(Katowice) Planszówki w Spodku 2023 - Post Ogólny

[emoprzemoc]

Rozgrywki w lokalach nie dodają 0.5 do poziomu complexity z mojego doświadczenia.
Organizujemy dwa spotkania tygodniowo na centrum naszego miasta w pubach i gramy zwykle w ciężkie gry (w tym tygodniu Brass Birmingham, Food Chain Magnate, Kanban EV, Clash of Cultures czy Age of Innovation). Gracze przychodzą do nas bo wiedzą, że gospodarz stolika zawsze wytłumaczy grę i szybko oraz sprawnie rozegrają partyjkę. Jak już, to ten poziom spada .

Bazuję na własnym doświadczeniu, sporym dyskomforcie związanym z masami ludzi w bliskiej odległości (dlatego nawet nie próbuję osobiście siadać do prezentacji gier u wydawców, raczej tylko zerknąć na czyjeś zmagania) i, nazwijmy to wprost, upośledzeniach kognitywnych, i odnoszę się przede wszystkim do próby poznania nowej gry bez wcześniejszego przygotowania. Parę razy jednak zdarzyło mi się tak wziąć coś gdzieś z półki od czapy, z wiarą w jakieś tam własne ogranie, podejście do czytania instrukcji i orientacyjną wiedzę o grze, czyli spodziewana trudność gry, długość instrukcji, jakość napisania tejże. Zgiełk innych ludzi potrafił sprawić, że każde zdanie nawet tak prostej i zwięzłej instrukcji jak ta z trzeciego Azula czytałem 4 razy i wciąż czułem, że tylko latam wzrokiem o literkach. Rzadko mi się zdarza, że to ktoś mi tłumaczy grę, a w takich publicznych warunkach było to tylko raz, ale tu się zgodzę, istotnie jest prościej, i stąd

W/g mnie było za mało Zielonych koszulek, animatorów od wydawców, aby tłumaczyli gry trudniejsze niż 2.X w skali BGG na płycie. Po wytłumaczeniu nawet zasad, nowi gracze zostawali pozostawieni sami sobie, a trakcie gry pojawiały się nowe pytania.

pod tymi słowami mogę się zdecydowanie podpisać. Doceniam wkład osób w wypożyczalni w polecajkach + jestem świadom, że zawsze się koniec końców okaże, że osób do pomocy z tłumaczeniem i rozjaśnianiem zasad jest za mało, nawet angażując bliźnich grających. Ale no, jakiś większy udział osób z wydawnictw to imo element konieczny na przyszłość.

[ave.crux]

W/g mnie było za mało Zielonych koszulek, animatorów od wydawców, aby tłumaczyli gry trudniejsze niż 2.X w skali BGG na płycie. Po wytłumaczeniu nawet zasad, nowi gracze zostawali pozostawieni sami sobie, a trakcie gry pojawiały się nowe pytania.

To jest zawsze problemem spodka, za mało tłumaczących zwłaszcza te cięższe gry. W tym roku akurat ekipa się tak zazębiała, że ktoś z nas zawsze znał zasady gry którą chcieliśmy rozłożyć więc byliśmy dla siebie zielonymi koszulkami, ale w tamtym roku odbiłem się od wypożyczalni dwukrotnie i skończyło się na zagraniu w coś prostego, gdzie instrukcja nie miała wielu stron, bo po prostu nie chciało mi się marnować czasu na mozolną naukę zasad bez tłumaczącego. Dobrym nawykiem po wytłumaczeniu zasad przez zieloną koszulkę jest zapamiętanie ksywy z koszulki/wyglądu człowieka, który nam tę grę tłumaczył, bo nawet jak jest przy innym stoliku to możemy wstać, podejść i szybko zapytać o daną zasadę, która nam umknęła.
Może się w końcu skuszę na wolontariat i będę tłumaczył Brassy/Barrage/BTS/Rooty i inne bardziej skomplikowane tytuły.

Tutaj i tak jest o niebo lepiej niż na portalconie, gdzie nie było nikogo kto by cokolwiek wytłumaczył i każdy wypożyczający był skazany na samodzielne czytanie instrukcji.

[Seraphic_Seal]

Drugi rok w hobby i drugi rok jednak nie dotarłem, pora zacząć poważnie planować przyszły xD

Byłby ktoś w stanie porównać ze sobą Plaszówki w Spodku i wrocławski OMG - o ile większa jest katowicka impreza?

Jakby ktoś był w stanie się odnieść byłoby super : )

[GapcioMaluszek]

Popieram problem z nowościami. Mało stołów i mało nowości. Tyle zapowiadają tych gier i jeszcze mają one mieć premierę w tym roku a tu bieda z nędzą. Szkoda, że u kaczek nie dało się zagrać w wielką drakę(kurde mają odpaloną kampanię, idealny moment by ludzi zainteresować, ja bym zagrał jak nic). Galakta nie wystawiła żadnego z paxów, no żal. Portal ani TMB ani Trickeriona. Przedsprzedaże odpalone, to nie warto robić promocji? Czacha na plus za liczbę oferowanych tytułów do zagrania, ale ogarnięcie słabe jak wspomniano. Rebel w sumie popierdółki swoje wystawiał, więc meh. Rok temu było więcej mięsa, to na pewno.

Każdy wspomina problem z parkingiem też z zeszłego roku, ale tam przecież miejsca była masa. W sob jak zajechałem przed 10 to spokojnie dziesiątki aut by się zmieściły jeszcze, więc nie wiem o której przyjeżdżacie, że takie problemy macie albo gdzie szukacie.

Lekko prostując, na stoisku Galakty można było przez całą niedzielę grać w Pax Viking. (przez oba dni w Wioskę, a w samą sobotę w Lacrimosę).

[Ardel12]

Popieram problem z nowościami. Mało stołów i mało nowości. Tyle zapowiadają tych gier i jeszcze mają one mieć premierę w tym roku a tu bieda z nędzą. Szkoda, że u kaczek nie dało się zagrać w wielką drakę(kurde mają odpaloną kampanię, idealny moment by ludzi zainteresować, ja bym zagrał jak nic). Galakta nie wystawiła żadnego z paxów, no żal. Portal ani TMB ani Trickeriona. Przedsprzedaże odpalone, to nie warto robić promocji? Czacha na plus za liczbę oferowanych tytułów do zagrania, ale ogarnięcie słabe jak wspomniano. Rebel w sumie popierdółki swoje wystawiał, więc meh. Rok temu było więcej mięsa, to na pewno.

Każdy wspomina problem z parkingiem też z zeszłego roku, ale tam przecież miejsca była masa. W sob jak zajechałem przed 10 to spokojnie dziesiątki aut by się zmieściły jeszcze, więc nie wiem o której przyjeżdżacie, że takie problemy macie albo gdzie szukacie.

Lekko prostując, na stoisku Galakty można było przez całą niedzielę grać w Pax Viking. (przez oba dni w Wioskę, a w samą sobotę w Lacrimosę).

Byłem w sobotę wyłącznie Ale dobrze, że wystawili i dzięki za sprostowanie.

[HorribleNick]

Ja w tym roku jestem całkiem zadowolony.
Kolejka w sobotę rano faktycznie dała w kość przy mocnym słońcu. Premierowe gry też szczerze bez polotu, ani cenowo, ani tytułowo, ale i tak wyszedłem z siatą.
Dosyć dobrze można było kupić Nidavellir (lekko obite, bo uszk), LDG też miało wyprzedaż tytułów zalegających i zgarnąłem Bites za śmieszne 30 zł. Czaiłem się od wejścia po tym jak zareklamowali się na Planszowych Newsach, myślałem, że wszyscy też. A tu niespodzianka.