Dune Imperium Uprising (Paul Dennen)

[XLR8]

Spoiler:

Spoiler:

Będę niemiły...

Nie znasz gry, Diuna Cię nie interesuje, ale będziesz się wypowiadał - OK. Masz prawo, ale to o czymś świadczy.

Długo przecierasz oczy ze zdumienia - wystarczy rano te oczęta umyć, tekst rodem z onetu, naprawdę.

Szybko spojrzałem na te Twoje Kingdomino i Queendomino. Widzę tutaj tytułu w cenie ~60 zł, kolejna rzecz, która o czymś świadczy.

Teraz krótko do rzeczy.
Dla Twojej informacji (bo Diuna się nie interesujesz) sam Dx upd pck, który ludzie kupują jak świeże buły był w okolicy 350 zł, sam chyba kupiłem drożej. Dolicz do tego grę + 2 dodatki, które były jednymi z najdroższych jakie moje niekoniecznie zdumione oczy widziały.
Diuna ~ 190 zł
Immortality ~120 zł (2x cena Twojego xxx domino)
Potęga IX ~ 150 zł
Deluxe upg pack ~ (niech będzie) 320 zł

Całość: ~780 zł.

I teraz Ty mi piszesz, przecierając swe oczyska ze zdumienia, że nawet "drobna zmiana w mechanizmach" ma spowodować moją akceptację takiej rzeczy na rynku? Wywalam 780 zł na tytuł, a nagle (zupełnie przy okazji premiery drugiej części filmu) pojawia się inna podstawka, bo autorów olśniło i dodają "drobne zmiany w mechanikach"? Jaja sobie robisz?
Powtórzę raz jeszcze: "drobne zmiany w mechanikach" załatwia się dodatkami, o których nie masz pojęcia (Diuna Cię nie interesuje). Dla przykładu o wiele większe niż drobne zmiany wprowadziły dodatki, które są już obecne na rynku.
Co w przypadku, kiedy nagle oświeceni autorzy do NOWEJ WERSJI gry wydadzą dodatek NIEKOMPATYBILNY ze starą wersją? To pewnie już nie będzie kwestią "drobnych zmian w mechanikach", nie?
Ostatnia rzecz, bo normalnie idzie osiwieć przy takim podejściu: Autorzy / Wydawcy NIE SZANUJĄ klienta i jego portfela skoro (powtórzę Twoje genialne stwierdzenie) drobne zmiany w mechanikach powodują wydanie nowej podstawki. Co teraz? Mam mieć dwie na półce???

Kończąc Twoim przykładek xxxdomino. To też jest skok na kasę, sprzedają praktycznie identyczną grę w różnych pudełeczkach, a klient z wywalonym ozorem leci do sklepu i kupuje 3 wersje tego samego. Można i tak. Nadal to jest jednak 180 zł, a nie 780 które ludzie powydawali na cały zestaw Diuny.

Zajebiste czasy - wypuszczają praktycznie to samo i oburzenie na oburzonych tym faktem.

Edit: i gwarantuję Ci, że jako wielbiciel Diuny Imperium kupiłbym pewnie i kolejne 5 dodatków (w chorych cenach), bo uważam ten tytuł za doskonale odnajdujący się w lore, a i mechaniki działają dla mnie świetnie, ale takie jaja, że na premierę filmu, zupełnie przypadkiem, wydadzą sobie nową - "stjuningowaną" wersję gry jest po prostu śmieszne. Moje pytanie, gdzie dla pozostałych dodatek dla 5/6 graczy? Już nie będzie? No to spoko... widać czas na wymianę podstawki, nie?

Uwaga: nie kupuj. Koniec! wszystko w twoim życiu pozostaje takie samo jakby tej gry nie było. ABSOLUTNIE nic nie zmienia się z twoim egzemplarzem. Nie zostałeś oszukany - kupiłeś produkt, od 1 do 4 graczy. Nadal nim jest! Z dwoma dodatkami. Nadal nim jest!

Ale że kupujesz coś innego niż karton i elementy, nie wiem do końca co, komplet? poczucie najnowszego? to jesteś zawiedziony.

Planszówki to chyba jedyna kategoria w której widziałem, żeby ludzie uznawali ze ich kupiony przedmiot stracił na wartości dla nich bo gdzieś na świecie jest pełniejszy komplet.

Kupiłeś pudełko i elementy.

Swoją drogą to jest taki głupi pomysł, żeby wydawać praktycznie samodzielną grę jako dodatek, jeśli musisz zmienić karty i plansze, to oczywistą strategią staje się dorzucenie paru elementów i sprzedawanie tego jako samodzielna podstawka. Ekstremalnie powiększa to potencjalnych kupców do tego boostuje sprzedaż dodatków. Wy rozumiecie ogólnie, że to jest biznes? I że ci ludzie podejmują normalne decyzje kosztowe, dystrybucyjne itd? Przypomina mi to kłótnie z podstawówki o tym którym zespół się sprzedał.

Co Ty za farmazony wypisujesz?
Przecież dokładnie tak jest. Gra traci na wartości. Ciężko będzie ją sprzedać, straci się przez to sporo gotówki, bo gra staje się przestarzała.
Do tego przy każdej partii będziesz widział,.że na świecie jest lepsza wersja tej gry. Znajomi będą dużo mniej chętni do grania w starszą wersję i w końcu cię to zmusi do zakupu nowej. Tak to właśnie działa i to nie tylko w planszowkach tylko wszędzie.

[kci83]

Ehh... nie mogli tego wydać jako większy dodatek z dwustronną planszą (stara by poszła do wywalenia), już nawet nie wspomnę o całej grafice, tło planszy, wszystko jest właściwie takie samo (na pierwszy rzut oka). Ładnie poszli na łatwiznę. Pewnie cena jak za "podstawkę".


No... wlasnie wydali to jako wiekszy dodatek, ktory jest tez samodzielna gra
Cena pewnie bedzie wyzsza niz podstawka, bo zawiera tez elementy dla 5 i 6 gracza
+ nie wiem jakie tlo sobie wyobrazasz, skoro akcja nie przeskoczyla na Hoth tylko dalej dzieje sie na Dune xD

Ja wiem, że w taki sposób są wydawane gry, po prostu nie podoba mi się to dla mnie to nie jest "większy dodatek" ale po prostu osobna gra (wiadome, kwestia też nazewnictwa).

Dune jako planete można pokazać na wiele różnych sposobów (przecież to tylko grafika, którą można przeprojektować, zmienić, ulepszyć, pokazać nieco inaczej) ale po co, dajmy właściwie kopie tego co już jest .

[Pynio]

Zaczynają pojawiać się stylowe odpowiedzi:

"to nie kupuj" i koniec dyskusji.

Piękny argument... po to jest właśnie forum, żeby dyskutować.

Nie wiem czemu nie przebiło się moje pytanie: czy do "starej" wersji będzie dodatek na 5/6 graczy, czy już w sumie patrząc na półkę mam zakładać, że do wersji, którą mam nic nie wyjdzie? Znaczy to teraz taka nowa moda, że do gry, która jest raptem 2 lata na rynku trzeba kupować nowe... PODSTAWKI?

Faktem jest, jak tu niektórzy koledzy wspominają, że to co mam na półce JEST JUŻ przestarzałe.

Panie Japańczyk.

Z całym szacunkiem. Mnie naprawdę nie interesuje, że ktoś kupił za 230 zł. Pewnie jakbym rok na Olx siedział to może i znalazłbym za 120, tylko ja podaję cenę, za którą ja kupiłem i taką cenę dodaję do całości. Uwagi do wydanych przeze mnie pieniędzy są wyjątkowo słabe. Jeśli na rynku wtórnym kupię po 7 latach od zapowiedzi Gamblers Chest do KDM za 2,5K (patrz Ebay), a Ty wydałeś podczas KS'a w 2017 50$, to też mnie tak podliczysz?

Z resztą ciętych ripost także mi nie po drodze, np. w kwestii najmniej eleganckich dodatków jakie w życiu były widziane. To jak rozumiem własne przemyślenia? Wcale nie widziałem przed wyjściem dodatków, by ktoś bardzo mocno narzekał na Diunę, czyli jednak gra nie była tak zepsuta jak sugerujesz.

Podsumowując:
- Opcja "nie kupuj" jest jak najbardziej warta przemyślenia. Ja z niej skorzystam.
- Wydawnictwa / autorzy gotują powoli klientów (żaby). Jak widać, lub właśnie nie widać - przynosi to efekty. Wydawnictwo właśnie testuje czy znajdą się jelenie na nową wersję, a tłumaczenia, które za tym stoją są dość komiczne.
- Pozostawiam otwarte pytanie: czy gracze posiadający "starą" wersję będą wspierani po wydaniu "nowej". Jeśli nie, to kilka niecenzuralnych słów ciśnie się na usta.

[Gosterq]

A co złego byłoby w zakończeniu wsparcia dla danego tytułu? Gra wyszła kompletna jako całość, wyszły do niej dwa dodatki, to mało? Nie każdy tytuł może poszczycić się takim wsparciem, a rozrastanie się gry niekoniecznie musi być porządane. Wydłużenie czasu rozgrywki, rozwodnienie talii kart, dochodzące nowe mechaniki, gdzie z powodu większej ilości kart może być ciężej o synergię.
Przykładem może być "Terraformacja Marsa", gdzie te wszystkie dodatki są męczące.

[itsthisguyagain]

W branży motoryzacyjnej co rok wychodzą nowe modele i nie widziałem nigdy żeby jakiś kierowca, który kupił nowy samochód po roku narzekał "co te BMW robi wypuszczając nowy model mojego samochodu? Przez to mój samochód traci na wartości!"

[kalo90]

Zaczynają pojawiać się stylowe odpowiedzi:

"to nie kupuj" i koniec dyskusji.

Piękny argument... po to jest właśnie forum, żeby dyskutować.

Nie wiem czemu nie......

Coś Cię ta nowa Diuna chyba mocno zabolała. Kwestia przyzwyczajenia. Mamy np. takie wydawnictwo jak GMT. Fajne gierki robią chłopaki, drogie, ale fajne. Tak samo Compass Games - u nich w ogóle super. Kilka wydrukowanych tabel, 2 kostki, deck 60 kart i trochę żetonów - cena 450 zł xD. Aaaaa no i ten, errata na 2-4 strony. Oczywiście errata wychodzi po zakupie. A to czegoś brakuje, a to karta źle wydrukowna, złe tabele. Spoko, czasami wyślą poprawione, jednak w większości przypadków trzeba sobie poprawić długopisem lub pisakiem. Świetnie to wygląda.

Wracając do GMT to oni robią ciut inaczej. Tam gracze testują gry już po jej wydaniu. Wydaje się kolejne edycje jakiejś gry i jest nadzieja, że w końcu 3 edycja będzie git, w końcu bez erraty. Ile jesteś w plecy na takim zabiegu to już nie wspomnę.

Tak to już jest z tym naszym hiperkonsupcjonizmem. Pieniądz musi płynąć. Reszta się nie..... ehhh... się liczy, tylko już nie tak jak dawniej. Raczej w tym temacie świata nie zmienimy, bo była by potrzebna jakaś "rewolucja", ale to znów problemy, bo miejsca pracy dla ludzi itd. itp., a kasa musi się zgadzać. Zresztą jak w Magic the Gathering zobaczyłem Transformersów to już chyba nic mnie nie zdziwi

Wracając do tematu Diuny, to lubię tą gierkę i pewnie kupię DI:U. Zobaczymy jak to hula - najwyżej pójdzie na handel. Wcześniejszą podstawkę z dodatkami też sobie zostawię, bo to bardzo dobra gra jest i uważam, że nic jej nie brakuje.

Pozdrawiam i bez stresu, szkoda nerwów na takie pierdoły.

[mmag]

Trochę mi to wszystko przypomina sytuację z rynku gier "z prądem" w stylu Fify. W krótkim odstępie czasu wydawana jest nowa wersja tej samej gry. Sprzedawana w pełnoprawnej cenie, w większości będąca jednak powieleniem poprzedniej wersji, z lekko przypudrowaną mechaniką w kilku miejscach, co ma uzasadnić ponowną sprzedaż "tego samego". Cześć osób naturalnie jest zachwycona nowym numerkiem i "rewolucyjnymi" zmianami w rozgrywce, inni wkurzeni brakiem wydania tego w niższej cenie, w formie zwykłej aktualizacji składu dla poprzedniej wersji gry... znaczy upgrade packa I tak każdy musi zdecydować, czy warto wydać od nowa pieniądze na najnowszą Diunę 2K23, czy jednak pozostać przy starej (acz wciąż tak samo grywalnej) wersji 2K22, która jednak nie doczeka się już pewnie dalszego wsparcia wydawcy. A gdzieś za rogiem... Kto wie... Może już się tworzy nowa, jeszcze lepsza Diuna 2K24...

[gregoff]

Ja tej nowej nie kupię. Bawię się świetnie przy tej co mam (dwa dodatki, mata). Ale na pewno poczytam recenzje oraz jak będzie okazja to zagram.

Dobrze, że nie kombinowali z kolejnym dodatkiem do podstawowej gry bo tam już teraz wszystko jest kompletne.

[Mrukar]

Bawię się casualowo w podstawkę i nie czuję póki co żeby czegoś grze brakowało, a dodatki odstraszają ceną. Teraz pewnie sprzedam podstawkę i kupię nową cześć, gra się odświeży. Gdybym zainwestował więcej w podstawkę, pewnie na sequel bym nie spojrzał. Jest wybór i w tym nie widzę problemu.

[kalo90]

Bawię się casualowo w podstawkę i nie czuję póki co żeby czegoś grze brakowało, a dodatki odstraszają ceną. Teraz pewnie sprzedam podstawkę i kupię nową cześć, gra się odświeży. Gdybym zainswestował więcej w podstawkę, pewnie na sequel bym nie spojrzał. Jest wybór i w tym nie widzę problemu.

Ja wiem czy odświeży. Może się wstrzymaj jeszcze, Caylusa też odświeżyli i wyszło jak wyszło

[japanczyk]

Nie wiem czemu nie przebiło się moje pytanie: czy do "starej" wersji będzie dodatek na 5/6 graczy, czy już w sumie patrząc na półkę mam zakładać, że do wersji, którą mam nic nie wyjdzie? Znaczy to teraz taka nowa moda, że do gry, która jest raptem 2 lata na rynku trzeba kupować nowe... PODSTAWKI?

Gra jest na rynku od 3 lat, to raz
Dwa, ze moze dlatego wlasnie nowa wersja powstaje - zeby umozliwic gre na 5/6 osob, bo w starej trzeba by bylo zbyt duzo rzeczy przerabiac...

Faktem jest, jak tu niektórzy koledzy wspominają, że to co mam na półce JEST JUŻ przestarzałe.

Ale bzdury gadasz xD To co masz na polce jest wciaz w ta sama gra, ktora bylo 3 lata temu - czy kazdy kolejny dodatek sprawia, ze jak go nie kupisz to gra jest przestazala i bezuzyteczna?

Z całym szacunkiem. Mnie naprawdę nie interesuje, że ktoś kupił za 230 zł. Pewnie jakbym rok na Olx siedział to może i znalazłbym za 120, tylko ja podaję cenę, za którą ja kupiłem i taką cenę dodaję do całości. Uwagi do wydanych przeze mnie pieniędzy są wyjątkowo słabe. Jeśli na rynku wtórnym kupię po 7 latach od zapowiedzi Gamblers Chest do KDM za 2,5K (patrz Ebay), a Ty wydałeś podczas KS'a w 2017 50$, to też mnie tak podliczysz?

Ale co mnie obchodzi za ile ty kupiles? To ze ty wydales jakies absurdalne kwoty nie znaczy ze gra tyle ksoztowala - ja ci podalem normalne ceny, ktore byly w sklepie w okolicy premiery gry, to nie byl KS, tylko gra caly czas dostepna w retailu - jej cena zbytnio nie fluktuuje.

Z resztą ciętych ripost także mi nie po drodze, np. w kwestii najmniej eleganckich dodatków jakie w życiu były widziane. To jak rozumiem własne przemyślenia? Wcale nie widziałem przed wyjściem dodatków, by ktoś bardzo mocno narzekał na Diunę, czyli jednak gra nie była tak zepsuta jak sugerujesz.

Az wrocilem do swojego posta - gdzie ja sugeruje w ogole, ze Diuna byla zepsuta? xD

- Pozostawiam otwarte pytanie: czy gracze posiadający "starą" wersję będą wspierani po wydaniu "nowej". Jeśli nie, to kilka niecenzuralnych słów ciśnie się na usta.

Ale jak maja byc wspierani? Obrazisz sie jak kolejny dodatek, wydany tym razem do uprising (bo dam sobie uciac reke, ze bedzie), bedzie czesciowo kompatybilny, tak jak Immortality i rise of IX do Uprising? Uznasz to za potwarz?

Bawi mnie, ze olewasz calkiem argumentacje przedstawiajaca to jako normalna sytuacje na rynku gier i brniesz w swoje jakby ci Paul Dennen naplul na okulary albo ostatnia frytke zjadl conajmniej

[mineralen]

Jak wyszła Concordia Venus, która oferowała tryb drużynowy to nie kupiłem jej. Mam zwykła Concordię z Salsą a trybu drużynowego nie potrzebuję.
Jak wyszła druga edycja GWT to też jej nie kupiłem (choć się zastanawiałem). Mam pierwszą edycję GWT z dodatkiem. Druga edycja zawiera ładniejszą planszę, bardziej zbalansowane pola i nową mechanikę. Ale uznałem, że mam już taką grę i nie potrzeba mi zachodu z wymianą na nową, żeby w teorii trochę lepiej się bawić. Wciąż pierwsza edycja jest tak samo dobra jak przed wyjściem drugiej i kolejnych części.

Czy kupię Uprising? Nie wiem, choć szczerze mówiąc gra na 5-6 graczy to ostatnie co bym potrzebował w worker placemencie i w sumie mam inne gry euro o podobnym ciężarze, które wypełniają tę potrzebę (Scythe, Viticulture, Concordia i pewnie jeszcze jakaś).

I teraz odnosząc się do argumentów innych użytkowników.

Mam wrażenie, że z zaburzenia jakim jest FOMO robi się legitny argument z powstaniem bądź niepowstaniem standalone dodatku. Ludzie, ale to jest wasz problem, że chcecie mieć wszystko, a nie rynku (choć rynek z tego na pewno korzysta). To naprawdę nie jest trudne nie kupić dodatku i nie przejmować się jego istnieniem. A jeżeli jest trudne to prawdopodobnie czas na terapię, żeby poradzić sobie z zakupoholizmem.

Ja rozumiem autora dlaczego to jest standalone. Plansza w podstawce nie była zbalansowana pod więcej niż 4 graczy, więc potrzebne było zrobienie nowej. A jak już drukuje nową planszę, która jest największym kosztem, to małym kosztem może dołożyć drewienka zasobów i karty i zrobić z tego standalone (zresztą podobny zabieg zrobili z standalone dodatkiem do Wingspan, ale przy tamtym tytule nie słyszałem takiego krzyku jak tutaj).

I kolejny argument - jak wyjdzie standalone dodatek to będzie trudniej sprzedać podstawkę. Ale kogo to obchodzi? no ja mam teraz trudniej sprzedać GWT, bo wyszła druga edycja i Argentyna - no i co z tego? Gry się kupuje, żeby je mieć i w nie grać a nie sprzedawać. Odzywa się tutaj chyba żyłka handlarza „jak kupować gry, żeby przypadkiem nie wydać pieniędzy a może nawet zarobić”. Przedmioty produkowane w ilościach hurtowych z czasem tracą na wartości niezależnie czy to gry, samochody, rowery, sprzęt RTV AGD itd. Jedyna opcja żeby temu przezwyciężyć to chyba zaprzestanie projektowania i produkcji nowych gier planszowych, ale nie wiem czy tego chcemy.

[nahar]

Najbardziej mi sie podoba argument, ze podstawka bedzie "przestarzala". Ale ten ze koledzy nie beda w nia chcieli grac to perelka. Zmien kolegow XLR8, na normalnych. Masa ludzi gra w stare wersje gier i zyja.

[rastula]

I tak najlepiej mają gracze w Fifa i inne gry od EA...co rok "nowa, najlepsza wersja"...

[rastula]

zeby umozliwic gre na 5/6 osob, bo w starej trzeba by bylo zbyt duzo rzeczy przerabiac...

tak serio, to oczywiście każdy może grać jak chce ale w 9/10 przypadków gra w takim gronie w gry typu Diuna to masochizm. Jak do catana ...dajcie takie rzeczy w dedykowanym pudełku...a nie wciskajcie "normalnym" graczom...

taką fatalną decyzję np. podjęto w dodatku do Cascadii... połowa zawartości to 5-6 gracz...bez sensu.

[bogas]

zeby umozliwic gre na 5/6 osob, bo w starej trzeba by bylo zbyt duzo rzeczy przerabiac...

tak serio, to oczywiście każdy może grać jak chce ale w 9/10 przypadków gra w takim gronie w gry typu Diuna to masochizm. Jak do catana ...dajcie takie rzeczy w dedykowanym pudełku...a nie wciskajcie "normalnym" graczom...

taką fatalną decyzję np. podjęto w dodatku do Cascadii... połowa zawartości to 5-6 gracz...bez sensu.

W 6 osób to drużynowo chyba, bo normalnie to ciężko będzie mówić o przyjemności. A Kaskadia akurat jest tak lajtowa, że możliwość grania na 5 i 6 to największy plus dodatku

[rastula]

No to wiemy kto to kupi.

[itsthisguyagain]

I tak najlepiej mają gracze w Fifa i inne gry od EA...co rok "nowa, najlepsza wersja"...

ja z córką czasem pykam w Fifa14 grę starszą od niej.

[Wozik]

A ja właśnie skompletowałem podstawkę ze wszystkimi dodatkami, w tym deluxe box, a tu taki news
I co tu teraz z tym robić? Sprzedawać póki w folii i czekać na nową część czy otwierać?

Czekać, oczywiście, że czekać. Niech doskonała gra leży miesiącami na półce, a Ty czekaj na lepszą...

[Muad'Dib]

Nie będę wieszał psów na wydawcy bo mam swoje przemyślenia.

Po pierwsze to nie pierwsza taka praktyka, inne tytuły, robiące to samo, zostały już wielokrotnie wspomniane.

Po drugie, czy to znaczy, że Diuna Imperium jest złą grą i ma iść z tego powodu w odstawkę? Sukces sprzedażowy sam odpowiada na to pytanie. Dodatkowo klienci głosują portfelem, jeśli ktoś czuje się robiony w bambuko to nie kupi i tyle. A czy tych osób będzie na tyle dużo, że wydawcy to zauważy? Nie umiem na to odpowiedzieć.

Po trzecie, moje podejście jest podyktowane graniem w Dune CCG. Tam podstawka (Eye of the Storm) była odzwierciedleniem historii z książki, kolejne dodatki (Judge of the Change oraz Thunder at Twlight, przy okazji oba stand alone), wprowadzały pewne zmiany, które wynikały z rozwoju fabuły. W związku z tym Paul Atryda z podstawki był zwykłym księciem a ten z dodatku miał już umiejętności Bene Gesserit (pozostałe postacie też się zmieniały). Na razie traktuję Uprising jako kontynuację historii, za mało jeszcze wiadomo, żebym zmienił zdanie.

[itsthisguyagain]

A ja właśnie skompletowałem podstawkę ze wszystkimi dodatkami, w tym deluxe box, a tu taki news
I co tu teraz z tym robić? Sprzedawać póki w folii i czekać na nową część czy otwierać?

Czekać, oczywiście, że czekać. Niech doskonała gra leży miesiącami na półce, a Ty czekaj na lepszą...

Ja nawet powiem, że każdy szanujący się gracz w ogóle nie rozpakowuje gier z folii bo może zaraz wyjdzie jakaś lepsza gra na półkę wstydu. Jeśli nie masz przynajmniej 10 gier all in w folii na regale to nie znasz się na grach.

[itsthisguyagain]

https://news.direwolfdigital.com/dune-i ... n-diary-1/

Jest designer diary

[NeoHex]

https://news.direwolfdigital.com/dune-i ... n-diary-1/

Jest designer diary

Niby opisali to w dość dyplomatyczny sposób, ale póki co czuję, że robią coś na siłę, by skorzystać na premierze filmu.

[Pynio]

Eee... no niemożliwe Przecież to zupełnie nie z tego powodu robią.

[sasquach]

Przypomnę, że poprzednią grę zrobili też pod premierę filmu