 863
Rejestracja: 22 sie 2017, 12:11
Has thanked: 201 times
Been thanked: 304 times

Re: Darwin's Journey (Simone Luciani, Nestore Mangone)

Post autor: konradstpn »

XLR8 pisze: 05 sie 2023, 11:35
Spoiler:
Po 5 partiach zdecydowanie mogę zaprzeczyć, że tor książek jest obligatoryjny. Oczywiście trzeba trochę w niego zainwestować, ale chyba tylko w 1 partii w pełni zapełniliśmy muzeum. Najczęściej każda książka daje 4-5 pz. Ważniejsze jest punktowanie co rundę na torze HMS Beagle. A co do kontraktów, to jest to strategia trzeciej kategorii. Można brać, ale książki i HMS są ważniejsze. Nie bez powodu za wzięcie celu jest jeszcze +2$
Owszem misje HMS dają potencjalnie dużo punktów, ale z automatu wymuszają intensywne poruszanie się statkiem co kurczy nam akcje tak potrzebne do spełnienia samego HMS. W innym wypadku zrealizowany cel zostanie mocno ociosany z punktów. No chyba, że wskoczy Ci cel (najlepiej przypadkowo) i aktywujesz nim zdolność max -2 PZ kary za opóźnienia w rejsie.
Gram, więc jestem.
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7331
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 460 times
Been thanked: 1106 times

Re: Darwin's Journey (Simone Luciani, Nestore Mangone)

Post autor: detrytusek »

I to jest właśnie taka gra, żeby robić coś przy okazji. Pierwsze 3 miejsca HMS nie są jakoś bardzo daleko i spokojnie przy okazji swoim statkiem się dopłynie. A to -2 to o ile pamiętam odnosi się do każdej strefy, a nie sumy.

Do tego nie zapominaj, że poruszanie statkiem odblokowuje Ci nowych podróżników, którymi dodatkowo mocniej punktujesz albo masz większe korzyści.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera

Wątek sprzedażowy
wajwa
Posty: 2223
Rejestracja: 18 sty 2008, 10:24
Lokalizacja: Zabrze
Has thanked: 252 times
Been thanked: 396 times
Kontakt:

Re: Darwin's Journey (Simone Luciani, Nestore Mangone)

Post autor: wajwa »

Zagrałem po raz kolejny na 2 osoby , tym razem z innym przeciwnikiem i pierwsze słowo , które ciśnie się na usta po grze to : przyjemna.
Nie jestem w stanie stwierdzić czy coś tu jest zepsute czy jest kula.
Po prostu gra sie bardzo przyjemnie i tyle póki co 8)
Fajna łamigłówka do rozwiązania co rundę , zastanawiam się mocno nad zakupem ...
Mam wrażenie , że podstawka jest mocno regrywalna , jak sobie pomyślę o tym milionie dodatków :wink: , ło matko ale dojonko :wink:
Always look on the bright side of life
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7331
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 460 times
Been thanked: 1106 times

Re: Darwin's Journey (Simone Luciani, Nestore Mangone)

Post autor: detrytusek »

wajwa pisze: 08 sie 2023, 15:37 Zagrałem po raz kolejny na 2 osoby , tym razem z innym przeciwnikiem i pierwsze słowo , które ciśnie się na usta po grze to : przyjemna.
Nie jestem w stanie stwierdzić czy coś tu jest zepsute czy jest kula.
Po prostu gra sie bardzo przyjemnie i tyle póki co 8)
Fajna łamigłówka do rozwiązania co rundę , zastanawiam się mocno nad zakupem ...
Mam wrażenie , że podstawka jest mocno regrywalna , jak sobie pomyślę o tym milionie dodatków :wink: , ło matko ale dojonko :wink:
Wiesz co przeglądałem te małe dodatki i w sumie nie zdecydowałem się na żaden. Natomiast duży jak najbardziej polecam.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera

Wątek sprzedażowy
autopaga
Posty: 1422
Rejestracja: 29 wrz 2018, 20:27
Lokalizacja: Szczecin/Tanowo
Has thanked: 94 times
Been thanked: 318 times

Re: Darwin's Journey (Simone Luciani, Nestore Mangone)

Post autor: autopaga »

Great ship jest fajny i scenariusze jednak dodają trochę dodatkowego urozmaicenia, gdzie w podstawce szczególnie w punktowaniach na koniec rundy i kafelkach celów jest dosyć ubogo. Dodatek ziemia ognista jest dobry, raz cofnąłem się do podstawki i najbardziej boli mnie w niej ile idzie zrobić, głównie chyba dzięki namiotom dającym szybko wystawić znaczki. Z dodatkiem ziemia ognista poziom tego ile idzie zrobić w partii jest idealny i wychodzi tak na oko 80% w porównaniu do podstawki gdzie do pełni szczęścia brakowało mi jednej pieczęci czy jednego celu już nie pamiętam. Nie chcę już grać w gołą podstawkę, a wrzucenie nowych graczy na grę z dodatkiem od razu jest sporym wyzwaniem co ostatnio przetestowałem. Polecam również akcje specjalne po 2 kafelki za 4/5/6 monet i neutralne na 4kach. To jest taki homerule/kontrolowany setup który na razie mam zamiar stosować, a reszta kompletnie losowa. Zagrałem 3 partie z układem ze scenariuszy i jakoś do mnie nie przemawiają za bardzo.
Awatar użytkownika
animal8111
Posty: 44
Rejestracja: 24 paź 2017, 21:10
Has thanked: 7 times
Been thanked: 2 times

Re: Darwin's Journey (Simone Luciani, Nestore Mangone)

Post autor: animal8111 »

Panowie, wie ktoś może czy są jakieś istotne różnice dla których warto byłoby kupić niemiecką wersję gry (skellig games) zamiast tej od Portalu?
Awatar użytkownika
Malibu
Posty: 270
Rejestracja: 15 wrz 2016, 07:46
Has thanked: 55 times
Been thanked: 45 times

Re: Darwin's Journey (Simone Luciani, Nestore Mangone)

Post autor: Malibu »

Tylko instrukcja i pomoc gracza. Ja kupiłem u siebie francuską i instrukcje mam na tablecie.
Achesa
Posty: 11
Rejestracja: 10 maja 2020, 09:29
Been thanked: 1 time

Re: Darwin's Journey (Simone Luciani, Nestore Mangone)

Post autor: Achesa »

Mam pytanie czy jest sens kupować małe dodatki na stronie Portalu (scenariusze, piraci, robotnik Darwin, Towarzysze Zwierzęcy, Port Falmouth - reszta jest juz niedostepna) ? Czy one coś w ogóle wnoszą do gry? Czy np. Skoro gra się podoba to dokupić samą Ziemię Ognistą (bo jak rozumiem to taki must have)?
Awatar użytkownika
Nilis
Posty: 637
Rejestracja: 26 mar 2020, 13:35
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 243 times
Been thanked: 355 times

Re: Darwin's Journey (Simone Luciani, Nestore Mangone)

Post autor: Nilis »

Achesa pisze: 14 wrz 2023, 10:58 Mam pytanie czy jest sens kupować małe dodatki na stronie Portalu (scenariusze, piraci, robotnik Darwin, Towarzysze Zwierzęcy, Port Falmouth - reszta jest juz niedostepna) ? Czy one coś w ogóle wnoszą do gry? Czy np. Skoro gra się podoba to dokupić samą Ziemię Ognistą (bo jak rozumiem to taki must have)?
Zdecydowanie ziemię ognistą. Resztę odpuść, szkoda kasy.
Osobiście często bardziej wolę pograć z ludźmi w planszówki, niż słuchać, co wydaje im się, że mają do powiedzenia. feniks_ciapek
Awatar użytkownika
Mrukar
Posty: 157
Rejestracja: 06 cze 2021, 13:48
Has thanked: 134 times
Been thanked: 73 times

Re: Darwin's Journey (Simone Luciani, Nestore Mangone)

Post autor: Mrukar »

Z dostępnych Scenariusze dają bardzo dużą różnorodność przy setupie ze wzgledu na dodatkowe kafle akcji, nagród i misji.
Ziemian Ognista z tego co widziałem trochę zmienia grę i przy nieogranej podstawce nie mam potrzeby jej dokupowania.
Ostatnio zmieniony 14 wrz 2023, 11:59 przez Mrukar, łącznie zmieniany 1 raz.
autopaga
Posty: 1422
Rejestracja: 29 wrz 2018, 20:27
Lokalizacja: Szczecin/Tanowo
Has thanked: 94 times
Been thanked: 318 times

Re: Darwin's Journey (Simone Luciani, Nestore Mangone)

Post autor: autopaga »

Jest sens jeszcze scenariusze (akurat nie dla scenariuszy) i wielki statek. Natomiast faktycznie ziemia ognista jest must havem, głównie z tego powodu że mapa podstawowa zbyt ułatwia grę i idzie zrobić wszystko, chyba że ktoś to lubi ja nie.
ODPOWIEDZ