Arkeis (Antoine Bauza, Corentin Lebrat, Ludovic Maublanc, Théo Rivière)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
bartekb8
Posty: 586
Rejestracja: 10 paź 2011, 11:03
Has thanked: 68 times
Been thanked: 61 times

Arkeis (Antoine Bauza, Corentin Lebrat, Ludovic Maublanc, Théo Rivière)

Post autor: bartekb8 »

ObrazekHej,
Ta nadchodząca gra kooperacyjna chyba nie ma jeszcze swojego wątku więc pomyślałem że założę.
Wstęp fabularny gry z udostępnionego dziennika wyprawy:

Paryż (okręg 15), styczeń 1936
Uśmiechasz się wdzięcznie do kuriera, nagradzając go rzuconą monetą. Patrzysz jak w pośpiechu odjeżdza na rowerze i wtedy przenosisz wzrok na przesyłkę którą właśnie ci dostarczył. Paczka została uszkodzona w transporcie, co nie dziwi jeśli weźmie się pod uwagę jej długą drogę z Egiptu. Wracasz do ciepłego domu a twoja ciekawość sięga zenitu.

Z rozpakowywanej paczki wysypuje się piasek. W środku znajdujesz stary notatnik którego mocno zużytą skórzaną obwolutę pokrywają krwawe ślady palców. Ostrożnie kładziesz notatnik na biurku, rozkładając list który był do niego dołączony.
-----------------------------------------------------------
Drogi Robercie,
Mam nadzieję że znajduję cię w doskonałym zdrowiu.
Od twojej ostatniej wizyty w Kairze minęły trzy lata.
Bez ciebie życie toczy się tu monotonnie.
Jeden z moich kontaktów z południa znalazł się w posiadaniu tego notatnika.
Przestudiowałem go dokładnie ale pewne rzeczy mnie przerastają,
niektóre notatki są niejasne, ale być może tobie uda się w nich odnaleźć jakiś sens.
Będziesz miał okazję przekonać się o tym samemu. Wyślij mi telegram jeśli uznasz ten notatnik za godny uwagi.
Byłoby wspaniale znowu móc się stuknąć kieliszkami.
Twój przyjaciel Adjib.

------------------------------------------------------------

Odkładasz list, serce przepełnia narastająca tęsknota wywołana słowami starego przyjaciela. Wzdychasz, wyjmując tabakę z kieszeni kamizeli i nabijając fajkę. Dorzucasz kilka drewek do kominka i rozsiadasz się wygodnie w fotelu. Zaciągasz się głęboko dymem i, rozkoszując się tą chwilą, otwierasz notatnik na pierwszej stronie. Masz wrażenie że resztę nocy spędzisz na jego czytaniu.

Areodrom w Marsylii, luty 1936

Phileas furkocze na wietrze. Balon jest właśnie napełniany a załoga ładuje ostatnie bagaże i skrzynki. Pozostali czekają już na pokładzie w swoich kabinach. Adjib został o wszystkim poinformowany i oczekuje cię w Kairze. Jesteś pewien że zaraziłeś go wizją przygody. Na pokład wchodzisz jako ostatni, rozglądając się wokoło. Wyprawa kosztowała cię wszystkie pieniądze, ale jeśli zakończy się fiaskiem, będzie cię kosztować również reputację! Oczy pieką od czytania tajemniczego notatnika, który, o czym jesteś przekonany, wiedzie do niesamowitego odkrycia.

Przepełniony determinacją i nadzieją wychylasz się przez poręcz chcąc obserwować każdą chwilę odlotu. Wkrótce rozbrzmiewa syrena Phileasa i cumy zostają odrzucone.


Na Arkeisa https://boardgamegeek.com/boardgame/275284/arkeis trafiłem niedawno i już po kickstarterowej kampanii z zeszłego roku. Gra zainteresowała tematyką, jakością wydania i przystępnością zasad. Postanowiłem skorzystać z late pledge'a chociaż cena nie należy do niskich. Ktoś zrobił pre-ordera na tą grę albo chce o niej pogadać? Może ja zacznę, może ktoś dołączy.

To naprawdę ciekawy tytuł francuskich twórców i chciałbym się podzielić tym co o grze już wiadomo. Kto wie może kogoś ona zainteresuje równie mocno:
- Tematyka. Egipt, znaleziska, tajemnica, badacze i potwory łączące w sobie elementy fantasy i steampunku. Nietypowe połączenie ale oddziałuje na wyobraźnię :-)
- Wykonanie. Plansza gry jest modularna i chociaż nie zaskakuje ilością czy wyszukaniem elementów terenu, to pozwala na niemal nieograniczone kombinacje w budowie scenariuszy. Grobowce są "3D" - mają ściany często połączone drzwiami (też 3D). Mała rzecz niewpływająca specjalnie na rozgrywkę, a cieszy.
Figurki. Jest ich ponad 50 i wyglądają niesamowicie - kolejny element który może nie ma bezpośredniego przełożenia na rozgrywkę ale pomaga się w nią wciągnąć (choć też w dużej mierze odpowiada za ostateczną cenę gry).
- Mechanika. Gra stawia na prostotę i płynność rozgrywki, bo każdy gracz ma dostęp do zaledwie 4 akcji z czego może wykorzystać do dwóch na turę. Z początku wydawało mi się to nawet trochę prymitywne ale po obejrzeniu gameplayów stwierdzam że ilość możliwych decyzji do wyboru szybko rośnie z każdą kolejną turą i często nie są to decyzje łatwe. Nawet rzucanymi kośćmi można często manipulować i warto to robić żeby zdobywać nie tylko nowe karty ale i różne nagrody na koniec każdego scenariusza.
- bohaterowie - gra pozwala wybrać jednego z 5 (lub 6) badaczy, którzy różnią się specjalnymi umiejętnościami - także tymi nabytymi dzięki kartom doświadczenia.
- elementy gry rpg - w zależności od zdobywanych przedmiotów, pokonywanych przeciwników, i otrzymywanych na kościach wyników postacie rozwijają się w trakcie gry. Fajny jest patent z odblokowywaniem różnych namiotów w obozowisku, których specjalne akcje pomagają w grze. Namioty trzeba jednak najpierw odblokować a potem jeszcze zbudować, co kosztuje.
- kampania i elementy legacy - gra jest zbudowana z pojedyńczych, połączonych fabularnie scenariuszy, pomiędzy którymi postęp gry można zapisywać dzięki kartom wrzucanym do plecaków, bardzo fajny pomysł. Elementy legacy też są obecne, choć w mniej drastyczny sposób niż w innych grach - nic tu nie trzeba niszczyć a naklejki są podobno wielokrotnego użytku (tak obiecują twórcy, podobnie jak to że kampanię będzie można ukończyć wielokrotnie i za każdym razem inaczej). Gry nigdy nie można przegrać definitywnie tak aby konieczne było przerwanie kampanii i rozpoczynanie jej od początku, ale każdy scenariusz może zakończyć się dobrze lub źle, co też może mobilizować graczy do większego wysiłku.
- gra posiada dołączony tryb losowo generowanych scenariuszy zwany dungeon crawler mode, który docelowo ma powodować że gra się nigdy nie znudzi i będzie można zacząć w nią grać bez konieczności ponownego przechodzenia tych samych scenariuszy. Gracz będzie miał wpływ na poziom trudności gry w tym trybie. Czy faktycznie dungeon crawler mode sprawi że do gry będzie się chciało wracać, czas pokaże.
- sama kampania ma zapewnić około 30 godzin fabularnej rozgrywki, co wydaje się bardzo długim czasem i mam nadzieję że nie są to czcze przechwałki. Jestem w stanie przeboleć pewne aspekty legacy jeśli wiąże się z tym nadzieja na długą przygodę, choć pewnie trzeba wziąć pod uwagę że czas ten może dotyczyć gry w pełnym składzie 5-osobowym...
- w grze jest też odrębny scenariusz który wszystko stawia na głowie, bo pozwala graczom wcielić się w strażników grobowca zwalczających ludzkich badaczy. Brzmi interesująco.

I chyba tyle z najważniejszych cech tej gry. Można jeszcze wspomnieć o trwałych negatywnych efektach nakładanych na badaczy których sponiewierano o jeden raz za dużo. Zwane są tu traumą, której nie leczy się tak łatwo jak zwykłych ran. Każda trauma wywiera inny wpływ na gracza, ale zawsze nieprzyjemny.

Ogólnie mam nadzieję że za obiecującą oprawą i świetnymi figurkami stoi naprawdę solidny i sprawiający frajdę gameplay. I że pomimo że z gry nie można "odpaść", to kampania okaże się niemałym wyzwaniem - w końcu co-opy powinny być trudne, prawda?
ootbak22
Posty: 75
Rejestracja: 10 sie 2019, 12:13
Has thanked: 21 times
Been thanked: 48 times

Re: Arkeis (Antoine Bauza, Corentin Lebrat, Ludovic Maublanc, Théo Rivière)

Post autor: ootbak22 »

Nie ma za dużo informacji o tej grze, natomiast stwierdziłem, że się podzielę krótkimi przemyśleniami, po skończeniu 6 scenariuszy.

Gra była wydawana bardzo długo, kupiłem wersję ALL IN i opóźnienie w dostawie było kilkuletnie, natomiast jeśli chodzi o zawartość i sam gameplay to:
1. Sama gra przypominała mi nieco Posiadłość Szaleństwa, tylko bez aplikacji. Wchodzimy do pomieszczenia naszymi badaczami, mamy do podniesienia symbole, do każdego symbolu przypisana jest karta, zdarzenie, przedmiot lub test. Rzucamy kostkami w celu zdania testu, sukcesy często zapisujemy w dzienniku, gdzie po każdej misji przewidziane są kolejne nagrody, o ile uzbieramy w trakcie misji odpowiednią ilość symboli.
2. Walka jest zróżnicowana kartami potworów, natomiast zawsze schemat jest podobny, walczymy i jeśli wypadnie sukces, to zadajemy obrażenie, jeśli porażka, to dostajemy itp. Możemy też pobierać żetony klątwy aby zamienić niektóre wyniki w sukcesy. Zabiera nam to czas z puli.
3. Rozwój bohaterów na tle całej kampanii jest ciekawy, możemy dostać karty traum, budujemy obóz, odwiedzamy go pomiędzy misjami, dostajemy przedmioty, umiejętności.
4. regrywalność - nie da się zapamiętać co jest pod którym symbolem, więc można powtarzać kampanię, ale oczywiście główni bossowie i fabuła będzie znana, więc zabawa wtedy to pewnie oczko niżej w ocenie.

Gra zdecydowanie posiada więcej zalet niż wad
+ figurki dobre jakościowo, zróżnicowane potwory
+ poziomy są różne od siebie, dużo się dzieje, pomiędzy poziomami jest trochę wstępu fabularnego
+ historia jest spójna i są różne odwołania do przeszłych scenariuszy, zdarzyło mi się sprzedać przedmiot z powiedzmy poziomu 2 po to żeby w 5 żałować, że go nie mam...
+ można grać z 6-latkiem +, mumie, skarabeusze itp. Jeśli się nie boi, to poradzi sobie mechanicznie. Grałem z 2ką dzieci (7 i 12) i były bardzo zadowolone.
+ klimat Egiptu jest naprawdę czuć w tej grze

+- pomieszczenia są zrobione w takim pseudo-3d, wydaje mi się, że można to było zrobić lepiej

- mata jest zupełnie niepotrzebna wg mnie
- naklejki są kiepskim pomysłem, trzeba je sobie wydrukować, tak samo jak dziennik, jeśli nie chce się używać oryginalnych komponentów
- w zasadzie gra nie daje dużych wyborów, idzie się po kolei, wchodzi w interakcje z kolejnymi żetonami i szuka sposobu na wygraną w scenariuszu

Ogólnie dobrze się bawiłem, chciałbym, żeby się tak dało grać w Posiadłość (bez aplikacji). Dałbym 7.5 lub nawet 8 /10, solidny DC.
Przy kolejnym podejściu do kampanii oczko mniej.
bartekb8
Posty: 586
Rejestracja: 10 paź 2011, 11:03
Has thanked: 68 times
Been thanked: 61 times

Re: Arkeis (Antoine Bauza, Corentin Lebrat, Ludovic Maublanc, Théo Rivière)

Post autor: bartekb8 »

O, coś się ruszyło w temacie Arkeis :) Szkoda że nie wyszła po polsku, bo należy jej się większa uwaga, a tak to mam wrażenie że zaginie gdzieś pomiędzy innymi grami.

Arkeis zapamiętam z dwóch powodów:
1. Ogólne zamieszanie wokół kampanii - najpierw niekończący się proces tworzenia, produkcji i sprawdzania jakości produktu(łącznie 4 lata), potem kontrowersje dotyczące samych wysyłek - niezabezpieczonych i często wybrakowanych (niektórzy nie dostali bonusowych figurek lub dodatków). Wreszcie dziwne decyzje związane z komponentami: zaczynając od wielkiego, niewygodnego pudła gry z zadziwiająco cienkiej tektury, wyprasek tak dziwnie zaprojektowanych że utrudniają przechowywanie i rozkładanie gry zamiast ułatwiać, wielkich kart źle zwymiarowanych, bo nie wchodzą w dedykowane im koszulki, fajnie wyglądających ale niewygodnych w używaniu plecaków postaci. I przede wszystkim może elementami legacy wciśniętymi tu według mnie na siłę. Wszystko to sprawia że w grę trzeba zainwestować więcej czasu i pieniędzy: chociażby na zrobienie własnego insertu i drukowanie tego, co jest jednorazowe.

2. Gra jest świetna. Sam ograłem dopiero kilka scenariuszy, ale jestem zachwycony. Pomimo prostoty i losowości rozgrywki ciężko się od niej oderwać, bo ciągle czymś zaskakuje i chce się odkrywać więcej. No i jest trudna, a to dla mnie wielka zaleta. Sam pomysł na grę był strzałem w dziesiątkę, a do tego dochodzi jeszcze ciekawa fabuła i fajnie zaprojektowane postacie i przeciwnicy. Po prostu czuć tu ten francuski styl.

Arkeis nie jest grą bez wad, ale poza technicznymi wpadkami to wspaniała podróż przez Egipt, którą warto się zachwycić.
(Wrócę tu jak już skończę kampanię).
ODPOWIEDZ